Czy są wśród was jakieś osoby z tytułem doktora? lub profesora?

humanistikum · 2016-01-21, 15:34

Czy są wśród was jakieś osoby z tytułem doktora? lub profesora? To znaczy - zastanawiałyście się kiedyś, czy wśród waszych wykładowczyń może jest jakaś... wizażanka?

Veredise · 2016-01-21, 15:37

Na pewno jest

**201606270916** · 2016-01-21, 15:40

Cytat:

Napisane przez humanistikum

Czy są wśród was jakieś osoby z tytułem doktora? lub profesora? To znaczy - zastanawiałyście się kiedyś, czy wśród waszych wykładowczyń może jest jakaś... wizażanka?

Doktor to stopień naukowy

Z pewnością są.

**ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee** · 2016-01-21, 15:54

Pamiętam, że któraś wizażanka kiedyś pisała, że ma dr czy prof. oraz że prowadzi zajęcia ze studentami.

Nie sądzę, by akurat któraś z moich wykładowczyń przesiadywała na wizażu. Po pierwsze zdecydowaną większość zajęć miałam z facetami, nie kobietami. A moje wykładowczynie w sporej części były już dość wiekowe. Takie w miarę ogarniające internety były trzy, może cztery. Połowa z nich prowadziła tak intensywny tryb życia, że wątpię, żeby miały czas na przesiadywanie tutaj.

_Matilde_ · 2016-01-21, 16:08

Pomyślcie tylko że któryś z naszych wizażanów mógłby być wykładowcą

**749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573** · 2016-01-21, 16:18

tutaj nie wiem, ale na innym forum miałam babki z dr,
miały takie same problemy jak wszyscy inni

czasem się dziwiłam - taka mądra a tego nie wie,
taki psycholog a z ojcem się nie może dogadać .....

jak poznałam je na zlocie to dopiero szczęka mi opadła:
dyrektor, dyrektor, ministerstwo, IPN
a w necie zupki, chrupki, jak odplamić dywan, krem pod oczy ....

wykładowców różnych też miałam,
matematyków co wrzucali zadania do rozwiązania: korepetycji udzielam, uczeń przyniósł zadanie, a ja teraz nie prowadzę matematyki rozszerzonej, nie pamiętam

**201703061232** · 2016-01-21, 16:23

Osoby z tytułem dr czy prof to normalni ludzie, mający te same tytuły więc czemu mieliby nie siedzieć na wizażu.

**201604250941** · 2016-01-21, 17:06

ano okazalo sie po kilku latach, ze jedna wizazanka z watku idzie na nauki do drugiej, ale nie wiem, czy sie postanowily poznac

_Matilde_ · 2016-01-22, 11:03

A pamiętacie trolla adiunkta?

mira80 · 2016-01-22, 11:08

Doktorat to teraz jak 15 lat temu magisterka ;p Ludzie robią, bo dr przed nazwiskiem daje większe możliwości na rynku pracy. Mgr ma już prawie każdy ;p

Niestety na swojej uczelni wielokrotnie widziałam, ze nie każdy nadaje się na doktora i pracę ze studentami ;/ Czasem miałam wrażenie, ze niektórzy ludzie zostają na doktoracie, bo nie mają innego pomysłu na życie ;p A najgorzej jak się tacy ledwo co doktoranci wyżywają na studentach....

**201604250941** · 2016-01-22, 11:26

Mam doktoranta w rodzinie na prestiżowym wydziale i powoem Ci, ze tez studenci się zmienili. Sa bezczelni, nie przychodza, nie poprawiają ocen, a potem jest szok, ze jest 2 proponowane jak w dzienniku same 2 i frekwencja 50%.

**ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee** · 2016-01-22, 15:48

Cytat:

Napisane przez mira80

Doktorat to teraz jak 15 lat temu magisterka ;p Ludzie robią, bo dr przed nazwiskiem daje większe możliwości na rynku pracy. Mgr ma już prawie każdy ;p

Niestety na swojej uczelni wielokrotnie widziałam, ze nie każdy nadaje się na doktora i pracę ze studentami ;/ Czasem miałam wrażenie, ze niektórzy ludzie zostają na doktoracie, bo nie mają innego pomysłu na życie ;p A najgorzej jak się tacy ledwo co doktoranci wyżywają na studentach....

