zalanie toksycznymi emocjami - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-10-18, 11:17   #1
szprrota
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 12

zalanie toksycznymi emocjami


Witam użytkowników,
Generalnie nie lubię pisać po forum, ale napiętrzyło się troszkę problemów w moim związku, co mnie zniesmaczyło i przytłoczyło, po krótce to opiszę :

Ja lat 28 , na koncie 2 poważne związki i kilka przelotnych, posiadam 5 letnie dziecko , ojciec dziecka typowy nieodpowiedzialny buc, porażka.

On lat 29 , na koncie jeden związek trwający rok plus wiele nietrwałych znajomości 3 miesięcznych.

Jeteśmy razem 8 miesięcy , on jest dobry dla mnie , pomaga mi , spędzamy ze sobą czas itd. ale martwi mnie wiele rzeczy , wyszczególnie plusy i minusy naszej relacji :

Zalety , jest ich dużo, aczkolwiek w krysysowej sytuacji, jak ta, trudno mi je opisać :

- do tej pory czułam, że jestem wyjątkowa , był wyrozumiały , nie narzucał się, ale wychodził z inicjatywą
- dużo potrafił mi załatwić , pomóc , sprawiał mi miłe niespodzianki
- jest czuły, opiekuńczy
- zaopiekował się moją córką, ma do niej cierpliwość, zaangażowany był
- uwielbiamy się ze sobą śmiać , rozmawiać, spędzać czas
- w wielu kwestiach mogę na niego liczyć, mamy podobne spojrzenie na wiele rzeczy
- w porównaniu do chłopaków z jego otoczenia traktuje mnie jak gentelmen
- dużo innych , dobrze mi z nim ogólnie, pomijając cykliczne wytracenia z równowagi

Minusy, będzie ich więcej w tym momencie, bo przechodzimy kryzys i tez bardziej się ujawniły

- ma problem z deklaracjami, jest powściągliwy , kupuje mieszkanie np. pyta mnie o zdanie ,ale nie pada magiczne " my " w tym wszystkim, nie naciskam na niego , ale jak coś wspomniałam, czy on w ogóle bierze pod uwagę mieszkanie ze sobą kiedykolwiek, to on odpowiada, że tak, ale musimy się dobrze poznać, żeby nie było tak, że nagle zaczniemy się kłócić i okaże się , że to nie to, a córka będzie na to patrzeć , a on nie umiałby w takim przypadku powiedzieć mi, że mam się wyprowadzić

- jest mu wygodnie tak , jak ma, bo do tej pory mieszka z rodzicami , mama wszystko za niego robi w domu , a on sobie odkłada pieniądze, mamę szanuje

- ogólnie stara się poświęcać mi dużo czasu , ale ciągle obecne jest w tle jego towarzystwo, kumple itd. , rzadko się zdarzyło, żeby wychodził na imprezę ( sam był przez 8 miesięcy może z 4 razy sam ) , ale w kazdym tygodniu zalicza przynajmniej jeden wypad do kumpla na " piwko " , mecz itd. , nie mam o to pretensji , ale jak wy dziewczyny to odczuwacie, że raz w tygodniu wypad z kumplami to mało ??

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

inna sprawa , to zazdrość i nieufność, wiem , że przesadzam momentami , tzn. nie kontroluje go ani nie szpieguje, nie sprawdzam telefonu, ale mu nie ufam, mimo, że nie dał mi jasnych powodów w czasie trwania naszej znajomości, nie przychodzą tajemnicze smsy itd., nie jest podrywaczem, bawidamkiem , ale fakt , ze nie stworzył w życiu długiej relacji budzi mój niepokój, nie mam poczucia stabilności, tak samo jak jego sposób bycia , nie jest wylewny w słowach, bo jak mówi, słowa nic nie znaczą, tylko czyny , mówi, ze co z tego jak mi powie , że jestem jedna jedyna, jak okaże się, że będzie inaczej

- kolejna sprawa , podejście do mojej córki, która jest specyficzna , wiem, ze ją rozpiesciłam i jestem mało konsekwentna, czasami widzę, że brakuje mu cierpliwości do niej, jest zbyt stanowczy i jakoś szczególnie nie widzę starania się o jej względy, mimo , że jak już sa razem, to potrafi z

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

- ponadto ostatnio się wycofał , coś burknął o przytłoczeniu , że za dużo drążę nasz związek
szprrota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 11:25   #2
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

No dobra, a gdzie te jego wady?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 11:37   #3
szprrota
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 12
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
No dobra, a gdzie te jego wady?
Wady , hmmm. może nie typowo jego, ale naszej relacji :

- Na początku nic od niego nie wymagałam, żadnych deklaracji , miał wolną rekę, wtedy był bardzo zaangażowany, teraz , jak zaczynam niektórych rzeczy wymagać Pan się czuje osaczony , chociaż mi o tym nie mówi , to czuję to , np.

1. byliśmy na weselu , jemu " zaszkodził " alkohol , byłam cały czas przy nim, herbatki itd. bo stwierdziłam , że zdarza się , celowo tego nie zrobił , nie mogłam iść na poprawiny , ale jemu powiedziałam, ze będzie mi przykro, jak pójdzie tam sam , czy to przesada??

