|
Notka |
|
Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6
|
![]() Uśpienie psa. Czy to już ?
Witam. Mam 14-letnią suczkę, Polskiego Owczarka Nizinnego. Około rok temu stwierdzono u niej guza na szyjce macicy, od zawsze miała też problemy z gruczołami okołoodbytnimi. W ciągu ostatniego miesiąca guz szybko się rozrósł, jest wielkości pomidora. Weterynarz powiedział, że w połowie zasłania światło odbytu, dlatego też od około 1,5 tygodnia prawie codziennie zdarza się jej posikać lub "to drugie" w domu. Zauważam też, że wolniej się porusza, ale tylko czasami. Na spacerze czasami trudno jest jej się załatwić, a sika co chwilę. Poza tym od jakiegoś roku jest agresywna, nawet wobec domowników, ale z tym da się żyć. Weterynarz powiedział, że może to być spowodowane odczuwaniem tego guza. Mimo tych przypadłości Tofi jest pełna życia, cieszy się, apetyt ma ogromny, lecz też dużo pije... Właśnie teraz ma cieczkę i tak jak przy ostatnich dwóch była to cieczka z widoczną krwią (jak nigdy przed tym się nie zdarzało). Dodam, że weterynarz powiedziała, że można podawać jej No-Spę oraz leki przeciwbólowe. Ale czy jest sens psa szprycować codziennie chemią ?
Proszę o pomoc, ponieważ weterynarz mówi, że psa w każdym momencie można uśpić, bo nastanie moment, w którym przestanie sikać, bo guz uciśnie całkiem cewkę moczową. Tylko czy to jest ten czas, kiedy powinnam ją uśpić, czy powinnam poczekać, ponieważ poza tym suka wydaje się jakoś trzymać... ? Edytowane przez Gniiada Czas edycji: 2012-06-29 o 08:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 802
|
Dot.: Uśpienie psa. Czy to już ?
Temat "czy to już" przerabiam średnio raz w roku, bo mam stadko szczurów. Wszystko dobrze, póki nie chorują, bo w przypadku ciężkiej choroby czasem ciężko je z niej wyciągnąć
![]() Wydaje mi się, że sunia sama zadecyduje, czy to już. Póki ma apetyt, chce wychodzić na spacery, pije - ma wolę życia. Myślę, że powinnaś dać jej jeszcze trochę czasu. Środki przeciwbólowe to dobra opcja - nie oszukujmy się, teraz już nie zaszkodzą, a poprawią jakość życia. Jesteś z nią 14 lat, na pewno będziesz wiedziała, kiedy psica się podda. Trzymajcie się. Edytowane przez Nue Czas edycji: 2012-06-29 o 09:40 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Uśpienie psa. Czy to już ?
wez pod uwage tez jej komfort zycia...Sama podejmiesz najlepsza decyzje,pamietaj ze zwierze nie musi cierpiec-ma ten komfort ze ma madrego wlasciciela
![]() Uspienie to ostatecznosc,znasz swojego psa najlepiej,nikt ci nie moze powiedziec ze to juz...
__________________
żonka ![]() Małżeństwo nie jest stanem, jest umiejętnością. https://wizaz.pl/Mikroreklama |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Uśpienie psa. Czy to już ?
Cytat:
![]() Tak jak napisała Nue , sunia da Ci znać, kiedy nadejdzie ten moment. Suczka (też duża) mojej babci była po kilku operacjach. Szykowali się do następnej, ale ona przyszła do wujka , położyła łeb na kolanach i po prostu wiedział, że to już czas...
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Uśpienie psa. Czy to już ?
Tak jak piszą dziewczyny (jestem po dwóch takich decyzjach więc naprawdę ten moment da się wyczuć) musisz zaczekać na chwilę kiedy sunia da Ci znak, że to już. Mój pierwszy psina miał raka śledziony z przerzutem na wątrobę na początku leczenie pomagalo i czuł się dobrze jednak co miesiac miał jakies ataki. Kiedy stany bólowe się nasiliły i psina cierpiała było wiadome, że ma dość, zresztą ciężko to opisać ale to jest taka chwila kiedy psiak mówi jestem gotowy. Podobnie jak z Twoją sunią miałam tak z drugim psem, czasem gryzł bo mocno go bolało, guz był ogromny, pies przewracał się więc po prostu zdechł by z głodu (guz rozwalił mu wątrobę i blokował żołądek i płuca), chciałam mu oszczędzić cierpienia jest taka definicja "jak pies zaczyna się chować, przestaje pić, jeść i cieszyć się, wtedy będziesz wiedziała że to jest ten moment" - daj jej jeszcze się trochę Tobą nacieszyć, ale jak już przyjdzie ten moment nie zwlekaj.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Uśpienie psa. Czy to już ?
