|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomo¶ci: 9
|
jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Hej,
mam do Was pytanie. Mam 25 lat. Studiujê 2 kierunek. 1 stopieñ przeci±gn±³ siê na 4.5 roku. Wyd³u¿y³am sobie semestry dyplomowy. Pisa³am pracê, troszkê odetchnê³am od ostatnich 2 ciê¿kich ( naprawdê ) semestrów. Mo¿na powiedzieæ, ¿e tylko ¿y³am studiami przez ostatnie 2 lata? Wcze¶niej by³am ¶redniakiem na studiach, ale polepszy³am siê przed rekrutacj± na erazmusa. Pojecha³am w fajne miejsce, wróci³am z nowymi do¶wiadczeniami, przyja¼niami, nowym spojrzeniem na ¿ycie. Za bardzo stara³am siê byæ 'najlepsza'. I chyba to mnie zjad³o. Nie ogarnê³am sesji styczniowej z dyplomem na tyle aby siê broniæ w poprzednim semestrze. W pa¼dzierniku czeka mnie magisterka. Studiujê budownictwo- konstrukcje stalowe. Wiem, ¿e któs z Was mo¿e powiedzieæ- po co Ci to. Now³a¶nie,od jakiego¶ czasu te¿ tak s±dzê... Po co mi to... Pochodzê z artystycznej rodziny. Rodzice nigdy nie pracowali na etacie- dopiero od niedawna aby mieæ emeryturê. Od zawsze s³ysza³am- idz na techniczne studia- sztuka bêdzie twoim hobby i tak z tego nie wy¿yjesz- bêdziesz siê miotaæ i tu³aæ po pracach jak my. Wiêc za namow± ¿e tak powiem, zda³am maturê ¶redniawo- najpierw posz³am na inny kierunek, który w koñcu zamieni³am na obecne budownictwo.Problem jest taki, ¿e wykwalifikowanym budowlañcem mogê zostaæ dopiero przed 40 r¿. Po wszystkich sta¿ach obowi±zkowych praktykach, kursach pañstwowych... Takie praktyki mog± trwaæ nawet kilka lat do 30 r ¿. Ja mam obecnie 25 lat, od dawna nie mia³am ch³opaka- w moim ¶rodowisku s± osoby, które niczym mnie nie interesuj±. Nie mówiê tak bo uwa¿am siê za kogo¶ lepszego- ale przez te 4.5 roku naprawdê nie znalaz³am nikogo na uczelni na moim roku, kto móg³by mi siê spodobaæ. Dlatego czê¶ciej wychodzê z lud¼mi starszymi od siebie o rok -2 lata. Ludzi po innych studiach, artystycznych, którzy nie maj± takiej 'spiny' ¿yciowo technicznej jak ja? i moi znajomi z wydzia³u... Moim problemem jest to, ¿e im jestem starsza tym widze, ¿e moje ¿ycie bardzo ( naprawdê) ró¿ni siê od osób w moim wieku. Powinnam skoñczyæ studia w tym wieku ( jeszcze czeka mnie mgr 2 letnie je¶li chcê zdobyæ uprawnienia Nie wiem co mam robiæ, bo zbyt du¿o swojej uwagi skupia³am na studiach w ostatnich 2 latach. Poza tym Ci ludzie, starsi ode mnie lub w moim wieku po innych studiach- s± wyluzowani, inaczej my¶l±- pracuj± maj± inne ¿ycie. S± jakby inaczej do niego ju¿ nastawieni. Niby ka¿dy mówi mi, ¿e mi zazdro¶ci , ze studiujê... ALE.W³a¶nie. Nie mam w swoim otoczeniu grupy, która mog³aby byæ ze mn± zawsze. Tamci znajomi z krêgów sztuki maj± pe³no innych znajomych, z innymi siê czê¶ciej widz±. Ja siê z nimi trzymam tylko wtedy kiedy mam czas i pozwalaj± mi na to studia. Czujê, ¿e to nie tak mia³o wygl±daæ. Mam jaki¶ dziwny dylemat- ¿ycie towarzyskie czy kariera, dalsza nauka...My¶la³am, aby i¶æ na 3 letnie studia humanistyczne o profilu co zawsze mnie interesowa³y i robiæ je w momencie zdania na mgr( mo¿e opu¶ci³abym siê w nauce, ale pozna³abym nowych ludzi i mo¿e robi³abym co¶ z wiêksz± pasj±). Te studia bardzo mnie blokuj±. Nie mogê robiæ tego co lubiê- malowaæ, rysowaæ, projektowaæ ( po rodzicach).Wracam z uczelni/pracy- idê zje¶æ, spaæ, biegam, tak wygl±da moje ¿ycie- czasem jeszcze raz na 2-3 tyg z kim¶ siê spotkam. Nawet czasem z lud¼mi na fb nie piszê..... Czujê siê samotna, czujê, ¿e ja nie poznajê ludzi, a oni nie poznaj± mnie. Nie wiem czy to kwestia studiów czy lenistwa?Niby siê nie leniê, ale nie mam takiego beztroskiego ¿ycia jak inni moi znajomi. Bojê siê, ¿e w tym wieku i dalej do konca studiów 27 lat- bêdê jak±¶ zrzêdz±c± babk±, bez ch³opaka. Inni bêd± zmieniaæ partnerów a ja nadal bêdê tkwi³a w krêgu studenciaków...... Nie wiem co robiæ. Z 1 strony wola³abym ju¿ wej¶æ w doros³e ¿ycie a z 2 ka¿dy mi mówi- studiuj jak najd³u¿ej bo pó¼niej dopadnie ciê Polska