Zaczynamy od listopada, by być szczupłą i piękną do lata ;D

[camillie]

Hej! Zostały 3 minuty do 1.11.2012 r. a ja wspaniałomyślnie postanowiłam uczcić tę datę wprowadzeniem w życie długo wyczekiwanej diety a właściwie nie tyle diety co RACJONALNEGO ODŻYWIANIA Dlatego zapraszam wszystkie Dziewczyny, z którymi będziemy od jutra (lub już dzisiaj ) przestrzegały następujących zasad:

ZŁOTE REGUŁY
1. Zero napojów gazowanych i 'przesłodzonych' soków
2. Ścisłe ogarniczenie ciastek, czekolad i innych słodyczy
3. Całkowity zakaz fast-foodów & chipsów i przekąsek
4. Ograniczenie w słodzeniu cukrem herbaty&kawy (lub eliminowanie go do zera )
5. Pilnowanie trybu spożywania posiłków: mało,często,elegancko
6. Regularne ćwiczenia
7. Dbanie o siebie

LISTA SZCZUPLEJĄCYCH WIZAŻANEK
1. camillie - 55 ---> 47
2. Priscila - 74 --->
3. Beatagr3 - 78 ---> 70(58)
4. Ela87 - 61 ---> 55
5. olcia00500 - 60 ---> 52
6. Venstar - 57 ---> 52(48)
7. JakKazdaInna - 48,1 ---> 46
8. AgggJ - 57,7 ---> dla własnej satysfatkcji
9. scandalistka - 69,5 ---> 60
10. Sondra - 80 --->
11. mysiunia81 - 64 ---> 54
12. Nunum - 80 ---> 67
13. Hallucinate - 75 ---> 60
14. strzala_ - 63,5 ---> 55
15. Scio - 80 --->
16. loxd - 63 ---> 55
17. thealee - 58 ---> 50
18. Violettea - 49/53 - dla własnej satysfakcji
19. telefo - 76 --->
20. ~*~Kejsi~*~ - 61 ---> 54
21. luska5 - 55 ---> 51
22. zlossi - 53 ---> 49
23. Ayati - 63 ---> 50
24. magde18 - 65 ---> 54
25. isskierka55 - 64 --- > 55
26. agoon - 64 --->

Mam nadzieję że przyłączycie się do mnie i razem, każdego dnia , będziemy się nawzajem wspierały wymieniały się pomysłami,radami, zmianami w naszym 'regulaminie' swoimi menu, zachętami, ćwiczeniami, sukcesami i porażkami(oby tych ostatnich było jak najmniej )



Więc najpierw podam swoje parametry, jako pierwsza, by przełamać lody i cel do osiagniecia

158cm, 19lat, 55kg
cel: 47kg

[Priscila]

Ja o sobie, mam 74 kg, wzrost 165, i uważam że powinnam wziąść się za siebie solidnie, zmienić swój tryb życia, więcej ruchu, spacerów. Moja gimnastyka to tylko dojazd do pracy, powrót, zakupy, wyjście na 4 piętro. Coś z tym trzeba koniecznie zrobić!!!

[Beatagr3]

Hej! Chętnie się przyłączę.
No to o mnie
169 cm i 78 kg
Mój cel ostateczny to 58 kg, ale na razie to chociaż chciałabym spaść poniżej 70 kg.
Co do ćwiczeń to od około 2 i pół tygodnia ćwiczę z płytami Ewy Chodakowskiej i jakoś idzie.
I tak właśnie ustaliłam sobie, że odchudzam się od dzisiaj, bo kiedyś zacząć trzeba.
Tak więc powodzenia w odchudzaniu

[camillie]

hej

słyszałam dużo o treningu Chodakowskiej . Ale zupełnie nie wiem jak sie za to zabrac. Masz jakis konkretny plan cwiczen na kazdy dzien ?

