kobieta/mężczyzna

[eshy]

jestem tu nowa, więc bardzo przepraszam jeśli taki wątek już był, albo piszę nie w tym dziale. Potrzebuję pomocy i waszej opinii. Mój jedyny, największy kompleks to samo to, że jestem kobietą. Że mężczyźni mają mnie za rzecz, nie za człowieka. Boję się, coraz bardziej mnie to przeraża, nie umiem z nikim porozmawiać na ten temat i szczerze mówiąc długo się zastanawiałam czy poprosić Was o pomoc. Czuję się jak wielkie nic, kiedy przypomina mi się, że jestem "tylko do jednego"..
Bo niby jakim cudem w tak wielu krajach na całym świcie mężczyźni przewyższają kobiety? kurcze..

[lapus]

Hm, no to bardzo źle że tak myślisz. Owszem, podejście do kobiet czasami jest jakie jest, i wciąż nie ma równości między płciami, ale to nie powód żeby czuć się gorszą. Inni traktują cię tak jak sama pozwolisz siebie traktować, więc to po prostu kwestia szacunku do samej siebie. Jeżeli niektórzy panowie mają problem ze zrozumieniem że nie są lepsi od kobiet pomimo swojego głębokiego o tym przekonania, to twoim zadaniem jest wyprowadzić ich z błędu, a nie przymykać na to oko, albo wręcz bać się.

[madmuazelle]

Napisane przez eshy

jestem tu nowa, więc bardzo przepraszam jeśli taki wątek już był, albo piszę nie w tym dziale. Potrzebuję pomocy i waszej opinii. Mój jedyny, największy kompleks to samo to, że jestem kobietą. Że mężczyźni mają mnie za rzecz, nie za człowieka. Boję się, coraz bardziej mnie to przeraża, nie umiem z nikim porozmawiać na ten temat i szczerze mówiąc długo się zastanawiałam czy poprosić Was o pomoc. Czuję się jak wielkie nic, kiedy przypomina mi się, że jestem "tylko do jednego"..
Bo niby jakim cudem w tak wielu krajach na całym świcie mężczyźni przewyższają kobiety? kurcze..

Masz na mysli to,że faceci się z toba umawiają tylko dla seksu,czy poprostu umawiasz się na randke a okazuje się,że zalezy mu tylko na jednym. Jeśli tak jest,to od czego jest słowo NIE.A jak się im oddajesz z łatwością,a potem się czujesz tak jak się czujesz,to cóż się dziwić że potem masz jakieś wyrzuty.

[cytryna21]

hmm zastanawiam się w jakim gronie mężczyzn się obracasz? Bo mnie mężyźni traktują na równi! a jak się trafi taki co nie wierzy że kobieta potrafi mu dorównać to proponuję mu rewalizację jakiś meczyk w kosza, bilard coś w czymś czy jestem dobra! i nie wyglądam jak babochłop jestem jak najbardziej kobieca spodniczki dlugie pazurki itd na pierwszy rzut oka lala ale po rozmowie panna która nie da sobie w kaszę dmuchać! Trafna wypowiedź lapus - Inni traktują cię tak jak sama pozwolisz siebie traktować!

[*piękna]

dziwne podejscie. Ja jestem dumna z tego ze jestem kobietą. Pomyśl ze tak naprawde to my rzadzimy facetami jak chcemy, wystarczy jedno nasze skinienie i juz leza nam pod stopami. Co wiecej my jestesmy bardziej zaradne, odporniejsze na ból, zyjemy statystycznie dłuzej. I dziwie sie ze otaczają Cie ludzie którzy traktują Cie w taki sposób jesli nie masz ochoty na skes to tego nie robisz, jesli masz to wystarczy słowo a facet jest Twój. czyli Ty masz władze nad wszystkim. Nie mowie tu o skrajnych patologicznych sytuacjach jak gwałt czy niewolnictwo. Ale na ogół w zyciu bywa tak ze to kobieta decyduje kiedy ma ochote na seks.