rzeczywisto¶æ. A tak to mo¿e uda Ci siê wyjechaæ znowu za granicê na stypendium i tam zostaæ... A ja nie wiem czego chcê. Bojê sie, ¿e ja tak odpycham od siebie innych z powodu braku czasu, z braku zaanga¿owania ( bo ciê¿kie studia, praca) i jako¶ mi to wszystko przez palce przechodzi... Co o tym my¶licie? Bojê siê, ¿e dopiero wyluzujê po studiach, w wieku 27 lat mo¿e zacznê szukaæ ch³opaka :/ Co robiê ¼le? Chcia³abym co¶ zmieniæ. Mo¿e postrzeganie ¿ycia? Mo¿e za wysoko sobie stawiam poprzeczkê? Co my¶licie? Nie i¶æ na 2 studia? Skoñczyæ pierwsze? Nie ³apaæ siê kilku srok za ogon? POMOCY PS napisa³am ten post, poniewa¿ mam kole¿ankê, która te¿ studiowa³a techniczny kierunek- inny ale ciê¿ki. Posz³a na niego od razu po maturze. By³a jedn± z najlepszych- skoñczy³a po 5 latach -3+2 i od 2 lat ( obecnie) pracuje na siebie. Szuka³a pracy d³ugo , fakt, ale teraz jest zupe³nie inna. Jest lu¼na, robi co chce. Jest na innym etapie ¿ycia..... Mówi, ¿e mi zazdro¶ci, A ja jej zazdroszczê... Ma wiêcej czasu bywaæ, bawiæ siê, poznawaæ nowych ciekawych ludzi... Edytowane przez olekaaaa Czas edycji: 2015-06-08 o 21:50 |
|
|
|
|
#2 | |
|
BAN sta³y
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomo¶ci: 207
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Cytat:
Nie ma co ¿yæ jakimi¶ mrzonkami. Je¶li nie masz pomys³u co zrobiæ, ¿eby w najbli¿szych latach ¿yæ na poziomie dziêki twoim studiom, to tylko marnujesz na nich czas. Na studia jest sens i¶æ tylko wtedy, kiedy dobrze wiesz jak ich u¿yæ do zarabiania konkretnych pieniêdzy. Wiesz jak to zrobiæ? Je¶li nie, mo¿e pomy¶l o swoim biznesie. Jest tyle mo¿liwo¶ci zarabiania, ¿e osoba my¶l±ca sobie poradzi. Problem jest jednak taki, ¿e zmarnowa³a¶ podstawówkê, gimbazjum, liceum i studia, bo od podstawówki mia³a¶ masê czasu, ¿eby siê czego¶ nauczyæ i z tego ¿yæ (np. japoñskiego, programowania, etc). Jako 25 letnia kobieta musisz ju¿ zacz±æ my¶leæ o zarabianiu, nie zd±¿ysz ju¿ opanowaæ wielu rzeczy, nie zrobisz trzecich studiów, dlatego odpowiedz sobie na pytanie: co zrobiæ, ¿eby za kilka lat mieæ dobr± pracê? Mo¿liwe, ¿e studia ci tylko przeszkadzaj±. Je¶li chodzi o brak ¿ycia towarzyskiego - po prostu lepiej organizuj czas. Ucz siê zgodnie z zasad± pareto. |
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomo¶ci: 9
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Cytat:
obecnie pracujê na zlecenia. nie posz³am do pracy nawet na pó³ etatu bo pracowa³am rok temu w biurze budowlano projektowym i strasznie siê zniechêci³am- mo¿e dlatego ¿e by³o to jedno z wiêkszych, gdzie ci±g³a harówka, praca praca, jako sta¿ysta nawet po 12h i w weekendy czasem za darmo ![]() nie wiem czy przez to nie mam tych obecnych my¶li. nie uwazam bym straci³a studia. niby wiem co mam robiæ. jest du¿o zleceñ w bran¿y budowlanej, poszukuj± konstruktorów, studentów. tylko, ¿e ja mia³am przez osttanie pó³ roku porównanie np swojego ¿ycia i ¿ycia swoich znajomych. widzê, ¿e mimo tego, ¿e s± 'artystami' maj± jakie¶ inne spojrzenie, mniej siê boj±, nie spinaj±... mo¿e im to wyj¶æ pó¼niej gorzej ni¿ u mnie, ale obecnie jeste¶my m³odzi, a ja czujê siê za powa¿na po prostu. poza tym bojê siê, ¿e kiedy znowu pójdê do biura budowlanego moimi kole¿ankami bêd± panie i panowie w wieku 30-40+ i nawet tam nikogo nie spotkam. mam ci±gle czarne my¶li zwi±zane z moim zawodem. niby siê cieszê- zawsze cieszy³am bo by³am jedn± z najlepszych w ostatnich latach- ale po co? teraz dopadaj± mnie w±tpliwo¶ci.. |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomo¶ci: 9 276
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
no ale czym ty siê tak spinasz? bo ja nie rozumiem problemu. chcesz byæ bardziej wyluzowana - to przestañ siê przejmowaæ tym, co powinna¶ ju¿ w tym wieku, a co robi± twoi znajomi. te¿ mam wra¿enie, ¿e sobie wykreowa³a¶ w g³owie jaki¶ artystyczny model ¿ycia, który fajnie wygl±da na filmach. sk±d wiesz, jakie problemy maj± ci wyluzowani znajomi?
