Głupia sprawa i dość dziwna

[glapa07]

Witam Was drogie Wizażanki

otóż mam pytanie, bo być może Wy się bardziej orientujecie. Od prawie 2 lat biorę tabletki antykoncepcyjne (diane 35). Od jakiegos czasu wspolzyje z moim chlopakiem no i ostatnio 14 lutego doszło pomiędzy nami do zbliżenia, jednak chłopak nie doszedł (bo ja się zorientowałam,że na wzgorzu lonowym mam dizwnie mokro i od razu zareagowalismy), ale zbiorniczek był jakby uszkodzony paznokciem. I podejrzewamy ze lekko uszkodzilam przy zakladaniu. Dodam jeszcze ze to byl pierwszy tydzien brania tabletek i 12 lutego zapomnialam wziac jednej tabletki, przez co 13 lutego musialam wziąć dwie (jedną rano - ale minęło więcej niż 12h, a druga wieczorem - o zwykłej porze) no i 14 lutego nie bralam jeszcze bo stosunek odbyl sie w godzinach popołudniowych a tabletki zwykle biore o 19. Powiedzcie mi czy jest jakieś ryzyko zajscia w ciąże? Nie zdazylam jeszcze pojsc do ginekologa. Na razie planujemy zrobic za 2 tygodnie test (nawet jak bedzie okres). Miała już któraś z Was taki przypadek? Może przypadek błahy i niektórym wydać się może śmieszny, ale ja czuje lekkie przerazenie.

Pozdrawiam

[Sumek]

Ryzyko zajścia w ciąże jest zawsze. Nie ma czegoś takiego jak bezpieczny seks. "Był jakby" czy na pewno był?

[glapa07]

podejrzewamy, że był, chociaż tego nie sprawdzilismy pod wodą bo ja zbyt spanikowałam, że aż sie popłakałam i kazałam mu przestać

[Sumek]

Rozumiem. Myślę, że w tej sytuacji nie masz co się zamartwiać na zapas, bo ilość plemników na pewno nie jest wystarczająca do zapłodnienia.

[glapa07]

no własnie potrzebuje szybkiego uspokojenia. Co prawda zycie by nam sie poprzewracalo do gory nogami ale coz... gdybym sie z tymi tabletkami nie pomylila, to mysle, ze az takiej paniki bym nie czula. Milo byloby, gdyby wiecej Pań się wypowiedziało i faktycznie może troche głupią gęsią jestem w tych sprawach ale u nas zawsze jest podwojna antykoncepcja od samego poczatku

[Sumek]

Co prawda zapładnia jeden plemnik ale potrzeba ich około 200 mln by procent zapłodnienia był duży więc spokojnie, do zapłodnienia nie dojdzie. Zwłaszcza, że nie miał wytrysku.

[2016070953]

nie szkodzi że nie miał, bywa że plemnior się wydostaje w płynie

[Not For Everybody]

Uspokój się tabletki <nawet jak zapomniałaś o jakiejś > i prezerwatywa to wystarczające zabezpieczenie po co martwić się na zapas poczekaj do czasu kiedy masz mieć okres i wtedy sprawa się wyjaśni

[cava]

Ja nic nie rozumiem, piszesz że bierzesz tabletki od 2 lat, ale że to był pierwszy tydzień brania.


do tego coś Ci pękło... prezerwatywa pękła?

I na wzgórku łonowym miałaś mokro choć chłopak w ogóle nie doszedł?

A moze mieliście prezerwatywy z lubrykantem po prostu?

[PinkPanterr]

Napisane przez cava

Ja nic nie rozumiem, piszesz że bierzesz tabletki od 2 lat, ale że to był pierwszy tydzień brania.


do tego coś Ci pękło... prezerwatywa pękła?

I na wzgórku łonowym miałaś mokro choć chłopak w ogóle nie doszedł?

A moze mieliście prezerwatywy z lubrykantem po prostu?

