szukam miejsca na Ziemi ... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-16, 07:35   #1
zagubi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1

szukam miejsca na Ziemi ...


witam!
Tak jak w temacie, nie wiem gdzie się podziać. Każde miejsce które odwiedziłam (wypisane niżej) nie pasowało mi pod wieloma względami. Nie chodzi mi o ciągłe wybrzydzanie, ale zwyczajnie o miejsce, które mi się spodoba ... Mam 36 lat i męża, chcielibyśmy się osiedlić, znaleźć dom, stałą pracę i urodzić dziecko. Jak na razie to niemożliwe, bo gdzie trafiam miejsca są zwyczajnie nieodpowiednie pod ... no wieloma względami. A zwiedziłam sporą część świata...

Byłam:

- do 18-sktki mieszałam w Polsce, w małej, zatęchłej mieścińce... Zero możliwości, zero miejsc pracy ... Same działeczki i sklepiki monopolowe ...
- Na studia pojechałam do Berlina, ale ciągły ruch, stres, brak czasu, korki, wypadki, ogromne trasy do przejścia, żeby znaleść np. pralnie (nie ma wszystkiego na jednej ulicy ...) męczyły mnie. Nie mogłam znaleźć przyjaciół, nikt nie miał czasu na kawę, spotkanie - nie mogłam tak żyć.
- Przez sprawy rodzinne trafiłam na niecały rok trafiłam do mojej mieścinki ... Tam pomagałam w budowie domu
- Wyprowadziłam się do Francji, na północ. Było zimno, ciemno i deszczowo. Przy życiu trzymało mnie znalezienie tam męża i jakoś tam na budowaniu gniazdka nam 4 lata zeszły ... Niestety pewnego dnia dom nam okrodzianono (było zabezpieczenie antywłamaniowe, drzwi i okna pomaykane, zero dziur itp.) I to już przeważyło. Uciekamy.
- Kiedy tylko dostaliśmy wizę zamieszkaliśmy w Georgi. Mentalność Amerykanów mnie dobiła, nie szukali przyjaciół, byli zamknięci. Szukałam znajomych, żeby można było pójśc na kawę, na grilla. Tak bardzo tego potrzebowałam. Niestety nie udało mi się. Do tego pogoda i niemożość znalezia pracy przeze mnie i męża ...
- Wyruszliśmy do Missouri. Pogoda dla mnie idealna. Niestety w okolicy mieszkaliśmy praktycznie sami (w naszej miejscowości 16 domów w odległości około km.) Niby z początku się podobało, prywatność itp. Ale jak przyszło np. do pożyczenia łyżeczki cukru, to km to była masakra Może wydziwiam, może to moje fanaberie, ale zwyczajnie nie czułam się tam dobrze.

Nie wiem, co ze mną nie tak. Może ja księżniczę, za dużo wymagam ... Już sama nie wiem ...

Pomóżcie!

PS; Dodam, że znam francuski, niemeicki i angielski. Obednie jesteśmyw Missouri i chyba chciałabym zostać w Ameryce. Pytanie gdzie ...?
zagubi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-16, 09:55   #2
Azime
Raczkowanie
 
Avatar Azime
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 433
Dot.: szukam miejsca na Ziemi ...

Zapraszam na Śląsk
Azime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-16, 10:30   #3
aszkim
Rozeznanie
 
Avatar aszkim
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Islandia
Wiadomości: 744
Dot.: szukam miejsca na Ziemi ...

Wydaje mi sie ze troszeczke przesadzasz. Trzeba dac sobie troche czasu na znalezienie pracy czy przyjaciol.Samemu trzeba rowniez wyjsc z inicjatywa.Kraj w ktorym ja obecnie jestem rowniez nie jest miejscem w ktorym jestem do konca szczesliwa.Mieszkalam wczesniej w Niemczech i jak dla mnie bylo naprawde super.Ale z pewnych wzgledow musielismy wyjechac i tak oto jestem w Islandii.Czytajac Twoj post po czesci Cie rozumie, poniewaz troche mnie przypominasz.Ale tak to jest gdy nie jest sie szczesliwym w danym miejscu.Czlowiek poprostu nie moze sie odnalezc.Ale ty probuj-wyjdz do ludzi, jezyk znasz wiec nie powinno byc z tym problemu.Albo szukaj dalej swojego miejsca na ziemi-tam gdzie bedziesz sczesliwa bo to jest najwazniejsze pozdrawiam
__________________
02.04.14 brwi (3 raz)
29.04.14 piersi mentor 325cc plus profile+ plastyka powiek

aszkim jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-16, 15:41   #4
Jyotika
Raczkowanie
 
Avatar Jyotika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Almaty, KZ
Wiadomości: 441
Dot.: szukam miejsca na Ziemi ...

