Serum - kiedy, dla kogo i dlaczego tak niepopularny w Polsce?

[Suzanne]

Kosmetyk typu serum.
Mały, dość drogi koncentrat składników detoskyzujących i odżywczych - czasem normalizujących, który na Wizażu jest raz, że słabo reprezentowany, dwa, na rynku, chcąc zasięgnąć informacji i takowy preparat kupić - jest rzadko obecny.
Nie mogę mówić nic na pewno, ale zdaje mi się, ze wśród wizażanek, ew. po prostu kobiet dbających o siebie taki preparat jest dość niepopularny - większość z nas opiera sie na kremach.
Pytam się zatem - czy to mój entuzjazm i ślepa wiara w to, że jeśli czegoś mi naprawdę potrzeba by o siebie zadbać o poranku to (oprócz higieny);
- dobre, lekkie serum chroniące przed zanieczyszczeniami nakładane pod krem
- krem z filtrami
a potem ew. makijaż, zaś wieczorem
- demakijaż ( + tonik)
- serum normalizujące/ odżywcze/ detoksyzujące
- krem, nawilżający / normalizujący - niemniej jaki, TO MNIEJ WAŻNE (chyba, że stosujemy krem złuszcający - wtedy chyba jego jakość się ogromnie liczy i nie należy patrzeć na cenę).
Maseczki i serum mają i tak o wiele wyższe stężenie środków aktywnych niż kremy, na nich powinna sie opierać pielęgnacja, preparaty do demakijażu mają przed wszystkim nie uczulać, nie rozciągać skóry i być wydajne - nie muszą zawierać drobinek złota, wszak (?) jakiekolwiek substancje aktywne zawarte w tych kosmetykach pozostają na skórze zbyt krótko, by rzeczywiście dogłębnie zadziałać - bardzo szybko kończą w zlewie
To wszystko oczywiście to moje poglądy, któe bardziej niż chętnie poddam weryfikacji.

Bezpieczniej się czuję polegając bardziej na maseczkach oczyszczających i nawilżających, peelingu, kosmetyczce i na końcu niepodrażniającym demakijażu niż wyczesanym kremie za 200 zł.

Czyż nie to jest rutyna zapewniająca sukces?
Tymczasem szukając preparatów podobnego typu w katalogu kosmetyków ocenionych przez konsumentki nie natrafiam na takie.
Śmiem twierdzić nawet, że kremy ochronne - z filtrami - na dzień są na portalu słabo reprezentowane, a fakt, że bardzo przyjemne specyfiki nie zawierają filtrów nie dla wszystkich jest wadą, albo inne zalety preparatu - typu komfort użycia i bezpośrednie, krótkofalowe mimo wszystko efekty mogą to równoważyć.
Nie znalazłam zbyt wiele takich kremów, jak ochronne, z filtrami pod oczy.

Więc jak to w rzeczywistości jest?
Czy to ja się mylę?
Dlaczego mój pomysł na skuteczną pielęgnację wydaje się tak różny od tego, z czym się spotykam na rynku?
Na przykład nie mam pojęcia o co chodzi Dermice w serii Preventi z zastosowanym filtrem spf 8.
Skoro ja wiem, ze powinien być 15 - czy są jakieś nowe badania, wg których spf 8 w Warszawie wystarczy?

Ale przede wszytkim - apeluję o serum - o artykuł, o wyszczególnienie co jest na rynku, o weryfikacje jego wartości.
Pozdrawiam.

[vilandra]

Oj, suzanne chyba źle przjrzałaś KW, jest katalog twarz: serum i tam ocenianych serum jest naprawdę dużo, co świadczy o popularności tego typu kosmetyku. Zajrzyj tam a na pewno znajdziesz coś dla siebie.

