Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje

Notka

Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje Forum dla osób z kręconymi włosami. Rozmawiamy o stylizacji i pielęgnacji loków. Wejdź, podziel się doświadczeniem, zadaj pytanie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-07-17, 20:35   #1
lejniseczka
Przyczajenie
 
Avatar lejniseczka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 21

Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy


Witam,

Jestem włosomaniaczką od roku, podczytuję Wasze forum przez cały ten czas a nawet w sumie już wcześniej. Mam (no raczej miałam..)dość mocno kręcone włosy, były słabe, wypadające, matowe (TUTAJ załączałam zdjęcia na początku mojej przygody włosowej z CG i forum). Od tamtego czasu trochę podrosły i w ogóle zaczęły się pojawiać jakieś efekty nowej pielęgnacji, zwłaszcza po leczeniu dermatologicznym, w trakcie którego obecnie jestem (loxon+alpicort) -włosy odrosły ładniejsze, zdrowsze. Aktualne foto w załączeniu.
Za niecały miesiąc biorę ślub, więc w piątek 17 lipca byłam w podobno świetnym salonie fryzjerskim na próbnym czesaniu ślubnym. Pani fryzjerka stwierdziła że mam za krótkie włosy, żeby mi się upiąć, więc postanowiła mi je wyprostować, żeby jak to powiedziała "wydobyć jakąś długość", oczywiście wybrała prostownicę uspokająjąc moje stęki argumentem, że po jednym czy dwóch razach nic moim włosom nie będzie a czego się nie robi żeby w ten dzień także fryzurę mieć wymarzoną więc się zgodziłam. Upięcie było całkiem spoko, gdyby nie masakryczna ilość lakieru i jakiegoś innego środka (ponoć nabłyszczacz), jak dla mnie nieakceptowalna. W dodatku pani fryzjera robiła niezłe combo, bo polakierowane włosy traktowała prostownicą i znowu lakierem i czasem znowu prostownicą! pierwszy raz coś takiego widziałam, ale pomyślałam że skoro jest taką rozchwytywaną fryzjerką to chyba wie co robi. Co się pózniej okazało chyba nie do końca

Już podczas mycia włosów czuć było potworny smród . Jeśli używałyście kiedyś kremów do depilacji to pewnie kojarzycie ten zapach gdy krem już zacznie działać - takie jakby zgniłe jaja. Domyśliłam się, że to smród spalenizny, ale myślę sobie HOW?! przecież włosy są mokre, byłoby czuć u fryzjera. sztywność lakieru zmyła się po jednym myciu, jednak aby zmyć z włosów ten smród musiałam je umyć 8 razy!! a i tak przy schnięciu jeszcze trochę było go czuć to co zobaczyłam podczas schnięcia to był szok - zero loków, proste (a nawet powiedziałabym że krzywe) strąki, meeega porowate, suche, spalone. Gdzie moje loki?! - pierwsza myśl Oczywiście zalałam się łzami, ale mój narzeczony gdzieś wyczytał, że to może być efekt po prostowaniu a włosy po następnym myciu wrócą do skrętu. Umyłam je następnego dnia i jeszcze następnego - nie wróciły...... (( zdjęcie w załączeniu. Oto moje 'korkociągi'

Oczywiście poleciałam do tego salonu, niestety nie było ani tej fryzjerki ani właścicielki. Inna fryzjerka próbowała mi wmówić, że to niemożliwe co się stało i że ona nie wie gdzie może leżeć przyczyna. Pani szefowa na urlopie, nie odbiera telefonów. Nie chciałam wyjść z zupełnie niczym więc zostawiłam kartkę z nr telefonu i kazałam przekazać go szefowej. Jakieś było moje zdziwienie gdy 2 godziny później owa szefowa zadzwoniła do mnie. Oczywiście próbowała mi wmówić, że wszystko było robione zgodnie ze standardami i że to niemożliwe by to była wina fryzjerki. Próbowała też zahaczyć o moje wcierki dermatologiczne, że to niby one mogły wejść w reakcje. znegowałam od razu tłumacząc że używam ich tylko na noc a rano codziennie myję włosy więc to niemożliwe, tym bardziej że stosuje się je na skórę głowy a nie włosy. Gdy przedstawiłam jej moją wizję tego co się stało z moimi włosami dzięki pani fryzjerce z jej salonu, zaproponowała mi zwrot kasy i zabieg regeneracyjny (pewnie jakaś ampułka nasilikowana, z których kiedyś za grube pieniądze niestety korzystałam - efekt oczywiście żaden tzn ładne włosy do paru myć a potem jeszcze gorzej). Słychać było po głowie że pani trochę ma stracha co teraz będzie, bo po lekturze forum dla zakręconych nawalałam terminologią jak stara i widać było że łatwo ze mną nie pójdzie. Tak czy siak postanowiłam się tu pochwalić moją przygodą, może podsuniecie jakieś rady jak z nią jeszcze rozmawiać i czego żądać (umówiłam się z nią że jak będę po konsultacji dermatologicznej to wtedy chcę się z nią spotkać i jej pokazać, nie chcę robić nic pochopnie teraz). Planowałam, że przyjdę do niej od razu z opinią lekarza, że moje włosy wyglądają gorzej niż przed leczeniem i że mają zmasakrowaną strukturę. Możliwe też, że leczenie będę chciała powtórzyć, bo włosy jakby zaczęły mocniej lecieć (nie wiem czy przez tą rzeźnię na głowie czy przez stres przed ślubem) Niestety mój derma jest na urlopie i będzie dopiero 2 sierpnia a ja muszę włosy obciąć, bo wyglądają naprawdę źle. Potrzebuję zatem fachowej opinii a ufam w sumie tylko mojemu lekarzowi i Wam, drogie włosomaniaczki. Inni fryzjerzy nie wchodzą w ogóle w grę, bo moje zaufanie do nich dąży do chyba minus nieskończoności a wiara, że znają się na włosach, ich zdrowej pielęgnacji i potrzebach już dawno się skończyła.

Dodam jeszcze jak wygląda moja wizja i co wstępnie powiedziałam pani szefowej salonu. Według mnie pani mi ten lakier po prostu wgrzała we włosy, on jakby się stopił i wniknął w strukturę włosa pod wpływem temperatury (dowiedziałam się nawet jakiej temp owa fryzjerka użyła - od pani szefowej oczywiście - podobno 180 stopni). Spalenie plus uszkodzenie struktury spowodowało, że włosy został na stałe taki, jaki miał być pod wpływem narzędzia - prosty. Część włosów - te na górze głowy - są ciut mniej zniszczone niż końcówki i coś tam próbują się kręcić ale niestety nie jest to taki skręt jak kiedyś. Podobno temp 180 stopni plus lakier nie jest wcale niebezpiecznym połączeniem jak mi powiedziała pani szefowa, ale zamierzam jeszcze zapytać loreala czy ich lakiery są odporne na takie wysokie temperatury. Mam nadzieję że mi odpowiedzą.

Pomóżcie mi drogie zakręcone, bo każde spojrzenie w lustro to dla mnie prawie zatrzymanie akcji serca nie muszę chyba mówić ile łez wylałam jak zobaczyłam się pierwszy raz po myciu włosów w lustrze
Myślę że do śmierci będę wspominać ten felerny dzień a na ślub chyba sama ułożę sobie włosy, bez żadnych fryzjerskich pomocy i pseudokosmetyków.....
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg PRZED.jpg (41,0 KB, 550 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg PO.jpg (124,5 KB, 576 załadowań)

Edytowane przez lejniseczka
Czas edycji: 2013-07-17 o 20:56
lejniseczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 20:54   #2
Aziddee
Zadomowienie
 
Avatar Aziddee
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 1 649
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Aż tak się nie znam żeby rozprawiać o strukturze włosa w przypadku wgrzewania w nie lakieru, ale spytam - czy próbowałaś czymś ratować włosy poza normalną pielęgnacją? Oleje, bogate maski itd?
__________________
Przed chorym perfekcjonizmem chroni mnie zdrowa doza lenistwa
Aziddee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 21:15   #3
lejniseczka
Przyczajenie
 
Avatar lejniseczka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 21
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Cytat:
Napisane przez Aziddee Pokaż wiadomość
Aż tak się nie znam żeby rozprawiać o strukturze włosa w przypadku wgrzewania w nie lakieru, ale spytam - czy próbowałaś czymś ratować włosy poza normalną pielęgnacją? Oleje, bogate maski itd?
Tak tak, już następnego dnia ukręciłam sobie domową maseczkę z jogurtu nat., mączki ziemniaczanej, glutka lnianego (bo niestety na razie mi się nie przydaje) i miodu plus łyżeczka bingo shea i 5alg. Olej nakładam w zasadzie prawie codziennie jakiś na noc.

Dziś jest piąty dzień i włosy wyglądają ciut lepiej niż pierwszego, ale i tak jest źle..
lejniseczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 21:30   #4
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

O kurczę! Ale Cię kobita urządziła! Posłuchaj: Ty popełniłas taki sam błąd, jak ja. Czyli: madry Polak po szkodzie. Z natury mam kręcone, rude włosy i trzylata temu wpadłam na genialny pomysł ( za namową fryzjerki, a niech ją to samo spotka, co mnie zafundowała^^) wykonania trwałej półprostującej. Żeby pracy i zabawy było mniej. Dodam, że miałam włosy do bioder. "Trwała' śmierdziała masakrycznie, ale to nie wina fryzjerki, podobno ten płyn tak ma. Teraz sobie wyobraź: kobieta ściąga mi te wszystkie klamry, spłukuje a ja dotykam swoich włosów....i mam wrażenie, że dotykam GUMY. Wlosy się ciągnęły i....wyłaziły. Tak, tak. I tak co mycie przeżywałam koszmar, płakałam i dosłownie panikowałam widząc ile włosów tracę. Niestety, okazało się konieczne ścięcie do łopatek. Dla kogoś, kto kojarzony był w rudą, lśniąca, zadbaną peleryną to była tragedia. Tak, wiem,że są większe ale dla mnie była to trauma. Niestety, końcówki nadal się kruszyły. Od trzech lat intensywnie pielęgnuję wlosy ( vitapill plus majątek wydany na najlepsze odżywki/maski/szampony). Odrosły do pasa, teraz są już zdrowe ale dawnego blasku, finezji i lekkości niestety brak.

W tej pierwszej fazie po wizycie u fryzjerki od razu zaczęłam lykać vitapill ( wzmacniasz choć cebulki od środka i naprawiasz szkody we włosie od środka niejako). I zaczęłam kurację z Kerastase ( pełna seria Oleo relax i Oleo curl: szampon, odżywka, maska i seria ampułek). Wydałam kupę kasy ( dzięki, Mamo...) ale upiorna sianowatość, porowatość i wypadanie ustąpiło. Spróbuj, choć do wesela nie zostało Ci wiele czasu. No i poszukaj fryzjera z prawdziwego zdarzenia. Mój fryzjer, pan Łukasz, w swoim salonie nie wykona nikomu i za żadne pieniądze żadnej trwałej. Jak powiada: można idealnie dobrać najdelikatniejszą metodę i płyn a i tak NIGDY nie ma gwarancji, jak zachowają się wlosy.

Gdy zreperujesz największe zniszczenia, polecam Ci serię Morrocanoil z olejkiem arganowym. Pozdrawiam Cię. Trzymaj się jakoś. Przeżyjesz, włosy odrosną, zobaczysz.

PS

Też jestem z Gdańska. Ciekawe, czy przypadkiem to nie ten sam salon

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2013-07-17 o 21:37
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 22:01   #5
lacostee
Raczkowanie
 
Avatar lacostee
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 49
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Mój fryzjer, pan Łukasz, w swoim salonie nie wykona nikomu i za żadne pieniądze żadnej trwałej.
Więc nie jestem sama Jestem fryzjerką od 14 lat i włosomaniaczką, za moje przekonania odnośnie trwałej zostałam dwukrotnie wyrzucona z pracy, ponieważ odmawiałam klientkom tego typu zabiegi. Nie żałuję i nie postąpiłabym inaczej, ponieważ moim klientkom mogę zafundować jedynie zabiegi regenerujące, a nie niszczące.
lacostee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 22:15   #6
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Lacoste, respect!

