|  2013-03-22, 12:19 | #1 | 
| Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-01 
					Wiadomości: 12
				 | Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
			
			Witajcie, ostatni okres mojego życia nie jest prosty. 2 tygodnie temu zostawił mnie chłopak po blisko 2letnim związku. Swoją decyzję argumentował niemożnością zaakceptowania niektórych moich zachowań. Nie muszę chyba dodawać, że nie godziłam i nie godzę się nadal z Jego decyzją... Prosiłam, błagałam o spotkanie, jednak w związku z brakiem chęci na rozmowę z Jego strony odpuściłam. Życie toczyłoby się dalej a ja powoli próbowałabym zrozumieć zaistniałą sytuację, gdyby nie dzisiejsza wizyta u ginekologa. Była to co półroczna wizyta kontrolna, na które dowiedziałam się, że byłam w ciąży. Byłam, bo jakieś 3tygodnie temu poroniłam. Zostały 'we mnie' jakieś pozostałości, które w najbliższym czasie będą usunięte... Jestem załamana. Nawet nie podejrzewałam, że byłam w ciąży. Ostatnie krwawienia i ostre bóle brzucha odbierałam jako gorsza @. Nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. Nie dość, że nie mam chłopaka to nie mam też dziecka  ( Nie sądziłam, że w jednej chwili świat może się zawalić. Pomóżcie mi. Czy powinnam mu o tym powiedzieć? Czy jednak zachować to dla siebie? Jak on może zareagować? Bardzo dziękuję za jakiekolwiek odpowiedzi... | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 12:28 | #2 | 
| BAN stały Zarejestrowany: 2012-11 Lokalizacja: pod pierzyną. 
					Wiadomości: 8 711
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			a może powinnaś  wybrać się do psychologa najpierw?
		
		 | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 12:32 | #3 | 
| Raczkowanie | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			o kurcze ;/ ale Ci współczuje   . Moim zdaniem, jeżeli masz jakikolwiek z tym facem kontakt to powinnaś mu o tym powiedzieć , ale jeżeli nie, to chyba raczej tego nie rób ... bo w sumie co to zmieni? Poza tym jak on nie chciał tego zwiąku, to nie szukaj w nim oparcia na siłe, prędzej czy później popsułoby się to, skoro teraz się nie dogadywaliście. Nie przejmuj się! Wszystko będzie dobrze  Pamiętaj czas leczy rany , więc spokojnie! 
				__________________    kocham kwiaty!   | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 12:44 | #4 | 
| Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-01 
					Wiadomości: 12
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			Chodzę na terapię u psychologa. Było to związane z próbą zmiany tych zachowań, które mu przeszkadzały. Poza tym leczę się psychiatrycznie- mam stwierdzoną depresję   Boję się, że tego nie ogarnę... Ustaliliśmy, że w awaryjnych sytuacjach będziemy się kontaktować, ale nie chcę na siły wzbudzać w Nim współczucia.. | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 12:49 | #5 | 
| Raczkowanie | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			mi się wydaje że teraz najbardziej potrzebujesz zrozumienia i wsparcia. Masz jakieś przyjaciółki, bądz kogoś zaufanego ?
		
