pomocy bo oszaleje - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-01-27, 22:23   #1
Magdziorka23
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 9

pomocy bo oszaleje


Moje Drogie,
Bardzo proszę Was o pomoc. Poznalam fantastycznego chlopaka. Spotkalismy sie kilka razy, moco iskrzylo, usmiechy spojrzenia. Świetnie się rozumieliśmy. Pewnego dnia zapytał co bym zrobila gdyby mnie pocalowal. Jakos sie wykrecilam z odpowiedzia, troche mnie oniesmilil tym pytaniem. Po jakims czasie stojac obok objal mnie w pasie, przyciagnal do siebie i pocalowal. Mnie sparazlizowalo, odwazjemnilam pocalunek i delikatnie sie odsunelam.Probowal jeszcze kilka razy za kazdym razem się wymigiwałam. Po spotkaniu podczas rozmowy telefonicznej powiedzial mi ze jesli mnie urazil to przeprasza, nie chcial zepsuc naszych relacji. Odpowiedzialam mu że nic się nie stalo, żeby się nie przejmowal.Po kilku dniach zaproponowalam mu niepplanowane spotkanie ( planowane spotkanie mialo byc za kilka dni), wstepnie sie zgodzil, wydawalo mi sie ze sie ucieszyl. Jednka w dniu spotkania odwolal je smsem, nastepne wczesniej zaplanowane spotkanie też nie mialo miejsca- musial gdzies wyjechac.
Nie wiem co mam myslec, mam wrazenie ze mnie unika. chyba to spieprzyłam, nie mogę sobie wybaczyc.Nie wiem co mam zrobic. Czy powinnam dac mu kilka dni spokoju?? nie mam mozlwiosci wyjasnic mu calej sytuacji-nie daje mi takiej szansy.Prosze poradzcie co zrobic, naprawde widzialam ze mu sie podobam, czy moje zachowanie moglo tak go zrazić???
Magdziorka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-27, 22:50   #2
Suzanne
Rozeznanie
 
Avatar Suzanne
 
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 605
Dot.: pomocy bo oszaleje

Po pierwsze, ja raczej wnioskuję, niż czytam: ty go lubisz, prawda? Bo nawet tutaj nie napisałaś, że go lubisz, tylko że jest "fantastyczny".

Po drugie wy jesteście jeszcze ogromnie młodzi?

Po trzecie: za mało wiem o tym chłopaku poza tym, że jest młody i "fantastyczny" żeby Ci coś powiedzieć konkretnego. Bo on może próbować tego, co z tobą z kilkoma dziewczynami i zobaczyć, która się na to złapie, albo może rzeczywiście Cię polubił, ale twoja reakcja na jego zaloty była tak paniczna, że się po prostu trochę przestraszył, że robi coś źle albo robi cholernie złe wrażenie/coś na siłę.

Bo ty chciałaś, żeby on Cię pocałował, prawda? Bo tego też nie piszesz.
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama
Suzanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-27, 23:17   #3
Magdziorka23
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 9
Dot.: pomocy bo oszaleje

SUZANNE- Bardzo mi się podoba ten chlopak, nawet w najpiekniejszych snach nie marzyłam że mnie pocałuje.

Czy jesteśmy młodzi, hmmmm czujemy się młodzi, natomiast metrykowo oboje jestesmy urodzeni po 1982 roku
Nie wydaje mi się aby probowal takich zabiegow z kilkoma dziewczynami... ale nie dam sobie reki uciąć, za malo go znam aby to wiedziec.
Zastanawiam się czy by nie napisać mu wiadomości mailowej, napisze co czuje, ze bardzo mi się podoba, przeproszę za moje zachowanie. Nic nie trace- gorzej być nie może
Magdziorka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-27, 23:24   #4
Polyvinyl_chloride
Przyczajenie
 
Avatar Polyvinyl_chloride
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 29
Dot.: pomocy bo oszaleje

