![]() |
#1 |
Zakorzenienie
|
Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Witam Was...
Mam problem, który bardzo ciązy mi na serduszku ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Cytat:
ja tam mysle że jest wszystko ok i ze masz rozsadnego uczciwego faceta, jeśłi chce wyjechać z Tobą na kilka dni to wg mnie swiadczy to jedynie o tym ze mysli o waszym zwiazku i pewnie chce cos zmienic, moze sam nie wie co, wazne ze chce powalczyć, to znaczy ze mu zależy. Nie byłbym takim pesymistą Edytowane przez leuwen Czas edycji: 2008-01-16 o 09:47 Powód: ort |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Mags nie wiem co powiedzieć
![]() ![]() Myślę, że wspólny wyjazd dobrze Wam zrobi. A z drugiej strony jeśli facet od dłuższego czasu "gnie się" to może być różnie. IMO faktycznie mógł Ci o tym wcześniej powiedzieć ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Cytat:
![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 799
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
A dlaczego uważasz, że lepiej byłoby, gdyby Ci wcześniej powiedział? Dlaczego w ogóle PRZEZ FACETA chcesz rzucać pracę i wracać do rodziców? Nie potrafisz mieszkać sama? Musisz z mamusią albo z chłopakiem?? Moja rada: jak facet chce sobie przemyśleć, czy to naprawdę miłość, to niech sobie myśli, ale Ty nie uzależniaj całego swojego życia od tego!! OMG, nie rozumiem w ogóle tego, że chcesz wracać do rodziców jakby Wam nie wyszło
![]()
__________________
Małymi krokami do dużych celów... - tym, co stymuluje człowieka najskuteczniej, jest egoizm. - a miłość? - miłość wynika z pragnienia, żeby ktoś nas kochał. A to znowu egoizm. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 159
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Cytat:
Hmm ja myślę że faktycznie troszkę spasowałaś. Właściwie pogodziłaś się z tym że to koniec, a przecież tak nie jest. Twój TŻ jest rozsądny i próbuje sobie wszystko poukładać. Daj mu trochę czasu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 809
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
ja szczerze mówiąc bym nie walczyła. prawda jest taka, że jeżeli pojawiają się tego typu wątpliwości, co więcej nie tylko w myślach, ale i w słowach, tzn., że cała sytuacja ku dobremu na pewno nie zmierza. można tylko się cieszyć, że gra w otwarte karty i nie mydli oczu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Cytat:
Po drugie skoro chce walczyć - niech walczy. Po trzecie - faceci czasem potrafią przykro zaskoczyć, Ty chodzisz zdołowana a on się dobrze bawi. To norma, oni mają zupełnie inną psyche niż my kobiety ![]() Jest mi bardzo przykro tym bardziej, ze jesteś moją niemalże wizażową przyjaciółką. Nie wiem jak Ci pomóc, po prostu nie wiem ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Cytat:
święte słowa |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 799
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Cytat:
No pewnie że powinnaś iść, bez niego oczywiście, i z uśmiechem na ustach!! On chodzi, a Ty co??
__________________
Małymi krokami do dużych celów... - tym, co stymuluje człowieka najskuteczniej, jest egoizm. - a miłość? - miłość wynika z pragnienia, żeby ktoś nas kochał. A to znowu egoizm. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Mags to co miałam napisac, napisałam w watku "Plotkowy dla porzuconych" co do kwestii wyjscia na piwo to jak najbardziej powinnas iść.
Twoja sytuacja troche przypomina mi moja z eksem, z tym, ze eks nie grał ze mna w otwarte karty. Tak jak Ty mieszkałam z nim, troszczyłam sie o niego, jak gdzies wychodził to czekłam na niego w domu, no moze czasem gdzies wyszłam, albo zapraszałam kumpele. Moja historia nie skonczyła sie happy endem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Wróciłam do rodziców, mam trochę inna sytuacje niz Ty, bo mieszkając z eks mieszkałam nadal w swoim miescie i tutaj tez mam pracę.
