Odbieracie telefony z pracy?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wątek tutaj, bo w formie plotkowej Nie stricte zawodowy.

Siedzicie w domu PO pracy (środek tygodnia, weekend, święta, wakacje - obojętnie). Nagle na komórce wyświetla się telefon z pracy. Odbierzecie?

[Angel_00]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17662679]Wątek tutaj, bo w formie plotkowej Nie stricte zawodowy.

Siedzicie w domu PO pracy (środek tygodnia, weekend, święta, wakacje - obojętnie). Nagle na komórce wyświetla się telefon z pracy. Odbierzecie?[/QUOTE]

niestety tak... ale u mnie to tylko wtedy gdy mam urlop bądź wolne bo wszyscy pracują w tych samych godzinach (weekendy wolne)

[kropka241]

ja sie staram nie odbierac
chyba ze dzwonia z personalnego ale od mojego kieownika nie odbieram

[Wyrak]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17662679]Wątek tutaj, bo w formie plotkowej Nie stricte zawodowy.

Siedzicie w domu PO pracy (środek tygodnia, weekend, święta, wakacje - obojętnie). Nagle na komórce wyświetla się telefon z pracy. Odbierzecie?[/QUOTE]


Odbieracie

[uparta Marti]

teraz odbieram bo wiem,że to nic strasznego.pewnie szefowa chce mnie o czyms poinformować. ale kiedyś to nigdy nie odbierałam od kierownika telefonów w czasie wolnego bo wiedziałam ze to oznaczało zebym przyszła do pracy

[Hyysteria]

pewnie, czemu nie

[UrbanWarrior]

O kazdej porze dnia i nocy. Taka praca. Swoja droga - uwielbiam ja

[awia]

odbieram zawsze. jak mój kierownik to pewnie zmiany w grafiku albo jakies zarąbiscie ważne pytanie ma
jak telefon ogólny to pewnie któras kolezanka z pytaniem od czego ma zacząc robote albo ze nie moze czegos znaleźć.

Natomiast ostatnio coraz rzadziej odbieram telefon od nieznajomych, bo w kolicach 6.00-7.00 rano wielokrotnie dzwoniono do mnie zeby sie zarejestrowac u lekarza NA PRYWATNĄ KOMÓRKE
albo z pytaniem, czy mam to audi jeszcze do sprzedania i czy sie wymienie na merca

[kselokss]

Znam przypadek gdy pracownica nie odbierala celowo i na dodatek powiedziala kierownikowi " to Twoj problem zeby sie do mnie dodzwonic!" Dlugo nie popracowala. Chyba jednak lepiej odbierac, bo o prace teraz ciezko.

[Asgoja]

Odbieram (przeważnie )

Choć zalezy to głównie od sytuacji bo czasem nie mam jak itp.

[Hvid]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17662679]Wątek tutaj, bo w formie plotkowej Nie stricte zawodowy.

Siedzicie w domu PO pracy (środek tygodnia, weekend, święta, wakacje - obojętnie). Nagle na komórce wyświetla się telefon z pracy. Odbierzecie?[/QUOTE]

Czasem tak jest, ze telefon trzeba odebrac zawsze, bo taka praca. Nawet w srodku nocy.

[marmutita]

Odbieeeeeeram, taką mamy umowę niepisaną w gronie współpracowników, że jesteśmy pod telefonami nawet prywatnymi poza godzinami pracy. Dotyczy to każdego pracownika.
W poprzedniej pracy takiej konieczności ani zwyczaju nie było w ogóle, trochę tęsknię za tymi czasami .

Rozumiem tę konieczność i zakładam, że każdy dzwoni w sytuacji gdy jest to potrzebne. I tego trzymają się wszyscy łącznie z bossem, oprócz jednej osoby, która "najpierw dzwoni, potem myśli..."
Zakładam, że telefonowanie poza godzinami pracy jest niezbędne w momencie gdy chodzi o czas. Natomiast jeden delikwent często dzwoni, naopowiada się naopowiada, a potem wychodzi na to, że to o co mnie prosi to "ku pamięci" i spokojnie mógłby mi powiedzieć o tym nazajutrz z rana gdy oboje będziemy w pracy. Mam wrażenie że poprostu chciał sobie pogadać ... Tego nie cierpię .

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17662679]Wątek tutaj, bo w formie plotkowej Nie stricte zawodowy.

Siedzicie w domu PO pracy (środek tygodnia, weekend, święta, wakacje - obojętnie). Nagle na komórce wyświetla się telefon z pracy. Odbierzecie?[/QUOTE]

Odbieram, bo z pracy dzwonią na telefon stacjonarny, a że nie mam opcji wyświetlania numeru, to i nie wiem, kto akurat wydzwania

[Sikorka0204]

Mam telefon służbowy, więc zazwyczaj muszę odebrać Ale to też zależy od kogo

[Linka25]

U mnie dotyczy to tylko urlopów. Raczej odbieram. Ale nie cierpię tych telefonów.

[Madia]

Gdy pracowałam to raz odebrałam...potem już nie. Dzwonili tylko po to aby mnie ściągnąć do pracy.

[Wisienki]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17662679]Wątek tutaj, bo w formie plotkowej Nie stricte zawodowy.

Siedzicie w domu PO pracy (środek tygodnia, weekend, święta, wakacje - obojętnie). Nagle na komórce wyświetla się telefon z pracy. Odbierzecie?[/QUOTE]

ja zawsze odbierałam i jak się później okazało w nic mi to nie dało i nikt tego nie docenił...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Hvid

Czasem tak jest, ze telefon trzeba odebrac zawsze, bo taka praca. Nawet w srodku nocy.

Ależ oczywiście Ale takich zawodów jest mniej, niż więcej, prawda?

Napisane przez marmutita

Odbieeeeeeram, taką mamy umowę niepisaną w gronie współpracowników, że jesteśmy pod telefonami nawet prywatnymi poza godzinami pracy. Dotyczy to każdego pracownika.
W poprzedniej pracy takiej konieczności ani zwyczaju nie było w ogóle, trochę tęsknię za tymi czasami .

Rozumiem tę konieczność i zakładam, że każdy dzwoni w sytuacji gdy jest to potrzebne. I tego trzymają się wszyscy łącznie z bossem, oprócz jednej osoby, która "najpierw dzwoni, potem myśli..."
Zakładam, że telefonowanie poza godzinami pracy jest niezbędne w momencie gdy chodzi o czas. Natomiast jeden delikwent często dzwoni, naopowiada się naopowiada, a potem wychodzi na to, że to o co mnie prosi to "ku pamięci" i spokojnie mógłby mi powiedzieć o tym nazajutrz z rana gdy oboje będziemy w pracy. Mam wrażenie że poprostu chciał sobie pogadać ... Tego nie cierpię .

Zdziwiłabyś się

[suszarka]

niestety odbieram i niestety sprawdzam emaile firmowe.
nie istotne czy to wieczór, wolne, weekend.

[suzana]

Odbieram telefon nawet w środku nocy, bo skoro dzwonią to znaczy, że mam przyjechać. Gdybym miała bardziej "lajtową" pracę, w której za nieodebrania telefonu nie groziłoby postępowanie dyscyplinarne to zapewne zdarzałoby mi się go nie odebrać.
ALE nigdy nie odbieram telefonu z pracy podczas urlopu i zwolnienia lekarskiego. Często zdarza mi się go w ogóle wyłączyć. Mamy taką zasadę wśród znajomych i przyjaciół w pracy, że gdy ktoś ma wolne (urlop bądź zwolnienie) to w razie potrzeby dzwonimy do siebie tylko i wyłącznie z telefonów prywatnych, tak by wiedzieć kiedy dzwonią przełożeni.

[frezja18]

Odbieram niestety choć wiem że w 99 przypadkach na 100 dzwonia po to żebym przerwała urlop i wróciła do pracy .

U mnie jest umowa , że w czasie urlopu dzwonimy do kogoś tylko wtedy kiedy już nie ma innego wyjścia , w innych przypadkach dajemy każdemu możliwość wypoczywania bez problemów z pracy

[kaledonia]

Nie,bo nie odbieram telefonów z numerów zastrzeżonych

Jeśli ktoś ze współpracowników dzwoni do mnie prywatnie to dzwoni z prywatnego telefonu i wtedy odbieram.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez Wisienki

ja zawsze odbierałam i jak się później okazało w nic mi to nie dało i nikt tego nie docenił...

to jest najgorsze...

mnie co prawda problem nie dotyczy, zawsze jak pracowałam odbierałam, bo może jakaś koleżanka potrzebowała się zamienić, albo nie wiedziała gdzie coś jest jak mnie zastępowała. ale to wszystko bardzo lajtowo, rzadko i w ogóle.

ale mój mąż był w pewnym momencie w pracy takim telefonem rezerwowym. nawet kierowniczka z tego korzystała. dzień w dzień jak był po pracy, przed pracą, na wolnym, na urlopie - telefony - a gdzie to leży? a jak podłączyć coś tam? system nie działa, co mam zrobić? (nie, on nie był od tego. był na równorzędnym stanowisku, te same obowiązki i teoretycznie zakres wiedzy co reszta. no, ale łatwiej kierowniczce zadzwonić do podwładnego i kazać mu przyjechać coś naprawić niż zrobić z siebie idiotkę przed "wsparciem" czy działem it). a potem jeszcze się okazało że na tematy stricte zawodowe też miał więcej do powiedzenia niż kierowniczka, zrobił się niewygodny. wniosek? było nie odbierać i udawać głupszego niż się jest

tak, wiem, zależy od rodzaju pracy, współpracowników, itp. to tylko przykład.

[Hvid]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17671078]Ależ oczywiście Ale takich zawodów jest mniej, niż więcej, prawda?
[/QUOTE]

Tak, jest ich mniej. Ja bylam wlasnie tej grupie ``mniej``. Teraz, z uwagi na male dziecko, jest to niewykonalne. Musi poczekac

[suzana]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1767256 9]to jest najgorsze...[/QUOTE]
najgorsze jest to jak zadzwonią pod wieczór po cięzkim dniu pracy, ty jedziesz, pracujesz do północy, nie pozwalają ci przyjść na następny dzień ciut później - tak by się wyspać, a z samego rana słyszysz wyrzuty, że tu i tu się pomyliłeś i że jest zle

[szien]

a ja nie odbieram
kiedyś tak ale już nie chcę, zawsze coś chcą a potem i tak nie doceniają

[ukrycior]

Napisane przez kaledonia

Nie,bo nie odbieram telefonów z numerów zastrzeżonych

Jeśli ktoś ze współpracowników dzwoni do mnie prywatnie to dzwoni z prywatnego telefonu i wtedy odbieram.

Z pracy odbieram zawsze.

Z zastrzeżonych też nie obieram.

[TOMORROW]

jeszcze nie miałam takiego tel. ale na pewno bym odebrała, bo było by to zapewne coś istotnego z racji specyfiki mojej pracy (najprawdopodobniej dotyczyło by jakiegoś mojego błędu)

[Ata77]

odbieram

[cukiereczeek]

jeszcze nie pracuje. ale.. moj tato nie odbiera i mam zamiar brac z niego przyklad rodzice autorytetem XD