Związek pomocy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-02-09, 11:08   #1
tajemniczyy
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 3

Związek pomocy


Cześć kobietki, jestem facetem i potrzebuje się wygadać, potrzebuje pomocy.
Jestem z moją narzeczoną od 1,5 roku , prowadzimy sklep póki co nie narzekamy na zarobki, za 2 miesiące urodzi nam się córka.
Moja narzeczona co chwile wypomina dziewczyny, które były przed nią. Ja już nie mogę tego słuchać, każda awantura to powrót do przeszłości.
Na dodatek gdy spojrze się przez przypadek na jakąś kobiete, która przechodzi to od razu ona się obraża i mam awanture. Ostatnio byliśmy w galerii, usiedliśmy sobie i co chwile przechodziły jakieś Panie, specjalnie odwracałem wzrok, udawałem, że patrze się w sufit, ziemie..ale to jest męczące, i raz przez przypadek spojrzałem się na sekunde na tyłek jakiejś dziewczyny i awantura.. No ludzie jak tak można zyć ? Przecież to jest męczące, nienawidzę z nią gdziekolwiek wychodzić, dostaje białej gorączki jak mamy gdzieś iść. Co ja mam zrobić ? Przecież to nie jest normalne zachowanie, co z tego że się spojrzałem, zdradziłem ją? Spojrzałem się nie z zamiarem żeby sobie wyobrazić sobie w myślach jak ją rozbieram i zaciągam do łóżka, tylko po prostu spojrzałem na nią bo to jest męczące co chwile patrzeć sie w sufit.. Ja już nie mam sił, nie da jej się nic przetłumaczyć, jestem już tym wszystkim zmęczony..
Nie wiem może to moja wina ? Ale co w tym złego, że się niewinnie spojrze? No już nie przesadzajmy, kocham moją kobiete i nigdy bym jej nie zdradził, uprawiamy seks, jest mi z nią dobrze, fakt że przytyła w ciąży, ale mi to nie przeszkadza.. Przed ciążą było to samo, ciągle awantury o to i wypominanie przeszłości.. Mówie jej, że zapiszę ją do psychologa, to ona mówi że to ja powinienem iść.

Dodam, że od 9 miesięcy mieszkamy razem w domku jej rodziców, oni mają dół a my góre.

Edytowane przez tajemniczyy
Czas edycji: 2015-02-09 o 11:16
tajemniczyy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-09, 11:17   #2
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Związek pomocy

Cytat:
Napisane przez tajemniczyy Pokaż wiadomość
Cześć kobietki, jestem facetem i potrzebuje się wygadać, potrzebuje pomocy.
Jestem z moją narzeczoną od 1,5 roku , prowadzimy sklep póki co nie narzekamy na zarobki, za 2 miesiące urodzi nam się córka.
Moja narzeczona co chwile wypomina dziewczyny, które były przed nią. Ja już nie mogę tego słuchać, każda awantura to powrót do przeszłości.
Na dodatek gdy spojrze się przez przypadek na jakąś kobiete, która przechodzi to od razu ona się obraża i mam awanture. Ostatnio byliśmy w galerii, usiedliśmy sobie i co chwile przechodziły jakieś Panie, specjalnie odwracałem wzrok, udawałem, że patrze się w sufit, ziemie..ale to jest męczące, i raz przez przypadek spojrzałem się na sekunde na tyłek jakiejś dziewczyny i awantura.. No ludzie jak tak można zyć ? Przecież to jest męczące, nienawidzę z nią gdziekolwiek wychodzić, dostaje białej gorączki jak mamy gdzieś iść. Co ja mam zrobić ? Przecież to nie jest normalne zachowanie, co z tego że się spojrzałem, zdradziłem ją? Spojrzałem się nie z zamiarem żeby sobie wyobrazić sobie w myślach jak ją rozbieram i zaciągam do łóżka, tylko po prostu spojrzałem na nią bo to jest męczące co chwile patrzeć sie w sufit.. Ja już nie mam sił, nie da jej się nic przetłumaczyć, jestem już tym wszystkim zmęczony..
Nie wiem może to moja wina ? Ale co w tym złego, że się niewinnie spojrze? No już nie przesadzajmy, kocham moją kobiete i nigdy bym jej nie zdradził, uprawiamy seks, jest mi z nią dobrze, fakt że przytyła w ciąży, ale mi to nie przeszkadza.. Przed ciążą było to samo, ciągle awantury o to i wypominanie przeszłości.. Mówie jej, że zapiszę ją do psychologa, to ona mówi że to ja powinienem iść
I w związku z takimi problemami (zerowe zaufanie, chore jazdy) sobie dziecko postanowiliście zrobić? Gratulacje. Serio, do czego Wam się tak spieszyło?

