Fair Trade - czyli Twoje pieniądze mogą zmienić świat.

[Agataalina]

Słyszałyście może o Sprawiedliwym Handlu http://pl.wikipedia.org/wiki/Fair_Trade ? Przyznaję, że od niedawna wiem o Sprawiedliwym Handlu i kupując kakao, herbatę itp. kierowałam się ceną, a nie tym, czy np. przy produkcji nie wykorzystywano dzieci... Łatwiej jest mi nie kupować produktów nietestowanych na zwierzętach, niż zapłacić więcej za czekoladę, czy herbatę.

http://www.sprawiedliwyhandel.pl/ sporo przydatnych informacji.

http://www.sklep.sprawiedliwyhandel.pl/?p=p_21 sklep on-line.

Pozdrawiam

[Aramintha]

Różnica w cenie nie jest zwykle duża.

Co do produktów nietestowanych na zwierzętach często się zdarza, że sam produkt nie był testowany na zwierzętach, ale jego poszczególne komponenty już tak.

[paula78]

Szczerze to sprawa wykorzystywania itp powinni zajac sie politycy(kolejny sposob jak w szarym czlowieku wzbudzic poczucie winy) a nie ja i to posrednio-wole wplacic pieniadze na jakies konto dziecka chorego w mojej okolicy i pomagac lokalnie niz globanie to raz a dwa nie ma u mnie sklepu z tego typu zywnoscia ,zreszta podejrzewam ze i tak nie byloby mnie a nia stac.

[Fresa]

Napisane przez Agataalina

Słyszałyście może o Sprawiedliwym Handlu http://pl.wikipedia.org/wiki/Fair_Trade ? Przyznaję, że od niedawna wiem o Sprawiedliwym Handlu i kupując kakao, herbatę itp. kierowałam się ceną, a nie tym, czy np. przy produkcji nie wykorzystywano dzieci... Łatwiej jest mi nie kupować produktów nietestowanych na zwierzętach, niż zapłacić więcej za czekoladę, czy herbatę.

http://www.sprawiedliwyhandel.pl/ sporo przydatnych informacji.

http://www.sklep.sprawiedliwyhandel.pl/?p=p_21 sklep on-line.

Pozdrawiam

Chyba zdecydowana większość ludzi przy zakupie jakiegoś towaru kieruje się przede wszystkim jego ceną.
Oprócz ceny, kieruję się także moimi kubkami smakowymi, bo to one przede wszystkim decydują, którą kawę, czy herbatę wybiorę, nierzadko w myśl zasady: mniej znaczy więcej.

Napisane przez paula78

Szczerze to sprawa wykorzystywania itp powinni zajac sie politycy(kolejny sposob jak w szarym czlowieku wzbudzic poczucie winy) a nie ja i to posrednio-wole wplacic pieniadze na jakies konto dziecka chorego w mojej okolicy i pomagac lokalnie niz globanie

Zgadzam sie z Paulą.
Zresztą ja bywam sceptycznie nastawiona do akcji, których zadaniem jest wzbudzenie we mnie wyrzutów sumienia.

Świat jest tak skonstruowany, że są biedni i bogaci, i na pewno nasze pokolenie tego nie zmieni, ba! to się nigdy nie zmieni, bo przecież tak jest od wieków, a gdyby to było takie proste, podziały i skrajna bieda już dawno byłyby historią.

[tiare]

no tak, to rzeczywiście sie nie zmieni, jeśli nikt nie ma zamiaru robić czegoś w tym kierunku, homo consumptus to szczyt ewolucji przecież

[paula78]

Napisane przez tiare

no tak, to rzeczywiście sie nie zmieni, jeśli nikt nie ma zamiaru robić czegoś w tym kierunku, homo consumptus to szczyt ewolucji przecież

no niestety ,swiat nie jest taki piekny jak sie wydaje.

bieda i wykorzystwanie byly i beda bo ktos na tym zarabia a swiatem rzadzi pieniadz.

polska jest za biednym krajem z wlasnymi problemami i za malo znaczacy w swiecie no i mamy jeszcze przeds oba kilkanascie lat zachwycania sie wolnoscia i pelnymi polkami.

kilka pokolen musi wymrzec aby komputery i banany caly rok byly nic nie znaczaca norma ale wtedy moja pra wnuki beda mialy inne problemy.

[Aramintha]

Napisane przez paula78

bieda i wykorzystwanie byly i beda bo ktos na tym zarabia a swiatem rzadzi pieniadz.

No właśnie, światem rządzi pieniądz. Założeniem FT jest w miarę równa dystrybucja zysku. Np. mały plantator kawy w Etiopii jest zmuszony sprzedać swe zbiory pośrednikowi niemal za bezcen, z kolei ten sprzedaje ową kawę wielkim koncernom za duże pieniądze.

