|
|||||||
| Notka |
|
| Moje wakacyjne przygody Konkurs z nagrodami! Chcemy abyście troszkę powspominały i opisały swoje najlepsze w życiu wakacje, albo najciekawszą, najśmieszniejszą przygodę wakacyjną. Mile widziana oprawa zdjęciowa lub graficzna ;) |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1
|
Moja wakacyjna przygoda z rodzinką
Nasza tegoroczna rodzinnie wakacyjna przygoda skąpana była w deszczu. Podczas 7-dniowego pobytu w Zakopanem non stop towarzyszył nam deszcz. Początkowo obawialiśmy się, że urlop spędzimy w hotelu. Jednak, gdy deszcz nie dawał za wygraną postanowiliśmy stawić mu czoła i wyposażeni w płaszcze przeciwdeszczowe, parasole i kalosze zwiedzaliśmy co się dało. Baliśmy się, że chłopcy się przeziębią, ale dzielnie się nie dali. I tak podczas wjeżdżania nad morskie oko bryczką koń sprawił nam mega śmierdzącą i nieprzyjemną niespodziankę
Gdy już dotarliśmy przemoczeni na górę postanowiliśmy się ogrzać w knajpce gorącą czekolada i szarlotką. Przypłaciliśmy to stłuczonym talerzykiem. W drodze powrotnej odpadło nam koło ze spacerówki. Mąż w strugach deszczu jednak wadę naprawił Kolejnego dnia, gdy planowaliśmy wybrać się na kasprowy wierch tuż pod parkingiem zatrzymała nas straż miejska i wlepiła mandat. Okazało się, że przy okazji robot drogowych postawili znak zakazu jazdy. Na dodatek kolejka do kasy czasowo mogła sięgać ponad 4 godzin,więc darowaliśmy sobie. Przygód mieliśmy co nie miara, ale co to za wakacje bez nich Mamy co wspominać
__________________
[ori_pyc]872687[/ori_pyc] |
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 281
|
To faktycznie przygód mieliście co nie miara
jest co wspominać ja przeważnie trafiam w górach na pogodę, ale nawet jak pada jest co robić ja tam mówię, ze nie jesteśmy z cukru, żaden deszcz nie popsuje pobytu w górach. Konkurs się kończy, ale mam nadzieję, że napiszesz coś więcej. I czekam koniecznie na zdjęcia, uwielbiam oglądać fotki górskich krajobrazów pozdrawiam
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Moje wakacyjne przygody
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:17.


Gdy już dotarliśmy przemoczeni na górę postanowiliśmy się ogrzać w knajpce gorącą czekolada i szarlotką. Przypłaciliśmy to stłuczonym talerzykiem. W drodze powrotnej odpadło nam koło ze spacerówki. Mąż w strugach deszczu jednak wadę naprawił

jest co wspominać
