O ślubie...

[Samuela]

Nie wiem czy zamieszczam swój post w odpowiednim dziale, jednak chcę sie was poradzić. W czerwcu będę świadkową na ślubie przyjaciółki i chciałabym jej zrobić niespodziankę, mianowicie, chciałabym zaśpiewać młodej parze podczas ich pierwszego tańca. Uczę się śpiewu, śpiewałam na wielu apelach w szkole, różnych galach,ona zna mój głos i bardzo jej się podoba. Chcę , żeby jej ślub był inny, dlatego chcę ją zaskoczyć Tylko nie wiem czy wypada?? jak myślicie??

[Słodkaaa]

Napisane przez Samuela

Nie wiem czy zamieszczam swój post w odpowiednim dziale, jednak chcę sie was poradzić. W czerwcu będę świadkową na ślubie przyjaciółki i chciałabym jej zrobić niespodziankę, mianowicie, chciałabym zaśpiewać młodej parze podczas ich pierwszego tańca. Uczę się śpiewu, śpiewałam na wielu apelach w szkole, różnych galach,ona zna mój głos i bardzo jej się podoba. Chcę , żeby jej ślub był inny, dlatego chcę ją zaskoczyć Tylko nie wiem czy wypada?? jak myślicie??

Osobiście uważam, że o ile masz na prawdę dobry głos (ocena ma być obiektywna a nie subiektywna) to mogłabyś to zrobić. Coś nietuzinkowego, a może sie spodobać. Twojej przyjaciółce tez, o ile jesteście blisko

[tiaara]

mysle ze tak . na twoim miejscu uszanowalabym ich wybor co do pierwszej piosenki a potem skontaktowala sie z zespolem ktory ma u nich grac i z nimi wspolnie zagrala ta piosenke. niespodzianka bedzie w tym wypadku super przezyciem na wiele lat

[szprotka_]

ja bym się obraziła, jakby mi ktoś wyskoczył ze śpiewaniem piosenki. miałabym wrażenie, że chcesz się popisać.
chcesz zaśpiewać na ich ślubie? fajnie, ale wpierw się ich zapytaj czy tego chcą. to nie jest twój ślub.

[himym]

Ja bym się zapytała. To jest jej dzień,masz dobre intencje ale może to odebrać w ogóle inaczej.

[mad86]

na twoim miejscu nie ryzykowalabym niespodzianki. Twoja kolezanka ma zapewne swoj wymarzony scenariusz slubu, to jej dzien i nie powinnas robic nic bez pytania.

[dzustam]

To bardzo piękny gest, jednakże o ile zadedykowanie specjalnej piosenki parze młodej w trakcie wesela będzie na miejscu, tak wtrynianie się do pierwszego tańca - w niektórych przypadkach może być odebrane jako nazbyt... nachalne.

Np. wtedy, kiedy oni będą mieli dj-a, który ma puścić utwór w oryginale.

Jeżeli państwo młodzi mają zarezerwowany jakiś typowo weselny zespół, to możesz zdecydowanie im zrobić niespodziankę, bo co za różnica, czy będzie śpiewać pani Jadzia czy Ty? Co więcej, to będzie bardzo ładny gest z Twojej strony.

[reverse]

Myślę, że śpiewanie w czasie pierwszego tańca nie jest zbyt dobrym pomysłem. Wiele par chodzi na kurs tańca, mają wszystko dograne, i wszelkie odejście od scenariusza może się skończyć katastrofą
Ale zaśpiewanie później może być bardzo fajną niespodzianką

[nicRu]

Ja bym ni zaśpiewała. Po 1 - coś może wyjść nie tak, po 2 - wiele osób przynajmniej ślub i początek wesela chce mieć zaplanowane tak, a nie inaczej. Może zaśpiewaj na początku wesela z dedykacją, skoro tak chcesz i zaproś do tańca weselników?

[Rena]

Pogadaj z panna mloda i ustalcie co i kiedy. Niespodzianki to mozna na wieczorze panienskim w wezszym gronie.

[Ilsa Lund]

osobiście nie śpiewałabym na ich ślubie mogą się stać dwie rzeczy, albo będzie naprawdę źle i pozostawi to niesmak a dopiero uczysz się śpiewu albo wyjdzie dobrze i skradniesz im dzień. W każdym wypadku Młodzi będą się palić ze wstydu. Czemu chcesz błyszczeć w dniu koleżanki, nie wystarczy Ci bycie świadkową ?

[Heledore]

Wkurzyłabym się strasznie na ciebie na miejscu pary młodej Żadnego tańca by nie było, tzn. jak już byś skończyła śpiewanie do kotleta to włączyłabym normalne nagranie i dopiero odbębniła taniec.

