Mały biust :((

[NAasia91]

.

[Madiha]

Zaakcepotwac siebie.
Nikt nie jest idealny, a małe piersi nie mogą miec wpływu na twoją samoocene.

[O moj borze]

.

[Kornelciaczek]

Napisane przez NAasia91

Witajcie, czytając mnóstwo opinii na temat małego biust chwilami się pocieszałam, jednak gdy zobaczyłam tylko większy biust zaraz zaczynałam pogrążać się w smutku i płaczu. Nie wiem co mam już zrobić mam 21 lat i mały biust , nawet dokładnie nie wiem jaki- 65B chyba... mam chłopaka, który twierdzi, że podobają mu się moje piersiątka takie jakie są, i nawet widze to ze tak jest... jednak mi to nie daje satysfakcji, bo większe piersi też mu się podobają... Bardzo podoba mu sie moja inna czesc ciala i to pokazuje niemalże codziennie. Zachwyca sie, wrecz podnieca, mowi o niej ciagle... jednak o piersiach żadko a zazwyczaj wtedy, kiedy sama o nie pytam. Niby robie problem z niczego, ale ja naprawdę wpadam chyba w jakąś depresję... jestem ogólnie drobna, mam 160cm, i lekką niedowagę, chociaz nie umię przytyć!! Jem naprawdę dużo, moja waga się często waha, kiedyś przytyłam do 48 prawie 49kg a teraz warzę 45kg Myślę nawet o operacyjnym powiększeniu piersi, jednak mój facet jest temu bardzo przeciwny... zresztą też nie podoba mi się taka sztuczna opcja, ale już jestem w takim dołku, że wszytsko przychodzi mi na myśl. Kupiłam ostatnio krem modelujący biust z Eveline push up, ale wątpię, żeby mi to coś dało.. Proszę poradźcie coś, podzielcie się swoimi radami bo ja już nie wiem komu mogę się wygadać

Chyba też byłam tak podłamana jak Ty mając 21 lat i co, nic się nie zmieniło, nawet po tabletkach antykoncepcyjnych biust nie urósł mi. Mam tyle samo wzrostu co Ty i ważę tak samo jak Ty i jestem już o kilka lat starsza. 0 do głowy ja już nie narzekam - przywykłam

[canela]

Tak naprawdę trudno powiedzieć czego oczekujesz, raczej nikt Ci tu nie da jakiejś cudownej rady, że po wcieraniu soku z grejfruta cycki skoczą Ci o dwa rozmiary
Możesz spróbować tabletki, przybranie kilku kilo, na pewno ćwiczenia na mięśnie klatki, ale jak na tym wszystkim zyskasz choć jeden rozmiar więcej, to będzie wszystko.
Albo zaakceptuj siebie, albo poszukaj jakiś metod mniej naturalnych - powiększanie to ekstremum, widziałam, że w niektórych gabinetach wstrzykują kwas hialuronowy - trzeba to powtarzać co jakieś 2 lata, ale efekty są widoczne od razu i jest to dużo mniej inwazyjny zabieg.

[mysi ogonek]

Napisane przez canela

Tak naprawdę trudno powiedzieć czego oczekujesz, raczej nikt Ci tu nie da jakiejś cudownej rady, że po wcieraniu soku z grejfruta cycki skoczą Ci o dwa rozmiary

Ciekawe, czy gdyby tak było, to niektóre kobiety miałyby kompleksy, że mają piersi mniejsze od innych, czy może kompleksy przeniosłyby się na inne części ciała (np. Kaśka miała 70C, wtarła sok i ma 70E, a Gośka zazdrości bo miała 70A, a teraz ma tylko 70C)

Do Autorki - zostaje akceptacja. Z małymi też da się żyć

[NAasia91]

.

[Stysiaa]

Głowa do góry!
Jestem podobnej budowy! Mam 165 cm wzrostu, waże 47kg i mam biust 70B! Wiele razy narzekałam na swój biust, że jest mały, czy sie spodoba partnerowi.. Przeminęło z wiatrem! Partner uważa mój biust wcale nie za mały! Twierdzi, że nawet nie chciałby, żebym miała większy, że podoba mu się taki jaki jest! Sądze, że to jakaś kwestia bardziej psychologiczna jest
Zawsze możesz używać staników push-up, żeby podnieść w sobie tą atrakcyjność!

Buziaki i w końcu sie zaakceptuj!

