Alicja w krainie czarów - zakazana w Chinach!

[17stopni]

- - -Szukałem podobnego tematu, ale nie znalazłem żadnego - - -

Znalazłem dzisiaj ciekawostkę! Alicja w krainie czarów -książka została 'zbanowana' w Chinach - był to rok 1931, ale to nie jest najistotniejsze - argumentem na zakazanie sprzedaży tej książce w tym Państwie było.... "zwierzęta nie powinny posługiwać się ludzkim językiem" oraz "niezgodne jest stawiać ludzi i zwierzęta na tym samym poziomie" - Chiny zawsze były dziwne (choć od strony dziwnych kodeksów, to nieprześcignięta jest USA ;p 'zakaz wchodzenia do lodówki').

[Cytrynowa_trawa]

Albo słyszałam, że w USA w jakiś stanie nie można prania wieszać w ogrodzie. ;P Cóż, w Polsce dla obcokrajowców też pewnie niektóre rzeczy są dziwne.

[Wyrak]

Napisane przez 17stopni

- - -Szukałem podobnego tematu, ale nie znalazłem żadnego - - -

Znalazłem dzisiaj ciekawostkę! Alicja w krainie czarów -książka została 'zbanowana' w Chinach - był to rok 1931, ale to nie jest najistotniejsze - argumentem na zakazanie sprzedaży tej książce w tym Państwie było.... "zwierzęta nie powinny posługiwać się ludzkim językiem" oraz "niezgodne jest stawiać ludzi i zwierzęta na tym samym poziomie" - Chiny zawsze były dziwne (choć od strony dziwnych kodeksów, to nieprześcignięta jest USA ;p 'zakaz wchodzenia do lodówki').

Nie wiem jak mozna porownywac dziwne, lokalne przepisy wynikajace z anglosaskiego common law, opierajacego sie na precedensach, do zamordystycznego, totalitarnego rezimu, ktory zakazuje wszystkiego, co postrzega jako niepasujace

[abraxas2871]

Napisane przez Wyrak

Nie wiem jak mozna porownywac dziwne, lokalne przepisy wynikajace z anglosaskiego common law, opierajacego sie na precedensach, do zamordystycznego, totalitarnego rezimu, ktory zakazuje wszystkiego, co postrzega jako niepasujace

Nie byłabym taka pewna, że zakazanie Alicji było tylko chimerą zamordystycznego reżimu (po części na pewno tak, ale nie tylko). Pamiętajmy, że kultura chińska jest zupełnie inna niż nasza - również w postrzeganiu istot żywych, a więc i zwierząt (cały ich zodiak jest tam na prawdę bardzo ważny, absolutnie nie traktuje się go jak naszych tanich horoskopików). Nie znam się za dobrze na chińskim światopoglądzie, ale może z jakiś powodów (tak jak było w 1 poście) rzeczywiście Chińczykom nie mieści się w głowie to, jak zwierzęta zachowują się w Alicji (oczywiście, cała "Alicja.." to metoafora itd, ale pamiętajmy, że Alicję czytają dzieci, które "głębi" książki nie widzą tak jak dorości - więc może były powody żeby ograniczyć 'szok kulturowy', którego ofiarą padłyby głównie dzieci ).

Chociaż oczywiście nie popieram jakiejkolwiek cenzury, i oczywiście Chiny to przerażający reżim - nie chcę go usprawiedliwoać, ale być może nie tylko reżim tutaj zadziałał. Zresztą, to były lata 30'te - W Polsce kobiety mogły reguralnie studiować na uniwersytetach dopiero od lat 20 Inne czasy...

[Wyrak]

Pardonciu, jako ze zakaz jest z 1931, to faktycznie jest cos na rzeczy w tym co piszesz

[hevana]

Ale jest chyba także taki chiński horoskop w którym każdy znak zodiaku jest przypasowany jakiemuś domowemu zwierzęciu, więc w Chinach widać, że zwierzęta są na jakby to powiedzieć wysokiej pozycji, że może nawet je czczą a tam piszą żeby nie stawiać ludzi na tym samym poziomie co człowieka więc trochę się nawzajem to wyklucza.

[mmk]

w sumie u nas na 'Alicję...' do kina można iść od 12 lat - więc to już nie jest chyba bajka dla dzieci

[abraxas2871]

Napisane przez mmk

w sumie u nas na 'Alicję...' do kina można iść od 12 lat - więc to już nie jest chyba bajka dla dzieci

Film pewnie nie - ale mi mama czytała Alicję jak miałam 5 lat, potem chyba jako 8 latka sama się do niej zabierałam i traktowałam ją jak bajkę. Chociaż powszechnie wiadomo, że Caroll napisał Alicję jako misterną konstrukcję, można ją nawet zinterpretować na wzór matematycznych praw (chodzi o ciągi logiczne, jakie się tam pojawiają). Do tego na pewno dziecko nie sięga, ale jak by na to nie patrzeć, warstwa powierzchniowa Alicji to jednak bajka

[Wyrak]

Napisane przez mmk

w sumie u nas na 'Alicję...' do kina można iść od 12 lat - więc to już nie jest chyba bajka dla dzieci

A kto mowil, ze to jest bajka dla dzieci ?

[mmk]

Napisane przez Wyrak

A kto mowil, ze to jest bajka dla dzieci ?

- ktoś wyżej pisał, ze to bajka dla dzieci
ja nigdy Alicji nie czytałam i nie widziałam - teraz reklamują na 'disney channel' (a przecież to jest kanał dla dzieci) który oglądaj moje dzieci 11 i 8 lat - i to one chciały iść do kina

[rapifen]

Napisane przez Cytrynowa_trawa

Albo słyszałam, że w USA w jakiś stanie nie można prania wieszać w ogrodzie. ;P Cóż, w Polsce dla obcokrajowców też pewnie niektóre rzeczy są dziwne.

ja w moim bloku nie moge mieć suszarki za oknem bo to nieestetycznie wygląda

[suszarka]

Napisane przez mmk

- ktoś wyżej pisał, ze to bajka dla dzieci
ja nigdy Alicji nie czytałam i nie widziałam - teraz reklamują na 'disney channel' (a przecież to jest kanał dla dzieci) który oglądaj moje dzieci 11 i 8 lat - i to one chciały iść do kina

reklamują to niekoniecznie na target kanału i samego filmu a bardziej z tego powodu, że Alicja została wyprodukowana przez wytwórnię Disenya.

[17stopni]

Napisane przez Wyrak

Nie wiem jak mozna porownywac dziwne, lokalne przepisy wynikajace z anglosaskiego common law, opierajacego sie na precedensach, do zamordystycznego, totalitarnego rezimu

nie porównujemy dziwnych przepisów, a mówimy o dziwnych przepisach.
Co do Alicji - oj no, jest to bajka zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci.

Dziecko znajdzie w niej nigdy dotąd nie odkryty świat 'nieracjonalności', intrygujących zwyczajów i łamania stereotypów.

Dorosły będzie doszukiwał się symboliki i odniesień do własnego siebie.
Tim Burton z pewnością zatroszczył się o obie grupy - jego posępny i groteskowy klimat powinien wpasować się do tej bajki jak ulał ..
Kto widział niech opowie jak było.