A co do mieszkania, to chce coś wynająć, cały czas szukam, nie jest lekko ze względu na koszty ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Cytat:
Ale tak sobie myślę, że jeśli on nie do końca wszystko przekreślił, to walczcie oboje o to uczucie. Nie możesz się od razu poddać. Myslę, że wspólny wyjazd dobrze wam zrobi. Ale ważne jest też, byś zaczęła żyć własnym życiem. Wiem, że to trudne jeśli jest się w mieście, gdzie nikogo się nie zna. Ale spróbuj.. wyjście na piwo po sesji? Jak najbardziej! Zacznij robić więcej dla siebie i walcz! Takie jest moje skromne zdanie ![]()
__________________
KKV ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Mags wiem, że jesteś w nowym miejscu, masz nową pracę, nie masz znajomych i jesteś tylko z Tż, rozumiem, że możesz czuć się zagubiona. Jeżeli wam się nie uda to uważam, że skoro masz robotę, na której ci zależy to chociaż spróbuj. Będzie ciężko, ale dasz radę, spotkasz nowych ludzi, a na powrót do rodziców masz czas. Poza tym myślę, że to też pozytywnie wpłynie na Twój związek jeżeli Tż będzie miał świadomość, że nie wszystko kręci się wokół niego.
Swoją drogą uważam, że jest w porządku skoro chce o was walczyć i ci to powiedział. Przynajmniej wiesz co się dzieje. gorzej by było gdyby ściemniał i udawał, ze jest wszystko ok. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
zrobilam cos takiego TZowi przed samym sylwestrem. znaczy powiedzialam ze nie jestem pewna czy nie za duzo miedzy nami przyzwyczajenia a nie milosci. ale tez ze moze tak to odbieram bo jestem wszystkim zmeczona, ciagle to samo-dom-uczelnia...inne problemy
ale walczymy o siebie, w weekend wyjechalismy co nam tez dobrze zrobilo, odswiezylo troche. i z kazdym dniem sie przekonuje ze nie mialam podstaw tak sadzic, po prostu codziennosc mnie przytloczyla.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Cytat:
Moja sis starała sie mnie nauczyc dystansu do wszystkiego ale jej nie wyszlo. Teraz chce bym go po prostu wykorzystała tzn, mieszkała jeszcze z nim ale dyskretnie sie oduzależniała.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
jak dla mnie (dziwnie to zabrzmi) nie masz się tak mocno czm martwić. Twoj TŻ jest szczery (fakt,to czasem bywa bolesne,ale przynajmniej uczciwe - niewielu na to stać) ,nie ucieka od problemu - próbuje go rozwiązać,zalezy mu na Tobie,skoro stara się coś zrobić. Może zabrakło tej fascynacji drugą osobą,a on myli to z brakiem miłości?
PS. Oduzależnianie -tak (niezaleznie od sytuacji dobrze byc niezalezna ![]()
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Chocolate Factory
Wiadomości: 2 761
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Odsuwa sie od Ciebie?
Zanim Ci to powiedzial to widzialas ,ze cos jest nie tak? Jesli nie to poczekaj ,daj mu troche czasu. Faceci maja to do siebie ,ze czasem cos palna a potem pomysla. Jakby nic nie czul do Ciebie to nie sadze zeby byl z Toba tylko z przyzwyczajenia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 785
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Mags
![]() Ty juz planujesz jakby sie to mialo rozpasc, a facet proponujac wspolny wyjazd jednak widac ze chce walczyc. Wiec moze wyjedzcie? Wyjdzie gdzies, wezcie wolny dzien w pracy czy tez wykorzystajcie weekend i spedzcie go jakos inaczej? A jak on sie zachowuje widzac ze Ty placzesz, nic nie jesz? Doris chyba nigdy nie bylas w podobnej sytuacji, tak mi sie wydaje czytajac Twoje rady. Ciezko miec swoich przyjaciol w nowym miescie, nawet po 2 latach. Facet ma mnie kochac bo chodze odstrojona po domu? Ja nie mam zamiaru zamienic moich domowych dresow na nic innego, facet ma mnie kochac za dusze, za charatkter a nie za to ze ubiore stanik w panterke i wskocze mu do lozka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Cytat:
