tolerujesz swojego mężczyznę jak ma w'' czubie''?

[basia444]

no wiecie juz o jedno piwko za dużo
zauwazyłam choćby na przykładzie mojej paczki,kazda dziewczyna swojego gani,--a to za głośno albo do rzeczy gada,nie zachowuje sie jak trzeba,w tańcu szarpie,itp,itd-same wiecie ,ale to samo u innych w ogóle a w ogóle nie przeszkadza,no w końcu jest impreza i ma być wesoło

[atka83]

Można się dobrze bawić,ale są pewne granice.Co za dużo to niezdrowo.Nie chciałabym żeby mój facet narabął się jak....i robił burdy,czy kleił się do innych panienek po pijaku.Byłoby mi strasznie wstyd i napewno byłabym wściekła na niego. Naszczęście ja nie mam takiego problemu,bo mój facet jest typem domatora,co nieoznacza że się z nim nudze.

[basia444]

atka,ale ja niemam na myśli,ze partner jest tak pijany ,ze o bozym świecie nie wie
no ale już taki stan ''wesolutko-alarmowy''

[lain]

jak przegina wystarczy jedno moje spojrzenie i juz jest przywolany do porzadku

[Halinusek]

Mój jak ma w czubie straasznie się do mnie klei czasami to jest uciążliwe, ale lepiej że się klei do mnie,a nie innych panienek bo musiałabym

[Silly]

ja nie mam takich niestety problemow moj mezczyzna nie pije a takiego to szukac tylko ze swieca

[AGATkA_eSZ]

moje Kochanie zawsze zachowuje sie w porządku. nie wazne w jakim jest stanie [chociaz w takim 'gorszym' stanie byl juz bardzo dawno], zawsze pamieta, aby sie mna zaopiekowac i o mnie pamietac-nie ma tak, ze nagle o mnie zapomina, albo zachowuje sie jakby byl innym czlowiekiem. w ogole jak pije [a nie zdarza się to często] to raczej wie, kiedy przystopowac.

[takasobieania]

Oj musze coś tu napisać odnośnie zachowania mojego TŻ po alkoholu.
Ogólnie na codzień jest pedantem (ale znośnym) i jak sie okazujue po alkoholu równiez.
Choćby był w stanie prawie nieprzytomnym (co mu sie rzadko zdarza) to ZAWSZE musi umysc ząbki, pościelić łóżko (tzn poprawic po mnie, rozciągnąc lepiej prześcieradło) i popodrzucać poduszką co by miękka była.
Ostatnio nawet oskarżył mnie że chciałam go oszukac i położyc na krzywo pościelonym łóżku.
Zawsze wtedy umieram ze śmiechu.
On na drugi dzien nic nie pamiętał

[spray]

Na szczęście mój obecny TŻ nigdy nie robi z siebie pajaca. Właściwie to nigdy go nie widziałam pijanego. Raz czy dwa był lekko na rauszu, ale zachowywał się jak dżentelmen Natomiast poprzedni upijał się w każdy weekend i zachowywał się jak palant. Raz narobił mi straszliwego wstydu przed znajomymi, którzy nas zaprosili do siebie na działkę, bo zaczął sie szarpać z jakimś ich sąsiadem, była wzywana policja.. Raz przyłapałam go w klubowym szalecie z jakąś panną bez majtek, a raz po prostu mnie zgwałcił, bo nie chciałam się z nim kochać. Rano oczywiście nigdy niczego nie pamiętał, były zawsze przeprosiny, kwiaty i noszenie na rękach.
Wtedy to wszystko jakoś znosiłam, ale jak teraz, z perspektywy czasu o tym myślę..Boże, czemu ja taka ślepa byłam??

