Co powinnam zrobić?

[Gosiewska]

Hej.Mam pewien problem.Mam nadzieję, że pomożecie mi go w jakimś stopniu rozwiązać Przedstawię wam moją sytuacje: Mam chłopaka,jesteśmy ze sobą 4 lata,jest to burzliwy związek aczkolwiek szczęśliwy. Z drugiej strony medalu jest mój znajomy,którego znam dłużej niż TŻ-ta ok 6 at. Nie widzieliśmy się kilka lat (on pracuje przeważnie za granicą)ale kontakt utrzymujemy cały czas.I właśnie w tym problem,że zawsze uważałam go za dobrego kumpla,a ostatnio zaczęłam czuć do niego coś więcej.Nie wiem jak to możliwe skoro nie widujemy się,on czasami dzwoni pisze smsy.Nie wiem co się ze mną dzieje,myślę o nim bardzo często mi się śni.Zakochanie to za duże słowo,wydaję mi się,że może przez to ,że kiedyś się fajnie dogadywaliśmy, wyobraziłam sobie jego osobę jako taki ideał mężczyzny.A tak naprawdę może okazać się zupełnie inaczej w rzeczywistości.On niedawno wrócił z pracy w Irlandii,jest w Polsce i zapraszał mnie na grila do siebie.Myślę,że to dobra okazja,żeby się naprawdę przekonać co do jego osoby.Co o tym myślicie? Z drugiej strony wolałabym raczej się z nim spotkać na neutralnym gruncie np jakaś impreza on ze swoimi znajomymi ja ze swoimi.Męczy mnie trochę taka sytuacja i wydaje mi się,że spotkanie to najlepsze wyjście z tej sytuacji.Przynajmniej będę wiedziała na czym stoję a nie dalej żyła "złudzeniami"? Proszę o wasze opinie

[milenka22]

Jesteś zauroczona, nawet nie nim ale swoim wyobrażeniem o nim. Widocznie obecny związek nie zaspokaja wszystkich Twoich potrzeb, czegoś Ci w nim brakuje i chciałabyś to odnaleźć w dawnym przyjacielu.

[d0lcevita]

Napisane przez milenka22

Jesteś zauroczona, nawet nie nim ale swoim wyobrażeniem o nim. Widocznie obecny związek nie zaspokaja wszystkich Twoich potrzeb, czegoś Ci w nim brakuje i chciałabyś to odnaleźć w dawnym przyjacielu.

też tak myślę

[lachryma]

jeśli myślisz o swoim znajomym w kategoriach "potencjalny facet", to coś jest nie tak w Twoim aktualnym związku. może po 4 latach szukasz po prostu przygody?

jeśli nie chcesz wykręcić numeru swojemu obecnemu tżtowi i chcesz być wobec niego uczciwa to nie idź na tego grilla albo idź tam ze swoim chłopakiem i zachowuj się przyzwoicie

jeśli na tym grillu będziecie tylko wy, będzie alkohol to mogą dziwne rzeczy się wydarzyć- żebyś nie żałowała...

[Gosiewska]

Napisane przez lachryma

jeśli myślisz o swoim znajomym w kategoriach "potencjalny facet", to coś jest nie tak w Twoim aktualnym związku. może po 4 latach szukasz po prostu przygody?

jeśli nie chcesz wykręcić numeru swojemu obecnemu tżtowi i chcesz być wobec niego uczciwa to nie idź na tego grilla albo idź tam ze swoim chłopakiem i zachowuj się przyzwoicie

jeśli na tym grillu będziecie tylko wy, będzie alkohol to mogą dziwne rzeczy się wydarzyć- żebyś nie żałowała...

