Orgazm! jego brak

[akarola1]

Hej.. mam 18 lat.. jestem dziewica;]
chodzi o to ze moj chlopak probowal po przez pieszczoty miejsc imtymnych reka doprowadzic mnie do orgazmu.. jest jednak problem w ogole praktycznie nic mnie nie podnieca.. nie czuje przyjemnosci a o orgazmie nie wspomne.. on strasznie sie nameczy a i tak wszystko na marne.. jest zalamany tym bo uwaza ze to jednak jego wina a ja w cale tak nie uwazam..
czy ze mna jest cos nie tak?!

[paula78]

A sama potrafisz dojśc do orgazmu ?

byc moze nie ten czas,miejsce,partner.

[Not For Everybody]

problem może tkwić w psychice- niedojrzałość. Druga sprawa to to że może to Twój chłopak Cie nie pociąga i dlatego nie podnieca Cię to co robi... albo robi to w nie odpowiedni sposób

[Ivy123]

A językiem?.

[Jeanne90]

A jak on Cię pieści? Mam na myśli czy stymuluje Twoją łechtaczkę, pieści wnętrze pochwy palcami. Takie pieszczoty z reguły są najprzyjemniejsze.

[Atanazja]

hm... a jest coś co Cię podnieca? mianowicie uczucie kiedy czujesz, że Twoje narządy pulsują i chcą być dotykane? a czy twoje sutki reagują na dotyk partnera czy to Cię nie podnieca?

[Joslyn]

Nie martw się, na pewno z Tobą wszystko w porządku Ja miałam podobnie, bo tak jak Ty dopiero całkiem niedawno rozpoczęłam współżycie. Też nie czułam jakiegoś niesamowitego podniecenia podczas pieszczot mojego chłopaka, ale jest już znacznie lepiej.
Jeśli mogę coś Ci poradzić - przede wszystkim zaobserwuj siebie, swoje ciało, kiedy sama się pieścisz. Zauważ, co Tobie sprawia największą przyjemność, jakie ruchy dłonią najszybciej Cię podniecają.
Druga sprawa - kiedy już będziesz wiedziała na czym stoisz i co sprawia Ci przyjemność, postaraj się delikatnie "poinstruować" swojego chłopaka, podpowiedz mu, żeby w jednym punkcie zatrzymał się na dłużej, żeby poruszał dłonią lub językiem szybciej, albo wolniej.
W moim przypadku to się sprawdza, mam nadzieję, że u Ciebie będzie podobnie. Myślę, że musicie tylko trochę poeksperymentować i niedługo orgazm sam przyjdzie i będzie jak ta lala :P

[akarola1]

-zaczne od tego ze sama nigdy nie probowalam;]
-moj chlopak bardzo mnie pociaga, -powiedzial ze pierwszy raz mu sie to zdazylo ze nie doprowadzil dziewczyny do orgazmu (bo niestety pierwsza nie jestem:P)
-piesci mnie i wewnatrz pochwy jak i lechtaczke...
-pieszczenie lizanie sutkow takze nie sprawia mi przyjemnosci,
-moj chlopak sam sie juz pyta w ktorym miejscu jak masuje najbardziej odczuwam przyjemnosc .. jednak moze piescic masowa a i tak nic to nie daje..

dla mnie to nie stanowi zadnego problemu.. jednak dla niego jest to wielki problem jest zawiedziony wini o wszystko siebie.. jest mi ciezko jak na niego patrze...

moze macie racje ze nie dojrzalam mimo iz czuje ze jestem gotowa..
moze dlatego ze zyje w stresie ...jestem spieta..?!

dziekuje wam za odpowiedzi;*;*:

[paula78]

Napisane przez akarola1

-zaczne od tego ze sama nigdy nie probowalam;]

błąd.

Napisane przez akarola1

-moj chlopak bardzo mnie pociaga, -powiedzial ze pierwszy raz mu sie to zdazylo ze nie doprowadzil dziewczyny do orgazmu (bo niestety pierwsza nie jestem:P)

tiia jasne

Daj sobie czas ,naucz sie siebie ,swojego ciała .