btw. te¿ studiujê - w zasadzie jeszcze tylko 2 tygodnie, ale zawsze ^^ - na politechnice, pokrewny kierunek, i nigdy nie mia³am problemu, ¿eby pogodziæ ¿ycie towarzyskie, wyjazdy, imprezê, dzia³alno¶æ w organizacjach studenckich. wszystko jest kwesti± organizacji czasu i priorytetów
Edytowane przez 69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 Czas edycji: 2015-06-08 o 22:28 |
|
|
|
|
#5 |
|
BAN sta³y
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomo¶ci: 207
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Póki ich rodzice utrzymuj±, nie dziw ¿e sie nie spinaj±. Ale kiedy bêd± 10 godzin dziennie na kasie w Biedronce wys³uchiwaæ ¿ali i pretensji k³ótliwych staruszków, spinaæ siê zaczn±. Bo sztuka tam ich doprowadzi.
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomo¶ci: 5 580
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Cytat:
Nie wiem sk±d masz takie wyobra¿enie, ¿e budowlañcy to tacy powa¿ni sztywniacy. Zapewniam Ciê, ¿e wyluzowani te¿ siê zdarzaj±, ale jak nadchodzi termin, to zasuwaj± i sztywniacy i wyluzowani, w weekendy te¿, ¿eby kar umownych nie p³aciæ. Ten luz to stan umys³u, a nie kwestia skoñczonego kierunku. W biurze ró¿nie mo¿e byæ. Mo¿esz trafiæ i na studentów i na emerytów. Na budowie czeka Ciê u¿eranie siê z robotnikami w ró¿nym wieku i o ró¿nym ogólnym "poziomie", którzy chc± zarobiæ, ale siê nie narobiæ i zamiast wody piwo ¿³opi±. |
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomo¶ci: 9
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Cytat:
ok czyli my¶licie ¿e koñczyæ to co zaczê³am, bo i tak wyjdê 'lepiej' ni¿ znajomi 'arty¶ci' w przysz³osci? Nie ³apaæ 10 srok za ogon ale koñczyæ, ogarn±æ siê i po prostu w to brn±æ? mam zawahanie takie przez to ostatnie pó³ roku. chyba za du¿o ludzi spoza 'bran¿y' spotka³am i pozna³am...i jakby porówna³am nie nale¿y chyba siê porównywac. rodzice mówi± mi abym ci±gle cisnê³a i to pewnie przez przemêczenie. i tak mi nawet za miesi±c to zaprocentuje kiedy skoñczê i odpocznê |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomo¶ci: 64
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Dziewczyny ci radza racjonalnie. Bedziesz miala prace bedziesz dobrze zarabiac ( mam znajomych po tych studiach co ty. Zarabiaja naprawde spooora kase a sa kilka lat po studiach. Dobijaja do 9 tys/mc) wiec finansowo chyba warto. Ale uwierz mi, ze ja cie rozumiem. Bo czuje identycznie to samo. Tez mam ciezkie studia, tez sie ciagna, tez przez to bardzo cierpi moje zycie towarzyskie. Mam czas tylko w okreslonych godzinach, okreslonych dniach
trudno sie dostosowac. Moi znajomi ktorzy studiuja proste kierunki bawia sie, ciagle koncerty, imprezy , znajomi - ja tak nie mam staram sie dbac o znajomych jak moge ale ciezko jest. Poznalam ostatnio mieszanke ludzi roznych zawodow roznych srodowisk i zaskoczylo mnie jacy sa wyluzowani jak mnie pozytywnie odbieraja. Ludzie z " mojego swiata" raczej nietowarzyscy, zestresowani, powazni, nie maja na nic czasu jak ja. A tamci ktorych poznalam nie maja tyle hajsu i nie maja eleganckich domow i wypasionych wozow ale sa na luzie. Wiecznie die zastanawiam kiedy bym byla szczesliwsza. Pieniadze sa potrzebne ale szczescia nie daja. Nie potrzeba kokosow do szczescia. Ja mam takie same dylematy jak ty poznaje facetow ( rzadko) ale jednak i czasem nie mam chwilki w tygodniu zeby skie z facetem zobaczyc. Czasem nie widzielismy sie tak dlugo ze zwiazki sie naturalnie rozpadaly. Najlepszy byl moj zwiazek z facetem ktory mial tak samo malo czasu co ja. Z tym ze widywalismy sie nawet tylko 1 weekend na 2 mies i obecnie jestesmy przyjaciolmi bo to nie mialo sensu. Za daleko mieszkalismy generalnie studia i jakies dorabianie w miare mozliwosci powoduje ze nie mam zycia. I gdybym miala juz faceta, plan na przyszlosc i juz sie wyszalala za mlodu to moglabym to zaakceptowac. Ale jestem w martwym punkcie ciagle mam studia i obowiazki. Za duzo czasu mnie to kosztuje. Rozumiem cie w 100% nie wiem co ci radzic bo sama nie umiem sobie poradzic. Ja nie umiem tak opisac tego bolu ale z twojego postu go czuc i ja czuje to samo. Nie wiem...moze jestesmy za emocjonalne?? Dziewczyny ci dobrze radza. Tak zyciowo, bedzie kasa etc. Ale szczescie nie do konca da sie kupic. Ale ja za duzo mysle. Ja sie czasem tym mysleniem dobijam. Niby milo ze bede miala co do gara wlozyc i za co na wakacje pojechac ale co z tego jak nie bede miec czasu na nic? Zero rodziny i znajomycj... to brzmi koszmarnie jak dla mnie. Moze sie jeszcze zycie moje ulozy. ;-) nie wiem... ale radze konczyc. Moze sie tak do nauki nie przykladaj. Wygospodaruj chwilke na znajomych a jakby co to bedziesz miala papier w rece a sobie cos zaczniesz innego dla przyjemnosci.