Nie wypada robić niespodzianek na ślubie/weselu

[Renatka_2108]

Ja bym sie wkurzyla jakby mi przyjaciolka wyskooczyla z piosenka na 1 taniec.

Pozniej owszem, mile by mnie to zaskoczylo.

Ja bylam kiedys na weselu co Pani Mloda spiewala piosenke dla rodzicow, piekne to bylo ale to byl JEJ wybor i niespodzianka dla rodziców.

[nicRu]

W sumie jeśli to przyjaciółka panny młodej, to zawsze można spytać pana młodego, czy można zrobić taką niespodziankę, ale właśnie w trakcie wesela

[agniesiaa]

Myślę, że nie powinnaś śpiewać na "pierwszym tańcu". To jej ślub, to panna młoda ma być gwiazdą tego dnia, a nie jej świadkowa.

[dzustam]

Zaznaczam na wstępie, że nie mam fioła na punkcie pierwszego tańca, jednak chcę poruszyć kwestię...

pierwszy taniec dotyczy wyłącznie dwóch osób, które właśnie wzięły ślub, jest to zazwyczaj dosyć intymna chwila (bez przesady, ale jednak). Będziesz trzecim kołem u dwukołowego motoru

Sorry, ale jak trafisz na uszczypliwych wujków, to ktoś Cię może zapytać, czy na noc poślubną tych dwojga też chcesz się wkręcić?

[Ninquelote]

Ja bym była zła. Nasza piosenka mogła być tylko w oryginale. Za to przyjaciółka śpiewała na ślubie psalm i potem na weselu też zaśpiewała. W ogóle oni wszyscy tak pięknie na ślubie śpiewali

[sheryl]

Nie. Nie wprowadzałabym absolutnie żadnych swoich pomysłów do scenariuszu czyjegoś ślubu i to jeszcze bez ich wiedzy. Tak nie można. Trzeba spytać o to parę młodą. To oni ustalają cały scenariusz ze szczegółami od A-Z.
Tobie wydaje się, że to świetny pomysł, im (w tym szczególnym przypadku) może już niekoniecznie.

[zla panienka]

to może w kościele zaśpiewaj czy coś, pierwszy taniec to ma być ich taniec, nie chciałabym żeby na zamiast na mnie wszyscy patrzyli się na kogoś innego

[201803290936]

Autorko wątku, na pewno masz dobre intencje, pomysł jest oryginalny i fajny, ale raczej nie na ten dokładnie moment wesela, a na pewno nie bez konsultacji z samymi zainteresowanymi. To jest ich ślub - ma jakiś tam scenariusz, więc wprowadzanie do niego swoich pomysłów, zmian jest złym pomysłem. Sama się zastanów: co by było, gdyby ktoś tak zrobił na Twoim ślubie? Co jeżeli 5 innych gości weselnych również wpadnie na pomysł zrobienia jakiejś niespodzianki? Występ - zaśpiewanie ulubionej piosenki panny młodej, pana młodego lub ich wspólnej - to ciekawy pomysł, ale po konsultacji z nimi, tylko i wyłącznie. A już występ podczas ich pierwszego wspólnego tańca - ktoś mógłby odnieść wrażenie, że chcesz przyćmić pannę młodą, bo jednak w tym momencie spora część uwagi gości byłaby skupiona na Tobie. Co innego, gdybyś była tylko anonimową wokalistką zespołu zatrudnionego na wesele. Jednak będziesz jednym z gości weselnych - Twój występ wzbudziłby sporą uwagę, zainteresowanie, a to jednak dzień panny młodej. Także: występ OK, ale po uzgodnieniu tego z młodą parą i niekoniecznie na początku zabawy. Możesz wystąpić po toastach, podziękowaniach dla rodziców etc. Coś na zasadzie śpiewającego toastu. Możesz również zaproponować, że zaśpiewasz piosenkę właśnie dla rodziców pary młodej - to byłby prezent i dla nich i dla ich rodziców, coś wzruszającego.