A ja się z dziewczynami nie zgodzę że psiak w odpowiednim momencie pokaże że już... mój nie pokazał do końca albo za późno a jedynym objawem z jego strony było to że już nie był taki ruchliwy... jadł pił cieszył się tyle że nie cieszył się już tak intensywnie i z racji też wieku nie zachowywał się jak szczeniak... jadł normalnie, pił normalnie..... męczył się o tydzień za długo.... to pewne a czy nie dłużej tego nikt nie wie.... teraz postąpiłabym inaczej.... przede wszystkim chodzi o to aby ulżyć psu cierpienia bo nie powie nam że ma dość... moim zdaniem skoro jest agresywna to ją boli.... wiem że to ciężka decyzja zresztą mam swój wątek o moich przejściach, jednak teraz wiem że uśpienie lub śmierć zwierzaka jest nieunikniona trzeba postąpić tak aby nie cierpiał :-*
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: moje cztery ściany ;)
Wiadomości: 72
|
Dot.: Uśpienie psa. Czy to już ?
zgadzam się z Angel
Skoro od roku zachowanie psa jest inne-znaczy, że boli. Dlaczego suka nie jest operowana?? są jakieś (poza wiekiem) przeciwwskazania??przerzu ty??serce?? ja bym starała się psa ratować zamiast usprawiedliwiać swoją nieporadność (przepraszam, ale takie mam wrażenie niestety czytając pierwszego posta) I co znaczy, że nie chcesz psa faszerować chemią (no-spa)??? wolisz, żeby cierpiała?????
__________________
There's always two sides of every story Jeśli cały ten proces – transportu, ogłuszania, rzezi i krojenia mięsa na kawałki – jest czymś zupełnie dla nas naturalnym, to dlaczego rodzice z taką starannością chronią swoje dzieci przed przyglądaniem się temu? Juliet Gellatley |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: Uśpienie psa. Czy to już ?
Dzięki za odpowiedzi.. Chociaż dalej nie podjęłam żadnej decyzji. Nie ma zmian, ale i nie jest gorzej.
Tak, są przerzuty guza, na okolice sutków. PRzeciwskazaniem jest to, że 80% psów w tym wieku po operacji w bardzo niedługim czasie umiera. Trzeba rozciąć ciało pomiędzy pochwą a odbytem, przez co miejsce to bardzo trudno się goi (jest ciągle narażane na bakterie, w końcu pies musi wydalać). Weterynarz stwierdził, że jeżeli mam na tyle dużo pieniędzy, to mogłabym podejmować się tej ryzykownej operacji. Z tym, że operację można przeprowadzić tylko w mieście ponad 150km od mojego. Jest strasznie dużo problemów odnośnie podjęcia leczenia. A mnie naprawdę nie stać na wydanie minimum 1000zł na operacje, ponieważ mam w domu dosyć trudną sytuację. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Uśpienie psa. Czy to już ?
kiedy pies na przerzuty, to operacja się już mija z celem, zwłaszcza, że widać tylko część przerzutów, nie wiadomo, co pies ma w środku. Pozostaje dawać jej leki przeciwbólowe, bo przecież już jej nie zaszkodzą ...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Uśpienie psa. Czy to już ?
wybacz, ale ja bym nie chciała żyć X czasu na lekach przeciwbólowych gdybym nie mogła zakomunikować, że znów boli... tym bardziej, że pies Ci nie powie tabletka/zastrzyk przestał działać boli mnie...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: moje cztery ściany ;)
Wiadomości: 72
|
Dot.: Uśpienie psa. Czy to już ?
Gniiada myślę, że w tej sytuacji pozostała Wam mądra opieka paliatywna do czasu, gdy jeszcze będzie to miało sens. A życie psa ma sens wtedy, gdy radości jest więcej niż cierpienia i gdy wola życia jest wyraźnie widoczna.
Trzymajcie się dziewczyny i cieszcie się sobą tak długo, jak to możliwe Dobre myśli w Waszą stronę
__________________
There's always two sides of every story Jeśli cały ten proces – transportu, ogłuszania, rzezi i krojenia mięsa na kawałki – jest czymś zupełnie dla nas naturalnym, to dlaczego rodzice z taką starannością chronią swoje dzieci przed przyglądaniem się temu? Juliet Gellatley |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: Uśpienie psa. Czy to już ?
Dzięki za zrozumienie.
Dzisiaj narobiła mi w domu niedługo po powrocie ze spaceru, wcale nie wyglądało, że chce wyjść jeszcze ;/ Spróbuję z tymi lekami. Ale widzę, że zmierza szybko do jednego. Pies zaczyna momentami dziwnie chodzić, z takim jakby "ściskiem pośladków". Ehhh.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 127
|
Dot.: Uśpienie psa. Czy to już ?
strasznie ci współczuję, nie umiem sobie wyobrazić, jak musi ci być ciężko. ale myślę, że jedna z pierwszych rad jest najlepsza z możliwych: musisz to wyczuć, zobaczysz, kiedy ona nie będzie już miała siły.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 58
|
Dot.: Uśpienie psa. Czy to już ?
....
__________________
Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji. Edytowane przez ulalalaala Czas edycji: 2017-05-01 o 13:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:39.