Należysz zapewne do tego rzadkiego gatunku fryzjerów, którzy idą w jakośc a nie w trzepanie kasy, to dziś naprawdę rzadkość. Ja do końca nie wiem, czy to brawura czy niedouczenie każe fryzjerom proponować klientom ryzykowne zabiegi ( pan Łukasz dopiero mnie oświecił, że na naturalnie rudych spręzynkach wszelakie agresywne zabiegi chemiczne są ryzykowne). Za tę 'trwałą' skasowali mnie 300 zł. Cóż...w szoku zapłaciłam, po prostu nie umiałam wydobyć głosu ze ściśniętej krtani.

Nie rozumiem też do końca polityki włascicieli takich beztroskich salonów: nie dość, że stracą klienta (byłam częstym klientem) to jeszcze na forach zyskują czarny PR. W efekcie klienci zaczynają omijać salon szerokim łukiem. Wiem, że jeszcze się taki nie narodził, który by każdemu dogodził ale brak podstawowej wiedzy o strukturze włosa u FRYZJERKI ( vide trwała półprostująca [?!] na naturalnie spiralnych rudych włosach, więc wrażliwych) to chyba już przesada?
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 23:08   #7
lacostee
Raczkowanie
 
Avatar lacostee
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 49
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

lejniseczka a skąd pewność, że temp była 180? Widziałaś? Fryzjerzy- frajerzy lubią używać max temperatury bez względu na rodzaj włosów, a jeszcze prostowanie polakierowanych włosów??? Lakier (żaden) nie jest odporny na takie wysokie temperatury i zwyczajnie się pali- stąd smród, a podejrzewam, że przy okazji prostowania zmoczonych włosów mogło dojść do uszkodzenia keratyny.

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

Mijanou aż mi się gęsia skórka zrobiła... Żal mi tych pseudofryzjerów, połowa z nich nie powinna nawet egzaminu czeladniczego znać. Powiem Ci tak- mieszkam w niewielkim mieście, jakieś 20 tys ludków, za to "salonów" ok 40 i tylko ja jedna proponuję klientkom naturalną pielęgnację, delikatne szampony, tylko ja analizuję składy zanim dobiorę odpowiednie kosmetyki, tylko ja wykonuję regenerację i wygładzanie keratyną i tylko ja nie wykonuję trwałej I jestem chyba najtańsza, bo uważam, że lepiej mieć więcej zadowolonych klientów za mniejszą kasę, niż kilku klientów za duże pieniądze.
lacostee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-18, 00:59   #8
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Kurczę. Lacoste, doradź dziewczynie jakąś pielęgnację czy konkretne kosmetyki może? Ja nie jestem fryzjerką, Ty jesteś jedyną profesjonalistką w naszym gronie. Mi Kerastase pomogła i to mówię szczerze (trzeba pamiętać, ze miałam wszystkie produktu obu linii) ale co jeśli Lejniseczka wyłoży niemałe pieniądze a jej nie pomoże? Naprawdę się przejęłam jej sytuacją, doskonale pamiętam, jak sama się czułam a dziewczyna ma jeszcze w perspektywie ślub.

Od swojej przygody trzy lata temu wiem już co prawda co nieco i o strukturze włosa i sama potrafię dobrać sobie najlepszy kosmetyk pielęgnacyjny a nawet sama potrafię stworzyć niezłe upięcia i finezyjne fryzury ale wciąż jestem laikiem. Nie odważę się udzielać komuś rad i cieszę się, że na forum jest ktoś taki, jak Ty, kto poświęca swój czas by doradzać innym.

Przy okazji mam pytanie z innej beczki, właściwie to chciałam się podzielić taką wątpliwością. Przeglądam sobie to forum i często natrafiam ostatnio na posty o dekoloryzacji domowej czy globalnej zmianie koloru sposobem domowym za pomocą drogeryjnych farb, i tych tańszych i tych droższych. Serio to naprawdę się zastanawiam, czy to w ogóle ma sens, biorąc pod uwagę krzywdy, jakie dziewczyny tu opisują, a które same sobie wyrzadziły farbując włosy chałupniczo. Mało tego, dalej brną w chałupnicze metody zniszczenia sobie samemu własnych włosów. Czy naprawdę nie jest lepiej dołożyć te kilka złotych i iść do sprawdzonego fryzjera, który wie co i jak i czym taką dekoloryzację/farbowanie/rozjaśnianie wykonać? Z tego, co mi wiadome, drogeryjne farby nie są dobrego gatunku, głęboko wnikają w strukturę włosa i potem naprawdę coś samemu trudno zmienić a i szansa na zielone włosy jest duża. Czy mam słuszność?
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 05:44   #9
lejniseczka
Przyczajenie
 
Avatar lejniseczka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 21
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Dziewczyny, bardzo bardzo dziękuję za odpowiedzi i słowa wsparcia

Mijanou, szokująca ta Twoja opowieść, zwłaszcza, że miałaś wtedy takie długie włosy Ja też mam wrażenie, że te najdłuższe włosy są rozciągnięte i gumowate. Dopiero napisałaś to sobie uświadomiłam, że mam je dziwnie długie. Na początku myslałam, że po prostu nosząc cały czas spiralki, które jak wiadomo skracają włosy, nie byłam przyzwyczajona do widoku takich prostych długich, ale od paru jestem naprawdę zdumiona. Na zdjęciu tego nie widać, bo się spuszyły i trochę je jeszcze próbowałam ugniatać z nadzieją, że jednak nic się nie stało i dalej są kręcone Najgorsze jest to, że chyba się kruszą, bo co wkładam ręce we włosy to wyciągam dużo i długich i krótkich.

Kosmetyków Kerastase używałam kiedyś, jeszcze zanim trafiłam na to forum. Miałam chyba odżywkę bez spłukiwania cement termiczny (bo wtedy jeszcze prostowałam włosy, ale na szczotkę) i jakieś nawilżające mleczko plus szampon (chyba Nutritive), ale niewiele pomogły. Od czasu do czasu chodziłam do fryzjera na saunę dla włosów z ampułką Kerastase Oleo-Relax i pomagała, ale na krótko. Z tego co wiem Kerastase składami się nie popisuje, chyba są tam silikony, a ja odkąd odkryłam, że kręcone włosy da się jednak lubić i przestałam je prostować, odstawiłam je prawie całkowicie. Czasem w zimie używam, ale rzadko. Za pośrednictwem włosomaniaczek i tego forum odkryłam wiele fantastycznych kosmetyków: delikatnych szamponów (myję włosy na razie niestety codziennie), masek, odżywek i na razie tego się trzymam.

Obecnie wróciłam do maski Natura Siberica Sauna&Spa-maska regenerująco-ochrona. Jest dość ciężka ze względu na zawartość olejów i stosowałam ją tylko zimą, bo wiosną i latem obciążała mi włosy. Ale teraz jest ok. Fajnie je nawilża, wyglądają dużo lepiej.

Przymierzam się do cięcia, ale nie mam pojęcia jakiego fryzjera mam wybrać. Rozumiem Lacostee, że nie jesteś z Pomorza bo nie ukrywam, że szukam fryzjera z prawdziwego zdarzenia i ciągle jeszcze takiego nie znalazłam.


Jeśli chodzi o temp, to oczywiście nie mam pewności. Na własne oczy nie widziałam, a o 180 stopniach przekonywała mnie właścicielka salonu w rozmowie telefonicznej. I tak ją zgasiłam mówiąc jej na to, że ta mnie nawet taka temp jest nie do przyjęcia. Przy moich delikatnych włosach zawsze prostowałam temperaturą 130 stopni, w porywach czasem 150 ale nigdy więcej.

Cały czas mi chodzi po głowie ta "trwała półprostująca".. kto to w ogóle wymyślił!? Ale fakt, że moje włosy trochę tak wyglądają jakby ktoś im zrobił trwałą półprostującą.....
lejniseczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 07:05   #10
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Lejniseczko,

piszesz, że włosy nadal wyciagasz i że nadal się kruszą. Chyba nie mam dobrej wiadomości: to, co spalone musi się wykruszyć i tak się zastanawiam, czy po slubie nie powinnaś po prostu obciąć to, co spalone (nawet, jeśli będzie to krótka fryzura) i intensywnie potem pielęgnować to, co zostało a wtedy naprawdę szybko i zdrowo Ci włosy odrosną. Nie uratujesz już tego, co spalone ( chyba Lacoste potwierdzi). Potrzebujesz naprawdę dobrego cięcia, dobrania odpowiedniej fryzury i to jest możliwe na krótkich włosach. Ja sama widziałam, co z krótkich włosów potrafi wyczarować pan Łukasz. Z jego profesjonalnych usług korzystam od trzech lat, tuż po tamtej tragedii z trwałą półprostującą ( czymkolwiek ona jest, pan Łukasz tylko pokręcił glową i nie skomentował) i naprawdę nie piszę tu peanów na jego cześć a tylko podaję fakty. Jeśli chcesz namiary to pisz pw ,bo nie wiem, czy na forum można robić komuś reklamę, nawet jeśli ta reklama jest zasłużona. No i będziesz miała pewność, że wszelakie zabiegi i cięcia wykonuje sam szef. Szkoda, że Lacoste nie mieszka w Trójmieście bo pracę by znalazła gwarantowaną z takim podejściem

Tak, czy inaczej kciuki trzymam!


EDIT:

coś mi dopiero teraz się rzuciło w oczy w Twoim pierwszym poście: ta fryzjerka z Bożej łaski psikała na wlosy nawinięte na prostownicę nagrzaną do temp. 180stopni lakier????????? To już ja, laik, wiem, że lakier służy do UTRWALANIA a nie UKLADANIA fryzury. Do układania włosów na gorąco są specjalne preparaty chroniące strukturę wlosa przed temperaturą lokówki czy prostownicy! Nie jest to 100% ochrony ale zawsze jakaś jest. Nawet taki średniak fryzjerski jak Goldwell ma te preparaty w swojej ofercie a fryzjerzy jej nie zamawiają bo...za drogo by im wyszło. Oszczędzają na materiale (czytaj na kliencie) ile mogą. Osobiście widziałam taki preparat na konsoli u pana Łukasza i widziałam, jak go używał układając fryzurę studniówkową dziewczynie. Ja czasem teraz dokręcam włosy, gdy rano wstanę z fryzurą a'la wkurzony Chopin po koncercie. Nie dużo, ale tak, by te najbardziej rozczochrane pasma zdyscyplinować. Od Łukasza dostałam taki płyn dwufazowy Goldwella Twist Around i kazał mi pod karą używać za każdym razem zanim sięgnę po lokówkę. Nawet ten płyn MA ochronę przed wysoką temperaturą. I te pasma, które dokręcam są w idealnym stanie, nawilżone, lśniące i zdrowe!

Ja bym nie odpuściła. Sama żałuję, że tamtej fryzjerki nie podałam do sądu. Teraz już musztarda po obiedzie, za późno. Ale możesz iść i zagrozić sądem konsumenckim- popaliła Ci włosy fryzjerka z uprawnieniami do wykonywania zawodu (chyba). A odpowiedzialność za czyny pracownika ponosi szef. I powinni Ci choć zwrócić koszty kuracji, ktore będziesz musiała ponieść. I jeszcze jedno: wejdz na portal trójmiasto, znajdź ten salon i wystaw opinię. Uchronisz innych przed tym, co sama teraz przeżywasz.

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2013-07-18 o 08:08
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 09:49   #11
Kaoru22
Zadomowienie
 
Avatar Kaoru22
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 190
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

O rany... Autorko, ja bym teraz nie odpuściła tak jak mówi Mijanou. Ja przez swoje przejścia z fryzjerami w ogóle przestałam chodzić do fryzjera i od kilku lat wszystko robię sama w domu. Nieudane cięcia to naprawdę pół biedy, raz wyszłam od fryzjera z "cieniowaniem" zrobionym przy użyciu naostrzonego grzebienia którym byłam czesana na całej długości włosów, oczywiście podczas tego cudownego zabiegu większosć z moich włosów została pocieniowana na zasadzie zeskrobania połowy włosa. Wyglądałam dosłownie tak jakby mnie piorun strzelił. Włosy do pasa najpierw ścięłam do ramion ale i tak musiało się skończyć na krótkiej fryzurce przy czym włosy odrastając cały czas sie kruszyły więc zapuszczanie ich trwało wieki. Po tym cudownym zabiegu dałam fryzjerom jeszcze 2 szanse i odpuściłam.