[Suzanne]

Droga vilandro
Zajrzałam i tam i przestudiowałam ofertę Esentii w trakcie pisania postu, by nie być gołosłowną.
Zapoznałam się również z ofertą Erisu, pobieżnie z Dermiką - rzeczywiście, nie zajrzałam jeszcze na ich stronę.
I twierdzę, że w porównaniu z profesjonalnymi liniami dostępnymi w Stanach i przedstawioną przeze mnie filozofią pielęgnacji (jest to praktycznie cytat zaleceń dr. Pauli Begoun, jednego z autorytetów amerykańskiej kosmetologii) popularność stosowanie i wymagania konsumentów wobec serum - wogóle jasne pojęcie, czego od serum należy oczekiwać - jest na Wizażu obecne w mnie niezadowalającym stopniu.
Bardzo chciałbym wiedzieć więcej.
Pozdrawiam i czekam na dalsze odpowiedzi i refleksje.

[nineczka]

ale czy serum wszelkiego rodzaju to nie jest przypadkiem kosmetyk(i)
dla dojrzalych kobiet?
Z Twojego postu wnioskuje, ze jestes w Stanach, tak? Czy moglabym sie
podzielic swoimi uwagami na temat tutejszych kosmetykow? Jaka masz
cere?

[Smoczyca]

Hej Suzanne

No przeczytałam Twój post dokładnie - kurczę masz świętą rację - naprawdę filtr SPF 15 to już dziś minimum, gdzies kiedyś czytałąm że clinique postanowiło właśnie taki filtr wrzucać do wszystkich swych kremów... mnie też barakuje porządnych kremów ochronnych, nawilżających... a o kremie pod oczy z porządnym filtrem to już pomarzyć można niestety, nie zawsze nawet cena 200 zł gwarantuje porządny produkt, ile razy się później pisze i wylewa żale na forum ze wydało się tyle na cos co okazało się niewypałem (każda kosmetyczna wpadka boli ale ta droga w dwójnasób )
A ja to chyba jestem troszkę zaprzeczeniem Twej tezy o kobietach nie uzywających serumków jam jest serumowy i maseczkowy maniak - mam tego z wszystkich przedziałów cenowych. Naliczyłam słownie 4 butelki serum - co za wstyd! Obawiam się ze jestem biedną ofiarą wyzutych z wszelkich uczuć speców od marketingu - kupuję bo to małe, drogie, obiecuje cuda a ja w błogostanie wklepuję w siebie i mam poczucie ze coś robię dobrego - ot, taki mały psychologiczny wybieg, za dużo pracuję, za mało spię, za bardzo się stresuję, głupio odżywiam... to choc kupię to serum za straszne pieniadze - i wtedy sumienie uspokojone, wszak dbam o siebie. Od paru lat uzywam serum lekko nawilżającego i odczulającego - te mam nadal, któraś już butelka z rzędu, to mam wrażenie pomaga... mam jeszcze jeden tłusty preparat SOS który nakładam jak juz mnie coś uczuli, bo koi podraznioną skórę. No to te dwa mam stale. Jakiś czas temu mi doszło znów intensywnie nawilzające, a całkiem niedawno - wygładzajace, ujędrniające, przeciwzmarszczkowe. Co do normalizowania - tu mam taki olejek aromaterapeutyczny Decleora który zgodnie z filozofią firmy jest czyms w rodzaju kuracji, taki odpowiednik serum. No i jasny gwint, właśnei zdaję sobie sprawę jakie to maniactwo! Nie usprawiedliwia mnie nawet fakt że dwa produkty są na wykończeniu - jak ostatni osioł (a właściwie oślica) kupuję "na zapas".
Jestem przerażona nigdy wiecej! Serumom różnakim moje stanowcze NIE

Do Nineczkas - wcale niekoniecznie dla dojrzałych ja pierwsze serum zaczęłam używac w wieku 21 lat! Są normalizujące, nawilzające - dla młodych dziewcząt. FAkt że gros tego typu specyfików to preparaty mocno ujędrniające dla kobiet dojrzałych - to chyba strategia firm - serum jest z reguły dużo droższe niż krem (niby że wyższy koncentrat substancji aktywnych ) a jaka nastolatka wyda tyle na jakis tam niby kremik pod kremik? Najwiecej wydają kobiety dojrzałe (bo często ich możliwości finansowe są dużo lepsze )

[nineczka]

