Jak schudnąć?

[effulla]

Kochane Wiżażanki
Chciałabym schudnąć jeszcze troszkę ale moja waga zatrzymała się i ani drgnie. Mam mały problem bo jadam i tak już bardzo ograniczoną grupę żywności. Nie jadam: mięsa, ryb , ziemniaków, jasnego pieczywa (tylko pełnoziarnisty) , smażonego, nie słodzę herbaty ani kawy, nie używam masła, oleju, majonezu ... jem bardzo dużo jogurtów, płatków śniadaniowych, twarożku. Ze słodyczy lubię ciastka zbożowe i ciasto czekoladowe ale oczywiste jest że nie jem tego codziennie. Chodzi mi o to że nie jadam batonów typu : mars, lion, snickers etc.
Nie wiem juz z czego musiałabym zrezygnować żeby stracić na wadze ...
nie jestem gruba, otyła.. ale wiem z jaką wagą czuję się najlepiej i do niej dążę bo chcę się czuć dobrze we własnym ciele. Dwa miesiące codziennie biegałam i waga też nie ulegała zmianie. Od dzisiaj wracam do biegania. Macie jakieś porady? Wskazówki? Byłam u dietetyka ale niczego specjalnego się nie dowiedziałam... wyrzuciłam tylko "kasę w błoto".
Dla wyjaśnienia dodam tylko, że moje "dziwne odżywianie" nie wiąże się z jakąś obsesją tylko z upodobaniem tego co jem bo wychodzę z założenia, że po co mam jeść na siłę coś, czego nie lubię. Może jeść o stałych porach ? Co 3h? Nie mam już pomysłów. W grę nie wchodzi żadne głodzenie się.
Proszę o jakąś sensowną odpowiedź : )
Z góry dziękuję.

[Kalakiria]

Bardzo możliwe, że problem tkwi właśnie w tej ograniczonej grupie... nie ma w Twoim jadłospisie bardzo pomocnego w chudnięciu (i nie tylko) białka zwierzęcego (jedynie w twarożku jest, ale wolnoprzyswajalne). Jeśli to że nie jesz mięsa czy ryb nie wynika z powodów etycznych (wege) to proponuję jednak wprowadzić do jadłospisu ryby i drób oraz jajka, szczególnie w posiłkach okołotreningowych. Poza tym potrzebne są też tłuszcze nienasycone (orzechy, oliwa z oliwek, pestki dyni). Poza lepszym zdrowiem które dzięki temu zyskasz, łatwiej będzie Ci schudnąć. No i co z warzywami?, nic o nich nie napisalaś... Najlepiej spisz dokładnie co jesz w ciągu dnia i podaj, będzie większa jasność...

[paolineczka]

to ja jeszcze dodam, żebyś poczytała wątki typu "przykładowe jadłospisy" czy "wspólne odchudzanie" ponieważ, nie ma co się powtarzać co robić żeby schudnąć...
oczywiście to, co koleżanka przede mną napisała jest ważne i to prawda, ale polecam Ci przewertowanie wątków Dietetyki, a dużo się dowiesz

a jeśli można zapytać jaka jest Twoja waga/wzrost?
bo może trudno Ci schudnąć bo już ważysz akurat?

pozdrawiam gorąco!

[effulla]

Napisane przez Kalakiria

Bardzo możliwe, że problem tkwi właśnie w tej ograniczonej grupie... nie ma w Twoim jadłospisie bardzo pomocnego w chudnięciu (i nie tylko) białka zwierzęcego (jedynie w twarożku jest, ale wolnoprzyswajalne). Jeśli to że nie jesz mięsa czy ryb nie wynika z powodów etycznych (wege) to proponuję jednak wprowadzić do jadłospisu ryby i drób oraz jajka, szczególnie w posiłkach okołotreningowych. Poza tym potrzebne są też tłuszcze nienasycone (orzechy, oliwa z oliwek, pestki dyni). Poza lepszym zdrowiem które dzięki temu zyskasz, łatwiej będzie Ci schudnąć. No i co z warzywami?, nic o nich nie napisalaś... Najlepiej spisz dokładnie co jesz w ciągu dnia i podaj, będzie większa jasność...

Dziękuję ślicznie za szybkie odpowiedzi.
Nie jestem wege : ) Nie lubię smaku mięsa i generalnie trudno mi się do niego przekonać. Dzisiaj postaram się zaserwować sobie sałatkę z kurczakiem.
Warzywa jem w dużych ilościach -ponieważ jadam bardzo dużo sałatek. Głównie pomidory, sałatę, kapustę, ogórki, rzodkiewki, szczypiorek, paprykę. Lubię oliwki.
W ciągu dnia jem bardzo różnie. nie powiedziałabym, że zdrowo. Potrafię zjeść na raz całą paczkę płatków śniadaniowych ( tych najzwyklejszych) i do końca dnia już niczego nie tknąć. Albo cały dzień jeść wyłącznie jogurty i pieczywo. Wszystko zależy od moich zajęć. Jeśli nie mam czasu iśc do domu to jadam naleśniki ze szpinakiem w restauracji. Nie używam soli- włącznie z gotowaniem ryżu, makaronu itp. Lubię ostre potrawy. W moim jadłospisie nie rozgraniczyłabym się na obiad/śniadanie/kolacje - jem często o różnych porach w różnych ilościach dlatego wyzej zadałam pytanie czy jedzenie co 3h w stałych porach lepiej by na mnie wpłynęło. Muszę stwierdzić że w moim jadłospisie mało jest potrwa ciepłych ... ;/ czy to ma jakis wpływ?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez paolineczka