[mysi ogonek]

Napisane przez NAasia91

To nie jest takie łatwe zaakceptować.. im bardziej probuje tym bardziej efektow nie widac

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------



Dzięki za motywację Nie chcę mięc aż takich duzych. Podobają mi się takiej po prawej na górze : http://piersi.powiekszanie.pl/jak-to-dziala.html i nie wiem jaki to rozmiar, może jedzienie coś zdziała, ale narazie nie zdziałało. Jestem typem pesymisty

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------



Dobrze wiedzieć, że są ludzie na tym świecie co mają prawie takie same proporcje jak ja i też biorę tabletki anty. Eh Życie jest brutalne

Nie załamuj się. Może pocieszy Cię fakt, że ważę 58kg, a nie ma to zbyt wielkiego wpływu na rozmiar piersi. Noszę aktualnie 65C (duże miseczki, więc nic bokiem nie wyłazi w końcu!), ale sylwetka nieproporcjonalna typu gruszka, więc kłopotliwe uda itd. Ostatnio brzuch też daje o sobie znać. Ale.. w spódnicach mam ładne nogi, ogólnie ładne wcięcie, całkiem fajne oczy, włosy i paznokcie. O ile zadbam. Każdy ma coś fajnego i mniej ciekawego, ale takie życie

[Chatul]

Napisane przez NAasia91

mam chłopaka, który twierdzi, że podobają mu się moje piersiątka takie jakie są, i nawet widze to ze tak jest... jednak mi to nie daje satysfakcji, bo większe piersi też mu się podobają...

Skoro podobają mu się i małe, i duże biusty, to w czym problem? Gdybyś miała duży, to narzekałabyś, że jemu się też małe piersi podobają?

Bardzo podoba mu sie moja inna czesc ciala i to pokazuje niemalże codziennie. Zachwyca sie, wrecz podnieca, mowi o niej ciagle... jednak o piersiach żadko a zazwyczaj wtedy, kiedy sama o nie pytam.

To powiedz mu wprost, że lubisz, gdy on chwali Twoje piersi

Myślę nawet o operacyjnym powiększeniu piersi, jednak mój facet jest temu bardzo przeciwny... zresztą też nie podoba mi się taka sztuczna opcja, ale już jestem w takim dołku, że wszytsko przychodzi mi na myśl.

Skoro nie podobają Ci się sylikonowe biusty, to naprawdę daruj sobie operacje powiększające piersi. Po co masz za x czasu zakładać wątek pt. „brzydki sylikonowy biust :((”

Proszę poradźcie coś, podzielcie się swoimi radami bo ja już nie wiem komu mogę się wygadać

Zacznij od zaakceptowania siebie. To, że masz mały biust, nie znaczy, że jest brzydki, a Ty nieatrakcyjna.

[graphicdesign]

Autorko, a może spróbuj odwiedzić brafiterkę, dobrze dobrany biustonosz znacznie poprawi wygląd piersi. Mówicie, żeby zaakceptować, a ja mówię: pokochać, małe jest piękne

[basior]

Ja naprawdę nie wiem, co wam z tymi małymi biustami (to już chyba milionowy wątek). Przecież to żaden defekt- gdzie jest napisane, że piersi mają być duże? Ważne, żeby były zdrowe i zadbane. I proporcjonalne do ciała wyglądają ładnie- a mówisz, że jesteś drobna.
Autorko, chyba sobie na siłę szukasz problemu, zwłaszcza, że facetowi się podobają. Duże też mu się podobają, a wiesz dlaczego? Bo to piersi. Facetom podobają się piersi, sam fakt, że kobieta je po prostu ma, chociaż nie mam pojęcia czemu Z drugiej strony, lepiej że nie masz większych problemów.

[NAasia91]

.

[ewelka021293]

Napisane przez graphicdesign

Autorko, a może spróbuj odwiedzić brafiterkę, dobrze dobrany biustonosz znacznie poprawi wygląd piersi. Mówicie, żeby zaakceptować, a ja mówię: pokochać, małe jest piękne

To jest strzał w dziesiątkę.Ja mam ten sam rozmiar co autorka i na prawdę po wizycie u tej babeczki zmieniłam nastawienie.Lepiej moje piersi wyglądają,zresztą nie tylko ja to zauważyłam bo mój tż również


To prawda...Trzeba zaakceptować siebie a co do tych operacji to bym odradzała bo nie wiadomo czy nie będzie komplikacji a ja zawsze sobie tłumacze,że małe jest piękne i tyle

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez graphicdesign

Autorko, a może spróbuj odwiedzić brafiterkę, dobrze dobrany biustonosz znacznie poprawi wygląd piersi. Mówicie, żeby zaakceptować, a ja mówię: pokochać, małe jest piękne [/QUOTE

Ja nawet nie wiem co to jest

Brafiterka to babeczka,która dobiera biustonosz odpowiedni do piersi,aby nie uciskał ani nie był za luźny.Żeby był idealnie dopasowany rozmiarowo.

