Jak samemu zrobić kolczyk w wardze ?

[loessa]

hej ; ) chciałabym sobie sama zrobić kolczyk w wardze, pod ustami, na środku. Sama, bo słyszałam że dużo ludzi sobie robi samemu i nic im się nie dzieje, żyją, więc nie potrzeba wydawać pieniędzy według mnie na ten zabieg w jakimś zakładzie. chciałabym się upewnić jakie rzeczy by mi były potrzebne do tego i jak potem to miejsce po zrobieni kolczyka pielęgnować żeby było wszystko okej, pozdrawiam ; **

[Mn1s1ek]

O rany......

[loessa]

nie potrzebna była ta wypowiedź.

[POLKA84]

O rety

[karolinka__]

o matko! mysle ze jednak takie wypowiedzi SĄ potrzebne, przynajmniej tobie

[newjersey1989]

Dziewczyno! Chcesz się okaleczyć?! Przemyślałaś konsekwencje swojej "próby"? To jest twarz i uważam, że taki eksperyment to głupota!! Przekłuwając tak wrażliwe miejsce, osoby często zastanawiają się nad wyborem najlepszego salonu kosmetycznego, aby zabieg odbył się w pełni sterylnych warunkach, a Ty masz zamiar robić to w domu nie mając żadnego doświadczenia! Brak słów...

[zabciajs]

Jestem posiadaczką 5 kolczyków na swoim ciele (oczywiście nie wliczając dziurek w uszach) i wszystkie 5 robiłam w salonie. Jestem zdania, że jeśli Cię nie stać na salon -nie rób tego sama!
Uskładaj pieniążki.

[v-x-n]

Skoro pytasz co Ci będzie potrzebne, to znaczy, że nie masz zielonego pojęcia o przekłuwaniu ciała, więc się za to nie bierz, bo zrobisz sobie krzywdę. To raz.

Dwa - akurat miejsce które sobie upatrzyłaś można bardzo łatwo samodzielnie spaprać (szczególnie jak się nie ma pojęcia co się robi), więc poważnie - idź do salonu. Tylko Ci tak szybko wyliczę: jestem pewna na 99.9%, że zrobisz to krzywo i pod złym kątem. 99.9%, że nawet nie wiesz jakie rodzaje kolczyków (i z jakich materiałów) zakłada się w te miejsca. 99.9%, że na pewno nie znasz swojego rozmiaru, co może powodować 5o tysięcy problemów w fazie gojenia gdyby jakimś cudem udało Ci się przekłuć. Więc: może w pierwszej kolejności zainteresuj się tematem piercingu, zamiast rwać się z motyką na słońce (nawet nie wiesz, jak się pielęgnuje miejsce po przekłuciu, ech - idź do studia, piercer Ci wszystko wyjaśni).

[kaolinait]

Napisane przez v-x-n

Skoro pytasz co Ci będzie potrzebne, to znaczy, że nie masz zielonego pojęcia o przekłuwaniu ciała, więc się za to nie bierz, bo zrobisz sobie krzywdę. To raz.

Dwa - akurat miejsce które sobie upatrzyłaś można bardzo łatwo samodzielnie spaprać (szczególnie jak się nie ma pojęcia co się robi), więc poważnie - idź do salonu. Tylko Ci tak szybko wyliczę: jestem pewna na 99.9%, że zrobisz to krzywo i pod złym kątem. 99.9%, że nawet nie wiesz jakie rodzaje kolczyków (i z jakich materiałów) zakłada się w te miejsca. 99.9%, że na pewno nie znasz swojego rozmiaru, co może powodować 5o tysięcy problemów w fazie gojenia gdyby jakimś cudem udało Ci się przekłuć. Więc: może w pierwszej kolejności zainteresuj się tematem piercingu, zamiast rwać się z motyką na słońce (nawet nie wiesz, jak się pielęgnuje miejsce po przekłuciu, ech - idź do studia, piercer Ci wszystko wyjaśni).

z wlasnej glupoty jakies 7-8 lat temu zrobilam sobie sama kolczyka w pepku, oczywiscie zle przekulam, zly kolczyk wybralam itp, mam nauczke i pamiatke-piekna blizne na pepku. Wiec jesli chcesz miec kolczyka to idz do salonu, albo z niego zrezygnuj.

