Royal Muska M. Micallef

[golgie]

Witam wszystkie entuzjastki i entuzjastów tego zapachu. Ja odkryłam go niedawno, ale tak mnie zniewolił jak chyba żaden inny. Według mnie ma trochę wspólnego z Noa Cacharel. Też widzicie podobieństwo?
Z niecierpliwością czekam na moją pierwszą buteleczkę (zapach znam z próbki), kliknę ją już może nawet dziś. W internecie odkryłam dwie wersje buteleczek, taką:
http://www.perfumeria-arcadia.pl/m-m...ka-zestaw.html

i taką:

http://www.perfumeriaquality.pl/inde...edp-100ml-30ml

Waham się, którą wybrać i mam pewne wątpliwości czy to ten sam zapach. Może ktoś je rozwiać?
A Wam, która wersja się bardziej podoba? Którą Wy byście wybrały?

Tak ogólnie, to zapraszam do dyskusji na temat tego zapachu, bo według mnie jest tak wybitny, że zasługuje na własny wątek

[liselotta]

Napisane przez golgie

Witam wszystkie entuzjastki i entuzjastów tego zapachu. Ja odkryłam go niedawno, ale tak mnie zniewolił jak chyba żaden inny. Według mnie ma trochę wspólnego z Noa Cacharel. Też widzicie podobieństwo?
Z niecierpliwością czekam na moją pierwszą buteleczkę (zapach znam z próbki), kliknę ją już może nawet dziś. W internecie odkryłam dwie wersje buteleczek, taką:
http://www.perfumeria-arcadia.pl/m-m...ka-zestaw.html

i taką:

http://www.perfumeria-arcadia.pl/m-m...ka-zestaw.html

Waham się, którą wybrać i mam pewne wątpliwości czy to ten sam zapach. Może ktoś je rozwiać?
A Wam, która wersja się bardziej podoba? Którą Wy byście wybrały?

Tak ogólnie, to zapraszam do dyskusji na temat tego zapachu, bo według mnie jest tak wybitny, że zasługuje na własny wątek

nasłuchałam się o RM, ale nie wiedziałam że porównuje się ją do Noa.
Noa to miłość mojego życia, niezmiennie od lat, więc jakbyś mogła przybliżyć bardziej te podobieństwa to byłabym wdzięczna

[golgie]

Moim zdaniem łączy je ta sama niewinnośc, kremowość, poczucie czystości i taka nienarzucająca się elegancja. Oba zapachy to, moim zdaniem, esencja kobiecości

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Dodam jeszcze, że Noa też jest moją miłością od kiedy tylko weszła na rynek

[vilka80]

dla mnie Royal Muska też jest podobne do Noa, dokładnie oba zapachy są takie kremowo - cieliste i przytulne i niezwykle kobiece

golgie wydaje mi się, że jest tylko jeden rodzaj RM więc w sumie różnica jest tylko we flakonie, ale w porównaniu do Quality ta pierwsza oferta wychodzi znacznie korzystniej

[liselotta]

To może jakaś rozbiórka?

[golgie]

Napisane przez vilka80

dla mnie Royal Muska też jest podobne do Noa, dokładnie oba zapachy są takie kremowo - cieliste i przytulne i niezwykle kobiece

golgie wydaje mi się, że jest tylko jeden rodzaj RM więc w sumie różnica jest tylko we flakonie, ale w porównaniu do Quality ta pierwsza oferta wychodzi znacznie korzystniej

Czyli nie tylko mnie się nasunęło podobieństwo-super
Ciekawa jestem jak z bliska wygląda ten flakon z tego tańszego zestawu...
Cena rzeczywiście bardziej atrakcyjna, no i oprócz perfum też są inne dodatki

Ja, akurat ,nie będę rozbierać flakonu, ale na wspólnych zakupach można zgłosić taką chęć

[agulenas82]

Czasem można dostać Royal Muska w przyjemnej cenie, koło 400 zł, ja miałam takie butelki i obie były w podobnej cenie.
Co do samego zapachu-dla mnie jest on bardzo intymny, osobisty, cielesny, takie mam odczucia jak go noszę. Chyba jeden z top 3 w mojej kolekcji.Jedyny w swoim rodzaju

Edit-Noa nie znam, za późno zaczęły mnie interesować perfumy

[marienmarien]

Też bardzo lubię Royal Muska. Na mnie pachnie kremowo, delikatnym piżmem i taką "czystością". Uważam go za kobiecy, otulający, stwarzający aurę elegancji i jednocześnie zmysłowości.
Na temat flakonów się nie wypowiem, bo mam tylko odlewkę z niedawnej rozbiórki. Myślę o kupnie flakonu, ale w przyszłości.
Też mam lekkie skojarzenia z Noa Piżmo jest tym wspólnym mianownikiem w obu zapachach. Ale Noa przy Royal Muska jest bardziej swojski, codzienny (choć bardzo go lubię). Royal Muska bardziej wyrafinowany i elegancki.