A ja zapytam sie z innej beczki:
Wiesz, ze masz sie przeprowadzic, jakie mysli dominuja w Twej glowie? Czy jest to "pewnie i tam sie nie uda, nikogo nowego nie poznam, bedzie nudno i nieprzyjemnie, ciagle bede sama" itp?

Obawy zwiazane z nowym miejscem sa normalne. Mnie sama czeka przeprowadzka do zupelnie innego "swiata" (z Anglii do Kazachstanu), ale jestem o to spokojna i powtarzam sobie "dam sobei rade, mam wielu przyjaciol i bede miala z kim chodzic na kawe czy do kina" itp.

Ja ostatnio przekonalam sie, ze nasze nastawienie jest bardzo istotne. Ciagle jeszcze nad tym pracuje, ale staram sie bardziej optymistycznie patrzec na swiat i ludzi. Nie czekam az ktos do mnie rpzyjdzie tylko ja wychodze naprzeciw - naprzeciw ludziom, zyciu, swiatu.

Louise Hay powiedziala, ze jesli nie lubimy swojej pracy i ludzi, ktorzy nas otaczaja, to glowe mamy zaprzatnieta ciagle takimi negatywnymi myslami. Kiedy uda nam sie zmienic prace i otoczenie, sytuacja powtarza sie znowu, bo nasze myslenie nie uleglo zmianie. Nasze przekonania maja wplyw na nas, nasze zycie i nasze otoczenie.

Zapraszam na mego bloga http://thoughtcanbechanged.blogspot.co.uk/ , przeczytaj glownie odnosnik-stronke "Act As If"...

__________________
Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie...



_________________________ _____


Moj Blog - Pozytywne Myslenie Kazdego Dnia
Pozytywnie - watek na forum
Moja strona - moje zycie w Kazachstanie

Jyotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-16, 23:11   #5
Olivvek
Zadomowienie
 
Avatar Olivvek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
Dot.: szukam miejsca na Ziemi ...

Cytat:
Napisane przez Jyotika Pokaż wiadomość
A ja zapytam sie z innej beczki:
Wiesz, ze masz sie przeprowadzic, jakie mysli dominuja w Twej glowie? Czy jest to "pewnie i tam sie nie uda, nikogo nowego nie poznam, bedzie nudno i nieprzyjemnie, ciagle bede sama" itp?

Obawy zwiazane z nowym miejscem sa normalne. Mnie sama czeka przeprowadzka do zupelnie innego "swiata" (z Anglii do Kazachstanu), ale jestem o to spokojna i powtarzam sobie "dam sobei rade, mam wielu przyjaciol i bede miala z kim chodzic na kawe czy do kina" itp.

Ja ostatnio przekonalam sie, ze nasze nastawienie jest bardzo istotne. Ciagle jeszcze nad tym pracuje, ale staram sie bardziej optymistycznie patrzec na swiat i ludzi. Nie czekam az ktos do mnie rpzyjdzie tylko ja wychodze naprzeciw - naprzeciw ludziom, zyciu, swiatu.

Louise Hay powiedziala, ze jesli nie lubimy swojej pracy i ludzi, ktorzy nas otaczaja, to glowe mamy zaprzatnieta ciagle takimi negatywnymi myslami. Kiedy uda nam sie zmienic prace i otoczenie, sytuacja powtarza sie znowu, bo nasze myslenie nie uleglo zmianie. Nasze przekonania maja wplyw na nas, nasze zycie i nasze otoczenie.

Zapraszam na mego bloga http://thoughtcanbechanged.blogspot.co.uk/ , przeczytaj glownie odnosnik-stronke "Act As If"...

Ale Autorka nie ma w tych nowych miejscach przyjaciół

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:41 ----------

Cytat:
Napisane przez Azime Pokaż wiadomość
Zapraszam na Śląsk
Absolutnie popieram
__________________
Przeniosłam się na nowe konto
Olivvek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 08:53   #6
Jyotika
Raczkowanie
 
Avatar Jyotika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Almaty, KZ
Wiadomości: 441
Dot.: szukam miejsca na Ziemi ...

