Jedzenie brudnymi rękami

[olka922]

Myjecie ręce przed każdym posiłkiem? Ostatnio siedziałam sobie w Macu zajadając się frytkami i potem zorientowałam się, że przecież chwilę temu szukałam w portfelu drobniaków i jem brudnymi z pieniędzy rękoma. Ale jak tak pomyśleć to chyba mało kto pomyśli o tym żeby jedząc coś na mieście umyć wcześniej ręce. Wiadomo, w restauracji mamy sztućce więc mycie rąk nie jest konieczne, ale chodzi mi tu o jedzenie np. właśnie w jakichś fastfoodach albo jedzenie choćby drożdżówki czy czegoś co musimy wziąć do dłoni. Jak to jest u was? Jak coś kupujecie i dotykacie pieniędzy to idziecie umyć ręce a dopiero potem jecie czy nie zwracacie na to uwagi?

[Floydka]

Myję przed każdym posiłkiem/przygotowaniem jedzenia/po korzystaniu z toalety i innych tego typu czynnościach, które wręcz tego wymagają.
Jeśli chodzi o jedzenie w biegu to albo przez woreczek/folię spożywczą <w Maku to są opakowane te wszystkie burgery>. Ale i tak radzę zaopatrzyć się nawet w jakiś żel antybakteryjny/chusteczki albo po prostu myć ręce.

[201702060918]

Ja mam zawsze w torebce chusteczki nawilzane antybakteryjne albo zel.antybakteryjny. Rzadko jadam w fast foodach, ale zdaza mi sie zapomniec uzyc tych chuteczek przed jedzeniem frytek.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

W domu nie, a w innych sytuacjach nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek była w takiej sytuacji, że najpierw dotykam monet, a bezpośrednio potem jedzenia.

[torebka1717]

Nie wyobrażam sobie nie umyć rąk przed posiłkiem

[renata_h86]

W domu to raczej naturalna czynność.Po za domem raczej nie jadam,wiec i nie mam chusteczkowej obsesji.W MCD masz toalety.

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Tak, przed jedzeniem myje sie rece.
Jezeli jestes w Mc Donaldzie, pojdziesz do WC, umyjesz rece, potem wezmiesz do rak klamke i zaczniesz ta reka jesc, tez ci to za wiele nie da, bo na takiej klamce od toalety jest najwiecej bakterii (podobnie jak wlasnie na monetach, na sluchawce od telefonu, na poreczach w autobusie itd.)
Dlatego najlepsze na takie wypady sa zele antybakteryjne lub specjalne chusteczki.
W domu tez sie myje rece przed posilkiem, a recznik do rak nalezy czesto wymieniac.
Trzeba tez bardzo uwazac po obrobce surowego miesa/jajek, dokladnie myc rece.

Oczywiscie ktos moze powiedziec, ze nie mozna zyc sterylnie i ma racje, ale czlowiek i tak jest narazony na wystarczajaca ilosc patogenow, nie trzeba sie doladowywac dodatkowymi bakteriami i wirusami, zwlaszcza w sezonie grypowym.
Nie przejmuj sie tymi wczorajszymi frytkami, na drugi raz pomysl o chusteczkach i nos je zawsze w torebce .

[_balance]

Ja myję dłonie za każdym razem gdy wchodzę do domu z zewnątrz i mam manię,gdy jestem przeziębiona, bo przecież wszędzie kłębią się tysiące bakterii.

Jeżeli chodzi o jedzenie to w domu przed każdym posiłkiem myję, a jak jem na mieście to często korzystam z toalety, ale gdy kupię np. bułkę w sklepie czy jakiejś budki to wtedy nie, bo nawet nie mam warunków.

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez _balance

Ja myję dłonie za każdym razem gdy wchodzę do domu z zewnątrz i mam manię,gdy jestem przeziębiona, bo przecież wszędzie kłębią się tysiące bakterii.

Jeżeli chodzi o jedzenie to w domu przed każdym posiłkiem myję, a jak jem na mieście to często korzystam z toalety, ale gdy kupię np. bułkę w sklepie czy jakiejś budki to wtedy nie, bo nawet nie mam warunków.

