| 
 | |||||||
| Notka |  | 
| Intymnie Forum intymnie, to wyj±tkowe miejsce, w którym podzielisz siê emocjami, uczuciami, zwi±zkami oraz uzyskasz wsparcie i porady spo³eczno¶ci. | 
|  | 
|  | Narzêdzia | 
|  2014-02-19, 00:07 | #1 | 
| Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-06 
					Wiadomo¶ci: 22
				 | nie radzê sobie z rozwodem matki
			
			Piszê, aby uzyskaæ spojrzenie innych na moj± sytuacjê. A ostatnio mêczy mnie ona psychicznie coraz bardziej. Do rzeczy.  O mnie. Jestem szczê¶liw± mê¿atk± z dwójk± kotów. Mieszkamy od mojego domu rodzinnego ok 400km. Moja matka jest w trakcie strasznego rozwodu ze swoim drugim mê¿em. Mieszkaj± razem, w jej domu, on siê nie wyprowadzi. Ona jest osob± bardzo s³ab± psychicznie, jest nerwowa, nie ma w ogóle pewno¶ci siebie. Taka sierota ¿yciowa (nie brzmi to fajnie, ale taka prawda niestety). On jej funduje wyzwiska od najgorszych, awantury, gro¼by, ¿e jej siê ¿yæ odechce. W domu nigdy nie robi³ i nie robi nic. Zdradza³ j±. W tym wszystkim mój brat, który mia³ ju¿ jakie¶ zatargi z prawem, nie pracuje (20 kilka lat). Ojciec nastawi³ go ca³kowicie przeciwko matce (daje mu pieni±dze i nic nie wymaga, a ona siê o niego martwi i prosi ¿eby poszed³ do jakie¶ pracy). I w tym wszystkim ja. Niby doros³a, samodzielna, mieszkam z daleka od tego (wyprowadzi³am siê daleko na studia i nie wróci³am nigdy), a zaczynam sobie ju¿ nie radziæ nerwowo. Matka dzwoni do mnie opowiada mi co siê tam dzieje, jak j± wyzywa, jak to ona nie ma si³y, zrzuca to wszystko na mnie. A ja czujê siê po tym strasznie, denerwuje siê, prze¿ywam, zamartwiam siê o ni± i nie mogê znie¶æ, ¿e nie ma sprawiedliwo¶ci za to co ten cz³owiek jej tam wyczynia. Ich rozwody i podzia³y maj±tku trwa³y bêd± pewnie jeszcze latami, koszmar tej ca³ej sytuacji z dzieciñstwa wraca do mnie znów. Stajê siê k³êbkiem nerwów. Nie chcê tego, chce wreszcie ¿yc swoje normalne i szczê¶liwe ¿ycie. Jak sobie poradziæ w tej sytuacji, ¿eby nie zwariowaæ? | 
|     |   | 
|  2014-02-19, 00:43 | #2 | |
| Konto usuniête Zarejestrowany: 2010-07 
					Wiadomo¶ci: 5 661
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 Cytat: 
 no w³a¶nie... | |
|     |   | 
|  2014-02-19, 00:48 | #3 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-03 
					Wiadomo¶ci: 58
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 
			
			Czytaj±c ka¿de kolejne s³owo by³am w szoku - dla mnie brzmi to tak, jakby kto¶ dos³ownie przedstawi³ moje odczucia. Prze¿ywam to samo - tyle, ¿e nie jestem mê¿atk± ani nie mam kotów    | 
|     |   | 
|  2014-02-19, 09:21 | #4 | 
| Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-06 
					Wiadomo¶ci: 22
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 
			