[Flofferek]

kiedys tak, ale od jakiegos czasu odbija mu ;( wszyscy staja sie wazniejsi a mnie przestaje wtedy dostrzegac, takze nie ukrywam ma zakaz picia, szczegolnie wodki.. plusem jest to ze pije rzadko, no i nigdy beze mnie, ale przykre jest gdy sie nawali i wyzywa sie na mnie za wszystko i ma daleko gdzies jak ja sie czuje itp

[isa666]

Ja jeszcze nie widziałam mojegp TŻ pijanego Po pierwsze dlatego, że ma silny łeb do picia

Parę razy zdarzyło mu się iść z kumplami i wrócić dość pijanym, ale ja go wtedy nie widziałam na szczęście
Generalnie po kilku piwach staje się bardziej rozgadany i się wygłupia i śmieje(ale bez piwa też tak jest )

[gosik79]

Obecny TŻ (jesteśmy razem 4 lata z hakiem) nigdy się nie upija, pozwala sobie na 2,3 drinki i tyle. Nawet jego rodzice mówili mi, że tylko raz w życiu widzieli go pijanego po jakiejś tam osiemnastce i na tym poprzestał a ma 29 lat. Czasem chciałabym żeby choć raz się lekko upił, żeby zobaczyć jak się wtedy zachowuje.

Poprzedni chlał jak zawodowiec, po półlitrze wypitym na głowę stał prosto i gadał całkiem do rzeczy, kto go słabo znał nie zorientowałby się że jest pijany. Lubił popić (marynarz) ale wtedy budziło się w nim zwierzę, stawał się bardzo złośliwy i gwałtowny w stosunku do mnie (podobnie jak facet Spray), teraz sama się sobie dziwię, że tyle z nim wytrzymałam.

[asia_z]

Napisane przez Silly

ja nie mam takich niestety problemow moj mezczyzna nie pije a takiego to szukac tylko ze swieca

mój też nie pije no może od czasu do czasu piwko, ale ogólnie nie, wiec nie musze sie o nic martwić

[Szczepcio]

Nie mam z tym problemu, bo mój TŻ wie kiedy przestać, nigdy go nie trzymam za rączke, ma swój rozum.

[kariera85]

mój chłopak też nie pije-nie lubi, no lampka wina to wiadomo że przyjemność,albo ajerkoniak mojej roboty ;P ale wódki nie lubi,piwo mu śmierdzi
mi zresztą też
na sylwestra sie upił i nic,bo sie jak widac upija na wesoło moj ojciec zawsze naciska na imprezach na glos mowi"a Rafal nie pije,Rafal nie pije!" i wszyscy mysla ze ja mu nie pozwalam albo coś a on nie lubi po prostu
ale to i dobrze

[novakia]

jak moj facet ma w czubie to ja wtedy tez poza tym nie zauwazam zadnych niepokojacych znakow gdy juz sobie wypije, zazwyczaj wtedy to on musi sie mna zajmowac bo to ja mam w czubie

[agnieszka k]

ja go toleruje. nawet bardziej niz jak nie ma w czubie.

[wersta]

ja nie.
przez ostatnich prawie 10 lat 4 razy się zdarzyło. mam ochotę wtedy go udusić.

[Svinecka]

moj tez pije raczej rzadko, wodki prawie nigdy jesli juz to piwko. a jak sie upije to sie robi taki slodziudki misiaczek ze hoho i zawsze chce sie kochac

[ruda7816]

Toleruję,bo zachowuje się normalnie.
Nie grandzi,nie gada glupio,nie robi scen,nie szuka zaczepki,nie flirtuje z innymi babami.
Zachowuje się tak jak na trzezwo.
Poza tym rzadko się zdarza by przesadzil z alkoholem.
Czesciej to ja jestem ta wypita i to mnie trzeba do porzadku przywolywac,bo jestem z lekka agresywna

[agness86]

Napisane przez novakia

jak moj facet ma w czubie to ja wtedy tez poza tym nie zauwazam zadnych niepokojacych znakow gdy juz sobie wypije, zazwyczaj wtedy to on musi sie mna zajmowac bo to ja mam w czubie