Zgadzam się z pogrubionym, tez to widzę wokół siebie. Ewentualnie innym, też częstym powodem jest możliwość dojenia kasy z rodziców lub różnych instytucji. Takie przedłużenie dzieciństwa trochę.

Czy dr daje większe możliwości to nie wiem, niektórzy nie chcą zatrudniać z dr, bo musieliby takim więcej zapłacić.

patusia22 · 2016-01-22, 18:12

Cytat:

Napisane przez _Matilde_

A pamiętacie trolla adiunkta?

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2016-01-22, 18:42

Znam co najmniej dwie wizażanki, które się doktoryzują i jedną panią dr. Wszystkie z MzK

bessens · 2016-01-22, 20:40

ja jestem w trakcie doktoratu, w zasadzie obecnie na urlopie dziekańskim (byłabym na 3cim roku) ale poważnie rozważam, czy tam wracać, bo średnio podobają mi się zwyczaje panujące na mojej uczelni...nie wszystko widzi się będąc tym "zwykłym" studentem mgr, na doktoracie bardziej wyłapuje się te wszystkie układy, układziki, jakieś chore hierarchie bazujące na kruchych podstawach itp...

_czarny_kot · 2016-01-22, 21:00

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;54317891]Zgadzam się z pogrubionym, tez to widzę wokół siebie. Ewentualnie innym, też częstym powodem jest możliwość dojenia kasy z rodziców lub różnych instytucji. [/QUOTE]
Jakich instytucji?

eyo · 2016-01-22, 21:10

są (ale nie ja)

Cytat:

Napisane przez mira80

Doktorat to teraz jak 15 lat temu magisterka ;p Ludzie robią, bo dr przed nazwiskiem daje większe możliwości na rynku pracy. Mgr ma już prawie każdy ;p

Niestety na swojej uczelni wielokrotnie widziałam, ze nie każdy nadaje się na doktora i pracę ze studentami ;/ Czasem miałam wrażenie, ze niektórzy ludzie zostają na doktoracie, bo nie mają innego pomysłu na życie ;p A najgorzej jak się tacy ledwo co doktoranci wyżywają na studentach....

ta lepsze możliwości na rynku pracy u większości dr których znam to wykładanie na uczelni za kasę na którą narzekają lub w lepszym finansowo przypadku to samo połączone z pracą w kilku miejscach (= zero życia prywatnego)

w pracy od wielkiego groma spotkam kogoś kto jest na studiach doktoranckich ale w 99% nie z przyczyn zawodowych a raczej hobbystycznych, osób zatrudnione dlatego, że są dr mogę wśród znajomych policzyć na palcach jednej ręki (a jak już wspomniano - chętnych na to jest teraz wielu więc nie sztuka sporo takich osób znać)

chociaż są oczywiście branże gdzie ma to sens

**ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee** · 2016-01-22, 21:42

Cytat:

Napisane przez _czarny_kot

Jakich instytucji?

Miałam kolegę na roku rocznikowo starszego o jakieś 4 lata, więc obecnie ma jakieś 28-29. Nie ma ojca (zmarł), jakoś na 3 lub 4 roku dorobił się dziecka. Udało mu się jakimś cudem przedłużyć rentę po ojcu, dostawał też z uniwerku kasę na dziecko. Więc oczywiście poszedł też na doktorat, bo czemu nie, tak mu się łatwo żyje. Teraz jeszcze na pewno dostaje dodatkowo stypendium.

**201606270916** · 2016-01-22, 21:53

Cytat:

Napisane przez bessens

ja jestem w trakcie doktoratu, w zasadzie obecnie na urlopie dziekańskim (byłabym na 3cim roku) ale poważnie rozważam, czy tam wracać, bo średnio podobają mi się zwyczaje panujące na mojej uczelni...nie wszystko widzi się będąc tym "zwykłym" studentem mgr, na doktoracie bardziej wyłapuje się te wszystkie układy, układziki, jakieś chore hierarchie bazujące na kruchych podstawach itp...

I myślisz że gdzie indziej tego nie będzie?

_czarny_kot · 2016-01-22, 22:19

Cytat:

Napisane przez Krolowa Julianna

I myślisz że gdzie indziej tego nie będzie?