Ja zrozumiałam ze pierwszy tydzien z nowego opakowania

[Felka_]

Jjak to od jakiegoś czasu współżyjesz z chłopakiem,a od dwóch lat bierzesz tabletki? Znaczy to nieistotne,ale nie rozumiem

[moooniaaaa]

Autorka bierze Diane 35,a to są chyba tabletki, które przepisywało się/przepisuje także na problemy z cerą

[_vixen_]

Napisane przez Felka_

Ja biorę tabletki, nie używamy prezerwatywy i kończymy w środku, dni płodne to wyjątek. Teraz mam wyrzuty sumienia chyba,że nie zabezpieczam się wystarczająco

Podczas brania pigułek NIE MA DNI PŁODNYCH...

Boże...

[idetamgdzieide]

Po co niby chcesz robic test "nawet jak bedzie okres"?

[Felka_]

[_vixen_]

Ironię też trzeba umieć stosować...

[Neciak89]

Napisane przez Felka_

Ja biorę tabletki, nie używamy prezerwatywy i kończymy w środku, dni płodne to wyjątek. Teraz mam wyrzuty sumienia chyba,że nie zabezpieczam się wystarczająco Czy prezerwatywą zabezpieczacie się od chorób wenerycznych? Myślę,że nie powinnaś być w ciąży, tym bardziej, że przerwaliście stosunek.

Ps. I jak to od jakiegoś czasu współżyjesz z chłopakiem,a od dwóch lat bierzesz tabletki? Znaczy to nieistotne,ale nie rozumiem

No tak, bo po co dowiedzieć się wcześniej co się będzie brało i jak to działa, prawda?

[Felka_]

Nie martw się, co trzeba to wiem.

[Neciak89]

Napisane przez Felka_

Nie martw się, co trzeba to wiem.

Jasne, widze właśnie.

[glapa07]

hej Dziewczyny spokojnie

wyjasnie kilka niedomowien
tak jak tutaj już jedna z Was wspomniala - te tabletki są również na cere i dlatego je też biore, a wspolzyje od hmmm 7 miesiecy.

kolejna sprawa to pierwszy tydzien nowego opakowania a nie pierwszy tydzien brania mysle, ze to powinno byc jasne

prezerwatywy to byly durexy (prawodpodobnie classic ale pewna nie jestem, bo kiedys uzywalismy elite ale zmienilismy)

napisalam to tutaj bo troche spanikowalam i potrzebuje porad poki nie wybiore sie do ginekologa.
a test warto zrobic nawet jak dostane okres bo nigdy nic nie wiadomo. Czytalam, ze zdarzaja sie przypadki, ze kobiety moga dostac jeszcze okres nawet jak są w ciazy.
Chlopak moj nie doszedl ale jak wiadomo wydzielal inne plyny i obawiamy się, ze po prostu to przecieklo i sie dostalo. Na szczescie w miare szybko sie zorientowalam, ze mam dziwnie mokro na wzgorzu lonowym (nigdy nie zdarzyło nam sie takie cos, stad wybuchla we mnie lekka panika)

[_vixen_]

A zrób sobie nawet 100 testów, nawet jakbyś ze 3 okresy dostała, bo przecież "nigdy nic nie wiadomo"....Jak dla mnie w ciąży nie jesteś.
I nigdy nie zrozumiem używania naraz tabletek i prezerwatyw. Niektórzy lubią sobie komplikować życie.

[glapa07]

ja niestety wole dmuchac na zimno kazdy ma inne podejscie ale to jego osobista sprawa. I wiesz nic nie zaszkodzi zrobic jednego testu a potem i tak sie wybrac do gina po postinor i ewentualne badanie. Jestem panikara i juz

[CytrynowaPannica]

Napisane przez glapa07

ja niestety wole dmuchac na zimno kazdy ma inne podejscie ale to jego osobista sprawa. I wiesz nic nie zaszkodzi zrobic jednego testu a potem i tak sie wybrac do gina po postinor i ewentualne badanie. Jestem panikara i juz

Spokojnie! Jak na moje w ciąży nie jesteś. Nie stresuj się za bardzo bo to może tylko opóźnić okres i wtedy dopiero dostaniesz w głowę i będziesz snuć niepotrzebnie jakieś domysły.