[liselotta]

po tych wszystkich opisach to teraz muszę to skądś zdobyć

[alina600]

RoyalM jest jednak gorsze od Noa. Są bardzo podobne ale RM "brzmi" bardziej jak podróbka Noa. Taka moja opinia

[golgie]

Napisane przez alina600

RoyalM jest jednak gorsze od Noa. Są bardzo podobne ale RM "brzmi" bardziej jak podróbka Noa. Taka moja opinia

Kocham Noa miłością wielką i dozgonną, ale w życiu nie powiedziałabym, że RM jest gorsza, lu, że pachnie jak podróka Co nos, to opinia

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Napisane przez marienmarien

Też bardzo lubię Royal Muska. Na mnie pachnie kremowo, delikatnym piżmem i taką "czystością". Uważam go za kobiecy, otulający, stwarzający aurę elegancji i jednocześnie zmysłowości.
Na temat flakonów się nie wypowiem, bo mam tylko odlewkę z niedawnej rozbiórki. Myślę o kupnie flakonu, ale w przyszłości.
Też mam lekkie skojarzenia z Noa Piżmo jest tym wspólnym mianownikiem w obu zapachach. Ale Noa przy Royal Muska jest bardziej swojski, codzienny (choć bardzo go lubię). Royal Muska bardziej wyrafinowany i elegancki.

Zgadzam się

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Napisane przez liselotta

po tych wszystkich opisach to teraz muszę to skądś zdobyć

Ja też miałam nadzieję, że mi się nie spodoba (ta cena), ale jak tylko powąchałam, już wiedziałam, że jestem zgubiona

[elektrokot]

Zapach jest czarujący.Też zakochałam się na własną zgubę po pierwszym teście marzę o flakonie.

[pozzzziomka]

Jak lubisz RM to Byredo Bal d'Afrique Ci sie spodoba Ja mialam RM, teraz mam Byredo - podobne sa, ale chyba wole Byredo, maja cos w sobie, co nie pozwala o nich zapomniec To 1 z nielicznych probek, ktora wykonczona, byla tak nieodzalowana, ze musialam kupic na 100% Milosc od 1szego psikniecia Z RM bylo roznie - bardzo lubie, ale zapach potrafi sie zupelnie inaczej ulozyc od pory roku, dnia I choc ost mialam i mi sie podobal, to jak decydowalam sie nad RM czy Ananda z zestawem miniatur, wzielam Anande, bo w RM wyczulam jakas meska nute Ta nuta czasami jest, czasami nie Na pewno ten Micallef jest kameleonem, nie mozna sie zrazac, trzeba mu dac zawsze kilka szans w przypadku poczatkowej porazki

Obie wersje, to ten sam zapach, tylko szata graficzna inna

Collezione Privata Africa pachnie na mnie jak RM czy Byredo doprawione vetiverem, ale po czasie jest na mnie identyczne do zludzenia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Murszafka]

Napisane przez golgie

Kocham Noa miłością wielką i dozgonną, ale w życiu nie powiedziałabym, że RM jest gorsza, lu, że pachnie jak podróka Co nos, to opinia

1. Ty masz na drugie Noa przeciez
Też ją kocham miłością wielką, mam już prawie wszystkie jej wariacje -tylko wersji Gold mi brakuje...
Natomiast jakoś nie widzę podobieństwa do Royal Muski... Miałam swoją flaszkę jakiś czas temu, szybko zeszła, zostało wspomnienie... Muska jest dla mnie cieplejsza i może nieco animalistyczna, w Noa jest więcej kwiatów.

2. Prawda???

[golgie]

Napisane przez Murszafka

1. Ty masz na drugie Noa przeciez
Też ją kocham miłością wielką, mam już prawie wszystkie jej wariacje -tylko wersji Gold mi brakuje...
Natomiast jakoś nie widzę podobieństwa do Royal Muski... Miałam swoją flaszkę jakiś czas temu, szybko zeszła, zostało wspomnienie... Muska jest dla mnie cieplejsza i może nieco animalistyczna, w Noa jest więcej kwiatów.