Jesli ma sie przyjaciol, czy dobrych znajomych w jednym miejscu to i beda oni w drugim. Chodzi o podejsice i myslenie, wyjscie do ludzi. Jesli bedzie sie myslalo "a tutaj nikogo fajnego nie poznalam" to tak sie stanie rowniez po kolejnej przeprowadzce - nie pozna sie fajnych ludzi. Jesli wlaczymy sobie myslenie "ta Anka, to w sumie fajna jest, ciesze sie ze sa tacy ludzie na swiece" to po przeprowadzce na pewno znajdziemy kolejne takie "Anki". Owszem, moja najlepsza przyjaciolka i swietne kumpele sa w Polsce, ale w bedac w Londynie ciagle poznaje nowych i ciekawychludzi, z ktorymi moge wyjsc na kawe czy pogadac przez emaile, telefon. Ciagle tworze nowe wspomnienia i nowe znajomosci. Sa onne inne niz z Polski, ale nie sa gorsze!
I tak jest z kazda rzecza - mieszkaniem, praca, samochodem itp. Jesli zaczniemy pozytywnie myslec o tym, co mamy obecnie, to zmiana na inne takze bedzie korzystna i dobra.

__________________
Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie...



_________________________ _____


Moj Blog - Pozytywne Myslenie Kazdego Dnia
Pozytywnie - watek na forum
Moja strona - moje zycie w Kazachstanie

Jyotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 10:55   #7
Olivvek
Zadomowienie
 
Avatar Olivvek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
Dot.: szukam miejsca na Ziemi ...

Aha aha, teraz rozumiem na pewno coś w tym jest. Sama robiłam takie testy na ludziach kiedyś
Z drugiej jednak strony, naprawdę istnieją ludzie zabuczali, którzy na próbę zagajenia rozmowy odwrócą się i tyle, może Autorka na takich właśnie trafiała? W takim razie pozostaje chyba nadal szukać...

Zastanawiam się jednak, Autorko, jak u Ciebie wyglądają te poszukiwania znajomych. Tzn widać z Twojego posta, że jesteś bardzo zmotywowana, może aż za bardzo? I dystansuje to innych do Ciebie? Przypomina mi się Susan z "Gotowych na wszystko", która "nie mogła pozwolić, by któryś z sąsiadów jej nie polubił"
__________________
Przeniosłam się na nowe konto
Olivvek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-18, 22:15   #8
paulinka1128
Zadomowienie
 
Avatar paulinka1128
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Trento
Wiadomości: 1 467
Dot.: szukam miejsca na Ziemi ...

Ja tez tak mialam.
Mieszkalam w hiszpani, we wloszech najpierw nad jeziorem potem w miescie az trafilam w gory i odkrylam, ze to moje miejsce i zostaje tutaj.
Wg. Mnie trzeba szukac az sie znajdzie. Wiadomo nic nie przyjdzie od pierwszego dnia ale wystarczy troche cierpliwosci.
__________________
www.wloskiedolomity.blogspot.it
Blog fotograficzno-podrozniczy
paulinka1128 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-21, 11:02   #9
amber2046
Zakorzenienie
 
Avatar amber2046
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
Dot.: szukam miejsca na Ziemi ...

Odniosę się tylko do komunikacji z otoczeniem, bo do polecenia ci jakiegoś konkretnego miasta w Stanach nie mam odpowiedniej wiedzy. Jeśli zauważyłaś, że już w którymś z kolejnych miejsc trudno ci zawszeć znajomości i otoczyć się ludźmi to może być to bardziej kwestia twojego charakteru niż tego gdzie żyjesz. Sama jestem raczej typem introwertyka, nie wygram nigdy plebiscytu popularności, co za tym idzie posiadam stosunkowo wąskie grono przyjaciół i znajomych. Pisząc na konkretnych przykładach - mam w swoim otoczeniu Hiszpankę, która gdzie nie pojedzie od razu poznaje mnóstwo ludzi, czuje się komfortowo, bo jest w niej to coś wzbudzające natychmiastową sympatię. Gdy ją poznałam po paru minutach czułam się w jej towarzystwie swobodnie. Nie przeczę, że po prostu parę razy kiepsko trafiłaś (nie każdy lubi duże miasta, czy idąc skrajnościami odludne okolice), ale też sporo już było tych lokalizacji, dlatego rozważyłabym ta kwestię także od tej strony. Natomiast miejsce do przeprowadzki wybierałabym biorąc pod uwagę: pracę, otoczenie (przyroda), klimat oraz wielkość danej aglomeracji.
__________________
"Związki partnerskie? Ja od razu na małżeństwa homoseksualne bym pozwolił. Nikt nigdzie nie powinien być zwalniany z tego koszmaru. (...)
Co to ma być - same romanse? Jakieś przyjemności? I uważam, że absolutnie powinni dostać prawo adopcji."
Janusz Głowacki

Crucify Your Mind
amber2046 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-24, 14:21   #10
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: szukam miejsca na Ziemi ...