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

2. albo wspomniałam hipotetycznie , czy myśli kiedykolwiek o zamieszkaniu razem, on mi odpowiada, że kiedyś tak, narazie jeszcze nie , bo to i tamto , czy to też przesada z mojej strony ?? raz , jedyny raz zapytałam.

3. na weselu oglądał się za " spódniczkami " , tam mu nie zwróciłam uwagi, ale na drugi dzień mu powiedziałam, delikatnie, czy mógłby to robić dyskretnie, bo jest mi głupio , jak się ogląda w moim towarzystwie , bez wyrzutu , powiedział ok, nawet nie wiedział, że się oglada, uważa , że nie, ale , że bedzie starał się kontrolować , czy to też przesada z mojej strony ??

4. a
szprrota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 11:40   #4
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Myślę, że się nakrecasz bezpodstawnie. Opisane zachowania nie budzą jakiegoś niepokoju (btw co oznacza, że jest stanowczy w stosunku do twojej córki ? I że ona jest specyficzna?)
Gdybym była na jego miejscu też hymnnie planowała wspólnego mieszkania.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 11:46   #5
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez szprrota Pokaż wiadomość
- Na początku nic od niego nie wymagałam, żadnych deklaracji , miał wolną rekę, wtedy był bardzo zaangażowany, teraz , jak zaczynam niektórych rzeczy wymagać Pan się czuje osaczony , chociaż mi o tym nie mówi , to czuję to , np.
Jakich deklaracji oczekujesz? "kocham cię", czy czegoś więcej?
Cytat:
Napisane przez szprrota Pokaż wiadomość
1. byliśmy na weselu , jemu " zaszkodził " alkohol , byłam cały czas przy nim, herbatki itd. bo stwierdziłam , że zdarza się , celowo tego nie zrobił , nie mogłam iść na poprawiny , ale jemu powiedziałam, ze będzie mi przykro, jak pójdzie tam sam , czy to przesada??
Dlaczego nie chciałaś, żeby poszedł sam?
Cytat:
Napisane przez szprrota Pokaż wiadomość
2. albo wspomniałam hipotetycznie , czy myśli kiedykolwiek o zamieszkaniu razem, on mi odpowiada, że kiedyś tak, narazie jeszcze nie , bo to i tamto , czy to też przesada z mojej strony ?? raz , jedyny raz zapytałam.
Wspomniałaś hipotetycznie, czyli tak naprawdę nie chcesz z nim jeszcze zamieszkać, a wymagasz od niego chęci w tym temacie?
Cytat:
Napisane przez szprrota Pokaż wiadomość
3. na weselu oglądał się za " spódniczkami " , tam mu nie zwróciłam uwagi, ale na drugi dzień mu powiedziałam, delikatnie, czy mógłby to robić dyskretnie, bo jest mi głupio , jak się ogląda w moim towarzystwie , bez wyrzutu , powiedział ok, nawet nie wiedział, że się oglada, uważa , że nie, ale , że bedzie starał się kontrolować , czy to też przesada z mojej strony ??
Za oglądanie się tego typu zwróciłabym uwagę od razu, on to przyjął na spokojnie, obiecał że będzie to kontrolować, więc gdzie tu wada? W samej chęci oglądania się? Tego pewnie nie zmienisz, więc pewnie trzeba zmienić faceta.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 12:00   #6
szprrota
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 12
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

moja córka jest specyficzna pod względem jej emocji i mam podejrzenia , że jest dzieckiem z ADHD , trochę ją rozpieściłam , ale jak ma się do niej podejście , to staje się " złotym dzieckiem " . Jego stanowczość polega na tym, że zwraca jej uwagę, uczy ją kulturalnego zachowania, co jest akurat dobre, ale momentami przesadza . Bo o ile jest nieznośna , to ok, ale np. w sobotę chciała po prostu mu wejść " na barana " , to on do niej , że nie itd. przeciez to jest dziecko , mógłby z nią trochę poszaleć . Mnie potrafi zasypać prezentami, a do córki rzadko kiedy przyjdzie chociazby z lizakiem .

Ostatnio dużo mu marudziłam , czym go przytłoczyłam trochę, ale trafił nam się problem,potrzebowałam go , złapałam gdzieś weneryczną chorobę , wyszły mi kłykciny kończyste , nigdy wcześniej nic takiego nie miałam , on też nie rzekomo . Byłam mu wierna , w nerwach zapytałam się go , czy czegoś nie " narozrabiał " po drodze czasem. Fakt , rzesadziłam z pytaniem wprost, ale kłykciny to raczej choroba typowo przenoszona drogą płciową , nie wiedziałam jeszcze wtedy , że można być jej nosicielem , a w przypadku stresu mogą się ujawnic zmiany chorobowe. Na czas choroby zamiast się wspierać , pomagać sobie , to on się ode mnie odizolował , zamknął się w sobie, zero wspracia z jego strony .