[akarola1]

-jakos nigdy nie bylam przekonana do tego aby sama siebie zaspokajac..
myslalam ze jak zaczne to nie bede mogla skonczyc;P
moze warto sprobowac;d;P


-nie wiem .. jesli nawet tak bylo to nie znaczy ze ze mna jest tak samo:P
i wole o innych nie slyszec;P;]

[Joslyn]

Myślę, że powinnaś właśnie sama poszukać u siebie miejsc szczególnie wrażliwych na dotyk. To ważne, żeby kobieta wcześniej poznała choć po części swoje ciało, zanim zacznie współżyć. Wtedy traci się mniej czasu na szukanie "tych właściwych guziczków i przycisków", jeśli tak to można nazwać. Spróbuj - nic nie tracisz, a możesz sporo zyskać

[akarola1]

probowalam !! znalazlam miejsce chyba najbardziej czule.. moj chlopak jak sie zabral to na poczatku bylo dobrze jednak zaraz mi przeszlo cale podniecenie?!
probowal jezykiem ale nic..

[mmk]

za dużo wagi przywiazujesz do tego, że chcesz, żeby ci było dobrze - zostawcie to sobie na jakiś czas, może nie ten czas, nie to miejsce, i nie ten facet. Moim zdaniem nie jesteś przygotowana - może boisz sie, że sie posunie za daleko.

[szarak]

Napisane przez mmk

za dużo wagi przywiazujesz do tego, że chcesz, żeby ci było dobrze - zostawcie to sobie na jakiś czas, może nie ten czas, nie to miejsce, i nie ten facet. Moim zdaniem nie jesteś przygotowana - może boisz sie, że sie posunie za daleko.

dokładnie, jak się bardzo chce to tego nie ma, przyjdzie samo z czasem i Cię mile zaskoczy nic na siłę

[ania128]

U mnie to czy mam orgazm, zależy od tego o czym w danym momencie myślę i czy w ogóle pociąga mnie mój partner... Może pomyśl o czymś na maxa zbreźnym, gdy on cię pieści. Może zacznijcie używać np. oliwki? Myślę że większą przyjemność by ci sprawił językiem... Niech o tym pomyśli. Powodzenia.

[90agnieszka90]

A może po prostu musisz się nauczyć odczuwania przyjemności lub nie jesteś jeszcze na to gotowa? Pamiętam,że jak rozpoczęłam pieszczoty z moim pierwszym chłopakiem to przez mniej więcej miesiąc nie podniecało mnie nic! Pieścił piersi i okolice intymne i reką i językiem i nie sprawiało mi to żadnej przyjemności,po prostu leżałam,on mnie pieścił a ja równocześnie mogłabym np telewizaję oglądać.Na szczęście to minęło

[limonka1983]

Nie bój się powiedzieć facetowi, jakie pieszczoty sprawiają ci przyjemność. Każda z nas lubi cos innego. Np. ja lubię dość ostre, które jednak zaczynają się delikatnie. Mój facet miał krótki okres w naszym związku, gdy z miejsca przechodził do tych ostrych pieszczot i był zdziwiony, gdy mówiłam, że mnie to boli. Dla niego było proste: skoro lubie mocne i intenstywne pieszczoty, to po co te delikatne? Wytlumaczyła, wyjaśniłam i jest ok. wolę pieszczoenie łechtac od standartowej palcówki z wkladaniem palcow do pochwy. maslo maslane. to tez musialam wytlumaczyc. facet do teraz nie umie zroziec, ze w pozycji na jezdzca mam orgzazm, a na pieska nie, chocby stawal na rzesach. jestem z tym mezczyzna kilka lat i przez dlugi czas mialam orgazmy tylko podczas palcowek. podczas samego stosunku nic kompletnie. to jest wszystko kwestia wprawy, czasu rozgrzania... teraz wiem, ze mialam tez ten klopot dlatego, iz balam sie, ze jak facet skonczy, to ja bede na szczycie... takie niezaspokojenie nie jest mile. szczera romowa. tu nie chodzi o to, ze facet sie nameczy. moze sie nie nameczyc, a Ty mozesz miec orgazm, jesli bede cie piescil tak, jak to lubisz. a na bank jakies pieszczoty sie znajda. w koncu mamy to szczescie jako kobiety, ze nasze cialo cale jest obsypane miejscami erogennymi

