![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 393
|
Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Witam wszystkie wizażanki
![]() ![]() Hmm mam wiele kłębiących się myśli w głowie ![]() ![]() Coraz częściej czułam się nieszczęśliwa, szukałam sensu życia i zastanawiałam się co jest nie tak. Problem nie tkwił tak naprawdę w ludziach którzy mnie otaczają tylko we MNIE SAMEJ ![]() ![]() Z dnia na dzień coraz bardziej dochodziło do mnie, że nie żyję takim życiem jakim bym chciała, że nie jestem do końca tym kim chciałabym być ![]() ![]() ![]() Do tej pory określiłabym siebie jako osobę 'pasywną' ![]() Wile odkładałam na potem. Wizyta u dentysty? -kiedyś pójdę, zrobienie badać krwi? -niedługo zrobię. Nawet "zwykłe" czynności którzy inni traktują jako coś normalnego, normalny element życia, ja odkładałam na później. Miałam problemy z ciśnieniem, źle się czułam, ale nie potrafiłam się zmotywować by wybrać się do lekarza. Chciałam zmienić troche styl ubierania się na taki który zawsze mi sie podobal, ale po co skoro nie mam idealnej wagi. Nie byłam wytrwała w diecie, bo po co się starać skoro nie mam fajnych ubrań ![]() ![]() Zawsze z zazdrością patrzyłam na innych, szczególnie kobiety które zawsze były zadbane, aktywne, zadowolone, ambitne itd... Postanowiłam małymi kroczkami zmieniać pewne rzeczy w swoim nastawieniu, w swoim światopoglądzie i zachowaniu. Zmian dokonuję nawet w najmniejszych rzeczach, które do tej pory wyglądały zupełnie inaczej. Powiedziałam sobie, że co mam zrobić jutro mogę zrobić dziś, że nie moge dalej tylko egzystować tylko muszę wziąć się w garść i czasami trochę na przekór sobie dokonywać zmian, robić coś co do tej pory zawsze odkładałam "na potem". W końcu chciałam mieć poczucie, że to ja kreuję w dużej mierze kim jestem, jak się czuję, co osiągam i jak przeżyje swoje życie. Zmian dokonuję naprawdę nawet w najmniejszych rzeczach. Zapisałam się na fitness, zaczęłam zmieniać nawyki żywieniowe. Odkładam sobie do skarbonki kasę na zakupy odzieżowe ![]() Mam nadzieję, że nie jestem sama w tych moich nowych przeświadczeniach i podejściu. Widzę pierwsze rezultaty- częściej się uśmiecham, jestem bardziej zadowolona. Przede wszystkim częściej myślę o sobie a nie o innych. Kiedyś jakiś problem przysłaniał mi wszystko i sprawiał że byłam w stanie zawieszenia, takiego "przeczekania". Teraz już wiem, że w dorosłym życiu problemy są obecne każdego dnia, ale nie oznacza to, że tak bardzo skupiamy się na danym problemie, że zapominamy o innych aspektach życia i zapominamy o sobie. Chcę nadal zmieniać pewne rzeczy, które zmienić mogę i które zależą ode mnie. Jeśli któraś z Was ma podobne problemy lub też chce coś zmienić- odezwijcie się. Razem będzie raźniej. Można sie wygadać, pożalić, motywować ![]() ![]() ![]() ![]() pozdrawiam! ![]()
__________________
poprowadź mnie po drogach wyobraźni
![]() od 5.12.2oo9 razem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Hej no ja tez chce sie zmienić .... a bynajmniej "coś" zmienić jak narazie jest to moja waga. Ciekawa jestem ile masz lat i wzrostu, bo o ile chciała bym ważyć 55 kg a moge dojśc jedynie do 65 . To 47 kg wydaje mi się z lekka przesadą może się mylę , oczywiście wszystko zależy od wieku i wzrostu . Nie wiem czemu ale dla dorosłej kobitki waga poniżej 50 to mi sie już z anoreksją kojarzy - może przesadziłam trochę jeśli tak to sorki.
