Romeo i Julia/lektury

[lejka]

Mamy to przeczytać... Myślałam, że w moim romantycznym ostatnio nastroju mi się będzie podobać.. A tu klapa.
To jest głuuuuupie!!!!!
No bo tak, wychodzi, że ona była zaprzeproszeniem dz...ą, a on playboyem. Nawet się nie znali, zamienili parę zdań, poznali się w połowie strony, przy końcu tej samej całowali... No i nic o sobie nie wiedzieli, a już się zakochali, czyli patrzyli tylko na wygląd, a oceniać i kochać się w kimś bo jest piękny... To głupie i niewychowawcze.
Na szczęście babka zapowiedział za miesiąc Faraona, uwielbiam i film i książkę. Mój tata mnie tym zaraził, on ma zapędy do władzy dyktatorskiej, to nie dziw, że mu sie podoba. Szkoda tylko, że mamy przeczytać tylko 35 rozdziałów. Ja tam i tak przeczytałam całość 2 lata temu, ale nie będzie z kim dyskutować... Zresztą, i tak by pewnie nie przeczytali. A ja i tak sobie jeszcze raz całość przeczytam. Przynajmniej zabłysnę...
A teraz na piątek mamy Buszującego w zbożu. Też nie cierpię.
No i chciałabym otworzyć dyskusję o lekturach szkolnych. Które były wasze ulubione, których nie cierpiałyście... Wiem, że był taki wątek o książkach w ogóle, ale ja pytam tylko o lektury.

A przede wszystkim co sądzicie o
Romeo i Julii
Buszującym w zbożu
Faraonie.

[Komanka]

"Faraonem" sie zaczytywalam!!! I dziwie sie, ze macie zalecone przeczytac tylko 35 rozdzialow. To znaczy co, kawalek poczatku, kawalek srodka i koniec? Czy bez koncowych rozdzialow??? To jakies chore. W ten sposob nikogo sie nie zacheci do czytania! Nikogo nie stac na przeczytanie calosci? Lejka, podoba mi sie Twoje podejscie, jak cos czytac, to od poczatku do konca [img]icons/1nauka.gif[/img]

A ogolnie to bylam znana z 2 zboczen. Mam manie czytania ksiazek po kilka razy (nie od razu rzecz jasna i nie na dwoch razach sie konczylo [img]icons/icon7.gif[/img] ) i uwielbialam tzw. duze lektury: "Lalka", "Faraon", Trylogia, "Nad Niemnem", "Chlopi", "Ziemia Obiecana", "Quo vadis" itd. To nie wynika z manii wielkosci jakby sie moglo wydawac, ale jesli ksiazka jest interesujaca, to lubie byc w tym klimacie dluzej. Poza tym "Moralnosc Pani Dulskiej", "Mistrz i Malgorzata", Dostojewski, Grudzinski, Gombrowicz, moge tak dlugo, wiec lepiej skoncze.
W 2. i 3. klasie natomiast mialam juz we wlasnym zakresie "przerobione" ksiazki z II wojny swiatowej, ale nie od strony dzialan wojennych, co od łagrów, zsylek w glab Rosji i obozow jenieckich. Nie moge powiedziec, ze mi sie ten temat podobal, bo to by zakrawalo na chora psychike, ale mnie ogromnie interesowal (fascynacja to tez niedobre slowo). Co robi czlowiek w skrajnych warunkach, do czego jest zdolny, co z lojalnoscia, zaradnoscia, wytrwaloscia, wiara, przyjaznia, co z tego zostaje...

Meczylam sie straszliwie nad "Lordem Jimem", "Starym czlowiekiem, co jeszcze mogl" [img]icons/icon12.gif[/img], "Przedwiosnie", caly Mickiewicz i czesc Slowackiego, "Nie-Boska Komedia", troche tego bylo [img]icons/icon7.gif[/img] Ale twardo czytalam, zeby miec o tym pojecie.

