Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;)

[zuzia13m]

Zapraszam wszystkie Panie które zajmują się dziećmi i domem zamiast pracować zawodowo. Czas zrobić sobie małą przerwę i poplotkować zamiast non stop pracować
ZAPRASZAM NA POGADUSZKI

[kolorowatecza]

A mogę zapytać, czemu zrezygnowałaś z życia zawodowego zostając w domu?

[olamazda]

Zglasza sie mama dwójki dzieci.
Synek 6 lat,córcia prawie 3
dopóki mała nie pojdzie do przedszkola jestem zmuszona siedziec w domku ,nie mam z tego powodu zadnych kompleksów,czas spędzony z dziecmi uważam za BEZCENNY!!!

[zuzia13m]

Napisane przez kolorowatecza

A mogę zapytać, czemu zrezygnowałaś z życia zawodowego zostając w domu?

Mam dwójkę dzieci, syn w styczniu skończy 7 lat a córka ma 3,5, po pierwszej ciąży zostałam zwolniona (z dniem porodu) i tak już zostało. Nie mam z kim zostawić dzieci więc ja muszę z nimi siedzieć. Syn chodzi do zerówki a córka od stycznia do przedszkola i bardzo dużo obydwoje chorują - więc nie mogę pójść do pracy

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez olamazda

Zglasza sie mama dwójki dzieci.
Synek 6 lat,córcia prawie 3
dopóki mała nie pojdzie do przedszkola jestem zmuszona siedziec w domku ,nie mam z tego powodu zadnych kompleksów,czas spędzony z dziecmi uważam za BEZCENNY!!!

Witam potwierdzam że czas spędzony z dziećmi jest bezcenny - ale czasami trzeba i od nich odpocząć

[malinka_84]

Witam.
Ja również jeste mamą nie pracującą. Mam nadzieje ze kiedyś się to zmieni
Synek skończy 6 lat w styczniu a córcia dwa skończyła w lipcu.
I jakoś nie mam czasu na nude, zawsze coś sie znajdzie. Najgorsza jest rutyna.
Pozdrawiam wszystkie niepracujące a wychowujące swoje pociechy, MAMY

[theMonique]

a ja moge sie dolaczyc?
mam synka 4-letniego, ale miesiac temu poszlam na staz, wiec nie wiem czy to mnie nie dyskwalifikuje

synek w zasadzie juz od zeszlego roku chodzi do przedszkola, a ja szukalam pracy i tak sie przeciagnelo

dziewczyny, co robilyscie dzis na kolacje??

[zuzia13m]

Miło że się odezwałyście i witam Was serdecznie, czasami każda z nas musi się wygadać i cieszę się że nie jestem sama, im nas więcej tym lepiej
kolorowatecza - mam pytanko, czy masz dzieci jak tak to w jakim wieku?

Teraz muszę dać dzieciom leki, przeczytać bajkę na dobranoc i położyć spać.
A więc do jutra może nas się więcej zrobi - każda nowe dziewczyna mile widziana

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez theMonique

a ja moge sie dolaczyc?
mam synka 4-letniego, ale miesiac temu poszlam na staz, wiec nie wiem czy to mnie nie dyskwalifikuje

synek w zasadzie juz od zeszlego roku chodzi do przedszkola, a ja szukalam pracy i tak sie przeciagnelo

dziewczyny, co robilyscie dzis na kolacje??

Pewnie że możesz witamy w gronie - a staż w niczym nie przeszkadza

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

theMonique twój staż trochę nam urozmaici nasz wątek.
moje dzieci zażyczyły sobie bardzo przyziemną kolację - kanapka z pasztetem i szczypiorkiem jutro na śniadanie zrobię im jajka faszerowane.

[theMonique]

Napisane przez zuzia13m

[FONT=Comic Sans MS]
Pewnie że możesz witamy w gronie - a staż w niczym nie przeszkadza

dzieki

moj skarb juz spi od godziny wiec moge posiedziec

[anya_krk]

Ja zajmuję się 1.5 roczną córką, ale powoli już myślę o powrocie do pracy zwłaszcza, że mała idzie do przedszkola w przyszłym roku

[theMonique]

a dzis w przedszkolu bylo przedstawienie pt. "Jesienne klimaty" - jak ja uwielbiam jak takie male dzieci mowia wiersze

[malinka_84]

Moje dzieciaczki kłade spać o 20 i już po 10 minutach spią. Synek to jest taki spioch od małego, spał mi w dzień do 4 roku zycia a córcia ma ponad dwa latka i już mi nie śpi w dzień od wakacji.
Więc mam teraz czas dla siebie, póki nie pójde spać

