Podróż autobusem

[cost87]

Witajcie
Od dwóch tygodni jeżdżę z pewnym chłopakiem autobusem zaznaczam że się nie znamy .
Zawsze siada na przeciwko mnie a podczas podróży często na mnie patrzy .
Wiem że on myśli że ja tego nie widzę gdy czytam książkę ale się myli , nie wiem o co mu chodzi .
Czasami mam mu ochotę powiedzieć czemu się gapi ale tym autobusem jeździ dużo ludzi więc tak głupio trochę ....
Co o tym myślicie

[tambourinist]

Napisane przez cost87

Witajcie
Od dwóch tygodni jeżdżę z pewnym chłopakiem autobusem zaznaczam że się nie znamy .
Zawsze siada na przeciwko mnie a podczas podróży często na mnie patrzy .
Wiem że on myśli że ja tego nie widzę gdy czytam książkę ale się myli , nie wiem o co mu chodzi .
Czasami mam mu ochotę powiedzieć czemu się gapi ale tym autobusem jeździ dużo ludzi więc tak głupio trochę ....
Co o tym myślicie

Że trafiłaś na świra. Albo mu się podobasz i jest normalny, ale lepiej przygotować się na to pierwsze. Poważnie, gdyby ktoś przez dłuższy czas (2 tygodnie, ale codziennie, czy co tydzień?) siadał naprzeciwko, gapił się i nic nie mówił to zaczęłabym go unikać.

[201604250949]

Oj tam, nie raz takie sytuacje mnie irytowały i zawsze po tekście" długo jeszcze będziesz się tak patrzył?" przestawali
Po co się czuć nieswojo, lepiej od razu to załatwić
No chyba, ze serio jakiś świr

[angela2602]

weź go normalnie zapytaj, dlaczego się tak przygląda w jakiś dyskretny sposób. Możesz zadać pytanie w stylu czy masz coś nie tak z włosami, że Ci się tak przygląda od dłuższego czasu. Może jest nieśmiały i czeka na taki znak?
to, że się nie odzywa nie oznacza od razu, że jest jakimś świrem , ale sprawa faktycznie dziwna :P
Wysiada na tym samym przystanku co Ty ?

[tambourinist]

Napisane przez angela2602

weź go normalnie zapytaj, dlaczego się tak przygląda w jakiś dyskretny sposób. Możesz zadać pytanie w stylu czy masz coś nie tak z włosami, że Ci się tak przygląda od dłuższego czasu. Może jest nieśmiały i czeka na taki znak?
to, że się nie odzywa nie oznacza od razu, że jest jakimś świrem , ale sprawa faktycznie dziwna :P
Wysiada na tym samym przystanku co Ty ?

Gdyby był nieśmiały pewnie nie przysiadłby się do niej - w autobusie są więcej niż 2 miejsca.

Być może zwyczajnie mu się podobasz, ale poznałam zbyt wielu świrów, żeby tak ufać nieznajomemu. Koleżanka kiedyś w metrze widziała jak facet tak strasznie gapił się na nieznajomą dziewczynę przez całą drogę i wysiadł jak ona wysiadła. Miała przeczucie, że z facetem jest coś nie tak, więc szepnęła osobie, z którą była, żeby iść za nim. I zgadnijcie co, facet poszedł za tą dziewczyną, na którą się gapił. Śledził ją normalnie, odczepił się dopiero jak zobaczył, że ktoś za nim idzie.

[charsi]

Pewnie mu się podobasz, ale nie ma odwagi zagadać albo chce sobie tylko popatrzeć. Możesz zapytać czy masz coś na twarzy, że się tak przygląda czy coś w tym stylu, może przestanie.

[cost87]

Napisane przez charsi

Pewnie mu się podobasz, ale nie ma odwagi zagadać albo chce sobie tylko popatrzeć. Możesz zapytać czy masz coś na twarzy, że się tak przygląda czy coś w tym stylu, może przestanie.

Dziewczyny z moich obserwacji wynika że chłopak na świra nie wygląda , wydaje się być miły normalny i spokojny . Wysiada tam gdzie ja tylko ja idę prosto a on wsiada do innego autobusu.
Tylko głupio mi tak przy wszystkim walić do niego tekst typu czy jestem brudna , albo mam coś z włosami
Gdybym miała obstawiać uważam że na 80% mu się podobam , przy tylu ludziach boi się zagadać .
Ja próbuję udawać że go nie widzę ale nie wiem jak długo wytrzymam

[tambourinist]

Napisane przez cost87

Dziewczyny z moich obserwacji wynika że chłopak na świra nie wygląda , wydaje się być miły normalny i spokojny . Wysiada tam gdzie ja tylko ja idę prosto a on wsiada do innego autobusu.
Tylko głupio mi tak przy wszystkim walić do niego tekst typu czy jestem brudna , albo mam coś z włosami
Gdybym miała obstawiać uważam że na 80% mu się podobam , przy tylu ludziach boi się zagadać .
Ja próbuję udawać że go nie widzę ale nie wiem jak długo wytrzymam

No to uśmiechnij się po prostu i powiedz, że często go widujesz. On wtedy powie, że tak, bo miszka/ pracuje w pobliżu. I już, dalej pójdzie.

