|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 20
|
Nie potrafię się pozbierać...
Cześć dziewczyny. Wiem, że może to zabrzmi jak użalanie się nad sobą ale zupełnie nie wiem, co robić, do kogo się zwrócić... Pewnie większość z was uzna mnie za naiwną, głupią itd. Może będziecie miały rację. Może rzeczywiście jestem głupia, że tak ślepo wierzyłam w ludzi...
Cała historia zaczęła się jakieś cztery lata temu. Poznałam cudownego chłopaka. Byliśmy ze sobą mnie więcej rok. Na początku było super. Zupełnie nie przeszkadzało mu, że miałam kilka dodatkowych kilogramów (delikatnie mówiąc). Nie byłam jakaś masakrycznie gruba ale jednak... Prawił komplementy, zabierał na spacery, do kina. Dziwne ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 764
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Cytat:
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 883
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Cytat:
Straszna świnia z tego faceta. Omotała go ta koleżaneczka. Uwierz w siebie i nie wspominaj słów tego frajera ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Polska:)
Wiadomości: 372
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Ale z niego świnia :-/ Wiem, że takie słowa bolą , jeśli ktoś faktycznie ma kilka kilo za dużo gdzie nie gdzie, ale przez takiego buraczana nie warto marnować sobie życia. Nie bój się, pracuj nad swoją pewnością siebie. Widujecie się jakoś przelotem ? Jeśli nie to może kiedyś natkniesz się na niego i zobaczy Kogo stracił, bo kilogramy w większości przypadków można zbić. Idź do psychologa jak pisze Alexandra92x, taka terapia dobrze Ci zrobi i pomoże
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
normalnie ch .... p ..... Idź do lekarza.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 480
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Musisz zapomnieć o tym co Ci powiedział. Dupek i tyle. Koleżanka go omotala (sama przeszłam przez coś takiego)
Tak jak radzą dziewczyny. Może warto porozmawiać z psychologiem ? Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() <3 33/40 <3 jestem zołzą i dobrze mi z tym |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 605
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Jeśli jesteś aspołeczna, przygnębiona przez dłuższy okres czasu, rozpamiętujesz przeszłość w sposób obsesyjny i masz trudności w kontaktach z ludźmi: to może być depresja i to poważna.
Zgadzam się, bez psychologa się nie obejdzie.
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 37
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Był z tobą? Był.
8 miesięcy? 8. Podobałaś mu się? Tak. To, że stchórzył na koniec, okazał się idiotą, bał się przyznać, ze zostawia cie dla kogoś innego nie znaczy, ze byłaś/jesteś brzydka/za gruba. Do cholery, faceci to zdobywcy, są raczej konkretni, przecież gdyby nie chciał być z dziewczyną z nadwagą to by nie był. Na koniec zachował się jak najgorszy cham, ale nie wiesz ile razy twój obraz umilał mu poranny prysznic. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
co za ...
![]()
__________________
sun goes down Edytowane przez WhiteCherry Czas edycji: 2014-01-29 o 19:28 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Sam jest świnia. Ty się uwzięłaś, chciałaś schudnąć to schudłaś, on frajerem zawsze będzie.
Tak jak dziewczyny mówią- był z Tobą? No był, podobałaś mu się, tylko specjalnie chciał zranić na odchodne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 20
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Łatwo powiedzieć komuś - idź do psychologa. Na forum może jest troszkę łatwiej, bo nikt przynajmniej mnie nie zna, nie wie jaką jestem popieprzoną ofiarą. Ale nie wyobrażam sobie powiedzenia tego wszystkiego zupełnie obcej osobie twarzą w twarz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 1 321
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Współczuję, że trafiłaś na takiego buraka:-( Ale dzięki temu doświadczeniu zadbałaś o siebie, o swój wygląd zewnętrzny. Teraz pomyśl o psychice. Specjalista Ci pomoże. I głowa do góry
![]()
__________________
Nikt nie zasługuje na Twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi Cię do płaczu. Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości. Książki 31/2016r. Filmy 462/2016r.
2017r.: Filmy - 305 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 764
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Cytat:
Jakbyś nie napisała, że schudłaś to dostałabyś radę: schudnij, weź się za siebie, poczuj się piękna ![]() Dodam, że nie jesteś ofiarą. Na pewno jesteś kolejną fajną dziewczyną, która trafiła na d***. Psycholog to tak samo obca osoba tak jak my, ale bardziej obiektywnie spojrzy na Twoje problemy, bo jest specjalistą, a my tylko zwykłymi forumowiczkami. Polecam też książki Briana Tracy o pewności siebie. Jest ich kilka, nie pamiętam tytułu, ale może jakoś Ci pomogą... Powodzenia ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 20
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
No wiesz... Jakby Tobie ktoś nagle wygarnął, że wyglądasz jak świnia zupełnie straciłabyś apetyt na jedzenie. I chyba zostało mi to do dzisiaj. Nawet specjalnie nie odczuwam głodu... Czasem przekąszę jakiś owoc i to wszystko. A tak... same napoje. Boję się, że znów przytyję. Swoją drogą teraz chyba nawet nie ma to znaczenia skoro i tak nigdzie nie wychodzę...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 764
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Cytat:
Z każdym Twoim postem jestem bardziej przekonana, że tu tylko pomoże psycholog. A rodzice się Twoją sytuacją nie interesują? Koleżanki? Rodzeństwo?