Urodzeni po 1982 roku to może być również rocznik 1985 ale i 1998 :/ ale dobra, zakładam, że starsi jesteście. Naprawdę w tym wieku ma się jeszcze takie dylematy? Myślałam, że im jest się starszym, tym mniej się człowiek waha, ociąga i w ogóle celebruje te "pierwsze kontakty". Nie mówię, że od razu do łóżka, ale, że jest jakoś bardziej konkretnie.
Nie wiem, o co się obwiniasz. Dałaś mu się pocałować, a że się potem odsuwałaś - miałaś prawo. Jak facet cię szanuje, to zrozumie. Jak mu zależy, to będzie się wciąż starał. "Jeśli kocha, znajdzie sposób, jak nie kocha znajdzie powód" - stare powiedzenie, ostatnio moje motto.
Skoro PLANOWANE spotkanie się nie odbyło, to brzydko. Ja bym poczekała jeszcze trochę, jak będzie dalej zastój, to daj sobie spokój. Możesz potem ewentualnie zapytać, czemu tak i poczekać, co powie.
__________________
"I skąd wokół tyle krwi zabitych malin,
tu, gdzie nikt niczego nie zrywał?"


byliśMY. :/


"Jeśli chce - znajdzie sposób.
Jeśli nie chce - znajdzie powód."
Polyvinyl_chloride jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-27, 23:40   #5
anuanusia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
Dot.: pomocy bo oszaleje

Z tego opisu nie wynika abyś coś źle zrobiła. Jak komuś nie zależy specjalnie to znajdzie powód żeby się odsunąć. Uspokój się autorko.
anuanusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-27, 23:42   #6
Suzanne
Rozeznanie
 
Avatar Suzanne
 
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 605
Dot.: pomocy bo oszaleje

Oj, nie pisałabym do niego nic, naprawdę....jedyne, co w ten sposób komunikujesz to to, że masz poczucie winy. Dla manipulanckiego kretyna to dobry znak, bo tym samym dajesz mu przykład tego, gdzie masz słaby punkt, dla osoby rozsądnej i normalnej to pewnie taki "że co"? moment....

Ty naprawdę jeszcze nic nie zrobiłaś, nie jesteś mu winna ani przeprosin, ani wyjaśnień, a jeśli będziesz tak wcześnie kierowała się lękiem i niską samooceną w tej relacji to tym większe szanse, że zrobisz na nim naprawdę złe wrażenie....

Jak kocha, to poczeka, to znajdzie drogę, to jeszcze zadzwoni.

Po prostu nic na siłę, na tyle jeszcze wcześnie, że się razem trochę "obwąchujecie", daj temu trochę dojrzeć, później będziesz się tłumaczyć, jeśli w ogóle
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama

Edytowane przez Suzanne
Czas edycji: 2014-01-27 o 23:44
Suzanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-27, 23:43   #7
anuanusia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
Dot.: pomocy bo oszaleje

.

Edytowane przez anuanusia
Czas edycji: 2014-01-27 o 23:45 Powód: dwa razy ten sam post dodałam.
anuanusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 00:01   #8
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: pomocy bo oszaleje

No tak ale moze byc tez tak ze skoro cie przepDrosil to moze uznal ze "wymigujac" sie od pocalunku nie zyczysz go sobie. I moze byc tak ze podobasz mu sie bardzo i teraz nie ma ochoty na spotkanie z Toba bo nie chce sobie robic nadzieji i potrzebuje czasu by sie zdystansowac.
Taka mozs byc ale nie musi druga strona medalu. Osobiscie odczekalabym kilka dni bo moze mu faktycznie cos wypadlo i zaproponujd spotkanie. Ale pewnie po tygodniu czy dwoxh jesli nie bedzie zadnego oddzewu to sprowokowalabym jakies spotkanie i obserwowala jak sie zachowuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 01:39   #9
anuanusia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
Dot.: pomocy bo oszaleje