Może i będzie ale niestety na uczelniach to standard (niezauważalny i nieistotny dla studenta) ale im wyżej idziesz tym więcej widzisz. To stare, skostniałe struktury niczym z poprzedniego ustroju. Dla zainteresowanych polecam najświeższy raport nik na temat studiów 3 stopnia. Nic odkrywczego tam nie napisali ale może nie każdy ma tego świadomość, więc warto przeczytać.
Nie bez powodu odsetek obronionych doktoratów jest taki, a nie inny (w stosunku do liczby doktorantów).

**201605090949** · 2016-01-22, 23:44

Cytat:

Napisane przez candycotton

Mam doktoranta w rodzinie na prestiżowym wydziale i powoem Ci, ze tez studenci się zmienili. Sa bezczelni, nie przychodza, nie poprawiają ocen, a potem jest szok, ze jest 2 proponowane jak w dzienniku same 2 i frekwencja 50%.

No ale to nie jest kwestia jednego czy dwóch lat, to wynik wieloletnich złych praktyk w szkołach niższych i wyższych + niski poziom matur.

---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano o 00:41 ----------

Cytat:

Napisane przez bessens

ja jestem w trakcie doktoratu, w zasadzie obecnie na urlopie dziekańskim (byłabym na 3cim roku) ale poważnie rozważam, czy tam wracać, bo średnio podobają mi się zwyczaje panujące na mojej uczelni...nie wszystko widzi się będąc tym "zwykłym" studentem mgr, na doktoracie bardziej wyłapuje się te wszystkie układy, układziki, jakieś chore hierarchie bazujące na kruchych podstawach itp...

Podobne opinie słyszałem od innych doktorów i doktorantów.

---------- Dopisano o 00:44 ---------- Poprzedni post napisano o 00:43 ----------

Cytat:

Napisane przez _czarny_kot

Może i będzie ale niestety na uczelniach to standard (niezauważalny i nieistotny dla studenta) ale im wyżej idziesz tym więcej widzisz. To stare, skostniałe struktury niczym z poprzedniego ustroju. Dla zainteresowanych polecam najświeższy raport nik na temat studiów 3 stopnia. Nic odkrywczego tam nie napisali ale może nie każdy ma tego świadomość, więc warto przeczytać.
Nie bez powodu odsetek obronionych doktoratów jest taki, a nie inny (w stosunku do liczby doktorantów).

To zależy od katedry. Znam pato-katedry, jak i takie na (jak na Polskę) światowym poziomie.

2016-01-21, 15:34	#1
humanistikum Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-01 Wiadomości: 3	Czy są wśród was jakieś osoby z tytułem doktora? lub profesora? Czy są wśród was jakieś osoby z tytułem doktora? lub profesora? To znaczy - zastanawiałyście się kiedyś, czy wśród waszych wykładowczyń może jest jakaś... wizażanka?

2016-01-21, 15:37	#2
Veredise Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 3 493	Dot.: Czy są wśród was jakieś osoby z tytułem doktora? lub profesora? Na pewno jest __________________ - Ah elle aime bien ça les stratagemes! - Oui... - En fait, elle est un peu lache. Je crois que c'est pour ça que j'ai du mal a saisir son regard.

2016-01-21, 15:54	#4
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 18 638	Dot.: Czy są wśród was jakieś osoby z tytułem doktora? lub profesora? Pamiętam, że któraś wizażanka kiedyś pisała, że ma dr czy prof. oraz że prowadzi zajęcia ze studentami. Nie sądzę, by akurat któraś z moich wykładowczyń przesiadywała na wizażu. Po pierwsze zdecydowaną większość zajęć miałam z facetami, nie kobietami. A moje wykładowczynie w sporej części były już dość wiekowe. Takie w miarę ogarniające internety były trzy, może cztery. Połowa z nich prowadziła tak intensywny tryb życia, że wątpię, żeby miały czas na przesiadywanie tutaj.