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Jakich deklaracji oczekujesz? "kocham cię", czy czegoś więcej?
Dlaczego nie chciałaś, żeby poszedł sam?
Wspomniałaś hipotetycznie, czyli tak naprawdę nie chcesz z nim jeszcze zamieszkać, a wymagasz od niego chęci w tym temacie?
Za oglądanie się tego typu zwróciłabym uwagę od razu, on to przyjął na spokojnie, obiecał że będzie to kontrolować, więc gdzie tu wada? W samej chęci oglądania się? Tego pewnie nie zmienisz, więc pewnie trzeba zmienić faceta.
Po prostu coś we mnie pękło , nie chciałam , żeby jako jeden jedyny poszedł tam sam. " Kocham Cię " padło jakoś miesiąc temu. Czuję , że on mnie kocha , zależy mu , ale przeszkadza mi fakt jego przesadnego dążenia do posiadania przestrzeni . Powtarzam , nie bronię mu większości rzeczy , ale jego kumple mają juz totalnie tolerancyjne dziewczyny i robią co chcą . Np. nie podobał mi się fakt ,że jak był z kumplami na imprezie w klubie , to przy barze doczepiły się jakieś laski i z jedną tańczył z dwa tańce i ich drogi się rozeszły , powiedziałam mu , że nie przeszkadza mi fakt, że idzie na imprezę w swoim gronie, niech idzie , nawet potańczy z jakąś laską z ekipy swojej , ale nie , że flirty i tańce z jakimiś nowo poznanymi, on stwierdził , że przesadzam. A sam sobie tego nie zyczy , ale mówi, że mi ufa. Albo fakt , że z kumplami w ekipie mają nawyk umawiania się na wódkę i potrafią nieźle przesadzić z alkoholem, zdarza mu się upijać , co prawda nie jakoś często, ale jak sięgam pamięcią od kiedy się znamy to z 6 razy był totalnie pijany , czyli statystycznie raz na miesiąc musi się upić, jetsem na to najbardziej wyczulona i to jest chyba źródło wszelkiej niepewności co do tego faceta.
szprrota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 12:05   #7
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez szprrota Pokaż wiadomość
moja córka jest specyficzna pod względem jej emocji i mam podejrzenia , że jest dzieckiem z ADHD , trochę ją rozpieściłam , ale jak ma się do niej podejście , to staje się " złotym dzieckiem " . Jego stanowczość polega na tym, że zwraca jej uwagę, uczy ją kulturalnego zachowania, co jest akurat dobre, ale momentami przesadza . Bo o ile jest nieznośna , to ok, ale np. w sobotę chciała po prostu mu wejść " na barana " , to on do niej , że nie itd. przeciez to jest dziecko , mógłby z nią trochę poszaleć . Mnie potrafi zasypać prezentami, a do córki rzadko kiedy przyjdzie chociazby z lizakiem .

Ostatnio dużo mu marudziłam , czym go przytłoczyłam trochę, ale trafił nam się problem,potrzebowałam go , złapałam gdzieś weneryczną chorobę , wyszły mi kłykciny kończyste , nigdy wcześniej nic takiego nie miałam , on też nie rzekomo . Byłam mu wierna , w nerwach zapytałam się go , czy czegoś nie " narozrabiał " po drodze czasem. Fakt , rzesadziłam z pytaniem wprost, ale kłykciny to raczej choroba typowo przenoszona drogą płciową , nie wiedziałam jeszcze wtedy , że można być jej nosicielem , a w przypadku stresu mogą się ujawnic zmiany chorobowe. Na czas choroby zamiast się wspierać , pomagać sobie , to on się ode mnie odizolował , zamknął się w sobie, zero wspracia z jego strony .

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------



Po prostu coś we mnie pękło , nie chciałam , żeby jako jeden jedyny poszedł tam sam. " Kocham Cię " padło jakoś miesiąc temu. Czuję , że on mnie kocha , zależy mu , ale przeszkadza mi fakt jego przesadnego dążenia do posiadania przestrzeni . Powtarzam , nie bronię mu większości rzeczy , ale jego kumple mają juz totalnie tolerancyjne dziewczyny i robią co chcą . Np. nie podobał mi się fakt ,że jak był z kumplami na imprezie w klubie , to przy barze doczepiły się jakieś laski i z jedną tańczył z dwa tańce i ich drogi się rozeszły , powiedziałam mu , że nie przeszkadza mi fakt, że idzie na imprezę w swoim gronie, niech idzie , nawet potańczy z jakąś laską z ekipy swojej , ale nie , że flirty i tańce z jakimiś nowo poznanymi, on stwierdził , że przesadzam. A sam sobie tego nie zyczy , ale mówi, że mi ufa. Albo fakt , że z kumplami w ekipie mają nawyk umawiania się na wódkę i potrafią nieźle przesadzić z alkoholem, zdarza mu się upijać , co prawda nie jakoś często, ale jak sięgam pamięcią od kiedy się znamy to z 6 razy był totalnie pijany , czyli statystycznie raz na miesiąc musi się upić, jetsem na to najbardziej wyczulona i to jest chyba źródło wszelkiej niepewności co do tego faceta.
Co do włażejia a barana i wyglupow: zarowno dziecko jak i dorosły mogą nie mieć na to ochoty, a motywacja : to tylko dziecko jest irytująca.
Co do choroby: to wg mnie poważną sprawa i zgadzam się z tym, że powinniście być dla siebie wzajemnie wsparciem, choć pewnie oboje szukacie winnego.
Mam wrażenie, że waszym głównym problemem jest komunikacja. Strasznie dużo sobie dopowiadasz, nie wypowiadasz się precyzyjnie.