Mnie najbardziej zaskoczyl Twoj negatywny stosunek do Berlina - zwlaszczza, ze byly to Twoje czasy studenckie. Zadnych imprez, nic? Serio?

To ze kradna we Francji na potege fakt powszechnie znany, alarmy tylko dodatkowo prowokuja zlodziei, a wiekszosc z nich jest slabym zabezpieczeniem (technicznie sprzed 15 lat stoja). Lepiej po prostu mieszkac w licho wygladajacym mieszkaniu, wtedy mozesz okna nawet zostawiac otwarte. Nie wiem czemu az zdecydowaliscie sie wyjechac.

O Ameryce sie nei wypowiem, ale taka odleglosc 1 km od ludzi, przeraza sama w sobie. Tyle ze ja lubie duze miasta, wiec na wies by mnie czolgiem nie zawlekli, a ja bym zwiala z prowincji chocbym na nogach z plecakiem musiala isc wiele kilometrow.

To co brakuje w wypowiedziach - praca, ambicje z nia zwiazane - trudno doradzac nie znajac chociaz minimum Twoich planow.

Ludzi ciagnie do innych tez z jakiegos powodu, jak mam zly dzien i narzekam to zazwyczaj zostaje sama, a jak mam dobry humor i wlaczonego "gadulca" to sciagam kolo siebie spory tlumek. Ale tak naprawde to ludzi ciagnie do sukcesow, wiec jak chcesz miec gwarantowana publike, to biegaj za sukcesemi.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-24, 20:17   #11
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: szukam miejsca na Ziemi ...

Nie doczytalam ile bylas w Usa?

Ja w pierwszych 3 latach pobytu mialam podobne spostrzezenia jak Ty co do Usa.Wogole mi sie tu nie podobalo,chcialam wracac...bylo powiem ze tragicznie.Teraz po 10 latach nie wyobrazam sobie zycia gdzies indziej niz tu.Aby byc szczesliwym tu potrzeba czasu i trzeba zaakceptowac kulture,mentalnosc tego kraju.Co do przyjaciol,to jaka dokladnie przyjazn masz na mysli?Bo jezeli taka jaka mialas w Polsce to trzeba sie przygotowac ze tutaj pojecie przyjazni jest inne.Tutaj zapomij o pozyczaniu cukru od sasiada,inna mentalnosc.Ja sie z tym nie spotkalam.Znajomych sie ma ale przewaznie w pracy,jak zmienisz prace to masz nowych.Czasem tworza sie glebsze wiezi ale potrzeba na to czasu.Amerykanie sa b mili ale jezeli chodzi o znajomosci to sa raczej nieufni i potrzeba czasu aby zaufali.Inna mentalnosc jezeli chodzi o przyjaznie/znajomosci.Mysle ze moze spodobalo by Ci sie w jakims mniejszym miescie gdzie mieszka Polonia?Moze jakies przedmiescia Chicago?Sporo Polakow jest na Florydzie(okolice Clearwater)no ale tam znowu ciezko z praca i klimat nie dla kazdego.Zalezy tez jakie macie zawody bo od tego sporo zalezy.

Edytowane przez CzarnyElf
Czas edycji: 2012-06-24 o 20:31
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-12, 15:16   #12
malamyszka20
Zadomowienie
 
Avatar malamyszka20
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 145
Dot.: szukam miejsca na Ziemi ...

Ja mieszkam w UK od 2 lat i też nie czuje ze to moje miejsce... Wydaje mi się ze jeśli bylibyśmy w najpiękniejszym miejscu na ziemi,mieli dobra prace,piękny dom itd a nie mielibyśmy bliskich osób i przyjaciół bylibysmy samotni i nieszczęśliwi. Moje miejsce na ziemi jest tam gdzie będę miała prawdziwych przyjaciół moze być to nawet i na Ukrainie (z całym szacunkiem do tego kraju). Jeszcze nie znalazłam takiego miejsca ale wiem ze znajdę czego wszystkim zycze
malamyszka20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.