[BlueAngel85]

dokładnie za wielkim mężczyzną stoi jeszcze większa kobieta ja tez jestem dumna z bycia kobietą. to jak ty sama o sobie myślisz sprawia że tak myślą o tobie, jeśli swoja postawą pokazujesz że ktoś może zrobić z twoim życiem co chce to tak jest... a krajach gdzie kobiety znajdują się na najniższym szczeblu od trzeciego roku zycia wpaja się ze są tylko do rodzenia dzeci i służenia mężczyżnie, że kobieta która nie zna swojego miejsca nigdy nie bedzie szcześliwa, chyba ciebie tak nie wychowywano

[Wyrak]

Napisane przez eshy

jestem tu nowa, więc bardzo przepraszam jeśli taki wątek już był, albo piszę nie w tym dziale. Potrzebuję pomocy i waszej opinii. Mój jedyny, największy kompleks to samo to, że jestem kobietą. Że mężczyźni mają mnie za rzecz, nie za człowieka. Boję się, coraz bardziej mnie to przeraża, nie umiem z nikim porozmawiać na ten temat i szczerze mówiąc długo się zastanawiałam czy poprosić Was o pomoc. Czuję się jak wielkie nic, kiedy przypomina mi się, że jestem "tylko do jednego"..
Bo niby jakim cudem w tak wielu krajach na całym świcie mężczyźni przewyższają kobiety? kurcze..

Wydaje mi sie, ze problem maja raczej Ci mezczyzni, w ktorych towarzystwie sie obracasz.

Nie wiem pod jakim wzgledem mezczyzni przewyzszaja kobiety, po prostu obydwie plcie sa rozne, ale w zaden sposob nie warunkuje to wyzszosci/nizszosci.

Tak w ogole, to nie wiedzialas, ze mezczyzni rzadza swiatem, a mezczyznami kobiety ?

Glowa do gory!

[Kasik_M]

Napisane przez eshy

jestem tu nowa, więc bardzo przepraszam jeśli taki wątek już był, albo piszę nie w tym dziale. Potrzebuję pomocy i waszej opinii. Mój jedyny, największy kompleks to samo to, że jestem kobietą. Że mężczyźni mają mnie za rzecz, nie za człowieka. Boję się, coraz bardziej mnie to przeraża, nie umiem z nikim porozmawiać na ten temat i szczerze mówiąc długo się zastanawiałam czy poprosić Was o pomoc. Czuję się jak wielkie nic, kiedy przypomina mi się, że jestem "tylko do jednego"..
Bo niby jakim cudem w tak wielu krajach na całym świcie mężczyźni przewyższają kobiety? kurcze..

Aż z taką dyskryminacją się spotykasz? Mnie szczerze mówiąc rzadko się to zdarza! Szczególnie od kiedy zaczęłam traktować mężczyzn z lekką pogardą Tylko mój partner wie, jaka jestem naprawdę.
Jestem dumna ze swojej płci

[buulina]

Napisane przez madmuazelle

Masz na mysli to,że faceci się z toba umawiają tylko dla seksu,czy poprostu umawiasz się na randke a okazuje się,że zalezy mu tylko na jednym. .

No właśnie co masz na myśli 'traktują jak rzecz'? I bycie kobietą nie jest czymś poniżającym Owszem w niektorych kulturach pratykuje sie jeszcze jakieś tradycje, które powodują, że kobiete uwaza się za coś gorszego.. ale nie rozumiem dlaczego Ty właśnie się za taką uważasz

[syntagma]

Bo niby jakim cudem w tak wielu krajach na całym świcie mężczyźni przewyższają kobiety?

pod jakim wzgledem przewyzszaja?

Czuję się jak wielkie nic, kiedy przypomina mi się, że jestem "tylko do jednego"

skad Ci takie mysli przychodza do glowy?

Że mężczyźni mają mnie za rzecz, nie za człowieka

to jest Twoje ogolne wyobrazenie, czy mowisz o konkretnych osobach z Twojego otoczenia?

Zaszokowalas mnie swoim postem przyznaje.

[nri]

Generalnie jestem za***ista Jestem za***ista, bo jestem kobieta

Nie wiem w czym niby lepsi/gorsi sa mezczyzni. Nie wiem w czym niby sa tacy rozni. Ale ja mam androgeniczny mozg i moge nie rozumiec

Skoro dajesz po sobie jezdzic - to jada, korzystaja z okazji, a co To nie ma nic wspolnego z twoja plcia. Po prostu eliminacja slabszych jednostek jest wpisana w nature czlowieka.

[BlueAngel85]

bardzo się zdziwiłam ze ktos jeszcze uważa że kobieta jest gorsza od mężczyzn cos mi sie wydaje że autorka miała bardzo przykre doświadczenia, albo wciąż ma w relacjach kobieta/mężczyzna

[Kwas]

Mysle ze jestes mloda i musisz dorosnac i nabrac wiecej pewnosci siebie.Pewna kobieta(żona waznego polityka) powiedziala mniejwiecej takie slowa ''jestes gorsza wtedy gdy pozwolisz ludziom by tak mysleli ''


PS:Kobiety nie sa gorsze tylko inne od mezczyzn poza tym ty masz cos czego zaden facet nie potrafi... dawac zycie

[Lena_20]

Napisane przez Kwas

PS:Kobiety nie sa gorsze tylko inne od mezczyzn poza tym ty masz cos czego zaden facet nie potrafi... dawac zycie

a facet nie daje życia? Ma w tym swoj wkład...

