Witaj oddziale zamknięty :P

[Olenka_1990]

Haha nietypowy pomysl mi do głowy przyszedl na posta.

Macie czasem takie sytuacje ze ludzie na ulicy sie na Was popatrzą a Wy zastanawiacie sie czy czegos do siebie nie mówiłyście. Albo myślicie sobie o czymś intensywnie, usmiechacie sie do siebie i macie wrażenie że niektórzy mysla sobie 'psychiczna'?
Albo wracacie do domu, podspiewywujecie cos sobie czy cos podobnego a tu nagle okazuje sie ze ktos w domu jest i burak, udaje ze nic nie robie :P

słynny tekst z wielu filmow 'czy ja powiedzialam to na głos'
Wam tez zdarza sie to powiedzieć?

[karolynka90]

nie zdarzylo mi sie gadac do siebie, ale czesto, jak sobie przypomne cos smiesznego, zaczynam sie smiac na glos i wygladam wtedy jak wariatka

[Sikorka0204]

Mi się czasem zdarza, zwłaszcza jeśli chodzi o to, że się sama do siebie śmieje bo sobie coś akurat przypomnę
Najgorzej jednak jest jak słucham mp3 jadąc w busie/autobusie robię wszystko by przypadkiem nie zacząć śpiewać(najgorzej jak coś fajnego leci)
Ostatnio właśnie jak jechałam to taki chłopak zaczął sobie śpiewać pod nosem(chyba o tym nie wiedział) - wyglądało zabawnie i zdecydowanie poprawił mi humor

[rapifen]

Taaaa bardzo często się do siebie śmieję oj bardzo

[Olenka_1990]

nie o to mi chodzi ze gadasz do siebie ale tak o czyms myslisz ze spojrzenie kogos na ulicy powoduje ze zaczynasz myslec 'czy nie powiedzialas tego na glos'

a spiewanie to nic zlego no moze jak ktos kiepski glos ma :P

[ever-dream]

Chyba raz zdarzyło mi się coś do siebie samej powiedzieć gdy szłam ulicą Strasznie wstyd mi się zrobiło.

Nieraz przypomni mi się jakaś zabawna sytuacja i wtedy wyciągam telefon i udaję, że to z rozmowy z kimś się śmieję, a nie tak sama do siebie

[larva]

Albo się do siebie uśmiecham, wręcz śmieję, albo jestem tak zamyślona, że wejdę w drzwi albo uderzę w słup/drzewo. Przy ładnej pogodzie czytam książkę i idę, a to już jest powód, by traktować mnie jak idiotę .

[gfjadeg]

A ja się zastanawiam skąd się wzięło to dziwne postrzeganie.. Przez innych ludzi, w sensie, że akurat teraz mam taki nastrój a nie inny i mam ochotę na śmiech, płacz czy inne okazanie uczuć.. Cóż poradzić, że nie mam osoby bliskiej/znajomej w pobliżu? I wiele z takich osób krzywo patrzących niejednokrotnie miało taką sytuację, tylko zapewne wstyd im się przyznać przed samym sobą
Pozdrawiam

[EjjSenioritta]

Ja bardzo czesto mowie cos do siebie podspiewywuje tez ( dla przykladu czesciej niz czesto ide z kim i zaczne cos nucic tylu nanana i nagle pytam sie towarzyszacej mi osoby 'no ej jak leciala ta piosenka nananana?' notorycznie zdarza mi sie na przystanku/w tramwaju itp strzelac glupie miny najczesciej gdy sprawdzam rozklad jazy
pewnie idac najbardziej zatloczonymi ulicami mojego miasta,w centrum znajda sie osoby,ktore sie na mnie dziwnie spojrza,bo np powiedzialam za glosno cos kolezance,co dla innych moze byc szokujace,albo sama cos tam sobie mysle i moze to sie odzwierciedla wyrazem mojej twarzy ale jakos nie zwracam na to uwagi i jest mi to obojetne

[sauer]

mnie często chce się śmiać w nieodpowiednim momencie :P i też często jest tak, że ludzie dziwnie się na mnie patrzą :P

[Ejli]

Napisane przez ever-dream

Chyba raz zdarzyło mi się coś do siebie samej powiedzieć gdy szłam ulicą Strasznie wstyd mi się zrobiło.