[anya_krk]

Napisane przez theMonique

a dzis w przedszkolu bylo przedstawienie pt. "Jesienne klimaty" - jak ja uwielbiam jak takie male dzieci mowia wiersze

oj, jakbym chciała, żeby moje dziecko już mówiło na razie mówi po swojemu i się irytuje jak nie wiem o co jej chodzi

[malinka_84]

Mój synek chodził poprzedni rok do przedszkola a tego roku go nie zapisałam bo niechce jak on to stwierdził , że mu sie nudzi. Do zerówki idzie dopiero za rok, nie zapisywałam go teraz bo nie chce mu zabierac dziecinstwa , ma jeszcze czas na szkołe. Więc siedzimy w domu.
A córcia to bardzo chetna na przedszkole, ona jest całkowitym przeciwieństwem jego.

[kolorowatecza]

Napisane przez zuzia13m

Miło że się odezwałyście i witam Was serdecznie, czasami każda z nas musi się wygadać i cieszę się że nie jestem sama, im nas więcej tym lepiej
kolorowatecza - mam pytanko, czy masz dzieci jak tak to w jakim wieku?

Teraz muszę dać dzieciom leki, przeczytać bajkę na dobranoc i położyć spać.
A więc do jutra może nas się więcej zrobi - każda nowe dziewczyna mile widziana

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------



Pewnie że możesz witamy w gronie - a staż w niczym nie przeszkadza

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

theMonique twój staż trochę nam urozmaici nasz wątek.
moje dzieci zażyczyły sobie bardzo przyziemną kolację - kanapka z pasztetem i szczypiorkiem jutro na śniadanie zrobię im jajka faszerowane.

Nie mam dzieci Młoda jeszcze jestem, ale jakoś nigdy nie wyobrażałam sobie, żeby kobieta mogla siedzieć w domu i robić za "kurę domową" dlatego też zapytałam

[dudipopka]

to może i ja dołącze
mama 28 miesięczne Juluśki obecnie jestem na wychowawczym do 4 stycznia potem zasiłek dla bezrobotnych niestety ,modlitwy o przeszkole a potem zobaczymy

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

kolorowatęcza my nie kury domowe my są hause menager

[marlena_m]

Witam serdecznie!!!
Mam synka , dwulatka (26 miesięcy). Jestem na urlopie wychowawczym, jest mi z tym bardzo dobrze , czas leci jak szalony ,bo ciągle coś trzeba zrobić, załatwić itp. itd. Zastanawiamy się nad drugim dzieckiem a właściwie to już jesteśmy pewni,że chcemy mieć drugiego bąbla.

Napisane przez dudipopka

to może i ja dołącze

kolorowatęcza my nie kury domowe my są hause menager

klask i:

Proponuję ignorować posty w których ktoś pyta "Czemu nie pracujesz, czemu jesteś kurą domową?" są na ten temat już wątki i niech tam się toczy dyskusja. Nie musimy się tłumaczyć non stop ze swojej decyzji !!!

pozdrawiam porannie

[olamazda]

Maszz racje!!!!
Po co sie komus tłumaczyc ze swoich świadomych wyborów?Każdy przezyje swoje życie jak tam mu pasuje.Moj mąż pracuje i jakos z dwójką dzieci sobie radzimy ,wiec na chwile obecna nie zamierzam isc do pracy ,bo wiecej wydam na opiekę niz zarobie.

A chciałam sie zapytac jak tam z charakterami waszych bąbli?Moj Kuba(6lat) jest jak na swój wiek chyba,az za spokojny i dojrzały natomiast Majcia (3latka)to istne szaleństwo .....

[zuzia13m]

Witam wszystkie nowe osoby, bardzo się cieszę że dołączyłyście do nas i mam nadzieje że spędzimy wspólnie wiele godzin, dni, miesięcy...
Widzę że jest sporo dziewczyn z dwójką dzieci, co jest bardzo miłe że jednak decyduje się tyle par na więcej niż jedno dziecko i ja też każdemu proponuję dwójkę a może i większą ilość dzieci (mi się marzy jeszcze jedno - ale boję się że to będą bliźniaki). Im więcej dzieci - tym radośniejszy dzień i pełniejsza rodzina

[Renatka_2108]

To i ja sie dolacze do Was dziewczyny tyle ze jestem świeżo upieczona mama Mam córcie prawie 3 miesieczna i siedze oczywiscie w domu. I tak pewnie pozostanie do czasu az pojdzie do przedszkola , chyba ze bedzie TRZEBA isc do pracy jakiejś (ciekawe jaka u siebie znajde)

I pewnie jestem jak zwykle z Was najmlodsza :P

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Zuzia a jak mozna zapytac na co twoje dzieciaczki tak choruja ?