Chciałam również zaznaczyć, że żaden zboczeniec na zboczeńca nie wygląda, bo wygląd uniemożliwiłby mu zboczoną aktywność

[cost87]

Napisane przez tambourinist

No to uśmiechnij się po prostu i powiedz, że często go widujesz. On wtedy powie, że tak, bo miszka/ pracuje w pobliżu. I już, dalej pójdzie.

Chciałam również zaznaczyć, że żaden zboczeniec na zboczeńca nie wygląda, bo wygląd uniemożliwiłby mu zboczoną aktywność

Wiem ale z tym chłopakiem jest inaczej

Miałam już kilkanaście zaczepek , propozycji umówienia się na kolację etc. , potrafię wyczuć takich kolesi . Ten mi wygląda na nieśmiałego , myślę że mieszkamy w tym samym mieście i razem dojeżdżamy do pracy

[charsi]

Napisane przez cost87

Dziewczyny z moich obserwacji wynika że chłopak na świra nie wygląda , wydaje się być miły normalny i spokojny . Wysiada tam gdzie ja tylko ja idę prosto a on wsiada do innego autobusu.
Tylko głupio mi tak przy wszystkim walić do niego tekst typu czy jestem brudna , albo mam coś z włosami
Gdybym miała obstawiać uważam że na 80% mu się podobam , przy tylu ludziach boi się zagadać .
Ja próbuję udawać że go nie widzę ale nie wiem jak długo wytrzymam

To zależy czy chcesz, żeby po prostu przestał się patrzeć czy chciałabyś go poznać. Jeśli to drugie, a jak twierdzisz wygląda na nieśmiałego to możesz spróbować zagadać kiedy w pobliżu nie będzie ludzi
Mimo wszystko, przerażałoby mnie to gapienie się

[cost87]

Napisane przez charsi

To zależy czy chcesz, żeby po prostu przestał się patrzeć czy chciałabyś go poznać. Jeśli to drugie, a jak twierdzisz wygląda na nieśmiałego to możesz spróbować zagadać kiedy w pobliżu nie będzie ludzi
Mimo wszystko, przerażałoby mnie to gapienie się

Jak wysiadamy razem to raczej nie będzie szansy , spróbuję zagadać w autobusie gdy ludzi będzie mniej . Ciekawe jak się będzie tłumaczył , żeby się tylko nie wypierał bo wyjdę na idiotkę .
Co do tego gapienia już się przyzwyczaiłam

[laisla]

Ja bym zagadała coś a la "chyba już się trochę znamy (tutaj uśmiech), jestem Ania czy tam Asia.." bo nie chciałabym tak siedzieć obserwowana. Wtedy miałabym okazję stwierdzić czy ma zadatki na świra gdyby puścił parę z ust. Ale mam wrażenie, że jednak chciałabyś go poznać bliżej.
Albo poczęstuj go czymś znienacka gdy tak się patrzy i wtedy zagadaj o ile nadal nic nie przemówi.

[Kaja-ja]

Ja w takich sytuacjach mam zawsze jedną sprawdzoną metodę On się na Ciebie patrzy jak czytasz książkę czy coś tam (więc Ty też go obserwujesz, taak? :P ). Ja bym w takim momencie książkę odłożyła i patrzyła na niego.
Kilka razy tak zrobiłam i albo się chłopina peszył, albo zaczynaliśmy się oboje śmiać i wynikała z tego samoistnie rozmowa. Nie nachalne, a działa w 100%.
Tyle, że trzeba się odważyć, żeby nie odrywać wzroku od szanownego dżentelmena

[angelikagoodone]

Jakie to miasto ? Bo też mam podobne sytuacje i zastanawiam się czy może to ten sam facet

[cost87]

Napisane przez Kaja-ja

Ja w takich sytuacjach mam zawsze jedną sprawdzoną metodę On się na Ciebie patrzy jak czytasz książkę czy coś tam (więc Ty też go obserwujesz, taak? :P ). Ja bym w takim momencie książkę odłożyła i patrzyła na niego.
Kilka razy tak zrobiłam i albo się chłopina peszył, albo zaczynaliśmy się oboje śmiać i wynikała z tego samoistnie rozmowa. Nie nachalne, a działa w 100%.
Tyle, że trzeba się odważyć, żeby nie odrywać wzroku od szanownego dżentelmena

Muszę zrobić tak jak piszesz
Przeważnie jest tak że jak czytam albo słucham muzyki , on się wtedy patrzy udaję że tego nie widzę , jednak z boku i tak widzę
Spróbuję wyłapać ten moment i spojrzeć się na niego , myślę jednak że się speszy . Jednak kto nie ryzykuje ten nie traci

Napisane przez angelikagoodone

Jakie to miasto ? Bo też mam podobne sytuacje i zastanawiam się czy może to ten sam facet

Ciechocinek myślę że jednak nie o to miasto chodzi