Mnie sie wydaje, ze duzo kobiet nie kupuje serum (jak bedzie liczba
mnoga?) poniewaz uwaza, ze to jeszcze za wczesnie. Chyba serum
wiekszosci z nas kojarzy sie wlasnie z kobieta co najmniej po 40-sce. Ja
musze powiedziec, ze lubie maseczki.. a nawet mam jedno
serum!!przypomnialam sobie.. z witamina C ale nie widze specjalnych
efektow. Po drugie chetnie kupilabym jakies serum pod oczy (czy juz
czas 25lat?) albo jakis naprawde dobry krem pod oczy.. tylko boje sie
wywalic te $40 czy $50 na cos co nie bedzie dzialalo.
Czy my sie nie oszukujemy??

[Smoczyca]

Wiesz co Nineczko - ja to się na pewno oszukuję wiem to od dawna, jestem biedną niereformowalną ofiarą przemysłu kosmetycznego... zawsze daje sie nabrać
A co do kremu pod oczy - ja nie jestem znów tak dużo od ciebie starsza (całe dwa lata ) i na ogół używam lekkich kremów nawilżających pod oczy, jak kończy mi sie jedno takie opakowanko to wtedy funduje sobie coś cięższego kalibru - tez jedno opakowanie i tak w kółko Macieju. Pisano tu że skóry nie można przyzwyczaić ani rozleniwić - co jej nie bedzie potrzebne nie wykorzysta. Dbam o skórę pod oczami, ale mało spię, dużo pracuję, zanieczyszczone srodowisko itp... dlatego raz na jakis czas jakiś silny krem. Mam parę ulubieńców jeśli chodzi o kremy pod oczy, Collagenist Heleny Rubinstein, Anti Gravity Clinique, perły ceramidowe Elizabeth Arden. Ale każdemu odpowiada co innego... słyszałam głosy osób którym nie podobał się Collagenist, ceramide eyes to tłusty olejek - może podrażnić wrazliwe oczy (ja jestem alergiczka ale bardzo mi słuzył).
Chciałam dodac że polskie firmy też mają świetne kosmetyki, niczym nie ustępujące zachodnim - ale w ostatniej chwili przypomniałam sobie Nineczko że ty chyba za oceanem jesteś, dobrze pamiętam? pozdrowionka

[nineczka]

Tak dobrze pamietasz. Nie mam tutaj dostepu do polskich
kosmetykow..choc tak to jest, ze zawsze chce sie tego czego nie mozna
miec . Np. Loreal seria do ciala te turkusowo cos tam balsamy i balsam
przeciw cellultowi weszly tutaj z 8miesiecy temu a tak nie bylo. A na
jakis dobry krem pod oczy to juz dawno planuje kupic..ale zawsze kupie
cos innego a to perfumy a to cos tam a potem nie mam juz zeby wydac
nastepne $50 na krem i tak odkladam i odkladam

[sylwiamaria]

CZesc Nineczko,
a czy mozna wiedziec z ktorej czesci Stanow nadajesz?
pozdrowienia

[nineczka]

Z Kalifornii

[Suzanne]

Cześć!

Nineczko, w Stanach nie jestem, mieszkam w Warszawie, ale jakoś tak się składa, że w Stanach rokrocznie bywam.
Jeśli chcesz wiedzieć o tym wszystkim, co właściwie wyznaję a propos pielęgnacji, to przyjęłam to na wiarę od Pauli Begoun, dermatologa amerykańskiego, podaję adres jej strony:

http://www.cosmeticcop.com

a jeśli chcesz sie dowiedzieć czegoś o dobrej jakości kosmetykach dostępnych na amerykańskim rynku, to polecam Make-up Alley, serwis podobny do Wizażu, w którym liczba wystawionych ocen powinna Cię przyćmić :