			danusiaes, oczywi¶cie, ¿e wola³abym jej milczenie. Z drugiej strony to moja matka, znajduje siê w okropnej sytuacji i nie potrafi³abym siê tak od niej odci±æ. Nie chcê jej dobijaæ.  Jednak bycie w tej sytuacji powoduje, ¿e jestem chora. Gdy to siê zaczê³o przesz³am ostre za³amanie nerwowe, ataki paniki, nie wychodzenie z ³ó¿ka, brak si³. Dzwoni³a do mnie wtedy i opowiada³a jak j± wyzywa, ¿e nie ma si³y i po co ¿yæ. Jak mo¿na takie rzeczy mówiæ w³asnemu dziecku. W tej relacji czuje siê jak odpowiedzialna za ni± matka. Ona te¿ chyba nie do koñca jest taka biedna, potrafi pojechaæ na jakie¶ wakacje z kole¿ank±, nie odbieraæ tel ode mnie po sprawie rozwodowej przez 2h, gdzie ja siê zamartwiam. Piszesz, ¿e to matka jest w patologicznej sytuacji i ja mam prawo nie chcieæ o tym s³yszeæ. A czy mam prawo j± tak z tym zostawiæ? niemanieba, wspó³czuje  i jak sobie radzisz z tym ca³ym wariactwem? | 
|     |   | 
|  2014-02-19, 09:43 | #5 | 
| mOLDerator Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: Polska 
					Wiadomo¶ci: 10 392
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 
			
			W sytuacji tej Ty jeste¶ matk±, a matka skrzywdzonym dzieckiem, któremu nie mo¿esz pomóc. Bo co w³a¶ciwie masz zrobiæ? Ale musisz zacz±æ my¶leæ, ¿e Twoja matka to DOROS£A osoba- jakkolwiek by siê nie zachowywa³a i daæ jej do zrozumienia, ¿e to przede wszystkim ona powinna wzi±æ siê w gar¶æ i zrobiæ porz±dek ze swoim ¿yciem, m.in. po to, by¶ Ty mog³a spokojnie ¿yæ. A jak nie to spróbuj siê zdystansowaæ, odci±æ i prowadziæ swoje ¿ycie, które jest tylko jedno i na dodatek szybko leci. Na pocz±tku na pewno bêdzie Ci ciê¿ko, ale my¶lê, ¿e po jakim¶ czasie znieczulisz siê na t± sytuacjê. P.S. Ja ju¿ w ogóle nie mam kontaktu z rodzicami- tak wysz³o. | 
|     |   | 
|  2014-02-19, 10:50 | #6 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 
					Wiadomo¶ci: 18 401
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 
			
			powiedz mamie ze zawsze jej pomozesz jak powie czego oczekuje. ale jezeli nic nie robi to niech nie dzwoni sie zalic.  albo jedz z mezem do niej i sprobuj pogadac z mezulkiem jak z czlowiekiem? 
				__________________ Kiedy kobiety kogo¶ poznaj± to my¶l±, ¿e to fajny facet. Jest ju¿ wstêpnie zaakceptowany jako partner, a pó¼niej mo¿e to tylko zepsuæ lub nie. Kiedy mê¿czy¼ni kogo¶ poznaj± to my¶l±: „Ma niez³e nogi”. | 
|     |   | 
|  2014-02-19, 12:02 | #7 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-10 
					Wiadomo¶ci: 4 265
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 
			
			No niestety, granice trzeba postawiæ.  Powiedz mamie, ¿eby nauczy³a siê inaczej reagowaæ na jego gro¼by i zaczê³a go bardziej ignorowaæ. Udzia³ w awanturach w niczym jej nie pomo¿e. Ewentualnie mo¿e porozmawiaæ z bratem i przekonaæ go, ¿e ustawienie do pionu ojczyma le¿y w jego interesie, ¿e je¶li matce co¶ siê stanie (fizycznie lub psychicznie), to kurek z kas± siê zakrêci. To kiepski motyw do pomocy, ale za to bardzo skuteczny   | 
|     |   | 
|  2014-02-19, 13:25 | #8 | 
| Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-06 
					Wiadomo¶ci: 22
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 
			
			Brat jest jego synem, siedzi w domu, nie pracuje, ca³e dnie ¶pi. Matka zamartwia siê o niego, próbuje rozmawiaæ, prosi ¿eby do pracy poszed³, a on ma j± gdzie¶ bo tatu¶ daje mu pieni±dze i nic od niego nie wymaga wiêcej. Brat siê do niej nie odzywa, bo w³a¶nie siê boi zakrêcenia kasy od ojca. Tak¿e tyle z pomocy brata.  Piszecie ¿eby siê odci±æ, postawiæ granicê. Czy w takim przypadku nie mia³yby¶cie wyrzutów sumienia, ¿e zostawiacie matkê sam± w takiej sytuacji? | 
|     |   | 
|  2014-02-19, 13:46 | #9 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 
					Wiadomo¶ci: 18 401
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 
			
			nie. bo jesli ona sama nie chce to na sile jej nie pomozesz, tylko sobie banie zryjesz.
		
