Mega ROMANTYK

[telka146]

hej!
chcialam podzielić się z Wami pewną historią... jestem tym dość zafrapowana, zaskoczona i zszokowana.

część z Was pewnie kojarzy, że szukam przez internet nowych znajomości.
napisałam na pewnym serwisie randkowym do dość przystojnego mężczyzny, wymienialiśmy maila parę dni, pokazał mi swój profil na goldenline.
umówiliśmy się na spotkanie 'face to face' dzisiaj.
wczoraj wieczorem wymieniliśmy kilka smsów, które centralnie mnie "rozwaliły". były w tonie:"chodź przytul się do mnie, zanurz w mych męskich ramionach, będziemy szczęśliwi!"
potem tłumaczył się, że jest zbyt romantyczny i wie, że to w tych czasach duża wada.
pomyślałam -psychol/ maniak seksualny/ żartowniś, nie ma bata, nie idę dzisiaj na żadne spotkanie!
wyslałam mu dzisiaj rano dość oschłą wiadomość, że uważam to wszystko za "dobry" żart i nie pojawię się na spotkaniu. nie odpisał.

loguję się dzisiaj na pocztę i zastaję wiadomość od niego, wysłaną wczoraj wieczorem.
okazuje się, że to link do filmiku, który umieścił w maju na youtube z powodu śmierci swojej matki. rzewna muzyczka, patos, wydumane zdania jak bardzo mu jej brak itd.
doszło do mnie, że on NAPRAWDĘ taki jest i to nie żadna poza.
wysłałam maila z przeprosinami za moją reakcję itd., troche glupio mi sie zrobilo, ale to jest najmniej ważne.

teraz moje pytania- znacie takie osoby? da się z nimi życ? skąd takie osoby się biorą? a może same jesteście mega romantyczne?
może to jakieś niedorozwinięcie emocjonalne? co o tym myślicie?

jestem autentycznie zaskoczona.

[Asienka187]

Napisane przez telka146

hej!
chcialam podzielić się z Wami pewną historią... jestem tym dość zafrapowana, zaskoczona i zszokowana.

część z Was pewnie kojarzy, że szukam przez internet nowych znajomości.
napisałam na pewnym serwisie randkowym do dość przystojnego mężczyzny, wymienialiśmy maila parę dni, pokazał mi swój profil na goldenline.
umówiliśmy się na spotkanie 'face to face' dzisiaj.
wczoraj wieczorem wymieniliśmy kilka smsów, które centralnie mnie "rozwaliły". były w tonie:"chodź przytul się do mnie, zanurz w mych męskich ramionach, będziemy szczęśliwi!"
potem tłumaczył się, że jest zbyt romantyczny i wie, że to w tych czasach duża wada.
pomyślałam -psychol/ maniak seksualny/ żartowniś, nie ma bata, nie idę dzisiaj na żadne spotkanie!
wyslałam mu dzisiaj rano dość oschłą wiadomość, że uważam to wszystko za "dobry" żart i nie pojawię się na spotkaniu. nie odpisał.

loguję się dzisiaj na pocztę i zastaję wiadomość od niego, wysłaną wczoraj wieczorem.
okazuje się, że to link do filmiku, który umieścił w maju na youtube z powodu śmierci swojej matki. rzewna muzyczka, patos, wydumane zdania jak bardzo mu jej brak itd.
doszło do mnie, że on NAPRAWDĘ taki jest i to nie żadna poza.
wysłałam maila z przeprosinami za moją reakcję itd., troche glupio mi sie zrobilo, ale to jest najmniej ważne.

teraz moje pytania- znacie takie osoby? da się z nimi życ? skąd takie osoby się biorą? a może same jesteście mega romantyczne?
może to jakieś niedorozwinięcie emocjonalne? co o tym myślicie?

jestem autentycznie zaskoczona.

Znam kilka takich osób, moj eks tez taki był. Jako, że we mnie nie ma za grosz romantyzmu odpowiem, że nie da się z nimi żyć. Na dłuzsza mete jest to straszne uciązliwe.
Skad się biorą? Nie mam pojęcia....