Nie mówię że nie ma dobrych fryzjerów ale ja niestety nigdy na takiego nie trafiłam i teraz wolę obciąć włosy w domowym zaciszu i spać spokojnie
Kaoru22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-18, 14:11   #12
martuchaOo7
Raczkowanie
 
Avatar martuchaOo7
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 148
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Cytat:
Napisane przez lejniseczka Pokaż wiadomość
W dodatku pani fryzjera robiła niezłe combo, bo polakierowane włosy traktowała prostownicą i znowu lakierem i czasem znowu prostownicą!
Niestety tez to przeżyłam kilka lat temu... Jeszcze wtedy prostowałam włosy i chciałam upięcie z boku, prosta kitka z jakimś jej pomysłem... A ta mi lakier i prostownica bo jakieś "pazurki" wymyśliła. Leciała taka para z włosow jak dym, a ja byłam cała przerażona mimo, że wtedy tak nie dbałam o włosy...
Oczywiście litry lakieru, ze nie wyczeszesz, tylko pod wodę i myć z 3 razy.
Nie wiem jakie szkoły tego uczą..
__________________
„Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.”
martuchaOo7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 16:42   #13
bajeczka000
Wtajemniczenie
 
Avatar bajeczka000
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 737
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Ja bym babie nie odpuściła. Zresztą moja koleżanka miała podobną historię, że jej piękne długie blond włosy zostały spalone przez fryzjerkę w jednym z "renomowanych' salonów. Nie bardzo wiem gdzie się zgłosiła ale w rezultacie dostała niezłe odszkodowanie od salonu. Wiadomo czasu się nie cofnie a włosy nie odczarują ale dobre i to Mogę spróbować podpytać gdzie konkretnie się udała żeby tą sprawę załatwić jeżeli chcesz
__________________


Cytat:
Napisane przez marrellic
Jeżeli Wizaż jest bezradny, to nic tylko skakać z mostu


bajeczka000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 18:51   #14
lejniseczka
Przyczajenie
 
Avatar lejniseczka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 21
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
piszesz, że włosy nadal wyciagasz i że nadal się kruszą. Chyba nie mam dobrej wiadomości: to, co spalone musi się wykruszyć i tak się zastanawiam, czy po slubie nie powinnaś po prostu obciąć to, co spalone (nawet, jeśli będzie to krótka fryzura) i intensywnie potem pielęgnować to, co zostało a wtedy naprawdę szybko i zdrowo Ci włosy odrosną. Nie uratujesz już tego, co spalone ( chyba Lacoste potwierdzi). Potrzebujesz naprawdę dobrego cięcia, dobrania odpowiedniej fryzury i to jest możliwe na krótkich włosach.
Tak wiem jestem świadoma, że lada dzień muszę wybrać fryzjera i podciąć je, wszyscy mnie przekonują że jak zetnę te najbardziej popalone proste końce to i loki odbiją.
Mam tylko zagwozdkę - czy nie powinnam iść najpierw załatwić sprawy z felernym salonem i fryzjerką-morderczynią-loków zanim je obetnę, bo ich kondycja się faktycznie poprawi to co wtedy :/ mam tylko masę zdjęć i widziała mnie inna fryzjerka z tego salonu (ale wiadomo, nie pogrąży tak łatwo pracodawcy)

Anyway.. ułatwiłaś mi wybór fryzjera - zgłoszę się na pw po kontakt do pana Łukasza skoro go tak chwalisz i uratowaliście Twoje włosy

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
coś mi dopiero teraz się rzuciło w oczy w Twoim pierwszym poście: ta fryzjerka z Bożej łaski psikała na wlosy nawinięte na prostownicę nagrzaną do temp. 180stopni lakier????????? To już ja, laik, wiem, że lakier służy do UTRWALANIA a nie UKLADANIA fryzury. Do układania włosów na gorąco są specjalne preparaty chroniące strukturę wlosa przed temperaturą lokówki czy prostownicy! Nie jest to 100% ochrony ale zawsze jakaś jest.
Niestety tak i myślę że to była główna przyczyna tzn reakcja lakieru lub/i nabłyszczacza na tak wysoką temperaturę (no i prasowanie)
Najlepsze jest to, że pani szefówka wymieniła mi po kolei jakich produktów używała ta fryzjerka musiały się nieźle nagadać zanim do mnie zadzwoniła no i ma świetną pamięć.. I wtedy się dowiedziałam że użyła szamponu, odżywki do spłukiwania, mleczka termicznego chroniącego przed temp, lakieru i nabłyszczacza. Wszystko się zgadza poza mleczkiem termicznym . Jestem na 99% pewna, że nie wsmarowała w moje włosy nic po wytarciu ich ręcznikiem i posadzeniu mnie na fotelu. No ale już nikt nie udowodni swej racji.

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Ja bym nie odpuściła. Sama żałuję, że tamtej fryzjerki nie podałam do sądu. Teraz już musztarda po obiedzie, za późno. Ale możesz iść i zagrozić sądem konsumenckim- popaliła Ci włosy fryzjerka z uprawnieniami do wykonywania zawodu (chyba). A odpowiedzialność za czyny pracownika ponosi szef. I powinni Ci choć zwrócić koszty kuracji, ktore będziesz musiała ponieść. I jeszcze jedno: wejdz na portal trójmiasto, znajdź ten salon i wystaw opinię. Uchronisz innych przed tym, co sama teraz przeżywasz.
Zamierzałam iść do niej na spotkanie z gotowym pismem i opinią dermatologa. a potem donosiła coraz to nowe rachunki do zwrotu. jeśli mają (a na pewno mają skoro to salon fryzjersko-kosmetyczny) polisę OC działalności to powinni być zwrócić te koszty z ubezpieczenia. Tylko co ja mogę tam dać.. rachunki z apteki za kolejne wcierki dermatologiczne, rachunek od innego fryzjera za obcięcie i ew. jakieś zabiegi regeneracyjne, może kosmetyki? i co jeszcze? nic więcej mi nie przychodzi do głowy. Najbardziej to bym chciała cofnąć czas
a na trójmieście na pewno zamieszczę opinię i wszędzie indziej gdzie się da. ale to jak już skończę sprawę odszkodowania z salonem, żeby sobie nie pogorszyć przez to.

Cytat:
Napisane przez Kaoru22 Pokaż wiadomość
O rany... Autorko, ja bym teraz nie odpuściła tak jak mówi Mijanou. Ja przez swoje przejścia z fryzjerami w ogóle przestałam chodzić do fryzjera i od kilku lat wszystko robię sama w domu. Nieudane cięcia to naprawdę pół biedy, raz wyszłam od fryzjera z "cieniowaniem" zrobionym przy użyciu naostrzonego grzebienia którym byłam czesana na całej długości włosów, oczywiście podczas tego cudownego zabiegu większosć z moich włosów została pocieniowana na zasadzie zeskrobania połowy włosa. Wyglądałam dosłownie tak jakby mnie piorun strzelił. Włosy do pasa najpierw ścięłam do ramion ale i tak musiało się skończyć na krótkiej fryzurce przy czym włosy odrastając cały czas sie kruszyły więc zapuszczanie ich trwało wieki.
dziękuję Kaoru.. widzę że jest całe mnóstwo ofiar beznadziejnych fryzjerów tego co pogrubiłam w Twojej wypowiedzi właśnie najbardziej się boję... moje włosy strasznie wolno rosną, mają bardzo częstą wymianę tzn. często wypadają i na ich miejsce rosną nowe dlatego mam bardzo dużo krótkich włosów i mało długich. Kiedyś jak byłam nastolatką to spokojnie rosły w miarę równo za łopatki a teraz ledwo do ramion mogę zapuścić nie wiem jaka jest przyczyna, chyba hormony choć nie wiem..

Cytat:
Napisane przez martuchaOo7 Pokaż wiadomość
Niestety tez to przeżyłam kilka lat temu... Jeszcze wtedy prostowałam włosy i chciałam upięcie z boku, prosta kitka z jakimś jej pomysłem... A ta mi lakier i prostownica bo jakieś "pazurki" wymyśliła. Leciała taka para z włosow jak dym, a ja byłam cała przerażona mimo, że wtedy tak nie dbałam o włosy...
Oczywiście litry lakieru, ze nie wyczeszesz, tylko pod wodę i myć z 3 razy.
Nie wiem jakie szkoły tego uczą..
Też nad tym myślałam ostatnio. Sądziłam, że jak pójdę do nowoczesnego znanego salonu to mnie uczeszą na ślub z klasą, bez żadnych kiczowatych przylizów, pazurków i kokona z lakieru. Jak wyszłam to czułam się jakbym miała kask na głowie, dosłownie.. Fryzjerka widziała że mam minę nietęgą jak wstałam z fotela i spytała czy choć trochę mi się fryzura podoba. Powiedziałam jej, że fryzura jest okej, ale nie cierpię takiej ilości lakieru, nie jestem do tego przyzwyczajona i chodziło mi raczej o bardziej luźne upięcie. A ona mi na to, że przy czesaniu w dniu ślubu będzie dwa razy więcej lakieru :brzyda l: o zgrozo...

Cytat:
Napisane przez bajeczka000 Pokaż wiadomość
Ja bym babie nie odpuściła. Zresztą moja koleżanka miała podobną historię, że jej piękne długie blond włosy zostały spalone przez fryzjerkę w jednym z "renomowanych' salonów. Nie bardzo wiem gdzie się zgłosiła ale w rezultacie dostała niezłe odszkodowanie od salonu. Wiadomo czasu się nie cofnie a włosy nie odczarują ale dobre i to Mogę spróbować podpytać gdzie konkretnie się udała żeby tą sprawę załatwić jeżeli chcesz
Byłabym wdzięczna, gdybyś podpytała jej od czego i gdzie zacząć. O ile starczy mi sił chcę się zemścić na tyle, że następnym razem trzy razy się zastanowili zanim pociągną komuś po polakierowanych włosach rozżarzoną prostownicą.
lejniseczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 19:26   #15
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Lejniseczko,

wysłałam Ci PW. Mam nadzieję, ze wszystko będzie Ok.

BTW,

co do Twoich wątpliwości: mi się wydaje, że fryzjerka ma obowiązek poinformować klienta, jaki produkt aktualnie nakłada mu na głowę. Mi fryzjer mówi: teraz nakładam Ci odżywkę taką a taką a teraz preparat taki a taki, co sprawi, że..

Mi się wydaje, że powinnaś najpierw poprosić dermatologa o opinię na piśmie: jakie były Twoje wlosy przed zabiegiem fryzjerskim, a jakie są po. I z tym dokumentem idź do wiadomego niszczycielskiego salonu. Może i oni czegoś się nauczą? Choćby tego, że klient nie głupek i nie wszystko da mu się wmówić. Jak się dogadasz z tamtejszą szefowa (weź świadka) to jeszcze każ jej dac sobie na piśmie, w jaki sposób ona Ci będzie zadośćuczyniać. Albo Ci zwróci koszty albo sąd konsumencki i zszargany PR.

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2013-07-18 o 19:50
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 20:13   #16
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

o rany faktycznie wygląda to... i za miesiąc ślub słuchaj ja mam teraz świetną maskę z Hebe. Myślę że może pomóc bo w życiu nic mi tak nie nawilżało włosów. Ale w dzień ślubu pewnie będziesz musiała użyć silikonów. Jak upniesz włosy do góry i dasz dużo kwiatków to nie będzie widać powodzenia
serimiod1000mlmas.jpg
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 20:38   #17
bajeczka000
Wtajemniczenie
 
Avatar bajeczka000
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 737
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Wysłałam Ci pw, mam nadzieję że pomogłam
__________________


Cytat:
Napisane przez marrellic
Jeżeli Wizaż jest bezradny, to nic tylko skakać z mostu


bajeczka000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 20:57   #18
lejniseczka
Przyczajenie
 
Avatar lejniseczka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 21
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Lejniseczko,

wysłałam Ci PW. Mam nadzieję, ze wszystko będzie Ok.
Cytat:
Napisane przez bajeczka000 Pokaż wiadomość
Wysłałam Ci pw, mam nadzieję że pomogłam
wielkie dzięki kochane
dam znać jak już będzie jakiś ciąg dalszy historii
lejniseczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-19, 10:55   #19
Eloe77
MatkaPrzełożonaCurlitanek
 
Avatar Eloe77
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wrocław - ESK 2016
Wiadomości: 5 769
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Lejniseczko bardzo mi przykro z powodu takiego a nie innego obrotu sprawy, szczególnie, że ze zdjęć wynika, iż Twoje włosy są niezwykle delikatnymi. Wskazuje na to i Twój skręt i wygląd włosów. Do tego piszesz, że przeszłaś leczenie dermatologiczne, więc wysoka delikatnośc w obchodzeniu się z włosami wskazana.
Powiedz, czy Twoje włosy to nie jest klasyczny cherub -> KLIK? Nie musisz kierowac się dokładnie tym zdjęciem, idzie raczej o specyficzne zachowanie włosów.
To, co czułaś podczas "zabiegów" fryzjerki było najpewniej niszczeniem struktur białka. Do tego też dochodzi podczas chemicznej depilacji. Włos palony czuć nieco inaczej. Najpewniej masz obecnie zniszczoną strukturę włosów, które moga podkręcać się na końcach z uwagi na spore zniszczenie. To normalne zjawisko, dlatego często wydaje się kręconowłosym, że przed zmiana pielęgnacji, gdy włosy były przesuszone i zniszczone, zachowywały się lepiej. Otóż to "lepiej" to taki "łabędzi śpiew".
Nie, nie chcę Cię pogrążać, chciałabym jednak przygotować Cię na konieczność znalezienia ciekawego upięcia, może zakupu treski albo sztucznego koczka, ewentualnie jakiejś nieypowej opaski wysadzanej kryształkami, perełkami czy tym, co będziesz mieć na sukni.
Otóż... nie trzeba mieć wcale długich włosów do ślubu! Nie trzeba też mieć upięcia czy być wyczesaną przez fryzjera.
Jedyne, co trzeba, to czuć sie świetnie! I tak będzie, bo zadbamy o Twoje włosy od podstaw oraz poszukamy czegoś, co przyozdobi Twoją głowę w sposób zachwycający.
A zachwyca coś oryginalnego, a nie wyłącznie długie włosy.
No, głowa do góry!

