Czy wypada by dziewczyna pierwsza wyznała miłość ?

[90agnieszka90]

No właśnie.Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tym...Czy wypada,aby to dziewczyna pierwsza powiedziała "kocham" swojemu TŻ?

Od jakiegoś czasu chciałabmy wyznać miłość mojemu TŻ-aha-żeby nie było.Nie są to puste słowa że po prostu chcę to powiedzieć żeby zrobić na nim jakieś wrażenie tylko dlatego że tak czuję Jesteśmy razem 3 miesiące-wcześniej nasze stosunki były można powiedzieć koleżeńskie.Teraz jesteśmy parą i układa nam się wspaniale.Mój TŻ bardzo mnie wspiera w trudnych sytuacjach (które teraz występują w moim życiu),pomaga mi gdy mam problem,jest przy mnie gdy tego potrzebuje.Czuje że to naprawdę wspaniały chłopak.Ale nie wiem czy wypada mu wyznawać miłość.Może to za wcześnie?Może pomyśli że ja tak mówie aby się przed nim popisać a nie ze szczerego serca? Już sama nie wiem...chciałabym ale się boję Pozdrawiam

[dusia139]

To jesteście parą bez wyznania miłości?

[Kwapis.]

Jak najabrdziej wypada.
Dla mnie nie ma zadnej reguly ze to facet pierwszy musi byc.
A czy za wczesniej ? To juz nie do nas to pytanie. Tylko sama siebie sie zapytaj czy to napewno to...

[201604200942]

Napisane przez dusia139

To jesteście parą bez wyznania miłości?

mieli sobie wyznać miłość po dniu "chodzenia ze sobą"?
Dla mnie to śmieszne jak para po tygodniu wyznaje sobie miłość. I to nie w oczy, tylko przez opisy na gg, lub komentarze na naszej-klasie

jesli czujesz, że go kochasz, a on ciebie. powiedz to, raczej nie ośmieszysz się a chłopakowi na pewno będzie miło.

[malatya]

Ja wyznałam pierwsza. Jeśli to czuję to nie widzę przeszkody, żeby mu o tym nie mówiła.

[70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9]

Napisane przez SamaraMorganx

mieli sobie wyznać miłość po dniu "chodzenia ze sobą"?
Dla mnie to śmieszne jak para po tygodniu wyznaje sobie miłość. I to nie w oczy, tylko przez opisy na gg, lub komentarze na naszej-klasie

jesli czujesz, że go kochasz, a on ciebie. powiedz to, raczej nie ośmieszysz się a chłopakowi na pewno będzie miło.

dokladnie. albo spotykaja sie na imprezie zaczynaja ze soba 'byc' i juz tego samego albo nst dnia mowia sobie kocham..no chore;/ a jesli Ty to czujesz , to czemu nie? ja na pewno nie uwazam tego za cos glupiego i dziwnego.

[anoska]

jeśli to czujesz - powiedz niechże wie.
powodzenia

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

[1=70026de27bfb6c51fbab4e7 dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772d f80eb9;12139255]dokladnie. albo spotykaja sie na imprezie zaczynaja ze soba 'byc' i juz tego samego albo nst dnia mowia sobie kocham..no chore;/.[/quote]
strasznie szczeniackie zachowanie. to tak jakby "kocham" miało taką samą wartość jak "dzień dobry"

[Trusk4wk4]

Też miałam taki dylemat jak trafiłam na mojego obecnego TŻa ( właściwie niegdzie nie znalazłam co ten magiczny skrót oznacza.. mogę prosic o jego rozwinięcie, bo nie wiem czy poprawnie używam :P) mam nadzieję już ostatniego ;] bo choć wylewny w uczuciach jest jak mało który facet ( za co go uwielbiam) ale tych słow nie mówił... ja nie naciskałam.. Ale wydarzyło się tak że, na wspólnej wycieczce podczas zabaw w łózku powiedziałam coś w stylu " kocham Twoje usta" a on powiedział ze on MNIE kocha... nie wiem za tem kto pierwszy to powiedział.. trudno określić.. zawsze myślałam że to On powinien wyjść z taką inicjatywą.. bo jak facet nie kocha to wg mnie pokochać po czasie już mu nie wyjdzie... teraz mówi to częściej

[weronika99]

TŻ- towarzysz życia

[Hazel Eyes]

Napisane przez dusia139

To jesteście parą bez wyznania miłości?

a co w tym dziwnego... sa ze soba 3 miesiace! a ty swojemu facetowi powiedzialas "kocham" po jednym, dwoch dniach czy po tygodniu? jesli wiecej czasu ci to nie zajelo to wątpie w tą wasza miłość.

[FickPrinzessin]

Czemu niby miałabyś nie mówić, ja powiedziałam pierwsza ale nie oczekiwałam odpowiedzi żadnej..