Nieraz przypomni mi się jakaś zabawna sytuacja i wtedy wyciągam telefon i udaję, że to z rozmowy z kimś się śmieję, a nie tak sama do siebie

Dobre, muszę zapamiętać ten sposób! Owszem, zdarza mi się śmiać do siebie. Zwykle jest to do opanowania, choć przed maturą miałam taką głupawkę, że przez całą drogę śmiałam się sama do siebie w autobusie. jechałam sama .
Ale to była reakcja na stres, myśli też wywołują śmiech.

Raczej nie wydaje mi się, że powiedziałam coś na głos. aAe zastanawiam się, jakie miny robię myśląc o dziwnych rzeczach . (np. taką albo )

[bybella]

Napisane przez EjjSenioritta

Ja bardzo czesto mowie cos do siebie podspiewywuje tez ( dla przykladu czesciej niz czesto ide z kim i zaczne cos nucic tylu nanana i nagle pytam sie towarzyszacej mi osoby 'no ej jak leciala ta piosenka nananana?' notorycznie zdarza mi sie na przystanku/w tramwaju itp strzelac glupie miny najczesciej gdy sprawdzam rozklad jazy

ooo watek dla mnie
jak dobrze, że nie jestem sama już zaczynałam sie martwić o siebie... ja najczęściej coś gadam do siebie jak np. na ulicy sie potknę albo o coś uderzę to wtedy mamroczę różne przekleństwa a różne dziwaczne miny strzelam notorycznie
z tym pytaniem o piosenki w autobusie dobre

[karolynka90]

Napisane przez Ejli

Raczej nie wydaje mi się, że powiedziałam coś na głos. aAe zastanawiam się, jakie miny robię myśląc o dziwnych rzeczach . (np. taką albo )

[monisia104]

taaak, ja też często śmieję się do własnych myśli, do smsów... albo śpiewam na głos (najgorsze, kiedy jakaś piosenka się do mnie "przyklei" a ja pamiętam tylko fragment tekstu), no albo chociaż nucę. i jeśli mam słuchawki na uszach to zdarza mi się śpiewać czy nucić trochę za głośno ;p
co do głupich min - też się zdarzają ^^ np. przewracam oczami do rozkładu jazdy, robię durne miny w kolejce, kiedy klient zastanawia się czy starczy mu pieniędzy na karcie i po 10 razy wycofuje i wprowadza dany produkt ;/ albo też jak w centrum handlowym wychodząc ze sklepu pójdę w stronę, z której przyszłam, a nie w przeciwną

[Mini007]

Napisane przez Olenka_1990

Macie czasem takie sytuacje ze ludzie na ulicy sie na Was popatrzą a Wy zastanawiacie sie czy czegos do siebie nie mówiłyście. Albo myślicie sobie o czymś intensywnie, usmiechacie sie do siebie i macie wrażenie że niektórzy mysla sobie 'psychiczna'?

Z racji tego, że non stop śmieję się do siebie i robię różne inne dziwne (według ogółu) rzeczy, nie zwracam zupełnie uwagi na ludzi. Do tego jestem roztargniona

[hihi]

Mi się zgadza uśmiechać do siebie samej idąc ulicą albo wręcz śmiać się w głos, jak sobie przypomnę coś zabawnego, czy zapomnieć, że miałam gdzieś iść, obrócić się na pięcie, śmiejąc się sama z siebie iść to coś załatwiać

Tak, zdarzyło mi się słyszeć od kogoś mnie mijającego mówiącego do towarzysza "Ty, patrz, idzie i się śmieje" albo "Patrz jaka zakręcona, idzie i się śmieje do siebie"

[wyszukiwarka]

ja też się bardzo często do siebie śmieję często wyobrażam sobie śmieszne sytuacje lub przypominam sobie coś śmiesznego

[nice6irl]

Ja często przemierzam samotnie kilkadziesiąt kilometrów. Więc zawsze sobie rozmyślam w wolnym czasie, bardzo to lubię Czasami dochodzę do bardzo odkrywczych wniosków, które tak naprawdę wcale odkrywcze nie są, każdy o tym wie, a tylko ja okazuje się być "wyrwana ze snu". Wtedy najczęściej wybucham śmiechem, albo strzelam dziwaczne miny. Bo to jest takie nagłe i nie do opanowania.
Przyznam się też, że zdarza mi się zamyślić, przypomnieć sobie coś w ostatnim momencie i wykrzyknąć coś na cały głos (jakoś bez świadomości, że np. jadę autobusem). Skazuję się często na dziwne spojrzenia innych

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Mówić nie, ale chichrać się na głos owszem Zwłaszcza, gdy czytam książkę publicznie