![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 29
|
jego DWIE TWARZE..?
WItam wizazanki,jakos ciezko mi uzewnetrzniac sie z takiego 'problemu'ale naprawde nie mam komu o tym powiedziec.
Mój zwiazek byl przewaznie idealny,moge chyba nawet powiedziec ze zawsze taki był. Znamy sie 4lata od roku jestesmy razem. 4lata naprawde intensywnej przyjazni,kiedy ktos mówil ze nie ma idealnych mezczyzn smialam mu sie w twarz-on taki był. Jego główna zaleta była szczerosc,jelsi cos zrobilam zle to nie cackał sie ze mna tylko mowil mi to wprost,potrafił postawic sie całemu swiatu za mna jelsi była taka potrzeba,pokłócilismy sie chyba raz czy 2razy i tyle no ale nie o tym miało byc. Od roku ejstemsy razem,było cudownie czułam ze pierwszy raz moge tak ZAUFAC swojemu TZ,to był zwiazek z fundamentem w postaci ogromnej przyjazni. A teraz? no własnie co teraz.. wyjechalismy na weekend w gory i spotkalismy tam jego kolegów,ja odeszłam do domku bo nie chcialo mi sie tam siedziec,potem Tz wraca do mnie opowiada ze jaki szok ze ich spotkalismy ze jeden sie pyta z kim tu rpzyjechal a moj R ze 'z kolezanka' ![]() ![]() ![]() a drugi raz.. byłam załamana,wszystko mi sie waliło w zyciu pogadalismy chwile rpzez tel poplakalam sie pozegnalismy sie i ja siedzialam w domu i ryczałam a on siedzial na imprezie z kolegami u jakichs dziewczyn ktorych nie znali,a odezwal sie dopeiro jak wracal do domu-nie musi mi sie spowiadac,ale wie ze jestem zalamana i zadnego smska 'bedzie dorbze Skarbie pomoge CI' no nic.wolał swietnie sie bawic i byc pdorywanym przez jakeis małolatki ostatnio byl zapraszany na impreze do dziewczyny ktorej nie lubie do dziewczyny z ktora sobie tak gadal jak mi bylo zle. i co? zgodizl sie,mi nic nie powiedzial bo po co. Chcialam zaznaczyc ze na imprezy chodzimy razem TYLKO do mocih znajomych,on nigdzie mnie nei zabiera jelsi idzie ze sowimi znajomymi(bo podobno moga mi dogryzc co nie ebdzie dla mnie mile)wspolne wyjscia proponuje tylko jesli idzie z ludzmi ze studiow bo oni sa normalni i na poziomie. Nie wiem poprostu z czym mam do czynienia czy to zwykle glupotki ktore zdarzaja sie w zwiazkach? Mam taki metlik bo zawsze bylismy wobec siebie szczerzy zawsze bylo cudnie a on czasem zachowuje sie jak .. az brak mi slow ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 382
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Cytat:
Współczuje. Okropny facet, bawi sie Twoimi uczuciami. Moze fakt za bardzo dajesz mu sie poznać jako koleżanka?? Pogadaj z nim, jak sie nie zmieni, zwiewaj. PS: ja jestem wysoką blondynką, pracuje jako modelka, a i tak miałam momenty że mój eks sie mnie wstydził, wiec nie popadaj w stereotypy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 29
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Cytat:
Za wszystko mnie rpzeprosil powiedzial ze czuje sie jak ch*j ze on tak powiedzial bo sam nie wie czemu,ze nie doezwal sie bo nie pomyślał,widze ze sa momenty kiedy sie naprawde stara zeby bylo idealnie ale mimo wszystko to boli. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pomarańczowy pokój
Wiadomości: 191
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
To okropne. Jesli Cię kocha to choćbyś była największym potworem, zachwycałby się Tobą.
Powiedz wprost, że Ci się to nie podoba. W sumie ja bym zerwała (nic nie sugeruję!), bo to niemożliwe, żeby ktos kto mnie kocha wstydził się ze mną wyjść, czy pokazać kolegom. To ktoś, kto powinien być prz Tobie na dobre i na złe, a nie bawić się z jakimiś dziewczynami... Współczuję i myślę, że wszystko będzie ok ![]() ![]()
__________________
[vichy]280699[/vichy] ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Żałosny facet nie zasługujący na Twoje uczucie... Beznadzieja...