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
No tak ale moze byc tez tak ze skoro cie przepDrosil to moze uznal ze "wymigujac" sie od pocalunku nie zyczysz go sobie. I moze byc tak ze podobasz mu sie bardzo i teraz nie ma ochoty na spotkanie z Toba bo nie chce sobie robic nadzieji i potrzebuje czasu by sie zdystansowac.
Tylko kobiety mogą wymyślić takie wymówki.
Jasne taki delikatny mężczyzna,że autorka musi się nim zająć. Bo on biedny już kroku nie zrobi. Jak ktoś nie chce to nie chce nie zmusisz go żadną siłą. On sam zaproponował spotkanie więc chyba nadal chciał się spotkać.

Edytowane przez anuanusia
Czas edycji: 2014-01-28 o 01:41
anuanusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 08:34   #10
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: pomocy bo oszaleje

Cytat:
Napisane przez anuanusia Pokaż wiadomość
Tylko kobiety mogą wymyślić takie wymówki.
Jasne taki delikatny mężczyzna,że autorka musi się nim zająć. Bo on biedny już kroku nie zrobi. Jak ktoś nie chce to nie chce nie zmusisz go żadną siłą. On sam zaproponował spotkanie więc chyba nadal chciał się spotkać.
Piszesz tak jakby facet nie mogl czuc sie zaklopotany i wycofax. Z tefo co autorka opisala probowal kilkakrotnie poglevic znajomosc q ona kilkukrotnie go uniknela. Przeciez w takiej sytuaxji mogl sobie pomyslec zd nie jest zainteresowana. Ty. Bardziej ze przeprosil za swoje zachowanie. Uwazam ze mogl pomyslec ze autorka chce kolezsnstwa. Zanim w koncu wyszlam za maz w wieku 30 lat to jednak mialam kilku chlopakow i zdarzalo mi sie ich na poczatku "odstraszyc" bo tez na poczatku mowilam cos siejacego niepewnosx albo "umykalam" i dopiero rozmowa albo jakies kolejne spotkanie czy kolejna okazja dawaly nam szanse naprawienia bledu z ktorego tworzyly sie kilkuletnie zwiazki.
Nie twierdzd ze tutaj tak jest ale jednak zycie nauczylo mnie ze rozmowa to podstawa wszystkiego i uwazam ze jesli autorce zalezy- a z tego co napisala zalezy- to lepiej by sprobowala jakos aprowokowac syt.spotkania i jakos oglednie nawiqzac do tematu, przetestowac co sie stalo niz tak walkowerem sie poddac.
Nie mowie o natretnym proszeniu o spotkanie, o nie, bo to faktycznie tylko odstraszy, ale o jakims sprytnym sposobie sprowokowania tego spotkania.
Mysle ze autorka sobie poradzi.
A szkoda by bylo aytuacji zupelnie nie wyjasnic.

P.s.a w zyciu mi sie dokladnie tak samo zdarzylo z moim mezem. Odstraszylam go sms'ami po kilku spotkaniach, bo mimo ze mi sie podobal to jakos tak myslalam ze to niemozliwe by facet z takim powodzeniem sie mna zainteresowal i zaczelam mu odpowiqdac dosx osxhle etc. I w koncu on napisal ze w takim razie przeprasza i nie bedzie sie narzucal. Na szczesxie zostalismy sprowokowani do wyjasnienia syt.i ulozylo sie akurat u nas super

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ




Edytowane przez Magiusa
Czas edycji: 2014-01-28 o 08:36
Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 09:05   #11
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: pomocy bo oszaleje

Mozliwe, ze chcial Cie zaliczyc szybko i Cie testowal tymi pocalunkami. Jak wyczul, ze twarda sztuka jestes i nie taka skora do "bara bara", to poluzowal znajomosc. Pewnie poszedl szukac tego co chcial gdzie indziej. Przeciez w koncu znajdzie sie taka, ktora od razu mu wskoczy do lozka.