Ale takich gotowych bulek przeciez sie nie je ''golymi'' rekami tylko przez folie

[_balance]

Napisane przez Hiiroko

Ale takich gotowych bulek przeciez sie nie je ''golymi'' rekami tylko przez folie

Tak, napisałam o bułkach, ale miałam na myśli też zapiekanki itp. a to jednak czasami dotyka się palcami

[201702060918]

��

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez lubie_paski

Ja sie az tak bardzo nie przejmu skupiskiem bakterii chociaz dbam o higiene.i tak.jak pisalam uzywam tych roznych zeli, ale nie przesadzam. Mozliwe, ze przyczyna mojego podejscia jest bardzo wysoka odpornosc 😌 Jakby czlowiek mial sie wszytkim przejmowac, to by oszalal, w autobusie nie wiesz kto przed toba siedzial, toaleta w centrum handlowym to skupisko bakterii, idac ulica samochod moze cie potracic, a bezpieczny dom moze w kazdej chwili splonac.

Tak, ale czasami ryzyko jest zbyt duze. Juz byly takie wpisy nawet na Wizazu odnosnie kobiet, ktore nigdy nie siadaly na publicznej toalecie, a raz im sie zdazylo i nabawily sie infekcji. Ja jestem nauczona od dziecka i nie ma takiej sily, ktora by mnie zmusila, zeby usiasc.

Zasada jest taka: mycie rak po przyjsciu do domu, przed posilkami i po wyjsciu z toalety jest absolutnym minimum i nie jest zadna przesada.

[ellish]

Napisane przez Hiiroko

Tak, ale czasami ryzyko jest zbyt duze. Juz byly takie wpisy nawet na Wizazu odnosnie kobiet, ktore nigdy nie siadaly na publicznej toalecie, a raz im sie zdazylo i nabawily sie infekcji. Ja jestem nauczona od dziecka i nie ma takiej sily, ktora by mnie zmusila, zeby usiasc.

Zasada jest taka: mycie rak po przyjsciu do domu, przed posilkami i po wyjsciu z toalety jest absolutnym minimum i nie jest zadna przesada.

Zgadzam się. Zawsze myję po przyjściu do domu, zawsze myje przed każdym posiłkiem. W torebce mam żel antybakteryjny i zanim cokolwiek zjem myje nim ręce. Mam też takie coś,że po wyjściu z komunikacji miejskiej od razu do użycia idzie żel.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poziomka8u]

Ja aż czasem mam obsesje by umyć ręce nawet nie jedząc

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Jak tak pomyśleć to jak się kupuje zapakowane jedzenie w sklepie/markecie typu ciastka, chrupki, sery i inne tego typu już w opakowaniach, to nie wiadomo kto wcześniej brał to do ręki. Sami bierzemy te produkty i wkładamy do brudnego koszyka dawno mytymi rękoma, potem pani w kasie kasuje, więc też bierze je do rąk, do których w międzyczasie bierze również gotówkę. Wracamy do domu, myjemy ręce, otwieramy rękoma takie brudne opakowanie sera, ale łudzimy się, że robimy kanapkę czystymi łapkami.
Po toalecie oczywiście ręce trzeba umyć, po powrocie do domu też, przed przygotowywaniem jedzenia - to podstawy podstaw, ale nie ma co się łudzić, że kiedykolwiek nasze ręce są czyste. Trzeba by było odkażać każde opakowanie przyniesione ze sklepu.

[renata_h86]

Bakterie i zarazki są wszędzie,nie popadajmy w paranoje.

[Tilalila]

Staram się myć, ale też i bez przesady - skądś musimy nabierać odporności na paskudztwa z zewnątrz.. Poza tym jedno z gorszych świństw - czyli wirus wywołujący tzw. jelitówkę - nie ginie od ciepłej wody ani od żelu, więc jak go przyniesiemy do domu to duże prawdopodobieństwo gry o tron za kilka dni...

[hawananana]

To moja mala obsesja, mycie tak przed posilkiem. Tak jak dziewczyny wyzej napisaly, w fasfoodach zawsze zel antybakteryjny albo chusteczki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz