|
|||||||
| Notka |
|
| Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
|
wychowanie kotki
Jeśli istnieje wątek, bardzo przepraszam, proszę o podpięcie.
W ramach wprowadzenia: przygarnęliśmy z ulicy kotkę - około 10 miesięczną, na pewno mniej niż rok. Oczywiście, od razu poszliśmy do weta i okazało się, że mała jest w początkowej fazie ciąży, w konsekwencji przeszła zabieg sterylizacji połączony z aborcją (bardzo proszę, żeby w tym momencie nie poleciały w moją stronę gromy, decyzja była przemyślana i konsultowana z lekarzem). Koteczka jest już tydzień po zabiegu, jest ogólnie zdrowa. Problem w tym, że... kicia jest niesamowitą przylepą. Tak, tak, wiem, że wiele osób marzy o takim pieszczochu , ale niestety często bywa to uciążliwie. Koteczka bardzo często dopomina się o uwagę głośnym miauczeniem (potrafi to robić naprawdę długo), plątaniem się między nogami. Na pewno nie jest głodna/spragniona, bo ma zawsze w miseczce wodę i karmę. Uspokaja się dopiero, gdy weźmie się ją na ręce albo kolana. Stąd moje pytania: czy może to być wynik zabiegu - opadają hormony itp.?jak wychować kotkę tak, by jednak nie wymagała uwagi 24h/dobę? Mimo najszczerszych chęci, nie mogę z nią niestety cały dzień się przytulać Obecnie jestem dość sporo czasu w domu, ale martwię się co będzie, gdy wrócę do pracy. No i boję się, że te kocie koncerty zaczną wkurzać sąsiadów.
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: wychowanie kotki
Nie znam się na kotach, ale tak pomyślałam, że może to również wynik życia gdzieś tam. Kotka ma nareszcie dom, jedzenie i właścicieli którzy o nią dbają. Może chce podziękować i w ten sposób nieświadomie stała się przylepą aż nadto?
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 |
|
|
|
|
#3 | |
|
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: wychowanie kotki
Cytat:
Ja mam kota, który ok. 4- 5 m-cy przebywał u mnie na ogródku w altanie. Początkowo z mamą, miał ok. 1,5 do 2 m-cy. Później mama go zostawiała, ja stale dokarmiałam. Mały był dziki, nie dawał się złapać, ale ja nie mogłam się powstrzymać od miziania I tak go oswoiłam. Z czasem, sam zaczął domagać się pieszczot. Nierzadko, zamiast od razu coś zjeść co przyniosłam, mały tulił się, łasił, wchodził mi na kolana. Nie bał sie moich psów. Obecnie jest po długim opatrunku, bo miał problem ze ścięgnem i kuleje. Jest u mnie. Też zrobił się z niego pieszczoch Po więcej porad zapraszam na koci wątek, może esfira się więcej na ten temat wypowie (wetka) , ale inne dziewczyny też mają doświadczenie. Akurat zaczynamy 9 część https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=753926
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki Edytowane przez Nimfa20 Czas edycji: 2014-04-10 o 04:07 Powód: pogrubienie wyrazu |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
|
Dot.: wychowanie kotki
Dziękuję, dziewczyny, za odpowiedzi
![]() Też mamy takie podejrzenia, że kotka chce niejako "podziękować" za dom i pewnie boi się, że znów ją ktoś wyrzuci - ewidentnie była czyimś kotem, ale mimo ogłoszeń właściciel się nie znalazł. No właśnie - jak mówię, że kotka miała aborcję, to często ludzie reagują bardzo negatywnie, że nie mam serca itp. Wiele z tych osób oczywiście w życiu nie było w schronisku i od bezdomnych zwierząt trzyma się z daleka, ale zbulwersowani są, nie rozumieją, że ta decyzja to właśnie jest z miłości do zwierząt, żeby nie szerzyć bezdomności. W takim razie dołączam do kociego wątku i wkleję tam pytanie
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: wychowanie kotki