		 
				__________________    kocham kwiaty!   | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 13:01 | #6 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-01 
					Wiadomości: 1 580
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			Strasznie Ci współczuję, powinnaś o tym porozmawiać ze swoim psychologiem... A tak z ciekawości, to jakie Twoje zachowania mu nie odpowiadały, że wysłał Cię na terapię? | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 13:05 | #7 | 
| Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-01 
					Wiadomości: 12
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			Miałam 2próby samobójcze i dlatego wybraliśmy się do psychiatry. Tam oprócz kapsułek zostałam skierowana na terapię poznawczo-behawioralną. Ma ona na celu zmienienie moich 'czarnych myśli' -np. nie chciał przyjść do mnie, pewnie umówił się z inną, a nie: nie chciał przyjść do mnie, bo jest zmęczony. Przeszkadzało mu to, że nie znosiłam sprzeciwów i wkręcałam sobie jakieś chore akcje... | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 13:08 | #8 | 
| Raczkowanie | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			doskonale Cie rozumiem ;/ . Nie przejmuj się nim ! Jak mój tata mówi : ' tego kwiatu jest pół światu '. Zasługujesz na kogoś lepszego i nie przejmuj się burakami. My kobiety musimy mieć swoją godność    
				__________________    kocham kwiaty!   | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 13:40 | #9 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: z daleka 
					Wiadomości: 34 839
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			Masz chwilowo rozwalone życie a ty sie zastanawiasz czy jemu powiedzieć i jak on zareaguje? W du.. go miej i zajmij sie sobą. | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 13:45 | #10 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: Warszawa 
					Wiadomości: 3 740
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			Moja przyjaciółka, kiedy była jeszcze młoda (18 lat) zaszła w ciążę z facetem, który ją wtedy zostawił i poroniła.... Nigdy ale to nigdy nie zrozumiałam tego, że ona do niego po tym wróciła, teraz mają 2 dzieci i są małżeństwem. Ale ok. Bardzo mi przykro z powodu tego co Cię spotkało. Na Twoim miejscu powiedziałabym facetowi, nie dlatego, że ma PRAWO wiedzieć, bo on żadnego prawa teraz nie ma do niczego, ale żeby zdał sobie sprawę z powagi sytuacji. Ja wiem, nigdzie nie piszesz, że to jego wina, bo przecież nie wiedział, że jesteś w ciąży i po prostu podjął decyzję o rozstaniu, ale ja na jego miejscu i tak miałabym wyrzuty sumienia. Ale to tylko moje zdanie. 
				__________________ moja wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1261940 moja fragrantica http://www.fragrantica.com/member/213446/ Arabistka, w sercu i na papierze   ...ماتت قلوب الناس ماتت بنا النخوة | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 14:05 | #11 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 
					Wiadomości: 47 595
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			Dziewczyno ty nawet nie wiedziałaś że jesteś w ciąży, nawet jej nie planowałas, nie nastawiałaś się i zostawił cię chłopak, gdyby ta wizyta nic byś nie wiedziała a ty histeryzujesz jakbyś się 5 lat starała z mężem o dziecko i piąty raz poroniła w zaawansowanej ciąży...
		