[xxSHINeexx]

Napisane przez telka146

hej!
chcialam podzielić się z Wami pewną historią... jestem tym dość zafrapowana, zaskoczona i zszokowana.

część z Was pewnie kojarzy, że szukam przez internet nowych znajomości.
napisałam na pewnym serwisie randkowym do dość przystojnego mężczyzny, wymienialiśmy maila parę dni, pokazał mi swój profil na goldenline.
umówiliśmy się na spotkanie 'face to face' dzisiaj.
wczoraj wieczorem wymieniliśmy kilka smsów, które centralnie mnie "rozwaliły". były w tonie:"chodź przytul się do mnie, zanurz w mych męskich ramionach, będziemy szczęśliwi!"
potem tłumaczył się, że jest zbyt romantyczny i wie, że to w tych czasach duża wada.
pomyślałam -psychol/ maniak seksualny/ żartowniś, nie ma bata, nie idę dzisiaj na żadne spotkanie!
wyslałam mu dzisiaj rano dość oschłą wiadomość, że uważam to wszystko za "dobry" żart i nie pojawię się na spotkaniu. nie odpisał.

loguję się dzisiaj na pocztę i zastaję wiadomość od niego, wysłaną wczoraj wieczorem.
okazuje się, że to link do filmiku, który umieścił w maju na youtube z powodu śmierci swojej matki. rzewna muzyczka, patos, wydumane zdania jak bardzo mu jej brak itd.
doszło do mnie, że on NAPRAWDĘ taki jest i to nie żadna poza.
wysłałam maila z przeprosinami za moją reakcję itd., troche glupio mi sie zrobilo, ale to jest najmniej ważne.

teraz moje pytania- znacie takie osoby? da się z nimi życ? skąd takie osoby się biorą? a może same jesteście mega romantyczne?
może to jakieś niedorozwinięcie emocjonalne? co o tym myślicie?

jestem autentycznie zaskoczona.

Moj TZ jest baaardzo romantyczny. Czesto robi mi niespodzianki, jak tylko idzie gdzies na lake lub dzialke to zrywa dla mnie kwiaty. Zwraca duza uwage na to co mowie. Wiec np. po jakims czasie kiedy ja kompletnie zapomnialam, ze cos takiego mowilam on przynosi mi prezent mowiac "Pamietam ze mialas na to ochote, prosze"
Mysle, ze romantyk to duzy plus wiesz kazdy lubi co innego. Ja sama jestem romantyczka i lubie jemu robic duuuzo niespodzianek, tak jak on mi

[telka146]

zaczynam miec wyrzuty sumienia.

ale i tak uwazam, ze te wczorajsze smsy to przegięcie!
nie ogarniam.

[Bialy Kotek]

dla mnie romantyzm też jest okej ,ale to co Ty napisałaś to już lekka przesada jak dla mnie.Nie miałam do czynienia z taką osobą ale wiem na 100 procent że by mnie to męczyło i denerwowało

[codzienna1]

hehehe no bez przesady ;-) lepszy romantyk niz by sie okazal jakims "super wyluzowanym facetem" ktory pali pije i niewidaomo co jeszcze ;p
znam takich ludzi i wcale nie sa "nienormalni" ;-)
chociaz chyba troche za wczesnie na takie teksty^^ no ale jak dobrze sie znacie z internetu ;-) (choc jak tu sie dobrze znac z neta) ;-)

[gwiazdka23]

A mnie by nie męczyło.Uwielbiam romantyzm,ale smsy o takiej treści bez żadnego spotkania to trochę przegięcie.No ale różni są ludzie i różne potrzeby.

[irie18*]

ja bym az takiego romantyzmu nie zdzierzyła, jestem zbyt cyniczna i zaraz bym biedaka wysmiala
Lubie jak facet raz na jakis czas jest romantyczny ale na pewno nie w taki kiczowaty sposob.
to chyba kwestia charakteru, niektorym kobietom cos takiego odpowiada innym nie. Musisz to sama ocenic

[kermitowa]

Mnie by to meczylo ale tylko ze wzgledu na to ze we mnie nie ma za duzo romantyzmu
Wiadomo ze co za duzo to niezdrowo, ale jak ktos lubi romantyczne dusze to czemu nie.
A skad sie tacy romantycy biora? Mysle ze powstaja jak nie romantycy

[201605051001]

Romantyzm u faceta - super, ale niech wszystko ma swoje granice

[telka146]

ja generalnie jestem wredną, ironiczną babą, która pare razy dostala po tylku i popelnila wiele bledow w relacjach damsko-meskich.
dlatergo taka byla moja rekacja na jego smsa.

ale teraz zaczynam sie zastanawic czy byla wlasciwa. wyslalam sprostowanie, jesli sie odezwie- dobrze, jak nie to trudno. pozostanie dla mnie zagadką. ale korci mnie niesamowicie.