2. Prawda???

Oj, to prawda, powinnam mieć tak na drugie
Muska, faktycznie, ma dodatkowy pazur, którego jest brak w Noa
Na Noa Gold też poluję

[wgn]

Własciwie jak mam na sobie RM to nie muszę mieć już nić więcej - mam wrażenie, że przy tych perfumach wszelkie dodatki są zbędne (odzież również).
RM są piękne, spokojne i bardzo kobiece podczas gdy Noa odczuwam jako bardziej radosne i frywolne.
Noa to kokieteria, zakochanie podczas gdy RM to już miłość

[AneczkaJ]

Napisane przez pozzzziomka

(...) Z RM bylo roznie - bardzo lubie, ale zapach potrafi sie zupelnie inaczej ulozyc od pory roku, dnia I choc ost mialam i mi sie podobal, to jak decydowalam sie nad RM czy Ananda z zestawem miniatur, wzielam Anande, bo w RM wyczulam jakas meska nute Ta nuta czasami jest, czasami nie Na pewno ten Micallef jest kameleonem, nie mozna sie zrazac, trzeba mu dac zawsze kilka szans w przypadku poczatkowej porazki

O(...)

Zgadzam się w 100%. RM jednego dnia ubóstwiam, następnego nienawidzę.

[golgie]

CHłe chłe-tego fikuśnego zestawu już nie mają, ale otrzymam ten standardowy, prawdopodobnie w cenie tego tańszego

[Fenris]

Na Allegro jest teraz 100ml w cenie 649zł. Ostatnio patrzyłam (w tamtym roku) i były po 400zł

Co do flaszek to mam obydwie. Agulenas82 je wkleiła. Stara flaszka to ta z czterema świecidełkami, prostokątna (trochę tandetna, bo te kryształki są na kawałku plastiku przytwierdzonym do szkła), natomiast nowa wersja jest bardziej kwadratowa i ma pasek kryształków po środku (dużo ładniejsza). Flaszka typowo Micaleffowa z linka z zestawem widocznie jest trzecia, ale jej wcześniej nie widziałam i nie miałam z nią styczności. Zapach jest jeden, ten sam

Dla mnie Royal Muska to chłodne, czyste, intymne piżmo. Bardzo trwałe i nie pasujące do wszystkiego. Nie używam często, ale uwielbiam.
Noa, z tego co pamiętam, nie podobała mi się. W RM nie ma żadnych kwiatków. Myślę, że ma jakąś nutę podobną do L'Instant Magic.

Weź koniecznie flachę z paskiem kryształków

[golgie]

Napisane przez Fenris

Na Allegro jest teraz 100ml w cenie 649zł. Ostatnio patrzyłam (w tamtym roku) i były po 400zł

Co do flaszek to mam obydwie. Agulenas82 je wkleiła. Stara flaszka to ta z czterema świecidełkami, prostokątna (trochę tandetna, bo te kryształki są na kawałku plastiku przytwierdzonym do szkła), natomiast nowa wersja jest bardziej kwadratowa i ma pasek kryształków po środku (dużo ładniejsza). Flaszka typowo Micaleffowa z linka z zestawem widocznie jest trzecia, ale jej wcześniej nie widziałam i nie miałam z nią styczności. Zapach jest jeden, ten sam

Dla mnie Royal Muska to chłodne, czyste, intymne piżmo. Bardzo trwałe i nie pasujące do wszystkiego. Nie używam często, ale uwielbiam.
Noa, z tego co pamiętam, nie podobała mi się. W RM nie ma żadnych kwiatków. Myślę, że ma jakąś nutę podobną do L'Instant Magic.

Weź koniecznie flachę z paskiem kryształków

Wiem, widziałam tę flaszkę na allegro, ale jednak bardziej opłacało mi się wziąć zestaw(100 + 30 ml) za atrakcyjną cenę (przez przypadek,w porównaniu z tą, za jaką ten zestaw zwykle ,,chodzi" I będę miała tą buteleczkę z paskiem kryształków-100ml i tę drugą- 30ml Jestem ciekawa jak wygląda na żywo.

[Fenris]

Napisane przez golgie

Wiem, widziałam tę flaszkę na allegro, ale jednak bardziej opłacało mi się wziąć zestaw(100 + 30 ml) za atrakcyjną cenę (przez przypadek,w porównaniu z tą, za jaką ten zestaw zwykle ,,chodzi" I będę miała tą buteleczkę z paskiem kryształków-100ml i tę drugą- 30ml Jestem ciekawa jak wygląda na żywo.