Właśnie dlatego między innymi nie chce iść na grila tylko na jakąś impreze. Na pewno nie poszłabym na nią sama tylko z przyjaciółką.
A głupoty nie wchodzą w grę,mam swoje zasady i na pewno ich nie złamię ,jeśli chodziło ci właśnie o zdradę

[201804271242]

Popieram wyjście na grilla z chłopakiem. Wydaję mi się, że jak trochę pogadasz ze swoim znajomym to Ci przejdzie.. Na pewno się zmienił przez ten czas jak się nie widzieliście + chyba go trochę wyidealizowałaś. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży

[Gosiewska]

Wyjście na grila z chłopakiem odpada,ponieważ ten kolega właśnie proponował kiedyś coś więcej niż przyjaźń i mój TŻ o tym wie i nie darzy go zbyt wielką sympatią.Nie wiem już co mam robić Z jednej strony chcę się z nim spotkać i udowodnić sobie,że sama go sobie wyidealizowałam a z drugiej się boję sama nie wiem czego.

[Casaria]

Popieram dziewczyny - idź na tego grilla (albo jeśli obawiasz się takiego scenariusza jak napisałaś, to zaproś go na jakąś imprezę or something) i się przekonaj, czy to aby nadal taki facet idealny. A nóż widelec, jak zobaczysz go po takim czasie, zamienisz z nim bezpośrednio parę słów to czar pryśnie W każdym razie przekonaj się, bo sytuacja, w której masz wątpliwości i bujasz sobie gdzieś na fali wyobrażeń może ranić mężczyznę, z którym teraz jesteś... To się w końcu czuje, gdy druga połówka ucieka wzrokiem w jakimś innym kierunku.

[Yummy16]

Idź tam najlepiej ze swoim TŻetem. Musisz zweryfikować swoje wyobrażenie o tym facecie, bo jeśli nic z tym nie zrobisz to nadal będziesz o nim myśleć jak o ideale, a stąd łatwa droga żeby popsuć aktualny związek. A z doświadczenia wiem że bez zderzenia się z rzeczywistością ciężko jest się wyleczyć z takich myśli o facecie

[nicka01]

Napisane przez milenka22

Jesteś zauroczona, nawet nie nim ale swoim wyobrażeniem o nim. Widocznie obecny związek nie zaspokaja wszystkich Twoich potrzeb, czegoś Ci w nim brakuje i chciałabyś to odnaleźć w dawnym przyjacielu.

[klempaa]

Napisane przez Gosiewska

Wyjście na grila z chłopakiem odpada,ponieważ ten kolega właśnie proponował kiedyś coś więcej niż przyjaźń i mój TŻ o tym wie i nie darzy go zbyt wielką sympatią.Nie wiem już co mam robić Z jednej strony chcę się z nim spotkać i udowodnić sobie,że sama go sobie wyidealizowałam a z drugiej się boję sama nie wiem czego.

Czyli rozumiem, ze nie powiedziałabys o tym swojemu TŻtowi? Oj, to juz wg mnie zaczyna się robic nie do konca uczciwie...

Ja bym chyba spotkała się z nim tak jak piszesz, na neutralnym gruncie. Podejrzewam, że cały czar pryśnie... A jesli nie pryśnie, to powinnaś sie nad tym wszystkim poważnie zastanowic, żeby byc uczciwą w stosunku do siebie samej i obu facetów...

[Gosiewska]

Napisane przez klempaa

Czyli rozumiem, ze nie powiedziałabys o tym swojemu TŻtowi? Oj, to juz wg mnie zaczyna się robic nie do konca uczciwie...

Ja bym chyba spotkała się z nim tak jak piszesz, na neutralnym gruncie. Podejrzewam, że cały czar pryśnie... A jesli nie pryśnie, to powinnaś sie nad tym wszystkim poważnie zastanowic, żeby byc uczciwą w stosunku do siebie samej i obu facetów...

Nie nie powiedziałabym o tym spotkaniu jeżeli ten znajomy okazałby się w rzeczywistości kimś innym niż mi się teraz wydaje,ponieważ nie widzę w tym najmniejszego sensu.Nie wiąże z tym spotkaniem żadnych nadziei chce tylko samej sobie coś udowodnić więc nie widzę sensu ,żeby informować o tym TŻ-ta.Jeśli jednak poczułabym coś ,co mam nadzieję jednak się nie zdarzy ,powiedziałabym o wszystkim.