Edytowane przez Ja4000 Czas edycji: 2015-06-08 o 23:12 |
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomo¶ci: 246
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Mysle ze warto sie zastanowic co tak na prawde jest Twoim problemem i zrodlem frustracji na ten moment. Mieszasz watki- niezadowolenie ze studiow, samotnosc, brak chlopaka, tesknota za beztroskim zyciem (pewnie pozostalosc po erazmusie). przed podejmowaniem jakichkolwiek decyzji polecam porzadna analize co Ci tak na prawde w zyciu uwiera. w mojej opinii na pewno nie powinnas robic czegos co musisz albo co inni ci radza nawet za cene szczescia. nie powinnas odkladac szczescia na kiedys bo to kiedys moze nigdy nie nadejsc. ale tez nie warto poddawac sie tak latwo. moze powinnas zmienic kierunek swojej kariery, a moze w glebi problemem jest Twoja samotnosc i znalazlas sobie winnego w postaci "wymagajacych studiow"? a to przeciez minie za jakis czas skonczysz studia....a praca to nie to samo
![]() Ogolnie polecam: https://www.youtube.com/watch?v=f8eU5Pc-y0g powodzenia!
__________________
I always look on the bright side of life and approach it with energy
Edytowane przez malpkajuja Czas edycji: 2015-06-08 o 23:08 |
|
|
|
|
#10 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomo¶ci: 9
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Cytat:
chcia³abym po³±czyæ artstyczn± duszê ( ¿e tak powiem) z projektowaniem konstrukcji, z budowlank±. nie wiem jak mia³abym to zrobiæ. nie wiem co w przysz³o¶ci robiæ. czy tylko zostaje mi je¿d¿enie na budowê i praca w biurze? czy mo¿e w³a¶nie z moim artystycznym zaciêciem i z moimi technicznymi studiami mogê robiæ co¶ innego ³±cz±c to wszystko? o to mi chodzi. chyb atrochê siê miotam. bo tak stricte technicznie nie chcia³abym spêdziæ ¿ycia. |
|
|
|
|
|
#11 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomo¶ci: 96
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Ja na Twoim miejscu nie rezygnowa³abym ze studiów. Dla mnie porz±dne wykszta³cenie to podstawa.
Jestem w podobnej sytuacji, mam strasznie du¿o nauki, kursów, dodatkowo trenujê, jakim¶ cudem uda³o mi siê znale¼æ ch³opaka - i dla niego bukujê wolny czas a na tym cierpi± moi przyjaciele, który w ci±gu tygodnia proponuj± piwo/imprezê - dla mnie takie wyj¶cia s± niestety niemo¿liwe... Teraz wakacje wiêc mo¿e co¶ siê uda nadrobiæ. W ka¿dym razie, nie rezygnuj. Dotrwaj do koñca, zdob±d¼ specjalizacje - wykszta³cenie bêdzie Twoim pewnikiem. Nie kieruj siê znajomymi, którzy maj± l¿ej. Takie moje zdanie. A co do samotno¶ci, naprawdê na studiach nie ma ¿adnych interesuj±cych ludzi? ![]() No i na pewno jest jaki¶ sposób po³±czenia Twoich artystycznych zainteresowañ z budowlank±, jakie¶ projektowanie czy co¶. Ale ja siê na tym nie znam to nie doradzê. Poczytaj, poszukaj albo sama co¶ wymy¶l!