[Trusk4wk4]

bardzo dziękuję za oświecenie mnie co do skrótu tż
mówić kocham i nie oczekiwać wzajemnosci... smutne
jeśli nie oczekujesz bo wiesz z dla niego to moze byc za wcześnie to możesz poczekać przecież.. ale jeśli on nigdy Ci nie odpowie.. to ja bym chyba wolała nigdy się nie przyznać do zakochania.

To chyba jeden z tych tematów przy których w teorii nie powinno być różnicy kto wykaże sie inicjatywą i zacznie... a jednak jest. A przecież to oni ciężej znoszą miłosne porażki.

[roux666]

powiedziec!!!!!!!

[MissHuffy]

na twoim miejscu wstrzymałabym sie jeszcze troszke, do tego momentu aż, bedę pewna ,że uslyszę w odp to samo...
ale ,że nie znam twojej sytuacji, to już musisz pójść za głosem serca..

[uparta Marti]

Napisane przez dusia139

To jesteście parą bez wyznania miłości?

ale żeś teraz zabłysnęła-bez urazy.
można domniemać ze Ty wyznajesz miłość jeszcze przed rozpoczęciem związku tak ?

do autorki: no pewnie ze powiedzieć ! Jeśli tak czujesz to jak najbardziej

[magd00sinek]

Hm ale tak wlasciwie po co To tylko slowa, wszystko jest wzgledne...

Ludzie mysla ze kochaja a po latach dochodza do tego ze to nie byla milosc.

Czy tak potrzebne sa ci te dwa slowa?

[aktaga13]

wypada, ale..

trzeba sie liczyc z konsekwencjami...

ja powiedziałam, bo tak czułam. ale powiedziałam to w tak dziwacznym momencie, że po prostu niemal samo, niepochamowanie wypadło mi to z ust w przypływie emocji, radości. zamierzałam sie z tym od dawna, ale brakowało odwagi. wiec samo wyszło. zabolało jednak to milczenie później. bo ja czułam sie skrepowana, a on chyba zaskoczony. usmiechnal sie tylko i mnie pocalowal. a ja po dziewczyńsku liczyłam na jakieś filmowe wyznania...

[maedle]

Nie jest tak, ze nie wypada : )
Ja, choc nie wiem jak to naprawde u Was wyglada (nie wiemy jak do tego podchodzi Twoj Tz), to bym sie wstrzymala chyba. Bolalo nie uslyszec odpowiedzi, lub co jeszcze gorsze - odpowiedzi wymuszonej "zeby nie zranic"...
Tyle ze dla mnie kocham to cholernie wazne slowo i nie potrafilo mi przechodzic wczesniej przez gardlo, dopiero przy malzu mym czuje, ze moglabym krzyczec dzien w dzien

[TwojaNaZawsze]

Pewnie,że wypada wyznać miłość. Tym bardziej, że jesteś pewna tego uczucia
Ja kiedyś tak zrobiłam (zaznaczam,że znałam od dłuższego czasu chłopaka, ale nie byliśmy parą) ... I wiesz co ? On też mi powiedział,że jest we mnie zakochany od dłuższego czasu, ale bał się wypowiedzieć te magiczne słowa. Obawiał się,że nie będę chciała być z rok młodszym

Może on troszkę boi się pierwszy to powiedzieć ... ? I nie jest ważne ile się jest w związku. Bo jedni wyznają miłość po tygodniu, inni po miesiącu, natomiast jeszcze inni potrzebują na to więcej czasu

Zrób jak podpowiada Ci serduszko <3

_______________
Andrzej ;*

[dusia139]

Napisane przez Hazel Eyes

a co w tym dziwnego... sa ze soba 3 miesiace! a ty swojemu facetowi powiedzialas "kocham" po jednym, dwoch dniach czy po tygodniu? jesli wiecej czasu ci to nie zajelo to wątpie w tą wasza miłość.

Także nie jestem za takim dziecinnym postępowaniem, gdzie kocham jest jak cześc etc., ale zanim mówię na kogoś Towarzysz życia, zanim "chodzę" z kimś, to wtedy jest według mnie czas na poznanie się i to wtedy nie jest "chodzenie, ale przyjazn, czy poprostu bliższe poznawanie. Nie można mówic, że się z kimś jest, że jest to partner, czy Tż, kiedy nie jest to ustalone z miłością i dogadane. Może się myle, to uświadomcie mnie.