Odkad chodze do szkoły moj ruch ograniczyl sie do dojscia z i do niej ... ale gdy wracam ok.17 do domu jestem juz mega padnieta

Jak wam idzie trzymanie sie diety dzisiaj ?

u mnie dosyc 'rodzinny dzien' wiec musiałam zjesc polski 'niedzielny obiad' ale w małych porcjach ... a teraz na stole kusi ciasto kupiłam sobie gorzką czekolade 70% wiec jestem przygotowana na ewentualne słabości spowodowane sernikiem

[Ela87]

Witam!
O tak. Czekolada gorzka zastępuje ochotę na słodkie.
Chciałabym się dołączyć, ale jestem słaba i nie wiem, czy mnie ktoś przygarnie. Ćwiczyć lubię, więc zaczęłam już chodzić na siłownię i aerobic. Wagą się nie przejmuję, bo na początku ćwiczeń waga może wzrosnąć, ale dla zasady podam, że:
25 lat
163 cm
61 kg
chciałabym 55 Ale po kolei: Najpierw poniżej 60, później zobaczę jak ciało wygląda. Waga może być stała, byle by ciało było wporzo. Teraz mam rozmiar ciuchów między M a L, 36/38/40, a chciałabym może jakieś S, albo chociaż M
Mam problem ze zdrowym odżywianiem się. Nie lubię warzyw. Z warzyw to tylko pomidor, ogórek, marchew, sałata. Żadnych brokół, szparagów etc.
Ale herbaty nie słodzę uczę się pić kawę bez śmietnki i bez cukru (piję jej bardzo mało raz/dwa razy w tyg.)
Może z Wami uda mi się wziąć za siebie???? Pomożecie??

[Beatagr3]

Napisane przez camillie

hej

słyszałam dużo o treningu Chodakowskiej . Ale zupełnie nie wiem jak sie za to zabrac. Masz jakis konkretny plan cwiczen na kazdy dzien ?

Jako tako planu nie mam, ćwiczę sobie zazwyczaj 5-6 razy w tygodniu, najpierw robiłam skalpel - jej pierwszy i chyba najłatwiejszy program, a teraz zaczynam to przeplatać z treningiem turbo z jej ostatniej płyty, który jest dużo cięższy, ale jakoś idzie .

Co do jedzenia to dzisiaj nawet dobrze. Miałam sałatkę warzywną i prosiłam mamę, żeby mi część odstawiła to sobie dam jogurtu naturalnego zamiast majonezu - no ale mnie nie słucha i zapomniała .

Ćwiczyłam już dzisiaj więc jest dobrze.
Co do słodyczy to mnie na razie nie ciągnie specjalnie, bo powiedziałam sobie dość! i się zaparłam (tylko jak długo wytrzymam to nie wiem). Ja za ciastami to średnio przepadam ale czekolada

[olcia00500]

To i ja:
18lat
60kg
163cm
cel:52kg
Czas start!

[Venstar]

O, a chciałam założyć taki wątek.
Ostatnio sobie pozwoliłam nacieszyć się wolnością ale teraz czas wziąć się za siebie.
Mój cel jak na razie to -5kg do stycznia (studniówka).
Więc:
18 lat
57kg
160cm
Cel: 52kg (styczeń)
A do lata to: 48kg

Ogólnie to prowadzę już od dwóch lat zdrowy tryb życia, ubyło mi z tego 3kg i waga stoi w miejscu. Co to znaczy? A to, że nie używam cukru do herbaty,kawy itd. Jest mi zbędny, odzwyczaiłam się. Nie jem smażonego, moje posiłki głównie są gotowane lub przyrządzane na parowarze. Oczywiście nie odmówię jak mamusia zrobi naleśniki z dżemem truskawkowym
Za to podjadam słodkości od czasu do czasu.
U mnie z tym ruchem to sporadycznie coś tam było...
Ale teraz czas na zmiany.
Zero słodyczy + 1200kcal dziennie+ A6W + więcej ruchu.
I czekamy na efekty.
Powodzenia moje drogie

[JakKazdaInna]

ooo chętnie dołączę.
Największy problem mam z ćwiczeniami (szczegolnie o tej porze roku), ale mam nadzieję, że z Wami się zmotywuję Nie pamiętam kiedy ostatnio ćwiczyłam
W planach hula-hop i skakanka. Mam nadzieję, że wieczorem bede mogła zameldować wykonanie
A może któraś z Was poleci jakieś skuteczne ćwiczenia na brzuch?
Trzymamy za siebie kciuki

[AgggJ]

Też się przyłączę

wzrost: 169
waga: ostatnio było 57,5 teraz może być więcej
cel: nie dążę do jakiejś określonej wagi chce poprostu zrzucić tłuszczyk i wyrobic mięśnie

nie piję gazowanego już jakieś 1,5 roku, nie jem chipsów itp. ale nie moge się oprzeć ciastkom i czekoladzie i nie jem zbyt regularnie czas to zmienić

[scandalistka]

Ja również bardzo chętnie się dołączę.