Wiem, że nie zmienię całego świata, ale mogę podejmować takie decyzje które w jakimś tam stopniu pomogą innym - takie małe embargo z mojej strony, sądząc po promocji FT nie tylko z mojej Naprawdę płacąc w hipermarkecie za kawę 1 czy 2 zł drożej jakoś specjalnie nie zbiednieję.

Produkty FT są dostępne w zwykłych sklepach, niektóre z popularnych marek są opatrzone logiem tej organizacji.

[Veris]

Kurcze fajans, czytając niektóre wypowiedzi zrobiło mi się niedobrze.

Zastanawia mnie czy jak kobiety nie miały niemalże żadnych praw obywatelskich, czarni byli uważani za pod ludzi, a Żydzi za gatunek, który trzeba wytępić było równie dużo głosów typu 'To się nie dzieje na moim podwórku, więc mnie to nie obchodzi', 'Jednostka nic nie zmieni'.
To My, Obywatele Świata, decydujemy o tym jak ten świat wygląda. Nie politycy, My. To my możemy zdecydować do czyjej kieszeni pójdą te pieniądze - do wielkich koncernów wykorzystujących pracowników czy do ręki samego pracownika.
Dzięki naszym sprzeciwom, pisanym petycjom ten świat wygląda inaczej.

Oczywiście to nie jest łatwe..i nie będzie. Ale warto spróbować - kropla drąży skałę!

Zróbmy z tego lawinę działania, motywującą każdego do zmian. Stańmy z przodu, nie chowajmy się za własnym lenistwem, a świat naprawdę stanie się lepszy.

[lotta6]

Mnie sie wydawalo, ze te produkty sa conajmniej o pare zlotych drozsze (widzialam jakies przyklady w gazetach- byla tam jakas kawa i chyba czekolady)

[kennedy]

a nie bylo juz takiego tematu na forum?

fair trade to tylko malutka kropelka w naszym swiecie
osobiscie nie jestem przekonana chociaz ide jest piekna
np nestle jeden z najwiekszych koncernow
tez jakos jest zaangazowany w kawe fair trade ale jest to tylko promil bo wiekszosc oczywiscie to kawa z planacji gdzie ludzie sa wykorzystywani

[paula78]

Napisane przez Veris

Kurcze fajans, czytając niektóre wypowiedzi zrobiło mi się niedobrze.

Zastanawia mnie czy jak kobiety nie miały niemalże żadnych praw obywatelskich, czarni byli uważani za pod ludzi, a Żydzi za gatunek, który trzeba wytępić było równie dużo głosów typu 'To się nie dzieje na moim podwórku, więc mnie to nie obchodzi', 'Jednostka nic nie zmieni'.
To My, Obywatele Świata, decydujemy o tym jak ten świat wygląda. Nie politycy, My. To my możemy zdecydować do czyjej kieszeni pójdą te pieniądze - do wielkich koncernów wykorzystujących pracowników czy do ręki samego pracownika.
Dzięki naszym sprzeciwom, pisanym petycjom ten świat wygląda inaczej.

Oczywiście to nie jest łatwe..i nie będzie. Ale warto spróbować - kropla drąży skałę!

Zróbmy z tego lawinę działania, motywującą każdego do zmian. Stańmy z przodu, nie chowajmy się za własnym lenistwem, a świat naprawdę stanie się lepszy.

my obywatele decydujemy o swiecie ?

pierwsze slysze ,wsraczy spojrzec co i ile bierze pieniedzy i za co w polityce,koncernach i jak zalatwia sie wielkie przetargi.

pieknie jest wierzyc dobry świat ale czy tak sie da zyc ?nie wierze.
dobrze jst miec taka swiadomosc ze takie oragnizacje istnieja chociazz drugiej strony czlowiek staje przed dylematami i jest rozdarty ,czasami dla wlasnego spokoju -w koncu czlowiek zyje srednio 70 lat to jak mrugniecie okiem zlatuje-lepiej nie miec takiej swiaodmosci .

aby cokolwiek zmienic w swiecie trzeba zaczac od swojego otoczenia i nie bac sie myslec i robic inaczej niz inni a uwierz mi swiadomosc pewnych spraw czesto banalanych u ludzi wyksztalconych bywa mierna.

[kennedy]

veris przestan kupowac wszystko prawie made in china
jesc pomarancze i banany

nie bedzie latwo
ba w tej chwili wydaje mi sie to niemal niemozliwe!

[lara]

Nie podoba mi się stwierdzenie "są biedni i bogaci, tego się już nie zmieni"...

Jeśli tak, to po co klikamy codziennie w pajacyka?

