|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 35
|
Farbowane czy naturalne?
Na jakie wlosy stawiacie? Naturalne czy moze farbowane? Obecnie zapuszczam swoje naturalne wloski, na koncowkach mam jeszcze sporo rozjasniacza sprzed dwoch lat (trzyma sie cholernik, konieczne bedzie podciecie koncowek). Pytam was z ciekawosci czy gdybyscie mialy wybor naturalne czy farbowane co byscie wybraly? Przyznam szczerze, ze nadal cos w srodku kusi mnie aby zafarbowac wlosy na blondzik - no po prostu zaszalec
) Jakie sa wasze opinie na ten temat? Farbujecie czy moze zapuszczacie swoje naturalne? Czekam na odpowiedzi!
|
|
|
|
|
#2 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 592
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Ja mam naturalne, choć chciałabym kiedyś je trochę o ton może 2 rozjaśnić.
Na razie nie planuję zmian bo póki są w dobrej kondycji nic z nimi nie robię, a po farbowaniu musiałabym więcej czasu im poświęcić. Uważam, że kolor mi pasuje więc nie wiedzę potrzeby zmian tu i teraz. |
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Naturalne
__________________
Mydła, oleje, no poo |
|
|
|
|
#4 |
|
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#5 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 541
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Farbowane. Przynajmniej jeśli chodzi o mnie. Zawsze marzyłam o ciemnych włosach, a mój naturalny to ciemny bond/jasny brąz kierunku rudego. Dlatego pofarbowałam na czekolade.
|
|
|
|
|
#6 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Jestem za naturalnymi, chyba ze komus naturalne wybitnie nie pasują. Ale jesli pasują w miare, to lepiej farbowanie odlozyc na czas gdy bedzie sie miec siwe wlosy.
|
|
|
|
|
#7 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Farba i tylko farba. W naturalnych włosach wyglądam jak bracia Karnowscy (a że noszę bardzo krótkie włosy to podobieństwo jest jeszcze większe
) co nie jest szczytem moich marzeń. Poza tym w naturze nie występuje mój idealny kolor włosów więc farba to wybawienie. Chociaż jak zacznę siwieć to mam nadzieję że po całości i farbować raczej nie będę. Ewentualnie golę się na łyso i wtedy żadna farba nie jest potrzebna i odpada dbanie o kudły
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Cytat:
Mój naturalny kolor to brąz, który zawsze wydawał mi się mdły i nijaki. Swego czasu więc farbowałam włosy na ciemniejszy brąz i czarny. Obecnie doszłam do swojego naturalnego koloru i zamierzam przy nim pozostać. Od czasu do czasu nachodzą mnie takie myśli, żeby zaszaleć i ufarbować włosy np na czekoladowy gorzki brąz. Jednak obecnie moje włosy są w dość kiepskiej kondycji, wypadają jak szalone To prawda
__________________
naturalna pielęgnacja. Edytowane przez sensualitat Czas edycji: 2013-08-31 o 15:13 |
|
|
|
|
|
#9 | |
|
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Cytat:
Wszystko zależy od osobistych preferencji i gustu, a nie "pasuje - nie farbować", "siwe - farbować". Autorko - rozjaśniacz się przecież nie zmywa. Nie wiem, na co liczysz.
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Ja farbuję od lat. Dlatego, że lubię "wyraziste" kolory. Naturalne mam w kolorze ciemnego brązu, ale nie znoszę w ogóle brązowych włosów, więc długi czas farbowałam na czarno, później na rudo a teraz znów mam czarne. Dodam jeszcze, że ja muszę farbować, bo mam dużo siwych włosów
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Góry
Wiadomości: 8 059
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Ja, gdyby nie to, że w wieku 16 lat fryzjerka zauważyła u mnie pierwsze siwe włosy pewnie do dziś bym nie farbowała. Wstrzymałam się do 19 lat i od tej pory co 3 miesiące nakładam farbę, niestety siwych włosów przybywa, a przy moich ciemnych włosach bardzo się odznaczają.
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Bel Air ;)
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
raz pofarbowałam i bardzo żałowałam, teraz mam naturalny kolor i włosów i choć nie jest zachwycający to wolę taki
farbowane włosy są jak najbardziej ok, jeśli są odpowiednio zadbane, dobrze dobrane kolorystycznie i nie widać odrostów, bo jak widzę u większości pań paskudne odrosty to... mi zdecydowanie zbyt szybko rosną włosy i na ciągłe wizyty u fryzjerki po prostu szkoda mi pieniędzy, a tak mam spokój i nie niszczę ich |
|
|
|
|
#13 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Mam swój, tak zwany, mysi blond. Farbuję na jasny blond. Przez jakiś czas wróciłam do swojego, ale mi się znudził i znów farbuję
Zastanawiam się nad jakimś brązem, bo mam brązowe oczy i ciemną oprawę oczu
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
W 100% się zgadzam, nie ma co silić się na naturalny kolor, jeśli w nim nie wygląda się dobrze. Ale o włosy trzeba dbać, o naturalne, a o farbowane jeszcze bardziej, żeby nie straszyć zniszczonymi strąkami.
|
|
|
|
|
#15 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ---------- Cytat:
Ale chyba rozumiem o co Ci chodzi, nie lubisz swoich siwych i nie podobają Ci się.