21 lat
69,5 kg (waga sprzed 5 dni)
168cm wzrostu
cel: 60kg
od kwietnia zrzuciłam 11,5kg i walczę dalej

Mieszkam z chłopakiem, którego również odchudzam, lubię przeglądać różne kulinarno-dietetyczne blogi, a potem układać sobie jadłospisy na kolejne dni i krzątać się w kuchni.
Ostatnie kilka dni wypada nieco gorzej, bo jestem u rodziców, więc pułapki są podtykane mi pod nos i tłumaczenie, że się odchudzam nic nie daje. Moja mama z jednej strony mnie popiera i wspiera, a potem przychodzi z pudełkiem czekoladek, pyta czy napiję się z nią piwa, a na odmowę odpowiada fochem. I bądź tu człowieku mądry.
Na szczęście w niedzielę wracam do siebie i dalej biorę się ostro za siebie.
Tak więc, Camillie, trzymanie diety nie idzie mi dzisiaj wcale. Podsumowanie 1.11- ok. 1500-1600kcal i minimalna ilość ruchu.

[camillie]

ciężką date sobie wybrałyśmy

ale coś w tym jest ... łatwiej trzymac się diety w normalnym trybie zajęć niż gdy wszyscy są w domu i goszczą sie jedzeniem

w przyszłym tygodniu musze odrobić wf na uczelni, więc bede miała 3 zajecia w tygodniu ... w ogóle wpadłam na pomysł żeby chodzić codziennie na jakiś wf...ale to chyba nie przejdzie
w kazdym razie ciezko mi samej zmusic sie do cwiczeń

ale cwiczyłam dzis przez prawie godzine ... powymyslalam jakieś ćwiczenia rozciagajace, silowe z butelkami wody troche hula hop...

[Beatagr3]

Napisane przez scandalistka

Ostatnie kilka dni wypada nieco gorzej, bo jestem u rodziców, więc pułapki są podtykane mi pod nos i tłumaczenie, że się odchudzam nic nie daje. Moja mama z jednej strony mnie popiera i wspiera, a potem przychodzi z pudełkiem czekoladek, pyta czy napiję się z nią piwa, a na odmowę odpowiada fochem. I bądź tu człowieku mądry.

Hehe skąd ja to znam , moja mama robi tak samo, tylko ona sama chce schudnąć i jak zje coś "złego", to mnie podtyka pod nos to samo, żeby jej smutno nie było, że zjadła więcej

A tak ogólnie, to ja jakoś specjalnie kalorii nie liczę, ale wychodzi mi zazwyczaj od ok. 1200 do 1600 kcal mniej więcej.
Powstrzymałam się dzisiaj przed przepyszną czekoladą

A mam takie pytanie, może znacie jakieś fajne blogi dietetyczno-kulinarne, na których jest dużo przepisów, bo ja znajduję zazwyczaj takie, na których jest tylko parę dań i do tego jeszcze skomplikowane :/. Niestety gotować za bardzo nie lubię.

Na dzisiaj już skończyłam jedzenie więc muszę się trzymać z dala od kuchni.

[camillie]

Napisane przez Beatagr3

Hehe skąd ja to znam , moja mama robi tak samo, tylko ona sama chce schudnąć i jak zje coś "złego", to mnie podtyka pod nos to samo, żeby jej smutno nie było, że zjadła więcej

A tak ogólnie, to ja jakoś specjalnie kalorii nie liczę, ale wychodzi mi zazwyczaj od ok. 1200 do 1600 kcal mniej więcej.
Powstrzymałam się dzisiaj przed przepyszną czekoladą

A mam takie pytanie, może znacie jakieś fajne blogi dietetyczno-kulinarne, na których jest dużo przepisów, bo ja znajduję zazwyczaj takie, na których jest tylko parę dań i do tego jeszcze skomplikowane :/. Niestety gotować za bardzo nie lubię.