Sent from my HTC One using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-10-18, 12:14   #8
szprrota
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 12
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Co do włażejia a barana i wyglupow: zarowno dziecko jak i dorosły mogą nie mieć na to ochoty, a motywacja : to tylko dziecko jest irytująca.
Co do choroby: to wg mnie poważną sprawa i zgadzam się z tym, że powinniście być dla siebie wzajemnie wsparciem, choć pewnie oboje szukacie winnego.
Mam wrażenie, że waszym głównym problemem jest komunikacja. Strasznie dużo sobie dopowiadasz, nie wypowiadasz się precyzyjnie.

Sent from my HTC One using Tapatalk
Wiem, że dla singla jest to duże wyzwanie kobieta z dzieckiem , nie wymagam od niego Bóg wie czego od razu , ale chociaż namiastkę powoli. Ogólnie stara się moją córrkę zdyscyplinować, co jest dobre, ale czasami widzę brak podejscia , w końcu prędzej , czy później , jesli mielibyśmy zostać razem , to będzie pełnił funkcje opiekuńcze przy niej.

Inny przykład , bylismy na wakacjach, zagranicznych itd. Pozdieliliśmy koszta 1/2 : 1/2 czyli na pół , czyli on mi troszkę dopłacił do córki. On pracuje w budżetówce i co 2 lata mają zwrot 60 % kosztów wakacji . Wcześniej mówił, że za ten zwrot pojedziemy na weekend w góry , a teraz temat ucichł totalnie. Wie , że nie leżę na luksusach i na drugi wyjazd z własnej kieszeni nie będzie mnie stać , a on wyjechać chce , ale już nie wspomina o pokryciu kosztów.

Co do komunikacji, to fakt, czasami ciężko z nią. Tzn. ja nie jestem z tych kobiet " fochujących się " raczej mówię , co mi leży na sercu , ale on mówi , ze podejmuje tematy związkowe zbyt często, a to dlatego, że on momentami jest zamkniety głaz , podejmuje i podejmuje , bo nigdy nie czuję ,ażeby były one zamknięte.
szprrota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 13:27   #9
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Ja bym od Ciebie na jego miejscu uciekła gdzie pieprz rośnie, szczerze mówiąc. Obce dziecko mu się ładuje na barana, on mówi, że nie ma na to ochoty, a ty wyskakujesz z typowym argumentem "madek", że "to tylko dziecko"? I że mógłby "poszaleć"? Wolne żarty. Sama sobie swoje dziecko bierz na barana i z nim szalej prezenty też ty jej rób, on nie ma takiego obowiązku. On jest w związku z dzieckiem, czy z Tobą?

Pretensje o to, że po 8 miesiącach nie wspomina o wspólnym mieszkaniu i dopłacaniu Ci do DRUGIEGO urlopu... jezus maria, ale jesteś roszczeniowa. Prezenty dla dziecka kup, DRUGI urlop dosponsoruj, toleruj rozpuszczone dziecko... bez jaj.

Jedyne, co by mnie niepokoiło, to że wciąż mieszka z rodzicami (ale z drugiej strony: kupuje mieszkanie, więc musiał sobie na nie odłożyć, częściowo to rozumiem) i te tańce z obcymi dziewczynami, bo ja na przykład takich rzeczy nie lubię. Natomiast wiem, że wiele osób ma do tego podejście luźniejsze i jest to w związkach normalne, więc wszystko kwestia dogadania się.

W skrócie - moim zdaniem to z Tobą jest tu większy problem niż z nim.
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 13:41   #10
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Wymaganie od bezdzietnego faceta żeby raptem stał się ojcem rozpuszczającym Twoje dziecko, pozwalającym mu na wszystko to według mnie przesada. Ustaliliście jego rolę w życiu Twojej córki? Od razu go wsadziłaś w rolę ojca, czy jednak jest przede wszystkim Twoim facetem?
Sprawa choroby - cóż, też bym pewnie się wściekła, gdyby mnie partner oskarżył o zdradę, ale z drugiej strony nie dziwiłabym się pierwszemu skojarzeniu tego typu.
Argument "po prostu coś we mnie pękło" mający wytłumaczyć zakazywanie partnerowi pójścia na poprawiny - niezrozumiały dla mnie.
Tańczenie na imprezach to kwestia indywidualna w każdym związku - bardzo mi się nie podoba, że on chce robić coś, co w Twoim wykonaniu mu nie pasuje. Nie lubię takiej podwójnej moralności. Jeśli Ty też nie lubisz, to z tym facetem nie będzie Ci dobrze.
Upicie się raz na jakiś czas mi nie przeszkadza, o ile nie ma to wpływu na nasze plany. Jeśli jednak jesteś wyczulona ogólnie na picie alkoholu, to z tym facetem nie będziesz szczęśliwa.
Kwestia wyjazdu - powiedziałaś mu wprost, że Ty i córka nie pojedziecie, bo Was nie stać?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 13:45   #11
szprrota
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 12
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Ja bym od Ciebie na jego miejscu uciekła gdzie pieprz rośnie, szczerze mówiąc. Obce dziecko mu się ładuje na barana, on mówi, że nie ma na to ochoty, a ty wyskakujesz z typowym argumentem "madek", że "to tylko dziecko"? I że mógłby "poszaleć"? Wolne żarty. Sama sobie swoje dziecko bierz na barana i z nim szalej prezenty też ty jej rób, on nie ma takiego obowiązku. On jest w związku z dzieckiem, czy z Tobą?