http://www.makeupalley.com/product/

I jeszcze raz o stronie Pauli Begoun:
radzę przestudiować sekcję "product reviews" i jak będziesz następnym razem w Barnes & Noble jej książkę "Don't go to Cosmetic Counter without me", (30 $) to potężna cegła, w której zrecenzowałą wszystkie dostępne na amerykańskim rynku preparaty (nie leki) do pielęgnacji i upiększania.
napisała równiez "Beauty Bible", tylko pamiętaj, żeby kupić/przejrzeć DRUGĄ EDYCJĘ.
Ona ma również na stronie w dziale "skincare facts (???)" wyjaśnione na czym polega pielęgnacja, co kosmetyk może zrobić, co mu się nigdy nie uda mimo zapewnień producentów i OD CZEGO JEST SERUM, KTÓRE NADAJE SIĘ RÓWNIEŻ DLA MŁODYCH KOBIET.
Pozdrawiam.

[Justy]

Suzanne napisał(a):
> Pauli Begoun, dermatologa amerykańskiego

taaak?
a od kiedy Paula jest lekarzem? i w dodatku dermatologiem?
ja ja znam jako wizażystkę, autorkę ksiażek, bizneswoman, "detektyw", ale nie lekarz.

[mauricel]

Nie zgadzam się z Tobą . A oto dlaczego :
>na rynku, chcąc zasięgnąć informacji i takowy preparat kupić - jest rzadko obecny.
każda firma zagraniczna począwszy od Babor , Clarins , Dior , Chanel , Lancome , Estee Lauder , Lancaster i multum innych itp. ma nie jeden a kilka !!! serum w ofercie

>Bezpieczniej się czuję polegając bardziej na maseczkach oczyszczających i nawilżających, peelingu, kosmetyczce i na końcu niepodrażniającym demakijażu niż wyczesanym kremie za 200 zł.
nie rozumiem do końca tego zdania o wyczesanym kremie za 200 zł bo w temacie piszesz o niepopularności serum . A każdy wie że serum ( przynajmniej zachodniej firmy np. clinique ) o standartowej objętości 30 ml to wyczesane ponad / aż 200 zł w górę .

>Nie znalazłam zbyt wiele takich kremów, jak ochronne, z filtrami pod oczy.
nawet za granicą krem z filtrem do codziennej pielęgnacji to zjawisko ponieważ każdy wie , że okolica oka jest bardzo wrażliwa a filtry lubią co niektórych uczulać i być może dlatego chcąc wyeliminować wszelkie podraznienia unika się dodawania filtrów do kremów pod oczy (?)

>Na przykład nie mam pojęcia o co chodzi Dermice w serii Preventi z zastosowanym filtrem spf 8 Skoro ja wiem, ze powinien być 15 - czy są jakieś nowe badania, wg których spf 8 w Warszawie wystarczy?

widać każdy wie co innego w jednym z popularnych czasopism LOOK przeczytałam że w mieście powinno używać się kremów z filtrami od minimum 8 do własnie 15 SPF . Wiele kremów np. Lancome , Dior zawiera własnie filtr SPF 8 . Szczerze mówiąc między 8 a 15 jest różnica ale nie strasznie duża ( tak tak umiem liczyć i dla niektórych to będzie dokładnie więcej o 7 . Co innego SPF 25 , 30 , 60 .

Poza tym - wiesz , ktoś kupując drogi krem wart 200 zł ma go na cztery miesiące . Niestety każdy wie że serum to wydatek minimum 250 , 350 złoty a ilość niewielka choć niby wydajne . Nie każdego stać na zakup serum - skoncentrowana ilość aktywnych substancji i wydatek też większy . I dlatego śmiem twierdzić że póki nie staniemy się drugimi Stanami Zjednoczonymi kobieta w Polsce o powiedzmy przeciętnych dochodach tysiąca złoty mając do wyboru 50 ml treściwego kremu a 30 ml serum wybierze po prostu krem .

Polskie firmy rzeczywiście mają uboższą ofertę produktów typu serum - myslę że nadal nie dysponują one taką technologią i środkami finansowymi jakimi dysponują kosmetyczne koncerny zachodnie / laboratoria kosmetyczne . Ale mogę się oczywiście mylić .