Skąd ja to znam

[Pulpecja:)]

a jak mój TŹ sobie wypije to mu się lover włącza. Przyklei się taki do mnie i nie chce puścić Czasem to bardzo uciążliwe, zwłaszcza jak jesteśmy u kogoś na imprezie, bo w klubie spoko, jest ciemno i nikt nie zwraca na nas uwagi.
Jak więcej wypije to zaczyna głupio gadać i nie cierpię tego. Na szczęście ma silną główę więc rzadko mu się to zdarza.
Najczęsciej jest tak,że tylko ja wiem kiedy jest pijany Reszta ludzi nie wie, bo trzyma się prosto,aż tak nie bredzi i w ogóle.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez basia444

no wiecie juz o jedno piwko za dużo
zauwazyłam choćby na przykładzie mojej paczki,kazda dziewczyna swojego gani,--a to za głośno albo do rzeczy gada,nie zachowuje sie jak trzeba,w tańcu szarpie,itp,itd-same wiecie ,ale to samo u innych w ogóle a w ogóle nie przeszkadza,no w końcu jest impreza i ma być wesoło

Moj narzeczony uwielbia piwo oczywiście w rozsądnych ilościach, na weekend czasami dla relaksu łykniemy sobie troszkę, "troszke" to znaczy ja 1-2 a partner 2-3 .Kiedy jesteśmy na jakies imprezce ( i oczywiście partner nie prowadzi) % jest o wiele więcej .. a jak zachowuje sie mój piwosz? Uuu jest bardzo wesoły, nogi same rwa mu sie do tańca, poważnie, jak juz weźme w obroty to koniec , z drugiej strony staje sie nieco za głośny, zwłaszcza kiedy publlicznie mówi mi jak bardzo mnie kocha no i za bezposredni, powieksza mu sie współczynnik zazdrości o kogokolwiek z płci męskiej, kto np przypadkowo na mnie spojrzy.
I tak na marginesie całkiem poważnie, niekiedy są sytuacje,że zabraniam mu kupic piwo np w ciągu tygodnia kiedy po pracy ma ochote razem ze mną odpręźyć się...kiedy porządnie przetłumaczy mi ze chce tylko abyśmy miło spedzili wieczorek... zgadzam się.Skąd u mnie takie zachowanie/wahanie? Mój ojciec 10 lat temu miał powazny problem z alkoholem i niestety czesto patrze przez jego pryzmat.

[wskazówka]

Napisane przez basia444

no wiecie juz o jedno piwko za dużo
zauwazyłam choćby na przykładzie mojej paczki,kazda dziewczyna swojego gani,--a to za głośno albo do rzeczy gada,nie zachowuje sie jak trzeba,w tańcu szarpie,itp,itd-same wiecie ,ale to samo u innych w ogóle a w ogóle nie przeszkadza,no w końcu jest impreza i ma być wesoło

przeszkadza mi kiedy TŻ więcej wypije, przeszkadza mi że zaczyna gadać nie wiadomo o czym, chyba myśli że to jest śmieszne a to po prostu jest głupie, ale u innych mi to nie przeszkadza, jest się z czego pośmiać Przeszkadza że zaczyna się wygłupiać np. skakać czy coś ale u innych mi to nie przeszkadza --> jest z czego się pośmiać Mój TŻ nie pije często i dużo, więc niby nie mam o co mieć pretensji jak raz na jakiś czas nogi i język mu się plączą ale jakoś strasznie się wtedy denerwuję. Jednak wydaje mi się że on nie jest śmieszny w takich spontanicznych rzeczach, natomiast nawet bęknięcie mojego kolegi jest bardzo śmieszne Być może dlatego że mój ojciec pije i gada takie pierdoły że aż nie chce się siedzieć w jedym mieszkaniu. A no i jak ja się wygłupiam to oczywiście mi też to nie przeszkadza

[fuksjaa]

Napisane przez Silly

ja nie mam takich niestety problemow moj mezczyzna nie pije a takiego to szukac tylko ze swieca

Mój też nie pije

Jak już to rzadko i okazjonalnie.