[loessa]

sprostuje, interesuje sie tym, czytam dużo i mam z piercingiem styczność, mam 11 kolczyków w uszach, które robiłam w większości sama, ale to oczywiście nie to samo. Wiem co mi jest potrzebne, ale chciałam sie co do tego upewnić, igła musi być grupsza od kolczyka, czyli jak chce kolczyk(stal chirurgiczna, sterylnie zapakowany) 1.2mm, to igła co najmniej 1.6mm musi być, zapakowana oczywiście sterylnie, wyparzyć ją i kolczyk, zdezynfekować miejsce, mieć rękawiczki lekarskie.. po zrobieniu płukać usta szałwią, smarować maścią, i uważać przy myciu zębów.. nie wiem czy coś może pominęłam, dlatego tu moje pytanie. ; )

[eaven]

nie smaruje się nic mascią, igła wcale nie musi mieć aż 1,6 przy grubości 1,2, bezpieczniejszy jest tytan, kolczyk skoro sterylnie pakowany - to po jakiego grzyba wyparzać? i igły są w sterylnych opakowaniach po kupieniu. tylko syfu na jedno i drugie naniesiesz tym "wyparzaniem". poza tym wiesz w ogóle jak wygląda wysterylizowany kolczyk w pakiecie? jednak nie znasz się na tym lepiej sobie odpuść. a zrobienie tego w studiu wcale nie jest AŻ TAK drogie - poza tym są osoby kłujące prywatnie, w domu, które się na tym naprawdę znają. i u nich jest jeszcze taniej, bo odchodzą koszty utrzymania studia.

[caskada]

Napisane przez loessa

sprostuje, interesuje sie tym, czytam dużo i mam z piercingiem styczność, mam 11 kolczyków w uszach, które robiłam w większości sama, ale to oczywiście nie to samo. Wiem co mi jest potrzebne, ale chciałam sie co do tego upewnić, igła musi być grupsza od kolczyka, czyli jak chce kolczyk(stal chirurgiczna, sterylnie zapakowany) 1.2mm, to igła co najmniej 1.6mm musi być, zapakowana oczywiście sterylnie, wyparzyć ją i kolczyk, zdezynfekować miejsce, mieć rękawiczki lekarskie.. po zrobieniu płukać usta szałwią, smarować maścią, i uważać przy myciu zębów.. nie wiem czy coś może pominęłam, dlatego tu moje pytanie. ; )

lepiej pomysl jak bedziesz wygladac z zapuchnieta zaropiala warga jak ci nie wyjdzie kolczyki w uszach to nie to samo pomijajac juz fakt ze nie podoba mi sie takie kolczykowanie twarzy to polecam ci jednak fachowa pomoc w tym to majatku nie kosztuje a ktos zrobi to sprawnie

[olka9512]

Możesz dostać zakażenia. Lepiej oddaj się w ręce piercera. Moja koleżanka przekuła sobie sama pępek co skończyło się źle. Ja sama os robiłam w studiu piercingu;] Dlatego zrezygnuj z swojego pomysłu i posłuchaj innych

[Fisiasia]

nie wiem, czy sie smiac, czy nie, drogie wizazanki, to jest jej wybor, jej cialo, nie kazdego stac na studio, w ktorych ceny naprawde jak dla mnie sa bardzo wysokie...
a wy postawiacie dziewuszke w niezrecznej sytuacji, niech sprobuje, 1 na 100 sie cos zbabrze, salony tez 100% pewnosci nie daja, zawyzacie jej poprzeczke...
ktora z was nie zrobila cos wbrew wlasnej woli, "popsula", ze tak to dziwnie nazwe, we wlasnym ciele...

a moze wysrosnie z niej przyszla P.specjalistka od ukaszen przez igle xD
co do tej masci...
jezeli dziewczyna jest w pelni na ten "domowy zabieg" przygotowana, to jej sie uda, a widze, ze wie co jest jej potrzebne...
jak nei wyjdzie, to od razu nic sie nie stanie, dziurka zarosnie, zagoi, i wtedy zdecyduje czy da rade nastepnym razem, czy tez sie skusi na studio xD
heh pewnie, ze mozna, jest pewna masc na przyspieszenie sie ran zewnetrznych, ktore polecila mi sama P.piercerka ;p "tribiotic" sie zwie do kupna w saszetkach w aptece za ok.2l (mysle, ze kazdy juz to zna )...

ja sobie przebilam sama warge, jakies juz 7 lat temu, zyje, nic sie nie zbabralo, nie bolalo, po sciagnieciu kilka dni i ani sladu po przebiciu, nie ma problemu z ponownym wlozeniem kolczyka

P.S przed przeczytaniem tego postu, skonsultuj sie ze mna "wiad.piv" badz nie udzielaj glupich komentarzy, bo to tylko i wylacznie moje zdanie i moj punkt widzenia, nie majacy obrazic nikogo z przesiadujacych i ogladajacych ten watek

[eaven]

Niestety musze Cię zmartwić ale powinnaś w cudzysłów wziąć Twoją 'piercerkę' a nie tribiotic. bo tribiotic jest ANTYBIOTYKIEM, a nie maścią przyspieszającą gojenie. Antybiotyku używa się wtedy tylko, kiedy jest naprawdę potrzebny.