Nic nie spieprzylas - nie martw sie. Jak sie chlopakowi dziewczyna spodoba, to na pewno nie zrazi sie jej niesmialoscia.

Mozliwe tez, ze po prostu nie zaiskrzylo miedzy wami (jego zdaniem).
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 10:12   #12
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: pomocy bo oszaleje

Spotkaliście się kilka razy - kilka czyli ile? Jak dwa, to niekoniecznie musiałaś chcieć się od razu całować. Natomiast jeżeli np. pięć, czy siedem, długie randki, intensywne, to nie dziwię się facetowi, że uznał, iż to już jest ten moment. W końcu ludzie się spotykają w celach randkowo-związkowych nie tylko dla przyjemnej konwersacji, ale po to, by się do siebie zbliżyć, również w sensie fizycznym (nie mówię, że od razu seks, ale pocałunek to taki sprawdzian, czy naprawdę iskrzy i czy nas od danej osoby nie odrzuca).

To się czuje i się tego chce (oboje), albo jedna strona zostaje z chęcią, a druga zachowuje się tak, jakby nie wiedziała czego chce lub już wiedziała, że nic z tego nie będzie. Jasne, można powiedzieć "bo pewnie facet chciał tylko zaliczyć", ale z drugiej mnie by było mega łyso, gdyby na którymś to spotkaniu z facetem, gdzie podobno iskrzy, on się wymigiwał od pocałunku i zachowywał się, jakby mi z ust brzydko pachniało. Pomyślałabym, że uznał, iż ze mnie co najwyżej miła koleżanka będzie, a nie kobieta jego życia.

Ty sama się autorko wątku zastanów, czy oprócz tego, że facet jest "fantastyczny", czy przede wszystkim jest DLA CIEBIE. Bo ogólnie on sobie może być mega fantastyczny, cudowny etc., a jednocześnie wcale nie być materiałem na Twojego faceta. I może stąd reakcja Twojego ciała - po prostu instynkt, którego nie da się oszukać i przekonać argumentami.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2014-01-28 o 12:01
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 11:49   #13
justynkag10
Zadomowienie
 
Avatar justynkag10
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 1 321
Dot.: pomocy bo oszaleje

A czemu Autorko nie chciałaś się całować???
__________________
Nikt nie zasługuje na Twoje łzy,
a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi Cię do płaczu.

Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
Książki 31/2016r.
Filmy 462/2016r.

2017r.:
Filmy - 305

justynkag10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 16:16   #14
anuanusia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
Dot.: pomocy bo oszaleje

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Piszesz tak jakby facet nie mogl czuc sie zaklopotany i wycofax. Z tefo co autorka opisala probowal kilkakrotnie poglevic znajomosc q ona kilkukrotnie go uniknela. Przeciez w takiej sytuaxji mogl sobie pomyslec zd nie jest zainteresowana. Ty. Bardziej ze przeprosil za swoje zachowanie. Uwazam ze mogl pomyslec ze autorka chce kolezsnstwa. Zanim w koncu wyszlam za maz w wieku 30 lat to jednak mialam kilku chlopakow i zdarzalo mi sie ich na poczatku "odstraszyc" bo tez na poczatku mowilam cos siejacego niepewnosx albo "umykalam" i dopiero rozmowa albo jakies kolejne spotkanie czy kolejna okazja dawaly nam szanse naprawienia bledu z ktorego tworzyly sie kilkuletnie zwiazki.
Nie twierdzd ze tutaj tak jest ale jednak zycie nauczylo mnie ze rozmowa to podstawa wszystkiego i uwazam ze jesli autorce zalezy- a z tego co napisala zalezy- to lepiej by sprobowala jakos aprowokowac syt.spotkania i jakos oglednie nawiqzac do tematu, przetestowac co sie stalo niz tak walkowerem sie poddac.
Nie mowie o natretnym proszeniu o spotkanie, o nie, bo to faktycznie tylko odstraszy, ale o jakims sprytnym sposobie sprowokowania tego spotkania.
Mysle ze autorka sobie poradzi.
A szkoda by bylo aytuacji zupelnie nie wyjasnic.