Edytowane przez plumss Czas edycji: 2015-06-08 o 23:39 |
|
|
|
|
#12 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomo¶ci: 165
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Cytat:
---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ---------- @ Olekaaaa witam w klubie mam podobn± sytuacjê, tylko nigdzie jeszcze nie pracowa³am i jestem rok m³odsza. My¶lê, ¿e za bardzo siê wszystkim martwisz, natomiast w wieku 25 lat ju¿ siê jest raczej doros³ym.Dziewczyny wy¿ej ju¿ wszystko powiedzia³y , co chcia³am przekazac. Wiêc napiszê tylko,¿ebys nie martwi³a siê tym wszystkim i g³owa do góry ![]() |
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomo¶ci: 4 468
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Cytat:
Dla ludzi ogarniêtych jest miejsce w ka¿dym zawodzie.Autorko, wydaje mi siê, ¿e jestem na przeciêciu dwóch dróg, o których piszesz - "duszy artystycznej" i twardego st±pania po ziemi (nie w oparciu o studia ¶cis³e, ale zajmujê siê t± bardziej formaln± i organizacyjn± stron± sztuki), po drodze przesz³am przez ró¿ne etapy luzu i sztywno¶ci. Uwierz mi - to wszystko da siê pogodziæ, tylko najpierw trzeba na spokojnie pole¿eæ sam na sam ze swoimi my¶lami i przeanalizowaæ w czym tak naprawdê jest siê dobrym i co z tego mo¿na wykorzystaæ, co w³a¶ciwie chce siê osi±gn±æ. Na twoim miejscu zosta³abym na obecnych studiach, nie ma sensu ich przerywaæ w takim momencie, kierunek humanistyczny zawsze mo¿esz zrobiæ zaocznie, albo za jaki¶ czas - je¶li naprawdê bêdzie ci na nim zale¿eæ, to ci nie ucieknie W kwestii zawodowej mog³aby¶ pomy¶leæ o swoim biznesie, mo¿e spróbuj nawi±zaæ kontakt z zespo³ami zajmuj±cymi siê bardziej kreatywn± robot± ni¿ projektowanie kolejnych blokowisk (mo¿e FAAB)? A mo¿e wspó³praca z muzeami, galeriami i wszelkimi imprezami artystycznymi w kontek¶cie konstruowania przestrzeni wystawienniczych(po tym jak dwa lata temu trafili¶my na kuratorkê która wymy¶li³a sobie podwieszane betonowe ¶ciany, bardzo dotkliwie odczuwam brak wykwalifikowanych osób technicznych w zespole...)? Poszukaj u nich inspiracji w kierunku pracy. Jeste¶ osob±, której czêsto brak - pomostem miêdzy ¶wiatami. Budowlañcy czêsto maj± problem z zrozumieniem istoty funkcji estetycznych, architekci i projektanci wnêtrz, lubi± bawiæ siê wodotryskami zapominaj±c o funkcjonalno¶ci miejsc - wykorzystaj to!¯yczê powodzenia
|
|
|
|
|
|
#14 |
|
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomo¶ci: 6 282
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
No trochê trzeba okre¶liæ swoje priorytety
Bo nie da siê jednocze¶nie pracowaæ ciê¿ko, ¿eby zdobyæ fajny zawód, pracê i jednocze¶nie mieæ luz, zabawê i czas spêdzaæ g³ównie na spotkaniach ze znajomymi i hobby. Tacy ludzie zwykle potem ¿a³uj±, jak orientuj± siê, ¿e maj± 30 lat i ma³e do¶wiadczenie, ma³o konkretnych zdolno¶ci i zero ofert pracy dla nich.
|
|
|
|
|
#15 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomo¶ci: 1 484
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Cytat:
z robienia czego¶, czego siê nie lubi raczej siê wielkich kokosów nie zrobi. Wspó³czujê podej¶cia. Cytat:
Masz racje, tak w ogóle to trzeba by³o zacz±æ od przedszkola. ------------ Autorko, rozumiem, ¿e mo¿esz byæ ju¿ zmêczona/wypalona studiami. My¶lê, ¿e dobrze bêdzie, jak sobie po prostu wyluzujesz. Nie musisz zawsze byæ najlepsza. Zastanów siê, czy nie wolisz czasem po¶wiêciæ trochê czasu na realizacjê swoich artystycznych pasji, czy spotkania ze znajomymi. Cz³owiek nie samymi studiami/prac± ¿yje. Co do kierunku studiów, czemu budownictwo, nie my¶la³a¶ np o architekturze? My¶lê, ¿e mog³aby¶ siê bardziej "twórczo" zaspokoiæ.
__________________
IT - programuj, dziewczyno! |
||
|
|
|
|
#16 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomo¶ci: 22 121
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Cytat:
Szwendanie siê z kolesiami po knajpach i wyimaginowny brak problemów. Ale za co ¿yæ, cos je¶æ i zczego¶ emeryture mieæ, sama po swoich rodzicach widzisz ¿e trzeba. Pracuj±cy znajomi tez Ci swoje mówi±, ale nie s³uchasz tak jestes zaslepiona wizja "czego¶". A serio, studia to jeden z bardziej beztroskich okresów ¿ycia. Ka¿da osoba, która wychodzi poza swoje _rzemios³o_, która przekracza w swoim fachu to co zwyk³e, która ³aczy z fachem wizjê, nieograniczon± wyobra¼niê to artysta. Mozesz byæ artysta w konstrukcjach stalowych, po prostu uwolnij siê od tego przyziemnego kwêkania i wyobra¿enia ze zyæ bêdziesz z "czego¶", "jako¶" robi±c "co¶" "gdyby tylko nie te studia". Koñcz te studia, rób sta¿ a potem wbijaj choæby przemoca do najwiêkszych biur projektowych od konstrukcji stalowych i projektuj za☠☠☠iste "wie¿e s³oñca" "mosty prawdy" czy inne stalowe szaleñstwa w skali mikro lub makro. Zrealizujesz siê, zarobisz i w dodatku bêdzisz mog³a realizowac swój artyzm. Niestety, ale jak nie masz w sobie tego pêdu i wiatru, to i artyzmu nie bêdzie, ani luzu tylko kwêkanie. A juz koncepcja zaczynania teraz jakich¶ studiów humanistycznych... po co¶... to juz w ogóle jakies dziwne.