Ups, rozpisalam sie [img]icons/icon7.gif[/img] Bedzie na Ciebie, Lejka [img]icons/icon10.gif[/img]

PS. Jak mi sie cos ciekawego jeszcze przypomni, to jeszcze tu wroce [img]icons/icon12.gif[/img]

[zyziaa]

he? :| pierwszy raz sie spotkalam z taka opinią na temat Romea i Juli a tym bardziej na temat Julii... Kazdy oczywiscie ma prawo do wlasnego zdania ale uwazam ze w tym momemcie nie masz racji mowiac ze ksiazka ta jest "glupia". Nie trzeba o kims duzo wiedziec zeby sie w kims zakochac. Zupelnie nie zrozumiale jest dla mnie to co napisalas no ale pytasz o zdanie wiec swoje ci tu -przedstrawiam. W tej ksiazce jest zawarta przestroga przed nienawiscia przed waśniami. LEktura ma charakter bardzo uniwersalny. I nie jest to moim zdaniem, cytuje: ,,glupie i niewychowawcze"

[lain]

Napisane przez lejka

A teraz na piątek mamy Buszującego w zbożu. Też nie cierpię.
No i chciałabym otworzyć dyskusję o lekturach szkolnych. Które były wasze ulubione, których nie cierpiałyście... Wiem, że był taki wątek o książkach w ogóle, ale ja pytam tylko o lektury.

a ja bardzo lubie Buszujacego (ktorego nei maialam w kanonie lektur, przeczytalam dla przyjemnosci )
dobrze mi sie tez czytalo Lalke, Chłopów^^ i rozne nowelki...
meki przezywalam przy Nad Niemnem, Gloria Victis (tego to przeczytalam ze 3 strony i stwierdzilam, ze nie dam rady )
dramaty Szekspira tez bardzo lubilam

[karolina2020]

Napisane przez zyziaa

he? :| pierwszy raz sie spotkalam z taka opinią na temat Romea i Juli a tym bardziej na temat Julii... Kazdy oczywiscie ma prawo do wlasnego zdania ale uwazam ze w tym momemcie nie masz racji mowiac ze ksiazka ta jest "glupia". Nie trzeba o kims duzo wiedziec zeby sie w kims zakochac. Zupelnie nie zrozumiale jest dla mnie to co napisalas no ale pytasz o zdanie wiec swoje ci tu -przedstrawiam. W tej ksiazce jest zawarta przestroga przed nienawiscia przed waśniami. LEktura ma charakter bardzo uniwersalny. I nie jest to moim zdaniem, cytuje: ,,glupie i niewychowawcze"

Temat z przed 2 lat Pewnie kolezanka juz na studiach jest

[kasia_kajtek]

romeo i julia jest spoko.mi sie podobało.nie nawidze natomiast hobbita(wymęczyłam 12 stron) i krzyzaków(doszlam do polowy)

[m0n!k@]

"Romeo i Julia" - nudne jak flaki z olejem, ale przebrnęłam przez to! Przeczytałam w całości, ale nie wiele zapamiętałam "Buszujący w zbożu" za to bardzo mi się podobało, ale nie omawialiśmy tego, wypożyczyłam jako dodatkową lekturkę... "Faraona" jeszcze nie czytałam, więc nie mam zdania, jednak według mnie najgorszą lekturą jest "Pan Tadeusz", "Syzyfowe prace" i "Krzyżacy". Nigdy nie przeczytałam żadnej z książek. A teraz najlepsze lektury: "Kamienie na szaniec" - początek był okropnie nudny, ale pożniej nie mogłam się oiderwać od cytania, Treny i Pieśni Kochanowskiego, "Mały Książę" i "Zemsta".

[Paris]

A ja bardzo lubię Pana Tadeusza Ale z Krzyżaków natomiast przeczytałam tylko 1 tom

[m0n!k@]

Napisane przez Paris

A ja bardzo lubię Pana Tadeusza Ale z Krzyżaków natomiast przeczytałam tylko 1 tom

Niektórzy twierdzą, że do "Pana Tadeusza" trzeba dorosnąć - w wieku 15 lat wszyscy go nienawidzą ale w 20 lat się nim zaczytują. Ciekawa teoria, mam nadzieje, ze prawdziwa, bo ogólnie lubię naszą narodową literature

[1141655]

Buszującego w Zbozu przeczytalam bardzo szybko bo mi sie podobal..
Romeo i julia..hmmm nawet nie pamietam ze czytalam co oznacza ze mnie lekturka nie poruszyla :P

HEh ulubiona lektura to chyba za czasow podstawowki zieci z Bullerbyn Podobnie Quo Vadis
nienawidziłam natomiast Krzyzakow , Kamieni na Szaniec...