Kiedy patrzę dziś na swoją ślubną fryzurę, to pękam ze śmiechu. Przed czesaniem usłyszałam jaka to jestem łysa (włosy nie rosły w zakolach) i w jakim fatalnym stanie mam włosy... Wtedy nie było mi do śmiechu, przeciwnie, ale dziś... Dziś fryzjerka miałaby ze mną co najmniej problem.
Cytat:
Gdy przedstawiłam jej moją wizję tego co się stało z moimi włosami dzięki pani fryzjerce z jej salonu, zaproponowała mi zwrot kasy i zabieg regeneracyjny
Stanowczo walcz o zwrot pieniędzy. Zabieg regeneracyjny... Niech pokaże, co chce Ci nałożyć, zobaczymy, co w tym "serum" się znajduje. Wbrew pozorom pakunek silikonów mógłby się sprawdzić tuż przed ślubem - poprawiłby optycznie stan włosów na czas tego wydarzenia. Jednak... nie ukrywam, że to na tyle ryzykowne, co zabieg oczyszczania cery u kosmetyczki na kilka dni przed imprezą. Może się skończyć pryszczem.
Warto jednak rozważyć.
Kasę jednak zabieraj, chyba że masz pod ręką prawnika, który pomoże Ci walczyć o odszkodowanie. Albo masz kogo z takim wykształceniem zapytać. Fryzjerzy mają OC, ich ubezpieczyciel na pewno chroni ich jakoś przed błędami w "sztuce" (akurat w tym przypadku napiszę w cudzysłowie). Tyle że takie postępowanie będzie pewnie wymagać jakiegoś pisemnego dochodzenia i na taką ewentualnośc dobrze być przygotowaną. Pomóc też może biuro rzecznika praw konsumenta. zwykle są albo w dużych miastach albo w starostawach powiatowych. Możesz się umówić (byle prędko!) z nim na spotkanie i przedstawić swój problem. nie biora pieniędzy za swoje usługi.
Jeszcze ewentualnie Federacja Konsumentów -> KLIK.
Cytat:
Dodam jeszcze jak wygląda moja wizja i co wstępnie powiedziałam pani szefowej salonu. Według mnie pani mi ten lakier po prostu wgrzała we włosy, on jakby się stopił i wniknął w strukturę włosa pod wpływem temperatury (dowiedziałam się nawet jakiej temp owa fryzjerka użyła - od pani szefowej oczywiście - podobno 180 stopni). Spalenie plus uszkodzenie struktury spowodowało, że włosy został na stałe taki, jaki miał być pod wpływem narzędzia - prosty. Część włosów - te na górze głowy - są ciut mniej zniszczone niż końcówki i coś tam próbują się kręcić ale niestety nie jest to taki skręt jak kiedyś. Podobno temp 180 stopni plus lakier nie jest wcale niebezpiecznym połączeniem jak mi powiedziała pani szefowa, ale zamierzam jeszcze zapytać loreala czy ich lakiery są odporne na takie wysokie temperatury. Mam nadzieję że mi odpowiedzą.
I bardzo dobrze.
Włos nie jest odporny na temperatury powyżej 70 stopni C. Tak samo jak wełna owcza, zwykle się je ze soba porównuje.
Zastosowany pod prostownicę lakier mógł być - i zapewne był - na alkoholu, więc i on przyczynił się do zniszczenia włosów. Lakier to zwykle alko i polimery kationowe, które mogły się - dokładnie jak napisałaś - wgrzać w strukturę włosa. To dzięki polimerom fryzura utrzymuje kształt, trzeba by było też sprawdzić, w jaki sposób one zachowują się w takim środowisku.
Do tego jeśli myjesz włosy każdorazowo rano po wieczornej kuracji, to nie miały one na sobie żadnej ochrony przed wysoką temperaturą, choćby własnego sebum. Podwójny błąd fryzjerki - powinna zapytać o to, kiedy je ostatnio myłaś oraz zastosować środek zabezpieczający przed wysoką temperaturą.
Ciekawe, tak notabene, czy pod lokówkę też daje lakier do włosów...

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
mam wrażenie, że dotykam GUMY. Wlosy się ciągnęły i....wyłaziły
Czyli stało się to, co miało się stać - zniszczyła wiązania keratynowe, ale nie zostały stworzone nowe.
Ech... każdej kręconowłosej zlałabym tyłek za wszelkie zabiegi prostowania... Takie historie jak Twoja i Lejniseczki powinno się dodawać do ulotek produktowych, by ostrzec użytkowniczki przed skutkami działania specyfików.
Cytat:
I zaczęłam kurację z Kerastase ( pełna seria Oleo relax i Oleo curl: szampon, odżywka, maska i seria ampułek). Wydałam kupę kasy ( dzięki, Mamo...) ale upiorna sianowatość, porowatość i wypadanie ustąpiło.
Niestety nie w tych produktach upatrywałabym poprawy stanu włosów, ale w ich własnej sile i Vitapilu. No chyba że zastosowałaś jeszcze coś innego. Ze składów Kerastase seriia Oleo Curl i Relax nie wynika nic poza działaniem nawłosowym. By jednak mogły chronić to, co jest we włosie, trzeba coś do niego włożyć. Jeśli do tego nie dojdzie, nie ma czego chronić. Myślę, że u Ciebie połączenie działania wszystkich tych specyfików przyniosło efekt. A ponieważ Vitapil to trochę mało, samo Kerastase sobie nie poradzi, by wróciły do stanu poprzedniego.
Kiedy zmieniałam pielęgnację, a włosy miałam zniszczone mocno po kilkuletnim rozjaśnianiu, też zamierzałam rzucić się na Kerastase i wtedy poznałam wizaż. We wrześniu miną 4 lata odkąd dbam o nie według reguł pokracznego cg i powiem jedno: nigdy nie miałam włosów tak kręconych, zdrowych i błyszczących.

Cytat:
Napisane przez lacostee Pokaż wiadomość
Więc nie jestem sama Jestem fryzjerką od 14 lat i włosomaniaczką, za moje przekonania odnośnie trwałej zostałam dwukrotnie wyrzucona z pracy, ponieważ odmawiałam klientkom tego typu zabiegi. Nie żałuję i nie postąpiłabym inaczej, ponieważ moim klientkom mogę zafundować jedynie zabiegi regenerujące, a nie niszczące.
Pozostaje tylko za odwagę.
Chapeau bas!

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Przeglądam sobie to forum i często natrafiam ostatnio na posty o dekoloryzacji domowej czy globalnej zmianie koloru sposobem domowym za pomocą drogeryjnych farb, i tych tańszych i tych droższych.
Mam nadzieję, że nie natrafiłaś na to w części dla zakręconych. Stanowczo to odradzam! Przecież to fundowanie włosom drastycznej huśtawki zmian pH! A włos nie znosi innego środowiska niż średniokwasowe.
Cytat:
Czy naprawdę nie jest lepiej dołożyć te kilka złotych i iść do sprawdzonego fryzjera, który wie co i jak i czym taką dekoloryzację/farbowanie/rozjaśnianie wykonać?
Nie. najlepiej w ogóle nie robić dekoloryzacji tak samo jak lepiej nie rozjaśniać. Te zabiegi polegają na "wypchnięciu" barwnika z włosa, a by do tego doszło trzeba zmeinić pH na zasadowe, by uchylić łuskę. I co? I łuska może się bardzo łatwo złamać, zniszczyć. Już jej nie domkniesz, a z włosa zostanie siańsko.
Włos kręcony, jako że z natury ma odstające łuski, z trudem zniesie tego typu postępowanie. Można próbować na prostych, których łuski leżą płasko i zniszczenia nie będą tak tragiczne w skutkach.

Cytat:
Napisane przez lejniseczka Pokaż wiadomość
Ja też mam wrażenie, że te najdłuższe włosy są rozciągnięte i gumowate. Dopiero napisałaś to sobie uświadomiłam, że mam je dziwnie długie. Na początku myslałam, że po prostu nosząc cały czas spiralki, które jak wiadomo skracają włosy, nie byłam przyzwyczajona do widoku takich prostych długich, ale od paru jestem naprawdę zdumiona. Na zdjęciu tego nie widać, bo się spuszyły i trochę je jeszcze próbowałam ugniatać z nadzieją, że jednak nic się nie stało i dalej są kręcone Najgorsze jest to, że chyba się kruszą, bo co wkładam ręce we włosy to wyciągam dużo i długich i krótkich.
Zwykle z gumą mamy do czynienia, gdy zniszczono łańcuchy kreatynowe.
Powinnam poradzic ci więc zakup keratyny hydrolizowanej, ale stosowanie jej u Ciebie będzie wymagało najwyższego stopnia ostrożności!
A to dlatego, że są suche i łamliwe, kruche, więc nie tylko zniszczono keratynę, ale i pozbawiono je wilgotności.
Czyli na początek oleje, oleje, maski emolientowe i unikanie wszelkich, jakichkolwiek protein, a za tydzień lub dwa dopiero keratyna. Akurat zdąży dojść do Ciebie i nie bedziesz mieć pokusy, by ją zastosować. Ewentualnie spora jej dawka jest w różowej odzywce Artiste dostępnej w drogeriach Natura. Niegłupi jest też Biowax z keratyną, ale niech to nie będą pierwsze odżywki, po które sięgniesz. Teraz trzeba dać im pić.
Cytat:
Obecnie wróciłam do maski Natura Siberica Sauna&Spa-maska regenerująco-ochrona. Jest dość ciężka ze względu na zawartość olejów i stosowałam ją tylko zimą, bo wiosną i latem obciążała mi włosy. Ale teraz jest ok. Fajnie je nawilża, wyglądają dużo lepiej.
Podlinkuijesz skład? Jeśli jest jak piszesz, to włosy powinny wyglądać dużo lepiej.
Cytat:
Przymierzam się do cięcia, ale nie mam pojęcia jakiego fryzjera mam wybrać. Rozumiem Lacostee, że nie jesteś z Pomorza bo nie ukrywam, że szukam fryzjera z prawdziwego zdarzenia i ciągle jeszcze takiego nie znalazłam.
Może nie tnij ich na teraz? Pielęgnuj, poszukaj ewentualnie dopinanego koka ze sztucznych włosów. To potrafi fajnie wyglądać, jeśli jest dobrze dobrane, a będziesz mieć ułudę długich włosów. No i będzie do czego przypiąć. Możesz udekorować kwiatami, spinkami, biżuterią. Pomyśl