Na dzisiaj już skończyłam jedzenie więc muszę się trzymać z dala od kuchni.

sama chętnie poczytałabym takiego bloga
mam kilka przepisów wg. dr Dukana ... niektore sa naprawde proste, no i lekkie

[scandalistka]

To ja może podzielę się linkami do blogów, z których często czerpię inspiracje. Niektóre przepisy są dietetyczne, inne mniej, a niektóre wcale, ale ja wychodzę z założenia, że jednak większość normalnych, tradycyjnych przepisów da się odchudzić, więc nie ograniczam się do przepisów stricte dietetycznych. Dla wielu składników można znaleźć lżejsze zamienniki i nadal jeść bardzo smacznie.

smak-zdrowia.blogspot.com
zdrowa-kuchnia-sowy.blogspot.com
dietetycznie-apetycznie.blogspot.com
wbrzuchu.blogspot.com
dietetycznie-w-kuchni.blogspot.com
szufladakuchenna.blogspot .com
zchatynakoncuwsi.blogspot .com
emmagotuje.blogspot.com
lekko-i-przyjemnie.blogspot.ie
zmyslowoprzezswiat.blogsp ot.com
inspiracjenasniadanie.blo gspot.com

p.s. w niektórych linkach musicie pousuwać niepotrzebne spacje...

[Sondra]

Przyjmiecie jeszcze mnie , wprawdzie dopiero od jutra bo dziś niestety było tradycyjnie i po polsku obiadki, ciasta, kawki .... z rodzinką. Ale od jutra zaczynam. Z tego co widzę, ważę najwięcej z Was bo aż 80 kg przy wzroście 175 cm. Mam 28 lat i dziewięciomiesięczną córeczkę.

[Beatagr3]

scandalistka dzięki za linki

[mysiunia81]

Ja też do was dołaczam
lepiej jeść, więcej się ruszać, dbać o siebie!

18lat
164cm
64kg

Miejmy nadzieję, że razem nam się uda

[scandalistka]

Napisane przez Sondra

Przyjmiecie jeszcze mnie , wprawdzie dopiero od jutra bo dziś niestety było tradycyjnie i po polsku obiadki, ciasta, kawki .... z rodzinką. Ale od jutra zaczynam. Z tego co widzę, ważę najwięcej z Was bo aż 80 kg przy wzroście 175 cm. Mam 28 lat i dziewięciomiesięczną córeczkę.

Nie przejmuj się, ja ważyłam 81kg w kwietniu, przy wzroście 168cm, więc jeszcze gorzej. Teraz wszystko w Twoich rękach!

Napisane przez Beatagr3

scandalistka dzięki za linki

bardzo proszę.

[Sondra]

Napisane przez scandalistka

Nie przejmuj się, ja ważyłam 81kg w kwietniu, przy wzroście 168cm, więc jeszcze gorzej. Teraz wszystko w Twoich rękach!



bardzo proszę.

Dzięki kochana za pocieszenie, u mnie problem jest taki, że zajadam stresy oraz to, że gdy sama zajmuję się cały dzień córeczką to nie mam czasu przygotować sobie normalnego, zdrowego posiłku tylko piję kawę i w locie zjadam jakieś ciastka itp., często ostatnio zdarzało się KFC i podobne świństwa. Po porodzie udało mi się już schudnąć do 75 kg ale przytyłam 5 spowrotem i to zaledwie w 3 miesiące . Ale tak jak mówisz to jest w moich rękach więc do dzieła! Mam nadzieję że ten wątek i Wy będziecie wsparciem i motywacją.

