w kinie bez biletu

[danana]

byliście?udało wam sie?

[madana]

Nie, do głowy by mi nie przyszło, aby tak zrobić.

[Stace]

Nie, za to jechałam dzisiaj autobusem bez biletu, zaoszczędziłam 1,80zł

[chwast]

Nie, ale mój ojciec jak był młody to zawsze wbiegał jakoś z kolegami i im się udawało. Ale to dawne czasy.

[danana]

ojeju po co tak powaznie odrazu,pytam tylko
byliśmy z Tż na Yumie dzisiaj (bardzo dobry film) i mielismy taka refleksje ze NIGDY nie sprawdzaja biletów oprócz Pani na dole,ale jakos można przemknąć do tej pory tego nie robiłam,dlatego pytam bo uwielbiam kino,filmy..no a bilety sa zdecydowanie za drogie,szczególnie dla kieszeni studenta

[Vivienne]

Hm, ja chodzę do Cinema i nie bardzo to sobie wyobrażam, przecież zawsze ktoś tam na bramce czuwa?

Dziś byłam i jak tak sobie myślę, to nie wiem jak tam wejść bez biletu. zawsze ktoś jest w pobliżu i raczej niezauważony nie przelazłby pod taśmą.

Ale ja może nie mam wyobraźni

[dorcia 83]

Napisane przez danana

byliście?udało wam sie?

Niestety

[danana]

Napisane przez Vivienne

Hm, ja chodzę do Cinema i nie bardzo to sobie wyobrażam, przecież zawsze ktoś tam na bramce czuwa?

Dziś byłam i jak tak sobie myślę, to nie wiem jak tam wejść bez biletu. zawsze ktoś jest w pobliżu i raczej niezauważony nie przelazłby pod taśmą.

Ale ja może nie mam wyobraźni

ja mieszkam w dość małym mieście,nihdy tego nie robiłam...pewnie za proste by to było wrażen mi chyba brakuje

dorcia83 niestety tak,czy niestety nie?

Ps- w małym mieście tzn.nie ma żadnych bramek

[Eva2]

Napisane przez danana

NIGDY nie sprawdzaja biletów oprócz Pani na dole,ale jakos można przemknąć

u mnie zawsze sprawdzają w ten sposób, że kolejka idzie wężykiem więc nawet nie dałoby rady. Czasami bilety sprawdza jedna osoba, czasami dwie więc tym bardziej

[Futbolowa]

Wiele razy

[rasta hime]

Jestem zdziwiona tym, że żałujecie, że wam się nie udało albo jesteście dumne, że byłyście takie chytre! Dla mnie to nie do pomyślenia, aby pójść do kina bez biletu lub przejechać się autobusem na gapę. To przecież jest kradzież. Nie rozumiem chwalenia się jazdą bez biletu - zawsze kupuję bilet, nawet jak mam do przejechania mało. Jak nie mam pieniędzy to idę "z buta". Przejazd jest określoną usługą, z której korzystam i za którą płacę. Aż przykro się czyta te posty - przyszłoś narodu polskiego, mhm.

[danana]

Napisane przez rasta hime

Jestem zdziwiona tym, że żałujecie, że wam się nie udało albo jesteście dumne, że byłyście takie chytre! Dla mnie to nie do pomyślenia, aby pójść do kina bez biletu lub przejechać się autobusem na gapę. To przecież jest kradzież. Nie rozumiem chwalenia się jazdą bez biletu - zawsze kupuję bilet, nawet jak mam do przejechania mało. Jak nie mam pieniędzy to idę "z buta". Przejazd jest określoną usługą, z której korzystam i za którą płacę. Aż przykro się czyta te posty - przyszłoś narodu polskiego, mhm.

hmm nigdy nikomu niczego nie ukradłam i nie uważam zeby to było jakims przestępstwem(jazda bez biletu)czesto robi sie to dla jaj?adrenaliny?sama nie wiem...ale bilety do kina sa wg mnie zdecydowanie za drogie i tyle

tą przyszłość też kiepsko widze,ale nie z powodu kilku młodych ludzi którzy bez biletu sobie dwa przystanki przejadą

[Stace]

Napisane przez danana

hmm nigdy nikomu niczego nie ukradłam i nie uważam zeby to było jakims przestępstwem(jazda bez biletu)czesto robi sie to dla jaj?adrenaliny?sama nie wiem...ale bilety do kina sa wg mnie zdecydowanie za drogie i tyle

tą przyszłość też kiepsko widze,ale nie z powodu kilku młodych ludzi którzy bez biletu sobie dwa przystanki przejadą

Nie robiłam tego dla jaj, miałam w portfelu jedynie banknot 100zł, kioski dzisiaj pozamykane, a od domu do centrum idzie się jakąś godzinę, padał deszcz, wow, jestem przestępcą

[Oleczka]

Napisane przez Futbolowa

Wiele razy

Jak?