		 | 
|     |   | 
Okazje i pomysĹy na prezent
|  2013-03-22, 14:18 | #12 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: z daleka 
					Wiadomości: 34 839
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 Cytat: 
   | |
|     |   | 
|  2013-03-22, 14:43 | #13 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 
					Wiadomości: 16 083
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			po pierwsze jakos dziwnie brzmi ta twoja historia-dla mnie nie prawdziwie z uwagi na wlasne doswiadczenia.na jakiej podstawie ginekolog stwierdzil podczas zwyklego badania ze bylas w ciazy i poronilas?dlaczego nie wyslal cie odrazu do szpitala?czy dal ci antybiotyk zapobiegajacy zakazeniu?zrobil usg? ja na twoim miejscu poszlabym do innego lekarza aby potwierdzic jego diagnoze(ze bylas rzeczywiscie w ciazy) dawno temu mialam podobna sytuacje,ginekolog stwierdzil poronienie i powiedzial ze musze miec usuniecie resztek z macicy. szczescie w nieszczesciu ze bylam nie pelnoletnia i potrzebowali w szpitalu zgody moich rodzicow co przesunelo zabieg(lekarz wyslal mnie w ten sam dzien do szpitala) i opini jakiegos profesora. zostalam zbadana raz jeszcze, profesor zrobil usg i powiedzial ze zadnej ciazy nie bylo i odeslal mnie do domu. kilka lat pozniej urodzilam zdrowe dziecko,nie mialam zadnych problemow z zajsciem i donoszeniem ciazy. chlopakowi bym nic nie mowila bo i tak ci nie uwierzy,pewnie pomysli ze wymyslilas cos zeby go odzyskac. fakt ze bylas byc moze w ciazy nic juz nie zmieni miedzy wami. naprawde idz sie zbadaj dokladniej zanim zgodzisz sie na zabieg Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2013-03-22 o 15:39 | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 14:58 | #14 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 
					Wiadomości: 47 595
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 15:02 | #15 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 
					Wiadomości: 8 301
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 Cytat: 
 | |
|     |   | 
|  2013-03-22, 15:33 | #16 | |
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Pomorze 
					Wiadomości: 1 668
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 Cytat: 
 Autorko zajmij się już teraz swoim życiem, porozmawiaj z psychologiem, byłemu nie musisz nic mówić, spotkaj się z kimś zaufanym, wygadaj się. Głowa do góry, z każdym dniem będzie co raz lepiej   
				__________________ Będę mamcią..   | |
|     |   | 
|  2013-03-22, 15:56 | #17 | |
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-10 
					Wiadomości: 1 096
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 Cytat: 
 Autorka to się z rzuceniem przez faceta głównie pogodzić nie potrafi, więc może liczyła, że gdyby nie poroniła to ciąża by go zatrzymała przy niej? Dobra, współczuję, ale tak jak zostało napisane, życie toczy się dalej. Byłemu bym nic nie mówiła i skupiła się przede wszystkim na sobie. To wszystko to powoli przeszłość. | |
|     |   | 
|  2013-03-22, 17:14 | #18 | 
| Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-01 
					Wiadomości: 12
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			Nie sądziłam, że mój post, który napisałam żeby dostać od Was trochę wsparcia zostanie uznany za oszustwo i krętactwo. Oczywiście USG było wykonane i to na jego podstawie lekarz postawił diagnozę. Antybiotyki też przyjmuję. A to, że to przeżywam to chyba nic dziwnego. To było MOJE dziecko. Fakt, że nieplanowane, ale MOJE, które pokochałam, chociaż już go nie ma... Przy okazji chciałam zapytać czy powiedzieć to chłopakowi. Większość mówi, że nie. I tak zrobię. P.S. Teraz bardziej niż staratę chłopaka przeżywam to poroinienie. Dziękuję za ciepłe słowa | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 17:18 | #19 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-10 Lokalizacja: Pomorze 
					Wiadomości: 179
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			Byłam w podobnej sytuacji, zresztą opisywałam na Intymnym wszystko na bieżąco. Z tymze u mnie facet okazał się psycholem, znęcał się nade mną itd., zostawił. W miedzyczasie okazało się, że jestem w ciąży, wróciłam do rodziców, co jednak nie przeszkadzało mu żeby nadal uprzykrzać mi życie. W 4 miesiącu poroniłam. Też wylądowałam u psychiatry, psychologa. Rok terapii pomógł. Generalnie przykra i długa historia, ale nie o mnie tu chodzi.. Ja na Twoim miejscu nic bym mu nie mówiła na temat ciąży. Po pierwsze pomyśli, że bierzesz go na litość, po drugie myślisz, że to coś zmieni..? Ja też nie mogłam sobie wydarować, że nie okazało się wcześniej że jestem w ciąży, zanim mu odwaliło, bo może wtedy nie stało by się to co się stało, może jego choroba jeszcze by się nie uaktywniła. Pragnęliśmy tego dziecka przecież. Nie doradzę Ci żebyś wyszła do ludzi, zajęła się swoim życiem itd, bo wiem że w takiej sytuacji trudno nawet podnieść si z łóżka żeby się umyć, a co dopiero gdzieś wyjść. Przeżyj obie straty po swojemu. Płacz ile wlezie, ale nie zapoinaj o terapii, mimo że może CI się wydawać że nie pomaga. Ważne jest to, żebyś miała obok siebie najbliższych, którzy poprostu będą. A dzieciątko jeszcze będziesz mieć, po prostu czeka na lepszego tatę  Trzymaj się   Edytowane przez mamDosc Czas edycji: 2013-03-22 o 17:19 | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 17:34 | #20 | |
| . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata 
					Wiadomości: 28 112
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 Cytat: 
 gdyby nie wizyta to byś nie wiedziała o ciąży i nie histeryzowała. 
				__________________ -27,9 kg  | |
|     |   | 
|  2013-03-22, 17:39 | #21 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: Montenegro 
					Wiadomości: 1 250
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			po pierwsze współczuje ogromnie, to musi byc bardzo przyre uczucie. po drugie mysle ze to sie przezywa dłużej niż dzień, czy dwa, wiec jesli na którymś etapie przeżywania tej historii dojdziesz do wniosku, ze chcesz mu powiedzieć, to zrób to. Nikt Ci złotego przepisu nie da i nie kieruj sie zadnymi poradami, ani tym czy wzbudzisz litość, współczucie, czy cokolwiek innego. Zrób tak, jak uważasz za słuszne. Nie wiem jakim typem osoby jestes, ale zastanów sie czy nie bedziesz sie kiedys zastawiała i rozpamietywała- co by było, gdzybym mu jednak wtey powiedziała. powodzenia trzymam kciuki za Ciebie   | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 18:10 | #22 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Paris 
					Wiadomości: 29 331
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			po pierwsze pojdz do jeszcze 2-3 inych ginekologow (nie znajacych sie z tym pierwszym) i zobacz czy potwierdza diaganoze.  Co do faceta to za malo o nim wiemy, by sie jakos wypowiadac, ale mam wrazenie, ze on ma tendencje do obwiniania Cie calkowicie za cos co nie wyszlo Wam obu i tym samym odpowiedzialnosc jest po obu stronach. Trudno nam okreslic na podstawie kilku postow z kim sie zadawalas, ale jesli to jakis typek z nieciekawych kregow spolecznych, to lepiej nic mu nie mow. W kazdym innym wypadku skontaktuj sie z panem i pokaz mu na papierze wyniki badan. | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 18:11 | #23 | 
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-07 
					Wiadomości: 2 073
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			Bardzo Ci współczuję całej tej sytuacji    Wiem, że teraz jest Ci ciężko, ale to minie, jeszcze przyjdą lepsze czasy. Być może po prostu to nie był odpowiedni moment na dziecko i nie odpowiedni facet. Zastanawiam się też, czy Twoja depresja nie wynikała po części z jego zachowań? Skoro piszesz, że Twoje czarne myśli dotyczyły jego niewierności, to może po prostu nie dawał Ci powodów do zaufania i przyczyniał się do pogorszenia Twojego stanu? Pamiętaj, że złe wydarzenia dzieją się po to, by zmotywować nas do szukania lepszych rozwiązań i w rezultacie, byśmy byli szczęśliwi. Widocznie ten związek to była taka ślepa uliczka, z której los musiał Cię zawrócić, żebyś mogła na nowo poszukać właściwej drogi   
				__________________ The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife. There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way. | 
|     |   | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2013-03-22, 18:15 | #24 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-11 Lokalizacja: Warszawa 
					Wiadomości: 1 474
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			Olej palanta, zajmij się przede wszystkim SOBĄ. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. A dziecko to to jeszcze nie było. 
				__________________ Я свободен, словно птица в небесах, Я свободен, я забыл, что значит страх. Sowa, córka piekarza | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 18:50 | #25 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-11 
					Wiadomości: 245
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			Bardzo ci współczuje, dobrze że jesteś pod opieką psychologa. Ale nie rozumiem dlaczego naskakujecie na jej byłego partnera? Przecież nie porzucił jej bo była w ciąży, nie wiedział o tym, ona sama nie wiedziała. Dziewczyna pisze że jest po dwóch próbach, nie znosi sprzeciwu i wpada w paranoje. Myślicie że łatwo żyć z taką osobą? No niestety zaburzenia psychiczne to ciężki kawałek chleba. Nie oceniajcie tak pochopnie jeśli nie znacie sytuacji. Tym bardziej mnie to dziwi, że jak jakaś kobieta pisze o tym że nie może wytrzymać w związku z facetem z depresją/nerwicą/schizofrenią czy innymi zaburzeniami, to rada często brzmi, zostaw go i myśl o sobie. 
				__________________ "Wszyscy będziemy się śmiać z pozłacanych motyli" | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 19:03 | #26 | |
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-10 
					Wiadomości: 43 642
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 Cytat: 
 Co do faceta - miał prawo zakończyć związek, tym bardziej że powody były i to dosyć poważne. Ktoś musiał być mądrzejszy i zakończyć cyrk, który sobie oboje zgotowaliście. Nie wiem czemu wg niektórych jest z tego powodu gnojem, czy coś tam. ---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ---------- Co mówisz, szefowo?   | |
|     |   | 
|  2013-03-22, 19:07 | #27 | |
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-07 
					Wiadomości: 2 073
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 Cytat: 
 