[basior]

Napisane przez ewelka021293

Brafiterka to babeczka,która dobiera biustonosz odpowiedni do piersi,aby nie uciskał ani nie był za luźny.Żeby był idealnie dopasowany rozmiarowo.

65 b brzmi jak realny rozmiar, skoro autorka jest drobna. Warto jednak to sprawdzić. Ja mam malutki biust i jakoś nie zapłakałam się na śmierć jeszcze, a co dziwne (!) bardzo go lubię. Nabrał fajnego kształtu odkąd noszę dobrze dopasowane staniki.

[Your Florence]

moje piersi też nie są zbyt duże, są rozmiar większe od Twoich
pocieszam się tym, że gdy będę w średnim wieku, mój biust będzie ładnie i estetycznie się eksponował, zamiast zwisać i marszczyć pomyśl o tym, jak za kilkanaście lat będzie wyglądał biust tych bardziej "biuściastych"...

i ciesz się, że nie masz rozmiaru A!!

[kisielova]

jak zawsze - na wszystkie piersiate problemy polecam KLIK.
ciesz się ze swojego rozmiaru. ja na starość będę moje balony przez nogawki pokazywała, jak grawitacja zadziała.

[basior]

Napisane przez Your Florence

moje piersi też nie są zbyt duże, są rozmiar większe od Twoich
pocieszam się tym, że gdy będę w średnim wieku, mój biust będzie ładnie i estetycznie się eksponował, zamiast zwisać i marszczyć pomyśl o tym, jak za kilkanaście lat będzie wyglądał biust tych bardziej "biuściastych"...

i ciesz się, że nie masz rozmiaru A!!

literka to tylko połowa rozmiaru "A" to wcale nie jest najmniejsza miseczka

[Your Florence]

Napisane przez basior

literka to tylko połowa rozmiaru "A" to wcale nie jest najmniejsza miseczka

tak, wiem ale B nie jest aż tak tragiczne w porównaniu do A i tych mniejszych

[201607231707]

JA. CHROMOLĘ. Cycki, cycki, cycki, co nie wejdę na Intymne tam są cycki. A podobno to fraceci myślą tylko o jednym.
Co wam się te piersi tak na mózgi rzuciły? Juz nawet nie ma wiecznego marudzenia na temat "jestem gruba, a w telewizji same chude" tylko wieczne "mam małe cycki, a wokół pełno większych". Co w sumie jest wierutną bzdurą, bo jest mnóstwo gwiazd z małym biustem.
Czy naprawde tak ciężko zrozumiec, że ZAWSZE będą wokół nas kobiety z większym/jędrniejszym biustem/tyłkiem/whatever, dłuższymi/szczuplejszymi nogami czy ładniejszą twarzą?
Nie, lepiej załozyc milionowy wątek na wizazu.

Dobra, wyplułam jad.
Autorko, w tej kwestii ZAWSZE są dwie drogi:
1. Operacja.
2. Akceptacja, dobry stanik, dbanie o to aby był jędrny bla bla bla
Chyba, ze wybierasz opcję trzecią, raczej niepewną w kwestii biustu (za to w przypadku tyłka, bardzo pewna) - przytyj.

Ewentualnie poszukaj rady na którymś z tych wątków, ale wszędzie piszą to samo, więc wystarczyłoby użyć wyszukiwarki, bo twój problem nie jest wyjątkowy:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post35895162
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post33872055
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post33900952
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post34420219

[agniesikk]

Też już mnie wnerwiają te wątki o cyckach, bo tak naprawdę nie ma złotego środka. Jesteś gruba-schudnij. A jak masz mały biust-zaakceptuj i tyle. Ćwicz, noś dobry biustonosz i się badaj- ważne, żeby zdrowe były. A jak chłop lubi Twój biust, to co się martwisz? To chyba znaczy, że jest ładny i ma swoich amatorów?