[danana]

Napisane przez Stace

Nie robiłam tego dla jaj, miałam w portfelu jedynie banknot 100zł, kioski dzisiaj pozamykane, a od domu do centrum idzie się jakąś godzinę, padał deszcz, wow, jestem przestępcą

ale czemu do mnie to kierujesz?
to rasta hime twierdzi ze to ''kradzież'',nie ja.

Futbolowa,własnie,jak?

[Stace]

Napisane przez danana

ale czemu do mnie to kierujesz?
to rasta hime twierdzi ze to ''kradzież'',nie ja.

Futbolowa,własnie,jak?

A jakoś tak zacytowałam przez drugą część Twojej wypowiedzi, o tych młodych ludziach

[danana]

Napisane przez Stace

A jakoś tak zacytowałam przez drugą część Twojej wypowiedzi, o tych młodych ludziach

a oki heh

[Koteczka89]

zrobiłam tak z dwiema koleżankami, ale miałyśmy wtedy po 14 lat, udało się. potem już nie probowałam i nie zamierzam .

[Futbolowa]

Napisane przez Oleczka

Jak?

Napisane przez danana

Futbolowa,własnie,jak?

Zatrudniłam się tam Chociaż moim celem było zbieranie materiału do książki, a nie darmowe kino, ale co tam Odkąd nie pracuję tam minęły prawie dwa lata, a do tej pory chcą mnie za darmo wpuszczać w drugim kinie w mieście, bo chyba nie wiedzą, że z pracą pożegnałam się dawno, dawno temu.

Żeby jednak mój żart Was nie rozczarował, muszę przyznać, że istotnie byli tacy, którzy wchodzili bez biletu. I to nie tylko dzięki znajomościom wśród obsługi [czego nie toleruję], ale bezczelnie i na chama [np. wyjściem z sali]. Nie widzę sensu kombinowania w tym kierunku, wstyd by było zostać przyłapanym.

[narcyzowa]

Ciuchy od projektantów też są za drogie, ale to żaden powód, żeby usprawiedliwiać ich kradzież.

Taak, jeździjmy na gapę. Narzekajmy, że autobusy i tramwaje się rozsypują. Narzekajmy, że bilety drożeją. Ciekawe, skąd miasta mają wziąć pieniądze, jak młodzież sobie "dla jaj" jeździ kilka przystanków na gapę

[Wenress]

Nie, nie kradnę.

[Stace]

Boże, tak ogólnie to było to napisane ironicznie na początku, ale okej, właśnie przeze mnie się rozsypuje autobus, bo w święto, kiedy wszystko pozamykane nie miałam jak kupić biletu . A o rozmienianiu pieniędzy pisałam na innym wątku . Ale nie, sorry, jestem biedna i nie stać mnie na bilet (swoją drogą w niektórych miastach bilety naprawdę są drogie )

[narcyzowa]

Napisane przez Stace

Boże, tak ogólnie to było to napisane ironicznie na początku, ale okej, właśnie przeze mnie się rozsypuje autobus, bo w święto, kiedy wszystko pozamykane nie miałam jak kupić biletu . A o rozmienianiu pieniędzy pisałam na innym wątku . Ale nie, sorry, jestem biedna i nie stać mnie na bilet (swoją drogą w niektórych miastach bilety naprawdę są drogie )

Ale ja nie do Ciebie z tym, nawet nie przeczytałam Twojej wypowiedzi

[Stace]

Napisane przez narcyzowa

Ale ja nie do Ciebie z tym, nawet nie przeczytałam Twojej wypowiedzi

aa, ok

moja koleżanka zna dziewczynę, która kradnie w Tesco słodycze

[olenkasz]

moja znajoma specjalizowała się w takim odwiedzaniu kin. Głównie udawało się jej podobno w Multikinch, miała nawet swoje ulubione

Ja nigdy.