[a_g_a_t_a]

Pomysł ciekawy, jednak zdecydowanie nie na pierwszy taniec. To młodzi mają być w centrum uwagi w tym momencie, a Ty na pewno swoją osobą i śpiewem kierowałabyś też część spojrzeń w swoją stronę Poza tym tak jak już większość pisała, młodzi wybierają sobie utwór, często jakąś choreografię do niego, więc byłoby to raczej nie na miejscu (bez ich wiedzy). Jednak zaśpiewanie w trakcie wesela, jeśli rzeczywiście masz tak dobry głos, jest fajnym pomysłem Chyba że radzisz sobie w pieśniach "kościelnych", więc może fajną niespodzianką byłoby zaśpiewanie czegoś w kościele --> oczywiście w sytuacji, gdy młodzi nie mają też specjalnie zamówionej skrzypaczki/chóru itp., która zadba o oprawę muzyczną w kościele, bo i w takim wypadku mogliby czuć się oburzeni

[201608251020]

Napisane przez dzustam

pierwszy taniec dotyczy wyłącznie dwóch osób, które właśnie wzięły ślub, jest to zazwyczaj dosyć intymna chwila (bez przesady, ale jednak). Będziesz trzecim kołem u dwukołowego motoru

O to to, wkurzyłabym się jakby ktoś chciał wykonaniem na żywo zmolestować piosenkę którą my planowaliśmy puścić z płyty. Zgłupiałabym, poczuła się zdezorientowana i może nawet coś schrzaniła w tańcu z nerwów.
jak dla mnie pomysł jak z (h)amerykańskich filmów, z tą różnicą że w scenariuszu aktor/ka umie śpiewać

[_chocolate]

Moim zdaniem robienie takiego czegoś z zaskoczenia to nie jest dobry pomysł. To dla nich bardzo ważny moment i uszanuj to jak oni sami sobie to zaplanowali, wymarzyli. Jeśli chcesz zaśpiewać jakąś piosenkę potem w trakcie, to lepiej skonsultować.

[dzustam]

Ja zostałam poinformowana przed ślubem, że... kuzynka będzie śpiewała Ave-Maria w kościele, ciocia będzie grała na własnym przywiezionym instrumencie, brat będzie grał na instrumencie dętym blaszanym

łocho - a mieliśmy opłaconą organistkę oraz dodatkowo zamówiony chór... dobrze, że zostałam wcześniej poinformowana, bo gdyby taka niespodzianka była przygotowana w dniu ślubu, to oni wszyscy na tym chórze chyba by się za włosy wytargali - kto kiedy śpiewa I bardzo się cieszę, że chór, jako miejsce w kościele, się nie zarwał, bo było tam trochę tłoczno Ale to była przepiękna, cudowna niespodzianka i bardzo miły prezent, w odpowiednim czasie i w odpowiednim miejscu

Kościół, ewentualnie urząd stanu cywilnego, środek wesela - to idealne miejsca na takie niespodzianki, ale pierwszy taniec...?

[Samuela]

Dziękuję za odpowiedzi. Nie chciałam im zrobić niemiłej niespodzianki i absolutnie nie chcę przyćmić panny młodej. Dlatego spytałam szerszego grona żeby nie strzelić gafy. Wprawdzie oni układu nie mają, piosenkęśpiewać będzie kobieta z zespołu, która głosu szczególnie pięknego nie ma, ale macie rację. Wszyscy powinni skupić uwagę na nich a nie na świadkowej, a ta mogłoby się zdarzyć, bo to jednak dziwna sytuacja. Ja chciałam jej zrobić prezent, ale po przemyśleniu i przeczytaniu Waszych opinii stwierdzam, że macie rację Dzięki

[anannke]

Hmm.. myślę że może to być fajna niespodzianka np po podziękowaniach dla rodziców zadedykować młodej parze piosenkę i byś ją zaśpiewała.. i myślę że nikomu by to nie przeszkadzało i nie przyćmiło młodej pary.

Ale nie na pierwszy taniec... Zazwyczaj jest to moment bardzo szczegółowo planowany, często ma to być piosenka puszczona z płyty w oryginale - to na prawdę może zdezorientować młodą parę co się dzieje, co tam robisz, a przecież nie chcesz im dodawać stresu prawda? Jak się uczyli specjalnej choreografii to możesz to zepsuć, poza tym nie dobrze by było jakbyś odbierała uwagę reszty gości od pary młodej. przecież nie chcesz by źle wypadli.. Uważam że to zbyt ryzykowne, skoro pani młoda wie że śpiewasz to myślę że jakby chciała coś takiego to by cię zapytała...

Może w kościele byś zaśpiewała jeśli para młoda nie ma już czegoś specjalnie zamówionego - jakiejś skrzypaczki czy chóru... i mogłabyś zapytać panią młodą co ona na to. wiem że to zepsuje taki element zaskoczenia i niespodzianki pary młodej ale i tak będzie to bardzo miłe i wspaniały prezent a pani młoda na pewno doceni to że zapytałaś bo nie chcesz jej zepsuć uroczystości. możesz poprzeć się tym argumentem w trakcie rozmowy z nią..

Myślę że na weselu możesz zaśpiewać bez uprzedzania, po wszystkich ważnych elementach uroczystości a w kościele po konsultacji z parą młodą..