P.S. Ja też wolę dmuchać na zimne.

I nigdy nie zrozumiem używania naraz tabletek i prezerwatyw. Niektórzy lubią sobie komplikować życie.

_vixen_ niektórzy mają odmienne zdanie od Ciebie i dla nich używanie obu zabezpieczeń nie jest komplikowaniem życia.

[askor90]

Napisane przez glapa07

hej Dziewczyny spokojnie

wyjasnie kilka niedomowien
tak jak tutaj już jedna z Was wspomniala - te tabletki są również na cere i dlatego je też biore, a wspolzyje od hmmm 7 miesiecy.

kolejna sprawa to pierwszy tydzien nowego opakowania a nie pierwszy tydzien brania mysle, ze to powinno byc jasne

prezerwatywy to byly durexy (prawodpodobnie classic ale pewna nie jestem, bo kiedys uzywalismy elite ale zmienilismy)

napisalam to tutaj bo troche spanikowalam i potrzebuje porad poki nie wybiore sie do ginekologa.
a test warto zrobic nawet jak dostane okres bo nigdy nic nie wiadomo. Czytalam, ze zdarzaja sie przypadki, ze kobiety moga dostac jeszcze okres nawet jak są w ciazy.
Chlopak moj nie doszedl ale jak wiadomo wydzielal inne plyny i obawiamy się, ze po prostu to przecieklo i sie dostalo. Na szczescie w miare szybko sie zorientowalam, ze mam dziwnie mokro na wzgorzu lonowym (nigdy nie zdarzyło nam sie takie cos, stad wybuchla we mnie lekka panika)

Nie mogą dostać okresu, tylko krwawienia. Co więcej podczas brania tabletek okres nie występuje, to również jest krwawienie.

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez _vixen_

A zrób sobie nawet 100 testów, nawet jakbyś ze 3 okresy dostała, bo przecież "nigdy nic nie wiadomo"....Jak dla mnie w ciąży nie jesteś.
I nigdy nie zrozumiem używania naraz tabletek i prezerwatyw. Niektórzy lubią sobie komplikować życie.

Myślę, że komplikowaniem można nazwać niechcianą ciąże, mimo brania tabletek, i zachodzenie w głowę ' czemu nie użyliśmy też gumki?'.
Prezerwatywy to nie tylko antykoncepcja To też ochrona przed chorobami wenerycznymi, warto podjąć ryzyko współżycia przy użyciu obu środków antykoncepcyjnych

[aicila]

Napisane przez _vixen_

A zrób sobie nawet 100 testów, nawet jakbyś ze 3 okresy dostała, bo przecież "nigdy nic nie wiadomo"....Jak dla mnie w ciąży nie jesteś.
I nigdy nie zrozumiem używania naraz tabletek i prezerwatyw. Niektórzy lubią sobie komplikować życie.

popieram w 100%. ja też nigdy nie zrozumiem po co ludzie sobie tak utrudniają te sprawy...
ale tak to jest, jak się niedojrzałe osoby biorą za seks...

Napisane przez glapa07

ja niestety wole dmuchac na zimno kazdy ma inne podejscie ale to jego osobista sprawa. I wiesz nic nie zaszkodzi zrobic jednego testu a potem i tak sie wybrac do gina po postinor i ewentualne badanie. Jestem panikara i juz

no na pewno ci pani doktor przepisze postinor jak minęło już kilka dni od tego "niby zapłodnienia"
śmiech na sali po prostu...

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez askor90

Nie mogą dostać okresu, tylko krwawienia. Co więcej podczas brania tabletek okres nie występuje, to również jest krwawienie.

