Wakacyjne podróże samochodem po Europie z CSP.

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Wakacje, wakacje znów są wakacje.

Tak, niektórzy jeszcze muszą trochę poczekać ale ja wakacje mam już od kilkunastu dni.

Wakacje kojarzą mi się z:

• słońcem
• lodami czekoladowymi
• odpoczynkiem
• czytaniem ogromnych ilości książek
• truskawkami,malinami, jagodami

Ale za najwspanialsze uważam wakacyjne podróże.

Pasją do podróży, nie tylko w wakacje, zaraził mnie tata.
To on przez cały rok zbierał pieniądze i przygotowywał samochód żebyśmy w wakacje mogli gdzieś wyjechać.
TAK, SAMOCHODEM zwiedziłam pół Europy. Mimo, że takie wyjazdy były czasem męczące, czasem były problemy z załatwieniem noclegu na miejscu, to żadnego z nich nie zamieniłabym na zorganizowany wyjazd, zagwarantowanym hotelem gdzie nie trzeba się o nic martwić. Takie wyjazdy z tatą wiele mnie nauczyły.
W tym miniblogu postaram się opisywać najpiękniejsze wyjazdy oraz przeżyte w czasie ich trwania przygody, których było naprawdę wiele.

[milena22x]

Oj tak, wakacje to podróże jestem bardzo ciekawa twoich podróży po Europie także do wątku zajrzę jeszcze na pewno pozdrawiam

[_groooszek_]

Ja z rodzicami także podróżowaliśmy samochodem, ale jedynie w obrębie kraju Podziwiam za odwagę, zostawiam 5* i zapraszam do siebie

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Część pierwsza

Włoski czar.

Do Włoch chciałam jechać od zawszę. AŻ w końcu nadszedł ten lipcowy dzień 2007 roku kiedy rozpoczęliśmy naszą podróż w kierunku słonecznej Italii. Zapakowani w czerwonego escorta wyruszyliśmy z tatą na poszukiwanie wspaniałej przygody.

Czechy, Słowacja, Austria- ponad 1000 kilometrów. Wyjeżdżając ok 4 rano, granice Włoską przekroczyliśmy ok. 23.

Kilka kilometrów za granicą, zatrzymaliśmy się na jakimś parkingu żeby się przespać. Może spanie w samochodzie nie jest jakimś super luksusem jednak wtedy wcale mi to nie przeszkadzało. Po kilku godzinach spania obudziły nas jakieś krzyki. Okazało się że to krzyczą pijani Rosjanie awanturujący się z zatrzymującymi ich karabinierami.
Po kilkunastu minutach był już spokój, można było spać dalej.
Rano obudziłam się trochę obolała, ale po jakimś czasie wszystko już mi przeszło. Po zjedzeniu śniadania ruszyliśmy w dalszą drogę w kierunku przepięknej Wenecji.

CDN.

[milena22x]

Oj zazdroszczę tej podróży do Włoch, mogłabym nawet te 1000km jechać w samochodzie byle, żeby tam być ale mam nadzieję, ze kiedyś się spełni moje marzenie i odwiedzę Włochy 5 ode mnie, miłego dnia

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Wenecja

Wenecja od początku zachwyciła mnie swym nie powtarzalnym urokiem. Nawet nieprzyjemna woń wydobywająca się z kanałów nie zmieniła mego zdania co do tego że Wenecja była CUDOWNA.

W tym mieście trzeba zapomnieć o samochodzie. Poruszać się w Wenecji można na własnych nogach lub gondolami. Nasze autko zostawiliśmy na dużym piętrowym parkingu. A sami ruszyliśmy zwiedzać to piękne miasto.
Miasto poprzecinane jest siecią wąskich uliczek, a kanałami ciągle przepływają gondolierzy namawiający turystów to płynięcia ich łodzią i śpiewający.
Jednak koszt pływania gondolą był zbyt duży i postawiliśmy na swoje nogi.
Na początek postanowiliśmy zobaczyć słynny plac św. Marka.

Podczas naszego pobytu na placu nie było kropli wody, choć często jest zalewany za to gołębi masa. Nie zbyt miłego śladu ich obecności doświadczyłam niestety na własnym ramieniu .
Cóż po takiej przygodzie najlepiej wybrać się na lody.