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2015-02-09 o 11:26
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-09, 11:25   #3
BadLife
Rozeznanie
 
Avatar BadLife
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
Dot.: Związek pomocy

Wina często leży po środku, więc zastanów się, czy nie dajesz jej na pewno żadnych powodów do zazdrości (nie mówię o samym spoglądaniu).

Jeśli odpowiedź brzmi - nie. Powiedz jej to co nam. Daj jej do zrozumienia, że jeśli nic się nie zmieni z jej strony to ten związek ulegnie zniszczeniu.

Od siebie - może częściej okazuj partnerce zainteresowanie i to, że nadal Ci się podoba jako kobieta.
BadLife jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-09, 11:28   #4
tajemniczyy
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 3
Dot.: Związek pomocy

Dziecko dzieckiem, oboje chcieliśmy. Jeżeli dojdzie do tego, że sie rozstaniemy to i tak każdy z nas będzie dokładał starań, aby dziecku było dobrze. Zresztą nie napisałem tu po to, żeby mnie ktoś pouczał, tylko po to aby ktoś mi pomógł, bo ja już nie daje rady.

@Badlife
Na prawdę ciężko mi powiedzieć, nie piszę do żadnych dziewczyn, nie utrzymuje nawet kontaktów ze znajomymi, bo po prostu nie mam na to czasu.
Przestałem chodzić na siłownie, byłem na prawdę kawał chłopa, teraz na plaże nie wyjdę bo się wstydze, schudłem 25 kg, do fryzjera raz na 1,5 miesiąca albo i 2 miesiące, ogolić się raz na tydzień a i tak mi ciężko. Sklep i cały ten stres z nim związany, no nie ukrywam jestem teraz kłębkiem nerwów. To nie jest tak jak na etacie, że przyjdzie ktoś, zrobi 8 godzin swoje i idzie i się nie martwi o wypłate.

Edytowane przez tajemniczyy
Czas edycji: 2015-02-09 o 11:39
tajemniczyy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-09, 11:33   #5
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Związek pomocy

Cytat:
Napisane przez tajemniczyy Pokaż wiadomość
Dziecko dzieckiem, oboje chcieliśmy. Jeżeli dojdzie do tego, że sie rozstaniemy to i tak każdy z nas będzie dokładał starań, aby dziecku było dobrze. Zresztą nie napisałem tu po to, żeby mnie ktoś pouczał, tylko po to aby ktoś mi pomógł, bo ja już nie daje rady.
Związek rzeczywiście trwały jak skała. Naprawdę po ok. 12 miesiącach związku chcieliście mieć dziecko, w pełni rozumiejąc jakie są tego konsekwencje (łącznie np. z jazdami hormonalnymi, bo może ona to właśnie teraz ma)? To niestety nie najlepiej świadczy o Waszej dojrzałości. I teraz pewne problemy, czy nawet po prostu zwykłe niepoznanie się (bo cóż to jest 1,5 roku związku?) odbijają się Wam czkawką. Trzeba się nauczyć w życiu dodawać 2 do 2 i rozumieć, że określone decyzje mają określone konsekwencje, a jak pewne decyzje są zbyt pochopne, zbyt szybkie, to się to kończy tak, jak tutaj - ona ma jazdy, Ty nie wiesz co robić, rozmawiać chyba nie za bardzo potraficie, rozwiązywać problemów też nie bardzo, Ty już przebąkujesz o rozstaniu.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-09, 11:34   #6
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: Związek pomocy

Wcześniej tego nie widziałeś? No jak Ci pomóc, jak Ty na własne życzenie się w to wpakowałeś
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-09, 11:35   #7
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Związek pomocy

porozmawiaj z nią uczciwie. Powiedz, że ją kochasz, że Ci zależy, ale nie umiesz tolerować tego zachowania. Na moje to ona jest chorobliwie zazdrosna, ale widziały gały co brały, skoro robiła jazdy wcześniej. Moim zdaniem na terapię do psychologa możecie iść oboje.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-02-09, 11:35   #8
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Związek pomocy