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Kaoru22 Pokaż wiadomość
raz wyszłam od fryzjera z "cieniowaniem" zrobionym przy użyciu naostrzonego grzebienia którym byłam czesana na całej długości włosów, oczywiście podczas tego cudownego zabiegu większosć z moich włosów została pocieniowana na zasadzie zeskrobania połowy włosa. Wyglądałam dosłownie tak jakby mnie piorun strzelił. Włosy do pasa najpierw ścięłam do ramion ale i tak musiało się skończyć na krótkiej fryzurce przy czym włosy odrastając cały czas sie kruszyły więc zapuszczanie ich trwało wieki.
O! To powinno się mówić wszystkim osobom, które zamierza się obciąć czymkolwiek innym poza nożyczkami!
Ja też tnę tylko w domu. Sama. Ostatnio widziałam się z fryzjerem w 2010 roku
Cytat:
Napisane przez lejniseczka Pokaż wiadomość
Tak wiem jestem świadoma, że lada dzień muszę wybrać fryzjera i podciąć je, wszyscy mnie przekonują że jak zetnę te najbardziej popalone proste końce to i loki odbiją.
Odbiją? Jeśli prostowała całe nalakierowane włosy, to podcięcie samych końców będzie tylko początkiem. Loki zaczną się tworzyć, gdy pomożesz im nieco wrócić do formy. I to się będzie odbywało jednocześnie: podcięcie i pielęgnacja. Podrosną, będą pielęgnowane i znów podetniesz. Póki nie zetniesz wszystkiego, co zostało zniszczone.
Pielęgnacja poprawia stan włosa, ale go nie leczy. Co zniszczone, musi być obcięte. A można to robić powoli właśnie dzięki pielęgnacji. Ma to jeszcze jeden dobry skutek - to, co odrasta, jest zdrowe i chronione w sposób należyty
Cytat:
Mam tylko zagwozdkę - czy nie powinnam iść najpierw załatwić sprawy z felernym salonem i fryzjerką-morderczynią-loków zanim je obetnę, bo ich kondycja się faktycznie poprawi to co wtedy :/ mam tylko masę zdjęć i widziała mnie inna fryzjerka z tego salonu (ale wiadomo, nie pogrąży tak łatwo pracodawcy)
Czyli sa dowody i świadkowie.
Osobiście - głownie ze względu na ślub - wstrzymałabym sie z cięciem, chyba że włosy zaczną sie rozwdajać. Wówczas trzeba to bedzie zrobić i to natychmiast.
Cytat:
moje włosy strasznie wolno rosną, mają bardzo częstą wymianę tzn. często wypadają i na ich miejsce rosną nowe dlatego mam bardzo dużo krótkich włosów i mało długich. Kiedyś jak byłam nastolatką to spokojnie rosły w miarę równo za łopatki a teraz ledwo do ramion mogę zapuścić nie wiem jaka jest przyczyna, chyba hormony choć nie wiem..
Niekoniecznie to musi być wina hormonów, choc może tak być. Musiałabyś przeanalizować stosowaną pielęgnację i stosowane metody, by uczynić ja jak najdelikatneijszą a i chroniącą włos. Wszystko, co czytam, utwierdza mnie w przekonaniu, że jesteś cherubem (link był wyżej), więc i włosy wymagają takiego podejścia: delikatności w dotyku, myciu, układaniu oraz optymalnych, ochronnych, ale lekkich kosmetyków.
Konieczna tez będzie praca ze skórą głowy.
__________________
Tote este mizeriă in faţă de eternitate

Dziennik, FAQ, pigułka wiedzy i pielęgnacja - wszystko o kręconych naturalnie włosach!

MÓJ IDEAŁ

Eloe77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-19, 13:22   #20
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Ot, mądrego dobrze poczytać.

Bardzo Ci dziękuję za ten post i za wyczerpujące potraktowanie tematu. Świetny pomysł z tą doczepką z włosów! Że też ja na to nie wpadłam!

Za tamtą trwała "półprostującą" sprzed trzech lat nie musisz mnie lać po tyłku bo sama siebie mam chęć zlać po tyłku i to porządnie. A tamtą fryzjerkę udusić. Może gdybym trafiła na forum dla Kręconych i na wizaż wcześniej to nie pozwoliłabym sobie zrobić krzywdy. No ale stało się, od tamtego czasu i od mojego fryzjera wiem, że na kręconych rudych nie wykonuje się zabiegów chemicznych. Tylko kurczę...wiesz, jak się idzie do fryzjera to jednak z takim poczuciem, że fryzjer to profesjonalista, który jednak zna się na tym, co wolno a co nie wolno. Jak widać- fryzjer z prawdziwego zdarzenia, taki, jak Lacostee czy moj Pan Łukasz trafia się rzadko. Ja w swojej glupocie (tak, nazwijmy to po imieniu, bez upiększania) pozwoliłam się namówić na coś, co mi miało zaoszczędzić pracy a okazało się traumą. Lejniseczka zaufała bo zakład, w którym ją skrzywdzono ma naprawdę dobre opinie (sama widziałam). Cóż..zapłaciłyśmy obie cenę za niewiedzę.

Dziękuję Ci jeszcze raz za rady i już mykam na forum dla Kręconych
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-19, 22:59   #21
lejniseczka
Przyczajenie
 
Avatar lejniseczka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 21
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Eloe jesteś wielka, naprawdę, dziękuję Ci za tak wyczerpującą odpowiedź. Trzy razy czytałam i analizowałam już

Cytat:
Napisane przez Eloe77 Pokaż wiadomość
Powiedz, czy Twoje włosy to nie jest klasyczny cherub -> KLIK? Nie musisz kierowac się dokładnie tym zdjęciem, idzie raczej o specyficzne zachowanie włosów.
Przeanalizowałam punkty i zdecydowana większość się zgadza. Jedynie ten drugi punkt się nie zgadza tzn faktycznie loczki mam od urodzenia, ale w przeciągu życia były bardzo różne: tak do 4 klasy podstawówki to były luźniejsze loki, później skręt poluźnił się nawet bardziej - suszarka potrafiła sprawić, że były proste, jedynie końce się lekko falowały (proste ale bardzo mięsiste i zupełnie nie zniszczone). Później liceum, przyszła moda na pasemka i te sprawy i zaczęły się trochę zmieniać ale dalej dużo znosiły i były w miarę okej. Cały czas suszyłam je zwykłą suszarką, były proste lub lekko falowane, a gdy np. latem zostawiałam je do wyschnięcia to spokojnie byłyby to spiralki gdybym ich nie czesała w trakcie schnięcia po parę razy (rodzice uważali, że to koniecznie by się nie plątały i że niby szybciej schną - wstawię foto jak znajdę : ) ) (EDIT: znalazłam wstawiłam) Po 20tce zaczęły się schody - bardzo przesuszone, porowate, nie umiałam sobie z nimi dać rady więc sięgnęłam po prostownicę na początku zachwyt bo takich lśniących i gładkich włosów chyba nigdy nie miałam. W dodatku wyglądały na zupełnie zdrowe... Po paru miesiącach zaczęłam odczuwać jej skutki, nazwałam ją narzędziem szatana i kupiłam kolejne - obrotową suszarkę do włosów : ))) Z włosami tragedia, wiadomo, kruche wypadające różnej długości (myślałam że to wina wiecznego cieniowania-kolejny fryzjerski standardzik...) W maju 2012 postanowiłam, że odstawiam suszarki i inne tego typu narzędzia, zobaczę jak włosy zareagują. Wpisałam w google hasło pielęgnacja włosów kręconych i trafiłam na to forum. Prawie dwa miesiące zajęło mi zapoznanie z faq i przeczytanie różnych archiwalnych wątków i od września wcieliłam więkoszość zasad cg w życie. Włosy odrastały coraz lepsze, lepiej się kręciły, porowatość zmieniła się z wysokiej na średnią a miejscami chyba nawet niską (w ogóle mam wrażenie, że mam na głowie różne rodzaje włosów jeśli chodzi o porowatość), ale wciąż wypadały i od stycznia korzystam z pomocy dermatologa. Wcierki pomogły bardzo, na początku oczywiście wyleciało chyba z 3/4 włosów, długich zostało mi malutko, ale je podcinałam regularnie więc to one się najładniej kręciły (do zeszłego piątku czyli tej mojej katastrofy u fryzjera) - dlatego myślę o podcięciu ale tylko by dorównać te końce bo z tyłu mam dużo krótsze niż po bokach

Ale wracając do tych cherub curls to oprócz zmiany zachowania włosów i intensywności skrętu w ciągu całego życia to reszta punktów się zgadza, w szczególności:
*nieodporności loków na dotykanie, między innymi dlatego myję włosy codziennie, bo po wstaniu mam na głowie taki sajgon, że żadna reanimacja poranna nic nie daje, przysięgam mam na głowie grzywę lwa tzn boki mi się wygładzają i prostują a góra i tył puszy a z loków nic nie zostaje. Nie wiem może powinnam je bardziej utrwalać jakimś innym żelem niż lniany, ale jakoś się ich boję :/
wiatr też robi spustoszenie, loki się prostują i plączą i chyba łamią
*różna długość włosów na głowie, ich łamliwość, przez to krótszy cykl życia i wolny porost
co ciekawe - najwolniej rosną mi włosy z tyłu głowy, tam są najbardziej porowate, najbardziej wypadają, najwolniej rosną, najbardziej się puszą i najmniej kręcą (spróbuję to sfocić), grzywa je już prawie przerosła a ją od czasu do czasu trochę ciacham bo końce gorzej się układają; najładniejsze są włosy po bokach za uszami, to z nich robią się ładne spiralki, niskoporowate, prawie się nie puszą, aha i zdecydowanie najszybciej rosną!. bardzo mnie to wszystko dziwi.

Więc myślę, że tak - jestem cherubem choć nie jestem pewna czy to powód do radości czy zmartwień, jutro będę przekopywać sieć w poszukiwaniu jakichś szczegółów dot. pielęgnacji
Dziękuję za wskazanie tej terminologii, bo przyznam szczerze nigdy nie słyszałam o takim rodzaju włosów, a wierzę, że taka wiedza jakoś mnie tam lepiej poprowadzi, szczególnie po przeczytaniu tego "Curls that take a long time to grow and never seem to grow past a certain point. (Don't worry, they will grow with the right care)"


Cytat:
Napisane przez Eloe77 Pokaż wiadomość
Nie, nie chcę Cię pogrążać, chciałabym jednak przygotować Cię na konieczność znalezienia ciekawego upięcia, może zakupu treski albo sztucznego koczka, ewentualnie jakiejś nieypowej opaski wysadzanej kryształkami, perełkami czy tym, co będziesz mieć na sukni.
Otóż... nie trzeba mieć wcale długich włosów do ślubu! Nie trzeba też mieć upięcia czy być wyczesaną przez fryzjera.
Muszę przyznać, że to samo mi doradzała ta felerna fryzjerka - żeby dokupić takie doczepiane na spinkę pasma włosów, tylko do upięcia na ślub. Tak się z nią nawet umówiłam (zanim wróciłam do domu i umyłam włosy oczywiście), że jak będzie upinać w dniu ślubu to przyjdę z czymś takim. Więc teraz nie wiem czy sama będę umiała sobie to zaczepić i uczesać, bo do fryzjera na czesanie raczej do końca życia nie pójdę

Cytat:
Napisane przez Eloe77 Pokaż wiadomość
Jedyne, co trzeba, to czuć sie świetnie! I tak będzie, bo zadbamy o Twoje włosy od podstaw oraz poszukamy czegoś, co przyozdobi Twoją głowę w sposób zachwycający.
A zachwyca coś oryginalnego, a nie wyłącznie długie włosy.
No, głowa do góry!
Jest mi ogromnie miło, że mogę tu liczyć na takie wsparcie. Dziękuję

Cytat:
Napisane przez Eloe77 Pokaż wiadomość
Stanowczo walcz o zwrot pieniędzy. Zabieg regeneracyjny... Niech pokaże, co chce Ci nałożyć, zobaczymy, co w tym "serum" się znajduje. Wbrew pozorom pakunek silikonów mógłby się sprawdzić tuż przed ślubem - poprawiłby optycznie stan włosów na czas tego wydarzenia. Jednak... nie ukrywam, że to na tyle ryzykowne, co zabieg oczyszczania cery u kosmetyczki na kilka dni przed imprezą. Może się skończyć pryszczem.
Warto jednak rozważyć.
Sprawdzałam na ich stronie. To są zabiegi z serii naturaltech davines. Może mają jakieś jednorazowe ampułki a może nakładają po prostu conditioner. Nie wiem czy mogę podlinkować ale tu są składy produktów tej firmy. Być może użyliby tej konkretnej maski.

