|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 38
|
Dylemat ze szwagierką
Witam,
na wstępie zaznaczam, że jestem stałą użytkowniczką tego forum, ale wiadomo wolałabym pozostać anonimową opisując swój problem. 2 lata temu wzięłam ślub i wraz z mężem zamieszkaliśmy w domu u teściowej. Dodam, że przez te 2 lata wspólnego pomieszkiwania naprawdę na nic nie mogłam narzekać, stosunki z mamą męża były i są jak najbardziej udane, nic z tych rzeczy o wrednych teściowych zatruwających życie młodym małżonkom. 4 miesiące temu zaszłam w ciążę, a ze względu na zagrożoną ciążę poszłam na l4 i nie pracuję zawodowo. Muszę wspomnieć o tym, że mąż ma jedną starszą siostrę, która ma 2 dzieci (chłopców- 6 i 2 lata). No właśnie i tu zaczynają się schody. Zawsze miałam jak najbardziej poprawne stosunki ze szwagierką, chociaż może nie kochałyśmy się "jak siostry" .Problem tkwi w tym, że szwagierka codziennie jest u nas z dziećmi, spędza dosłownie pół dnia a niekiedy i cały dzień idąc do własnego domu póżnym wieczorem. Kiedyś może tego nie dostrzegałam i nie przeszkadzało mi to tak bardzo bo pół dnia spędzałam w pracy. Ale od tych 4 miesięcy ta sytuacja staje się nie do zniesienia. No szlag mnie bierze jak szwagierka przyprowadza do nas dzieciaki, a sama idzie do firmy męża niby"przypilnować interesu" (mają supermarket i salon meblowy), po czym przychodzi na obiad (który często ja ugotuję ze swoich produktów i za własną kasę) i idzie ponownie. Dodam, że żadną sknerą nie jestem, ale jeżeli przez 4 miesiące mając sklep nigdy nic nie przyniosła na obiad, żadnych produktów, tylko je to co jest u nas to chyba przesada jest do anieli! Ledwo otworzę oczy już piski i wrzaski dzieci. Mnóstwo było różnych akcji, ale nie wyrobiłabym to wszystko opisując. Nie wiem, czuję się wyczerpana psychicznie tym wszystkim. Czuję się zła, niedobra, bo niby nie chcę żeby mnie tak to wszystko wnerwiało, a jednak jak tylko usłyszę ją albo dzieciaki to mi ciśnienie idzie w górę i zaczynam klnąć pod nosem. Zastanawiam się czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji. Nie chciałabym się wyprowadzać, bo naprawdę czuję się tu bardzo dobrze i wiem, że mama chce żebyśmy z nią mieszkali tym bardziej, że jest sama. Ale z drugiej strony nie mogę jej powiedzieć żeby jej córka nie przychodziła do nas, bo to jej dom i ja nie mam prawa się wtrącać w ich relacje. Macie jakieś pomysły? |
|
|
|
|
#2 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cięzka sprawa....
Po pierwsze chyba zasugerowałabym delikatnie szwagierce żeby cos przyniosła obiadowego, a co do Ciebie. W Jej obecności kilka razy ostentacyjnie powiedziałbym "Jejku, alez dzieci piszcza, tak mnie głowa boli, że chyba zaraz odpadnie....." może wówczas zorientowałaby sie, że obecnośc Jej dzieci przez tyle godzin może być dla kogoś męczaca, zwłaszcza dla soby w ciąży. Powodzenia i duzo taktu zycze! ![]()
__________________
Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa.
A kiedy nie podziała, obiady gotować tylko dla siebie. W końcu też macie swoje wydatki, dziecko w drodze. |
|
|
|
|
#4 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 391
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
("Nie dołożyłaś mi się do obiadu, więc uznałam, że zjesz go u siebie"). I nie pozwalaj jej zostawiać dzieci u siebie
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: NL
Wiadomości: 104
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Może powinnaś najpierw porozmawiać z mężem, bez żadnego obwiniania powiedzieć, że obecna sytuacja Cię męczy, a zważywszy Twój "stan" powinnaś przecież móc czuć się komfortowo. Może on może Ci coś doradzić, porozmawiać z siostrą, ewentualnie z matką? Jeśli nie, sama powinnaś to zrobić. Może one po prostu nie zauważają tego, jak jest, może trzeba je tylko uświadomić. Powodzenia!