Cytat:
Napisane przez tajemniczyy Pokaż wiadomość
Dziecko dzieckiem, oboje chcieliśmy. Jeżeli dojdzie do tego, że sie rozstaniemy to i tak każdy z nas będzie dokładał starań, aby dziecku było dobrze. Zresztą nie napisałem tu po to, żeby mnie ktoś pouczał, tylko po to aby ktoś mi pomógł, bo ja już nie daje rady.
Dziecko to jest mega poważny obowiązek na następne lata, a nie żadne "dziecko dzieckiem". Średni związek ciąża najczęściej dobije, sprawi, że stanie się zły. Aby się decydować na dziecko, należy sobie ufać, mieć naprawdę solidny, dobrze okopany związek, z przepracowanymi problemami. Skoro tyle rzeczy "nagle" jest źle, to tu musiało być nie za dobrze już wcześniej.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2015-02-09 o 18:15
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-09, 11:45   #9
quench
Are you talking to me?!
 
Avatar quench
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
Dot.: Związek pomocy

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Dziecko to jest mega poważny obowiązek na następne lata, a nie żadne "dziecko dzieckiem". Średni związek ciąża najczęściej dobije, sprawy, że stanie się zły. Aby się decydować na dziecko, należy sobie ufać, mieć naprawdę solidny, dobrze okopany związek, z przepracowanymi problemami. Skoro tyle rzeczy "nagle" jest źle, to tu musiało być nie za dobrze już wcześniej.
To chyba jakiś troll (gdzie są jeszcze ferie?). "Dziecko, dzieckiem", tak jakby koleś pisał o chomiku
Związał się z chorobliwie zazdrosną dziewczyną, zrobili sobie dziecko, a teraz jęczy, że ona jest nadal zazdrosna. Brawo. Ciekawe czego się spodziewał; że płód w macicy będzie cudownym remedium na ich problemy?
__________________

Edytowane przez quench
Czas edycji: 2015-02-09 o 11:46
quench jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-09, 11:50   #10
tajemniczyy
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 3
Dot.: Związek pomocy

Nie chciałem żeby to tak zabrzmiało, mój błąd. Kocham to dziecko, tak samo jak kocham ją, ale ja po prostu nie wiem jak wyjść na prostą. Dla mnie to już jest męczarnia a nie związek. Ona potrafi mi powiedzieć w awanturze, że ona ma dziecko i że ona mnie nie potrzebuje

Edytowane przez tajemniczyy
Czas edycji: 2015-02-09 o 11:53
tajemniczyy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-09, 11:56   #11
verumka
Wtajemniczenie
 
Avatar verumka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
Dot.: Związek pomocy

Cytat:
Napisane przez tajemniczyy Pokaż wiadomość
Dziecko dzieckiem, oboje chcieliśmy.
A ja chcę słonia w karafce.
Za przeproszeniem, ale aż mi ciśnienie skoczyło, jak te słowa przeczytałam. Dziecko dzieckiem? Chcieliśmy? Mówisz o piesku, czy może o zabawce? Nie, mówisz o żywym, małym człowieku, który potrzebuje rodziców (najlepiej obojga) oraz poczucia pewności i bezpieczeństwa. Jesteś pewien, że możecie mu to zapewnić?
Być może dziewczynie po prostu hormony buzują - to normalne w ciąży. Nie piszesz, jak sytuacja wyglądała wcześniej, przed ciążą. Czy też była taka chorobliwie zazdrosna. Bo jeśli tak, to można tylko pogratulować Wam decyzji o dziecku w takim momencie.
__________________


verumka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-02-09, 12:17   #12
BadLife
Rozeznanie
 
Avatar BadLife
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
Dot.: Związek pomocy

Cytat:
Napisane przez tajemniczyy Pokaż wiadomość
Nie chciałem żeby to tak zabrzmiało, mój błąd. Kocham to dziecko, tak samo jak kocham ją, ale ja po prostu nie wiem jak wyjść na prostą. Dla mnie to już jest męczarnia a nie związek. Ona potrafi mi powiedzieć w awanturze, że ona ma dziecko i że ona mnie nie potrzebuje
Niestety, dziewczyny mają rację, że tu może wychodzić wasz brak znajomości siebie na wzajem. Jesteście ze sobą króciutko. W dodatku sam piszesz o stresie związanym ze sklepem. To na pewno nie pomaga. Przykre, bo dziecko to na prawdę nie jest zabawka i wasze starania po rozstaniu to nie jest to samo co pełna rodzina. No, ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba się postarać. Pomysł z psychologiem nie jest zły. Po drugie, dużo rozmów. Czy ona była też taka przed ciążą? Może to faktycznie hormony? Jeśli nic się nie zmieni...najlepiej będzie się rozstać. Wieczne awantury to nie jest atmosfera dla dziecka.
BadLife jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-09, 17:58   #13
Paulinka181994
Raczkowanie
 