2016-01-21, 16:08	#5
_Matilde_ Biała Dama Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: świętokrzyskie Wiadomości: 6 434	Dot.: Czy są wśród was jakieś osoby z tytułem doktora? lub profesora? Pomyślcie tylko że któryś z naszych wizażanów mógłby być wykładowcą __________________ Weź głęboki wdech Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem Webook Filmweb Last.fm

2016-01-21, 16:18	#6
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 5 514	Dot.: Czy są wśród was jakieś osoby z tytułem doktora? lub profesora? tutaj nie wiem, ale na innym forum miałam babki z dr, miały takie same problemy jak wszyscy inni czasem się dziwiłam - taka mądra a tego nie wie, taki psycholog a z ojcem się nie może dogadać ..... jak poznałam je na zlocie to dopiero szczęka mi opadła: dyrektor, dyrektor, ministerstwo, IPN a w necie zupki, chrupki, jak odplamić dywan, krem pod oczy .... wykładowców różnych też miałam, matematyków co wrzucali zadania do rozwiązania: korepetycji udzielam, uczeń przyniósł zadanie, a ja teraz nie prowadzę matematyki rozszerzonej, nie pamiętam Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Czas edycji: 2016-01-21 o 16:24

2016-01-21, 16:23	#7
201703061232 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 1 605	Dot.: Czy są wśród was jakieś osoby z tytułem doktora? lub profesora? Osoby z tytułem dr czy prof to normalni ludzie, mający te same tytuły więc czemu mieliby nie siedzieć na wizażu.

2016-01-21, 17:06	#8
201604250941 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 22 811	Dot.: Czy są wśród was jakieś osoby z tytułem doktora? lub profesora? ano okazalo sie po kilku latach, ze jedna wizazanka z watku idzie na nauki do drugiej, ale nie wiem, czy sie postanowily poznac

2016-01-22, 11:03	#9
_Matilde_ Biała Dama Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: świętokrzyskie Wiadomości: 6 434	Dot.: Czy są wśród was jakieś osoby z tytułem doktora? lub profesora? A pamiętacie trolla adiunkta? __________________ Weź głęboki wdech Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem Webook Filmweb Last.fm

2016-01-22, 11:08	#10
mira80 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-10 Wiadomości: 80	Dot.: Czy są wśród was jakieś osoby z tytułem doktora? lub profesora? Doktorat to teraz jak 15 lat temu magisterka ;p Ludzie robią, bo dr przed nazwiskiem daje większe możliwości na rynku pracy. Mgr ma już prawie każdy ;p Niestety na swojej uczelni wielokrotnie widziałam, ze nie każdy nadaje się na doktora i pracę ze studentami ;/ Czasem miałam wrażenie, ze niektórzy ludzie zostają na doktoracie, bo nie mają innego pomysłu na życie ;p A najgorzej jak się tacy ledwo co doktoranci wyżywają na studentach....

2016-01-22, 11:26	#11
201604250941 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 22 811	Dot.: Czy są wśród was jakieś osoby z tytułem doktora? lub profesora? Mam doktoranta w rodzinie na prestiżowym wydziale i powoem Ci, ze tez studenci się zmienili. Sa bezczelni, nie przychodza, nie poprawiają ocen, a potem jest szok, ze jest 2 proponowane jak w dzienniku same 2 i frekwencja 50%.

2016-01-22, 18:42	#14
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Czy są wśród was jakieś osoby z tytułem doktora? lub profesora? Znam co najmniej dwie wizażanki, które się doktoryzują i jedną panią dr. Wszystkie z MzK

2016-01-22, 20:40	#15
bessens Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 495	Dot.: Czy są wśród was jakieś osoby z tytułem doktora? lub profesora? ja jestem w trakcie doktoratu, w zasadzie obecnie na urlopie dziekańskim (byłabym na 3cim roku) ale poważnie rozważam, czy tam wracać, bo średnio podobają mi się zwyczaje panujące na mojej uczelni...nie wszystko widzi się będąc tym "zwykłym" studentem mgr, na doktoracie bardziej wyłapuje się te wszystkie układy, układziki, jakieś chore hierarchie bazujące na kruchych podstawach itp... __________________ enter the ninja- dietkuję, fitnessuję...walczę

2016-01-22, 21:00	#16
_czarny_kot Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 5 397	Dot.: Czy są wśród was jakieś osoby z tytułem doktora? lub profesora? [1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;54317891]Zgadzam się z pogrubionym, tez to widzę wokół siebie. Ewentualnie innym, też częstym powodem jest możliwość dojenia kasy z rodziców lub różnych instytucji. [/QUOTE] Jakich instytucji?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)