[zielona2]

Napisane przez danana

hmm nigdy nikomu niczego nie ukradłam i nie uważam zeby to było jakims przestępstwem(jazda bez biletu)czesto robi sie to dla jaj?adrenaliny?sama nie wiem...ale bilety do kina sa wg mnie zdecydowanie za drogie i tyle

tą przyszłość też kiepsko widze,ale nie z powodu kilku młodych ludzi którzy bez biletu sobie dwa przystanki przejadą

No wiesz, ale jak dla kogoś coś jest za drogie to po prostu powinien z tego rezygnować, a nie posuwa ćsię do robienia takich rzeczy. I tyle...

Szczerze mówiąc to jestem zażenowana niektórymi wypowiedziami...

I zaznaczam, że to jest MOJE zdanie.

[mushroomhunter]

Napisane przez danana

ojeju po co tak powaznie odrazu,pytam tylko
byliśmy z Tż na Yumie dzisiaj (bardzo dobry film) i mielismy taka refleksje ze NIGDY nie sprawdzaja biletów oprócz Pani na dole,ale jakos można przemknąć do tej pory tego nie robiłam,dlatego pytam bo uwielbiam kino,filmy..no a bilety sa zdecydowanie za drogie,szczególnie dla kieszeni studenta

Wiesz, tak myśląc - 50-cio calowe telewizory lcd też są dla mnie stanowczo za drogie, więc może jakiś sobie zabiorę z "nie dla idiotów" w końcu nikomu od tego nie ubędzie.

Zrozumiałabym jeszcze, gdyby tak do kina chciała cię dostać grupka dziesięciolatków, bo im mamy nie chciały dać na "Madagaskar".

[babcia_miecia]

Przesadzacie z tą kradzieżą. Kradzież jest przestępstwem od 250 złotych (projekt nowelizacji kodeksu karnego zakłada, że będzie to 1000 złotych) a poniżej tej kwoty jest to jedynie wykroczenie. Dla zobrazowania, wykroczeniem jest także żebractwo, włóczenie się po drodze publicznej, zakłócanie spokoju krzykiem itd. Poza tym, to przejechanie się bez biletu ma znikomy stopień społecznej szkodliwości. Dajcie spokój, być może to nie jest zachowanie godne pochwały, ale także nie jest to nic specjalnie nagannego.

Znam osoby, które nigdy nie pojechały "na gapę" ani nie zabrały żadnej śliwki z cudzego sadu, ale już chętnie obmawiają za plecami, wyszydzają, oczerniają, plotkują na czyjś temat etc. Często podkreślając przy tym swoją uczciwość i nieskazitelny charakter.

Przyzwoitym człowiekiem się jest albo się nie jest i pojechanie "na gapę", gdy akurat nie ma się w portfelu drobnych tego nie zmienia.

[Vivienne]

Aha , więc skoro kradzież /wejście do kina bez biletu/ jest TYLKO wykroczeniem, a jeszcze nie przestępstwem to już wolno, tak? Bez jaj...

Według mnie kradzież jest obrzydliwa w każdej sumie, nieważne czy to 10 zł, 100 czy 1000. O ile jeszcze jestem w stanie zrozumieć niekiedy jazdę bez biletu (zły stan zdrowia, ktoś chce się dostać do domu a nie ma pieniędzy etc), tak wejścia do kina bez biletu, z wyrachowania, chowając się przed obsługą, wyłącznie dla rozrywki zrozumieć nie mogę. I jeszcze argument, że bilety są drogie No to poczekaj aż będzie w TV....

[danana]

założyłam wątek bo wczoraj przed nami siedziała para ewidentnie bez biletu usiedli na czyims miejscu, a na pytanie jakie maja na bilecie cos tam wymamrotali i szybko zmienili miejsce i to na takie bezpieczniejsze,bardziej z przodu troche mnie to rozbawiło..
a co do tego ''ja nigdy,przecież to kradzież''! i takie tam inne,zazwyczaj teksty mówią najwieksze mendy xD bez biletu nie pojedzie ale do domu wróci i cała rodzine terroryzuje ale jest porządny