[strzala_]

Witam.
Ja też się przyłącze jeśli pozwolicie.
Dzisiaj z moja dieta to raczej ciężko było bo chociaż czekoladke i napoje gazowane odpuściłam to bez kawałka ciasta się nie obylo. Mam nadzieję że od jutra pójdzie lepiej.
Mam 18 lat, 158 wzrostu przy wadze 63,5kg. postanowiłam trochę schudnac ze względu na 18-stke którą świętuje oficjalnie za miseiac chociaż urodziny to miałam w maju:p,pewnie za dużego efektu to nie osiągne ale trzeba od czegoś zacząć. W dalszym celu sylwester, studniowka no i wakacje. Na razie chciałabym spaść poniżej 60 a co później to zobaczymy. Mam nadzieję że mnie przyjmiecie. Pozdrawiam.

[scandalistka]

Napisane przez Sondra

Dzięki kochana za pocieszenie, u mnie problem jest taki, że zajadam stresy oraz to, że gdy sama zajmuję się cały dzień córeczką to nie mam czasu przygotować sobie normalnego, zdrowego posiłku tylko piję kawę i w locie zjadam jakieś ciastka itp., często ostatnio zdarzało się KFC i podobne świństwa. Po porodzie udało mi się już schudnąć do 75 kg ale przytyłam 5 spowrotem i to zaledwie w 3 miesiące . Ale tak jak mówisz to jest w moich rękach więc do dzieła! Mam nadzieję że ten wątek i Wy będziecie wsparciem i motywacją.

To że nie masz czasu to niestety żadne wytłumaczenie, bo sięgnięcie po owoc zajmuje tyle samo czasu po sięgnięcie po ciasteczko. Taka jest niestety brutalna prawda.
Zrobienie naleśników i wsunięcie ich np. z serkiem wiejskim zajmuje ok. 20 minut.
Jak mała śpi to spróbuj coś zgotować na kilka dni, np. zrobienie zupy zajmuje ok. 30 minut, a tak naprawdę to nawet mniej, bo wystarczy pokroić warzywa, sypnąć trochę przypraw, ewentualnie wrzucić kawałek mięsa- jeśli ma być na bogato. Zostawić na małym ogniu i niech się gotuje- w tym czasie można robić inne rzeczy. A potem już tylko odgrzewasz kiedy jesteś głodna...

Mi bardzo pomogło zapisywanie sobie tego co jem i planowanie posiłków. Codziennie wieczorem ustalam sobie jadłospis na następny dzień, zależnie od tego na co mam ochotę, co mam w lodówce i ile mam czasu na przygotowywanie jedzenia. I tym sposobem mam pełną kontrolę nad tym co jem, bo nie ma żadnych przypadków i wszystko jest zapisane. Wystarczy rzut oka i widzę, czy np. nie było danego dnia za mało białka czy warzyw, albo za dużo węglowodanów, albo czy nie przesadziłam z ilością kcal. Jeśli coś jest nie tak, to staram się poprawić. Natomiast jeśli nie zapisuję, to zupełnie tracę kontrolę nad tym co jem. No i odchudzać się potrafię tylko u siebie, kiedy sama zarządzam lodówką. U moich rodziców, albo u rodziców TŻ- nie ma szans...

[camillie]

to proponuje zrobic liste w pierwszym poscie, z naszymi nickami, kg teraz i wymarzonymi kg i aktualizowac postepy myśle że moze nas to zmotywywac !

[Nunum]

To i ja dolacze
178cm i 80 kg
MOje najwieksze bledy to jedzenie nieregularne, duzo slodyczy, od czasu do czasu fast foody i najczesciej jem 3 duze posilki, zamiast kilku małych.
Ale bardzo bardzo chcialabym zrzucic kilka( kilkanascie kg). Moj cel to 67 wiec do zrzucenie 13kg.
Jutro zapisuje sie na silownie i chcialabym chodzic3 razy w tygodniu i jesc mniej wiecej 1200-1300kg.
Mam nadzieje, ze watek bedzie sie utrzymywal

[camillie]

nooo całkiem nas sporo już 12 !
mam nadzieje ze wszystkim nam sie uda

wróciłam dzisiaj do rytyny olejowania włosów ... siedze z olejem kokosowym i planuje zmyc dopiero jutro do tego napar ze skrzypu i pokrzywy, maseczka oczyszczajaca i reaktywacja pełną para

[Sondra]