|
![]() ![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2301322 2]Hej no ja tez chce sie zmienić .... a bynajmniej "coś" zmienić jak narazie jest to moja waga. Ciekawa jestem ile masz lat i wzrostu, bo o ile chciała bym ważyć 55 kg a moge dojśc jedynie do 65 . To 47 kg wydaje mi się z lekka przesadą może się mylę , oczywiście wszystko zależy od wieku i wzrostu . Nie wiem czemu ale dla dorosłej kobitki waga poniżej 50 to mi sie już z anoreksją kojarzy - może przesadziłam trochę jeśli tak to sorki.[/QUOTE]
PRZYNAJMNIEJ ! to, że 'bynajmniej' brzmi podobnie, nie oznacza, że ma takie samo znaczenie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 610
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Czesc.Twoj wpis wywołał u mnie usmiech na twarzy. Jestem pełna podziwu dla tego co piszesz. Jak czesto kazda z nas mowi sobie DOSYĆ! ZMIENIAM WSZYSTKO! Ja mowię tak bardzo często. Wiele razy obiecywalam,ze wywroce swoje zycie do gory nogami i bede szczescliwa. Nie zrobilam tego. Wynika to chyba z mojej osobowosci, za bardzo boję sie opinii innych ludzi, co chyba doprowadzilo mnie do choroby-zespołu jelita drażliwego. Wiem,zeby normalnie zyc musze dbac,aby wszystko bylo perfekcyjne. Sa male zmiany, zaczelam sie bardziej odwaznie ubierac, malowac, dbam o siebie, probuje nie brac wszystkiego na powaznie. Próbuje dalej!
__________________
Walczę o siebie! Chcę w końcu pokochać SIEBIE! 01.02.2014r. posladki: 2 siłownia |
![]() ![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2301322 2]Hej no ja tez chce sie zmienić .... a bynajmniej "coś" zmienić jak narazie jest to moja waga. Ciekawa jestem ile masz lat i wzrostu, bo o ile chciała bym ważyć 55 kg a moge dojśc jedynie do 65 . To 47 kg wydaje mi się z lekka przesadą może się mylę , oczywiście wszystko zależy od wieku i wzrostu . Nie wiem czemu ale dla dorosłej kobitki waga poniżej 50 to mi sie już z anoreksją kojarzy - może przesadziłam trochę jeśli tak to sorki.[/QUOTE]
No troszkę przesadziłaś. Ja ważę 47-48 kg (zależy czy przed okresem czy po ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Jakbym czytała o sobie
![]() Dodatkowo staram się nie brać tak do siebie wszystkiego co mówią o mnie inni (zwłaszcza rodzice...) bo sama przecież wiem ile jestem warta ![]() I pracuję nad moją wybuchowością. Chciałabym też zacząć regularnie ćwiczyć, ale przez moją niedoczynność nie daję rady, bo po prostu momentalnie się męczę. Może to się zmieni gdy dłużej pozażywam tabletki. Ale za Ciebie oczywiście trzymam bardzo mocno kciuki ![]()
__________________
Walczyć, wierzyć, nie rezygnować! |
![]() ![]() |
![]() |
#7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 393
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
![]() ![]() Staram sie zmieniać ![]() Co do tych 47kg ![]() ![]()
__________________
poprowadź mnie po drogach wyobraźni
![]() od 5.12.2oo9 razem ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 739
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
to chyba do Pań dołączę.
![]() mój wzrost - 162. waga - 50. ![]() cel - no tak z 46 wystarczy. + biorę regularnie leki! + spaceruję co wieczór, rozważając swoje problemy. + dbam o ubiór. Edytowane przez marczet Czas edycji: 2010-11-02 o 19:32 |
![]() ![]() |
![]() |
#10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 610
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
wiecie, fajnie sie zapowiadalo,ale teraz widze,ze to bedzie kolejny watek o odchudzaniu, a chyba nie o to chodzilo.
__________________
Walczę o siebie! Chcę w końcu pokochać SIEBIE! 01.02.2014r. posladki: 2 siłownia |
|
![]() ![]() |
![]() |
#11 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 739
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 234
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Mam podobnie - też wszystko odkładam na wieczne później i w dodatku jestem neurotyczna i całe moje życie wydaje mi się smutne. A to przez mój sposób myślenia, przez to czuję się jakbym wiecznie miała depresję - czuję ciężar na powiekach i nie mam siły by robić cokolwiek. Nawet do pracy nie mam chęci, a jestem w trakcie poszukiwań.