[sylwusiaczek]

nie widziałam jeszcze mojego TŻ-ta pijanego, bo zwykle gdy jesteśmy na imprezie to prowadzi.
A szkoda, jestem ciekawa jak się wtedy zachowuje

[AguŚ87]

nienawidze alko ;/ i kiedy moj TZsobie wypije, co ma mi za złe ze go nie puszczam z kolegami na piwo, mam obszedzenie i tyle

wrr po co ktos wymyslij alkohol wg mnie zbędna rzecz przez którą są same problemy

[basia444]

Napisane przez wskazówka

przeszkadza mi kiedy TŻ więcej wypije, przeszkadza mi że zaczyna gadać nie wiadomo o czym, chyba myśli że to jest śmieszne a to po prostu jest głupie, ale u innych mi to nie przeszkadza, jest się z czego pośmiać Przeszkadza że zaczyna się wygłupiać np. skakać czy coś ale u innych mi to nie przeszkadza --> jest z czego się pośmiać Mój TŻ nie pije często i dużo, więc niby nie mam o co mieć pretensji jak raz na jakiś czas nogi i język mu się plączą ale jakoś strasznie się wtedy denerwuję. Jednak wydaje mi się że on nie jest śmieszny w takich spontanicznych rzeczach, natomiast nawet bęknięcie mojego kolegi jest bardzo śmieszne Być może dlatego że mój ojciec pije i gada takie pierdoły że aż nie chce się siedzieć w jedym mieszkaniu. A no i jak ja się wygłupiam to oczywiście mi też to nie przeszkadza

o właśnie wskazówko,o tym mówię,jak się bawimy w gronie znajomych i jak mojemu się już język plącze ,albo gada jakieś przydługie dowcipy to jestem wkurzona na maksa a u innych mi to nie przeszkadza,i zawsze widzę ,ze każda swojego strofuje

[Pulpecja:)]

Napisane przez basia444

o właśnie wskazówko,o tym mówię,jak się bawimy w gronie znajomych i jak mojemu się już język plącze ,albo gada jakieś przydługie dowcipy to jestem wkurzona na maksa a u innych mi to nie przeszkadza,i zawsze widzę ,ze każda swojego strofuje

Napisane przez wskazówka

przeszkadza mi kiedy TŻ więcej wypije, przeszkadza mi że zaczyna gadać nie wiadomo o czym, chyba myśli że to jest śmieszne a to po prostu jest głupie, ale u innych mi to nie przeszkadza, jest się z czego pośmiać Przeszkadza że zaczyna się wygłupiać np. skakać czy coś ale u innych mi to nie przeszkadza --> jest z czego się pośmiać Mój TŻ nie pije często i dużo, więc niby nie mam o co mieć pretensji jak raz na jakiś czas nogi i język mu się plączą ale jakoś strasznie się wtedy denerwuję. Jednak wydaje mi się że on nie jest śmieszny w takich spontanicznych rzeczach, natomiast nawet bęknięcie mojego kolegi jest bardzo śmieszne Być może dlatego że mój ojciec pije i gada takie pierdoły że aż nie chce się siedzieć w jedym mieszkaniu. A no i jak ja się wygłupiam to oczywiście mi też to nie przeszkadza

o matko myślałam,że tylko ja tak mam nie wiem czemu, u innych mnie to śmieszy,a mój TŻ wtedy wydaje mi sie taki... żałosny? ja go naprawdę kocham,ale nie mogę znieść jak jest pijany

[beta-ina]

Hm...NIE nie toleruje absolutnie. Wkurza mnie wtedy 100 razy bardziej, jest śmieszny ale w ten niesmieszny sposób, żałosny...tak ja go widze wtedy. Zawsze sie wkurzam i gadam..."nie pij więcej ,bo jestes pijany" ale to tylko go denerwuje. I nie musi byc strasznie pijany, wystarczy pare piw, jak nabierze takiego głupiego chumoru i "giętkiego" języka