podróż do włoch a dieta 1000 kcal

[kasia2409]

mam pewien kłopot. od jakiegoś czasu zaczęłam dbać o linię i stosować dietę 100 kcal. Niedługo wybieram się na wycieczkę do Włoch i, aby tam dojechać, spędzimy sporo dni w aucie. A chyba każdy wie, jak to jest w czasie podróży tu się otworzy paluszki, tam batona, a licznik kalorii bije Poza tym we Włoszech będziemy jeść śniadania w pensjonacie, a później wieczorem obiadokolacje. Znając mój apetyt, to między jednym a drugim posiłkiem pójdę z mężem na jakieś lody, pizze. Mam do was prośbę. poradzcie mi co mam jeść. tzn. jaki chleb na kanapki, z czym te kanapki, co mam jeść w czasie podróży, aby nie przekroczyć1000 kcal. pocieszam się tylko tym, że od samego rana ( od ok. godziny 9) do wieczora ( ok. godz. 18) będę cały czas spacerować na mieście.

[Wyrak]

Napisane przez kasia2409

mam pewien kłopot. od jakiegoś czasu zaczęłam dbać o linię i stosować dietę 100 kcal. Niedługo wybieram się na wycieczkę do Włoch i, aby tam dojechać, spędzimy sporo dni w aucie. A chyba każdy wie, jak to jest w czasie podróży tu się otworzy paluszki, tam batona, a licznik kalorii bije Poza tym we Włoszech będziemy jeść śniadania w pensjonacie, a później wieczorem obiadokolacje. Znając mój apetyt, to między jednym a drugim posiłkiem pójdę z mężem na jakieś lody, pizze. Mam do was prośbę. poradzcie mi co mam jeść. tzn. jaki chleb na kanapki, z czym te kanapki, co mam jeść w czasie podróży, aby nie przekroczyć1000 kcal. pocieszam się tylko tym, że od samego rana ( od ok. godziny 9) do wieczora ( ok. godz. 18) będę cały czas spacerować na mieście.

A dlaczego stosujesz bezsensowne ograniczenie 1,000kcal ?

[_Novotna_]

Ja bym sie tak nie oszczędzała na wyjeździe, nie dość że zmiana klimatu to jeszcze pewnie bedzie bardzo ciepło, dużo chodzenia, te 1000kcal może nie wystarczyć i szkoda urlopu żeby robiło CI sie słabo z głodu.
Na śniadania jadłabym normalnie jakieś ciemne pieczywo, twarożek czy co tam podadzą, w trakcie dnia jakieś pożywne sałatki a wieczorem np. rybe pieczona z warzywami itp, a najlepiej to wogóle dostosować sie do 10 PŻ i nie meczyc z 1000kcal co tylko moze rozwalic metabolizm

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Co ma Tobie dać ta dieta i ile planujesz ją trzymać?

[kasia2409]

Napisane przez cbc6429be45513368b51b71e3 40d921ce6d338a3

Co ma Tobie dać ta dieta i ile planujesz ją trzymać?

ja już ją stosuję od jakiś 6 miesięcy, chcę schudnąć jeszcze z jakiś 1 kg, a w ostateczności utrzymać aktualną wagę

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez kasia2409

ja już ją stosuję od jakiś 6 miesięcy, chcę schudnąć jeszcze z jakiś 1 kg, a w ostateczności utrzymać aktualną wagę

Sześciomiesięczna dieta 1000kcal to dla mnie nic innego jak zwyczajna głodówka.

[orzeszek01]

Do autobusu wez jedzenie przygotowane w pojemnikach prozniowych,zawsze jak jade dlugo autobusem(lub jestem poza domem caly czas) to tak robie i zaden baton ani nic nie kusi,bo masz swoje przygotowane wczesniej jedzenie.
A co do diety 1000kcal to sama zobaczysz,ze nie byla ona dobrym pomyslem.

[Wyrak]

Napisane przez kasia2409

ja już ją stosuję od jakiś 6 miesięcy, chcę schudnąć jeszcze z jakiś 1 kg, a w ostateczności utrzymać aktualną wagę

Brak slow na bezmyslnosc. Przeciez to murowane jojo. Nie ma bata, ze utrzymasz taka wage, nie ma tez bata, ze mozesz sie wciaz glodzic.