rozstanie z cudzoziemcem a dziecko

[olimpijjja]

Prosze o porady osoby ktore znalazly sie w takiej sytuacji. Planuje wrocic do Polski bo tylko tutaj widze swoja przyszlosc, a przynajmniej chce sprobowac. Poza tym bede blizej rodziny. Ale tata planuje zostac w swoim kraju. Czy ktos z Was znalazl sie w takiej sytuacji? Jesli tak to jak rozwiazujecie opieke nad dzieckiem? Nie chce malej pozbawiac ojca...

[pfffh]

Napisane przez olimpijjja

Prosze o porady osoby ktore znalazly sie w takiej sytuacji. Planuje wrocic do Polski bo tylko tutaj widze swoja przyszlosc, a przynajmniej chce sprobowac. Poza tym bede blizej rodziny. Ale tata planuje zostac w swoim kraju. Czy ktos z Was znalazl sie w takiej sytuacji? Jesli tak to jak rozwiazujecie opieke nad dzieckiem? Nie chce malej pozbawiac ojca...

Nie jestem w takie sytuacji ale, wydaje mi się, że jeśli nie chcecie sprawować naprzemiennie opieki nad dzieckiem to nie będzie problemu (o ile potraficie się dogadać w kwestii opieki). Przecież tato może dziecko odwiedzać, ewentualnie dziecko może jeździć do taty. Gorzej jeśli tato zechce żeby np. pół roku dziecko było z nim lub jak to zwykle bywa 2 tygodnie u mamy, 2 tygodnie u taty. To jak rozwiązać wtedy kwestie chociażby edukacji dziecka?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

skoro nie chcesz jej pozbawiac ojca to masz dwa rozwiazania:zostac w tym samym kraju
drugie :zostawic dziecko ojcu i wrocic samej
nie wiem jak sobie wyobrazasz pogodzenie tych dwoch rzeczy
wiadomo ze jak wyjedziesz do innego kraju(polski)to dziecko bedzie mialo powaznie utrudniony kontakt z ojcem,nikt ci nie da cudownego rozwiazania
ps,ojciec dziecka wie ze chcesz wyjechac z dzieckiem?

[martynka89]

Jestescie z partnerem dorosli wiec usiadzcie na spokojnie, powiedz mu o swoich planach i dogadajcie sie jak by to mialo wygladac. Zadne forumowiczki nie rozplanuja za was opieki nad dzieckiem.

[MissChievousTess]

Może warto wiedzieć, że o ile ojciec dziecka nie jest pozbawiony przez sąd praw rodzicielskich to nie możesz bez zgody ojca wywieźć dziecka za granicę.
I od wzięcia pod uwagę tego faktu powinnaś zacząć. Bo jak postąpisz w świetle swojego widzimisię bez konsultacji z nim to w świetle prawa europejskiego możesz zostać potem pozbawiona praw rodzicielskich z uwagi na tzw. rodzicielskie uprowadzenie dziecka.

[findsomething]

Napisane przez olimpijjja

Prosze o porady osoby ktore znalazly sie w takiej sytuacji. Planuje wrocic do Polski bo tylko tutaj widze swoja przyszlosc, a przynajmniej chce sprobowac. Poza tym bede blizej rodziny. Ale tata planuje zostac w swoim kraju. Czy ktos z Was znalazl sie w takiej sytuacji? Jesli tak to jak rozwiazujecie opieke nad dzieckiem? Nie chce malej pozbawiac ojca...

Czy ojciec dziecka zgadza się na jego edukację w Polsce?
Jeśli się zgadza, to mogą się widywać w święta, długie weekendy, ferie i wakacje.

[bluebluesky]

Trzeba było o tym myślec wcześniej. Masz dziecko z obcokrajowcem, wiec ja bym została w tym kraju żeby dać mu możliwość obcowania na codzień z obojgiem rodziców. Zarówno ojciec, jak i ty macie prawo do mieszkania z nim.

[8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9]

Napisane przez MissChievousTess

Może warto wiedzieć, że o ile ojciec dziecka nie jest pozbawiony przez sąd praw rodzicielskich to nie możesz bez zgody ojca wywieźć dziecka za granicę.

Dokładnie.
Autorko, nie wiemy czy rozmawiałaś o tym z ojcem dziecka i co on o tym wszystkim myśli. Uważam, że sami powinniście o tym porozmawiać i zdecydować co z wyjazdem, my za Was niczego nie uzgodnimy.

[olimpijjja]

Zdaje sobie sprawe ze nikt za mnie nie podejmie decyzje. Ale gdzie jak nie tu moge znalezc obiektywne opinie. Sytuacja jest taka ze nie potrafimy sie juz od dluzszego czasu dogadac. I pomimo prob wciaz jest zle. Ja swoja przyszlosc widze w Polsce, partner w swoim kraju. Probowalismy ulozyc sobie zycie w neutralnym kraju, ale sie nie udalo.

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Ojciec malej zapowiedzial ze nie bedzie robil problemow z naszym wyjazdem.

[Fantasmagori]

Napisane przez olimpijjja

Zdaje sobie sprawe ze nikt za mnie nie podejmie decyzje. Ale gdzie jak nie tu moge znalezc obiektywne opinie. Sytuacja jest taka ze nie potrafimy sie juz od dluzszego czasu dogadac. I pomimo prob wciaz jest zle. Ja swoja przyszlosc widze w Polsce, partner w swoim kraju. Probowalismy ulozyc sobie zycie w neutralnym kraju, ale sie nie udalo.

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------
Ojciec malej zapowiedzial ze nie bedzie robil problemow z naszym wyjazdem.