__________________
Mydła, oleje, no poo |
||
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 698
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Teraz naturalne
Kiedyś farbowałam na rudo, kusi mnie też czerwień albo kasztan... ale za dużo cudowania z odrostami a swoje mam ładne, taki typowy jaśniutki blond więc po co się męczyć z farbowaniem gdybym miała bardzo ciemne włosy albo jakikolwiek ładny, wyraźny odcień to byłoby tak samo, ale nijakiego, myszowatego czy niby-rudego na pewno bym nie zniosła i męczyłabym się z farbą.
__________________
![]() Ćwiczę! |
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 218
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Ja nie farbuję, nigdy nie farbowałam, nie miałam nawet żadnego epizodu z szamponetką, henną albo bibułą
Szczerze mówiąc nie rozumiem szału na farbowanie, wydaje mi się, że praktycznie wszyscy dookoła farbują włosy może faktycznie ciężko mi się postawić w sytuacji osoby obdarzonej nieubianym (najczęściej "mysim") kolorem, która koniecznie chce go zmienić, bo ja swój odcień lubię, lubię obserwować, jak zmienia się na przestrzeni lat, lubię też dbać o włosy i widzieć ich realny kolor oraz stan. Notabene już dwukrotnie mi się zdarzyło, że pytałam farbującą włosy koleżankę, jaki ma naturalnie kolor (oczywiście po narzekaniach, że brzydki, że nijaki), a ona mi odpowiadała, że podobny do mojego a swój kolor uważam za całkiem przyjemny dla oka ciepły brąz, a nie żaden mysi czy kupiasty ogólnie jestem przeciwnikiem farbowania, jeśli nie ma takiej potrzeby - czyli naturalny odcień zupełnie niepasujący danej osobie albo niekorzystnie wyglądająca siwizna (bo bywa i ładna ). Oczywiście nie mówię o czymś na zasadzie "jak ona może farbować, totalne dno", ale raczej "niepotrzebnie że się farbuje, no ale skoro ma taki kaprys, to spoko". Moje uprzedzenia rodzą się pewnie jeszcze z przekonania, że farbowanie bardzo niszczy włosy. Być może odpowiednia pielęgnacja niweluje negatywny wpływ farb - nie wiem, bo nie mam potrzeby się tym interesować
__________________
Tak właśnie. Edytowane przez ola_gie Czas edycji: 2013-08-31 o 16:46 |
|
|
|
|
#18 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Obecnie mam farbowane, ale chcę wrócić do naturalnego koloru. Znając życie w połowie mi się odwidzi i znowu się zafarbuję.
|
|
|
|
|
#19 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 332
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Osobiście wolę naturalne, ale zależy też, co komu pasuje. Sama mam brązowe włosy i nigdy nawet przez myśl by mi nie przeszło żeby je farbować. Uwielbiam mój kolor, dodatkowo jakbym miała się martwić o odrosty, to bym oszalała. Poza tym większość kolorów nawet nie pasowałaby do mojej urody - farbowanie na czarno jest trochę bez sensu przy moim kolorze, a w np. w blondzie czy rudym (choć są piękne
Ale farbować też trzeba odpowiednio - często widuję jakieś "płaskie" kolory, które wyglądają jak hełm, albo jak ktoś już tu wspomniał - rude brwi i odrosty + czarne włosy Ale jak wspomniałam - zależy, co komu pasuje, bo można mieć brzydkie naturalne a piękne farbowane i na odwrót.
__________________
Ta sygnaturka jest zgodna z normami UE i spełnia warunki na przyznanie dopłaty. |
|
|
|
|
#20 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 513
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Ja zdecydowanie wolę farbowane. Nie jestem zwolenniczką mysich odcieni, a sama z natury taki mam, tylko w nieco ciemniejszej wersji - nie tragiczny, ale dość nudny i zwyczajny, a ja wolę coś bardziej wyrazistego. Poza tym, by lepiej się poczuć, lubię od czasu do czasu coś zmienić w swoim wyglądzie, a nowy kolor włosów jest jedną z łatwiej osiągalnych, a bardziej widocznych zmian
Oprócz tego wcześnie zaczęłam siwieć, a siwizny u siebie nie znoszę - fatalnie mnie postarza.