P.s.a w zyciu mi sie dokladnie tak samo zdarzylo z moim mezem. Odstraszylam go sms'ami po kilku spotkaniach, bo mimo ze mi sie podobal to jakos tak myslalam ze to niemozliwe by facet z takim powodzeniem sie mna zainteresowal i zaczelam mu odpowiqdac dosx osxhle etc. I w koncu on napisal ze w takim razie przeprasza i nie bedzie sie narzucal. Na szczesxie zostalismy sprowokowani do wyjasnienia syt.i ulozylo sie akurat u nas super

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Tylko oni po tym i tak się umówili. Zresztą nie można chłopakowi czegoś odmówić bo się obrazi? Może smoczka na kolejne takie spotkanie trzeba przynieść?
anuanusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 17:53   #15
Magdziorka23
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 9
Dot.: pomocy bo oszaleje

justynkag10- z tym całowaniem to nie było tak że nie chciałam, poprostu ten facet tak bardzo mi sie podoba że aż mnie spralizowało, odebrało rozum i nie wiem co jeszcze. Nagle staje się coś o czym marzyłam a ja zachowuje się jak totalna idiotka. Nie potrafię tego wyjaśnić.

Doris1981- spotkaliśmy się kilka razy wczesniej nie wiem 5-6 razy może.Dokladnie tak jak Ty zastanawiam się czy moje zachowanie nie wpowodowało że zaczął się zastanawiać czy przypadkiem się nie narzuca, albo że się nim bawie."Pokokietuje a potem sobie pojdzie". Wiem że jest osobą bardzo uczuciową, wiec tym bardziej mogl się zrazić. Warto podkreślić że nie mamy po 15 lat ( z całym szacunkiem dla 15 latków )i każde z nas ma jakiś bagaż doświadczeń niekoniecznie dobrych. Sama widzę po sobie że naznaczona historią potrafię żle odebrać daną sytuacje, albo dopowiedzieć sobie dalszy ciąg zdarzeń.
Wydaje mi się że muszę poczekać kilka dni, zobaczę co będzie się działo. Najwyżej odezwę się jakoś w przyszłym tygodniu i spróbuje zaaranzować sprytnie spotkanie.
Magdziorka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-01-28, 19:13   #16
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: pomocy bo oszaleje

Cytat:
Napisane przez Magdziorka23 Pokaż wiadomość
(...)
Wydaje mi się że muszę poczekać kilka dni, zobaczę co będzie się działo. Najwyżej odezwę się jakoś w przyszłym tygodniu i spróbuje zaaranzować sprytnie spotkanie.
Jeżeli po tylu spotkaniach sztywniejesz, bo Cię dotknął, odsuwasz się, pewnie minę również miałaś dziwną / pełną rezerwy, to ja się facetowi nie dziwię. Nikt normalny nie pakuje się dalej w znajomość z kimś, w kogo oczach i gestach nie widzi, że jest chciany. Bo mu nie chodzi pewnie o posiadanie kolejnej koleżanki od wypadku na piwko i pośmiania się, a o konkretną znajomość. Ja bym nie robiła pochodów, tylko wprost zaproponowała facetowi randkę. Jeżeli naprawdę jesteś nim zainteresowana, a nie tylko na tej zasadzie, że on interesuje się Tobą (czyli przeglądania się w jego oczach, bez wzajemności). Najwyżej się nie uda, trudno (może się okaże, że mu się odwidziało, że facet zbyt niecierpliwy - nie twierdzę, że nie). Ale po co czekać kilka dni? Uważam, że za bardzo kombinujesz.