__________________
Cava Z salamandr± w d³oni szed³em przez powierzchniê komety. Liz Williams |
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomo¶ci: 1 542
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
A ja Ciê rozumiem. Jeszcze rok temu rycza³am na my¶l o moich studiach. Doprowadzi³am siê do takiego stanu, ¿e zaczê³am je nienawidziæ (a czy to wina samych studiów? nie!). Tak jak Ty jestem dusz± humanistyczn±, ca³e ¿ycie siê tym zajmowa³am. Niestety dobra by³am z matematyki i tu te¿ osi±ga³am sukcesy. Posz³am na studia czysto techniczne, ¿eby nie zmarnowaæ swojej szansy. Dzi¶ moi rówie¶nicy na studiach humanistycznych zbli¿aj± siê do koñca - magisterka i... "co dalej?". Ja zaczê³am najpierw jeden trudny, bardzo trudny kierunek, po miesi±cu wiedzia³am, ¿e mam za du¿e braki, doci±gnê³am do koñca semestru i posz³am do pracy. To by³o to! W ¿yciu nie by³am tak spokojna jak wtedy! Gdyby trafi³a mi siê normalna praca, to zosta³abym, ale... w pa¼dzierniku zaczê³am nowe studia, pierwsze 1,5 sem. by³o w miarê ok, pó¼niej zaczê³o siê psuæ... coraz gorsza atmosfera na kierunku, wyrzucanie ludzi, by³am pewna, ¿e bêdê nastêpna. Nie cierpia³am ich ca³ym sercem, nie mog³am siê skupiæ, nie by³o chwili, ¿ebym o nich nie my¶la³a, pod koniec dosz³o do tego, ¿e dostawa³am ataków duszno¶ci, mdla³am... doci±gnê³am do wakacji. Wielkie uff na dwa miesi±ce! We wrze¶niu zaczê³o siê od nowa - musia³am ogarn±æ to, czego nie zrobi³am w czerwcu, a ja nie by³am w stanie nic zrobiæ. Ledwo zda³am, wpad³a poprawka. Wtedy stwierdzi³am, ¿e tak nie mo¿e byæ. Kto to widzia³, ¿eby doros³a dziewucha odprawia³a takie cyrki
Kolejne pó³ semestru (to ju¿ 5ty...) spêdzi³am na robieniu wszystkiego, ¿eby móc je zakoñczyæ w dowolnym momencie. Odk³ada³am te¿ pieni±dze. Do zimowej sesji nie podesz³am, zamiast tego zajê³am siê prac±. Humanistyczn±! Wiem, ¿e nasze sytuacje s± inne, Ty radzisz sobie na studiach, tylko zajmuje Ci to mnóstwo czasu. U mnie mimo siedzenia nad projektami przez 6 dni w tygodniu po 10 godzin (³±cznie z zajêciami) nie przynosi³o prawie ¿adnych efektów, mog³am odtwarzaæ czyje¶, ale sama? nic nie rozumia³am, dajesz wiarê? Potem by³o jeszcze gorzej. Mia³am ten komfort, ¿e w czasie studiów równie¿ pracowa³am, niedu¿o, ale zawsze mia³am te parê stówek i wiedzia³am co znaczy praca. Nie chcia³am opisywaæ swojej historii publicznie, ale widzê, ¿e nikt siê nie odwa¿y³, same ogólniki Ci wys³ano. A moja rada jest taka - doci±gnij do wakacji, potem masz 3 miesi±ce, spróbuj ogarn±æ co chcia³aby¶ robiæ. I przede wszystkim nie bierz siê za kolejne studia! Pójdziesz na humanistyczny kierunek i co, skoñczysz go w wieku 30 lat? Kto Ciê bêdzie utrzymywa³? Rodzice? ... nie, nie tak wygl±da doros³o¶æ Znajd¼ pracê, rozwa¿ co chcesz w ¿yciu robiæ i id¼ np. na zaoczne. Tak ¿eby zacz±æ swoje ¿ycie! Kiedy¶ ju¿ wybra³a¶ studia, jedne, drugie, sk±d wiesz, ¿e na trzecich nie bêdzie tak samo? Mo¿e po prostu tacy ludzie jak ja czy Ty nie powinni studiowaæ... po prostu nie i ju¿. Znajd¼ pracê chocia¿ na te wakacje i sprawd¼ czy ¿ycie bez studiów jest dla Ciebie satysfakcjonuj±ce A jakby¶ mia³a jakie¶ pytania, to ¶mia³o - pytaj.
