MAD et LEN

hey · 2012-07-18, 16:29

Dziewczęta i chłopaki!
Prosze uprzejmie o opinie na temat zapachów marki MAD et LEN. Dopiero co zauważyłam, że są dostępne w Lului i tak szukam opinii w necie i szukam, no i bida straszna. Ichniejsza strona w budowie, nut nigdzie nima

a ja sie lekko napaliłam na pare "tytułów", szczególnie
No.10 LAVA NOBILE
No.22 BLACK AFGHAN
No.17 CUIR DE RUSSIE

Kto już testował?

akiyo · 2012-07-18, 19:37

Słusznie się napaliłaś

(Ale to czysto subiektywna opinia). Nawet wymieniłaś je we właściwej kolejności

Lava podoba mi się najbardziej. Jak dla mnie to surowe, spopielone olibanum. W pewnym momencie trochę mi przywodzi na myśl Rock Crystal, aczkolwiek jest bardziej chropawy i nie ma w sobie tej przejrzystości. Jakby trochę paczuli i ziół w tle. Piękny dym

Back Afgan podoba mi się tylko odrobinę mniej.

Trochę cieplejszy, ale też mocno kadzidlany.

Cuir de Russie wydał mi się słodkawo-herbaciany, ale to był test na szybko.

hey · 2012-07-19, 12:40

Cytat:

Napisane przez akiyo

Słusznie się napaliłaś

(Ale to czysto subiektywna opinia). Nawet wymieniłaś je we właściwej kolejności

Back Afgan podoba mi się tylko odrobinę mniej.

Trochę cieplejszy, ale też mocno kadzidlany.

Cuir de Russie wydał mi się słodkawo-herbaciany, ale to był test na szybko.

Coś jeszcze z nich testowałas, dziś znalazłam jeszcze jakiś włoski(?) sklep, który je wysyła (po dobrej cenie) i okazało sie, że są jeszcze dwa potencjalnie bardzo (dla mnie) interesujące zapachy: Tabac cośtam i Patchouli cośtam

Mam nadziej że szybko sprowadzą je do Lului, razem z Encens

Cytat:

Lava podoba mi się najbardziej. Jak dla mnie to surowe, spopielone olibanum. W pewnym momencie trochę mi przywodzi na myśl Rock Crystal, aczkolwiek jest bardziej chropawy i nie ma w sobie tej przejrzystości. Jakby trochę paczuli i ziół w tle. Piękny dym

już przebieram nóżkami

kriss_de_valnor · 2012-07-20, 09:55

Mam odlewki Encens i Syczuańskiego Pieprzu i oba zapachy mi się podobają

Encens to bliski kuzyn L'Eau Trois i Incense Pure, wytrawny i drzewny, bez piwnicznej paczuli i grzyba, piękne, kościelne kadzidło, natomiast Poivre Sichuan to trawa cytrynowa z zieloną herbatą jaśminową, zapach delikatny ale oryginalny, coś jakby perfumowany talk

wiedzma z podgorza · 2012-07-20, 11:48

Znam tylko Encens (przyjemny bardzo

) ale widzę, że można już zapróbkować ilość znacznie większą.

I czy tylko mnie nazwa Black Afghan wydaje się aż nazbyt, ekhem.. inspirowana?

Ciekawe, jak zawartość flakonu?

piegowata · 2012-07-20, 15:24

Cytat:

Napisane przez hey

Dziewczęta i chłopaki!
Prosze uprzejmie o opinie na temat zapachów marki MAD et LEN. Dopiero co zauważyłam, że są dostępne w Lului i tak szukam opinii w necie i szukam, no i bida straszna. Ichniejsza strona w budowie, nut nigdzie nima

a ja sie lekko napaliłam na pare "tytułów", szczególnie
No.10 LAVA NOBILE
No.22 BLACK AFGHAN
No.17 CUIR DE RUSSIE

Kto już testował?

