Namoczyłam wór fasoli, co teraz?

[babeczka83]

Namoczyłam wczoraj za dużo fasoli, 2kg na fasolkę po bretońsku. Nie wiem dlaczego tak dużo, chyba przez to, żeby byłam już bardzo śpiąca Oczywiście wyszła mi z garka, ale nie w tym problem. Jest jej tak strasznie dużo, że nie mam w czym jej ugotować. Nie mam tak wielkiego gara! Poradźcie co robić, czy gotować ją na 2-3 gary, żeby się nie zmarnowała? Czy może mogę ją surową jakoś zamrozić, albo nie wiem, zrobić do tego inna potrawę? Jestem zła na siebie, ratujcie proszę

[kiciakasia]

jak w 'poszukiwany-poszukiwana'
jasne, ze mozesz zamrozic/gotowa, po bretonsku albo w pomidorach, byle nie w szkle!/, mozesz tez zapasteryzowac w sloikach

albo zrobic np.kotlety z fasoli i kaszy, paste z fasoli z majerankiem...
albo i jedno i drugie. albo zupe-krem, jak zolnierska grochowke
jest tez rewelacyjna salatka sledziowo-fasolowa: sledzie w paseczki, bialko jajka, jablko i cebule w kosteczke, to mieszamy z majonezem wymieszanym z jogurtem/pieprz do smaku/, na wierzchu posypujemy rozdrobnionym zoltkiem i posiekana natka pietruszki

[suszarka]

Przepraszam bardzo, ale rozbawił mnie Twój post wielce.


Zamrozić, sałatkę zrobić, przepisów poszukać.

[halfsara]

zrob kotlety z fasoli.

[babeczka83]

Dziękuję bardzo za pomysły, postanowiłam zrobić dwa gary fasolki po pierdziońsku i chyba zaraz pójdę na rynek i będę sprzedawać na miski suszarko moje roztargnienie nie zna granic

[kiciakasia]

Napisane przez babeczka83

Dziękuję bardzo za pomysły, postanowiłam zrobić dwa gary fasolki po pierdziońsku i chyba zaraz pójdę na rynek i będę sprzedawać na miski suszarko moje roztargnienie nie zna granic

zapasteryzuj w sloikach, bedzie na szybki obiad

[13_minut]

Taka zapasteryzowana może długo stać, więc przyda się na wycieczki i tym podobne. Albo po prostu w plastikowe naczynia i do zamrażarki.

Zdarzyło mi się zamoczyć zbyt dużo fasoli, ale w moim przypadku pół kilo to już było aż nadto. Nawet nie chcę sobie wyobrażać tego ataku fasoli na Twoją kuchnię

[suszarka]

Napisane przez babeczka83

Dziękuję bardzo za pomysły, postanowiłam zrobić dwa gary fasolki po pierdziońsku i chyba zaraz pójdę na rynek i będę sprzedawać na miski suszarko moje roztargnienie nie zna granic

daj znać jak idzie biznes.
moje też, ale napisałaś tak przezabawnie o tym, że śmiałam się jak przygłupia.

[Caramella]

ja raz zrobilam cos podobnego.
gotowalam pierwszy raz ryż. nie wiedziałam ile go dać, więc wpisalam w google 'ilość ryzu na osobe' wyswietlilo mi sie JEDNA SZKLANKA NA OSOBE. no to dalam 5 szklanek...

[kiciakasia]

Napisane przez Caramella

ja raz zrobilam cos podobnego.
gotowalam pierwszy raz ryż. nie wiedziałam ile go dać, więc wpisalam w google 'ilość ryzu na osobe' wyswietlilo mi sie JEDNA SZKLANKA NA OSOBE. no to dalam 5 szklanek...

"oni dwoje, ja i pies.... to bedzie mało"
/poszukiwany poszukiwana; youtube cz.2/9 ok. 8.30+ cz.3/9/

[Rena]

o a ja dwa miesiace temu wyrzucalam fasolke. Ale to tez dlatego, ze za dlugo ja moczylam, troche zapomnialam, teoche wyjezdzalam, a jak w koncu chcialam sie nia zajac, to juz byla popsuta.

Chyba bym mrozila w porcjach w Twojej sytuacji, to zawsze da Ci czas do namyslu, kiedy i jak zuzyc.

[babeczka83]

Nagotowałam fasolki i zamroziłam, będę mogła wyciągać po woreczku jak najdzie mnie ochota, ale chyba nieprędko się to stanie Bałam się pasteryzować, bo wszystko potrafię zepsuć hehe.

Zaciekawił mnie ten przepis na sałatkę, na pewno wypróbuję jak już zapomnę o tej nieszczęsnej fasoli

Dodam jeszcze, że 5 szklanek ryżu mnie zabiło

[olioko]

Jak zrobisz 2 gary to pojawi się kolejny problem, gdzie to wszystko poupychać w lodówce Jak już poupychasz to kolejny problem kto to teraz wszystko zje Nawet mój TŻ co może jeść 4 dni pod rząd ten sam obiad w piąty robi sobie coś innego . Ja w takiej sytuacji idę na jakość a nie na ilość. Lepiej jeden gar aż palce lizać niż 3 z którymi nie wiadomo co zrobić