[90agnieszka90]

Napisane przez TwojaNaZawsze

Może on troszkę boi się pierwszy to powiedzieć ... ? I nie jest ważne ile się jest w związku. Bo jedni wyznają miłość po tygodniu, inni po miesiącu, natomiast jeszcze inni potrzebują na to więcej czasu

Zrób jak podpowiada Ci serduszko <3

Rzeczywiście coś w tym może być Mój TŻ jest raczej nieśmaiły i nawet prośba o bycie razem przeszła mu ciężko przez gardło-właściwie to ja mu w tym pomogłam Bo niby on zaczął mówić że cudownie że się poznaliśmy i że on już nie chce nikogo szukać i tyle Wiec ja się spytałam czy w związku z tym możemy przyjąć że jesteśmy razem-ot ,tak palnęłam z rozpędu On na to że chciał się mnie o to zapytać.Więc z tmy wyznaniem miłości może być podobnie.Dziś się spotkaliśmy po moim egzaminie ale jeszcze się nie odważyłam

[fragilka]

Ale musisz sie liczyc z tym ze On moze Ci nie odpowiedziec ze tez Cie kocha Dla niektorych 3 miesiace to za mało zeby wypowiedziec te słowa Wg mnie nie ma co sie spieszyc z wyznawaniem sobie miłosci Na Twoim miejscu poczekałabym jeszcze i wolałabym zeby to chlopak pierwszy powiedzial

[VVanilla]

Dlaczego miałabyś mu tego pierwsza nie powiedzieć? To jeszcze bardziej umocni Wasz związek, tak myślę Mów

[Nais]

Wypada, ale ja bym się wstrzymała do momentu, kiedy będziesz miała pewność takiej samej odpowiedzi
Ja chciałam przetrzymać swojego TŻ, ale kiedyś po 8 miesiącach bycia razem, kiedy już zasypialiśmy - wymknęło mi się. Myślałam, że on już nie dosłyszał, ale po krótkiej chwili odpowiedział mi tymi samymi dwoma słowami Zasypiałam z bananem na ustach

[Ankalime]

Napisane przez SamaraMorganx

mieli sobie wyznać miłość po dniu "chodzenia ze sobą"?
Dla mnie to śmieszne jak para po tygodniu wyznaje sobie miłość. I to nie w oczy, tylko przez opisy na gg, lub komentarze na naszej-klasie

jesli czujesz, że go kochasz, a on ciebie. powiedz to, raczej nie ośmieszysz się a chłopakowi na pewno będzie miło.

ale czemu smieszne, bo nie rozumiem? jak cokolwiek powiazane z miłościa moze uchodzic za smieszne...

jesli sie znaja od dluzszego czasu, a nie 5 minut, i cos ich sklonilo do bycia razem, to czemu nie? Kiedys pisano listy z wyznaniami, a teraz smsy czy e maile. Nie wazne jak sie dociera do ukochanej osoby, wazne by bylo to szczere i pewne uczucie.
Ja tak napisałam kiedyś swojemu Tżtowi (netowa znajomosc) smsa z wyznaniem milosnym -bylam tak odurzona zakochaniem i uczuciem do niego, ze zapomnialam iz to bylo w prima aprilis Zdziwil sie Ale odpisał mi to samo... i jestesmy ze soba ponad 2 lata. Niektorzy po prostu nie maja innej mozliwosci, ale nie moga usiedziec na miejscu, zeby o tym nie powiedziec/nie napisac
tak czy siak, liczy sie efekt koncowy.

jesli jestescie ze soba a Ty go kochasz i chcesz m o tym powiedziec to wszystko w porzadku. dziwnym by bylo tylko to gdybys wyzawala milosc po pierwszym dniu znajomosci
ja tylko nie rozumiem jednego, bycia z kims dla samego 'bo jest mi z nim dobrze i czuje sie bezpieczna", toz to trzeba sobie psa pasterskiego kupic a nie mezczyzny/chlopaka szukac.

[Dotka90]

Jasne, że wypada. A dlaczego to niby facet ma mówić pierwszy?
Wszystkie tu piszą: musisz się liczyć, że nie usłyszysz tego samego, że się rozczarujesz itd.
A jesli facet nam pierwszy mówi, że nas kocha, to co? Też może nie usłyszeć tego samego... Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Ja powiedziałam pierwsza. Od pewnego czasu dojrzewałam do tej decyzji i mimo, że dla niektórych to 'tylko słowa', dla mnie to były baaardzo ważne słowa, zwłaszcza wypowiedziane pierwszy raz. Szczerze mówiąc nie zastanawiałam się nad tym, czy mój TZ odpowie mi tym samym, czy nie, po prostu chciałam to powiedzieć. Jednocześnie widziałam, że on czuje do mnie coś więcej niż tylko przywiązanie
I odpowiedział tym samym, ale było to jak najbardziej szczerze i prawdziwe.

Także: jeśli tak czujesz, to mów

[90agnieszka90]

Dziś nadszedł ten wielki dzień.Pokonałam swą nieśmiałość (troszkę mi to zajęło) i odważyłam się wyznać mu miłość co prawda dość pokrętnie mi to szło ale w końcu się udało Odpowiedział tym samym...Mam nadzieję że szczerze

[Wyrak]

Napisane przez 90agnieszka90

No właśnie.Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tym...Czy wypada,aby to dziewczyna pierwsza powiedziała "kocham" swojemu TŻ?