Edytowane przez Laurelindorenan Czas edycji: 2013-08-31 o 17:08 |
|
|
|
|
#21 |
|
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Ja mam naturalne, ale nie oznacza to, że jestem tylko za naturalnymi, bo wiele Polek ma takie mysie ciemne blondy i nie każdej on pasuje. Mnie samą korci na jakąś rudość, ale wiem, że będę żałować. Poza tym, mi czasem ludzie nie wierzą, że mam naturalne, szczególnie latem jak płowieją i robią mi się refleksy od słońca.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
|
|
|
#22 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 772
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Stawiam po prostu na ładny kolor.
Jeśli ktoś ma naturalnie fajny kolor włosów - konkretny blond, rudy czy ciemny, no to jaki sens jest w farbowaniu? Ja właśnie takie włosy mam - ciemne, czekoladowe i ładne i nie farbuję, bo po co je niszczyć? Obiecałam sobie, za zafarbuję, kiedy zaczną mi się pokazywać siwe włosy.Ale jeżeli ktoś ma jakiś nieciekawy "mysi" kolor (ponoć najczęstszy kolor włosów Polek ), no to wiadomo, ze lepiej farbować.
|
|
|
|
|
#23 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Cytat:
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
|
|
|
|
|
|
#24 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Ja bardzo lubię farbować włosy i miałam już sporo kolorów na głowie. Nie widzę siebie jako Kate Middleton, która ma być uniwersalna, elegancka i ma podobać się wszystkim*, dlatego moje wybory nieraz są ... kontrowersyjne
Krytykę przyjmuję na klatę, bo jest wliczona w koszty.Gdybym mogła wybrać swój naturalny kolor, to byłby to jasny blond, bo... najładniejsze kolory wychodzą na jasnych włosach Co do naturalnych blondynek, to zauważyłam, że to one najczęściej pielęgnują swój naturalny kolor.Jeżeli chodzi o innych, to mi to lato, co kto ma na głowie, byle było czyste ![]() *po prostu mdła i bezjajeczna |
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Zależy. Mogą być ładne farbowana i brzydkie naturalne. Oraz na odwrót. Co komu pasuje. Ja uważam, że niektóre naturalne aż proszą się o farbę (np takie mysie, wpadające w szary, ale niby brązowy... ee)
|
|
|
|
|
#26 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Ja mam jasny blond, latem jeszcze bardziej jasny... Uznałam, że jestem jakaś taka bez wyrazu i farbuję tak, że mam o ton ciemniejsze więc u mnie odrosty nie rzucają się w oczy. Ale trzymam się swojego chłodnego odcienia, bo złote blondy wyglądają na mnie fatalnie. Lepiej czuję się w ciemniejszych włosach i spotkałam się z opinią, że lepiej wyglądam, że oczy mam bardziej niebieskie
.
|
|
|
|
|
#27 | |
|
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Cytat:
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 559
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#29 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 18
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Gdyby moje naturalne włosy miały ładny wyrazisty kolor (rudy, blond, czarny tudzież ciemny brązowy) to oczywiście że bym nie farbowała. Niestety mam dziwny, nijaki mysi kolor który bardzo mi się nie podoba, więc farbuje na miodowy blond. I uważam (zresztą nie tylko ja), że ten kolor dużo bardziej do mnie pasuje. Pierwszy raz zafarbowałam włosy jakoś przed maturą i nie żałuję. Czuję się ładniejsza, bardziej zadbana i jakoś tak pewniejsza siebie
|
|
|
|
|
#30 |
|
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Farbowane czy naturalne?
Treść usunięta
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:23.



) Jakie sa wasze opinie na ten temat? Farbujecie czy moze zapuszczacie swoje naturalne? Czekam na odpowiedzi!


) co nie jest szczytem moich marzeń. Poza tym w naturze nie występuje mój idealny kolor włosów więc farba to wybawienie. Chociaż jak zacznę siwieć to mam nadzieję że po całości i farbować raczej nie będę. Ewentualnie golę się na łyso i wtedy żadna farba nie jest potrzebna i odpada dbanie o kudły 





11.10.2014

Kiedyś farbowałam na rudo, kusi mnie też czerwień albo kasztan... ale za dużo cudowania z odrostami a swoje mam ładne, taki typowy jaśniutki blond więc po co się męczyć z farbowaniem
może faktycznie ciężko mi się postawić w sytuacji osoby obdarzonej nieubianym (najczęściej "mysim") kolorem, która koniecznie chce go zmienić, bo ja swój odcień lubię, lubię obserwować, jak zmienia się na przestrzeni lat, lubię też dbać o włosy i widzieć ich realny kolor oraz stan. Notabene już dwukrotnie mi się zdarzyło, że pytałam farbującą włosy koleżankę, jaki ma naturalnie kolor (oczywiście po narzekaniach, że brzydki, że nijaki), a ona mi odpowiadała, że podobny do mojego
Co do naturalnych blondynek, to zauważyłam, że to one najczęściej pielęgnują swój naturalny kolor.