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum. https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
ale jak to jego znajomi moga Ci dogryzc?
jak to powiedzial ze kolezanka.. zeby Cie nie zaczepiali i nie krytykowali czy on traktuje Cie jak trędowatą?? znaczy tylko tyle mi sie nasuwa, ze cos nie tak... ale ja radze szczera rozmowe, taka bardzo powazna szczera rozmowe skoro jest taki fajny i sprawdzil sie jako przyjaciel powinien zrozumiec ![]() trzymaj sie ![]()
__________________
nazywaj mnie Vill |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 29
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
jego kumple z podwórka to ludzie czesto po samym gimnazjum czy zawodowce,ktorych jedyna rozrywka jest picie i palenie jointow a ja mialam operacje,dochodze do siebie ale czesto jak sie zmecze lekko to utykam i on uwaza ze nie chce mnie z nimi tak poznawac zeby nie powiedzieli mi czegos co moze mnie zabolec-bo jestem wrazliwa na docinki apropo tego,mowi ze woli zabierac mnie do znajomych ktorych zna ze studiow bo to ludzie na poziomie ktorzy nie sprawia mi rpzykrosci.
probuje z jednej strony go usprawiedliwic bo laczy nas 'cos wiecej' gdyby to byl normalny pierwszy lepszy facet skonczylabym to definitywnie tłumacze sobie ze to moze ze zwykłego jego roztrzepania,nie chce skonczyc czegos takiego odrazu bo moze warto troche pocierpiec? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Cytat:
No,no kolejna kobieta cierpiętnica. Skąd ich tyle ![]()
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Współczuję sytuacji. Niestety, nie każdy super kumpel, czy przyjaciel jest dobrym materiałem na faceta. Widać on też to zaczyna czuć (może nie iskrzy? nie ma magii?) i stąd ta sytuacja. Powinnaś z nim mega poważnie porozmawiać - powiedzieć co dokładnie Cię się nie podoba i czego oczekujesz po związku (i zapytać go, czego on oczekuje). Zapytaj go wprost, czy przypadkiem Wasze bycie razem (już nie jako tylko przyjaciele) mu nie zaczęło ciążyć i nie chce się z tego wyplątać. Powiedziało mu się - głupio, ale zdarza się - że jesteś jego "koleżanką". To jeszcze można jakoś przetrawić, chociaż to zły znak (tym bardziej, jeśli mówił to do bliskich kolegów, bo takim chyba każdy facet chce się pochwalić swoją dziewczyną). Ale przesiadywanie z kumplami na imprezach (o których dowiadujesz się przypadkowo i jako ostatnia) - to już jest mocno nie OK. Tak się nie robi. O jego imprezowych planach powinnaś dowiadywać się jako jedna z pierwszych osób.
Czy on Cię od czasu do czasu zabiera na takie wypady lub przynajmniej to proponuje (z kumplami, z jego znajomymi)? Poznałaś wielu jego kumpli? Czy Wasz związek rozwija się normalnie (wszyscy wiedzą, że jesteście parą), czy też w częściowej izolacji - czyli niewiele osób z jego otoczenia wie, że jesteście razem? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Zacznę od końca: facet wcale nie ma obowiązku zabierać Cię na wszystkie wyjścia ze znajomymi. Ty chyba też czasem spędzasz czas wyłącznie w gronie swoich koleżanek? Trzeba mieć momenty odpoczynku od siebie... Zresztą... Na Twoim miejscu nawet bym się nie prosiła o spędzanie czasu z jakimiś palantami.