[zuzia13m]

[QUOTE=marlena_m;23153576]Witam serdecznie!!!
Mam synka , dwulatka (26 miesięcy). Jestem na urlopie wychowawczym, jest mi z tym bardzo dobrze , czas leci jak szalony ,bo ciągle coś trzeba zrobić, załatwić itp. itd. Zastanawiamy się nad drugim dzieckiem a właściwie to już jesteśmy pewni,że chcemy mieć drugiego bąbla.




Drugie dziecko to świetny pomysł, jak już przemęczysz się pierwszy rok - kiedy maleństwo jest jeszcze bezbronne a starszego interesuje każda część ciała maleństwa - a szczególnie: czy oko jest miękkie? jak głęboko można włożyć paluszka do buzi czy noska? A może maleństwo lubi jak je się klepie po główce? - no i jeszcze jest wiele innych ciekawostek w ciele małego brzdąca i niestety tego starszego trzeba cały czas pilnować - ale jak maleństwo podrośnie to wtedy świetnie razem się bawią


---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez olamazda

Maszz racje!!!!
Po co sie komus tłumaczyc ze swoich świadomych wyborów?Każdy przezyje swoje życie jak tam mu pasuje.Moj mąż pracuje i jakos z dwójką dzieci sobie radzimy ,wiec na chwile obecna nie zamierzam isc do pracy ,bo wiecej wydam na opiekę niz zarobie.

A chciałam sie zapytac jak tam z charakterami waszych bąbli?Moj Kuba(6lat) jest jak na swój wiek chyba,az za spokojny i dojrzały natomiast Majcia (3latka)to istne szaleństwo .....

Czyli z tą pracą masz tak jak ja, też jak na razie się nie wybieram, wystarczy że mąż pracuje a ja pracuje w domu
A jeżeli chodzi o charaktery dzieci to różnią się zupełnie, syn (6 lat - w styczniu 7) jest poważny, mówił pełnymi zdaniami jak miał 1,5 roku, w swoje drugie urodziny znał wszystkie litery, jak miał trzy lata składał litery w słowa - jak miał 4 lata to już czytał i postanowił że jak urośnie to będzie paleontologiem i tak mu zostało do dziś - z tatą jeździ do kamieniołomów, szukają skamielin, sam czyta książki o dinozaurach i jest spokojny, wstydliwy i mało pewny siebie. W domu potrafi pokazać różki - ale w towarzystwie - wstydzi się.
Córka (3,5 roku) natomiast jest istnym przeciwieństwem, jest bardzo sprawna ruchowo, mówić zaczęła późna, jest histeryczką, jest stanowcza i ma silny charakter. Zawsze śmieje się że ona jeszcze jak była w brzuchu to nie pozwalała się nikomu obcemu dotknąć - tylko ktoś obcy dotkną mojego brzucha to ona od razu kopała tą osobę a w szczególności brata - i tak już zostało. Jest potwornie niedobra, zaczyna każdą bójkę i zawsze winę zwala na brata


---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez malinka_84

Moje dzieciaczki kłade spać o 20 i już po 10 minutach spią. Synek to jest taki spioch od małego, spał mi w dzień do 4 roku zycia a córcia ma ponad dwa latka i już mi nie śpi w dzień od wakacji.
Więc mam teraz czas dla siebie, póki nie pójde spać

Ale bym chciała żeby moje dzieci chodziły tak wcześnie spać. Córka jeszcze często śpi w dzień, jak jej nie położę to uśnie dosłownie na stojąco o 18 i budzi się ok 23 i szaleje syn przestał spać w dzień jak miał 1,8 miesięcy.
Każde dziecko jest inne niestety.