to ja jeszcze dodam, żebyś poczytała wątki typu "przykładowe jadłospisy" czy "wspólne odchudzanie" ponieważ, nie ma co się powtarzać co robić żeby schudnąć...
oczywiście to, co koleżanka przede mną napisała jest ważne i to prawda, ale polecam Ci przewertowanie wątków Dietetyki, a dużo się dowiesz

a jeśli można zapytać jaka jest Twoja waga/wzrost?
bo może trudno Ci schudnąć bo już ważysz akurat?

pozdrawiam gorąco!

Zaraz przeglądnę wątki założyłam jednak ten bo moja "sytuacja" z jedzeniem jest dość nietypowa. Własnie wagę do wzrostu mam dobrą, 164cm/54-5kg, ale wiem, że idealnie czułam się ważąc 50 kg. Przez zimę przytyłam nie wiem jakim cudem.

EDIT: Dodam jeszcze , że Pani dietetyk nie pomogła mi bo stweirdziła, że nie powinnam mieć diety redukcyjnej. Ale przecież nie chce wyglądać jak przysłowiowy "wieszak" , nie mam zamiaru też (jak pisałam wyżej) głodzić się, ani nie mam chorych ambicji na 40 kg czy coś...... Po prostu chcę wrócić do "starej wagi". Nie ukrywam, że chodzi mi też o biust, który urósł do miseczki E i jest uciążliwy.

Proszę o zrozumienie

[venomik]

1. Mam wrażenie, że jesz mnóstwo węglowodanów - one w pierwszej kolejności prowadzą do gromadzenia się tłuszczu. Na redukcji musisz je ograniczać. Przykładowo słodzone jogurty zastąpić naturalnymi i nie jadać całego opakowania płatków
2. Postaraj się jednak wprowadzić mięso i ryby do diety. W przypadku treningów szybko przyswajalne białko jest niezwykle ważne.
3. Co do treningów to lepiej się przestawić na ćwiczenia siłowe (nie, nie nabierzesz mięśni na redukcji), a przy samym bieganiu na interwałowe.

[Wyrak]

Napisane przez effulla

Kochane Wiżażanki
Chciałabym schudnąć jeszcze troszkę ale moja waga zatrzymała się i ani drgnie. Mam mały problem bo jadam i tak już bardzo ograniczoną grupę żywności. Nie jadam: mięsa, ryb , ziemniaków, jasnego pieczywa (tylko pełnoziarnisty) , smażonego, nie słodzę herbaty ani kawy, nie używam masła, oleju, majonezu ... jem bardzo dużo jogurtów, płatków śniadaniowych, twarożku. Ze słodyczy lubię ciastka zbożowe i ciasto czekoladowe ale oczywiste jest że nie jem tego codziennie. Chodzi mi o to że nie jadam batonów typu : mars, lion, snickers etc.
Nie wiem juz z czego musiałabym zrezygnować żeby stracić na wadze ...
nie jestem gruba, otyła.. ale wiem z jaką wagą czuję się najlepiej i do niej dążę bo chcę się czuć dobrze we własnym ciele. Dwa miesiące codziennie biegałam i waga też nie ulegała zmianie. Od dzisiaj wracam do biegania. Macie jakieś porady? Wskazówki? Byłam u dietetyka ale niczego specjalnego się nie dowiedziałam... wyrzuciłam tylko "kasę w błoto".
Dla wyjaśnienia dodam tylko, że moje "dziwne odżywianie" nie wiąże się z jakąś obsesją tylko z upodobaniem tego co jem bo wychodzę z założenia, że po co mam jeść na siłę coś, czego nie lubię. Może jeść o stałych porach ? Co 3h? Nie mam już pomysłów. W grę nie wchodzi żadne głodzenie się.
Proszę o jakąś sensowną odpowiedź : )
Z góry dziękuję.

Masz slabiutka diete, to i nie chudniesz. Powinnas jak najbardziej jesc mieso.
Co z tego, ze nie jesz bialego pieczywa czy ziemniakow, jak masz mase wegli prostych w jogurtach, platkach sniadaniowych i ciastkach ?
Brak tluszczy w diecie, to kolejny problem

Z taka dieta nigdy nie schudniesz Inna sprawa, ze jestes tak leniwa, ze Ci sie nawet nie chcialo rzucic okiem na podwieszone watki, gdzie masz wszystkie odpowiedzi na swoje pytania, to Ci powodzenia z tym nie wroze.