nie wiem, naprawde nie wiem. nie bylam nigdy z takim kims, ba, nie znalam nawet takiego kogos.

a znamy sie bardzo krotko,wymienilismy moze 10 maili maksymalnie?

czuje sie jak loborant badajacy jakies dziwne zwierzątko pod mikorskopem <lol>

[cherry in bloom]

Napisane przez Racuszek

Romantyzm u faceta - super, ale niech wszystko ma swoje granice

Dokładnie czekoladki czy kwiatek ok, ale nadmiar może zmęczyć

[201803290936]

Sorry, ale takie osoby kojarzą mi się z Michałem Wiśniewskim i z generalnie pewną niedojrzałością emocjonalną, nawet chwiejnością. Poza tym przez net wielu facetów udaje mega romantycznych, szczerość, serce na dłoni etc. a w życiu - w zwykłych, codziennych sytuacjach - może się okazać, że są zgoła inni. Za dużo romantyzmu, szczególnie takiego w wydaniu "Nasza-Klasa", YouTube, czy opisy na Gadu-Gadu - wiele osób to wzrusza, a mnie śmieszy i wręcz nieco brzydzi, bo to takie cukierkowo-landrynkowe bzdety dla 13-latków, a nie dorosłych ludzi. Co innego romantyzm w 4 ścianach, okazywanie autentycznych uczuć (i odczuwanie ich naprawdę), a co innego takie szopki na pokaz.

Jednak spotkaj się z nim i zobacz jak to wygląda naprawdę - może taki z niego romantyk choćby wcale, a takimi tekstami próbuje szybko zaciągnąć do łóżka (lub "naciągnąć" na pocałunki)?

[Vivienne]

Romantyzm swoją drogą, ale on ogólnie jakoś za bardzo się z Tobą spoufalał...

[telka146]

jesli chodzi o takie internetowe uzwenętrznianie swoich flaków (bo ekshibicjonizmem tego już moim zdaniem nie można nazwać) też uważam za śmieszne i dość żałosne...
ale z tego co widziałam, jego siostra też miała na swoim kanale na youtube jakąś tendetną prezentację n/t matki...
naciąganie na pocałunki? to już wole otwracie uslyszec propozycje ''bez zobowiazan''.

czy się spoufalał? nie odebrałam tego w ten sposób. może szok nie pozwolił

[nicegirl]

Że facet jest romantykiem, to fajnie tak uważam. Tylko chyba w tym wypadku aż za bardzo. Nie znacie się jeszcze a on pisze Ci takie rzeczy.Co do faktu, że umieścił film o zmarłej matce na youtube- jak dla mnie troche przesadzone, tak wiadomo jego wielka tragedia, ale jednak youtube to chyba nie jest zbyt trafione miejsce...
Zdecydowałaś się z nim spotkać czy jednak nie?

[201803290936]

Napisane przez Vivienne

Romantyzm swoją drogą, ale on ogólnie jakoś za bardzo się z Tobą spoufalał...

No dokładnie. Może w jego przypadku ta romantyczna otoczka to po prostu wytłumaczenie na wszystkie zbyt szybkie działania?

[paryzanka202]

Istnieje dobry i zly romantyzm.

Ja przez 6 miesiecy doswiadczalam tego zlego.. moj ex stal sie zwyczajnym psycholem, zakochal sie we mnie zaczal mnie kontrolowac na kazdym kroku, byl chorobliwie zazdrosny, w koncu zaczal mi grozic i chcial sie zabic.

Trzeba na takie osoby uwazac, latwo sie angazuja i rownie latwo je zranic. Jesli je skrzywdzisz przestaja byc soba i zamieniaja sie w psycholi.

[karolina09]

Napisane przez irie18*

ja bym az takiego romantyzmu nie zdzierzyła, jestem zbyt cyniczna i zaraz bym biedaka wysmiala

Dokładnie
Mój eks to właśnie ciepłe kluchy - zero temperamentu, charakteru, nawet rozmawiać za bardzo nie lubił (dla mnie to podstawa związku) i nie potrafił sobie radzić z codziennymi sytuacjami. Ja miałam być jego muzą, wieczory spędzaliśmy popijając winko przy świecach, w tle gitarka, ciągłe komplementy, że niby znalazł "anioła", że jest taki szczęśliwy. W nocy wysyłał sms-y, że umiera z tęsknoty, często kupował kwiaty i nawet napisał dla mnie utwór. Wytrzymałam 2 miesiące i nigdy wiecej tego nie powtórzę . Sama jestem romantyczką ale też jednocześnie realistką (jedno nie wyklucza drugiego o dziwo ) i nie wyobrażam sobie życia z kimś takim.