[Candy_lips]

Napisane przez NAasia91

Witajcie, czytając mnóstwo opinii na temat małego biust chwilami się pocieszałam, jednak gdy zobaczyłam tylko większy biust zaraz zaczynałam pogrążać się w smutku i płaczu. Nie wiem co mam już zrobić mam 21 lat i mały biust , nawet dokładnie nie wiem jaki- 65B chyba... mam chłopaka, który twierdzi, że podobają mu się moje piersiątka takie jakie są, i nawet widze to ze tak jest... jednak mi to nie daje satysfakcji, bo większe piersi też mu się podobają... Bardzo podoba mu sie moja inna czesc ciala i to pokazuje niemalże codziennie. Zachwyca sie, wrecz podnieca, mowi o niej ciagle... jednak o piersiach żadko a zazwyczaj wtedy, kiedy sama o nie pytam. Niby robie problem z niczego, ale ja naprawdę wpadam chyba w jakąś depresję... jestem ogólnie drobna, mam 160cm, i lekką niedowagę, chociaz nie umię przytyć!! Jem naprawdę dużo, moja waga się często waha, kiedyś przytyłam do 48 prawie 49kg a teraz warzę 45kg Myślę nawet o operacyjnym powiększeniu piersi, jednak mój facet jest temu bardzo przeciwny... zresztą też nie podoba mi się taka sztuczna opcja, ale już jestem w takim dołku, że wszytsko przychodzi mi na myśl. Kupiłam ostatnio krem modelujący biust z Eveline push up, ale wątpię, żeby mi to coś dało.. Proszę poradźcie coś, podzielcie się swoimi radami bo ja już nie wiem komu mogę się wygadać

Małe piersi nie są żadną wadą. Oprócz tego, że są wygodne to też bardzo ładne, seksowne (wcale nie mniej od dużych). Twój facet jest z Tobą, podobają mu się, jest przecież dobrze. Bardzo dobrze, że nie chce, byś robiła sobie operacji,po co zmieniać coś, co już jest fajne? Nie sądzę, byś miała naprawdę bardzo małe piersi, masz pewnie źle zmierzony stanik, a przy starych numeracjach 75B to moim zdaniem wcale nie tak mało.
Także zgadzam się z dziewczynami, ładnie ujęła to basior.

[NAasia91]

Wybaczcie, że robię niektórym problem, że zakładam milionowy wątek na ten temat, ale miałam taka wilką potrzebę wyżalenia się osobiscie tutaj na tym forum, bo w pewnym sensie ono po to jest... Jestem tu od nie dawna i nie połapalam się jeszcze co gdzie, jaki temat jest...

P.S. gorzej jak pojdę do tej brafiterki i okaże się, że mam biust A i już się całkiem załamię

[ama4]

I co, przejmujesz się literowymi oznaczeniami? Proszę Cię, nie wpadaj w skrajności. Idź sobie dobrze dopasować stanik, w międzyczasie zmierz sobie wymiary i wpisz choćby w okienku po prawej stronie na górze tutaj: http://bra-fitter.prv.pl/

Zdarza mi się kupować 70C - 70D, a zaczynałam od 65C. I nie, C to nie był duży biust

[tasik92]

Napisane przez ama4

I co, przejmujesz się literowymi oznaczeniami? Proszę Cię, nie wpadaj w skrajności. Idź sobie dobrze dopasować stanik, w międzyczasie zmierz sobie wymiary i wpisz choćby w okienku po prawej stronie na górze tutaj: http://bra-fitter.prv.pl/

Zdarza mi się kupować 70C - 70D, a zaczynałam od 65C. I nie, C to nie był duży biust

dokładnie... na mnie też 70D leży idealnie, a przecież mój biust to taki średniak. nic wielkiego

kiedy w trakcie zakupów moja koleżanka dowiedziała się jakiego rozmiaru potrzebuję, to tylko głupio się uśmiechnęła z powątpiewaniem ... chyba nie jestem dla niej w tej kwestii autorytetem, więc ciężko mi ją uświadomić, że jednak mam o tym jakieś pojęcie heh...

[blaskskonca]

ej, ale 65b, to jest BARDZO maly rozmiar. Idac starym trybem stanikowym, to wlasnie jakieś marne A by bylo albo nawet i nie, bo jak kiedys nosilam A to miseczki odstawaly.
Mam hm z 7,8 cm roznicy i wlasnie taki rozmiar jest dla mnie idealny.
Czyli jak widzicie biustu wlasciwie nie mam.