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 20
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Z rodzicami... no cóż, nie jestem w najlepszych stosunkach, delikatnie mówiąc. Długa historia, nie warto tego wszystkiego teraz opowiadać. A rodzeństwo... Starszy brat ma już swoją rodzinę, mieszka daleko poza tym mają własne problemy i nie chcę dorzucać im swoich. A o młodszej siostrze nawet nie warto wspominać
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Cytat:
Ciebie też nie rozumiem: cenisz go za to, że nie wstydził się z Tobą pokazywać publicznie? Moja kochana, ja sama grzeszę kilkoma kilogramami więcej niż idealna waga i jakoś nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że z tego powodu ktoś miałby mnie określać obraźliwie lub wstydzić się ze mną pokazywać. Zachowanie tego faceta świadczy, że chociaż jest studentem to psychicznie pozostał głupim gimbusem. Jedna z najcudowniejszych dziewczyn, którą znam ma poważną nadwagę a jednak jej TŻ ją uwielbia a ona sama jest tak pełna uroku i tak kochana, że nikomu z mojego towarzystwa na myśl by nie przyszlo, że można się wstydzić z nią pokazywać. Myślę, że trochę źle odczytałaś spojrzenia znajomych po tamtym fatalnym rozstaniu. Być może oni Ci naprawdę współczuli a do głosu doszły Twoje kompleksy i doszukałaś się kpiny tam, gdzie jej nie było. A ja Ci zdradzę pewną tajemnicę: ludzie zawsze będą Cię postrzegać tak, jak Ty sama siebie postrzegasz. Jeśli sama będziesz się uważać za grubą i brzydką to w każdym spojrzeniu znajomych będziesz doszukiwać się kpiny. A oprócz paru dodatkowych kilogramow masz zapewne mnóstwo atutów, których sama u siebie nie zauważasz. Stań przed lustrem i zastanów się, jak wesponować w Tobie to, co piękne, zamiast stale się koncentrować na wadze.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 20
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Prostak czy nie prostak... Ale jego słowa cały czas wiercą mi w głowie. Nie potrafię o tym zapomnieć. Dlatego boję się zagadać do kogokolwiek, do jakiegokolwiek faceta. Że pewnego dnia zrobi dokładnie tak samo jak mój eks...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Czego Ty tak naprawdę od nas oczekujesz?
Każda osoba tutaj radzi Ci wizytę u psychologa, terapeuty, bo raczej nic innego nie pomoże, skoro z rodzicami i rodzeństwem masz kiepski kontakt. A przyjaciele? Jeśli obawiasz się pójść sama może masz osobę, która może Ci towarzyszyć, a w trakcie sesji wyjść z gabinetu, gdy tylko się oswoisz? Jeśli nie wychodzisz, w nic się nie angażujesz, dodatkowo rady kwitujesz tonem jakbyś miała żal do całego świata, nie chcesz dać sobie pomóc, to nikt nie będzie w stanie przemówić do Ciebie i Ci doradzić, jeśli TY sama tego nie chcesz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Cytat:
Poeksperymentuj z włosami, z makijażem, kup sobie ciuch. Płaczem i wiecznym samoudręczeniem nic nie zmienisz.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...
Zgadzam się. Masz naprawdę niskie poczucie własnej wartości, skoro tyle osiągnęłaś (schudłaś 20 kg!), a nadal rozpamiętujesz słowa jakiegoś idioty sprzed kilku lat. Aż się we mnie zagotowało jak przeczytałam co ci powiedział na odchodnym i dziwię się, że wciąż doszukujesz się w tym swojej winy. Jeżeli chcesz się poczuć lepiej i stworzyć normalny, zdrowy związek, to MUSISZ coś zrobić. Sama pomyśl - każda z nas pisze ci tu słowa otuchy, klnie na buraka, a od Ciebie odbija się to jak od ściany. Problem jest spory i trzeba go przepracować ze specjalistą - dopóki tego nie zrozumiesz i się nie przełamiesz, będziesz nieszczęśliwa. W dzisiejszych czasach psycholog to prawie jak usługa krawiecka - naprawdę nie ma się czego bać i wstydzić, bo korzysta z niego duża część społeczeństwa, a i on słyszał nie jedną historię - twoja nie zrobi na nim wrażenia, a na pewno kilka sesji pozwoli ci inaczej spojrzeć na problem.
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:43.