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Cytat:
Napisane przez anuanusia Pokaż wiadomość
Tylko oni po tym i tak się umówili. Zresztą nie można chłopakowi czegoś odmówić bo się obrazi? Może smoczka na kolejne takie spotkanie trzeba przynieść?
Tu chyba bardziej chodzi o reakcję, a reakcja była - no cóż - dosyć niefajna. Boi co innego spiec raczka i powiedzieć, że myśl jest miła, ale to za szybko, a co innego mimowolnie reagować jakby myśl była bardzo odrzucająca. Facet nie będzie rozbijał g... na atomy, szukał powodów w trudnym dzieciństwie, traumach, niskim ciśnieniu, czy niekorzystnym układzie planet (jak to często lubią robić kobiety - szukać wytłumaczeń i powodów), tylko będzie wnioskował po takiej właśnie z zaskoczenia reakcji. Źle zareagowała = nie podobam jej się, nie chce mnie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 21:09   #17
Magdziorka23
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 9
Dot.: pomocy bo oszaleje

Prawdopodbnie tak zrobię. Jednak nie mam możliwości się spotkać z nim w najbliższych dniach ( ze względu na odległość), zadzwonie do niego początkiem przyszłego tygodnia i zaproponuję spotkanie. No chyba że coś innego się do tego czasu wydarzy.
Dziękuję za wsparcie, podzielę się wrażeniami po spotkaniu do którego mam nadzieję że dojdzie.
Magdziorka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 21:14   #18
anuanusia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
Dot.: pomocy bo oszaleje

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość

Tu chyba bardziej chodzi o reakcję, a reakcja była - no cóż - dosyć niefajna. Boi co innego spiec raczka i powiedzieć, że myśl jest miła, ale to za szybko, a co innego mimowolnie reagować jakby myśl była bardzo odrzucająca. Facet nie będzie rozbijał g... na atomy, szukał powodów w trudnym dzieciństwie, traumach, niskim ciśnieniu, czy niekorzystnym układzie planet (jak to często lubią robić kobiety - szukać wytłumaczeń i powodów), tylko będzie wnioskował po takiej właśnie z zaskoczenia reakcji. Źle zareagowała = nie podobam jej się, nie chce mnie.
Zupełnie nie rozumiem czemu coś takiego napisałaś pod moim postem? Jak to niby się odnosi?
Oni się umówili po autorce reakcji, po tym spotkaniu, autorka mówiła mu,że się nic nie stało, zaproponowała spotkanie, on odwołał oba. Teraz autorka ma za nim latać żeby tylko go przekonać? Ma go przepraszać milion razy, mimo,że już raz powiedziała,że się nic nie stało, zaproponowała spotkanie, on odwołał oba spotkanie. Dlaczego właśnie kobiety tak bardzo szukają wytłumaczeń,że niektórzy mężczyźni nie mają swojej głowy i muszą go za rączkę prowadzić bo inaczej nic nie wyjdzie.

W ogóle jak się z kimś spotykamy to nie możemy niczego odmówić, zaraz trzeba mieć traumę, nie można np. nie czuć się gotowym?

Edytowane przez anuanusia
Czas edycji: 2014-01-28 o 21:25
anuanusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 21:15   #19
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: pomocy bo oszaleje