Autorko, pozostaje to tylko zaakceptowac. Kiedys nie chcialam chodzic w krotkim rekawku, tylko jakis obszernych bluzach, wstydzilam sie chodzic na plaze, przebierac w szatni, ogolnie cuda wyprawialam. Teraz sie pogodzilam z tym faktem i na plazy nie wydziwiam, nie mam problemu sciagnac bluzki przy facetach(zeby nie bylo, bylam np. ze znajomymi na plazy i zachcialo nam sie kapac, kiedys pewnie wskoczylabym w bluzce, teraz mialam gdzies to wszystko i tak doskonale wszyscy wiedza, ze kiepsko u mnie z cyckami, wiec nie ma co cudowac )

[NAasia91]

Napisane przez blaskskonca

ej, ale 65b, to jest BARDZO maly rozmiar. Idac starym trybem stanikowym, to wlasnie jakieś marne A by bylo albo nawet i nie, bo jak kiedys nosilam A to miseczki odstawaly.
Mam hm z 7,8 cm roznicy i wlasnie taki rozmiar jest dla mnie idealny.
Czyli jak widzicie biustu wlasciwie nie mam.

Autorko, pozostaje to tylko zaakceptowac. Kiedys nie chcialam chodzic w krotkim rekawku, tylko jakis obszernych bluzach, wstydzilam sie chodzic na plaze, przebierac w szatni, ogolnie cuda wyprawialam. Teraz sie pogodzilam z tym faktem i na plazy nie wydziwiam, nie mam problemu sciagnac bluzki przy facetach(zeby nie bylo, bylam np. ze znajomymi na plazy i zachcialo nam sie kapac, kiedys pewnie wskoczylabym w bluzce, teraz mialam gdzies to wszystko i tak doskonale wszyscy wiedza, ze kiepsko u mnie z cyckami, wiec nie ma co cudowac )

Hmm szczerze wiem, ze mam maly biust, ale czy bardzo? W zwyklym stroju kąpielowym stanik nie zakrya mi calych piersi, nawet troche wychodzą i wygładają fajnie. Moze ja źle zmierzyłam, mimo wszystko wolałabym mieć wiekszy

[Stysiaa]

Napisane przez NAasia91

Witajcie, czytając mnóstwo opinii na temat małego biust chwilami się pocieszałam, jednak gdy zobaczyłam tylko większy biust zaraz zaczynałam pogrążać się w smutku i płaczu. Nie wiem co mam już zrobić mam 21 lat i mały biust , nawet dokładnie nie wiem jaki- 65B chyba... mam chłopaka, który twierdzi, że podobają mu się moje piersiątka takie jakie są, i nawet widze to ze tak jest... jednak mi to nie daje satysfakcji, bo większe piersi też mu się podobają... Bardzo podoba mu sie moja inna czesc ciala i to pokazuje niemalże codziennie. Zachwyca sie, wrecz podnieca, mowi o niej ciagle... jednak o piersiach żadko a zazwyczaj wtedy, kiedy sama o nie pytam. Niby robie problem z niczego, ale ja naprawdę wpadam chyba w jakąś depresję... jestem ogólnie drobna, mam 160cm, i lekką niedowagę, chociaz nie umię przytyć!! Jem naprawdę dużo, moja waga się często waha, kiedyś przytyłam do 48 prawie 49kg a teraz warzę 45kg Myślę nawet o operacyjnym powiększeniu piersi, jednak mój facet jest temu bardzo przeciwny... zresztą też nie podoba mi się taka sztuczna opcja, ale już jestem w takim dołku, że wszytsko przychodzi mi na myśl. Kupiłam ostatnio krem modelujący biust z Eveline push up, ale wątpię, żeby mi to coś dało.. Proszę poradźcie coś, podzielcie się swoimi radami bo ja już nie wiem komu mogę się wygadać

zostaje ci albo iść do brafiterki, albo używać staników push-up, albo po prostu sie zaakceptować!

[ewelka021293]

Co prawda to prawda...Bo dobrze dobrany stanik to klucz do sukcesu.Jeżeli jest dobrze dobrany to kobieta czuje się oczywiście komfortowo jak nic jej nie uciska ani nie wisi jak na wieszaku,że tak się wyrażę.Ja tam mam mały biust i nie zmieniłabym tego.Wiele facetów by się na pewno spotkało,którym podobają się nadmuchane lale z okładki a swoje żonki czy narzeczone mają jak najbardziej naturalne.

[Ieka]

Autorko, uwierz, są większe problemy niż mały biust.
Też mam mały, ale nie narzekam, bo co zrobić ??
Masz 3 wyjścia : operacja, tabletki lub akceptacja.
Innego wyjścia nie ma !