No to nie ma tragedii, na co dzień dziecko jest przy Tobie a na święta/wakacje/ferie może jechać do taty

[GdyKochamy]

Napisane przez Fantasmagori

No to nie ma tragedii, na co dzień dziecko jest przy Tobie a na święta/wakacje/ferie może jechać do taty

Piękny plan, szkoda tylko, że dziecko nie będzie miało ojca...

[Lady Audrey]

Napisane przez GdyKochamy

Piękny plan, szkoda tylko, że dziecko nie będzie miało ojca...

To najlepiej żeby rodzice dalej żyli razem a było świadkiem ich wiecznych kłótni? Wiadomo, że lepiej jeśli dziecko miałoby stały kontakt z ojcem ale jeśli nie ma takiej możliwości to trudno.

Autorko, chcesz wyjechać do Polski tylko ze względu na to, że tęsknisz za rodziną? Czy są jakieś inne powody? Nie możesz tam znaleźć pracy, więc nie utrzymacie się po rozstaniu czy jak?

Nie jestem w takiej sytuacji ale po rozstaniu może warto spróbować w tamtym kraju, znaleźć pracę, mieszkanie, zobaczyć czy dacie sobie radę, jeśli nie to wracajcie.

[Renatka_2108]

Napisane przez GdyKochamy

Piękny plan, szkoda tylko, że dziecko nie będzie miało ojca...

Nie pierwsze, i nie ostatnie.

Jak ojcu będzie zależało to może na święta, weekend przyjechać. Czy zabrać dziecko na wakacje do siebie.

A jak ma w duszy to nawet jakby mieszkał w dzielnicy obok to z dzieckiem się widywał nie będzie.

[MalaBabeczka]

Ojciec dziecka nie będzie robił problemów, bo mu to widocznie na rękę. Jakoś mu zbytnio nie ciąży fakt, że dziecko będzie widywał raz na ruski rok...
Przynajmniej tak to odebrałam, tak przeczytałam. Obym sie myliła.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

tylko zeby nie zabral na wakacje i juz nie oddal
ps.w jakim wieku jest dziecko?

[olimpijjja]

Mala ma 4 latka. Nie ma obawy iz zostanie mi odebrana. Po pierwsze oboje ja kochamy i chcemy dla niej jak najlepiej, po drugie rodzina partnera by na to nie pozwolila. Mieszkamy teraz w hiszpanii. Oboje mamy prace. Zyjac razem dalibysmy rade, ale osobno bedzie ciezko. Do Polski chce wracac bo chcialabym sie rozwijac, dojsc do czegos, a nie cale zycie robic aby tylko....Z moim doswiadczeniem i jezykami mam wieksze szanse w Polsce.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

a ojciec z jakiego kraju?
ja bym nie byla taka pewna no ale jesli ty mu ufasz,oboje chcecie dobra dziecka,on sie zgadza na twoj wyjazd to w czym masz problem?
dziecko moze byc z toba a z ojcem widywac sie w czasie wakacji ferii czy kiedy ojciec bedzie mogl przyjechac(nie wiem skad jest wiec trudno cos powiedziec o czestotliwosci wizyt jesli nie wiem jak wielki dystans bedzie mial do pokonania)jesli jest z europy to raczej nie powinno byc problemu
zebys sie tylko nie przeliczyla z tym zaufaniem do niego i jego rodziny

[Rena]

Napisane przez olimpijjja

Mala ma 4 latka. Nie ma obawy iz zostanie mi odebrana. Po pierwsze oboje ja kochamy i chcemy dla niej jak najlepiej, po drugie rodzina partnera by na to nie pozwolila. Mieszkamy teraz w hiszpanii. Oboje mamy prace. Zyjac razem dalibysmy rade, ale osobno bedzie ciezko. Do Polski chce wracac bo chcialabym sie rozwijac, dojsc do czegos, a nie cale zycie robic aby tylko....Z moim doswiadczeniem i jezykami mam wieksze szanse w Polsce.

a jestescie malzenstwem? Zwiazek partnerski? Na slowo honoru?

Skoro zgadza sie na edukacje w Polsce 4 letniej Hiszpanki, to niech taki dokument podpisze.

[Lexie]

Moim zdaniem nie pogodzisz "nie chcę, by córka straciła ojca" i "wyjadę do innego kraju".

Jasne, jak będzie chciał, to będzie odwiedzał Ale patrzmy realistycznie, gdyby mieszkał w innym mieście w Polsce, to już by było utrudnienie, a inny kraj - to jeszcze gorzej. Loty kosztują, więcej czy mniej, ale kosztują. Plus, człowiek ma jakieś życie poza pracą, zobowiązania, nie zawsze weekend wolny.
A jak sobie facet znajdzie kogoś innego, może rodzinę założy, to już w ogóle mało realne mi się wydaje, by był w stanie poświęcać córce weekendy, wakacje i wszelkie święta.

Ja autorko wcale nie mówię, że masz nie wyjeżdżać - ale po prostu nie nastawiaj się, że uda się utrzymać normalne relacje ojciec-córka, bo na to szanse są bardzo małe. Jeśli w ogóle są, w takiej sytuacji.

[201803290936]

Wszystkie ustalenia spisać przed prawnikiem, czy kto się tam tym w Hiszpanii zajmuje.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

oni mieszkaja w hiszpani(napisala ze mieszkaja w neutralnym kraju czyli nie jej i nie ojca) ale ojciec chce wyjechac do swojego kraju a ona do swojego wiec dziecko chyba nie jest hiszpanka
no chyba ze dostalo paszport tam gdzie sie urodzilo nie wiem jak to dziala na terenie hiszpanii