				__________________ The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife. There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way. | |
|     |   | 
|  2013-03-22, 19:14 | #28 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-11 
					Wiadomości: 245
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			Ale dlaczego zakładasz że powodem był facet?
		
		 
				__________________ "Wszyscy będziemy się śmiać z pozłacanych motyli" | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 20:25 | #29 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-11 Lokalizacja: Zachodniopomorskie 
					Wiadomości: 1 515
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 
			
			Bo zawsze to wina faceta, jacy oni są źli i nieczuli.   Dziewczyno, jak mogłaś POKOCHAĆ SWOJE dziecko, jak nawet nie wiedziałaś, że byłaś w ciąży? 
				__________________ I znowu..  Trzymać kciuki, chudnę!  Dostać bana za brutalną prawdę, to jak dostać w pysk za dobry uczynek dla lepszej reszty ludzkości   | 
|     |   | 
|  2013-03-22, 21:04 | #30 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Neverland 
					Wiadomości: 25 334
				 | 
				
				
				Dot.: Rzucił mnie, byłam w ciąży. Poroniłam...
				
			 Cytat: 
 ja widzę ich kilka,a dobrze by było,abyś ty też je zobaczyła. po pierwsze,facet zerwał z tobą,bo nie akceptował ciebie.to chyba lepsze niż szarpanie się latami i ciągły stres.ciąża w tym okresie tez nie jest dobrym pomysłem.dziecko nie pomogłoby ci uratować związku,bo dziecko nie łączy ludzi,którzy się wypalili. dziecko nie jest także pamiątką po milości i potrzebuje obojga rodziców. widocznie tak chciał los,że straciłaś dziecko;staraj się nie rozpaczać ,bo żal niszczy człowieka.czas zacząć żyć od nowa i szukać nowej miłości. to nie koniec świata,to początek. | |
|     |   | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Intymnie | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:21.
 
                










 