[dudipopka]

hej
ja tam pozostane przy jednym dziecku(tzn nie wiem na 100%)na dzień dzisiejszy nie mam weny na rodzenie nowego bobasa ,może za rok pomyśle nad tym bo w sumie to czas mnie goni(mam 36 lat)

jakie jest moje dziecko??łobuziara ze słodkim uśmiechem,mały matematyk(liczy do 10ciu hehe),maniak ksiązeczek,amator jedzenia(dziwne nie?je wszystko oprócz naleśników z dzemem bo nie lubi słodkiego)

[marlena_m]

Mój Iguś jest charakterny, ciągle w ruchu, bardzo przytulalski z czego się bardzo cieszę, bo potem wiadomo - chłopcy są mniej czuli ,więc teraz tulimy się ile wlezie ;-), kocha jedzenie, koparki , dźwigi itp.
Igor będzie bardzo zazdrosny o rodzeństwo ,bo nawet mnie z mężem próbuje rozdzielać,ale przetrwamy to.
Według wcześniejszych planów nim pojawił się Iguś, drugie dziecko miało być szybciej,ale po przejściach porodowych, zdrowotnych na samą myśl o ciąży przechodziły mnie ciarki. teraz jestem już chyba gotowa
Dziś idę zobaczyć na chwilę do pracy(przedszkole), poznam osobę, która mnie zastępuje (poprzednia dziewczyna zaszła w ciążę ) zobaczę nowe dzieciaczki, poplotkuję trochę ;-) .

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez Renatka_2108

I pewnie jestem jak zwykle z Was najmlodsza :P
?

a mogę zapytać ile masz lat ???

[zuzia13m]

Napisane przez Renatka_2108

To i ja sie dolacze do Was dziewczyny tyle ze jestem świeżo upieczona mama Mam córcie prawie 3 miesieczna i siedze oczywiscie w domu. I tak pewnie pozostanie do czasu az pojdzie do przedszkola , chyba ze bedzie TRZEBA isc do pracy jakiejś (ciekawe jaka u siebie znajde)

I pewnie jestem jak zwykle z Was najmlodsza :P

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Zuzia a jak mozna zapytac na co twoje dzieciaczki tak choruja ?

witamy w gronie
Moje dzieci chodzą do przedszkola i łapią co się da, najczęściej jest to głupi katar który u córki kończy się zapaleniem ucha a u syna zatokami i właśnie od miesiąca syn siedzi w domu i walczymy: najpierw zapalenie oskrzeli a potem zatoki - miał 20 dni antybiotyk i teraz jeszcze doleczanie przez 10 dni, córka w tym czasie miała zapalenie oskrzeli i ucha. We wrześniu mieli anginę ropną i tak to wygląda

[marlena_m]

Zuzia13m robiłaś badanie z krwi na odporność IgA ?może mają dzieci obniżoną odporność i warto by było podawać coś na wzmocnienie? i fakt,że przedszkole to wylęgarnia zarazków - niestety część dzieci często choruje a inne w ogóle to nie rusza.

[Paulunia8713]

Witam. To może i ja się dołącze. Jestem mamą 21 miesięcznej Julci i podobnie jak wy zajmuję się swoim skarbem i domem

Jak Julia pójdzie do przedszkola ja wróce do pracy lub poszukam nowej bo teraz jestem na wychowawczym

[martusiakw]

Ja zajmuje sie 17 miesieczna coreczka, ale czekaja mnie poszukiwania pracy, ale tylko na rano, bo moj maz na popoludnie chodzi do pracy. Musze isc bo taka sytuacja nam wyszla, jestesmy za granica i trzeba sobie radzic. Z jednej strony ciesze sie, ze wyjde do ludzi i bedzie mi lzej wiedzac, ze moj maz zajmuje sie niunia. Ale bedziemy myslec tez o kilku godzinnym zlobku, zeby mala byla miedzy dziecmi.

[theMonique]

a mi sie marzy czworka dzieci, obojetnie jakiej plci
wedlug swoich "planow" w tym roku powinnam zostac po raz drugi mama, ale jakos to zmodyfikowalismy i jeszcze troche poczekamy
synek juz prosi o brata lub siostre, ale w tym roku w rodzinie przybyly nam dwa bobasy, wiec uwielbiamy je i traktujemy jak swoje

[Luba]

Napisane przez kolorowatecza

A mogę zapytać, czemu zrezygnowałaś z życia zawodowego zostając w domu?

Dziewczyny, od razu, póki watek "świeży" poradzę Wam, abyście nie odpowiadały na takie pytania i "olewały" je.
Nie tłumaczcie się, bo nie ma z czego.
A jesli ktos już zadaje takie pytanie, to co byście ie odpowiedziały to do niego nie dotrze, on wie swoje, juz Was osądził i okreslił jako "kury domowe" i wcale nie chce usłyszeć dlaczego zostałyscie w domu ale chce się poczuć lepszy a Was upokorzyc.
Trudno, sa różni ludzie na świecie.