Cytat:
Napisane przez Eloe77 Pokaż wiadomość
Włos nie jest odporny na temperatury powyżej 70 stopni C. Tak samo jak wełna owcza, zwykle się je ze soba porównuje.
Zastosowany pod prostownicę lakier mógł być - i zapewne był - na alkoholu, więc i on przyczynił się do zniszczenia włosów. Lakier to zwykle alko i polimery kationowe, które mogły się - dokładnie jak napisałaś - wgrzać w strukturę włosa. To dzięki polimerom fryzura utrzymuje kształt, trzeba by było też sprawdzić, w jaki sposób one zachowują się w takim środowisku. [..]Czyli stało się to, co miało się stać - zniszczyła wiązania keratynowe, ale nie zostały stworzone nowe.

Dziękuję Ci za fachowe wyjaśnienie tego, co się mogło stać w efekcie tego comba lakier+prasowanie prostownicą. Jeśli pozwolisz użyłabym go w rozmowie z właścicielką salonu.


Cytat:
Napisane przez Eloe77 Pokaż wiadomość
Zwykle z gumą mamy do czynienia, gdy zniszczono łańcuchy kreatynowe.
Powinnam poradzic ci więc zakup keratyny hydrolizowanej, ale stosowanie jej u Ciebie będzie wymagało najwyższego stopnia ostrożności! A to dlatego, że są suche i łamliwe, kruche, więc nie tylko zniszczono keratynę, ale i pozbawiono je wilgotności.
Czyli na początek oleje, oleje, maski emolientowe i unikanie wszelkich, jakichkolwiek protein, a za tydzień lub dwa dopiero keratyna. Akurat zdąży dojść do Ciebie i nie bedziesz mieć pokusy, by ją zastosować. Ewentualnie spora jej dawka jest w różowej odzywce Artiste dostępnej w drogeriach Natura.
Akurat tak się składa, że mam keratynę hydrolizowaną, kiedyś kupiłam ale nawet kropla dodana do maski niejednokrotnie czyniła mi straszne siano więc sobie gdzieś tam leży różową Artiste też mam i też stoi bo trochę się boję protein. Ale oczywiście zastosuję się do rad i na razie się z wszelkimi proteinami wstrzymam


Cytat:
Napisane przez Eloe77 Pokaż wiadomość
Podlinkuijesz skład? Jeśli jest jak piszesz, to włosy powinny wyglądać dużo lepiej.

Proszę bardzo: Aqua with infusions of: Pulmonaria Officinalis Extract, Acanthopanax Senticosus Root Extract, Triticum Vulgare Germ Oil, Rubus Chamaemorus Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Corylus Avellana Seed Oil, Cetyl Palmitate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Mica, Titanium Dioxide, Silica, Hydrolized Proteins: Wheat, Avena Sativa, Polygonum Fagopyrum, Panthenol, Tocopherol, Niacinamide, Parfum, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Benzyl Alcohol, Citric Acid.

Natura Siberica, Maska do włosów regenerująco-ochronna. Sauna&SPA
Długi trochę i jednak ma też proteiny, ale na końcu składu. Mam nadzieję, że to nie szkodzi jakoś mocno?
Jakoś na dniach postaram się wypisać jakie inne maski stosuję, bo mam tego trochę. Moje włosy lubią różnorodność - jak użyję tej samej maski ze 3 razy z rzędu to przestają na nią tak dobrze reagować, niestety.



Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_1056.jpg (90,6 KB, 167 załadowań)

Edytowane przez lejniseczka
Czas edycji: 2013-07-20 o 09:31 Powód: dodałam zdjęcie
lejniseczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 10:28   #22
Eloe77
MatkaPrzełożonaCurlitanek
 
Avatar Eloe77
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wrocław - ESK 2016
Wiadomości: 5 769
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Za tamtą trwała "półprostującą" sprzed trzech lat nie musisz mnie lać po tyłku bo sama siebie mam chęć zlać po tyłku i to porządnie.
Ależ nie zamierzam Cię lać! Czyż nie jest wystarczającą karą dla nas stan włosów po takich zabiegach?
Cytat:
A tamtą fryzjerkę udusić. Może gdybym trafiła na forum dla Kręconych i na wizaż wcześniej to nie pozwoliłabym sobie zrobić krzywdy.
Na pewno byś nie pozwoliła. Sama nie pozwoliłabym na wiele rzeczy i sama bym sobie ich nie robiła, gdybym wiedziała, że działają aż tak niszcząco. Moja mama powtarzała, że i tak włosy przestaną mi się kręcić, gdy dorosnę. No i przestawały, co można zobaczyć w moich albumach na profilu. Ale kto wtedy wiedział, jak postępować z kręconymi?! I niestety do dziś się wiele w tym temacie nie zmieniło, choć - nie powiem i czesto zastanawiam się, czego to zasługa - rynek od chwili, gdy znam to forum, bardzo się zmienił. jest już jakiś wybór. Nie za specjalny, bo może być lepiej, ale na pewno lepszy niż te 4 lata temu. No i wreszcie pojawiają się produkty: bez silikonów, bez siarczanów, etc. To jest bardzo cenne. Niestety sporo produktów też zniknęło choćby Isana z babasu i Alterra z morelą i pszenicą, krem biedronkowy zielony do rąk, balsam Pantene do kręconych, TBSowy boost z bawełną. Ale dajemy radę, prawda?
Cytat:
Profesjonalista, który jednak zna się na tym, co wolno a co nie wolno. Jak widać- fryzjer z prawdziwego zdarzenia, taki, jak Lacostee czy moj Pan Łukasz trafia się rzadko
Kiedyś wybieralam się do "profesjonalisty" tutejszego, który nawet nie chce od dłuższego czasu brac nowych klientek i taka byłam napalona, zachęcona, póki po kolejnym cięciu koleżanka nie opowiedziała mi, jak to prostowano kręconowłosej włosy przed cięciem. Nie poszłam Nie pójdę.
Zwykle wchodzę do salonu i pytam, czy ktoś zetnie mi włosy na sucho. Zawsze dosteję odpowiedź odmowną. No to ciacham sama
A jeśli ktoś znajdzie specjalistę, to tylko się cieszyć Pilnuj go zatem!
Cytat:
Ja w swojej glupocie (tak, nazwijmy to po imieniu, bez upiększania) pozwoliłam się namówić na coś, co mi miało zaoszczędzić pracy a okazało się traumą
To nie fair ze strony fryzjerów, że mówią, iż trwała jakakolwiek czy encanto zaoszczędzą nam pracy. Przecież i tak codziennie trzeba te włosy stylizować i układać! I to od tego winny zaczynać: nie zskończy się na przeczesaniu włosów palacami.
__________________
Tote este mizeriă in faţă de eternitate

Dziennik, FAQ, pigułka wiedzy i pielęgnacja - wszystko o kręconych naturalnie włosach!

MÓJ IDEAŁ

Eloe77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 12:41   #23
Eloe77
MatkaPrzełożonaCurlitanek
 
Avatar Eloe77
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wrocław - ESK 2016
Wiadomości: 5 769
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Cytat:
Napisane przez lejniseczka Pokaż wiadomość
Przeanalizowałam punkty i zdecydowana większość się zgadza. Jedynie ten drugi punkt się nie zgadza tzn faktycznie loczki mam od urodzenia, ale w przeciągu życia były bardzo różne
Nie musza sie zgadzać wszystkie punkty, bo to tylko klasyfikacja, ale skoro zgadza się większość, to jesteśmy najbliżej
Swoje klasyfikuję według kilku z tych klasyfikacji
Jednak - gdy przyjrzeć się temu, co napisałaś - sama działałaś negatywnie na swoje włosy. Cóż, jak każda z nas przykra norma, ale większośc z nas nie ma albo nie miała zielonego pojęcia, jak postępować z takimi włosami. Nasi rodzice zresztą też. O, sama piszesz:
Cytat:
byłyby to spiralki gdybym ich nie czesała w trakcie schnięcia po parę razy (rodzice uważali, że to koniecznie by się nie plątały i że niby szybciej schną
I włosy na fotce naprawdę obiecujące
Cytat:
w ogóle mam wrażenie, że mam na głowie różne rodzaje włosów jeśli chodzi o porowatość
A to jest prawdopodobne, szczególnie gdy jesteśmy na początku pielegnacji. Jednak to są włosy naturalnie kręcone i ich skręt nie jest równy na całej głowie, więc i porowatośc nie musi być wszędzie identyczna. Wpływa na nią choćby ekspozycja włosa na zniszczenia, czyli warstwa wierzchnia zwykle jest bardziej zniszczona i porowata od spodniej. A spodnia - splątana
Cytat:
dlatego myślę o podcięciu ale tylko by dorównać te końce bo z tyłu mam dużo krótsze niż po bokach
O widzisz! To jest sposób
Cytat:
Ale wracając do tych cherub curls to oprócz zmiany zachowania włosów i intensywności skrętu w ciągu całego życia to reszta punktów się zgadza, w szczególności:
*nieodporności loków na dotykanie, między innymi dlatego myję włosy codziennie, bo po wstaniu mam na głowie taki sajgon, że żadna reanimacja poranna nic nie daje, przysięgam mam na głowie grzywę lwa tzn boki mi się wygładzają i prostują a góra i tył puszy a z loków nic nie zostaje. Nie wiem może powinnam je bardziej utrwalać jakimś innym żelem niż lniany, ale jakoś się ich boję :/
wiatr też robi spustoszenie, loki się prostują i plączą i chyba łamią
Są takie włosy, które wymagają codziennego mycia i żadna reanimacja nie jest w stanie tego zmienić. Trudno. ja bym jednak uważnie się im przyglądała i w miarę pielęgnowania, po pół roku, roku itd. dawała im dzień czy dwa bez mycia, ael z reanimacją, by sprawdzić, czy może pielęgnacja zmieniła ich elastyczność. Może się okazać, że altwiej będzie im zachowywać kształt. Na to jednak potrzeba czasu i pracy
Na wiatr często nie ma mocnych: szarpie, rozwala, prostuje. Można jedynie założyć czapkę, chustkę i tyle.
Jeśli boisz się drogeryjnych żeli, to się nie zmuszaj. Owszem, możesz wypróbować choćby mieszankę z lnianym, ale nie gwarantuję zadowolenia. Żel leko przykurza włosy, co jest skutkiem działania jego składników. By temu zapobiec, możesz zmieszać nieco z lnianym, wówczas wzmocni się jego działanie. Możesz też spróbować żelu Artiste z fioletowym wieczkiem (ten jest najmocnieszy, dotępne w drogeriach Natura). Po tch żelach przykurzenia było mniejsze, a i jest ochrona UV.
Cytat:
*różna długość włosów na głowie, ich łamliwość, przez to krótszy cykl życia i wolny porost
co ciekawe - najwolniej rosną mi włosy z tyłu głowy, tam są najbardziej porowate, najbardziej wypadają, najwolniej rosną, najbardziej się puszą i najmniej kręcą (spróbuję to sfocić), grzywa je już prawie przerosła a ją od czasu do czasu trochę ciacham bo końce gorzej się układają; najładniejsze są włosy po bokach za uszami, to z nich robią się ładne spiralki, niskoporowate, prawie się nie puszą, aha i zdecydowanie najszybciej rosną!. bardzo mnie to wszystko dziwi.