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne - gdzie tylko zechcą
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 046
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
może zamiast celować bezpośrednio w dzieci, które takie już są że w pewnym wieku piszczą i szaleją, pogadaj sobie ze szwagierką że jesteś taka zmęczona, że najchętniej ciągle byś spała i spytaj jak ona miała w czasie ciąży. Może się domyśli że do snu potrzebujesz ciszy
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 492
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
Spróbuj ugotować obiad wcześniej i jak ona przyjdzie to niech nie będzie już. Jak zapyta to powiedz, że nie wiedziałaś, że będzie jadła u Ciebie. I rób tak stale. Jak jej mama chce, to niech jej gotuje. Ty gotuj o innej godzinie, chowaj resztę do lodówki i powiedz, że masz tylko trochę na jutro dla męża. Będzie Ci wstyd i głupio, ale to ona powinna się zawstydzić. Nie kłóć się. Nie obrażaj, nie rób min. Naturalnie, z uśmiechem: "przepraszam, ale mam tylko trochę dla męża. Nie wiedziałam (jej imię), że będziesz jadła obiad u mnie." Tylko tyle możesz zrobić. Reszta to już niestety nie Twoja broszka A dziećmi nie zajmuj się, jak będą głośno to powiedz nieprzyjemnym tonem " uspokójcie się!" Raz powinno poskutkować. |
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 38
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
Mąż wie o tej sytuacji i też się wkurza o to, ale póki co pracuje za granicą, więc w domu jest rzadko, poza tym ona przychodzi do mamy i ma takie prawo, a że my też tam mieszkamy to widocznie mało ją obchodzi. Myślałam, żeby porozmawiać z mamą, ale co ja jej powiem?"Wiesz przeszkadza mi, że Twoja córka codziennie do Ciebie przychodzi z dziećmi?" Co do obiadów, to ona też przychodzi na nie do mamy, a że ja często gotuję, to też jeden pieron, bo u mamy przecież jest. Przed chwilą przyszła po dzieciaki, normalnie mnie nosi jak sobie pomyślę, że pewnie jutro znowu przylezie.. |
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 569
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Dojdzie tu do awantury, jak 2 razy 2 jest 4. Ona jest w domu swojej matki, gdzie spedzila wiekszosc swojego zycia. Ty jestes u siebie, bo tu mieszkacie. Bedziecie musialy szukac kompromisow. Zgadzam sie tez z dziewczynami, ktore mowia, ze rozmowe powinien zaczac Twoj maz.
Jak na to wszystko zapatruje sie Twoja tesciowa?
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
|
|
|
|
#10 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 38
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
Jeżeli chodzi o obiady to u nas zawsze było tak, że raz robiłam je ja raz mama, więc nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żeby nagle rozdzielać jedzenie i je chować po lodówkach. |
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
ja bym leżała w łóżku jakprzyjdzie i mowila,że źle się czuje i tak codzień.
Ona zostawia dzieci u Ciebie czy u mamy? |
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 465
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Wydaje mi się, że powinnaś porozmawiać z mężem. Powiedzieć mu na spokojnie a całej sytuacji. On może zdziałać więcej niż Ty, bo to jednak jego bliższa rodzina. Może porozmawiać z siostrą o tych dzieciach i o tym, że w tym stanie potrzebujesz więcej spokoju a nie wrzasków dzieciaków.
Sama też bym porozmawiała ze szwagierką na temat obiadków. Skoro gotujesz ze swoich produktów to dlaczego ma jadać codziennie bez dawania nic od siebie? Zasugeruj jej, że jeśli chce w przerwie w "pracy" wpadać na obiadu to, żeby przyniosła czasem coś, co Ty będziesz mogła później na ten obiad przygotować. Edytowane przez jagodowa90 Czas edycji: 2011-07-13 o 18:44 |
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Co na to Twój mąż i Twoja teściowa? Rozmawiałas z nimi?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
|
|
|
#14 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 38
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
Po prostu chciałabym mieć czasami ciszę, spokój i móc o tym decydować. |
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 569
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Moim zdaniem to jest kluczowa kwestia, bo jesli oni nie widza w tym zadnego problemu, to szanse na zmiane sa niewielkie.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
|
|
|
|
#16 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 38
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Nie wiem, pisałam kilka postów, ale nie doszły chyba do serwisu.
Mąż wie o całej tej sytuacji i też się wnerwia, ale pracuje za granicą, więc w domu jest rzadko. Szczere mówiąc nie ma dobrych relacji z siostrą, bo przez kilka jej akcji po prostu wygarnął jej wszystko, a ona się zwyczajnie na niego obraziła. A teściowa to taki typ człowieka, że wszystkim by chciała zrobić dobrze, nawet kosztem siebie. Wydaje mi się, że ona wie, że irytuje mnie ta cała sytuacja, bo nieraz po prostu moje emocje sięgnęły zenitu i gołym okiem było widać, że mi ciśnienie maksymalnie poszło. Teściowa jest między młotem a kowadłem tak naprawdę, a ja nie chcę jej sprawiać bynajmniej przykrości. To jest jej córka i nie mogę wnikać w relacje między nimi przecież i zabronić jej przychodzić. Co do obiadów to u nas zawsze było tak, że raz gotuję ja, raz mama, wspólne wszystko jest i nie wyobrażam sobie nagle rozdzielać jedzenia, żeby przypadkiem szwagierka nie uszczknęła tego, co ja zrobiłam i na co wyłożyłam kasę. |
|
|
|
|
#17 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
nie ugotujim obiadu ale nie wiem czy coś możesz zrobić skoro to dom teściowej i u niej dzieci zostawia
|
|
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 38
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 351
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Takie są uroki mieszkania u teściów w domu. Nie możesz zabronić żeby wnuki przychodziły do babci. Co do jedzenia u was obiadków to, jeśli ty będziesz gotowała ze swoich produktów to rób dokładnie tyle porcji żeby starczyło tylko dla domowników i nic nie zostawało w nadwyżce wtedy szwagierka nie będzie miała, co zjeść i po kłopocie.