[Lakhi]

Napisane przez loessa

hej ; ) chciałabym sobie sama zrobić kolczyk w wardze, pod ustami, na środku. Sama, bo słyszałam że dużo ludzi sobie robi samemu i nic im się nie dzieje, żyją, więc nie potrzeba wydawać pieniędzy według mnie na ten zabieg w jakimś zakładzie. chciałabym się upewnić jakie rzeczy by mi były potrzebne do tego i jak potem to miejsce po zrobieni kolczyka pielęgnować żeby było wszystko okej, pozdrawiam ; **

Nie rób sobie sama kolczyka. Ja mam w wardze z prawej strony, robiony w gabinecie, jestem z niego bardzo zadowolona, zupełnie nic mi się nie paprało, no bomba po prostu. Moja koleżanka natomiast zrobiła sobie kolczyk w biodrze sama, w dodatku w samochodzie za pomocą wenflona, a miejsce przekłucia zaznaczyła tuszem do rzęs, bo nie miała długopisu i (o zgrozo!) nie wsadziła surface bara tylko sztangę, bo nie wiedziała, że do powierzchniowych inne. Do tego rozmiar nieco źle dobrany. Sztanga oczywiście zaczęła sobie migrować, kolczyk wlazł do środka (obudziła się, patrzy, a tu kulki nie ma, wyciąga, a kulka wyłazi ze środka rany). I wiesz co? I tak go wsadziła z powrotem. Kupiła na allegro za 6zł surface bara, dużo dłuższego i chodziła z takim paskudztwem paprającym się, mimo że dwóch piercerów, których pytała o radę kazało jej to wyjąć, bo się nie zagoi i tylko paskudna blizna będzie. Wyjęła dopiero ostatnio (czyli po dwóch miesiącach)- przy mnie- jak ją zaczęło tak boleć, że nie mogła się schylić... Nie wiem czy nie wsadziła go teraz z powrotem, bo wyjechałam na wakacje do mamy i się z nią nie widzę, ale martwię się o nią strasznie, że jakiegoś zakażenia dostanie, albo co...
Moja inna koleżanka robiła kolczyk w wardze swojej znajomej... No ale już w nieco lepszych warunkach... No to jakoś się tam zagoił no i nawet dobrze wygląda, ale paprał się długo... Także naprawdę nie polecam przekłuwać się samemu, bo po co potem łazić z czerwoną raną, z której się sączy ropa, skoro można mieć ładny estetyczny kolczyk.
I wkładać trzeba z porządnych materiałów, a nie z jakiegoś gówna. Tylko tytan, bioplast itp.

[KrolowaKielichow]

Napisane przez loessa

hej ; ) chciałabym sobie sama zrobić kolczyk w wardze, pod ustami, na środku. Sama, bo słyszałam że dużo ludzi sobie robi samemu i nic im się nie dzieje, żyją, więc nie potrzeba wydawać pieniędzy według mnie na ten zabieg w jakimś zakładzie. chciałabym się upewnić jakie rzeczy by mi były potrzebne do tego i jak potem to miejsce po zrobieni kolczyka pielęgnować żeby było wszystko okej, pozdrawiam ; **