A jak śpisz? Na wznak? Bo jeśli tak, to najpewniej wycierasz nieco włosy na karku, coś jak niemowlak, który jeszcze się nie przekręca na boki a włosy typu cherub to delikatne włosy właśnie jak u dziecka i mogą się wycierać. Warto też obserwować własne zachowanie w ciągu dnia, czy aby nie masz zwyczaju władania tam palców, tarmoszenia, masowania, przeczesywania.
Zaobserwuj też, w jaki sposób nakładasz odżywki do włosów i w jaki sposó je myjesz. Może warto zaczynać nakładanie od karku, by tam były dłużej i byś miała pewność, że nałożyłaś w to miejsce odżywkę?
Cytat:
Więc myślę, że tak - jestem cherubem choć nie jestem pewna czy to powód do radości czy zmartwień, jutro będę przekopywać sieć w poszukiwaniu jakichś szczegółów dot. pielęgnacji
Spróbuj poczytać też na tej stronie, z której pochodzi własnie ta klasyfikacja, choćby tutaj -> KLIK. Jeszcze warto zerknąć na NC - > KLIK (jeden z wątków, a jeśli szukasz więcej, to wpisz w wyszukiwarkę na NC "cherub" i wyskoczy więcej elementów).
Co najważniejsze: pamiętamy o typie jaki mamy, bo to rodzaj wskazówki, ale i tak liczą się nasze własne testy i działanie okreslonych składników na włosach. Przykład własny: mam włosy wysokoporowate i do tego corkicelli/botticelli. Do porowatości winno pasować masło shea i parafina, które powstrzymają puszenie, a tymczasem robią u mnie przyklap ostateczny Dlatego pamiętaj: klasyfikacja to sposób opisania, jakaś wskazówka, pomaga się odnaleźć czy wybrać wstępnie, ale nie oznacza, że wyklucza stosowanie składników z innych typów skrętów czy też zaleca stosowanie wyłącznie tych zalecanych.
Trzeba kombinować, pamiętając, że włos może zaregaowac w okreslony sposób (choć nie muci )
Cytat:
Dziękuję za wskazanie tej terminologii, bo przyznam szczerze nigdy nie słyszałam o takim rodzaju włosów, a wierzę, że taka wiedza jakoś mnie tam lepiej poprowadzi, szczególnie po przeczytaniu tego "Curls that take a long time to grow and never seem to grow past a certain point. (Don't worry, they will grow with the right care)"
Nie ma za co To terminologia z 2. książki Lorraine Massey, amerykańskeigo guru od loków i twórczyni metody cg
nasze polskie cg odbiega od tej metody, jest dużo bardziej restrykcyjne, ale "co kraj to obyczaj" Ale poważnie - nasze cg jest dostosowane do typów słowiańskich, do nieco luźniejszych skrętów i warunków, które tutaj mamy, więc różnić się musi.
Cytat:
teraz nie wiem czy sama będę umiała sobie to zaczepić i uczesać, bo do fryzjera na czesanie raczej do końca życia nie pójdę
Możesz popróbować na początek w domu sama. Spróbować ułożyć włosy tak jak lubisz i dopinać. Może jakaś koleżanka Ci pomoże? Przecież fryzjerka też robi wstępne upięcia i czesania, to kto Ci w domu zabroni?
Upinaj, rób zdjęcia, porównuj. Na pewno coś wybierzesz
A to wszystko póki nie podejmiesz decyzji, czy iść do fryzjerki, czy może jednak nie
Cytat:
Jest mi ogromnie miło, że mogę tu liczyć na takie wsparcie. Dziękuję
W końcu od tego jest to forum!
Cytat:
Sprawdzałam na ich stronie. To są zabiegi z serii naturaltech davines. Może mają jakieś jednorazowe ampułki a może nakładają po prostu conditioner. Nie wiem czy mogę podlinkować ale tu są składy produktów tej firmy. Być może użyliby tej konkretnej maski.
Przepraszam, ale przeszukałam wszystkie linki i opinie i nie znalazłam składu A nazwa jest już dziwna, więc tym bardziej by się przydał.
Cytat:
Dziękuję Ci za fachowe wyjaśnienie tego, co się mogło stać w efekcie tego comba lakier+prasowanie prostownicą. Jeśli pozwolisz użyłabym go w rozmowie z właścicielką salonu.
Jeśli się przyda, to proszę uprzejmie. Pamiętaj tylko, że ja nie jestem fryzjerką, a jedynie domorosłą kręconą włosomaniaczką w miarę uważnie czytającą i obserwującą to, co się dzieje z włosami.
Na temat polyquaternium i quaternium, a na pewno były w składzie lakieru, wiadomo tyle o ile, więc trudno ocenić, jak się zachowają w wysokiej temperaturze. Nawet do końca nie wiadomo, czym się zmywają, a przylegają ściśle do włosa (maja ładunek dodatni, a włosy ujemny).
Jak by nie patrzeć, nie powinna robić nic na gorąco na lakier. Tak to można co najwyżej nakręcić wałki i zostawić do samodzielnego wyschnięcia, a i tak może wyjść sklejony baran.
byś doszła swoich racji
Cytat:
Akurat tak się składa, że mam keratynę hydrolizowaną, kiedyś kupiłam ale nawet kropla dodana do maski niejednokrotnie czyniła mi straszne siano więc sobie gdzieś tam leży różową Artiste też mam i też stoi bo trochę się boję protein. Ale oczywiście zastosuję się do rad i na razie się z wszelkimi proteinami wstrzymam
Super
Często negatywne efekty ze stosowania protein małocząsteczkowych wynikają z nieumiejętnego użycia (brak osłony emolientowej, za duża dawka na porcję czy nieprzygotowane włosy, choćby mocno zniszczone lub przesuszone włosy) albo z niewiedzy o własnej porowatości. Proteiny są niezbędne, od czasu do czasu trzeba dać je włosom. Grunt, by znaleźć właściwą. Ostatnio włosy jednej z wizażanek zasmakowały nie w keratynie, ale w jedwabiu hydrolizowanym. Jego cząsteczki nie sa tak małe, raczej zróżnicowane, więc ten fakt mógł się bardzo podobać włosom.
Jest więc co sprawdzać
Pisałam w KWC w opiniach do różowej Artiste, jak ją stosować, więc spróbuj zgodnie z tym, co tam zawarłam. Keratyna hydrolizowana tylko do mocno emolientowej odżywki, np. garnier awokado&karite. I nie dawaj więcej niż 5% całej porcji, którą chcesz nałożyć. Nie wszystkim proteiny służą, więc trzeba naprawdę ostrożnie.
Cytat:
Proszę bardzo: Aqua with infusions of: Pulmonaria Officinalis Extract, Acanthopanax Senticosus Root Extract, Triticum Vulgare Germ Oil, Rubus Chamaemorus Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Corylus Avellana Seed Oil, Cetyl Palmitate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Mica, Titanium Dioxide, Silica, Hydrolized Proteins: Wheat, Avena Sativa, Polygonum Fagopyrum, Panthenol, Tocopherol, Niacinamide, Parfum, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Benzyl Alcohol, Citric Acid.

Natura Siberica, Maska do włosów regenerująco-ochronna. Sauna&SPA
Rzeczwiście, jak na NS mamy i podstawowe oleje (pszeniczny i z morwy) oraz dodatkowe oleje (oliwa z oliwek, olej z orzechów laskowych), co może mieć wpływ ochronny, ale i antyoksydacyjny (wszystkie są bogate w witaminę E)
Cytat:
Długi trochę i jednak ma też proteiny, ale na końcu składu. Mam nadzieję, że to nie szkodzi[COLOR=Silver] [COLOR=Black]jakoś mocno?
To są proteiny wielkoczasteczkowe: pszeniczna, owsiana i gryczana, co oznacza, że ich działanie ogranicza się do powierzchni włosa i jest głównie antystatyczne, co wspomaga rozczesywanie włosów. Zwykle taka ilośc, bo rzeczywiście jest niewielka, nie powinna szkodzić, dochodze jednak do wniosku, że gdyby zaszkodzić miała, już by to zrobiła.
Cytat:
Jakoś na dniach postaram się wypisać jakie inne maski stosuję, bo mam tego trochę. Moje włosy lubią różnorodność - jak użyję tej samej maski ze 3 razy z rzędu to przestają na nią tak dobrze reagować, niestety.
A to najzupełniej normalne. Trzeba zmieniać odżywki, dlatego większośc włosomaniaczek ma ich całe mnóstwo
__________________
Tote este mizeriă in faţă de eternitate

Dziennik, FAQ, pigułka wiedzy i pielęgnacja - wszystko o kręconych naturalnie włosach!

MÓJ IDEAŁ

Eloe77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 18:00   #24
lejniseczka
Przyczajenie
 
Avatar lejniseczka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 21
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Cytat:
Napisane przez Eloe77 Pokaż wiadomość
Jeśli boisz się drogeryjnych żeli, to się nie zmuszaj. Owszem, możesz wypróbować choćby mieszankę z lnianym, ale nie gwarantuję zadowolenia. Żel leko przykurza włosy, co jest skutkiem działania jego składników. By temu zapobiec, możesz zmieszać nieco z lnianym, wówczas wzmocni się jego działanie. Możesz też spróbować żelu Artiste z fioletowym wieczkiem (ten jest najmocnieszy, dotępne w drogeriach Natura). Po tch żelach przykurzenia było mniejsze, a i jest ochrona UV.
Jak włosy trochę odżyją i zaczną się na nowo kręcić to spróbuję tej kombinacji, może faktycznie pomoże.
A zaczynają już trochę żyć całe szczęście. cały czas je nawilżam (maskami i olejami) i te bliżej głowy wyglądają już prawie po staremu - skręt jest lepszy i takie bardziej mięsiste. końce ok. 5-7cm od dołu licząc raczej nadziei nie dają, więc pójdą pod nożyczki ale chyba stopniowo, bo strasznie się boję krótkich włosów. W tym tygodniu spróbuję gdzieś je przyciąć. Dam znać jak jest po.

Cytat:
Napisane przez Eloe77 Pokaż wiadomość
A jak śpisz? Na wznak? Bo jeśli tak, to najpewniej wycierasz nieco włosy na karku, coś jak niemowlak, który jeszcze się nie przekręca na boki a włosy typu cherub to delikatne włosy właśnie jak u dziecka i mogą się wycierać.
śpię właśnie na brzuchu, więc pewnie się nie wycierają, ale za to mam poważne podejrzenie, że mój kot nocami "pielęgnuje" mi włosy po prostu zbój jeden włazi mi na poduszkę jak śpię, zajmuje jej prawie 3/4 i wiem tylko tyle, że na pewno bierze je do pyszczka bo jak się już przebudzę to słyszę tylko mlaskanie i czasem łapę położoną na mojej głowie (chyba żebym nie uciekła..; ) ) nie wiem ile to trwa i jak to się odbywa, ale jakoś mnie to przeraża. Pisałam już kiedyś o tym tu na forum i dziewczyny pisały, że one mają podobnie ze swoimi kotami a wytartych tyłów nie mają, więc sama nie wiem, ale Rudy jest chyba niewinny :P

Cytat:
Napisane przez Eloe77 Pokaż wiadomość
Warto też obserwować własne zachowanie w ciągu dnia, czy aby nie masz zwyczaju władania tam palców, tarmoszenia, masowania, przeczesywania.
Raczej nie, bo zwykle jak wyschną i je odgniotę to spinam je luźno takimi spinkami-żabkami (na pewno wiesz o jakie chodzi) i tak sobie myślę czy to nie od tego wiecznego spinania
Inny pomysł z wycieraniem jest taki, że bardzo lubię takie bawełniane szale i chusty nosić. Właściwie noszę je prawie cały rok i może od tego się wycierają. Ale inni też to robią im się nie wycierają :P


Cytat:
Napisane przez Eloe77 Pokaż wiadomość
Przepraszam, ale przeszukałam wszystkie linki i opinie i nie znalazłam składu A nazwa jest już dziwna, więc tym bardziej by się przydał.
A bo gapa ze mnie i widzę, że podpięłam nie ten link co trzeba składy są na drugstorze, przepraszam..

A z keratyną popróbuję za jakiś czas. O Artiste pamiętam jak pisałaś w jakimś tam wątku, że musi być koniecznie w towarzystwie emolientów. Tak robiłam od czasu do czasu i włosom odpowiadało. Dlatego polubiłam bardziej niż keratynę hydrolizowaną.