Napisane przez Nunum

To i ja dolacze
178cm i 80 kg
MOje najwieksze bledy to jedzenie nieregularne, duzo slodyczy, od czasu do czasu fast foody i najczesciej jem 3 duze posilki, zamiast kilku małych.
Ale bardzo bardzo chcialabym zrzucic kilka( kilkanascie kg). Moj cel to 67 wiec do zrzucenie 13kg.
Jutro zapisuje sie na silownie i chcialabym chodzic3 razy w tygodniu i jesc mniej wiecej 1200-1300kg.
Mam nadzieje, ze watek bedzie sie utrzymywal

Widzę, że mamy tą samą wagę i podobny wzrost ja też chciałabym osiągnąć wagę 67 kg, tyle ważyłam 2 lata temu i wyglądałam ok. Ja właśnie obejrzałam kuchenne rewolucje i mykam do łóżeczka. Do jutra

[Hallucinate]

Mogę jeszcze się dołączyć ? Właśnie dzisiaj postanowiłam że wezmę się za siebie, żeby do wakacji schudnąć jak najwięcej i ten temat spadł mi prosto z nieba

Wiek: 18
Waga: 75,7
Wzrost: 172
Cel: <60

[JakKazdaInna]

melduję się!
20min skakanki, 10min hula-hop.

moze niezbyt wiele, ale zaczełam przed 22- nie chcialam sasiadom skakac po suficie no, ale zaczac zawsze najtrudniej, wiec zrobilam milowy krok;-)
super, ze jest nas coraz wiecej

[strzala_]

No to mam nadzieję że jeszcze dla mnie znajdzie się miejsce. Też chciałabym trochę zrzucić i zawsze motywacja siada. liczę że tym razem się uda.
Mam 18 lat 158 i 63,5 kg. W planach na start jakieś 55 a później dalej. Fajnie byłoby aby zmiany było widać już za miesiąc bo w tedy planuje oficjalnie świętować swoje urodziny i chciałabym wyglądać na nich lepiej niż teraz.
Moim największym problemem jest kompletnie nie regularne jedzenie, bo zazwyczaj jem śniadanie, w szkole jakiegoś batonika, lub bułkę i po 17 dopiero obiad i to jest koniec moich posiłków. Więc są spore ale tylko trzy i raczej że zDrowym odrzywianiem wspólnego mają nie za wiele. No i na poje gazowane. Nawet jak woda mineralną już to i tak gazowana. Ta niegazowana mi nie smakuje.
No ale trzeba to zmienić. Od wczoraj słodycze i napoje gazpowane są odstawione.

[camillie]

hej

Napisane przez JakKazdaInna

melduję się!
20min skakanki, 10min hula-hop.

moze niezbyt wiele, ale zaczełam przed 22- nie chcialam sasiadom skakac po suficie no, ale zaczac zawsze najtrudniej, wiec zrobilam milowy krok;-)
super, ze jest nas coraz wiecej

Napisane przez strzala_

No to mam nadzieję że jeszcze dla mnie znajdzie się miejsce. Też chciałabym trochę zrzucić i zawsze motywacja siada. liczę że tym razem się uda.
Mam 18 lat 158 i 63,5 kg. W planach na start jakieś 55 a później dalej. Fajnie byłoby aby zmiany było widać już za miesiąc bo w tedy planuje oficjalnie świętować swoje urodziny i chciałabym wyglądać na nich lepiej niż teraz.
Moim największym problemem jest kompletnie nie regularne jedzenie, bo zazwyczaj jem śniadanie, w szkole jakiegoś batonika, lub bułkę i po 17 dopiero obiad i to jest koniec moich posiłków. Więc są spore ale tylko trzy i raczej że zDrowym odrzywianiem wspólnego mają nie za wiele. No i na poje gazowane. Nawet jak woda mineralną już to i tak gazowana. Ta niegazowana mi nie smakuje.
No ale trzeba to zmienić. Od wczoraj słodycze i napoje gazpowane są odstawione.

czytałam że powinno sie jesc co 3 godziny, to prawda?
w szkołach jest naprawde lipa ... jeśli nie ma do kupienia kanapek/sałatek , to nie ma nic wartosciowego do zjedzenia trzeba robic samemu, nie ma wyjscia