Co innego takie większe wyjścia na imprezy - masz prawo wiedzieć, z kim i gdzie i dlaczego bez Ciebie. Facet, który ukrywa takie wyjścia przed Tobą, musi mieć jakiś wyraźny powód. Może lubi, jak go tam jakieś podrywają? Może lubi przeholować? Nie dowiesz się tego, bez rozmowy. A co do tej "koleżanki"... Cóż... Może nie wstydzi się Ciebie, jako osoby, ale po prostu samego faktu posiadania dziewczyny? Może kumple są samotni i nie chce im tym zawracać głowy? A zresztą... Lepiej powiedz mu, jak bardzo Cię to rani i powiedz, że nie obchodzi Ci, co inni o Tobie powiedzą - wolisz, żeby mówił im wprost, kim dla niego jest. Bardzo mi przykro, że facet Cię tak traktuje. To niewątpliwie musi boleć. Jeżeli wciąż będzie tak postępował, może warto będzie zastanowić się nad sensem tej znajomości?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Co to w ogóle za argument: "Nie zabiorę Cię na spotkanie z moimi znajomymi, bo mogą Ci dogryźć"
![]()
__________________
Może to jej urok... a może to Photoshop ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/c817e680de.png http://www.suwaczek.pl/cache/f0213a49a4.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 382
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Kochana ale Ty sama mówisz tyle lat PRZYJAŹNI nie o MIŁOŚCI. Wiec sie troszke zastanów, bo sama tak sugerujesz, nie powiedziałaś o szaleńczej miłości, tylko o ustatakowanych uczuciach przyjacielskich, moze on tak to odbiera?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 18
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
nie jest ciebie wart.ot co!Pewnie nie moze przestawic sie z formy przyjaciel - na chlopak.Ale to juz nie jest twoj problem.Z takich zwiazkow nic dobrego nie wynika.Dlatego tak czesto przyjazn pozostaje poprostu przyjaznia.Jak dochodzi uczucie miłosci wszystko sie psuje.Powiedz mu co o tym zachowaniu myslisz jak by był twoim kolegom i spytaj co by powiedzial gdyby zachowal sie tak inny chlopak wzgledem ciebie a ty przyszlabys do niego o porade jako kolezanka.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Z Twojej opowieści wynika że on się najwyraźniej Ciebie wstydzi. Uważam, że nie warto być z facetem który będzie puszczał Twoją rękę gdy tylko zobaczy swoich kolegów. Nie ważne czy jest się materiałem na modelkę czy nie, jak się kogos kocha to chce się to pokazać całemu światu... Więc zastanów się czy nie warto znaleźć kogoś kto przy znajomych powie "to moja ukochana"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 193
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
-
Edytowane przez dahufka Czas edycji: 2008-08-06 o 23:25 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
masz związek (koleżeństwo raczej) bardzo daleki od ideału.
Poza tym, pomyśl, jaki to idiotyzm, wyjeżdżasz sobie w góry z kimś we dwójkę i nazywa się to (wersja dla znajomych), że z kolegą. I każdy w tym momencie słysząc takie coś ewentualnie pomyśli sobie - aha, popołudnia i wieczory upływają im na czytaniu książek, bo pojechał tylko z koleżanką. No, bo koleżanka jesteś jak się patrzy, mądry ten Twój chłopak to nie jest. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Niektorzy faceci sie swietnie nadaja na kumpli,ale do zwiazku juz nie bardzo. Wg mnie Twoj facet bardzo nieładnie sie zachowuje. Jak uwaza,ze jestes jego kolezanka(krew by mnie zalała,bo uwazałabym,ze sie mnie wstydzi),to zacznij sie zachowywac jak kolezanka,i rozgladac za chłopakiem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
to mi przypomina, jak chodziliśmy oglądać salę na wesele i właściciele lokalu zapytał "skąd Państwo jesteście?"
A ja walnęłam "Ja z Poznania, a kolega z K....." ![]() Jakoś mi przez gardło nie przeszło słowo "narzeczony" TŻ oczywiście nie mrugnął okiem, ale wybuchł śmiechem w samochodzie. Nie robił też mi wyrzutów, nie płakał i nie pisywał na wizaz ![]()
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Ja też kiedyś byłam w takiej sytuacji...