Rozumiem, że łatwiej jest kliknąć tu i tam, czy kupić inny - ale w tej samej cenie i o tym samym działaniu - kosmetyk, niż wybrać droższą kawę, mając na względzie dodatkowo problem, który nie dotyczy nas tu i teraz... Tego nie krytykuję, bo jak sama się zaczynam zastanawiać, co zdrowsze, wyprodukowane w Polsce, a przynajmniej nie przez biedne dzieci... ekologiczne, ekonomiczne, w odpowiednim opakowaniu, nietestowane na zwierzętach, a przy tym wszystkim jeszcze tanie bo studencki budżet nie na wiele pozwala... ale może jeszcze nie w Biedronce, bo tam wykorzystują pracowników... to sama myśl o zakupach przeraża

Ale nie rozumiem, jak można mówić, że i tak nic nie zmienimy i że to nie od nas zależy. Paula78 piszesz, że dobrze mieć świadomość że istnieją takie organizacje... te organizacje też są stworzone przez ludzi, zwykłych obywateli, którzy nie mają żadnego szczególnego powodu zajmować się czymś więcej niż ich własne podwórko, a jednak to robią.

Wyszłabym na hipokrytkę wzywając wszystkich do boju, bo sama działam o wiele słabiej niż teoretycznie mogę ale wkurza mnie powszechne olewactwo w tej kwestii... i tak nie możemy nic zrobić... co mnie obchodzi co będzie za sto lat... itd itp. Świat nie jest idealny? zapewne, ale dopiero by ciekawie wyglądał bez tych wszystkich "nawiedzonych" filantropów, zielonych, organizacji, fundacji...

[Wyrak]

Nie zamierzam kupowac takich produktow z tego powodu.

Jestem za tym, zeby zniknelo jak najwiecej barier dla wolnego handlu i cywilizowane przepisy pracy byly jak najpowszechniejsze.

[paula78]

Napisane przez lara

Nie podoba mi się stwierdzenie "są biedni i bogaci, tego się już nie zmieni"...

Jeśli tak, to po co klikamy codziennie w pajacyka?

Rozumiem, że łatwiej jest kliknąć tu i tam, czy kupić inny - ale w tej samej cenie i o tym samym działaniu - kosmetyk, niż wybrać droższą kawę, mając na względzie dodatkowo problem, który nie dotyczy nas tu i teraz... Tego nie krytykuję, bo jak sama się zaczynam zastanawiać, co zdrowsze, wyprodukowane w Polsce, a przynajmniej nie przez biedne dzieci... ekologiczne, ekonomiczne, w odpowiednim opakowaniu, nietestowane na zwierzętach, a przy tym wszystkim jeszcze tanie bo studencki budżet nie na wiele pozwala... ale może jeszcze nie w Biedronce, bo tam wykorzystują pracowników... to sama myśl o zakupach przeraża

Ale nie rozumiem, jak można mówić, że i tak nic nie zmienimy i że to nie od nas zależy. Paula78 piszesz, że dobrze mieć świadomość że istnieją takie organizacje... te organizacje też są stworzone przez ludzi, zwykłych obywateli, którzy nie mają żadnego szczególnego powodu zajmować się czymś więcej niż ich własne podwórko, a jednak to robią.

Wyszłabym na hipokrytkę wzywając wszystkich do boju, bo sama działam o wiele słabiej niż teoretycznie mogę ale wkurza mnie powszechne olewactwo w tej kwestii... i tak nie możemy nic zrobić... co mnie obchodzi co będzie za sto lat... itd itp. Świat nie jest idealny? zapewne, ale dopiero by ciekawie wyglądał bez tych wszystkich "nawiedzonych" filantropów, zielonych, organizacji, fundacji...

klikniecie w pajacyka nic nie kosztuje mnie a wybieranie produktow takich czy takich bo maja jakas naklejke owszem kosztuje mnie czas i czesto nie male pieniadze ,nie do konca ufam tez takim akcjom.
trudno moze jestem wygodna ,moze akurat lubie ta czy inna herbate przy zbieraniu ktorej wykorzystuje sie dzieci ale co zmieni moja zaprzestanie jej kupowanie?

nic.
musialabym zaprzestac kupowania wszytskiego co ze wschodu pochodzi i zamieszkac w szalasie.

masz racje nie obchodzi mnie co bedzie za 100 lat bo mnie nie bedzie wtedy,dla mnie liczy sie tu i teraz ,nie stac mnie na zycie eko ,zwyczajnie .tysiace ludzi na swiecie na to stac np. gwiazdy i co robia ?lataja prywatnymi samolotami niszczac srodowisko a potem wplacaja na konto jakies organizjacji eko jakis ulamek % woich pieniedzy i maja czyste sumienie.
mnie nie stac na samolot prywatny ani ez na wplacenie takich sum.

ziemia musi sie kiedys skonczyc i tyle.

[lara]

No ja uważam że każdy mały gest coś zmienia nie wydaje mi się też, żeby życie "eko" było drogie, ani że sposób postępowania jakichś tam gwiazd usprawiedliwia bądź nie moje postępowanie. Rozumiem Twój tok myślenia, po prostu uważam że to nietrafiony przykład.

Więcej nie napiszę, bo bym się powtarzała