		 
				__________________ Kiedy kobiety kogo¶ poznaj± to my¶l±, ¿e to fajny facet. Jest ju¿ wstêpnie zaakceptowany jako partner, a pó¼niej mo¿e to tylko zepsuæ lub nie. Kiedy mê¿czy¼ni kogo¶ poznaj± to my¶l±: „Ma niez³e nogi”. | 
|     |   | 
|  2014-02-19, 14:26 | #10 | |
| mOLDerator Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: Polska 
					Wiadomo¶ci: 10 392
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 Cytat: 
 | |
|     |   | 
|  2014-02-19, 19:16 | #11 | 
| ma zielone pojêcie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan) 
					Wiadomo¶ci: 40 401
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 
			
			Cecelina, masz prawo dbaæ o swoje zdrowie psychiczne. Je¶li czujesz, ¿e Twoja matka ma gdzie¶ Twoje uczucia i traktuje Ciê tylko jak osobê, której mo¿e siê wygadaæ, to ogranicz kontakt z ni±. Masz do tego prawo.
		
		 
				__________________ „Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) | 
|     |   | 
|  2014-02-19, 21:56 | #12 | 
| Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-06 
					Wiadomo¶ci: 22
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 
			
			Co ona by zrobi³a, gdyby ja by³a w takiej sytuacji? Nie wiem. Ogólnie czuje, ¿e nigdy nie mog³am na ni± liczyæ i tym bardziej teraz nie mogê. Tzn mia³am dach nad g³ow±, co je¶æ itd, ale poczucia oparcia emocjonalnego, wsparcia, nie przypominam sobie ¿ebym czu³a.  W sumie ju¿ nie wiem, jak zachowuj± siê inne matki wobec doros³ych córek. Mo¿e uwa¿a, ¿e jestem doros³a i mo¿e mi takie rzeczy opowiadaæ i wisieæ emocjonalnie na mnie. A ja czujê, ¿e jestem jej winna pomoc i opiekê, bo ona sama mieszka w tej patologii tam. Poprosi³a ¿eby by³a jej ¶wiadkiem w s±dzie. Cudowna perspektywa spowiadania siê z dawnych koszmarów w towarzystwie tego ...tej mê¿a. W codziennym ¿yciu jestem normaln±, pewn± siebie, rozs±dn± kobiet±, ale ta sytuacja sprawia, ¿e czuje siê jak zaszczuty dzieciak. Rodzina   | 
|     |   | 
|  2014-02-19, 23:06 | #13 | |
| ma zielone pojêcie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan) 
					Wiadomo¶ci: 40 401
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 Cytat: 
 Po drugie, je¶li uwa¿asz, ¿e Twoje relacje z mam± s± kiepskie i sama nie dosta³a¶ od mamy nigdy nic ponad wy¿ywienie i dach nad g³ow±, to trudno mówiæ o tym, by¶ mia³a jakiekolwiek zobowi±zania emocjonalne wobec matki. Po trzecie, czy Twoja mama oczekuje od Ciebie pomocy? Czy przemy¶la³a sprawê i wie, jak to siê sta³o, ¿e znalaz³a siê w zwi±zku z przemocowcem? Czy teraz naprawdê chce od Ciebie realnej pomocy, czy chce tylko pomarudziæ, a potem wróciæ do swojego ¿ycia i za parê dni zadzwoniæ i opowiedzieæ znowu o tym samym? 
				__________________ „Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) | |
|     |   | 
|  2014-02-20, 11:53 | #14 | 
| Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-06 
					Wiadomo¶ci: 22
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 
			