Cytat:
Zapraszam
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
|
|
|
|
#6 | |||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: wychowanie kotki
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|||
|
|
|
|
#7 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: wychowanie kotki
Cytat:
tu jest fajny artykuł o zabawie z kotem http://www.vetopedia.pl/article108-1...a_z_kotem.html Edytowane przez esfira Czas edycji: 2014-04-09 o 23:04 |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 2 458
|
Dot.: wychowanie kotki
Ponad 5 lat temu przygarnęłam kotkę podobną do Twojego opisu
Miziak, plątający się pod nogami, wiecznie domagający uwagi, i do tego niesamowicie głośny i gadatliwy. U mnie pomogło przygarnięcie drugiego kota, na którego przelała swoją "miłość" i nadopiekuńczość Z biegiem lat też się uspokoiła, obecnie drze się głównie po jedzenie i plącze pod nogami tak że mam ją ochotę udusić i zlać na kwaśne jabłko Przyzwyczaisz się Ja tam uważam że moja jest wyjątkowa i kochana. A co do sterylki aborcyjnej Uważam że postąpiłaś b odpowiedzialnie nie powołując na świat kolejnych kociaków Edytowane przez marea Czas edycji: 2014-04-23 o 18:55 |
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: wychowanie kotki
Hej my jesienią zeszłego roku też przygarnęliśmy kotkę ok 4-5 miesięczną i powiem ci, że na początku była BARDZO przylepna. Nie mogła nawet jeść w pobliżu nas bo jedzenie jej wtedy nie interesowało. Nawet na dworze zanim ją wzięliśmy i przynieśliśmy żarełko to nie chciała, chciała się tylko tulić. Musieliśmy uciec żeby zjadła :P
Teraz nadal jest, ale już można ją np postawić gdzieś i wyjść, może sama sobie usiąść a nie koniecznie przy kimś choć nadal bardzo lubi i z reguły przychodzi. Kotka się po prostu cieszy ;p Co do aborcji jestem pod wrażeniem, bardzo rozważna decyzja z waszej strony Edytowane przez chwast Czas edycji: 2014-04-23 o 21:09 |
|
|
|
|
#10 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
|
Dot.: wychowanie kotki
Cieszę się, że decyzja o aborcji nie wywołała jakichś kontrowersji
![]() Na razie staramy się kotkę wybawić (minimum 1 h dziennie), ale nadal mamy "problem" z miauczeniem i dopominaniem się. O drugim kocie myśleliśmy, ale nie chcemy podejmować na razie decyzji na zasadzie, żeby drugiemu było raźniej wolimy poczekać, aż nam się uspokoi trochę sytuacja finansowa. I cały czas liczymy, że może kota dogada się z kotką rodziców - niestety, to nasza jest prowodyrem kłótni, taka nam się obrończyni trafiła
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:24.



, ale niestety często bywa to uciążliwie. Koteczka bardzo często dopomina się o uwagę głośnym miauczeniem (potrafi to robić naprawdę długo), plątaniem się między nogami. Na pewno nie jest głodna/spragniona, bo ma zawsze w miseczce wodę i karmę. Uspokaja się dopiero, gdy weźmie się ją na ręce albo kolana. Stąd moje pytania: czy może to być wynik zabiegu - opadają hormony itp.?jak wychować kotkę tak, by jednak nie wymagała uwagi 24h/dobę? Mimo najszczerszych chęci, nie mogę z nią niestety cały dzień się przytulać 


I tak go oswoiłam. Z czasem, sam zaczął domagać się pieszczot. Nierzadko, zamiast od razu coś zjeść co przyniosłam, mały tulił się, łasił, wchodził mi na kolana. 




Z biegiem lat też się uspokoiła, obecnie drze się głównie po jedzenie i plącze pod nogami tak że mam ją ochotę udusić i zlać na kwaśne jabłko
Uważam że postąpiłaś b odpowiedzialnie nie powołując na świat kolejnych kociaków 