Weneckie lody
Choć od tamtego wyjazdu minęło już kilka lat, ja nadal pamiętam ich cudowny smak.
Chyba żadne lody nie smakowały mi tak jak tamte.

[GirlOfDeath]

Zawsze fascynowały mnie podróże, jednak nie miałam zbyt wielu okazji, żeby gdzieś wyjechać za granicę. Ciekawe opisy, czekam na kolejne.

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Po całodziennym zwiedzaniu pojechaliśmy do miejscowości Lido Adriano na nocleg.
Mieszkaliśmy w bloku którego mieszkania były przerobione na pokoje .
Pamiętam windę w której drzwi trzeba było kopać, żeby się zamknęły i można było jechać.
Podobno często się zacinała, na szczęście ja na własnej skórze tego nie przeżyłam.
Kilkanaście metrów od hotelu było morze a kąpiel w słonej wodzie wspaniale nas orzeźwiła bo męczącym dniu.

A następnego dnia planowaliśmy wyjazd do San Marino który opiszę później.

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

SAN MARINO

San Marino państwo w państwie, małe ale przepiękne.
Z Lido do San Marino było ok. 90 km. Teoretyczne jakieś 1,5 godziny jazdy. Ale jechaliśmy ponad trzy. Stanie w bardzo długim korku, w samochodzie bez klimatyzacji do najprzyjemniejszych przeżyć nie należało.
San Marino opanowane jest przez … Polaków i Rosjan :P.
Wszędzie słychać polski i rosyjski. W wielu sklepach można spotkać sprzedających polaków mieszkających W San Marino.

San Marino położone jest na wzgórzu Monte Titiano i zajmuje zaledwie 62 km kw. powierzchni więc nie ma problemów ze zwiedzeniem go w jeden dzień

W mieście San Marino zachowały się średniowieczne domy, place i fortyfikacje. Gród otoczony był murami obronnymi z wieloma bramami i basztami. Powyżej grodu, na trzech wierzchołkach góry Titano zbudowano obronne zamki, które połączono murami.
Największa z nich to twierdza La Rocca o Guaita. . Z wieży widać pięcioboczne wieże dwóch pozostałych fortyfikacji, które zbudowano w XIII w.: La Cesta o Fratta oraz Montale.

Dzięki położeniu SAN Marino na wzgórzu możemy podziwiać cudowne widoki.

Ciekawym punktem zwiedzania San Marino są sklepy z alkoholem.
Możliwa jest tam degustacja wybranych trunków, my byliśmy samochodem więc nas to ominęło ale wiem, że osoby będące na wycieczkach zorganizowanych chętnie z tego korzystają.

[81gosia]

Witam bratnią duszę

Mnie również bakcylem do takich podroży zaraziła tata. Początkowo Bułgaria na miesiąc czy dwa (lata '80), a jak tylko było to możliwe (początek lat '90) to już cała Europa. Mimo, iż wyjazdy zorganizowane mnie nie ominęły, to jednak te samochodowe włóczęgi pozostawiają najlepsze wspomnienia - zero hoteli, moteli itp. My akurat zawsze ze spaniem w samochodzie - parking, kemping, plaża

Teraz jak tata pyta: "Gdzie ty znowu wyjeżdżasz?" I nie ważne czy jadę blisko czy daleko. Ja zawszę się tłumaczę: "To twoja sprawka, ty mnie tego nauczyłeś. Tej miłości do podróży, poznawania świata"

Życzę dalszych udanych wyjazdów i wielu przygód.

[dimiti]

heh samochodowe podroze to jest cos

zazdroszcze
moze kiedys sama sie w taka wybiore z Tztem

pozostawiam 5 powodzenia w konkursie! zapraszam do mnie

srednia 2,78 ocenka 9

[angelinmyheart]

Zawsze marzyłam by pojechać do Włoch. (5)

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Część druga

GRECJA

Lipiec/Sierpień 2008

Czy wyście kompletnie zwariowali? Wiecie ile to jest kilometrów?
Takie były reakcje gdy oznajmiliśmy, że wybieramy się samochodem do Grecji.

Polska –Słowacja –Węgry –Serbia -Macedonia-Grecja ok.1600 km

Interesowała nas nieduża grecka wyspa na morzu Egejskim: Andros.