Hey będzie ciężko Ci znaleźć jakiekolwiek informacje na temat składu zapachów MAD et LEN. W Lulua powiedzieli (tak, tak, byłam już powąchać

), że firma bardzo mocno strzeże składów swoich perfum, stąd też w Internecie czarna dziura nt. składników.
Mi strasznie spodobał się Cassis, Poivre Sichuan, Ambre ale ja lubię świeżaki na lato. Lava i Black Afghan (notabene podobno powstał przed tym Nasomato'wym) powinny Ci się spodobać, jeśli lubisz dymno - kadzidlane klimaty

PS. Ja lubię, ale nie na lato

hey · 2012-07-20, 17:08

Dzięki Wam wszystkim za podzielenie sie wrażeniami

Cytat:

Napisane przez kriss_de_valnor

Encens to bliski kuzyn L'Eau Trois i Incense Pure, wytrawny i drzewny, bez piwnicznej paczuli i grzyba, piękne, kościelne kadzidło

Lotrłę w wersji bezgrzybowej uwielbiam, w grzybowej - lubię.

Cytat:

Napisane przez piegowata

Lava i Black Afghan (notabene podobno powstał przed tym Nasomato'wym) powinny Ci się spodobać, jeśli lubisz dymno - kadzidlane klimaty
PS. Ja lubię, ale nie na lato

Lubie, lubie, ale tez nie wszystkie, zalezy jak sie dany zapach rozwija na skórze i ogólnie chłodności samego zapachu.

skarbiatko · 2012-07-24, 10:11

Cytat:

Napisane przez hey

Coś jeszcze z nich testowałas, dziś znalazłam jeszcze jakiś włoski(?) sklep, który je wysyła (po dobrej cenie) i okazało sie, że są jeszcze dwa potencjalnie bardzo (dla mnie) interesujące zapachy: Tabac cośtam i Patchouli cośtam

Mam nadziej że szybko sprowadzą je do Lului, razem z Encens

już przebieram nóżkami

do końca wakaccji mają być wszystkie

hey · 2012-07-24, 13:24

Widziałam wczoraj że pytałaś na fejsbóku

skarbiatko · 2012-07-24, 13:37

Cytat:

Napisane przez hey

Widziałam wczoraj że pytałaś na fejsbóku

malusia ta sieć

piegowata · 2012-07-24, 16:01

Cytat:

Napisane przez skarbiatko

do końca wakaccji mają być wszystkie

Już się doczekać nie mogę

Zrujnuje mnie to finansowo

ale ciężko odmówic sobie dobrego zapachu. Już kupiłam Feuille Casiss

w półce coraz mniej miejsca ;P

hey · 2012-07-25, 17:47

No i przetestowałam pare z zapachów.

Lava Nobile to na początku sad cytrusów w letni dzień, po czym zaczyna dochodzić olibanowy dym. Tak musiało pachnieć gdy popioły z Wezuwiusza spadały na Pompeje

. Później zaczyna dominować olibanum, lekko nadpalone z cytrusowym "posmakiem". Niestety jest jedna poważna wada - Lava jest strasznie, ale to strasznie bliskoskórna, o b. słabej projekcji i słabej trwałości

Black Afghan to bardzo urodziwa mieszanka dziegciu, skóry i kadzidła z jakąś ziołową, słodko-gorzka specyficzną nutą - coś jak aromatyzowane papierosy, albo jakiś tytoń. Niestety też nie powala projekcją i trwałością

, ale jest troche niż w przypadku Lavy

Cuir de Russe to faktycznie słodka herbata w damskiej skórzanej torebce.

kriss_de_valnor · 2012-07-25, 22:51

Cytat:

Napisane przez hey

No i przetestowałam pare z zapachów.