[klempaa]

Napisane przez Gosiewska

Nie nie powiedziałabym o tym spotkaniu jeżeli ten znajomy okazałby się w rzeczywistości kimś innym niż mi się teraz wydaje,ponieważ nie widzę w tym najmniejszego sensu.Nie wiąże z tym spotkaniem żadnych nadziei chce tylko samej sobie coś udowodnić więc nie widzę sensu ,żeby informować o tym TŻ-ta.Jeśli jednak poczułabym coś ,co mam nadzieję jednak się nie zdarzy ,powiedziałabym o wszystkim.

Na pewno...? Może się mylę, ale odniosłam odrobinę inne wrazenie.

[Gosiewska]

Napisane przez klempaa

Na pewno...? Może się mylę, ale odniosłam odrobinę inne wrazenie.

Tak na pewno

[muszynianka]

To miłostka, przejdzie ci...

[Diversification]

Jesteś raczej zauroczona nim, a właściwie swoimi wyobrażeniami o facecie i mogą się one rozmyć po spotkaniu, ale wtedy możesz także stracić obecnego faceta.

[Wyrak]

Napisane przez Gosiewska

Hej.Mam pewien problem.Mam nadzieję, że pomożecie mi go w jakimś stopniu rozwiązać Przedstawię wam moją sytuacje: Mam chłopaka,jesteśmy ze sobą 4 lata,jest to burzliwy związek aczkolwiek szczęśliwy. Z drugiej strony medalu jest mój znajomy,którego znam dłużej niż TŻ-ta ok 6 at. Nie widzieliśmy się kilka lat (on pracuje przeważnie za granicą)ale kontakt utrzymujemy cały czas.I właśnie w tym problem,że zawsze uważałam go za dobrego kumpla,a ostatnio zaczęłam czuć do niego coś więcej.Nie wiem jak to możliwe skoro nie widujemy się,on czasami dzwoni pisze smsy.Nie wiem co się ze mną dzieje,myślę o nim bardzo często mi się śni.Zakochanie to za duże słowo,wydaję mi się,że może przez to ,że kiedyś się fajnie dogadywaliśmy, wyobraziłam sobie jego osobę jako taki ideał mężczyzny.A tak naprawdę może okazać się zupełnie inaczej w rzeczywistości.On niedawno wrócił z pracy w Irlandii,jest w Polsce i zapraszał mnie na grila do siebie.Myślę,że to dobra okazja,żeby się naprawdę przekonać co do jego osoby.Co o tym myślicie? Z drugiej strony wolałabym raczej się z nim spotkać na neutralnym gruncie np jakaś impreza on ze swoimi znajomymi ja ze swoimi.Męczy mnie trochę taka sytuacja i wydaje mi się,że spotkanie to najlepsze wyjście z tej sytuacji.Przynajmniej będę wiedziała na czym stoję a nie dalej żyła "złudzeniami"? Proszę o wasze opinie

Nie no, super, zajeta dziewczyna i sie pyta, czy powinna isc na grilla jako casting potencjalnego chlopa.

[Kitka:)]

chwilowe zauroczenie...nie widziałaś go sporo czasu, pochlebia Ci to że chciał/ chce czegoś więcej.... może masz jakiś chwilowy kryzys w związku i chcesz szukać nowych emocji... ale zastanów się - czy warto psuć 4 letni związek (zakładam że udany ) dla kogoś kogo nie jesteś pewna...
ja na twoim miejscu nie szłabym na grilla... a jak okaże się że on Ci odpowiada ??? co wtedy zrobisz ????

[Agatheska]

Napisane przez Wyrak

Nie no, super, zajeta dziewczyna i sie pyta, czy powinna isc na grilla jako casting potencjalnego chlopa.

to najlepszy koment, jaki tylko mogłam przeczytać! Idealnie pasuje do mojej myśli