Avatar Paulinka181994
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Hemel Hempstead
Wiadomości: 160
Dot.: Związek pomocy

Naprawdę Ci współczuję.. bo masz na głowie sklep, chorobliwie zazdrosną dziewczynę i dziecko w drodze.
Jeżeli Twoja dziewczyna była taka zazdrosna od początku to Ci to wcześniej nie przeszkadzało?
Może jest mało pewna siebie i tak się zachowuje?
Ja o swojego też byłam zazdrosna, robiłam mu jazdy, fochałam się o wszystko o to czy ktoś napisał do niego czy że on się spojrzał na inną. Mój Tż miał już kompletnie dość mego zachowana i powiedział jasno, że albo się zmienię, albo się rozstajemy...
Teraz wiem, że byłam młoda głupia i bardzo nie chciałam go stracić. Zmieniłam się, wiem, że mnie kocha a to, że się spojrzy na inną to co? Po to są oczy. My kobiety też patrzymy na innych, ale to nie znaczy, że już planujeny zdradę.
Powiedz swojej, że ma się zmienić bo tego już nie wytrzymujesz, albo przestanie być tak chorobliwie zazdrosna albo pa pa. Jak tak dalej będzie związek polegnie i dziecko nic tu nie zmieni.
Paulinka181994 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-09, 18:22   #14
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Związek pomocy

Cytat:
Napisane przez tajemniczyy Pokaż wiadomość
Nie chciałem żeby to tak zabrzmiało, mój błąd. Kocham to dziecko, tak samo jak kocham ją, ale ja po prostu nie wiem jak wyjść na prostą. Dla mnie to już jest męczarnia a nie związek. Ona potrafi mi powiedzieć w awanturze, że ona ma dziecko i że ona mnie nie potrzebuje
No, niestety, ale sam sobie to piekło zafundowałeś razem z dziewczyną, którą ledwo znałeś i której postawa już teraz "pachnie" szantażowaniem Cię tym, że dziecko jest bardziej jej, niż Twoje. Na pierwszy ogień o tym z nią na spokojnie porozmawiaj - że rozumiesz, iż ona może mieć teraz zmienne nastoje, że to na nią spada ciężar ciąży, ale nie może Cię w ten sposób traktować, szantażować i między słowami Ci grozić. Zapytaj ją jak się czuje, czemu czasami mówi takie rzeczy, czemu czuje się niepewnie. Powinieneś postawić jasno granice, ale też wspierać ją w tym trudnym dla niej okresie, pokazać, że nadal Ci się podoba - może ma jazdy, bo już nie czuje się dla Ciebie atrakcyjna. Oboje musicie z siebie wykrzesać więcej sympatii do siebie. Nie miłości, bo łatwo się mówi "kocham", ale właśnie sympatii okazywanej każdego dnia, w codziennych gestach.

Po 12 miesiącach to nie za bardzo się powinno na wspólnego psa decydować, a co dopiero na dziecko. Teraz to sorry, przede wszystkim (jeżeli spokojne rozmowy nie pomogą) jakaś terapia dla par, uczenie się komunikacji, rozwiązywania problemów, wspólne pielęgnowanie dziecka (bo to zbliża), praca, praca, praca każdego dnia - nad związkiem i nad sobą. Przyspieszony kurs dojrzewania. Przyda Ci się, bo to co tu wypisujesz świadczy o jednym: może metrykalnie jesteście dorośli, zarabiacie, ale dojrzałość w Waszym przypadku to niestety dopiero pieśń przyszłości. Ale trudno, dziecko w drodze, to nie ma się co załamywać, tylko zacząć okazywać sobie czułość, pracować nad związkiem, coś robić. A nie stwierdzać "najwyżej się rozstaniemy".

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2015-02-09 o 18:24
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-09, 19:34   #15
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Związek pomocy

Troll, mamy dzień z plagą, radzę ostrożnie angażować się w nowe wątki.

Zamykam.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-09 20:34:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.