|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1
|
Jestem gruba, pomocy, depresja
Bardzo proszę o pomoc.. bo wpadam w depresję...Od czerwca do pazdziernika przebywałam w Grecji - praktykowałam w hotelu. Miałam tam dostęp do jedzenia, lodów, alkoholu... wszystkiego co niezdrowe i kaloryczne... przez te 4 miesiące przytyłam ponad10 kilo.
Każdy się ze mnie śmieje teraz. Po moim powrocie.. pierwsze słowa , które padają w moją stronę "Ale przytyłaś!!!" Przed wyjazdem ważyłam 58 kg przy wzroscie 168, teraz ważę 69. Czuję się źle, nieatrakcyjnie..nie wiem jak mogłam się dopuścić do takiego stanu. Najgorszy jest brzuch, ramiona i uda. Dodam, że nigdy nie miałam płaskiego brzucha. Mój były chłopak też ciągle mi mówił,że powinnam coś zrobić ze sobą...ale ja nie wiem jak. Nigdy się nie odchudzałam, nie jestem osobą aktywną fizycznie. Mam dużo nauki i pracy umysłowej. Proszę o jakieś rady.. jak to szybko zgubić??? Czego nie jeść? Może zakupić jakieś suplementy? Chciałabym zrzucić ok 15 kg do końca stycznia. Jestem gotowa na wszystko!!! Dziękuję za rady. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Jestem gruba, pomocy, depresja
Cytat:
![]() ![]() Nie ma opcji. Nawet nie próbuj. Pamiętaj, że ciało masz jedno na całe życie. Chyba, że do końca lutego chcesz te 15 kg z powrotem, plus 3 kg gratis i z tendencją zwyżkową w ramach rozregulowanego metabolizmu. Wtedy-śmiało. Tę część z aktywnością fizyczną trzeba zmienić. Albo chudniesz i nabierasz pięknej sylwetki, albo nie ćwiczysz-up to you. Bez aktywności fizycznej zrobisz z siebie chudego kapcia. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=658594 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=656876 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=658392 Mnóstwo znajdziesz całkiem rozsądnych wypowiedzi. Pobuszuj na tym forum-naprawdę, sporo znajdziesz osób w podobnej sytuacji. Aha. I zmień znajomych. Skoro ich pierwszą reakcją po zobaczeniu Ciebie są niesympatyczne docinki to albo mają specyficzne poczucie humoru, którego Ty nie rozumiesz, albo po prostu są bezczelni. Ani jedno ani drugie nie wróży dobrze przyjaźniom. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: Jestem gruba, pomocy, depresja
Cały proces zacznij od postawienia sobie realnego celu, a nie -15kilo do stycznia.
jeżeli zależy Ci na zdrowiu i stałym efekcie bez jo-jo, pomoże tylko racjonalne odżywianie i ćwiczenia. Każdy może znaleźć czas na ćwiczenia, to że go nie mamy jest zazwyczaj tylko wymówką. 5 posiłków plus regularne ćwiczenia są receptą na sukces.
__________________
"Nie narzekaj, że masz w życiu pod górę jeżeli zdecydowałeś, że idziesz na sam szczyt." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
|
Dot.: Jestem gruba, pomocy, depresja
Ojjj jak ja Cię rozumiem. Chyba znalazlam bratnią duszę.
Mieszkałam prawie pół roku w Niemczech. Przy wzroście 166cm z 51kg utyłam do 58... Załamałam się... Chwilę próbowałam coś ze sobą zrobić, nie wychodziło i co? Zaprzestałam walki. A że byłam szczęśliwa, miałam faceta który mnie niesamowicie akceptował, nie przeszkadzała mu żadna oponka....to tak sobie radośnie żyłam. Rozstałam się 3 tygodnie temu. Stanęłam na wagę.... 62 kg! Czyli 11 więcej niż przed wyjazdem do Niemiec. Mało tego...Wzięłam się za odchudzanie, takie racjonalne... waga ani drgnęła. Więc zakupiłam czerwoną herbatę, zaczęłam jeść 5 posiłków małych dziennie, stosować tylko oliwę z oliwek, jeść głównie chude mięsko, nabiał, warzywa i owoce, wyeliminowałam słodycze, gazowane napoje.... Minął tydzień. Więc pełna nadziei dziś rano stanęłam na wadze i mam + 2 kg!!! Ważę już 64 czyli 13 więcej.... Czuję się okropnie. Nie wchodzę w żadne ciuchy, mam dwie sukienki na krzyż i zaczęłam unikać spotkań. Głupio mi jak się zapuściłam... A .... żeby nie było. Ćwiczę! Może nie bardzo dużo ale codziennie 30-40 minut... Ja nie wiem co się dzieje ![]() Wkurzyłam się i zapisałam na piątek do dietetyka... Jak coś poradzi to się podzielę... Bo gdybym chociaz kilogram schudła to bym miała motywacje. A ja się męczę i tyję! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Jestem gruba, pomocy, depresja
Cytat:
![]() Ale nie denerwuj się tym, że "utyłaś", jeżeli zaczęłaś ćwiczyć 30-40 min ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
|
Dot.: Jestem gruba, pomocy, depresja
Tylko w cm tez nie ubywa a przybył centymetr na udach i w pasie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Jestem gruba, pomocy, depresja
Proponuję-poćwicz jeszcze z tydzień-dwa i utrzymuj zdrowe odżywianie, jak dalej będzie waga lecieć do góry-sio do lekarza i komplet badań hormonalnych.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
|
Dot.: Jestem gruba, pomocy, depresja
Cytat:
Na tarczycę miałam pół roku temu i nic nie wykryto.... Cukrzycy też nie mam. A jakie mogą byc jeszcze problemy powodujące tycie? Oprócz tego że mam genetyczne skłonności do nadwagi. Nie otyłości tylko nadwagi. I mama i Tata i Ciocia i moja siostra cioteczna, wszyscy jesteśmy hmm...dobrze wyglądający. Nie tak że spojrzysz i powiesz "o grubas stoi" ale też nie powiesz o nikim z nas "ale ma ładna figurę".... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:06.