Z miesiąc temu, podeszła do mnie profesorka od łaciny i zapytała, czy czekam na autobus [mieszkamy na jednej dzielnicy], a ja odpowiedziałam: "nie, czekam na kolegę". Głupio by mi było mówić "na chłopaka". Zresztą... TŻ też ostatnio nazwał mnie koleżanką. Ja byłam w kancelarii w kościele i załatwiałam papiery, a on czekał na zewnątrz. Wyszedł do niego proboszcz i zapytał, na kogo czeka, to też odpowiedział, że "na koleżankę". Nie zdziwiło mnie to, ani nie oburzałam się na niego, jak mi powiedział ![]() Ale w stosunku do kolegów to trochę dziwne, że facet nie przyznaje się do swojej dziewczyny...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Przecież autorce wątku nie chodzi tylko o tą "koleżankę" (ja też jestem dla mojego TŻ równocześnie koleżanką, przyjaciółką, ale kumplom mnie w ten sposób nie przedstawia, bo to wyglądałoby tak, jakby chciał uchodzić za osobę wolną; co innego obcym - księdzu, profesorce, czy pani w warzywniaku - im nie trzeba tłumaczyć swojej sytuacji osobistej i niuansów związku; ja bym w sumie musiała mówić "czekam na konkubenta" - w końcu mieszkamy razem bez ślubu, czyli fachowo: w konkubinacie).
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | ||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Cytat:
Dyskusyjne są powody, dla których on się Ciebie wstydzi. Sam fakt, że nie afiszuje się z Waszym związkiem nie wyklucza szczerego przywiązania z jego strony, ale moim zdaniem wyklucza wielką miłość. Na podstawie tego, co napisałaś spekuluję sobie, że to nie jest zły chłopak - ma do Ciebie sentyment, jednak wygląda mi na to, że ukrywając fakt, że jest w związku on po prostu liczy na to, że może trafi mu się coś lepszego - nie chce zamykać sobie drzwi do ewentualnego bardziej gorącego związku. Dopuszczam możliwość, że nie jest w pełni świadom swoich motywacji, być może wychodzi mu tak "samo" ale chyba rozmowa jest wskazana. Pomoże Tobie ustalić "na czym stoisz", a może i jemu uporządkować własne uczucia. Cytat:
![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Boże, co za facet. Mówi, że mogą Ci dogryźć i dlatego Cię nie zabiera? To niech Cię obroni!!! Co to za znajomi? ich kolega przyprowadza dziewczynę, a oni jej "dogryzają"? Jakieś chore jak dla mnie. NIE PRZESADZASZ - to po pierwsze. Ja bym była wściekła!!! A po drugie powinnaś z nim szczerze pogadać, powiedzieć co Cię dręczy
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 706
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
When I grow up I wanna be famous I wanna be a star I wanna be in movies |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
jest pozno i nie czytałam innych wypowiedzi
ale dla mnie jak facet przedstawia Cię jako koleżanke, to zostawia sobie taki wentyl, żeby mogl sie interesowac też innymi dziewczynami, żeby kumple mu czasem nie truli, ani nie mysleli, ze wypadl z gry moim zdaniem nic z tego nie bedzie i szkoda Twoich uczuc, wiem, ze to trudne, ale czasem trzeba sobie pomyslec, ze nie od razu spotyka sie ksiecia z bajki, a robienie go z kogos na sile szkodzi tylko nam ![]()
__________________
narysuj mi baranka... ![]() zakorzenienie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Ojej ;/
Mialam taka sama sytuacje, z tym ze ja zauwazylam to dopiero po zerwaniu gdy mialam juz dosc. Ciesze sie ze Ty zauwazylas to juz wczesniej. Szczerze porozmawiaj! To przedewszystkm. A potem sadze ze sama powinnas wiedziec co dla Ciebie bedzie najlepsze! ![]()
__________________
Ich pocałunek trwał wieczność Zapatrzyła się w jego niebieskie oczy, widząc w nich |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 186