__________________
|
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomo¶ci: 352
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Tylko ¿e humanista to w³a¶nie cz³owiek wszechstronny, a nie taki który z zasady nienawidzi matematyki bo ogranicza jego artystyczn± naturê
__________________
|
|
|
|
|
#19 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomo¶ci: 1 542
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Cytat:
nawet t³umaczenie jej innym to dla mnie czysta przyjemno¶æ. Ale studia nie opieraj± siê na czystej matematyce (no chyba ¿e... matematyka
__________________
|
|
|
|
|
|
#20 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomo¶ci: 1 243
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Wiadomo, ¿e fajnie jest mieæ wszystko - du¿o czasu, znajomych, jeszcze studiowaæ i mieæ potem fajn± pracê.
Ale na to mog± sobie pozwoliæ g³ównie ci, którzy s± ju¿ na starcie ustawieni- niewa¿ne co studiuj±, bo przejm± interes po rodzicach/ rodzice za³atwi± im pracê. Ca³a reszta dzieli siê na 2 grupy: ci co odpu¶cili trochê przyjemno¶ci, pokoñczyli bardziej ambitne i przysz³o¶ciowe kierunki i teraz ca³kiem nie¼le sobie radzi i ci co siê bawili ile wlezie a teraz pracuj± byle gdzie i ¿a³uj±. Aha, jeszcze ci co siê napracowali, ale po ich humanistycznych kierunkach nie ma perspektyw. To tyle z moich obserwacji. Je¶li nie masz ju¿ "gotowego ¿ycia" po studiach, to warto siê staraæ.
__________________
Twoja... Leczê siê z egoizmu. |
|
|
|
|
#21 |
|
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomo¶ci: 5 514
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
mój m±¿ jest budowlañcem po konstrukcjach stalowych,
to chyba najbardziej wolny zawód, nie ma uprawnieñ, kursów pañstwowych, jaki¶ tam kilkudniowy kurs w Cambridge w tym roku skoñczy³ 4o lat, a od dwóch lat nie pracuje, buduje dom i ¿yje z oszczêdno¶ci |
|
|
|
|
#22 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomo¶ci: 1 484
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
__________________
IT - programuj, dziewczyno! |
|
|
|
|
#23 |
|
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomo¶ci: 1 145
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
A po co Ci kolejne studia? Znowu chcesz miec pretekst, pozwalajacy na narzekanie, ze czasu na zycie brak, czy co?
|
|
|
|
|
#24 | |
|
BAN sta³y
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomo¶ci: 207
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Cytat:
Budowanie przysz³o¶ci zaczyna siê ju¿ od dzieciñstwa. 6 lat podstawówki to naprawdê kupa czasu, kiedy mo¿na siê czego¶ przydatnego nauczyæ. ¯e dla ciebie to niepojête, mnie nie dziwi. Jak dziecko jest ambitne i ma m±drych rodziców to opanuje japoñski. W gimbazjum nauczy siê programowania a w liceum gry na gitarze / niemieckiego / my¶lenia. I potem, wchodz±c w wieku 25 lat na rynek, bêdzie naprawdê co¶ umieæ, bêdzie mieæ perspektywy. A tymczasem wiêkszo¶æ ludzi robi tak: podstawówka - zabawa, gimbazjum - zabawa, liceum - zabawa, studia - biby od rana do nocy, a potem zonk, ¿e nie mam z czego ¿yæ. |
|
|
|
|
|
#25 | |
|
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomo¶ci: 5 514
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Cytat:
ale sprawdza³am jaki¶ czas temu kolegów ze studiów: ch³opak z którym siê zaprzyja¼ni³am biegaj±c na poprawki jest teraz dyrektorem fajnego przedsiêbiorstwa, a by³ takim samym os³em ja: mieli¶my te same problemy z tymi samymi prowadz±cymi, razem mêczyli¶my te laborki, do 4 w nocy siedzieli¶my w kujni, u mnie zestawione by³y biurka i uczyli¶my siê razem ... st±d wiem, ¿e ja i on mieli¶my takie same marne przygotowanie w szko³ach inna laska, która te¿ cienka by³a, dzisiaj zarabia wiêcej ni¿ doktorzy na uczelni, ca³e studia pi³a, imprezowa³a i - ja siê mam tego uczyæ ? mój brat te¿ sobie nie¼le radzi, jest jednych z trzech specjalistów w Polsce, pracuje w trochê innej bran¿y ni¿ studiowa³ - dzieciñstwo mia³ ca³kiem normalne, bez programowania, japoñskiego, muzyki, dodatkowych lekcji i innych stymulacji rozwoju, no truskawki przed domem sprzedawa³ nasz kuzyn po prywatnych szko³ach, ¿eglarstwie, windsurfingu, zagranicznych wyjazdach z rodzicami, pracuje w rze¼ni do autorki: znajomi konstruktorzy ¿yj± naprawdê nie¼le, miêdzy kontraktami krêc± drugi biznes albo kupuj± mieszkania w Londynie Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Czas edycji: 2015-06-09 o 13:06 |
|
|
|
|
|
#26 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomo¶ci: 4 468
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mo¿na nie dbaæ o ¶cie¿kê wielkiej kariery i mieæ ¿ycie najszczê¶liwsze na ¶wiecie. Mo¿na zdobyæ najlepsz± pracê dziêki umiejêtno¶ci nawi±zywania kontaktów z lud¼mi. Tak ograniczone my¶lenie tylko podcina nogi, a do szczê¶cia mo¿na doj¶æ na wiele sposobów. Cytat:
|
||||
|
|
|
|
#27 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomo¶ci: 1 484
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Cytat:
No ja akurat jestem zdania, ¿e praca pop³aca i ¿e warto dbaæ o swój rozwój. Ale to co piszesz, ma taki wyd¼wiêk, jakby ona ju¿ nie mia³a ¿adnych perspektyw w zyciu, bo nie zaczê³a robiæ czego¶ tam o podstawówki, czy kiedy¶ tam. A cz³owiek uczy siê przez ca³e ¿ycie.