Od jakiegoś czasu chciałabmy wyznać miłość mojemu TŻ-aha-żeby nie było.Nie są to puste słowa że po prostu chcę to powiedzieć żeby zrobić na nim jakieś wrażenie tylko dlatego że tak czuję Jesteśmy razem 3 miesiące-wcześniej nasze stosunki były można powiedzieć koleżeńskie.Teraz jesteśmy parą i układa nam się wspaniale.Mój TŻ bardzo mnie wspiera w trudnych sytuacjach (które teraz występują w moim życiu),pomaga mi gdy mam problem,jest przy mnie gdy tego potrzebuje.Czuje że to naprawdę wspaniały chłopak.Ale nie wiem czy wypada mu wyznawać miłość.Może to za wcześnie?Może pomyśli że ja tak mówie aby się przed nim popisać a nie ze szczerego serca? Już sama nie wiem...chciałabym ale się boję Pozdrawiam

Skad pomysl ze mogloby nie wypadac ? Tylko: nie za wczesnie czasem?

Napisane przez dusia139

To jesteście parą bez wyznania miłości?

Sa jak widac; to zupelnie normalne, nienormalne by bylo, gdyby sobie wyznawali milosc po 3 miesiacach.

Napisane przez dusia139

Także nie jestem za takim dziecinnym postępowaniem, gdzie kocham jest jak cześc etc., ale zanim mówię na kogoś Towarzysz życia, zanim "chodzę" z kimś, to wtedy jest według mnie czas na poznanie się i to wtedy nie jest "chodzenie, ale przyjazn, czy poprostu bliższe poznawanie. Nie można mówic, że się z kimś jest, że jest to partner, czy Tż, kiedy nie jest to ustalone z miłością i dogadane. Może się myle, to uświadomcie mnie.

Abstrahujac juz od naduzywania terminu "towarzysz zycia" (min. przez to go w ogole nie uzywam). Nie, nie ma szans na wyznanie sobie prawdziwej milosci przed "chodzeniem" z kims. Oczekiwanie, ze bedzie takie wyznanie milosci zaraz po rozpoczeciu spotykania sie, jest bez sensu. Znowuz, mniejsza o to nieszczesne "TZ" - mylisz sie, partnerem(ka), chlopakiem/dziewczyna mozna byc bez zadnych tego typu wyznan, jest normalne, ze do pewnego czasu tak jest.

[Ratatuj]

Napisane przez 90agnieszka90

No właśnie.Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tym...Czy wypada,aby to dziewczyna pierwsza powiedziała "kocham" swojemu TŻ?

Od jakiegoś czasu chciałabmy wyznać miłość mojemu TŻ-aha-żeby nie było.Nie są to puste słowa że po prostu chcę to powiedzieć żeby zrobić na nim jakieś wrażenie tylko dlatego że tak czuję Jesteśmy razem 3 miesiące-wcześniej nasze stosunki były można powiedzieć koleżeńskie.Teraz jesteśmy parą i układa nam się wspaniale.Mój TŻ bardzo mnie wspiera w trudnych sytuacjach (które teraz występują w moim życiu),pomaga mi gdy mam problem,jest przy mnie gdy tego potrzebuje.Czuje że to naprawdę wspaniały chłopak.Ale nie wiem czy wypada mu wyznawać miłość.Może to za wcześnie?Może pomyśli że ja tak mówie aby się przed nim popisać a nie ze szczerego serca? Już sama nie wiem...chciałabym ale się boję Pozdrawiam

Jeśli odczuwasz,że chłopak odwzajemnia uczucia to mozesz delikatnie zasugerować
jeśli nie jesteś pewna ,a chyba tak skoro piszesz wynika ,ze masz dylemat,to nie mów,możesz go spłoszyć
też kiedyś dawno mialam takie dylematy
także odczucia moje wynikają z autopsji

[tulula1227]

Z moim tż było 4 miesięczne 'przyczajenie',poznawanie się coraz bliższe,zbliżające sytuacje...zanim JA powiedziałam kocham.On natomiast stwierdził,że również czuje to samo,a właściwie czuł już wczesniej,tylko bał się wyznać,bo uznam to za wcześnie i będę go traktować niezbyt poważnie.

W związkach,miłości nie ma żadnych granic [5 miesięcy,rok,dwa] DO przekroczenia których nie wolno nam mówić 'kocham' no i tym samym zakochiwać się :rollseyes:
Nie przesadzajmy,serce każdego jest indywidualistą i każdy potrzebuje innego czasu,aby poczuć miłość..