Ostatnio postanowiłam się zmienić, choć w obecnej chwili to bardzo ciężko, bo jestem świeżo po rozstaniu z TŻ - ale co najważniejsze nie załamałam się i nie płaczę z tego powodu. Kupiłam sobie kalendarz i wszystko co mam zrobić zapisuję w nim i dzięki niemu już o niczym nie zapominam. Zaczęłam też regularnie ćwiczyć, a to również poprawia moje samopoczucie. Chcę też okiełznać moje emocje, bo jestem dość wybuchowa i agresywna - chcę wprowadzić w moje życie więcej spokoju i równowagi. Kolejna rzecz to muszę przestać być taka sentymentalna i przestać spędzać tyle czasu na bujaniu w obłokach i na rozpamiętywaniu dawnych zdarzeń. Mam wiele rzeczy do naprawienia w sobie, a czy mi się to uda zależy tylko ode mnie...
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get." 2014 ![]() ![]() ![]() nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Tylko jak to zrobić? Liczyć do dziesięciu? To nic nie daje. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 234
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
![]() ![]() doraźnie w stanach napięcia i stresu łykam sobie ziołową tabletkę uspokajającą i trochę pomaga nie wiem czy można sobie samemu z tym problemem poradzić
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get." 2014 ![]() ![]() ![]() nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 393
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Jako autorka wątku
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
poprowadź mnie po drogach wyobraźni
![]() od 5.12.2oo9 razem ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Tylko zaczyna mnie to męczyć, i mojego TŻa też, choć i tak jest uosobieniem cierpliwości.. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 109
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 393
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Mam sporo zajęć bo studiuję dwa kierunki i troche sobie dorabiam
![]() ![]() ![]() czuję, że to wszystko składa się na moje często obniżone samopoczucie, wtedy najchętniej nie wychodziłabym z domu, albo jak najszybciej 'odbębniła' co mam zrobić (wykłady, zajęcia, praca- to co naprawdę muszę) i szybko wrócić do domu...tam gdzie jest bezpiecznie. Ostatnio gdzieś wyczytałam, z czym też osobiście się zgadzam, że przy takiej pasywności, strachu, leku i stresu przed działaniem ![]() ![]() ![]() ![]() kiedy bedzie czas żebyśmy coś zmieniły, zaczeły po malutku być takimi kobietami jak chciałybyśmy być...(?) ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
poprowadź mnie po drogach wyobraźni
![]() od 5.12.2oo9 razem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Little brown, jesteś bardzo pozytywną osobą
![]() ![]() Życzę powodzenia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#20 |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Little brown jakbym czytała o sobie. Ostatnio zawaliłam bardzo ważną rzecz - tak mi wstyd. Z nijakiego powodu. Tak wyszło. Obiecałam sobie, że w następnym roku wyrobię 200% normy żeby to odbić.
Najgorszy jest czas, czas który przecieka przez palce, nie wiadomo gdzie umyka. A ja śpię, późno wstaję, popołudniowe drzemki, godziny tracę bezproduktywnie i nie potrafię tego zatrzymać. Już od ponad roku noszę się z zamiarem zmian w moim życiu. I nic. Chociaż ostatnio pojawiło się światełko w tunelu - mam już cel, oraz jestem coraz bliższa wymyśleniu i sprecyzowaniu co chcę robić w życiu. Organizacja leży i kwiczy. Zawsze ze wszystkim jestem spóźniona - czy to ważny termin na uczelni, czy kupienie komuś prezentu, czy wyjście do lekarza. Łączy się to z totalnym brakiem chęci opuszczania domu. I jak ciężko to zmienić. Może podzielmy się kilkoma radami jak pozytywnie zacząć zmiany. 1. Myśl o tym, co już masz, (i umiej to docenić!) a nie rozpaczaj nad tym czego Ci brakuje. Miej własne marzenia, mniejsze i większe, stawiaj sobie cele. Ostatnio bardzo długo przetrzymałam książki z biblioteki. Musiałam zapłacić karę. Wymyśliłam sobie własną karę - nie kupię sobie cudnych lakierów OPI. Mają takie piękne zimowe kolory, wymarzyłam je sobie do kilku ciuchów. Zakup zaczeka do wiosny. Nie chodzi o kasę - miałabym, ale o odmówienie sobie przyjemności. Mam nadzieję, że już nigdy nie przetrzymam książek. W Empiku niedawno widziałam mnóstwo fajnych poradników - jak być czarującą, jak prowadzić dom, jak się zorganizować. Z czym macie największy problem? Z wyglądem? Z dietą? Ze związkami? (specjalnie wypisałam bardzo różne części naszego życia) Ja muszę wreszcie założyć aparat na zęby. Własne zdjęcia ślubne zepsułam sobie krzywym zgryzem ;( i zrobić prawo jazdy ![]() Edytowane przez mikia20 Czas edycji: 2010-11-03 o 14:37 |