Co do wieku . Każdy może chyba stosować serum - w gabinetach kosmetycznych korzystałam z serum dla cer młodych , nawilżających i trądzikowych firm takich jak Babor , Guinot , Sothys , Phytomer i można je kupić do domu . AŻ GŁOWA BOLI TYLE TEGO JEST . Chodzisz do kosmetyczki powinnaś wiedzieć A dla dojrzalszych bardziej aktywne - naprawdę u nas jest tego multum

No i ja to własnie tak widzę .

[Suzanne]

Hmmm Justy, to mi zadałaś Bobu. Rzeczywiście nie sprawdziłam, czy ta Pani ma jakieś tytuły.
Być może jest tak, jak mówisz.

A do Mauricel, która wytacza na mnie ciężkie armaty to tak:
Rzeczywiście firmy z wyższej półki mają od grama produktów typu serum w swojej ofercie, ale może właśnie ze względu na cenę dla nie są np osiągalne, i na pewno nie wydam na nie pieniędzy o ile nie będę przekonana, że są skuteczne.
Niemniej sam fakt, że to Sothys i Guerlain mają serum, a Eris tylko dwa, bo trzecie, do cery tłustej jest niedostępne w sprzedaży detalicznej, Dermika sobie dała spokój, Efektima produkuje preparaty do cery dojrzałej, Kolastyna milczy, Iwostin milczy, Pollena Ewa milczy, Dermedic milczy, Naima milczy, Tołpa milczy, Dax Cosmetics ma serum-kurację, Soraya nie ma nic itd: może to świadczy to tym, że firmy polskie mają inny pomysł na pielęgnację.
To ja się pytam, jaki?
Jaka jest alternatywa?
czy to, co ja sądzę - czyli nie serum regulujące, regenerujące itd, ale serum DETOKSYZUJĄCE, do codziennej pielęgnacji, najsilniejszy środek pomagający na bierząco walczyć z wolnymi rodnikami jest mi niepotrzebne?

Czy to, co ja sądzę o pielęgnacji jest błędne?

Mauricel bronisz kremu za 200 zł mówiąc, że to przecież to samo, co serum - że serum to nic innego, niż krem za 200 zł.
Cóż, wg moich informacji to ma sie do siebie jak balsam do ciała do kremu do kuracji z retinolem pod oczy. Obydwa to mazidła, tylko jedno z nich kilkukrotnie bardziej złożony skład i siłę działania uwzględniając to, za co się zabiera.
Cena może być taka sama, ale działa inaczej i z tego co ja wiem, mądrzej jest zainwestować w mocno wyprofilowane serum, jako posiadające o wiele więcej skoncentrowanych środków aktywnych niż krem na dzień, mających tychże ilości śladowe.
Co do kremu pod oczy bez filtrów.
Dla mnie to nie jest wyjaśnienie, że uczula i większości tych biedaków chemików trudno jest preparat wyprodukować.
Teraz mogę być zgryźliwa, ale to może Ty powtórzysz to sobie za parę lat, kiedy twoja skóra pod oczami doświadczy fotostarzenia, a ja ponarzekam, powymagam i poszukam.

Ale jeszcze wracając do Serum - ich ocen w katalogu jest jednak mało, oczekiwania wg tego preparatu, czytając oceny - niesprecyzowane.
Koncentraty, które są niczym innym, jak polską nazwa na serum były zgłaszane w dziale kremy na dzień.
W portalu Gazety Wyborczej, w dziale kosmetyczne ABC nie ma niczego na temat stosowania serum - nie ma tego w całym portalu, po wrzuceniu informacji do przeszukiwarki.
W polskim internecie również trudno to znaleźć.
Przy tym całym narzekaniu nie neguję jednak tego, że takie rzeczy na rynku są i niektóre z nas ich używają.

Ale czy naprawdę się mylę mówiąc, że tylko nieliczne i to na zasadzie kuracji, fanaberii? - bo na większa skalę nie widać w narodzie potrzeby takiego preparatu ani świadomości tego, co on ma robić, jakie mieć wobec niego oczekiwania?

Nie jestem ekspertem i właśnie dlatego się pytam.