Generalnie całą procedura wygląda tak iż bierzesz "warge i skore poniżej w szczypce. Zaznaczasz punktem miejsce w ktore ma wejść kolczyk,to samo miejsce dezynfekujesz. przebijasz venflonem, wyjmujesz igłe,zostawiajac plastikową nasadkę przez która przejdzie kolczyk ( ówczesnie zdezynfekowany).Nakrecasz kulki i to chyba wszystko z technicznego punktu widzenia zabiegu.
A teraz praktyczny (*jako że taki zabieg wykonywała masę razy)
fizycznie niemozliwe jest abyś sama utrzymała szczypce i wbiła igłe,no chyba że masz 2 pary rąk.
Szczypce zbyt ciasno trzymany,powoduja uroczy obrzek i odwrętwienie,o bólu nie wspomnę.
Jeśli szczypcy nie używasz- niezrobisz kolczyka równo,zapewne wbijesz go pod kontem 45 stopni, co zauwazysz - kolczyk bedzie opadał w dól.
A. jesli zamiast venflonu użyjesz zwyklej igły,Podziwiam.
Nie odwage a glupotę. Zapewne jak juz przebijesz zwykła igłą, wyjmiesz ją z spuchniętej wargi,bedziesz probowac włozyć kolczyk.
Niespodzianka! Nie może przejść, nie trafiłaś w tunel Pewnie niezatamowana krew będzie ci równierz przeszkadzać w złapaniu odpowiedniego tunelu.
Co więcej? A tak,sterylność. Rzecz ważna dla każdego salonu o ile nie ma się ochoty spedzać wiekszosci czasu w sądzie. W domu przy piercerach-samoukach,mniej ważna-Dezynfekcja za pomocą wyparzenia się niesprawdzi.
Ból jest oddzielnym tematem. Gojenie się równierz, tak samo jak dobór odpowiedniego kolczyka.( Miejsce przeklucia- równa się rodziaj przeklucia- kolczyk)
O tak trywialnych sprawach,jak zdrowie- w obliczu checi zaoszczedzenia , nie wspomne.
A, ucho a warga to niestety dwa rózne miejsca w ciele,inaczej też ukrwione. Ale jeśli hołdujesz zasadzie- w uchu sie udalo, w wardze też się udą.to do dzieła.Zawiadom tylko pózniej w jakim szpitalu bedziesz,po nieudanym zabiegu
Bless.

[owned05]

No ja sie nie zgadzam z powyższymi wypowiedziami , po co wydawać pieniądze na igłe i kolczyki itp. najlepiej weź widelec po jakimś obiedzie, może być schabowy ( nie myj, nie ma po co tracić wody) Wbij se owego widelca w wargę, wyciągnij. Spytaj taty czy ma może kawałek druta bo kolczyk of course nie potrzebny w naszym zabiegu ; > włóż drucik w miejsce przekłucia, uwaga możesz nie trafić, ale nie martw sie najwyżej przekłuj gdzieś obok ponownie, może być drutem jak już zamontujesz to żelastwo to czekaj az sie zagoi. Mogą sie pojawić różne objawy infekcji, ale nie martw sie nic sie nie stanie jak nie pojdziesz do lekarza. Ewentualnie możesz pewnego dnia że umierasz, od infekcji która przeszła ci do krwioobiegu, ale znowu sie nie martw ! To tylko stan przejściowy uwierz, wkońcu tyle koleżanek ma że aż wstyd wyciągnąć , bo sie źle poczuliśmy. Pozniej jak sie wygoi, możesz wkładac sobie jakie kolczyki chcesz

Pozdrawiam twoją żarówke nad głową, bo chyba sie przepaliła ;>

[catia9922]

Witam W tej sprawie akurat mam doświadczenie gdyż od ok. 8 miesięcy jestem posiadaczką kolczyka w wardze, który sama wykonałam...dobra możecie teraz besztać. Ale nie chcę Ciebie namawiać i mówić, że to nic takiego...Ja sama przed wykonaniem zabiegu miałam mnóstwo wątpliwości, przeczytałam miliony forum na ten temat, naczytałam się wielu porad, rozmawiałam z osobami, które już kuły różne miejsca i uważam, że dzięki temu zdobyłam jakąś wiedzę na ten temat. Zabieg robiłam jednorazowym, sterylnym wenflonem, w rękawiczkach jednorazowych, wargę naciągnęłam jedną ręką, a drugą wbiłam igłę, więc jednak to możliwe, kolczyk tytanowy lub stal chirurgiczna (żadne srebrne czy broń Boże inne żelastwo), potem rankę przemywałam solą fizjologiczną i smarowałam maścią tribiotic. Wszystko pięknie się zagoiło. Miałam wiele wątpliwości, zawsze istnieje ryzyko, ale to była moja sprawa i tak zdecydowałam. Nie chcę żeby teraz odezwały się głosy o mojej bezmyślności, uważam, że każdy odpowiada za siebie. A Tobie loessa chciałabym powiedzieć, że jeżeli zdecydujesz się na ten krok, musisz wiedzieć, że dasz radę to zrobić dobrze, przygotuj się na to, poczytaj, poszukaj i pamiętaj, że jeżeli tylko masz możliwość lepiej udaj się z tym do salonu. Mi się udało, ale jest wielu którzy żałowali takiej decyzji, Ty musisz zrobić wszystko żeby ryzyko powikłań było jak najmniejsze. Jeżeli masz jakieś konkretne pytania to chętnie pomogę Pozdrawiam