Pretensje o to, że po 8 miesiącach nie wspomina o wspólnym mieszkaniu i dopłacaniu Ci do DRUGIEGO urlopu... jezus maria, ale jesteś roszczeniowa. Prezenty dla dziecka kup, DRUGI urlop dosponsoruj, toleruj rozpuszczone dziecko... bez jaj.

Jedyne, co by mnie niepokoiło, to że wciąż mieszka z rodzicami (ale z drugiej strony: kupuje mieszkanie, więc musiał sobie na nie odłożyć, częściowo to rozumiem) i te tańce z obcymi dziewczynami, bo ja na przykład takich rzeczy nie lubię. Natomiast wiem, że wiele osób ma do tego podejście luźniejsze i jest to w związkach normalne, więc wszystko kwestia dogadania się.

W skrócie - moim zdaniem to z Tobą jest tu większy problem niż z nim.
Ja mu nie powiedziałam, że ma kupować coś mi lub dziecku, ani razu nie poprosiłam go o prezent. A ten lizak to " gest " pomagający zjednać nas wszystkich. Decydując się na związek ze mną , decyduje się też na życie z moim dzieckiem, taka prawda . A dla mojego dziecka, to też jest szok, że nagle jakiś facet się kręci obok mamy. Nie chcę żadnych deklaracji. Ale właśnie cały czas się boję , że on mnie zostawi z dnia na dzień i pójdzie tam, gdzie mu łatwiej, mimo, że kocha mnie.
szprrota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-10-18, 13:46   #12
201701151356
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 294
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Em... gdyby mi facet wyskoczył z "Z kim mnie zdradziłaś, bo mam chorobę weneryczną?", to nie wiem, czy odezwałabym się do niego ponownie.

Mi facet wydaje się całkiem normalny - może to upijanie się trochę mnie razi, ale raz na miesiąc, nie jest jakąś tragedią.

Za to Ty jesteś jakaś dziwnie roszczeniowa, mało komunikatywna i chyba za szybko wsadzasz go w rolę ojca.
201701151356 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 13:47   #13
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez szprrota Pokaż wiadomość
Ale właśnie cały czas się boję , że on mnie zostawi z dnia na dzień i pójdzie tam, gdzie mu łatwiej, mimo, że kocha mnie.
Żadna sytuacja życiowa i żaden związek nie da Ci gwarancji, że się związek nie rozpadnie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 13:50   #14
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Mnie najbardziej w tym wszystkim razi, że Tobie się wydaje, o przepraszam, Ty WIESZ wszystko co on myśli i czuje. Otóż nie, nie siedzisz mu w głowie i jeśli go o coś nie spytałaś wprost i nie uzyskała odpowiedzi to swoje przypuszczenia możesz wsadzić w kieszeń. Jak chociażby tutaj:

Cytat:
Pan się czuje osaczony , chociaż mi o tym nie mówi , to czuję to
Także jak na moje tak, jesteś zalana toksycznymi emocjami, ale tylko z własnej winy, bo nie widzę, żeby facet coś złego robił.
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 13:55   #15
201701151356
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 294
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Mnie najbardziej w tym wszystkim razi, że Tobie się wydaje, o przepraszam, Ty WIESZ wszystko co on myśli i czuje. Otóż nie, nie siedzisz mu w głowie i jeśli go o coś nie spytałaś wprost i nie uzyskała odpowiedzi to swoje przypuszczenia możesz wsadzić w kieszeń. Jak chociażby tutaj:



Także jak na moje tak, jesteś zalana toksycznymi emocjami, ale tylko z własnej winy, bo nie widzę, żeby facet coś złego robił.
Zgadzam się. Rysuje mi się tu obraz normalnego faceta - gdyby chciał spakować manatki i uciec, bo masz dziecko, to zrobiłby to dawno temu, a nie dofinansowywałby Ci urlop.
201701151356 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-10-18, 13:56   #16
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Mnie też ten związek wygląda na zerową komunikację, autorka jawi mi się jako osoba, która wszystkiego się domyśla, "wyczuwa" i takie tam wróżenie z fusów, z jakiegoś powodu (czyżby przez brak normalnej komunikacji? Zastanówmy się... ) autorka nie czuje się bezpiecznie w tym związku i drąży i mędzi i marudzi...i daje kiepski obraz swojej osoby.