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------



Myślę, że komplikowaniem można nazwać niechcianą ciąże, mimo brania tabletek, i zachodzenie w głowę ' czemu nie użyliśmy też gumki?'.
Prezerwatywy to nie tylko antykoncepcja To też ochrona przed chorobami wenerycznymi, warto podjąć ryzyko współżycia przy użyciu obu środków antykoncepcyjnych

jak będę miała być w ciąży to nawet prezerwatywa nie zadziała skoro los tak będzie chciał...
wiesz, ja nie mam obaw przed chorobami wenerycznymi, wiem z kim do łóżka chodzę i ufam swojemu narzeczonemu w 100%

[Einode]

Napisane przez glapa07

napisalam to tutaj bo troche spanikowalam i potrzebuje porad poki nie wybiore sie do ginekologa.
a test warto zrobic nawet jak dostane okres bo nigdy nic nie wiadomo. Czytalam, ze zdarzaja sie przypadki, ze kobiety moga dostac jeszcze okres nawet jak są w ciazy.
Chlopak moj nie doszedl ale jak wiadomo wydzielal inne plyny i obawiamy się, ze po prostu to przecieklo i sie dostalo. Na szczescie w miare szybko sie zorientowalam, ze mam dziwnie mokro na wzgorzu lonowym (nigdy nie zdarzyło nam sie takie cos, stad wybuchla we mnie lekka panika)

No wiele osob Ci to mowi ze w ciazy nie jestes i nie masz sie o co martwic.
I ja nie pisze tego ,żeby Cie wystraszyc, ale mialam ostatnio podobny przypadek (pogrubione) , wczoraj zrobilam test i wyszedł pozytywnie. Okresu nie mam. Za godzine mam wizyte u lekarza.
Nie mowie tego zebys teraz panikowała ,bo przez całe moje (współ)życie mialam kilka takich przypadków i zawsze wychodzilam z opresji calo, teraz jednak stalo sie chyba ciut inaczej
No i dodam tylko że ja nie biore zadnych tabletek i mysle ze prawdopodobienstwo zajcia w ciaze w Twoim przypadku jest znikome.

[glapa07]

po postinor po to chce isc, zeby miec na zapas na pozniej i miec zawsze przy sobie takie tabletki. przeciez doskonale wiem, ze teraz nic to nie da. niestety ja uzywam obu zabezpieczen - przed niechciana ciaza i przed chorobami wenerycznymi (wiadomo co). I nie ma co mowic, ze jestem nie odpowiedzialna bo to brzmi smiesznie. Gdybym nie byla odpowiedzialna to raczej tabletek bym nie brala i jechała na "sucho". Zreszta tabletki tak moje libido obnizaja, ze nawet rzadko kiedy sie kochamy.

Wiem, ze to krwawienie z odstawienia ale nazywam to okresem (po swojemu). Jesli ktoras zle zrozumiala to sorka. Uwierzcie, ze nim zaczelam wspolzyc z moim chlopakiem sporo sie na ten temat naczytalam. Ale akurat mojego przypadku "dziwnego" (chodzi mi o to niby przedziurawienie gumki oraz o pomylenie sie dwa dni wczesniej w tabletkach - dlatego mowie dziwny ... dziwny zbieg okolicznosci) nigdzie nie znalazlam.

Poza tym juz mam swoje lata i mysle, ze jestem bardziej odpowiedzialna niz dziewczyny mlodsze ode mnie, ktore biorąc się za seks nie maja zadnej wiedzy o tym.

Ja po prostu spanikowalam... chociaz czytaja Wasze wypowiedzi coraz mniej o tym mysle po prostu w dniu "okresu" (czyt. krwawienia z odstawienia - żeby nie bylo :P ) zrobie sobie test.