[Penelopa__]

moim zdaniem to stres.
sama miałam taki problem.. ale po pewnym czasie przeszło. teraz mam i przyjemność i orgazm. ;]
na to po prostu potrzeba czasu i wyrozumiałości partnera. :p

i taka moja jedna rada: nie myśl nigdy o tym żeby mieć orgazm tu i teraz, w tym momencie w którym akurat chcesz żeby on był. to tylko 'zaszkodzi', bo nie będziesz czuła satysfakcji ze zbliżenia a orgazmu jak nie było tak nie będzie.

[percepcjazmyslowa]

Witam! Obawiam się, że mam problem. Jestem dziewicą, mam 17 lat. Wiem, że jestem już gotowa, by to zrobić.. po prostu to czuję. Mam chłopaka, którego jestem pewna i wiem, że to właśnie z nim chcę przeżyć swój pierwszy raz. Przechodzę do sedna.. otóż sama od dłuuugiego czasu się zaspokajałam, robiłam to po swojemu stymulując łechtaczkę. Kiedy dochodzi do pieszczot z nim.. oczywiście, podniecam się, ale orgazm miałam tylko raz i to wcale nie taki potężny, podczas seksu oralnego. Musiał się przy tym naprawdę dużo napracować. Jeżeli chodzi o orgazm pochwowy, to nie miałam takiego, mimo, iż on próbuje zadowolić mnie palcami. Jest mi bardzo, bardzo przyjemnie, ale nie czuję, by był to orgazm. Czy to przejdzie? Może zaprzestać zaspokajania się własnymi sposobami, by się odzwyczaić? Nie będę go nakierowywać na to, bo chcę dostać potężny orgazm przy seksie oralnym oraz podczas zwykłego seksu kiedy już rozpocznę współżycie. Chcę po prostu szybciej i potężniej dochodzić. Co radzicie? Mam nadzieję, że to wszystko przychodzi z czasem po współżyciu i tyle. Dziękuję z góry i pozdrawiam.

[Kachulec]

Napisane przez percepcjazmyslowa

Witam! Obawiam się, że mam problem. Jestem dziewicą, mam 17 lat. Wiem, że jestem już gotowa, by to zrobić.. po prostu to czuję. Mam chłopaka, którego jestem pewna i wiem, że to właśnie z nim chcę przeżyć swój pierwszy raz. Przechodzę do sedna.. otóż sama od dłuuugiego czasu się zaspokajałam, robiłam to po swojemu stymulując łechtaczkę. Kiedy dochodzi do pieszczot z nim.. oczywiście, podniecam się, ale orgazm miałam tylko raz i to wcale nie taki potężny, podczas seksu oralnego. Musiał się przy tym naprawdę dużo napracować. Jeżeli chodzi o orgazm pochwowy, to nie miałam takiego, mimo, iż on próbuje zadowolić mnie palcami. Jest mi bardzo, bardzo przyjemnie, ale nie czuję, by był to orgazm. Czy to przejdzie? Może zaprzestać zaspokajania się własnymi sposobami, by się odzwyczaić? Nie będę go nakierowywać na to, bo chcę dostać potężny orgazm przy seksie oralnym oraz podczas zwykłego seksu kiedy już rozpocznę współżycie. Chcę po prostu szybciej i potężniej dochodzić. Co radzicie? Mam nadzieję, że to wszystko przychodzi z czasem po współżyciu i tyle. Dziękuję z góry i pozdrawiam.