No i wydaje mi się, że oni po prostu do siebie nie pasują.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 14:00   #17
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez szprrota Pokaż wiadomość
Ja mu nie powiedziałam, że ma kupować coś mi lub dziecku, ani razu nie poprosiłam go o prezent. A ten lizak to " gest " pomagający zjednać nas wszystkich. Decydując się na związek ze mną , decyduje się też na życie z moim dzieckiem, taka prawda . A dla mojego dziecka, to też jest szok, że nagle jakiś facet się kręci obok mamy. Nie chcę żadnych deklaracji. Ale właśnie cały czas się boję , że on mnie zostawi z dnia na dzień i pójdzie tam, gdzie mu łatwiej, mimo, że kocha mnie.
To jest Twój obowiązek, żeby dziecku wyjaśnić czemu "jakiś facet się kręci obok mamy", a nie faceta, żeby dziecko prezentami miał przekupywać o, przepraszam, zjednywać was wszystkich.

I może i go nie prosiłaś (bo chyba generalnie masz problem z jasnym mówieniem rzeczy wprost), ale już że będzie to robił oczekujesz.
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 14:18   #18
szprrota
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 12
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Mnie też ten związek wygląda na zerową komunikację, autorka jawi mi się jako osoba, która wszystkiego się domyśla, "wyczuwa" i takie tam wróżenie z fusów, z jakiegoś powodu (czyżby przez brak normalnej komunikacji? Zastanówmy się... ) autorka nie czuje się bezpiecznie w tym związku i drąży i mędzi i marudzi...i daje kiepski obraz swojej osoby.

No i wydaje mi się, że oni po prostu do siebie nie pasują.
Hmmm.... i tak i nie .... dużo macie racji w tym , co piszecie teraz sobie uświadomiłam, że to ja wszystko niszczę swoimi złymi emocjami i go przytłaczam...

Wiem, że jesteście kobietami , a faceci maja inaczej, ale jakbyście były na jego miejscu , kochałybyscie mnie , ale na którymś etapie byscie zauwazyły, że mam problemy z emocjami, to dałybyscie szanse takiej osobie ??
szprrota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 14:22   #19
201701151356
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 294
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez szprrota Pokaż wiadomość
Hmmm.... i tak i nie .... dużo macie racji w tym , co piszecie teraz sobie uświadomiłam, że to ja wszystko niszczę swoimi złymi emocjami i go przytłaczam...

Wiem, że jesteście kobietami , a faceci maja inaczej, ale jakbyście były na jego miejscu , kochałybyscie mnie , ale na którymś etapie byscie zauwazyły, że mam problemy z emocjami, to dałybyscie szanse takiej osobie ??

Myślę, że powinnaś się skupić na swoich problemach, może pomyśleć o terapii, popracować nad komunikacją - innymi słowy zdobyć wiedzę, skąd się wzięły Twoje problemy i popracować nad nimi niż pytać wizażanki, co zrobi Twój facet - każdy jest inny, eden ma szanse, drugi ucieknie - to jak wróżenie z fusów.
201701151356 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 14:24   #20
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez szprrota Pokaż wiadomość
Hmmm.... i tak i nie .... dużo macie racji w tym , co piszecie teraz sobie uświadomiłam, że to ja wszystko niszczę swoimi złymi emocjami i go przytłaczam...

Wiem, że jesteście kobietami , a faceci maja inaczej, ale jakbyście były na jego miejscu , kochałybyscie mnie , ale na którymś etapie byscie zauwazyły, że mam problemy z emocjami, to dałybyscie szanse takiej osobie ??
Ja nie daje szansy ludziom, ktorzy mają problemy i nie chcą sobie pomic.
Więc jeślibys się ogarniala to szansa by była, jeśli nie to szansę żadne.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 14:25   #21
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez szprrota Pokaż wiadomość
Ja mu nie powiedziałam, że ma kupować coś mi lub dziecku, ani razu nie poprosiłam go o prezent. A ten lizak to " gest " pomagający zjednać nas wszystkich. Decydując się na związek ze mną , decyduje się też na życie z moim dzieckiem, taka prawda . A dla mojego dziecka, to też jest szok, że nagle jakiś facet się kręci obok mamy. Nie chcę żadnych deklaracji. Ale właśnie cały czas się boję , że on mnie zostawi z dnia na dzień i pójdzie tam, gdzie mu łatwiej, mimo, że kocha mnie.
Chyba nie aż taki wielki, skoro dziecko "samo z siebie" wchodzi mu na plecy?
Zresztą jak czytam o "rozpieszczonym" dziecku, które facet musi dyscyplinować, to oczami duszy widzę dziecko rozpuszczone jak dziadowski bicz. I nie zdziwiłabym się, gdyby facet na ten kolejny urlop pojechał sam.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 14:28   #22
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Autorko, Ty się lepiej skup na tym, dlaczego założyłaś ten wątek. Coś Ci w tym facecie nie pasuje, z jakiegoś powodu czujesz się źle. Na pewno część winy za obecną sytuację ponosi zerowa umiejętność komunikacji, ale są kwestie, które Ci się nie podobają, z którymi źle się czujesz, a których on zmienić nie chce. Czy Ty na pewno chcesz być w tym związku?
Czy jesteś z nim na zasadzie "bo żaden inny nie zechce matki z dzieckiem"?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 14:49   #23
Kelecka
Zadomowienie
 