Napisane przez kolorowatecza

Nie mam dzieci Młoda jeszcze jestem, ale jakoś nigdy nie wyobrażałam sobie, żeby kobieta mogla siedzieć w domu i robić za "kurę domową" dlatego też zapytałam

Jestes przede wszystkim niegrzeczna i nie chciałaś się "dowiedzieć" ale wpędzić w poczucie winy, a także upokorzyć te dziewczyny, twój drugi post to potwierdza. Gdybys naprawdę chciała sie czegos dowiedzieć, to poczekałabys i poczytała co tu dziewczyny piszą, poszukałabys innych watków na wizażu o kobietach nie pracujacych zawodowo, mnóstwo ich było, nawet niedawno był jakiś watek pytający o to dlaczego kobiety rezygnują z pracy.
Te panie nie są "kurami domowymi" ale mamami, które wychowują swoje dzieci, jesli tego sobie nie wyobrażasz, to współczuję dzieciństwa. I nie wyjeżdżaj mi tu z godzeniem macierzyństwa z pracą, bo jestes młoda i nic nie wiesz. Dziekuje za uwagę, jak sie zgłasza zły post to powinnaś wiedzieć jakby co, chcesz ze mną pogadać to na PW, ponieważ tu nie mam zamiaru dalej zasmiecać wątku.

---------------------------------------------

Pozdrawiam i obiecuję już naprawde nie zasmiecac Wam wątku, bawcie sie dobrze
Ja już odpadam, ale jakiś czas temu, po urodzeniu drugiego dziecka nie pracowałam, mała była chora, szpitale, lekarze itd. I wiecie co? To jakby nikogo nie obchodziło, tez mnie wiecznie pytano dlaczego rzuciłam pracę, kiedy wrócę do pracy itd. Niektórzy po prostu nie myslą niestety i chca sobie poprawić nastrój cudzym kosztem.

[Paulunia8713]

Napisane przez Luba

Dziewczyny, od razu, póki watek "świeży" poradzę Wam, abyście nie odpowiadały na takie pytania i "olewały" je.
Nie tłumaczcie się, bo nie ma z czego.
A jesli ktos już zadaje takie pytanie, to co byście ie odpowiedziały to do niego nie dotrze, on wie swoje, juz Was osądził i okreslił jako "kury domowe" i wcale nie chce usłyszeć dlaczego zostałyscie w domu ale chce się poczuć lepszy a Was upokorzyc.
Trudno, sa różni ludzie na świecie.

Jestes przede wszystkim niegrzeczna i nie chciałaś się "dowiedzieć" ale wpędzić w poczucie winy, a także upokorzyć te dziewczyny, twój drugi post to potwierdza. Gdybys naprawdę chciała sie czegos dowiedzieć, to poczekałabys i poczytała co tu dziewczyny piszą, poszukałabys innych watków na wizażu o kobietach nie pracujacych zawodowo, mnóstwo ich było, nawet niedawno był jakiś watek pytający o to dlaczego kobiety rezygnują z pracy.
Te panie nie są "kurami domowymi" ale mamami, które wychowują swoje dzieci, jesli tego sobie nie wyobrażasz, to współczuję dzieciństwa. I nie wyjeżdżaj mi tu z godzeniem macierzyństwa z pracą, bo jestes młoda i nic nie wiesz. Dziekuje za uwagę, jak sie zgłasza zły post to powinnaś wiedzieć jakby co, chcesz ze mną pogadać to na PW, ponieważ tu nie mam zamiaru dalej zasmiecać wątku.Ja już odpadam, ale jakiś czas temu, po urodzeniu drugiego dziecka nie pracowałam, mała była chora, szpitale, lekarze itd. I wiecie co? To jakby nikogo nie obchodziło, tez mnie wiecznie pytano dlaczego rzuciłam pracę, kiedy wrócę do pracy itd. Niektórzy po prostu nie myslą niestety i chca sobie poprawić nastrój cudzym kosztem.

Zgadzam się z toba w 100%. Mnie już denerwują pytania kiedy wróce do pracy itp ale czemu nikt nie pomyśli o tym, że ja chciałabym iść do pracy ale nie mam z kim malutkiej zostawić. Dla mnie te siedzenie w domu z moim skarbem jest bezcenne. Kocham te chwile gdy mała wstaje budzi mnie i daje buziaka

[olamazda]

Moj synek chorował praktycznie przez 2 pierwsze lata przedszkole.Obecnie jest w 3 grupie i jak narazie sie trzyma.
Córka tez jest strasznym urwisem,normalnie jakby geny sie pomyliły i dzieciaki urodziły sie z zamienionymi cechami
Histeryczka z niej na maksa,awanturnicza,hehe zoska samośka.
Ide robic ciacho na jutrzejszy dzien wolny mojego męża od pracy