Do autorki.. Skad u Ciebie takie podejscie.. Nie rozumiem.. Jakies wydarzenie mialo wpływ na to? Pierwszy raz słysze zeby kobieta miała kompleks tylko dlatego,ze jest kobietą..

[natka88]

eshy ale skąd Ci to w ogóle przyszło do głowy? czyżby Twoi koledzy tak myśleli o kobietach? bo chyba sama z siebie nie wyciągasz takich przerażających wniosków? musisz mieć złe wzorce naokoło siebie...
nigdy nie uważałam żeby kobieta była gorsza od mężczyzny, nie uważam też że jest lepsza. w ogóle nie można porównywać ze sobą płeć żeńską z męską, bo jest między nami więcej różnic nic podobieństw, więc to po prostu bez sensu. kobieta będzie lepsza w tym, mężczyzna w tamtym. uzupełniają się nawzajem i to jest piękne.

[70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9]

Ale nie mozna Ci tak myslec!Zgadzam sie z dziewczynami Wez sie w garsc, pomysl my kobiety mamy wladze nad facetami i nawet dobrze nam to wychodzi. Nie daj sie im. Nie jestes zadna rzeczą, jestes kobieta i powinnas byc z tego dumna! jestesmy silniejsze od facetow buzi buzi

[Wyrak]

[1=70026de27bfb6c51fbab4e7 dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772d f80eb9;8744157]Ale nie mozna Ci tak myslec!Zgadzam sie z dziewczynami Wez sie w garsc, pomysl my kobiety mamy wladze nad facetami i nawet dobrze nam to wychodzi . Nie daj sie im. Nie jestes zadna rzeczą, jestes kobieta i powinnas byc z tego dumna! jestesmy silniejsze od facetow buzi buzi[/QUOTE]

W tego typu mysleniu i warunkowaniu wlasnego poczucia wartosci przez rywalizacje miedzy tez nic dobrego nie widze.

[70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9]

Wyrak nie co Ty ja wcale sie nie dowartosciowuje tak wcale tez nie rywalizuje z facetami, chcialam cos napisac zeby autorka poczula sie lepiej , ale chyba mi nie wyszlo zle mnie zrozumialas, w sumie moglo to tak zabrzmiec jak to teraz czytam.

[buulina]

Napisane przez Wyrak

W tego typu mysleniu i warunkowaniu wlasnego poczucia wartosci przez rywalizacje miedzy tez nic dobrego nie widze.

heh dokładnie, i właśnie bałam się.. że kolejny wątek znów się w coś takiego przerodzi Jak ktoś ładnie napisał jestesmy rozni i w ten sposob uzupełniamy się

[Wyrak]

Napisane przez buulina

heh dokładnie, i właśnie bałam się.. że kolejny wątek znów się w coś takiego przerodzi Jak ktoś ładnie napisał jestesmy rozni i w ten sposob uzupełniamy się

W nic sie mam nadzieje nie przerodzi

Jak juz pisalem, eshy, glowa do gory, nie ma powodu ze zebys sie tak czula, naprawde!

Klaudushka - Spoko, juz zrozumialem. Nie wiem czy akurat to jej pomoze sie lepiej czuc... Wiem tylko, ze nie ma uzasadnienia, zeby sie tak czula.

Pozdrawiam

[Ponura]

Napisane przez eshy

jestem tu nowa, więc bardzo przepraszam jeśli taki wątek już był, albo piszę nie w tym dziale. Potrzebuję pomocy i waszej opinii. Mój jedyny, największy kompleks to samo to, że jestem kobietą. Że mężczyźni mają mnie za rzecz, nie za człowieka. Boję się, coraz bardziej mnie to przeraża, nie umiem z nikim porozmawiać na ten temat i szczerze mówiąc długo się zastanawiałam czy poprosić Was o pomoc. Czuję się jak wielkie nic, kiedy przypomina mi się, że jestem "tylko do jednego"..
Bo niby jakim cudem w tak wielu krajach na całym świcie mężczyźni przewyższają kobiety? kurcze..

A dlaczego to, jak inni Ciebie traktują ma aż taki wpływ na Twoje samopoczucie? Jak świat światem istnieją i będą istnieć 'mężczyźni', którzy traktują kobiety podle.