A tylko szwagierka je u was obiady? Czy może jej dzieci albo mąż też? |
|
|
|
|
#20 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 046
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
wydaje mi się, że to jest poznańskie powiedzenie
Edytowane przez Ilsa Lund Czas edycji: 2011-07-13 o 19:06 |
|
|
|
|
#21 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 38
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
A gdzie tam szwagierka tylko, jasne, że dzieci też i to nie tylko obiady , a mąż też często wpadnie, bo przecież jak żony nie ma cały dzień w domu, to gdzie ma jeść ?
|
|
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 451
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
ja bym najpierw porozmawiała z mężem na osobności. jeżeli to nie zadziała z mężem i teściową, podkreślając, że rozumiesz i zdajesz sobie sprawę z ich racji, ale mimo wszystko trzeba wypracować jakiś kompromis, bo inaczej dojdzie do destrukcji.
maluch się urodzi i też będzie potrzebował ciszy. wątpię żeby to było do osiągnięcia przy dwójce szalejących dzieciaków. |
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Chwileczkę... dziewczyna przychodzi do swojej mamy i do babci dzieci, do domu swojego dziecinstwa. Czy przychodziła zanim sie tam wprowadziłas? No wybacz, ale ciezko zeby ktos miał zmienic swoje przyzwyczajenia i przestał odwiedzac rodziców, kiedy ma na to ochote, bo Tobie sie tak podoba.
|
|
|
|
|
#24 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 38
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#25 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 569
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
Zapytam sie jeszcze raz, jak na ta cala sprawe patrzy mama TZta?
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
|
|
|
|
|
#26 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
No ja rozumiem, ze Cie to wkurza, sama bym szału dostała, ale jak zaczniesz sie o to czepiac, to sobie mozesz kłopotów narobić, bo mama na pewno stanie za córka i wnukami... pewnie tez chce je widywać. No sytuacji nie zazdroszcze w kazdym razie.
|
|
|
|
|
#27 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 38
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ---------- Pisałam już chyba z 6 postów. Czemu nie dochodzą? |
|
|
|
|
|
#28 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
tak jak dziewczyny piszą - rozmowa z mężem to on powinien w to się wtrącić
znam podobną sytuację - moja koleżanka mieszkała (mieszka nadal z teściową) i jej szwagierki wpadały bez zapowiedzi - same sobie drzwi kluczem otwierały, a gdy dowiadywały się od mamy, że koleżanka z mężem oczekują gości to wpadały bez zaproszenia - koleżanka zaszła w ciążę i kilka razy się rozpłakała na widok szwagierki, dwa razy zdarzyło się że szwagierka z mężem wpadały, otwierały sobie drzwi a koleżanka akurat prysznic brała, była też sytuacja gdy koleżanka w ciągu dnia drzemała, budzi się tu w sypialni szwagierka z mężem z komputera brata korzysta sprawa się rozwiązała kiedy koleżanka już miała dośc i wieczorem teściowej w rękaw się wypłakała - teściowa dobra dusza, żeby nie robic afery wymieniła drzwi i zamki, powiedziała córkom że ich klucze są już nie dobre, a zresztą to wypadało by żeby informowały wcześniej o swoim przybyciu bo chyba by nie chciały żeby do ich domów przychodził nagle i niespodziewanie ich szwagierki i czuły się jak u siebie dziewczyny chyba zrozumiały bo sytuacje przestały się powtarzać, one po prostu nie były świadome tego, że ich zachowanie jest co najmniej krępujące, wydawało im się że wszystko jest okey ale jak im przedstawiła mama punkt widzenia drugiej strony to się zreflektowały
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest. |
|
|
|
|
#29 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 569
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
![]() Moim zdaniem mozecie oboje porozmawiac o tym ze szwagierka, ale na pewno mama tez bedzie w to zamieszana, corka bedzie z nia o tym rozmawiac i nie ma w tym nic dziwnego. Jesli chcesz spokoju na wlasnych warunkach, pozostaje tylko przeprowadzka.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
|
|
|
|
|
#30 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 38
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:35.



.


13.03.2008





, a mąż też często wpadnie, bo przecież jak żony nie ma cały dzień w domu, to gdzie ma jeść 
