Zatrucie u kota! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-12-18, 18:41   #1
aniqaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 5

Zatrucie u kota!


Mam straszny problem. Wczoraj wieczorem (jak zwykle) wypuściłam mojego kota na dwór. Wrócił rano, ale nie zachowywał się tak jak zwykle. Zamiast pobiec do kuchni i czekać na jedzenie, od razu wdrapał się do łóżka i zasnął. Pomyślałam, że zapewne jest zmęczony i spałam dalej. Jednak gdy się później obudziłam, zauważyłam, że Mietkowi leci ślina z pyszczka. Leżał na fotelu i był taki jakiś osowiały. Tylko lekko otwierał oczka, nie ruszał się. Postanowiłam ze zabiorę go do weterynarza (musiałam jednak czekać aż tata wróci z pracy, bo nie miałam czym tam dotrzeć) Do weta trafiliśmy okolo 16.30. On sam nie do konca wiedział co kotu dolega, ale podejrzewał, że może to być wścielkizna lub (to co stwierdził za bardziej prawdopodobne) Mietek zjadł jakieś świństwo tj. trutkę na szczury. Dał mu jakieś 3 zastrzyki i powiedział, że jak się bedzie cos działo to mamy dzwonić. Powiedział jeszcze, że Mietek ma przyśpieszony oddech. W domu Mietek położył się w kącie i spał jak zabity(było to zapewne działanie tych zastrzyków) Przed chwilą wstał i chwiejnym krokiem poszedł do kuchni. Zjadł troszkę karmy i z powrotem poszedł się położyć. (było to jego pierwsze jedzenie dzisiaj, wcześniej nie chciał nic jeść) Teraz znow spi. Może którejś z was zdarzyła się taka historia? Może ktoś wie co Mietkowi dolega? Mam nadzieję ze będzie żyć... Czy kota można wgl odratować kiedy ten zje trutkę na myszy?
aniqaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-19, 18:28   #2
lipcowa87
Zadomowienie
 
Avatar lipcowa87
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Ezoteryczny Poznań
Wiadomości: 1 106
GG do lipcowa87
Dot.: Zatrucie u kota!

Hej! Miałam kiedyś kotkę wychodzącą, która pewnego razu nażarła się trutki na myszy. Kot na początku był lekko osowiały (ale kicia nigdy nie była kotem chętnym do zabawy i radosnym, więc na początku nas to nie zaniepokoiło za bardzo). Następne objawy pojawiły się nagle i wtedy już polecieliśmy szybko do weta - kota miała przykurcze mięśni - głowę przekrzywiła na jedną stronę, nie mogła jej wyprostować, łapy jej się plątały, nie bardzo mogła chodzić, skakać, trochę jak kot po narkozie, jakby nie panowała nad swoim ciałem - tak u nas wyglądało zatrucie trutką na szczury. Wet od razu stwierdził, że to trutka, podał jej jakieś leki po których się szybko wykurowała (to było dawno, więc nie pamiętam czy podanie leków było jednorazowe czy nie). Ale do końca życia zostały jej przykurczone mięśnie szyi, zawsze już miała łepek przekrzywiony na jedną stronę.
Moim zdaniem jeżeli weterynarz nie umie stwierdzić czy to trutka czy wścieklizna to przede wszystkim powinniście iść szybko do innego weterynarza. Dałabyś się leczyć gdyby lekarz powiedział Ci że "nie wiemy co Pani jest, może to a może coś zupełnie innego, ale spróbujemy najpierw leczyć na to i zobaczymy co z tego wyjdzie"? A w ogóle - skoro podejrzewał wściekliznę, to znaczy że kot nie był na nią szczepiony?
__________________
zaczynam
53-52-51-50-49-48
lipcowa87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-19, 20:08   #3
sunshain
Wtajemniczenie
 
Avatar sunshain
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
Dot.: Zatrucie u kota!

Cytat:
Napisane przez lipcowa87 Pokaż wiadomość
....
Moim zdaniem jeżeli weterynarz nie umie stwierdzić czy to trutka czy wścieklizna to przede wszystkim powinniście iść szybko do innego weterynarza. Dałabyś się leczyć gdyby lekarz powiedział Ci że "nie wiemy co Pani jest, może to a może coś zupełnie innego, ale spróbujemy najpierw leczyć na to i zobaczymy co z tego wyjdzie"? A w ogóle - skoro podejrzewał wściekliznę, to znaczy że kot nie był na nią szczepiony?
najpierw zadajmy sobie pytanie jak rozpoznać zatrucie u zwierzaka - wbrew pozorom to nie takie łatwe i badanie krwi tu nie pomoże ale ...
większość laboratoriów ... ludzkich robi badania w kierunku np. amfetaminy a nie trutek na myszy
nie każde lab. tzw. zwierzęce przyjmuje wycinki tkanek do badań;
sprawa kolejna aby stwierdzić czy to zatrucie trzeba wysłać wycinek np. watroby lub innego narządu (zazwyczaj takie badania robi się pośmiertnie a koszt badania od 600 zł za 1 czynnik); jak ktoś naoglądał się amerykańskich filmów gdzie na podstawie włosa zdiagnozują wszystko .... to odpowiem - to nie możliwe a dla niedowiarków polecam PAŃSTWOWY INSTYTUT WETERYNARII W PUŁAWACH http://www.piwet.pulawy.pl/

co do wścieklizny to objawy nie biora się z minuty na minutę ....

oczywiście można po pewnych symptomach rozpoznać co to być moze jest

Edytowane przez sunshain
Czas edycji: 2010-12-19 o 20:10
sunshain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-29, 18:38   #4
andere
Zadomowienie
 
Avatar andere
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Valhalla
Wiadomości: 1 024
Dot.: Zatrucie u kota!

