|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1
|
Potrzeba stabilizacji, starze się? - potrzebny inny punkt widzenia
Cześć,
Nie wiem co się ostatnio dzieje ze mną. Mam jakieś dziwne, straszne myśli które sprawiają, że jestem nieszczęśliwy. Mam udane życie, ale ostatnio zaczęło mi czegoś brakować. Długo się zastanawiałem co, długo nie dopuszczałem tego do siebie ale jestem już zmęczony oszukiwaniem samego siebie. Czuje się samotny i nieszczęśliwy. Pierwszy raz w życiu mam tak, że jest mi przykro i smutno, bo jestem samotny. I wkurza mnie to, że wszyscy w koło są szczęśliwi, mają dziewczyny/narzeczone a ja wracam do pustego domu. Moje życie towarzyskie było do pewnego stopnia idealne. Byłem lekkoduchem jeśli chodzi o relacje damsko-męskie. Jestem pierwszy jeśli chodzi o impreze, sami rozumiecie, etap "wyszalenia się". Robiłem co chciałem, dosłownie. Całonocne imprezy, szaleństwo do białego rana, zawsze gdzieś tam poznałem jakąś dziewczynę/dziewczyny. Kłamstwo, zdrada, oszukiwanie drugiej osoby, brak poszanowania...to wszystko gdzieś tam było na porządku dziennym. Robiłem straszne rzeczy moim "drugim połówką" ale nie chce o tym opowiadać. Na sądzie ostatecznym jak już... ![]() Zaczęło mi to przeszkadzać ostatnio to jak się prowadzę, bardzo chciałbym się zmienić, poznać jakaś dziewczynę z którą będę mógł stworzyć stały związek, ale szczerze mówiąc nawet nie wiem gdzie takiej szukać. Nawet nie wiem za bardzo jak zacząć swoją zmiane. Może inaczej poznałem jedną piękną, dla której jestem w stanie zmienić swoje całe życie, zerwać z tym środowiskiem ale ona chyba nie jest zainteresowana mną... Może to jest jakaś karma, forma pokuty. Teraz jak patrzę na to z perspektywy czasu, to było mnóstwo fajnych znajomości które....poszły do pyłu. Większość z mojej winy pewnie. Miał ktoś z was, waszych znajomych coś podobnego jak ja? Zastanawiam sie, czy jest jeszcze dla mnie jakaś nadzieja ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 669
|
Dot.: Potrzeba stabilizacji, starze się? - potrzebny inny punkt widzenia
Dobrze rozumiem? Zachowywałes się jak ku.tas przez całe życie a teraz chcesz porządnej panny? Co ty możesz jej dać w zamian skoro niewiele sobą reprezentujesz?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: Potrzeba stabilizacji, starze się? - potrzebny inny punkt widzenia
Taaaa, pokuty, teraz będziesz prawie jak Jezus.
Za to imprezowanie do piekła pójdziesz. A myślałam że religia tylko dziewczynom się na mózg rzuca. Najlepiej zacząć od początku, czyli od kupna słownika ortograficznego, a skończyć na znalezieniu sobie sensownego hobby i pracy, wtedy sprawa sama się rozwiąże. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Potrzeba stabilizacji, starze się? - potrzebny inny punkt widzenia
A co to za imprezowanie się trafia do bram piekielnych?
![]() Każdy żyje jak chce, jak mu się podoba, takie życie może się znudzić i ktoś chce stabilizacji, normalnego zdrowego związku. Ot przyszłej dziewczynie powiedz o przeszłości , co by nie było później niedomówień i zmień życie i tyle.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 26
|
Dot.: Potrzeba stabilizacji, starze się? - potrzebny inny punkt widzenia
Co zrobić? Ogarnąć się w końcu, a nie tylko myśleć, ewentualnie gadać. A, i jeszcze jedno- przemyśl, czy na pewno chcesz stabilizacji, czy to tylko chwilowy kaprys, bo się skończyło tak częste "piwkowanie" z kumplami i nie ma co robić z wolnym czasem. Jeśli tylko zachcianka, chwilowy kryzys, to lepiej trochę poczekaj zanim potencjalną kandydatkę skrzywdzisz. Żebyś nie wracał jak bumerang, bo dawne życie ciągnie, i tak raz będziesz, raz nie i w kółko.
W każdym razie powodzenia w działaniach, a nie gadaniu. Pytałeś, czy ktoś ze znajomych tak miał. Sama byłam/jestem w takiej sytuacji, tylko z drugiej strony, tzn jest facet który ciągle gdzieś tam krąży i sam nie wie czego chce. Identyczna sytuacja. W sumie, to bardzo bym chciała poznać jak myśli taki typ faceta... Edytowane przez Serana89 Czas edycji: 2016-02-27 o 13:52 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:14.