Cytat:
Napisane przez Magdziorka23 Pokaż wiadomość
Prawdopodbnie tak zrobię. Jednak nie mam możliwości się spotkać z nim w najbliższych dniach ( ze względu na odległość), zadzwonie do niego początkiem przyszłego tygodnia i zaproponuję spotkanie. No chyba że coś innego się do tego czasu wydarzy.
Dziękuję za wsparcie, podzielę się wrażeniami po spotkaniu do którego mam nadzieję że dojdzie.
No ale czemu nie chcesz zadzwonić i od tak pogadać, a na koniec zaproponować spotkania w przyszłym tygodniu?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 21:39   #20
Magdziorka23
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 9
Dot.: pomocy bo oszaleje

wczoraj już nim rozmawialam "od tak" i jakoś dziwnie bylo, pozatym odwołał nasze dzisiejsze spotkanie. Nie chce mu się narzucać .....W przyszłum tygodniu zadzwonie i poproszę o spotkanie - wymyślę jakiś pretekst . Myślę aby działać z zaskoczenia a nie dawać mu czasu na rozmyślanie i rozkminianie tej głupiej sytuacji, jak się chłopak pospina to znowu mi odwola spotkanie
Magdziorka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 22:56   #21
emma8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
Dot.: pomocy bo oszaleje

Ja tam się facetowi w ogóle nie dziwie, gdy próbuje wyobrazić sobie siebie w podobnej sytuacji. Jestem z facetem na którejś randce z rzędu, miło się rozmawia, atmosfera jest, wydaje mi się że to jest ten moment i próbuje pocałować faceta który mnie odpycha, no i co tu dużo mówić po prostu mnie nie chce. Po pierwsze poczułabym się bardzo urażona, na dodatek jeżeli facet nie wyjaśniłby mi swojego zachowania od razu, np. "zwolnijmy trochę tempo" albo "przepraszam za bardzo się stresuje" to u mnie byłby zwyczajnie skreślony. Autorko jeżeli zależy Ci na tym facecie to nie rób dziwnych podchodów, dzwoń, pytaj się kiedy jest możliwe spotkanie w jak najbliższym terminie , daj mu do zrozumienia że na spotkaniu Ci bardzo zależy, idź tam i wszystko mu wytłumacz. Albo tym raze to Ty go pierwsza pocałuj.
emma8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-31, 22:07   #22
Magdziorka23
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 9
Dot.: pomocy bo oszaleje

Tak informacyjnie, jestem po rozmowie telefonicznej . Umówiliśmy się na przyszły tydzień. Chyba miałam dziwny ton bo zapytał "czy coś się stało?" oczywiscie nie zaczelam tematu bo chcę pogadać z nim twarzą w twarz.W sumie to rozmawialiśmy normalnie. Zobaczymy jak będzie wyglądało spotkanie.
kurcze jak wybierałam do niego telefon to miałam ciśnienie chyba 200/110, a serce o mało nie wyskoczyło mi z piersi. Boże taka stara a taka głupia
Magdziorka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-02, 10:17   #23
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: pomocy bo oszaleje

Cytat:
Napisane przez Magdziorka23 Pokaż wiadomość
Tak informacyjnie, jestem po rozmowie telefonicznej . Umówiliśmy się na przyszły tydzień. Chyba miałam dziwny ton bo zapytał "czy coś się stało?" oczywiscie nie zaczelam tematu bo chcę pogadać z nim twarzą w twarz.W sumie to rozmawialiśmy normalnie. Zobaczymy jak będzie wyglądało spotkanie.
kurcze jak wybierałam do niego telefon to miałam ciśnienie chyba 200/110, a serce o mało nie wyskoczyło mi z piersi. Boże taka stara a taka głupia
Super ze dalas znac. Daj znac jak po spotkaniu. Trzymam kciuki by sie wssystko ulozylo po Twojej mysli.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-02, 13:01   #24
elsene
Zadomowienie
 
Avatar elsene
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
Dot.: pomocy bo oszaleje

Ja nie do końca rozumiem, czym się tak strasznie martwisz.
Tzn. rozumiem, że emocje emocjami i czasem drobiazg potrafi rozbić na kawałeczki dobre samopoczucie.. .
Facet Cię pocałował. Ty odwzajemniłaś pocałunek. Potem się odsunęłaś. Nie widzę w tym niczego strasznego. Przecież nie uderzyłaś go z całych sił w brzuch, nie wyzywałaś.. . Wszystko ok. Nic złego się nie stało. Ty i on zachowaliście się w porządku.