![]() ![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 393
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Ja też chcę zrobić prawo jazdy. problemem na dzień dzisiejszy jest też kasa, ale chyba przede wszystkim stres
![]() ![]() Jestem osobą dość emocjonalną, wszystko bardzo przeżywam, często chyba nawet chce mi się płakać ![]() ![]() Poza tym, samoocena u mnie nieco kuluje ![]() mam problemy z niskim ciśnieniem, ale walczę z tym. Od października ani razu nie zdrzemnęłam się za dnia :p co kiedyś było nie do pomyślenia. dawniej jak wracałam z uczelni jadłam a później spałam. Po takiej popołudniowej drzemce czułam się jeszcze bardziej skołowana, a co więcej psychicznie czułam się gorzej ![]() Jeśli chodzi o dietę to moim największym problemem jest to, że w czasie stresów, smutków, albo nudów sięgam do lodówki ![]() ![]() ![]()
__________________
poprowadź mnie po drogach wyobraźni
![]() od 5.12.2oo9 razem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 393
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Zauważyłam u siebie że jak nic mi się nie chce, hmm to znaczy jak nie chce mi sie wyjść z domu a kiedy naprawdę muszę
![]() ![]() ![]() ![]() kobitki co z Wami ?? odzywajcie się ![]() ![]() pozdr ![]()
__________________
poprowadź mnie po drogach wyobraźni
![]() od 5.12.2oo9 razem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 234
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
u mnie coś się ruszyło w sprawie pracy - dziś byłam na rozmowie i zostałam zaproszona na dzień próbny - mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie
![]() a tak poza tym to pogoda za oknem daje mi się we znaki, bo jestem senna i nie mam na nic siły bałagan w pokoju już mnie dobija, ale od dłuższego czasu nie mogę go doprowadzić do stanu używalności - stan mojego pokoju ma duży związek z moim stanem psychicznym, jak jestem nieszczęśliwa to panuje w nim bałagan... no i biorę się właśnie za naukę, bo obiecałam sobie, nie odkładać więcej tego na potem ![]()
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get." 2014 ![]() ![]() ![]() nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 393
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Z tym bałaganem w pokoju mam chyba podobnie ;-p tzn jak mam porządek w pokoju to czuję się jakoś tak bardziej 'poukładana' i zdyscyplinowana.
Ja też zaraz biorę się za naukę, ale pierw muszę zregenerować włosy odżywką ![]() ![]()
__________________
poprowadź mnie po drogach wyobraźni
![]() od 5.12.2oo9 razem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Wątek idealny dla mnie
![]() Jaka byłam kiedyś? Nieśmiała, uległa, praktycznie nie miałam znajomych, nie potrafiłam wyrazić swojego zdania, bardzo przejmowałam się opinią innych ludzi, wiecznie smutna, niezadowolona, nerwowa, więc ogólnie nie ciekawie. Cały czas w głowie miałam to jak byłam widziane przez te wszystkie lata przez wszystkich, za jaką osobę byłam postrzegana, wewnętrznie taka już nie byłam, ale bałam się zmienić, bałam się pokazać innym swoje nowe, prawdziwe "ja". Teraz jeszcze czasami gdy spotykam niektóre osoby z przeszłości wracam do tego jaka byłam kiedyś, przy nich nie potrafię być inna. Ostatnio gdy czytałam jedną z książek Paulo Coelho trafiłam na jedno zdanie "Największym więzieniem jest przeszłość" i chyba tak było i po części nadal jest w moim przypadku. Poszłam na studia, stwierdziłam, że to najlepszy moment na zmiany, aby wreszcie być sobą. Poznałam wiele wspaniałych osób, nie boję się wreszcie mówić tego co myślę, czasami