Avatar Kelecka
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Heights, kind of wuthering
Wiadomości: 1 633
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Ja bym od Ciebie na jego miejscu uciekła gdzie pieprz rośnie, szczerze mówiąc. Obce dziecko mu się ładuje na barana, on mówi, że nie ma na to ochoty, a ty wyskakujesz z typowym argumentem "madek", że "to tylko dziecko"? I że mógłby "poszaleć"? Wolne żarty. Sama sobie swoje dziecko bierz na barana i z nim szalej prezenty też ty jej rób, on nie ma takiego obowiązku. On jest w związku z dzieckiem, czy z Tobą?
Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Chyba nie aż taki wielki, skoro dziecko "samo z siebie" wchodzi mu na plecy?
Zresztą jak czytam o "rozpieszczonym" dziecku, które facet musi dyscyplinować, to oczami duszy widzę dziecko rozpuszczone jak dziadowski bicz. I nie zdziwiłabym się, gdyby facet na ten kolejny urlop pojechał sam.
Podpisuje sie.

Jakby nawet najlepszy facet chcial mnie zmusic / naklonic do 'zabaw' ze swoim rozpuszczonym bachorem, to bym wiala byle dalej.
Kelecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-10-18, 14:55   #24
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Wiecie, jeśli się ktoś związuje z osobą mającą dziecko pod stałą opieką, to dość naturalne jest to, że decyduje się na uczestniczenie również w życiu tego dziecka po pewnym czasie. Natomiast nie ulega wątpliwości, że rola nowego partnera rodzica w życiu dziecka powinna być dobrze obgadana i rozsądnie wprowadzona, dla dobra dziecka właśnie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 15:55   #25
szprrota
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 12
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Wiecie, jeśli się ktoś związuje z osobą mającą dziecko pod stałą opieką, to dość naturalne jest to, że decyduje się na uczestniczenie również w życiu tego dziecka po pewnym czasie. Natomiast nie ulega wątpliwości, że rola nowego partnera rodzica w życiu dziecka powinna być dobrze obgadana i rozsądnie wprowadzona, dla dobra dziecka właśnie.
Wiecie co, przedstawiłam tylko negatywne aspekty teraz i przedstawiam się negatywnie . Ale tak jak mówicie , problem jest w komunikacji, tak bardzo nie chcę wyjść w jego oczach na zaborczą matronę , że o wielu rzeczach nie mówię....
Jestem z nim , bo go kocham i uważam za dobrego człowieka , ale coś przysiadło , pękło we mnie i w nim...
O jego pozycji w życiu mojej córki dużo, dużo rozmawialiśmy, ja na nic nie naciskałam, nawet więikszość czasu spędzamy, jak Ona już śpi. Staram się być wyrozumiała, jak tylko mogę . Moja córka na pewno nie jest rozpuszczonym " bachorem " , jak ktoś tu nazwał. Leci po prostu tydzień za tygodniem , a między nimi też nie wytwarza się więź żadna , co jest już dobrze , nagle nie widzą się powiedzmy cały tydzień i od początku bariera. Ja mu mówiłam, żeby mi mówił o swoich obawach względem córki, ale tak jak mówi " nie lubi drążyć takich tematów " , czasem by wystarczyło , jakby się wypowiedział jak to dalej widzi itd. We wcześiejszych związkach też miał problemy z otwarciem się . Jego poważna partnerka chciała wziąć ślub, mieć dzieci, to on się przestraszył , bo było za wcześnie itd.

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

I cechą charakterystyczną naszej relacji jest to, że my się nigdy nie kłócimy, jest momentami napięcie, ale mam wrażenie , że jedno drugiego tak nie chce urazić , że zamiatamy niektóre rzeczy pod dywan , zamiast nawet się pokółócić. Jak pojawia się problem, to się wlecze jak flaki z olejem, Jest ogólnie dobrze między nami , przynajmniej było , ale są momenty, gdzie czuję się fatalnie...
Nie wiem , może to też miało wpływ , że on wie ,że mi b ardzo0 zależy, że za bardzo się mu oddałam , ostatnio często nawet dostosowywałam swój czas do jego dyspozycyjności itd.
Wiem, że koledzy mu jadą od pantoflarza .
szprrota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 15:56   #26
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez szprrota Pokaż wiadomość
We wcześiejszych związkach też miał problemy z otwarciem się . Jego poważna partnerka chciała wziąć ślub, mieć dzieci, to on się przestraszył , bo było za wcześnie itd.
Skąd więc Twoje przekonanie, że tym razem będzie inaczej?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 16:03   #27
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

1) Facet, co jest rzadkością, nie dość, że akceptuje Twoje dziecko, to próbuje je wychowywać jak sama przyznalaś w sposób stanowczy ale mądry i kulturalny. Sama nie umiałaś wychować dziecka a jego rozwydrzenie próbujesz wyjaśniać ADHD. I jeszcze jesteś oburzona, że on nie rozpieszcza jej bardziej.