Lava Nobile to na początku sad cytrusów w letni dzień, po czym zaczyna dochodzić olibanowy dym. Tak musiało pachnieć gdy popioły z Wezuwiusza spadały na Pompeje

. Później zaczyna dominować olibanum, lekko nadpalone z cytrusowym "posmakiem". Niestety jest jedna poważna wada - Lava jest strasznie, ale to strasznie bliskoskórna, o b. słabej projekcji i słabej trwałości

Black Afghan to bardzo urodziwa mieszanka dziegciu, skóry i kadzidła z jakąś ziołową, słodko-gorzka specyficzną nutą - coś jak aromatyzowane papierosy, albo jakiś tytoń. Niestety też nie powala projekcją i trwałością

, ale jest troche niż w przypadku Lavy

Cuir de Russe to faktycznie słodka herbata w damskiej skórzanej torebce.

dwa pierwsze brzmią świetnie! muszę koniecznie powąchać

Daffodilka · 2012-07-27, 09:53

Zamówiłam sobie właśnie 6 zapachów MAD et LEN w Lului

Jednak w ciemno nie mam odwagi rozbierać.

Daffodilka · 2012-07-28, 09:26

Przetestowałam 4 z 9 próbek i póki co podoba mi się tylko Poivre (pikantny, gorzkawy) i Feuille cassiss (roztarty, cierpki, orzeźwiający porzeczkowy liść - jak żywy

). Cuir de Russie jest na mnie okropnie mydlany, podchodzący pod szypry, Black Afghan to skrzyżowanie Fumidusa i Black Tourmanin - interesujący, ale nie do noszenia. Dobrze, że nie kupowałam w ciemno, bo bym się srodze rozczarowała

rosana · 2012-07-28, 21:03

A testował ktoś Ambre? - ta żywiczność i ziemistość z opisu jest nęcąca ...

Daffodilka · 2012-07-28, 21:16

Cytat:

Napisane przez rosana

A testował ktoś Ambre? - ta żywiczność i ziemistość z opisu jest nęcąca ...

Mam Ambre od dłuższej chwili na ręce i jakoś nie mogę określić tego zapachu. Otwarcie było zaskakujące - jak dojrzały agrest prosto z krzaka, takie słodkawo - cierpkie i zielone. No i czekam, żeby było coś więcej, a tu snuje się przy skórze coś słabiutkiego i bliżej nieokreślonego. Żywiczności póki co - zero. Miała rację konsultantka w Lului - ta ambra jest kompletnie nie ambrowa

rosana · 2012-07-28, 21:50

Oj taki agrest na początek spodobałby mi się

Mam nadzieję że w końcu wyjdzie jakaś żywica w tym zapachu... może to przez te upały te zapachy takie bez życia

Nic to trza chyba zamówić próbki !

Daffodilka · 2012-07-28, 21:59

Cytat:

Napisane przez rosana

Oj taki agrest na początek spodobałby mi się

Mam nadzieję że w końcu wyjdzie jakaś żywica w tym zapachu... może to przez te upały te zapachy takie bez życia

Nic to trza chyba zamówić próbki !

Ten początek bardzo szybko znika, teraz jest coś na kształt wytrawnej, dymnej ambry, ale tak słabej, że wyczuwalnej tuż przy samej skórze. Kocham ambry, ale to nie ma żadnej mocy niestety.

le illjah · 2012-07-28, 22:09

Daffi a testowałaś Lava Nobile?

rosana · 2012-07-28, 22:16

Cytat:

Napisane przez Daffodilka

Ten początek bardzo szybko znika, teraz jest coś na kształt wytrawnej, dymnej ambry, ale tak słabej, że wyczuwalnej tuż przy samej skórze. Kocham ambry, ale to nie ma żadnej mocy niestety.

Szkoda... a miała być aromatyczność i żywice...

Daffodilka · 2012-07-28, 22:35

Cytat:

Napisane przez le illjah

Daffi a testowałaś Lava Nobile?