A co do wypowiedzi wyzej, wspolczuje. Sama bym nie chciala być w takiej sytuacji (bo chcąc nie chcąc , jesteś w o wiele gorszej ode mnie). Oby Twój test się mylił, bo nikomu nie życze nie chcianej ciąży, bo potrafie sobie to wyobrazic, jak to komplikuje życie. Gdybym ja zaszła, to studia by poszły na bok, a żadnego zawodu po liceum nie mam ;/

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

po postinor po to chce isc, zeby miec na zapas na pozniej i miec zawsze przy sobie takie tabletki. przeciez doskonale wiem, ze teraz nic to nie da. niestety ja uzywam obu zabezpieczen - przed niechciana ciaza i przed chorobami wenerycznymi (wiadomo co). I nie ma co mowic, ze jestem nie odpowiedzialna bo to brzmi smiesznie. Gdybym nie byla odpowiedzialna to raczej tabletek bym nie brala i jechała na "sucho". Zreszta tabletki tak moje libido obnizaja, ze nawet rzadko kiedy sie kochamy.

Wiem, ze to krwawienie z odstawienia ale nazywam to okresem (po swojemu). Jesli ktoras zle zrozumiala to sorka. Uwierzcie, ze nim zaczelam wspolzyc z moim chlopakiem sporo sie na ten temat naczytalam. Ale akurat mojego przypadku "dziwnego" (chodzi mi o to niby przedziurawienie gumki oraz o pomylenie sie dwa dni wczesniej w tabletkach - dlatego mowie dziwny ... dziwny zbieg okolicznosci) nigdzie nie znalazlam.

Poza tym juz mam swoje lata i mysle, ze jestem bardziej odpowiedzialna niz dziewczyny mlodsze ode mnie, ktore biorąc się za seks nie maja zadnej wiedzy o tym.

Ja po prostu spanikowalam... chociaz czytaja Wasze wypowiedzi coraz mniej o tym mysle po prostu w dniu "okresu" (czyt. krwawienia z odstawienia - żeby nie bylo :P ) zrobie sobie test.

A co do wypowiedzi wyzej, wspolczuje. Sama bym nie chciala być w takiej sytuacji (bo chcąc nie chcąc , jesteś w o wiele gorszej ode mnie). Oby Twój test się mylił, bo nikomu nie życze nie chcianej ciąży, bo potrafie sobie to wyobrazic, jak to komplikuje życie. Gdybym ja zaszła, to studia by poszły na bok, a żadnego zawodu po liceum nie mam ;/

[_vixen_]

Zabezpieczać się naraz pigułkami, gumkami i jeszcze mieć Postinor w zapasie.
Naprawdę, dziwię się jakim cudem mozna mieć jakąkolwiek radość z seksu przy takich schizach...

[glapa07]

lepiej wczesniej sie zabezpieczac niz potem zalowac ze sie tego nie zrobilo, czyż nie?

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez aicila

popieram w 100%. ja też nigdy nie zrozumiem po co ludzie sobie tak utrudniają te sprawy...
ale tak to jest, jak się niedojrzałe osoby biorą za seks...



no na pewno ci pani doktor przepisze postinor jak minęło już kilka dni od tego "niby zapłodnienia"
śmiech na sali po prostu...

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------



jak będę miała być w ciąży to nawet prezerwatywa nie zadziała skoro los tak będzie chciał...
wiesz, ja nie mam obaw przed chorobami wenerycznymi, wiem z kim do łóżka chodzę i ufam swojemu narzeczonemu w 100%

a zrobil sobie chociaz testy czy nie jest zarazony? chyba, ze bylas jego pierwsza. Bo tak to nie mozesz miec 100% pewnosci , ze jakies paskudztwo sie do niego nie przyczepilo. Samo zaufanie tutaj nie wystarczy.
wiesz to jest tak, ze wielu obiecuje, ze jestesmy tymi jedynymi (i ufamy im w 100%) a za plecami nam rogi potrafia dowalic. nie mowie, ze kazdy taki jest, ale niczego w 100% nie mozesz byc pewna.

[Apple_31]

Przepraszam, że się wtrącę, ale moim skromnym zdaniem lepiej zapobiegać niż leczyć . A skoro autorka wątku "utrudnia" sobie seks to chyba ważniejszy jest jej komfort psychiczny, no i to w jaki sposób się zabezpiecza to jej sprawa i nie należy tego krytykować;] ha ha ja też bym pewnie tak spanikowała