__________________
IT - programuj, dziewczyno! |
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomo¶ci: 1 145
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Cytat:
Jako dziecko biega³am po podwórku, a nie uczy³am siê japoñskiego, nie gram na ¿adnym instrumencie, a programowania zaczynam uczyæ siê przed 30 - stk±. Jakim¶ cudem, pomimo m³odo¶ci zwiastuj±cej mi ¿yciow± katastrofê, mam pracê, sp³acam mieszkanie, dokszta³cam siê i ¿yjê |
|
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznañ
Wiadomo¶ci: 14 836
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
Kumpela koñczy³a budownictwo i jako¶ nie wygl±da³a na tak±, która mia³aby problemy z ogarniêciem ¿ycia osobistego.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca sk³ada³ ten ¶wiat, mia³ mnóstwo znakomitych pomys³ów, jednak uczynienie go zrozumia³ym jako¶ nie przysz³o mu do g³owy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#30 |
|
BAN sta³y
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomo¶ci: 207
|
Dot.: jak pogodziæ trudne studia z ¿yciem osobistym? wyjazdami, znajomymi?
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;51684852]ju¿ nie pierdziel, ja nie pracuje, bo leñ bez ambicji jestem
ale sprawdza³am jaki¶ czas temu kolegów ze studiów: ch³opak z którym siê zaprzyja¼ni³am biegaj±c na poprawki jest teraz dyrektorem fajnego przedsiêbiorstwa, a by³ takim samym os³em ja: mieli¶my te same problemy z tymi samymi prowadz±cymi, razem mêczyli¶my te laborki, do 4 w nocy siedzieli¶my w kujni, u mnie zestawione by³y biurka i uczyli¶my siê razem ... st±d wiem, ¿e ja i on mieli¶my takie same marne przygotowanie w szko³ach inna laska, która te¿ cienka by³a, dzisiaj zarabia wiêcej ni¿ doktorzy na uczelni, ca³e studia pi³a, imprezowa³a i - ja siê mam tego uczyæ ? mój brat te¿ sobie nie¼le radzi, jest jednych z trzech specjalistów w Polsce, pracuje w trochê innej bran¿y ni¿ studiowa³ - dzieciñstwo mia³ ca³kiem normalne, bez programowania, japoñskiego, muzyki, dodatkowych lekcji i innych stymulacji rozwoju, no truskawki przed domem sprzedawa³ nasz kuzyn po prywatnych szko³ach, ¿eglarstwie, windsurfingu, zagranicznych wyjazdach z rodzicami, pracuje w rze¼ni[/QUOTE] LOL, LOL i jeszcze raz LOL. Z tego co piszesz wniosek jest taki: chlej ile wlezie - bêdziesz mia³ genialn± przysz³o¶æ ![]() Szkoda, ¿e tylu mamy "magistrów" na kasach i zmywakach zagramanicom. Pewnie nie wiedzieli, ¿e za ma³o % w siebie wlewaj± na studiach. To, ¿e komu¶ siê uda³o mimo bycia je³opem, nie znaczy ¿e warto tym je³opem byæ. Po prostu osoby o którch piszesz mia³y znajomo¶ci lub wyj±tkowe szczê¶cie. A nauka ró¿nych rzeczy nie oznacza dzieciñstwa nienormalnego - jak siê dobrze gospodaruje czasem to jest go jeszcze du¿o na zabawê. No i taka nauka nie gwarantuje sukcesu. Te swoje umiejêtno¶ci trzeba umieæ jeszcze sprzedaæ, ale w naszych czasach jest to bardzo ³atwe. Edytowane przez CzarodziejkaGorzalka Czas edycji: 2015-06-09 o 15:23 |
|
|
![]() |
Nowe w±tki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:55.



je¶li chcê zdobyæ uprawnienia
Nie wiem co mam robiæ, bo zbyt du¿o swojej uwagi skupia³am na studiach w ostatnich 2 latach. Poza tym Ci ludzie, starsi ode mnie lub w moim wieku po innych studiach- s± wyluzowani, inaczej my¶l±- pracuj± maj± inne ¿ycie. S± jakby inaczej do niego ju¿ nastawieni. Niby ka¿dy mówi mi, ¿e mi zazdro¶ci , ze studiujê... ALE.


trudno sie dostosowac. Moi znajomi ktorzy studiuja proste kierunki bawia sie, ciagle koncerty, imprezy , znajomi - ja tak nie mam 




Dla ludzi ogarniêtych jest miejsce w ka¿dym zawodzie.