Żeby na nią dotrzeć oprócz dwóch dni podróży samochodem czekała nas jeszcze 2 godzinna podróż promem z miasteczka Rafina znajdującego się w pobliżu Aten.

CDN

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Uwielbiam podróże, chyba namówię mojego Tż żebyśmy kiedyś pozwiedzali Europę samochodem Napewno będę Cię podczytywać Czekam na kolejne opisy z podróży.

[anusia2929]

Już mnie wątek zainteresował. Będę śledzić na bieżąco.
Miło się czyta, gdy widać, że zebrane są osobiste przeżycia. A nie, metodą kopiuj-wklej, cudze zdania jak w jednym z wątków
Szkoda, że tak szybko "uciekamy" z Włoch.
Uwielbiam ten kraj

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Dlaczego akurat wyspa Andros?
Cóż kiedyś trzeba odwiedzić rodzinę mieszkająca na tej wyspie a wakacje to była dobra pora.
Korzystając z zaproszenia ruszyliśmy w długą drogę.
Trochę obawialiśmy się przejazdu przez Serbie gdzie akurat złapano Radovana Karadzića i mogły wybuchnąć jakieś zamieszki. Na szczęście bez większych problemów przejechaliśmy przez Belgrad i całą Serbie.

W Macedonii zachwyciły mnie piękne widoki. Żeby było ciekawie wieczorem w środku gór złapała nas ogromna burza. Trochę strachu się najedliśmy bo nigdzie nie było żadnego zjazdu z autostrady a z drugiej strony za barierkami widzieliśmy ogromne przepaści. A gdy dojechaliśmy do jakiegos zjazdu burza już się skończyła.

Za grecką granicą zatrzymaliśmy się na parkingu na nocleg, by od wczesnego ranka przejechać całą Grecję i dotrzeć do Rafiny.

A w Rafinie oczekiwaliśmy na przypłynięcie kuzynki która miała nas zabrać na Wyspę.
Tata spragniony kawy w barze przy plaży zamówi ł sobie upragnioną kawę, niestety nie spełniła ona jego oczekiwań. Zamiast zwykłej dobrej kawy dostał mrożoną za którą nie przepada.

[Onnaa88]

Ile pięknych miejsc zwiedziłaś

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Zachód słońca widoczny z promu płynącego na wyspę Andros

Plaża w miejscowości Batsi

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Po dwu godzinnym rejsie promem ok. 21. Znaleźliśmy się w miejscowości Gawrio na wyspie Andros.
Mimo dużego zmęczenia od razu poczuliśmy cudowny grecki klimat. Dla greków zaczynała się właśnie pora zabaw.
W pierwszej tawernie do której weszliśmy coś zjeść mogliśmy podziwiać tance i śpiewy Greków.

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Uwielbiam kuchnie śródziemnomorska wiec jedzenie w Grecji bardzo mi smakowało.
Sałatki, feta, bakłażany , pomidorki, tzatziki, musaka. Wszystko to mogłabym jeść bez końca.

W Grecji nie jada się śniadań co także bardzo mi odpowiadało, zamiast tego można było wypić kawę i zjeść kawałek bardzo słodkiego ciasta.
Tak, greckie słodycze są okropnie słodkie.
Skórka pomarańczowa w zalewie z cukru jest przepyszna ale zjejśc można tylko kawałek, bo później może mdlić o słodkiego.

Jednak fanką uwielbianej przez Greków ośmiornicy nie zostałam.

Z wielkim trudem przełknęłam kawałek czując się jak bym jadła dętkę od roweru
Grecy jednak bardzo mnie do ośmiornic chcieli przekonać wiec podczas jednej z wieczornych imprez na moim talerzy wylądowały pulpeciki z ośmiornicy w sosie pomidorowym. A ja oczywiście nie wiedząc co jem, jadłam do póki się nie dowiedziałam, ze znów ośmiornicę jem.
Na szczęscie jeżowca w taki sposób nie mogli mi dać więc tego ,,przysmaku" nie skosztowałam.

[GirlOfDeath]

Chciałabym posmakować kiedyś ośmiornicę. Ciekawa jestem jej smaku.

[julita12344]

Wspaniałe zdjecia i historia.
Dałam 5 i pozdrawiam