No i co z kotkiem?
Mojej babci kot po zatruciu miał takie same objawy... Niestety nie udało się go uratować...
__________________
A śnieg pada, zasypując sny i idee, a śnieg pada mrożąc w żyłach krew...

Maleńka
andere jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-17, 07:03   #5
pysia1121
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1
Dot.: Zatrucie u kota!

Witam posiadam trzy koty, które są podtruwane metalami ciężkimi najprawdopodobniej arsenem. Jeden posiada już zmiany skórne, które tez na to wskazują. Wczoraj jeden zdech z tego powodu. dodatkowy koty nigdy nie były na dworze. Co robić w takiej sytuacji?
pysia1121 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-17, 08:25   #6
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Zatrucie u kota!

Cytat:
Napisane przez aniqaa Pokaż wiadomość
Mam straszny problem. Wczoraj wieczorem (jak zwykle) wypuściłam mojego kota na dwór. Wrócił rano, ale nie zachowywał się tak jak zwykle. Zamiast pobiec do kuchni i czekać na jedzenie, od razu wdrapał się do łóżka i zasnął. Pomyślałam, że zapewne jest zmęczony i spałam dalej. Jednak gdy się później obudziłam, zauważyłam, że Mietkowi leci ślina z pyszczka. Leżał na fotelu i był taki jakiś osowiały. Tylko lekko otwierał oczka, nie ruszał się. Postanowiłam ze zabiorę go do weterynarza (musiałam jednak czekać aż tata wróci z pracy, bo nie miałam czym tam dotrzeć) Do weta trafiliśmy okolo 16.30. On sam nie do konca wiedział co kotu dolega, ale podejrzewał, że może to być wścielkizna lub (to co stwierdził za bardziej prawdopodobne) Mietek zjadł jakieś świństwo tj. trutkę na szczury. Dał mu jakieś 3 zastrzyki i powiedział, że jak się bedzie cos działo to mamy dzwonić. Powiedział jeszcze, że Mietek ma przyśpieszony oddech. W domu Mietek położył się w kącie i spał jak zabity(było to zapewne działanie tych zastrzyków) Przed chwilą wstał i chwiejnym krokiem poszedł do kuchni. Zjadł troszkę karmy i z powrotem poszedł się położyć. (było to jego pierwsze jedzenie dzisiaj, wcześniej nie chciał nic jeść) Teraz znow spi. Może którejś z was zdarzyła się taka historia? Może ktoś wie co Mietkowi dolega? Mam nadzieję ze będzie żyć... Czy kota można wgl odratować kiedy ten zje trutkę na myszy?
Jeśli kot jest pod opieką lekarza, to ma duże szanse wyjść z choroby, ważne, żeby robić mu badania krwi i monitorować stan jego narządów. Celowo nie piszę, że jest to zatrucie, bo moim zdaniem często pochopnie podejrzewa się u kota zatrucie, bo wydaje się, że objawy zaczęły się nagle, a tak naprawdę choroba mogła się rozwijać od jakiegoś czasu.
Cytat:
Napisane przez lipcowa87 Pokaż wiadomość
Hej! Miałam kiedyś kotkę wychodzącą, która pewnego razu nażarła się trutki na myszy. Kot na początku był lekko osowiały (ale kicia nigdy nie była kotem chętnym do zabawy i radosnym, więc na początku nas to nie zaniepokoiło za bardzo). Następne objawy pojawiły się nagle i wtedy już polecieliśmy szybko do weta - kota miała przykurcze mięśni - głowę przekrzywiła na jedną stronę, nie mogła jej wyprostować, łapy jej się plątały, nie bardzo mogła chodzić, skakać, trochę jak kot po narkozie, jakby nie panowała nad swoim ciałem - tak u nas wyglądało zatrucie trutką na szczury. Wet od razu stwierdził, że to trutka, podał jej jakieś leki po których się szybko wykurowała (to było dawno, więc nie pamiętam czy podanie leków było jednorazowe czy nie). Ale do końca życia zostały jej przykurczone mięśnie szyi, zawsze już miała łepek przekrzywiony na jedną stronę.
Moim zdaniem jeżeli weterynarz nie umie stwierdzić czy to trutka czy wścieklizna to przede wszystkim powinniście iść szybko do innego weterynarza. Dałabyś się leczyć gdyby lekarz powiedział Ci że "nie wiemy co Pani jest, może to a może coś zupełnie innego, ale spróbujemy najpierw leczyć na to i zobaczymy co z tego wyjdzie"? A w ogóle - skoro podejrzewał wściekliznę, to znaczy że kot nie był na nią szczepiony?
Wściekliźnie diagnozuje się po badaniu mózgu zwierzęcia pośmiertnie, wiec nie da się od razu postawić takiej diagnozy. Myślę, że ten weterynarz kierował się po prostu prawdopodobieństwem - jeśli na danym obszarze w danym okresie nie notuje się zachorowań na wscieklizne, to ryzyko jest małe.
Cytat:
Napisane przez pysia1121 Pokaż wiadomość
Witam posiadam trzy koty, które są podtruwane metalami ciężkimi najprawdopodobniej arsenem. Jeden posiada już zmiany skórne, które tez na to wskazują. Wczoraj jeden zdech z tego powodu. dodatkowy koty nigdy nie były na dworze. Co robić w takiej sytuacji?
Wysłać zwłoki kota na sekcję. A zostały wykluczone inne przyczyny chorób?
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-17 09:25:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.