To, co się później stało -nie wiadomo jeszcze o co chodzi.
Może mu naprawdę wypadło coś ważnego, a on nie "przeżywał" tego pocałunku aż tak, jak Ty. Może uznał, że nie wskoczy Ci do łóżka, więc szkoda czasu.
Ale na pewno nie masz powodu żeby czuć się winną, żeby go przepraszać (nie ma za co), żeby się tłumaczyć (nie ma z czego).
Jak się spotkacie, to możecie porozmawiać -możesz wyjaśnić, że nie chciałaś go zniechęcić/wystraszyć, a że masz wrażenie, że tak się stało.
Ale naprawdę wszystko jest ok.

Wiem, że pocałunek może być wielkim przełomem , ale kurczę, to w końcu tylko pocałunek... .
elsene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-05, 16:51   #25
Magdziorka23
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 9
Dot.: pomocy bo oszaleje

no już po wszystkim jakoś przezyłam. Początek był troche sztywny... mozna powiedzieć oficjalny. Zaczeliśmy rozmawiać i wtedy przelecialo mi przez glowe "kurcze chyba nie bede w stanie zacząc tematu, jak to zrobic???" i wtedy on " coś wspominalaś ostatnio przez telefon że masz do mnie jakas sprawe"- chyba uratwowal tym zdaniem cala sytuację. Powiedziałam że chciałam przeprosić za moje zachowanie podczas ostatniego spotkania, że głupio się zachowalam. Ze nie chce żeby sobie myślał że mi się niepodoba lub coś w tym stylu. Wtedy usmiechnal się i powiedzial że nic się nie stało , wiec ja na to" jak nic się nie stało? przecież widziałes jak zareagowałam na pocałunek, jak jakiś dzikus. I na to odpowiedzial że po wszystkim wystraszyl się że pomysle sobie że jest jakimś niewyzytym gościem co się rzuca z jęzorem na wszystkie laski dookola . Wszystko sobie wyjaśniliśmy i wydaje się być ok, i juz nie reagowalam jak dzika
Dziękuję Wam za wsparcie, otuchę i dobre słowo.
Pozdrawiam
Magdziorka23
Magdziorka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-05, 20:59   #26
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: pomocy bo oszaleje

Cytat:
Napisane przez Magdziorka23 Pokaż wiadomość
no już po wszystkim jakoś przezyłam. Początek był troche sztywny... mozna powiedzieć oficjalny. Zaczeliśmy rozmawiać i wtedy przelecialo mi przez glowe "kurcze chyba nie bede w stanie zacząc tematu, jak to zrobic???" i wtedy on " coś wspominalaś ostatnio przez telefon że masz do mnie jakas sprawe"- chyba uratwowal tym zdaniem cala sytuację. Powiedziałam że chciałam przeprosić za moje zachowanie podczas ostatniego spotkania, że głupio się zachowalam. Ze nie chce żeby sobie myślał że mi się niepodoba lub coś w tym stylu. Wtedy usmiechnal się i powiedzial że nic się nie stało , wiec ja na to" jak nic się nie stało? przecież widziałes jak zareagowałam na pocałunek, jak jakiś dzikus. I na to odpowiedzial że po wszystkim wystraszyl się że pomysle sobie że jest jakimś niewyzytym gościem co się rzuca z jęzorem na wszystkie laski dookola . Wszystko sobie wyjaśniliśmy i wydaje się być ok, i juz nie reagowalam jak dzika
Dziękuję Wam za wsparcie, otuchę i dobre słowo.
Pozdrawiam
Magdziorka23
Super
Rozumiem ze to znaczy ze jestescie razem.
Wspaniale ze pogadaliscie i wszystko sie wyjasnilo bo gdyby nie to to nie wiqsomo jakby sie potoczylo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-05 21:59:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.