			Nic strasznego, oprócz awantur, wrzasków i atmosfery nienawi¶ci w domu, mnie nie spotka³o    Dla mnie to ju¿ by³ zamkniêty rozdzia³ i ¿y³am sobie happy. A¿ do czasu gdy m±¿ matki zdradzi³ j± i znów zacz±³ ostro niszczyæ jej ¿ycie. Teraz jest ca³a historia z rozwodem. Matka jest strasznie niezaradn± osob±, trzeba prowadziæ j± za rêkê i mówiæ co ma robiæ. Bo ona sama nie wie, denerwuje siê i boi. Mam wra¿enie, ¿e jak j± sam± zostawiê to ona tam zginie, a jej m±¿, naprawdê z³y cz³owiek, bêdzie triumfowa³. On nie ma skrupu³ów przed niczym. Chcia³abym ¿eby spotka³a go zas³u¿ona kara za piekie³ko które urz±dzi³ mi, jej i bratu. | 
|     |   | 
|  2014-02-20, 12:12 | #15 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 
					Wiadomo¶ci: 17 071
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 Cytat: 
 Teraz- na Ciebie próbuje przerzuciæ swoj± odpowiedzialno¶æ za nieradzenie sobie- i widzisz, Ty chcesz, aby ojczyma "spotka³a zas³u¿ona kara"- a mo¿e spójrz na to inaczej- matka jako osoba doros³a SAMA sobie takiego ch³opa wybra³a- teraz to ponoszenie konsekwencji tych wyborów. A Ty stajesz siê wyrzygalni± jej "nieradzenie sobie"- tego nie robi siê dziecku, nawet dziecku doros³emu. Ty wsparcia w domu nie dosta³a¶, daleko z tego domu posz³a¶, u³o¿y³a¶ sobie ¿ycie: spokojne i pouk³adane, a matka burzy Ci je, mówi±c "zajmij siê mn±" (metafora). A ona nie jest ciê¿ko chora na raka, nie straci³a pracy-nie spotka³o jej jakie¶ straszne nieszczê¶cie, które wymaga³oby nie wiadomo jakiego Twojego zaanga¿owania. St±d zalecany wy¿ej przez inne osoby dystans, odciêcie siê emocjonalne- to dobra droga. Ty nie jeste¶ odpowiedzialna za jej ch³opa, rozwód i ca³y ten syf, jaki ma w domu. Edytowane przez madana Czas edycji: 2014-02-20 o 12:16 | |
|     |   | 
|  2014-02-20, 13:20 | #16 | |
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-01 
					Wiadomo¶ci: 113
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 Cytat: 
 | |
|     |   | 
|  2014-02-20, 13:29 | #17 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 
					Wiadomo¶ci: 17 071
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 Cytat: 
 I do poczytania: http://kobieta.onet.pl/dziecko/rozwo...na-matka/he0pn | |
|     |   | 
|  2014-02-20, 13:35 | #18 | |
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-01 
					Wiadomo¶ci: 113
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 Cytat: 
 | |
|     |   | 
|  2014-02-20, 13:38 | #19 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 
					Wiadomo¶ci: 17 071
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 Cytat: 
 ¬le wspomina dom, wsparcia w nim nie dosta³a, za to wrzaski, k³ótnie i nienawi¶æ, st±d ¿yje 400 km od mamuni. | |
|     |   | 
|  2014-02-20, 13:44 | #20 | |
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-01 
					Wiadomo¶ci: 113
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 Cytat: 
 | |
|     |   | 
|  2014-02-20, 14:21 | #21 | 
| Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-06 
					Wiadomo¶ci: 22
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 
			