Cytat:
Napisane przez Eloe77 Pokaż wiadomość
A to najzupełniej normalne. Trzeba zmieniać odżywki, dlatego większośc włosomaniaczek ma ich całe mnóstwo
a dziękuję, wydrukuję i powieszę w łazience, żeby tż nie zapominał jak przyjdzie kolejna paczka z kosmetykami albo jak będziemy w rossmanie albo naturze stać 15 minut nad półką i czytać składy :P
lejniseczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 11:10   #25
Eloe77
MatkaPrzełożonaCurlitanek
 
Avatar Eloe77
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wrocław - ESK 2016
Wiadomości: 5 769
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Cytat:
Napisane przez lejniseczka Pokaż wiadomość
Jak włosy trochę odżyją i zaczną się na nowo kręcić to spróbuję tej kombinacji, może faktycznie pomoże
zawsze warto nieco pokombinować, bo zwykle produkty nie pasują od razu albo niekoniecznie pasują nam tak, jak to przewidział producent.
Cytat:
A zaczynają już trochę żyć

Cytat:
całe szczęście. cały czas je nawilżam (maskami i olejami) i te bliżej głowy wyglądają już prawie po staremu - skręt jest lepszy i takie bardziej mięsiste. końce ok. 5-7cm od dołu licząc raczej nadziei nie dają, więc pójdą pod nożyczki ale chyba stopniowo, bo strasznie się boję krótkich włosów. W tym tygodniu spróbuję gdzieś je przyciąć. Dam znać jak jest po.
Koniecznie! Tylko nie przesadzaj z cięciem, by - jeśli zdecydujesz się na dopinkę sztucznych włosów - mieć do czego przyczepić koczek czy treskę.
Cytat:
śpię właśnie na brzuchu, więc pewnie się nie wycierają, ale za to mam poważne podejrzenie, że mój kot nocami "pielęgnuje" mi włosy
Może tak być, a że włosy masz delikatne, to taka zabawa nimi może kończyć się wytarciem. Tak samo jak w przypadku spinek-żabek czy nawet chust. To, że takie zjawisko nie wystepuje innych, nie oznacza, że u Ciebie nie może się pojawić.
Wrzucam linki do kilku artykułów z NC. Dotyczą głównie Afroamerykanek, ale i u nas zdarzają się podobne problemy: zapobieganie łamaniu -> KLIK, rozplątywanie -> KLIK, o karkowych buntownikach i przykrym sposobie walki z nimi -> KLIK. Jak widzisz nie jesteś sama
Sama mam problem z prawą stroną. Jest delikatniejsza i skręt nieco mniej ciasny, delikatniejszy. Żeby tego było mało! Jeśli jakieś ubranie zaczyna się psuć, mechacić czy przecierać, to właśnie z prawej strony. Nie, nie noszę torebki na prawym ramieniu. Dziwne zjawisko, ale mam tak od zawsze, już przywykłam
Cytat:
A bo gapa ze mnie i widzę, że podpięłam nie ten link co trzeba składy są na drugstorze, przepraszam..
Bardzo fajny skład. Jest dokładnie to wszystko, co powinno być w odżywce z naciskiem na emolienty (sporo olejów, choć w dalszej części składów. Ich działanie głownie antyoksydacyjne: pasiflora, jojoba, jagody acai, ryżowy, migdałowy). Łatwe rozczesanie. Zatem warto się skusić, ale... nie wiem, czy nie wolałabym zrobić sobie tego "miracle" w domu miast u fryzjera. Moim zdaniem efekt będzie dokładnie ten sam - to produkt jest dobry, a nie metoda.
Wrzucę go do analizowego
Cytat:
A z keratyną popróbuję za jakiś czas. O Artiste pamiętam jak pisałaś w jakimś tam wątku, że musi być koniecznie w towarzystwie emolientów. Tak robiłam od czasu do czasu i włosom odpowiadało. Dlatego polubiłam bardziej niż keratynę hydrolizowaną.
To naprawdę świetna odżywka, jest i jedwab i keratyna, więc działanie musi sie ujawnić. Ale trzeba wiedzieć, jak to zrobić skutecznie
Cytat:
a dziękuję, wydrukuję i powieszę w łazience, żeby tż nie zapominał jak przyjdzie kolejna paczka z kosmetykami albo jak będziemy w rossmanie albo naturze stać 15 minut nad półką i czytać składy :P
dokładnie tak zrób! Mój już się przyzwyczaił, bo z kosmetyków nawyk przeniósł się na jedzenie. Dzięki temu nauczył się podstaw, choćby wyboru dobrego masła, śmietany czy jogurtu
Jeśli tylko chcą, są w stanie skorzystać z tego, co im fundujemy
__________________
Tote este mizeriă in faţă de eternitate

Dziennik, FAQ, pigułka wiedzy i pielęgnacja - wszystko o kręconych naturalnie włosach!

MÓJ IDEAŁ


Edytowane przez Eloe77
Czas edycji: 2013-07-23 o 11:14
Eloe77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-01, 09:27   #26
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Kurczę, a myslałam, że tylko moje koty tak robią XDDDDDDDD.

Uporczywie sypiają ze mną i też mi ciumkają i układają włosy. Nie wiem, co im w moim wyglądzie nie pasuje. Najczęściej robi to Rudy....

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2013-08-01 o 09:53
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 13:27   #27
lejniseczka
Przyczajenie
 
Avatar lejniseczka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 21
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Hehehehe żeby było śmieszniej to mój też jest rudy
rudzi włochaci styliści.. za dychę

btw, byłam podciąć te włosy w tym samym salonie, opowiem (a jest co) jak będę miała trochę więcej czasu więc pewnie po ślubie

włosy mają się lepiej, cały czas je dopieszczam, po podcięciu wraca skręt choć już widać że z 2 cm jeszcze niedługo będę musiała ciachnąć
ale niestety zaczęły niemiłosiernie wypadać byłam u dermatologa i będę musiała powtórzyć leczenie. winię głównie stres przed ślubem i nerwy związane z tą włosową przygodą niedawno, no ale pewności nie mam.
pożyjemy zobaczymy...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg ror.jpg (67,2 KB, 137 załadowań)
lejniseczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-08-13, 20:02   #28
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Jaki wspaniały kot! Prawdziwie koci i dostojnie majestatyczny, pozwalający na hołdy ludzkich poddanych
To Maine coon?

Ja mam Rudego Zenka ale to znajdek, którego ktoś wywalił w lesie. W sumie to sam się nam wpakował do auta. No to co było zrobić? Pojechał z nami do domu i został^^

Drugi kot to Syjam i ma na imię Zuzia. Ten jest typowo kolankowy i miziankowy. Myślisz, że ma żal za to imię, skoro jest kocurem?

No i Burasek wyjęty z kontenera na śmieci w środku ostrych mrozów kilka zim temu.Ponieważ o wlos wywinał się śmierci to stał się takim filozofem-indywidualistą. Najchętniej przebywa sam na szafie XDDDD

Lejniseczko, daj znać, co z włosami
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-14, 09:06   #29
Kaoru22
Zadomowienie
 
Avatar Kaoru22
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 190
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Hah! To chyba wszystkie rude zwierzaki tak mają Mam trzech świnkowomorskich kawalerów z czego rudzielec uwielbia podgryzać mi włosy i ubrania. Fryzjer i stylista w jednym!

I prosimy o informacje jak włoski
Kaoru22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 21:56   #30
lejniseczka
Przyczajenie
 
Avatar lejniseczka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 21
Dot.: Kręcone włosy spalone przez fryzjera-przestały się kręcić! pomocy

Cytat:
Napisane przez Kaoru22 Pokaż wiadomość
I prosimy o informacje jak włoski
Przepraszam, że to tak długo trwało - ślub, remont mieszkania, sezon urlopowy w pracy, teraz przeprowadzka - zapomniałam jak się nazywam prawie

Z włosami jest hmm trudno powiedzieć, bo ich kondycja się poprawiła trochę ale za to zaczęło potwornie wypadać. wróciłam do loxonu 5% i okres linienia już powinien się skończyć a ja dalej linieję i tak naprawdę poważnie. Teraz jestem w kropce czy nie rzucić tego cholerstwa,bo faktycznie w styczniu mi bardzo pomógł, włosy wypadły i odrosły ze swojoną siłą ale co z tego jak półroku później poleciało ich aż tyle
Czasem się zastanawiam czy one wypadają czy po prostu się kruszą - ciągle jeszcze widać po niektórych efekty pracy tej super fryzjerki... obcinałam niedawno.

No ale liczę, że przestaną wreszcie lecieć, a że wyglądają dużo lepiej (i wrócił skręt) to jestem szczęśliwa

Tak się zastanawiam czy to nie zasługa tego, że zaczęłam je myć wieczorem a nie rano, tak jak zwykle. Myję wieczorem, daję glutka lnianego na odsączone i czekam aż wyschną. Z takimi sucharkami idę spać i wstaję z lśniącymi włosami (loki się trochę prostują ale to nic!), czego nie doświadczyłam chyba z 4 lata wstecz... no i co ważniejsze-nie marznę rano jak jadę do pracy
Bo wcześniej myłam włosy rano i z takimi lekko wilgotnymi wychodziłam z domu, one się zaczynały puszyć i jak były całkiem suche to takie siano, niemiłe w dotyku i ciężkie do okiełznania nie wiem czy dlatego, że macałam jeszcze wilgotne czy po prostu byly wtedy w gorszej kondycji, nie mam pojęcia....

teraz niby się cieszę że ładniejsze ale jednocześnie martwię tym wypadaniem. bo co z tego, że ładniejsze skoro niedługo będę miała już prześwity no chyba że się opamiętają i któregoś pięknego dnia nagle przestaną lecieć (tak było przy pierwszym podejściu do loxonu-tym styczniowym-aczkolwiek wszystko działo się o tyle szybciej że nie zdążyłam się tym zamartwiać i wypadać przestały prawie w ogóle)

A jeśli chodzi o tą piiiip fryzjerkę to właśnie ona mi podcinała te włosy przed ślubem. Stwierdziłam, że pójdę tam, niech zobaczą i spróbują naprawić, ale niespodziewałam się, że będzie mnie cięła ta sama sadystka! Fakt, że obcięła mnie akurat bardzo dobrze, ale co nerwów miałam.... Aż nie chce mi się o tym przypominać, bo teraz mnie złość bierze. Powiem w skrócie, że baba była wściekła, chyba dlatego że ona musi to robić (za darmo oczywiście) i w ogóle się nie odzywała. Żadnego przepraszam. Wkurzało mnie to niesamowicie więc sama spytałam czy ją nie interesuje jaki koszmar przeżyłam i czy nie chce żeby jej opowiedzieć. Milczała. Ja opowiadałam a ona mi na to, że to na pewno nie od tego. Wszystkiemu zaprzeczyła. Jak próbowałam jej udowodnić to skwitowała mnie jednym zdaniem "i przy tym lepiej pozostańmy" czy coś tam. Byłam na nią tak wściekła, że musiałam tabletki uspokajające brać jak wróciłam do domu ale fakt że włosy od razu odżyły. na ślub uczesałam się sama, wszystkim się podobało, a ja żałowałam, że nie zrobiłam tak od samego początku. Zaoszczędziłabym sobie nerwów, włosów i kasy..
No ale cóż, było minęło. Wykasowuję to całe zdarzenie z pamięci, żyję dalej dbając o włosy. Trzymajcie kciuki.





Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Jaki wspaniały kot! Prawdziwie koci i dostojnie majestatyczny, pozwalający na hołdy ludzkich poddanych
To Maine coon?
Tak, maine coon z wadą trzustki którego wypadająca sierść jest dosłownie wszędzie (nie niedobór niektórych witamin bo jest na specjalnej trzustkowej diecie non stop) na meblach, w praniu, w ręcznikach, na rzęsach, mój mąż ma go w brodzie w jedzeniu oczywiście też, w każdym kubku herbaty, w tuszach do rzęs, w grzebieniach do włosów itd
Sierści za trzech, szaleje za trzech, no i waży za trzech. Ma 4 lata a zachowuje się jak kociak, non stop by się bawił. a jest przy tym takim fajtłapą (ma mocno owłosione łapki i przez to się ślizga na panelach i płytkach, normalnie komedia- a on to jeszcze uwielbia i sam się nakręca) w każdym pozostawionym wolno przedmiocie znajdzie zabawkę:P Dlatego wszystko musimy chować albo odkładać gdzieś wysoko-po prostu masakra! W nowym mieszkaniu dostał swój własny pokój bo nie wyrobilibyśmy ze sprzątaniem tej demolki, którą jest w stanie zrobić jak nas nie ma hehe

Przepraszam za offtop

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Ja mam Rudego Zenka ale to znajdek, którego ktoś wywalił w lesie. W sumie to sam się nam wpakował do auta. No to co było zrobić? Pojechał z nami do domu i został^^

Drugi kot to Syjam i ma na imię Zuzia. Ten jest typowo kolankowy i miziankowy. Myślisz, że ma żal za to imię, skoro jest kocurem?

No i Burasek wyjęty z kontenera na śmieci w środku ostrych mrozów kilka zim temu.Ponieważ o wlos wywinał się śmierci to stał się takim filozofem-indywidualistą. Najchętniej przebywa sam na szafie XDDDD
Urocze to co piszesz. Zawsze marzyłam chociaż o parce kotów, ale przez to że trafił mi się taki wariat, to chyba na razie nie chcę - mogłabym zwariować gdyby drugi był taki sam
Apropo Zuzi- jak mieszkałam jeszcze z rodzicami to mieliśmy kota który okazał się kotką. Zawieźliśmy go na kastrację do weta, wróciliśmy do domu a tam telefon, że nie ma co kastrować bo to dziewczynka no więc musieliśmy ją przebranżowić - po sterylizacji Figlarz stał się Figlarzynką, potem Grażynką, Grażobą itd. była cudowna, już nie żyje.

Uściskaj swoje kocury, to najwspanialsze zwierzęta
lejniseczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-04 11:36:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.