Jeszcze nie, jutro

Dziś były - Papiers (słodkie nic), Chene Violette (kiepskiej jakości mydło - poleciałam zmyć) no i Ambre. Lava jest podobno całkiem fajna, więc chcę ją porządnie przetestować nie mając na skórze śladów żadnych innych zapachów

Daffodilka · 2012-07-29, 10:31

No i mam Lavę na nadgarstku - faktycznie fajny olibanowy dym, ale wyczuwalny tylko przy samej skórze. Nie zdecyduję się na żaden z zapachów Mad et Len - sam ciekawy flakonik nie jest wart takiej ceny

Ciekawe z jakich składników robione są te perfumy? Wszystkie próbki poza Afghanem, który jest leciutko żółtawy wyglądają jak czysta woda. Może to są jakieś ekstrakty wodne a nie olejki eteryczne i dlatego mają taką słabą projekcję? Z Santalum coś dziwnego się stało - na górze jest kropla bezbarwnego tłuszczu, pod spodem coś rzadkiego (woda?)

hey · 2012-07-29, 11:01

Czyli wygląda na to, że to nie moja skóra strzeliła focha, tylko one faktycznie są takie słabowite

Ciekawe jak z rozbieranym jakiś czas temu Encens?
Nawet nie spojrzałam na butelki, co tam jest napisane - edt? czy może edc?

Daffodilka · 2012-07-29, 11:15

Cytat:

Napisane przez hey

Czyli wygląda na to, że to nie moja skóra strzeliła focha, tylko one faktycznie są takie słabowite

Ciekawe jak z rozbieranym jakiś czas temu Encens?
Nawet nie spojrzałam na butelki, co tam jest napisane - edt? czy może edc?

Gałka muszkatałowa, pieprz seczuański, figi i porzeczki to setki EDC (dwa razy tańsze

), natomiast pozostałe to pięćdziesiątki EDT

.

2012-07-18, 16:29	#1
hey Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-07 Wiadomości: 2 097	MAD et LEN Dziewczęta i chłopaki! Prosze uprzejmie o opinie na temat zapachów marki MAD et LEN. Dopiero co zauważyłam, że są dostępne w Lului i tak szukam opinii w necie i szukam, no i bida straszna. Ichniejsza strona w budowie, nut nigdzie nima a ja sie lekko napaliłam na pare "tytułów", szczególnie No.10 LAVA NOBILE No.22 BLACK AFGHAN No.17 CUIR DE RUSSIE Kto już testował? __________________ *Szukam i wymienię* Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)

2012-07-18, 19:37	#2
akiyo Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 1 038	Dot.: MAD et LEN Słusznie się napaliłaś (Ale to czysto subiektywna opinia). Nawet wymieniłaś je we właściwej kolejności Lava podoba mi się najbardziej. Jak dla mnie to surowe, spopielone olibanum. W pewnym momencie trochę mi przywodzi na myśl Rock Crystal, aczkolwiek jest bardziej chropawy i nie ma w sobie tej przejrzystości. Jakby trochę paczuli i ziół w tle. Piękny dym Back Afgan podoba mi się tylko odrobinę mniej. Trochę cieplejszy, ale też mocno kadzidlany. Cuir de Russie wydał mi się słodkawo-herbaciany, ale to był test na szybko.

2012-07-20, 11:48	#5
wiedzma z podgorza Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-11 Lokalizacja: z chatki na kurzej nóżce Wiadomości: 785	Dot.: MAD et LEN Znam tylko Encens (przyjemny bardzo ) ale widzę, że można już zapróbkować ilość znacznie większą. I czy tylko mnie nazwa Black Afghan wydaje się aż nazbyt, ekhem.. inspirowana? Ciekawe, jak zawartość flakonu? __________________ "Śnił mi się koszmar. Przerost biurokracji w państwie, gdzie niedawno ukończono likwidację analfabetyzmu". "Człowiek z człowiekiem się nie zejdzie, ale góra z górą zawsze". Stanisław Jerzy Lec Obłąkane Retorty Ż ≠ RZ U ≠ Ó KS ≠ X!!