Musisz go zapoznać ze sposobem w jaki sama siebie zaspokajasz. Facet robi to "w ciemno" i albo mu się uda albo nie.

[percepcjazmyslowa]

Dobrze, ale mi chodzi o orgazm podczas seksu oralnego i klasycznego.. przecież nie będzie mi ciągle stymulował łechtaczki. Chcę czerpać też przyjemność z innych pieszczot..

[Jeanne90]

Percepcja, nie za bardzo rozumiem, o co Ci chodzi. Co to za różnica, w wyniku jakich pieszczot dostajesz orgazmu? Ważne, że dostajesz Pochwowego możesz nie dostać nigdy. Poza tym przy pieszczotach oralnych także dostajesz orgazmu łechtaczkowego, z tym że zamiast stymulacji palcami, jesteś stymulowana językiem.

[percepcjazmyslowa]

Chodzi mi o to, że to chyba nic fajnego nie dostawać orgazmu akurat wtedy, kiedy facet jak najbardziej chce Ci go dać.. podczas orala dostałam tylko raz i tak jak wspominałam wcześniej, nieźle się musiał namachać. No nie wiem, kiedyś czytałam, że na początku niekoniecznie dostaje się takich potężnych dawek przyjemności, dlatego chcę się upewnić, czy jeszcze nie wszystko stracone :P

[Jeanne90]

Percepcja, i tak masz szczęście, że masz orgazm, bo są kobiety, które nigdy nie miały i mieć nie będą A orgazmu trzeba się nauczyć. Jeśli to dopiero Twoje początki - z nowym partnerem, w dodatku w ogóle w seksie - to jest to normalne, że nie miewasz jeszcze orgazmów. Ale nie powinnaś sprowadzać seksu i pieszczot tylko i wyłącznie do orgazmu - nie o to tutaj chodzi, przecież i bez orgazmów jest przyjemnie, prawda? W dodatku, jeśli człowiek skupia się na tym, że chce osiągnąć orgazm, to może to w ogóle nie nadejść. Najlepiej jest "dać się ponieść" I naprawdę kompletnie nie rozumiem Twojego myślenia "łechtaczkowy podczas zwykłych pieszczot jest be, chcę koniecznie osiągnąć inny"

[percepcjazmyslowa]

Nie, nie powiedziałam tego ) Nie jest "be", ale po prostu chciałabym też coś innego.. no dobrze, dziękuję Ci bardzo za odpowiedzi, bo właśnie na to liczyłam mam nadzieję, że dostanę czego chcę. Masz rację, nie o to tu chodzi.. przemyślę sobie to wszystko i spróbuję jeszcze raz, dam się ponieść Pozdrawiam.

[limonka1983]

Napisane przez percepcjazmyslowa

Dobrze, ale mi chodzi o orgazm podczas seksu oralnego i klasycznego.. przecież nie będzie mi ciągle stymulował łechtaczki. Chcę czerpać też przyjemność z innych pieszczot..

Ja na palcach 1 ręki mogę policzyć moje pochwowe orgazmy. Łechtaczka została stworzona tylko i wyłącznie po to, by przez drażnienie sprawiać kobiecie przyjemność. Nie ma innej funkcji. Zazdroszczę kobietom, które bez problemu mają orgazmy pochwowe. mi się one czasem zdarzają i tylko w pozycji na jeźdźca. Jak zaczynałam wchodzić w sprawy intymne z moim facetem, na samym początku dostawałam orgazmów przy samym całowaniu. Raczki przy sobie, tylko ostre lizanko. Ważne, że ma się ten orgazm.

[percepcjazmyslowa]

Jeanne90, orgazmu można się nauczyć? Co masz na myśli?

[Jeanne90]

Percepcja: poprzez praktykę Wątków o orgazmach jest na forum od groma, w tym jeden wielki, dziewczyny tam piszą, jak należy się tego orgazmu uczyć, więc życzę miłej lektury

[percepcjazmyslowa]

dzięki