I jeszcze jedno - rzeczywiście ciekawe, co napisano w cytowanym przez Ciebie Look'u.
Tylko to trochę niewiarygodne, bo nie zgadza się chociażby z tym co jest propagowane w dziale "Ochrona słoneczna" w tym portalu.

Na razie nie usłyszałam jeszcze opinii obalającej słuszność moich poglądów i pretensji.
Pozdrawiam.

[Smoczyca]

Hej Suzanne mysle że masz rację co do tych filtrów, sporo się tego pisze że 15 to absolutne minimum, może producenci uwazają że skoro dodają filtr do podkładu to w kremie jest on zbędny co do tych filtrów pod oczy - nie wiedziałam że są takie drazniące - przed laty miałam wspaniały krem Lieraca pod oczy w filtrem 15 chyba? Jak to dawno było oczywiście tego kremu już dawno nie ma...
Suzanne, jest mnóstwo preparatów typu serum wśród wysokopółkowych firm to prawda, polskie raczej nie mogą się pochwalić zbyt wieloma. A może powinnaś spróbować to serum przeciwrodniko-detoksykujące Erisa? A może powinnaś po prostu sprawić sobie zykłe serum nawilżające (to pewnie prościej zdobyć)? Serum i tak nakłada się pod krem, więc nie musi miec właściwości ochronnych, ważne żeby miało jakies witaminy, przeciwutleniacze itp. Pamiętam nie tak dawno usty pisała że młode kobiety mogą zapobiegawczo używać kremów z pseudobotuliną żeby zapobiec zmarszczkom, może powinnaś przetestować to nowe serum Oceanica z serii Age perfect? Hmm, sprawa nie jest prosta, polskie firmy mają faktycznie uboga ofertę...
A moze któryś z koncentratów Femi?
Ach nie wiem sama

[Suzanne]

dzięki, Smoczyco, na pewno coś sobie znajdę, co do niektórych spraw jestem bardzo uparta
Ale w zasadzie to ja bym tu chciała pouprawiać lobbing i mocno zawyżyć oczekiwania i wymagania.


Pozdrawiam

[joanna.t]

Zainteresowana tą dyskusją o serum postanowiłam sprawdzić jak to jest. W oczy w drogerii mi wpadło serum Erisa z wit c i Dax Retinol.
Na esentii pozycji pod hasłem serum jest 41. nie sa to marki selektwyne ale te ze średniej i nizszej pólki. wielu, więcej niz połowy nie widziałm w żadnym sklepie ani drogerii. np tego:
http://esentia.pl/servlet/SNFProduct...c2f159316d1ce4

albo tego
http://esentia.pl/servlet/SNFProduct...c2f159316d1ce4

http://esentia.pl/servlet/SNFProduct...c2f159316d1ce4

dlaczego tak się dzieje, że gdyby nie internet nie miałybysmy pojęcia o istnieniu tych rzeczy??
pozdrawiam

[Beata]

Serum to preparat ,w skład którego wchodzą kompleksy biologicznie czynne o dużo większym stęzeniu niż w kremach. Ma płynną lub półpłynną konsystencję,jest kosmetykiem stymulującym ,zawiera składniki energetyczne, witaminy ,sole mineralne,ekstrakty roślin.
Wszystkie firmy produkujące kosmetyki dla gabinetów kosmetycznych mają w swojej ofercie serum (koncentraty do masażu, do sono i jonoforezy ,wszelkie preparaty w postaci ampułek to także serum).Bardzo duży wybór takich koncentratów ma firma dr Rimpler , Janssen Cosmeutical Care,Maystar,Bioline,Rosa Graf, z polskich firma Femi , Norel ,dr Eris.
Nie wiem co jeszcze można napisać na ten temat - na artykuł to jednak zbyt króciutkie zagadnienie.
Na pewno warto używać odpowiednio dobrany preparat, w zależności od potrzeb skóry można serum używać jako samodzielny preparat lub stosować dodatkowo krem.Jeżeli skóra wokół oczu nie jest nadmiernie wrażliwa to można serum przeznaczone do twarzy używać także na okolice oczu (podobnie z kremami - też można stosować je na okolice oczu - dlatego jeśli masz dobrze dobrany krem na dzień z filtrem to możesz stosować go także na okolice oczu).
Z polskich firm polecam serum firmy Norel np.z koenzymem Q10, lub z herbasomami arniki(to dla naczynkowych cer), pod oczy również można znaleźć ciekawe kosmetyki w tej firmie