[MdM]

Znam jedna taka osobe - moj ex. I stwierdzam, ze z taka osoba nie da sie zyc. No chyba, ze rowniez jest sie romantykiem. Ale jesli jestes osoba pewna siebie i twardo stopajaca po ziemi to predzej czy pozniej zacznie cie wkurzac takie zachowanie.

[telka146]

myslalam o zakamuflowanej działalnosci pt.:"jak zlapac laskę na komplementy", ale po tym rzewnym filmiku na yt stwierdzialam, ze on naprawdę jest romantyczny i wrażliwy.
juz raz dalam sie zlapac na komplementy i piękne słowka, wiec teraz zapala mi się od razu czerwona lampka.

jesli odpisze na mojego maila, byc moze sie z nim spotkam. jesli nie odpisze- nie bede musiala sie zstanawiac czy spotkac sie czy nie.

moze to bylby dobry uklada- ja pragmatyczka i realistka, a on romantyk, stąpajacy jednoczesnie twardo po ziemi (jest managerem w banku)?
wlasnie, zapomnialam dodać- najlepsze jest to, ze on pracuje w banku! dla mnie to coraz bardziej absurdalna sytuacja...

[I Sleeping Sun I]

zgadzam się z Doris.

Spotkaj sie z nim,bo ciekawość może nie dać Ci spokoju.Skoro nie miałaś nigdy styczności z takim typem człowieka to masz szansę ,aby kogoś takiego poznać,a doświadczenia nigdy za wiele.Zobaczysz jak "taki ktoś"się zachowuje w rzeczywistości.Sama też będziesz miała okazję wyrazić przy nim swoje zdanie na ten temat.


Spotkanie to nic zobowiązującego.Jeśli nie odpowiada Ci to jak do Ciebie pisze(czemu się nie dziwie,jak to przeczytałam to od razu mnie zemdliło,nie lubię takich facetów)to tego nie odwzajemniaj ,powiedz,że Ci się to nie podoba i nie życzysz sobie tego.Kropka.


No widzisz .Ja znam kilku przesadnie romantycznych prawników i dyrektora-ciepłe kluchy do obrzydzenia,więc chyba wykonywany zawód ma się nijak do poziomu romantyzmu.

[hellboy]

Napisane przez telka146

hej!
chcialam podzielić się z Wami pewną historią... jestem tym dość zafrapowana, zaskoczona i zszokowana.

część z Was pewnie kojarzy, że szukam przez internet nowych znajomości.
napisałam na pewnym serwisie randkowym do dość przystojnego mężczyzny, wymienialiśmy maila parę dni, pokazał mi swój profil na goldenline.
umówiliśmy się na spotkanie 'face to face' dzisiaj.
wczoraj wieczorem wymieniliśmy kilka smsów, które centralnie mnie "rozwaliły". były w tonie:"chodź przytul się do mnie, zanurz w mych męskich ramionach, będziemy szczęśliwi!"
potem tłumaczył się, że jest zbyt romantyczny i wie, że to w tych czasach duża wada.
pomyślałam -psychol/ maniak seksualny/ żartowniś, nie ma bata, nie idę dzisiaj na żadne spotkanie!
wyslałam mu dzisiaj rano dość oschłą wiadomość, że uważam to wszystko za "dobry" żart i nie pojawię się na spotkaniu. nie odpisał.

loguję się dzisiaj na pocztę i zastaję wiadomość od niego, wysłaną wczoraj wieczorem.
okazuje się, że to link do filmiku, który umieścił w maju na youtube z powodu śmierci swojej matki. rzewna muzyczka, patos, wydumane zdania jak bardzo mu jej brak itd.
doszło do mnie, że on NAPRAWDĘ taki jest i to nie żadna poza.
wysłałam maila z przeprosinami za moją reakcję itd., troche glupio mi sie zrobilo, ale to jest najmniej ważne.

teraz moje pytania- znacie takie osoby? da się z nimi życ? skąd takie osoby się biorą? a może same jesteście mega romantyczne?
może to jakieś niedorozwinięcie emocjonalne? co o tym myślicie?

jestem autentycznie zaskoczona.