Na żywo flaszka z paskiem kryształków wygląda bardzo ładnie i porządnie.

[liselotta]

Napisane przez pozzzziomka

Jak lubisz RM to Byredo Bal d'Afrique Ci sie spodoba Ja mialam RM, teraz mam Byredo - podobne sa, ale chyba wole Byredo, maja cos w sobie, co nie pozwala o nich zapomniec To 1 z nielicznych probek, ktora wykonczona, byla tak nieodzalowana, ze musialam kupic na 100% Milosc od 1szego psikniecia Z RM bylo roznie - bardzo lubie, ale zapach potrafi sie zupelnie inaczej ulozyc od pory roku, dnia I choc ost mialam i mi sie podobal, to jak decydowalam sie nad RM czy Ananda z zestawem miniatur, wzielam Anande, bo w RM wyczulam jakas meska nute Ta nuta czasami jest, czasami nie Na pewno ten Micallef jest kameleonem, nie mozna sie zrazac, trzeba mu dac zawsze kilka szans w przypadku poczatkowej porazki

Obie wersje, to ten sam zapach, tylko szata graficzna inna

Collezione Privata Africa pachnie na mnie jak RM czy Byredo doprawione vetiverem, ale po czasie jest na mnie identyczne do zludzenia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Poziomko - zachęcona twoim komentarzem poszłam po próbkę Bal d'Afrique i jest piękny

Nie mieli RM do powąchania niestety i nie mogę porównać

[pozzzziomka]

Napisane przez liselotta

Poziomko - zachęcona twoim komentarzem poszłam po próbkę Bal d'Afrique i jest piękny

Nie mieli RM do powąchania niestety i nie mogę porównać

Bal piekny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[golgie]

Już tak nie kuście tym Balem:P

[pozzzziomka]

Napisane przez golgie

Już tak nie kuście tym Balem:P

:p Jak RM w drodze, to Bal zbedny, bo podobne potrafia byc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[liselotta]

Napisane przez pozzzziomka

:p Jak RM w drodze, to Bal zbedny, bo podobne potrafia byc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

serio? bo ja mam dostęp do Bal a nie do RM, i tak się zastanwiam czy warto lecieć za RM czy poprzestać na Balu?

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Ja swego czasu byłem ciekaw Royal Muski, byłem ciekaw tego piżma, bo kiedyś lubiłem ten składnik i się bardzo zawiodłem, bo na mnie mocno zwierzęce wychodzi. Inna sprawa, że jest za słodkie jak dla mnie, za słodkie, za ciepłe, czyli jak ja mówię ciepłe kluchy z pierwiastkiem animalnym.

[pozzzziomka]

Napisane przez liselotta

serio? bo ja mam dostęp do Bal a nie do RM, i tak się zastanwiam czy warto lecieć za RM czy poprzestać na Balu?

Byredo lepsze wg mnie




[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;49707753]Ja swego czasu byłem ciekaw Royal Muski, byłem ciekaw tego piżma, bo kiedyś lubiłem ten składnik i się bardzo zawiodłem, bo na mnie mocno zwierzęce wychodzi. Inna sprawa, że jest za słodkie jak dla mnie, za słodkie, za ciepłe, czyli jak ja mówię ciepłe kluchy z pierwiastkiem animalnym.[/QUOTE]

Bo ten zapach jest pizmowy, ale w bardziej kobiecym wydaniu I roznie pachnie na kazdym i roznie na nas samych

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Iwi82]

Pamiętam jak jakiś czas temu miałam odlewkę RM i po przetestowaniu stwierdziłam, że jest kompletnie nie dla mnie Coś mi w tym zapachu przeszkadzało tak, że nie byłam w stanie go nosić. Potem czytałam coraz więcej pozytywnych komentarzy na jego temat i postanowiłam jeszcze raz do niego podejść. I co?? Miłość Normalnie zakochałam się w nim i teraz bardzo często go używam Czasami warto zrobić drugie podejście do zapachu, który kiedyś nam nie pasował. A może po prostu musiałam do RM dojrzeć (jak to stwierdziła Daff )

[wgn]

Naprawdę Byredo podobny jest do RM? Czytając nuty nigdy bym na to nie wpadła ale tak kusicie, ze chyba rozejrzę się za jakąś próbką chociaż cenowo, jak widzę, różnica niewielka.
Co do RM to miłością do niej zaraziłam już kilka osób ale jak przychodzą do mnie i psikają się RM to włącza mi się tryb sknery