2012-07-24, 13:24	#9
hey Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-07 Wiadomości: 2 097	Dot.: MAD et LEN Widziałam wczoraj że pytałaś na fejsbóku __________________ *Szukam i wymienię* Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)

2012-07-25, 17:47	#12
hey Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-07 Wiadomości: 2 097	Dot.: MAD et LEN No i przetestowałam pare z zapachów. Lava Nobile to na początku sad cytrusów w letni dzień, po czym zaczyna dochodzić olibanowy dym. Tak musiało pachnieć gdy popioły z Wezuwiusza spadały na Pompeje. Później zaczyna dominować olibanum, lekko nadpalone z cytrusowym "posmakiem". Niestety jest jedna poważna wada - Lava jest strasznie, ale to strasznie bliskoskórna, o b. słabej projekcji i słabej trwałości Black Afghan to bardzo urodziwa mieszanka dziegciu, skóry i kadzidła z jakąś ziołową, słodko-gorzka specyficzną nutą - coś jak aromatyzowane papierosy, albo jakiś tytoń. Niestety też nie powala projekcją i trwałością, ale jest troche niż w przypadku Lavy Cuir de Russe to faktycznie słodka herbata w damskiej skórzanej torebce. __________________ *Szukam i wymienię* Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)

2012-07-27, 09:53	#14
Daffodilka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 14 043	Dot.: MAD et LEN Zamówiłam sobie właśnie 6 zapachów MAD et LEN w Lului Jednak w ciemno nie mam odwagi rozbierać.

2012-07-28, 09:26	#15
Daffodilka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 14 043	Dot.: MAD et LEN Przetestowałam 4 z 9 próbek i póki co podoba mi się tylko Poivre (pikantny, gorzkawy) i Feuille cassiss (roztarty, cierpki, orzeźwiający porzeczkowy liść - jak żywy). Cuir de Russie jest na mnie okropnie mydlany, podchodzący pod szypry, Black Afghan to skrzyżowanie Fumidusa i Black Tourmanin - interesujący, ale nie do noszenia. Dobrze, że nie kupowałam w ciemno, bo bym się srodze rozczarowała

2012-07-28, 21:03	#16
rosana Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Wiadomości: 3 367	Dot.: MAD et LEN A testował ktoś Ambre? - ta żywiczność i ziemistość z opisu jest nęcąca ... __________________ ... panta rhei ...

2012-07-28, 21:50	#18
rosana Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Wiadomości: 3 367	Dot.: MAD et LEN Oj taki agrest na początek spodobałby mi się Mam nadzieję że w końcu wyjdzie jakaś żywica w tym zapachu... może to przez te upały te zapachy takie bez życia Nic to trza chyba zamówić próbki ! __________________ ... panta rhei ...

2012-07-28, 22:09	#20
le illjah Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 2 957	Dot.: MAD et LEN Daffi a testowałaś Lava Nobile? __________________ perfumy na wymianę klik

2012-07-29, 10:31	#23
Daffodilka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 14 043	Dot.: MAD et LEN No i mam Lavę na nadgarstku - faktycznie fajny olibanowy dym, ale wyczuwalny tylko przy samej skórze. Nie zdecyduję się na żaden z zapachów Mad et Len - sam ciekawy flakonik nie jest wart takiej ceny Ciekawe z jakich składników robione są te perfumy? Wszystkie próbki poza Afghanem, który jest leciutko żółtawy wyglądają jak czysta woda. Może to są jakieś ekstrakty wodne a nie olejki eteryczne i dlatego mają taką słabą projekcję? Z Santalum coś dziwnego się stało - na górze jest kropla bezbarwnego tłuszczu, pod spodem coś rzadkiego (woda?) Edytowane przez Daffodilka Czas edycji: 2012-07-29 o 10:41

2012-07-29, 11:01	#24
hey Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-07 Wiadomości: 2 097	Dot.: MAD et LEN Czyli wygląda na to, że to nie moja skóra strzeliła focha, tylko one faktycznie są takie słabowite Ciekawe jak z rozbieranym jakiś czas temu Encens? Nawet nie spojrzałam na butelki, co tam jest napisane - edt? czy może edc? __________________ *Szukam i wymienię* Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)