2) Jesteś roszczeniowa i pazerna na pieniądze. Facet traktuje Ciebie i Twoja córkę jak rodzinę, dofinansowuje Wasze wakacje, ale to mało! Powinien jeszcze zafundować drugie i trzecie! Dobrze, że chlopina nie wie, że traktujesz go jak chodzący portfel... O podejściu, że do wychowania Twojej córki ma się nie wtrącać, ale kasę na jej potrzeby wykładać nie wspomnę.

3) Po 8 miesiącach związku, gdy nie dogadujecie się w podstawowych kwestiach, oczekujesz poważnych deklaracji dotyczących przyszłości, oswiadczania, że mieszkanie na które sam odkladal ileś lat będzie i Twoje... Powinnaś Bogu dziękować, że nie dostrzegł jeszcze w Tobie pazernej pijawki, bo niezależnie od Twoich motywacji i intencji tak właśnie się zachowujesz.

Zamiast ciągle wypunktowywac jego wady, które bądźmy szczerzy nie są straszne, skup się na sobie i swoim zachowaniu, bo jest okropne.
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 16:15   #28
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez gramwzielone Pokaż wiadomość
2) Jesteś roszczeniowa i pazerna na pieniądze. Facet traktuje Ciebie i Twoja córkę jak rodzinę, dofinansowuje Wasze wakacje, ale to mało! Powinien jeszcze zafundować drugie i trzecie!
Wyhamuj, rozpędzasz się nieco za bardzo z tonem wypowiedzi.

Autorka napisała:
"On pracuje w budżetówce i co 2 lata mają zwrot 60 % kosztów wakacji . Wcześniej mówił, że za ten zwrot pojedziemy na weekend w góry(...)", czyli była jego deklaracja. Nie poinformował autorki o zmianie planów - według Ciebie to jest w porządku i świadczy o pazerności autorki?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 16:29   #29
szprrota
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 12
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez gramwzielone Pokaż wiadomość
1) Facet, co jest rzadkością, nie dość, że akceptuje Twoje dziecko, to próbuje je wychowywać jak sama przyznalaś w sposób stanowczy ale mądry i kulturalny. Sama nie umiałaś wychować dziecka a jego rozwydrzenie próbujesz wyjaśniać ADHD. I jeszcze jesteś oburzona, że on nie rozpieszcza jej bardziej.

2) Jesteś roszczeniowa i pazerna na pieniądze. Facet traktuje Ciebie i Twoja córkę jak rodzinę, dofinansowuje Wasze wakacje, ale to mało! Powinien jeszcze zafundować drugie i trzecie! Dobrze, że chlopina nie wie, że traktujesz go jak chodzący portfel... O podejściu, że do wychowania Twojej córki ma się nie wtrącać, ale kasę na jej potrzeby wykładać nie wspomnę.

3) Po 8 miesiącach związku, gdy nie dogadujecie się w podstawowych kwestiach, oczekujesz poważnych deklaracji dotyczących przyszłości, oswiadczania, że mieszkanie na które sam odkladal ileś lat będzie i Twoje... Powinnaś Bogu dziękować, że nie dostrzegł jeszcze w Tobie pazernej pijawki, bo niezależnie od Twoich motywacji i intencji tak właśnie się zachowujesz.

Zamiast ciągle wypunktowywac jego wady, które bądźmy szczerzy nie są straszne, skup się na sobie i swoim zachowaniu, bo jest okropne.
Hmmm.... nie ze wszystkim się zgodzę niestety... to , że jestem pazerna , to na pewno nie, bo podział finansów mniej wiecej wychodzi 50 : 50 , nie sponsoruje mnie , sama na siebie zarabiam i sama się utrzymuję. Nie chcę , aby to mieszkanie było moje , bardziej go pytałam w kontekście, czy w ogóle jest szansa, że stworzymy własną rodzinę , dziecko itd. Chcę , żeby się wtrącał, właśnie bym chciała, żeby bardziej się wtracał , zwracam mojej córcę uwagę, jak się źle zachowuje, a najszczęśliwsza na świecie jestem, jak widzę , jak ssię ładnie potrafią bawić razem.

Muszę myśleć też o dobru mojej córki , nie da się tego uniknąć.
szprrota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 16:51   #30
drazetkaa
Czerwcowa PM
 
Avatar drazetkaa
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 609
Dot.: zalanie toksycznymi emocjami

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Autorka napisała:
"On pracuje w budżetówce i co 2 lata mają zwrot 60 % kosztów wakacji . Wcześniej mówił, że za ten zwrot pojedziemy na weekend w góry(...)", czyli była jego deklaracja. Nie poinformował autorki o zmianie planów - według Ciebie to jest w porządku i świadczy o pazerności autorki?
Może zapomniał, że brał rok temu dofinansowanie i wstyd mu się przyznać, że nie ogarnął. Ale tego się nie dowiemy, bo autorka ze swoim partnerem nie rozmawia.

Cytat:
Napisane przez szprrota Pokaż wiadomość
Nie chcę , aby to mieszkanie było moje , bardziej go pytałam w kontekście, czy w ogóle jest szansa, że stworzymy własną rodzinę , dziecko itd.
Po 8 miesiącach on ma wiedzieć? Ja bym nie wiedziała.
__________________
Pomóż Sandrze, proszę - wpłać chociaż 1 zł.
drazetkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-10-20 21:08:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.