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Powiedzmy to sobie otwarcie - TO FRAJER. Być może przyjacielem był dobrym, ale na faceta się nie nadaje. Po pierwsze, to że nie jesteś cycatą blondyną zapisz sobie na plus. Po drugie, takie sranie, że "nie zabiorę Cię kochanie bo moi znajomi są palantami" go nie usprawiedliwia, BO jesteś jego kobietą i oni muszą to zaakceptować, a on jest od tego, żeby Cię obronić jeśli będzie trzeba, nie?! Po trzecie, facet ma za dużo wolności. Ja rozumiem spotkanie ze znajomymi, ale jak Ty płaczesz i potrzebujesz pocieszenia a on w tym czasie baluje z siksami to coś tu jest bardzo nie tak. Nie podoba mi się to, bo wiesz dobrze, co powinnaś zrobić. Facet wyraźnie pokazał Ci, że nie traktuje Cię poważnie. Jesteś KOLEŻANKĄ. Koleżanka to nie MOJA DZIEWCZYNA, to koleżanka. Koleżanki się za przeproszeniem bzyka, z koleżankami się chodzi na imprezy, i tyle. I jest wygodnie, bo koleżanek można mieć na pęczki. Jemu się wydaje, że może sobie pogrywać, ale drogie Panie, takich jak on wysyła się do diabła w trybie natychmiastowym! Ja nie wiem, skąd Wy tych facetów bierzecie, ale niech idą w cholerę, bo albo się kogoś kocha i mówi się to otwarcie i okazuje, albo ma się kogoś za "koleżankę", którą można sobie dostrajać do potrzeb i udawać, że się jej w ogóle nie zna i w ogóle to ona jest przypadkiem. Życzę podjęcia słusznej decyzji w tej sprawie.
__________________
STUDIA ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |||||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Dlaczego frajer?
Chłopak nie rezygnuje z uroków stanu wolnego jednoczesnie mając dziewczynę skupioną tylko na nim i to niby on jest frajerem? ![]() Cytat:
Że niby płaskie brunetki są lepsze? ![]() To, że ktoś jest cycaty lub nie, blond lub nie to ani plus, ani minus. Kwestia gustu. Cytat:
Mamy równouprawnienie podobno. ![]() Powinien ją wspierać, stać za nią tak samo, jak ona za nim. I tyle. Tylko tyle i aż tyle. Nie można mieć za dużo wolności. Gdyby z nią został w tamtym dniu to też byłaby wolność. Tylko wybór inny. Cytat:
Cytat:
![]() Mam sporo koleżanek i kolegów, dla wielu osób jestem koleżanką i... No chyba muszę coś z tym zrobić, bo jak się mąż dowie...! ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Takoż i ja życzę. Tyle, że ja nie wiem w sumie, jaka naprawdę jest owa słuszna decyzja. Na podstawie tego, co napisała w wątku jego Założycielka mogę jedynie spekulować i snuć przypuszczenia. Dlatego życzę Pauli, żeby podjęła decyzję dobrą i mądrą. Niekoniecznie taka, jakiej życzą sobie gniewne wątkowiczki. ![]()
__________________
|
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Cytat:
chyba nie piszesz tego poważnie ![]()
__________________
narysuj mi baranka... ![]() zakorzenienie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 13 796
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
O kurczę .. ja bym z nim pogadała .
U mnie w zwiazku nie ma czegos takiego, ide do kolezanki, ktorej nie lubię - powiedziałam mu wprost, zrozumiał i kontakt ograniczony. Ale nie rozumiem Go, ucieka od problemów .. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Najpoważniej. Serio.
Sytuacja, w której idą oboje na imprezę i w przypadku zaczepek ona siedzi bez słowa i czeka aż on przyjdzie i ją obroni jest dla mnie bez sensu. Powinien ją wspierać, w oczywisty sposób sprzeciwiać się ewentualnemu obrabianiu jej zadka za placami, ale tak samo ona powinna postąpić w sytuacji odwrotnej. Pamiętajmy, że mówimy o imprezie towarzyskiej, o spotkaniu ze znajomymi, nie o wyprawie wojennej. Ponieważ jednak mam wrażenie, że ktoś ma tu na myśli starcie fizyczne (którego w okolicznościach towarzyskiego spotkania jakoś nie przewiduję) to nadal uważam, że połączenie sił daje lepsze rezultaty, niż kiedy jedną osobę biją, a druga się przygląda. W przypadku zaś honorowego wyjścia "na solo" powinna walczyć ta osoba, która ma większe szanse zwycięstwa - czyli w większości przypadków mężczyzna (ale jednak nie zawsze ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:18.