Jest wiele sposobów na odświeżenie związku, podałam tylko kilka z nich, a Ty wsiadłaś na mnie o to, że strój jest jednym z nich. Zwrócenie na siebie uwagi seksownym strojem - ubranie dla niego sukienki, spódniczki jeśli lubi; to takie "hej, patrz, wyglądam fajnie". Wiele kobiet to stosuje. Nie mówię o paradowaniu w czymś takim codziennie przecież. Wyciągasz jakieś kosmiczne wnioski z jednego zdania (skoro dla Ciebie seksowny strój to od razu skojarzenie z panterką i paradowaniem w staniku to OK). Inny sposób to właśnie wyjazd, co sam facet autorki wątku zaproponował. Czyli chce coś zmienić, ulepszyć. To uczciwe z jego strony. Co ma udawać? Starać się w związku jest warto na różne sposoby. Nie można oczekiwać od kogoś "kochaj mnie do końca życia za samo to, że jestem". Niestety, takie jest życie. Jakby to kobieta powiedziała facetowi, że coś jest nie teges i zaproponowała wyjazd na urlop, aby odświeżyć związek, to by wszyscy ją poparli, że jasne, facet Ci się znudził, spowszedniał, niech walczy, niech się stara. A że facet śmiał być szczery i powiedział o swoich uczuciach, to najlepiej na stos z nim bo nie czuje już tego, co na początku. Straszna zbrodnia. Mags od razu założyła wszystko co najgorsze, w sumie spisała już swój związek na straty. Z powodu tego, że facet jej zwrócił uwagę, że czuje już nie to samo, że chce zmian, odświeżenia związku. Widać jestem dziwna, skoro uważam to za nieco pochopne działanie i poddawanie się bez podjęcia jakichkolwiek działań i rozmów na ten temat. A w takiej sytuacji byłam, bo też kiedyś byłam w związku, w którym mój świat praktycznie zaczynał się i kończył na facecie (ograniczyłam kontakty ze znajomymi, podsuwałam mu pod nos wszystko co najlepsze). Miał wszystko ale zaczął się dusić tym, bo ile można. Dopiero teraz widzę, że źle robiłam. I też byłam taką czarno-widzką jak Mags: facet coś powiedział a ja zaraz czarna rozpacz, myślenie, że już koniec, co ja zrobię ze sobą... A w sumie nawet nie pojechali jeszcze na ten urlop, nie pogadali na spokojnie. Na takich emocjach nie da się budować związku. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2008-01-16 o 21:31 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
W sobote na impreke z dziewczynami ide, oznajmiłam mu to to był zdziwiony.. Papiszynka, widać, że martwi sie o mnie. Kupuje jedzenie jakie lubie zebym cos zjadła i mówi, żebym wzieła się w garść bo nic się przeciez nie rozpadło, a jaksie tak bede zachowywac to nie wpłynie to na nas, na niego dobrze ... Wczoraj nie płakałam...Nie widział mnie smutnej ... W sumie nasze wieczory są przyjemne, jakby nie padły te wszystkie słowa ... Zaplanował współną niedziele poza domem, planuje widac całkiempowaznie wspolny wyjazd, wczoraj obdzwonił pare miejsc, w sobote bedzie rezerwował noclegi, Heh ma w planach lot balonem i jazde konną. Doris my rozmawiamy o tym spokojnie. Rozmawialismy w niedziele, potem w poniedziałek, we wtorek...Ale wczoraj juz nie zaczynalam temaru bo wałkowanie go nic nie da. Trzeba dzialać. Wiem tylko, ze on zaczął się czuc bardziej jak współlokator a nie jak para. Bo tylko rano wstawanie do pracy, potem powrót do domu, obiad, on komputer ja tv , potem zmiana, wspolny wieczor i spanie. Chcę o nas walczyc, ale bede miec tez swoje zycie. Musze zmienic poglad, ze facet jest wazniejszy od przyjaciołki. Ale o tez jest moim przyjacielem... Ech, te zycie...
__________________
|
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Mags tak sobie pomyślałam, że może zagłaskałaś go?? Wszystko dla niego, żeby mu dogodzić. OK trzeba dbać o faceta ale stanowczość i swoje życie też jest ważne.
Masz dobre podejście do sprawy, podoba mi się: Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Początek końca? Nic juz nie wiem:(
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:56.