[sarenka]

> Dax Cosmetics ma serum-kurację,

za bardzo się na tym nie znam, ale czy czasem Eliksir Na Krótkie Noce - Dax Cosmetics to czasem nie serum?

[Suzanne]

Dobrze, tylko powstaje następny problem:
Serum Norel (na ten przykład) jest wg inforamcji na stronie producenta sprzedawany tylko do gabinetów kosmetycznych.
I rozumiem ja mam go stamtąd wydostać?

[Beata]

Wystarczy poprosić kosmetyczkę, która pracuje z wykorzystaniem tych kosmetyków aby dla Ciebie zamówiła to serum.

[mauricel]

Suzanne nic takiego nie powiedziałam o czym piszesz , przeczytaj uważnie mój post nie znajdziesz w mojej wypowiedzi słowa że krem = serum
> Mauricel bronisz kremu za 200 zł mówiąc, że to przecież to samo, co serum - że serum to nic innego, niż krem za 200 zł.
nic takiego nie napisałam !!! wymyśliłaś sobie to zdanie stwierdzam z przykrością a kremu nie broniłam

> jeszcze jedno - rzeczywiście ciekawe, co napisano w cytowanym przez Ciebie Look'u.Tylko to trochę niewiarygodne, bo nie zgadza się chociażby z tym co jest propagowane w dziale "Ochrona słoneczna" w tym portalu.

z całym szacunkiem i z całą moją sympatią ale portal wizaż nie jest dla mnie jedyną wyrocznią
każdy propaguje co innego - popatrz na półki z filtrami w sklepie - ochrona od SPF 2 , 4 , 5 , 8 , 12 , 15 , 20 , 60 itd.itp. do każdego typu karnacji i warunków w których przebywamy .

Poza tym nie wytoczyłam armat tylko napisałam z czym się nie zgadzam przecież chciałaś poznać inne zdania na ten temat ? No to przedatwiłam Ci swoje - tak jak Ty swoje


pozdrawiam
mauricel

[mauricel]

a tu mam dowód na to , co napisałam - proszę Suzanne :
> nie rozumiem do końca tego zdania o wyczesanym kremie za 200 zł bo w temacie piszesz o niepopularności serum . A każdy wie że serum ( przynajmniej zachodniej firmy np. clinique ) o standartowej objętości 30 ml to wyczesane ponad / aż 200 zł w górę

czy napisałam tu że serum to to samo co krem czy napisałam o wyczesanej cenie ? to raz

>Poza tym - wiesz , ktoś kupując drogi krem wart 200 zł ma go na cztery miesiące . Niestety każdy wie że serum to wydatek minimum 250 , 350 złoty a ilość niewielka choć niby wydajne . Nie każdego stać na zakup serum - skoncentrowana ilość aktywnych substancji i wydatek też większy . I dlatego śmiem twierdzić że póki nie staniemy się drugimi Stanami Zjednoczonymi kobieta w Polsce o powiedzmy przeciętnych dochodach tysiąca złoty mając do wyboru 50 ml treściwego kremu a 30 ml serum wybierze po prostu krem .

tu też nie ma ani jednego zdania że krem za 200 zł to to samo co serum !!!! to zwykły przykład kobiety która ma w kieszeni 200 zł i zastanawia się co wybrać - czy serum czy krem .

chętni mogą moją wypowiedź przeczytać raz jeszcze aby nie posądzono mnie o jakieś delirium - wiem co piszę a nie lubię kiedy ktoś wmawia mi słowa , których nie wypowiedziałam .

http://www.wizaz.pl/w-agora/view.php...key=1072803231

pozdrawiam nadal serdecznie
mauricel