[caskada]

jak czytam niektore posty totak konczy sie bezmyslnosc mlodziezy o ktorej potem mozna dowiedziec sie z neta badz tv...
bezmyslnosc
glupota
naiwnosc
nie ma sensu pisac dalej kto chce niech sie przebija przeciez i tak gadka nic nie zmienimy pozniej tylko widac oplakane skutki w tv necie badz na ulicy
ps dodam tylko ze tez posiadam kolczyk tyle ze w nosie i nigdy bym nie wpadla na bzdurne samookaleczanie sie w domu..niestety to majatku nie kosztuje wiec zamiast kupywac jakies zbedne rzeczy mozna zaoszczedzic na kolczykzreszta to samo tyczy sie fryzjera ale to juz nie ten watek....

[Fisiasia]

heh, nos tez sama przebilam

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Napisane przez owned05

No ja sie nie zgadzam z powyższymi wypowiedziami , po co wydawać pieniądze na igłe i kolczyki itp. najlepiej weź widelec po jakimś obiedzie, może być schabowy ( nie myj, nie ma po co tracić wody) Wbij se owego widelca w wargę, wyciągnij. Spytaj taty czy ma może kawałek druta bo kolczyk of course nie potrzebny w naszym zabiegu ; > włóż drucik w miejsce przekłucia, uwaga możesz nie trafić, ale nie martw sie najwyżej przekłuj gdzieś obok ponownie, może być drutem jak już zamontujesz to żelastwo to czekaj az sie zagoi. Mogą sie pojawić różne objawy infekcji, ale nie martw sie nic sie nie stanie jak nie pojdziesz do lekarza. Ewentualnie możesz pewnego dnia że umierasz, od infekcji która przeszła ci do krwioobiegu, ale znowu sie nie martw ! To tylko stan przejściowy uwierz, wkońcu tyle koleżanek ma że aż wstyd wyciągnąć , bo sie źle poczuliśmy. Pozniej jak sie wygoi, możesz wkładac sobie jakie kolczyki chcesz

Pozdrawiam twoją żarówke nad głową, bo chyba sie przepaliła ;>

przesadzilas

[caskada]

takie bawienie sie w opcie"a moze sie uda i nic mi nie bedzie" kojarzy mi sie z niedojrzaloscia
tak jak w sexie bez zabezpieczenia liczac na to ze " moze tym razem znow sie uda"

[ferguusson]

Napisane przez owned05

No ja sie nie zgadzam z powyższymi wypowiedziami , po co wydawać pieniądze na igłe i kolczyki itp. najlepiej weź widelec po jakimś obiedzie, może być schabowy ( nie myj, (....) bo chyba sie przepaliła ;>

usilujesz byc zabawna?


Droga Autorko wátku. jedyne co moge Ci radzic to NIE przekluwac nic na twarzy samemu. Odloz pieniadze i idz do studia piercingu. Sama mam kilkanascie kolczykow. te na uszach-owszem, samemu. Ale nigdy na twarzy/jezyku/pepku itp. Nie ryzykuj.


I prosze Was, sprawdzcie czym jest TRIBIOTIC!

[szeptserca]

wiesz co już lepiej wydac te 100 zł i mieć spokój, nie bać się o jakieś zakażenie czy hiv nie daj Boże.

[catia9922]

Ale trzeba pamiętać, że ryzyko istnieje zawsze, nawet w profesjonalnym studiu...Mam koleżankę, której spaprali ucho robiąc sztangę...

[szeptserca]

Napisane przez catia9922

Ale trzeba pamiętać, że ryzyko istnieje zawsze, nawet w profesjonalnym studiu...Mam koleżankę, której spaprali ucho robiąc sztangę...

dlatego warto najpierw poczytać trochę na internecie o danym salonie.

[loessa]

dużo jest za, ale też i dużo przeciw, kurcze, mam teraz mieszane uczucia, chyba jeszcze raz to przemyśle, a byłam taka nakręcona.. dziękuje wszystkim za wypowiedzenie się tutaj, pomogliście, ale jeszcze jestem bardziej nastawiona na robinie samemu ; *

[catia9922]

Jak się zdecydujesz zrobić sama, to dobrze się przygotuj, mi się udało i Tobie też życzę powodzenia bez względu na to jaką decyzję podejmiesz

[loessa]

przyda się ; *

[Fisiasia]

nie wiedzialam, ze mozna sie zarazic wirusem HIV poprzez samo okaleczenie, tymbardziej jednego punktu na ciele, w tym przypadku wargi... igla


no chyba, ze ktos w domu ma HIV xD