No i co z tego?

Ciesz się, że żyjez w kraju, w którym sama wybierasz sobie towarzystwo

[qathe]

Napisane przez eshy

jestem tu nowa, więc bardzo przepraszam jeśli taki wątek już był, albo piszę nie w tym dziale. Potrzebuję pomocy i waszej opinii. Mój jedyny, największy kompleks to samo to, że jestem kobietą. Że mężczyźni mają mnie za rzecz, nie za człowieka. Boję się, coraz bardziej mnie to przeraża, nie umiem z nikim porozmawiać na ten temat i szczerze mówiąc długo się zastanawiałam czy poprosić Was o pomoc. Czuję się jak wielkie nic, kiedy przypomina mi się, że jestem "tylko do jednego"..
Bo niby jakim cudem w tak wielu krajach na całym świcie mężczyźni przewyższają kobiety? kurcze..

A napisz,miałaś jakieś przykre sytuacje,lub pojedyńczą sytuacje demsko-męską?? Może dlatego masz uprzedzenie do spraw kobieta-mężczyzna ?

[bonton]

Wybaczcie Panie, jest kilka dziedzin w których to mężczyźni są lepsi np. sprint na 100 metrów, albo kucharzenie, albo filozofowanie. Ale nie mogę za nic na świecie znaleźć tych gdzie kobiety przewagę mają

Nie obruszajcie się na mnie zbytnio.

[Lena_20]

Napisane przez bonton

Wybaczcie Panie, jest kilka dziedzin w których to mężczyźni są lepsi np. sprint na 100 metrów, albo kucharzenie, albo filozofowanie. Ale nie mogę za nic na świecie znaleźć tych gdzie kobiety przewagę mają

Nie obruszajcie się na mnie zbytnio.

no i teraz sie zacznie.. "przewaga mężczyzn nad kobietami"

[Larril]

Mnie się zawsze wydawało,że to osobiste predyspozycje każdego człowieka świadczą o tym,w czym jest lepszy,a w czym gorszy. I to raczej niezależnie od płci . Nikt raczej nie jest gorszy ani lepszy tylko ze względu na posiadaną płeć. Może bądźmy jeszcze przekonani o swojej wyższości ze względu na kolor oczu albo skóry? Indoktrynacja jest w tym wypadku beznadziejna

[buulina]

Napisane przez Lena_20

no i teraz sie zacznie.. "przewaga mężczyzn nad kobietami"

no wiedziałam, że w koncu do tego dojdzie
Nie mozna brać wszystkich mężczyzn/kobiet do jednego worka i ogolniac 'bo my jesteśmy w tym lepsze/lepsi' i te przykłady są bezsensowne. Bo jedna kobieta może gotowac lepiej od jakiegoś mężczyzny, a inna w ogole nie będzie potrafiła gotować, jedna może być silniejsza psychicznie/fizycznie inna nie Mówi się mężczyzni są silniejsi fizycznie, ale czy kazdy mężczyzna jest w stanie pokonac kazda kobiete na tym przykładowym 100m odcinku To zalezy od predyspozycji danej osoby..

[syntagma]

Napisane przez bonton

Wybaczcie Panie, jest kilka dziedzin w których to mężczyźni są lepsi np. sprint na 100 metrów, albo kucharzenie, albo filozofowanie.

bzdura

[czarownica jaga]

Napisane przez bonton

Wybaczcie Panie, jest kilka dziedzin w których to mężczyźni są lepsi np. sprint na 100 metrów, albo kucharzenie, albo filozofowanie. Ale nie mogę za nic na świecie znaleźć tych gdzie kobiety przewagę mają

Nie obruszajcie się na mnie zbytnio.

Nie rozumiem w jakim celu to napisałeś? Co chcesz udowodnić

[Elfir]

Kobieta nie jest gorsza. Nie jest lepsza. Jest inna.
Mężczyzna z reguły nie lubi kobiecej literatury, tak jak niewiele kobiet lubi męską.
Obydwie są pisane inaczej.

Autorka chyba raczej wstydzi się własnej seksualności niz płci.

[Ponura]

Napisane przez bonton

Wybaczcie Panie, jest kilka dziedzin w których to mężczyźni są lepsi np. sprint na 100 metrów, albo kucharzenie, albo filozofowanie. Ale nie mogę za nic na świecie znaleźć tych gdzie kobiety przewagę mają

Nie obruszajcie się na mnie zbytnio.

Eeeeee marna prowokacja. I w dodatku nieskuteczna, postaraj się bardziej