nawet narażając się przez to innym. Jestem sobą, wiecznie uśmiechnięta, doceniająca i ciesząca się z najmniejszych drobiazgów w życiu. Nie obchodzi mnie co sobie o mnie inni pomyślą, bo ważne abym ja czuła, że robię coś dobrze i była z siebie zadowolona. Od początku moich zmian minął ponad rok, co dziennie robię jakiś kolejny krok do tego, aby wreszcie być tym kim chcę być, nikogo nie udawać. Ale wiem, że mimo tego co już osiągnęłam, jeszcze mi do tego bardzo daleko. Nie raz zdarzają mi się dni zwątpienia, ale jak sobie pomyślę jaką osobą byłam rok temu, a jaką jestem teraz to naprawdę jestem z siebie dumna ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 393
|
![]()
najgorzej chyba zmotywować się w takie dni jak dziś. Nie wiem jaka u Was pogoda, ale u mnie szaro i brzydko
![]() ![]() Macie jakieś swoje sposoby na jesienną chandrę? Co Wam poprawia humor w takie dni? ![]() pozdr ![]()
__________________
poprowadź mnie po drogach wyobraźni
![]() od 5.12.2oo9 razem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 234
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
u mnie też szaro ![]() ja w takie dni zapalam w domu jak najwięcej świateł, bo ta szarość wprowadza mnie w dziwny melancholijny stan pomagają też spotkania ze znajomymi, rozmowa, jakiś dobry film, zakupy, książka, gorąca kąpiel
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get." 2014 ![]() ![]() ![]() nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych ![]() |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 5 240
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
cześć dziewczyny, z chęcią dołączę, bo mam wrażenie, przeglądając Wasze posty, jakbym czytała o sobie
![]() ![]() ![]() dlatego myślę, że takie wymienianie się spostrzeżeniami może byćbardzo pomocne, szczególnie w wytrwałości w dążeniu do celu. mam nadzieję, że wątek się rozwinie ![]() mi na jesienną chandrę niestety najlepiej pomaga czekolada ![]() Edytowane przez peggy_blue Czas edycji: 2010-11-08 o 11:19 |
![]() ![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 393
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
ja wciąż widzę u siebie zależność między pogodą a samopoczuciem. A że mam problemy z ciśnieniem, to taka pogoda raczej mi tego nie ułatwia. Niestety wraz z listopadem nadeszły smutne szare dni.
Ja w takich momentach chyba lubię włączyć jeden z ulubionych seriali ![]() ![]() ![]() Kilka dni temu poleciałam do apteki i kupiłam herbatę z dziurawca- podobno przy dłuższym stosowania wpływa na samopoczucie ![]() Jakieś 2-3 lata miałam swój 'sposób' na gorsze i samotne dni - zakupy ![]() ![]() ![]() ![]() Peggy Blue, fajnie że dołączasz do wątku ![]() ![]() ![]() Ja właśnie zaparzyłam sobie kawę ![]() ![]()
__________________
poprowadź mnie po drogach wyobraźni
![]() od 5.12.2oo9 razem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#30 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Wstałam dzisiaj wcześniej, z myślą że załatwię w końcu sprawy które od tygodnia czekają na załatwienie, które wciąż odkładam na później bez ważnego powodu, po prostu "bo mi się nie chce". Wstałam i od trzech godzin siedzę i popijam kawę, wyglądam za okno (szaro, buro i cały czas pada) i na zmianę myślę o tym że chyba znowu nic dzisiaj nie załatwię bo taaak mi się nie chce wyłazić z domu w taką pogodę, i wkurzam się na siebie że taka jestem. Wiecznie rozmemłana, niezorganizowana, wszystko odkładam na później.
No i wchodzę sobie na Wizaż a tu taki wątek ![]() Chętnie się dołączę. Oprócz tego, że zawalam mnóstwo takich "codziennych" spraw chciałabym zmienić w sobie też kilka innych rzeczy. Zacząć rozwijać któreś z moich zainteresowań (moim problemem jest słomiany zapał, interesuje mnie wszystko więc ciągle porzucam jakieś zaczęte rzeczy dla czegoś nowego), zmobilizować się do czytania książek (kiedyś to było moją odskocznią od codzienności, potem przestałam). Przestać zazdrościć ludziom którzy są "jacyś", którzy coś sobą reprezentują, mają pasje - samej stać się takim człowiekiem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:52.