Skoro on Ci nie odpowiada to przerwij znajomośc poprostu.
Ludziom fotkowo/naszokolasowo/randkowoportalowym łatwo przychodzą takie rzeczy, juz nie wspominając o tym jakie bogadztwo stron z wierszykami niesie internet.

[Lexie]

Myślisz, że filmik na youtube naprawdę gwarantuje wiarygodność tego faceta...?

Zresztą... Co innego takie wyrażanie smutku po śmierci matki, a co innego pisanie obcej kobiecie takich smsów typu "chodź przytul się do mnie, zanurz w mych męskich ramionach, będziemy szczęśliwi!". To trąci raczej desperacją a nie romantyzmem, romantycy wierzą raczej w jedną wyjątkową miłość a nie czynią wyznania osobie, z którą się nawet nie spotkali.

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez Doris1981

Sorry, ale takie osoby kojarzą mi się z Michałem Wiśniewskim i z generalnie pewną niedojrzałością emocjonalną, nawet chwiejnością. Poza tym przez net wielu facetów udaje mega romantycznych, szczerość, serce na dłoni etc. a w życiu - w zwykłych, codziennych sytuacjach - może się okazać, że są zgoła inni. Za dużo romantyzmu, szczególnie takiego w wydaniu "Nasza-Klasa", YouTube, czy opisy na Gadu-Gadu - wiele osób to wzrusza, a mnie śmieszy i wręcz nieco brzydzi, bo to takie cukierkowo-landrynkowe bzdety dla 13-latków, a nie dorosłych ludzi. Co innego romantyzm w 4 ścianach, okazywanie autentycznych uczuć (i odczuwanie ich naprawdę), a co innego takie szopki na pokaz.

O, z tym się zgadzam.

W ogóle dla mnie to co on zaprezentował to nie jest żaden romantyzm tylko niedojrzałość plus desperacja, wmawianie sobie wielkiej miłości do pierwszej/każdej kobiety, jaka się nawinie i nim zainteresuje.

Osobiście bym tego nie zdzierżyła, szału bym chyba dostała gdyby mój facet miał skłonność do jakichś rzewnych i kiczowatych gestów

[sine.ira]

Napisane przez lexie

W ogóle dla mnie to co on zaprezentował to nie jest żaden romantyzm tylko niedojrzałość plus desperacja

I manipulacja. Tania i dość prymitywna

[telka146]

chyba zgadzam się z każdą z Was po trochu

nic w internecie nie gwarantuje wiarygodności, filmik też oczywiście nie.


aha, żeby była jeszcze jesność. ten link do filmiku na youtube w zalozeniu nie zostal wyslany zeby "poszpanowac".
chodzilo o to, ze na skrzynce pocztowej mam fikcyjne imie i nazwisko, ktore wyswietla sie u odbiorcy moich maili. poinformowalam go o tym, co on odebral jako moj strach przed spotkaniem z nim(zupelnie nie o to chodzilo). wysłal ten profil na goldenline, inne zdjecia, a wreszcie przez dodatkowe nieporozumienia słown z mojej winy wyslal link do filmiku, gdzie byly jego zdjecia z rodzina. mialo to uwirygodnic jego osobe, ze tak naprawde wyglada itd.

no, to tak gwoli wyjasnienia, bo wlasnie zlapalam sie na tym, ze wyszlo na to, ze koles wyslal mi link zeby pochwalic sie, ze zmarla mu matka...

[Vivienne]

Ja bym nie mogła wytrzymać z typem, który prawi takie słodkie (aż do zarzygania) słówka. Co innego romantyczne i szarmanckie zachowania, gesty, a co innego takie słodkie słówka- dla mnie od razu facet traci na męskości i jest jak ciepłe kluchy. Nie to, ze nie lubię słodzeń- bo lubię , ale na samym początku znajomości? Nie, nie, nie. Ja bym uciekała od takiego typa jak najdalej, mój sarkastyczny charakter nie zdzierżyłby takiego anty-męskiego chłopa
I radziłabym uważać, bo tak jak pisałam wcześniej- takie milusińskie zachowanie może ma uśpić Twoją czujność...

[rapifen]

Może zacznijmy od tego że te smsy nie były aż takie strasznie :d

[telka146]

nie były?
a jakie były Twoim zdaniem?

[Wyrak]

Ja tam w tym zadnego romantyzmu nie widze, za to kilka negatywnych spraw...