			Dziêki, to co piszecie pomaga. Czytaj±c, sobie trochê porycza³am, z ulgi ¿e nie jestem, sama nie wiem jaka, z³a czy jak±¶   Namawia³am j± na terapiê, nawet jej psychologa wyszuka³am, umówi³am i kaza³am i¶æ. Prywatnie ona nie bêdzie chodziæ, bo szkoda pieniêdzy. Potem sama siê zapisa³a na nfz. Chodzi, ale raz na miesi±c (choæ chcia³ j± zapisaæ czê¶ciej, jak mówi³a), ale jej ze zmianami w pracy nie pasuje. Doradzam jej w sprawie rozwodu, postêpowania z bratem i w domu. Karze je¶æ magnez i jakie¶ witaminy antystres. Czuje siê jej matko-terapeut±. Nie wiem w czym mog³abym jej jeszcze pomóc? Zafundowaæ jej terapiê? mój m±¿ nie jest, ³agodnie mówi±c, zachwycony t± perspektyw±. Chodzi³am ju¿ do dwóch psychologów, ale kobiety jakie¶ ma³o ogarniête by³y. Mo¿e spróbuje jeszcze raz. Dziêki madana za linka, znam ten stres i wykoñczenie, o którym piszê autorka, na widok tel od niej lub gdy ma przyjechaæ. | 
|     |   | 
|  2014-02-20, 14:32 | #22 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 
					Wiadomo¶ci: 17 071
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 Cytat: 
 I nie, Ty nie masz matce za terapiê p³aciæ, szukaæ, namawiaæ jej usilnie- terapia ma sens TYLKO wtedy, gdy kto¶ jest zdeterminowany sam sobie pomóc i dla siebie szuka pomocy. Kurczê, naprawdê: gdyby wirtualnie mo¿na kogo¶ przytuliæ, to ja to robiê  - bo niby doros³a, ale jak dziecko jeste¶ w tym zagubiona, spêtana poczuciem winy. Ty jej nie masz pomagaæ, nie tak, jak to opisujesz, bo w ten sposób tylko jej wyuczon± bezradno¶æ wspierasz, ona jest DOROS£A, ona jest Twoj± matk±- Ty nie mo¿esz wchodziæ w tê rolê. Je¶li mogê co¶ doradziæ- to poszukaj terapii dla siebie, aby zobaczyæ te chore mechanizmy, które widaæ w tym, co opisujesz , pomó¿ sobie- tak¿e dlatego, ¿e masz swoj± rodzinê, mê¿a, mo¿esz ¿yæ inaczej, po swojemu, mo¿esz byæ szczê¶liwa i ¿yæ spokojnie, bez tego syfu, który "kochana" mamu¶ka Ci zafundowa³a- dlatego sobie pomó¿. Nie wiem, nie odbieraj ka¿dego telefonu, nie doradzaj jej w sprawie ch³opa i rozwodu, uprawiaj telefoniczny small talk , nie wchod¼ w rolê rodzica wobec doros³ej matki- sama widzisz, jak bardzo Ci to szkodzi. Trzymaj siê   | |
|     |   | 
|  2014-02-20, 16:29 | #23 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 
					Wiadomo¶ci: 4 182
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 
			
			Ja nie odpisujê na smsy mojej mamy. Znam wszystko - pisanie co 20 minut, setka smsów w ci±gu 1 h na temat tego, jaka ona jest nieszczêsliwa, chocia¿ u mnie to standard i rozwodów do tego nie trzeba. Da sobie radê. Ona nawet najprawdopodobniej nie zauwa¿a Twojej reakcji i braku, ewentualnie zacznie mówiæ "NIKT mnie NIGDY nie wspiera", "ZAWSZE mia³a¶ mnie w dupie", ale to jest niezale¿nie od Twoich dzia³añ. Ratuj siebie. Wyznaczaj granice. To nie jest ³atwe, to jest potwornie trudne, ale tak trzeba. To dla dobra Was obu. 
				__________________ 27.08.2016 | 
|     |   | 
|  2014-02-20, 17:34 | #24 | |
| ma zielone pojêcie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan) 
					Wiadomo¶ci: 40 401
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 Cytat: 
 
				__________________ „Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) | |
|     |   | 
|  2014-02-21, 23:58 | #25 | 
| Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-06 
					Wiadomo¶ci: 22
				 | 
				
				
				Dot.: nie radzê sobie z rozwodem matki
				
			 
			
			Dziêki madana (wirtualne przytulenie, a jak mo¿e cz³owieka rozczuliæ   ) i reszta osób, które siê wypowiedzia³y. Wziê³am sobie do serca Wasze s³owa i staram siê jako¶ ustabilizowaæ relacjê z ni±. Najsmutniejszy jest ten ¿al, ¿e nie mia³o siê ciep³ej normalnej rodziny pochodzenia i wspieraj±cej matki. £apie siê, ¿e zazdroszczê znajomym matek  No, ale nic.   | 
|     |   | 
|  | 
|  Nowe w±tki na forum Intymnie | 
|  | 
 
 
 
	| Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:45.
 
                


