Lektury z liceum ?? hmmmm

Nie za fajnie czytało mi się Granice...podobnie jest z Panem Tadeuszem..wiem wiem..to ksiazka z przeslankami, ksiazka historyczna, kazdy Polak powinien ja przeczytac..ale ja na sama mysl o niej...dostaje gesiej skorki..i te uczenie sie fragmentow na pamiec ble

a moje ulubione lekturki licealne? Cudzoziemka, Ludzie bezdomni, Proces, Sklepy cynamonowe, opowiadania Hłaskiego a teraz czytam Inny Świat i też mi się podoba

[issunka_html]

Buszujący w Zbożu, Kamienie na Szaniec, Quo Vadis - tak to zdecydowanie coś dla mnie, szystkie 3 w mojej rozklejającej (się) dziesiątce. czytałam to tyle razy

Przepadam za Sienkiewiczem - wyjątek to Krzyzacy i W Pustyni i w Puszczy

Szekspira bardzo lubię

Z wieszczów zdecydowanie wybieram Słowackiego i zachwytów nad Mickiewiczem nie rozumiem.

Pan Tadeusz - okropieństwo - jeśli chcę poczytać o głupocie szlachty - Zemsta, chce poznać grubiańctwo a'la Tadeusz - można iść pod monopolowy, głupią, pustą kobiety jak Telimena i Zosia i beznadziejny wątek miłosny miłosny - marny Harlequin (dobrze to napisałam??)

Oczywiście przeczytałam te wszystkie księgi, żeby nie było

Łe... dzisiaj to recytowałam. Nawet niezły fragment. Dobrze, że nie "Litwo, Ojczyzno..."

Ale nie zmienię zdania

Z literatury polskiej do tej pory przeczytanej przeze mnie, najlepsza i najbardziej wstrząsająca książka, to Quo Vadis

Wogóle nie lubie Mickiwicza, a tyle się go musimy uczyć, najpierw cała "Świtezianka", teraz 60 wersów P.T. i jeszce wystawialiśmy "Dziady" (to dopiero beznadzieja)

A ja chcę grac w Balladynie

Teraz na szczęście też mam cos fajnego, bo rolę Ofelii w Hamlecie

Och, jak ja lubie grać takie wariatki

Miało byc o książkach

Sorki za te przerwy, ale ćwiczę stawianie akapitów, bo miałam zawsze za mało

[anestet-ka]

Moze okreslenie "głupie" nie jest na miejscu, chociaz przyznaje ze podobało mi sie mniej niz bym chciala ale po filmie Zakochany Szekspir ta ksiazka spodobala mi sie bardziej :P

Ja natomiast uwielbiam wszelkie ksiazki,powiesci historyczne, takze Krzyzyacy, Kamienie na Szaniec czy np Potop odebralam bardzo dobrze
Jeszcze Zbrodnia i Kara )) Moze dlatego ze to po czesci powiesc psychologiczna a ja mam zamilowianie do tematow psychologicznych

Nie lubie Lalki, Kordiana, Antygony.... Boskiej Komedii i Nie-boskiej Komedii :P

[Agusz]

Faktycznie dla mniej ckliwych dusz Romeo i Julia może wyglądać mniej więcej tak:

Hej !To ja Julia
Szukam mojego Romea
-gdzieś się zapodział

Hej!To ja Julia
Alfa mi się zbiesił
A Romea nie ma!

Zachacz o Poskromienie Złośnicy lub Komedie omyłek- ręczę za dobrą zabawę!!

[jowisia]

Heh, wlasnie przedwczoraj dodalam posta o Romeo i Julii, pt. "Dziewczyny musicie to zobaczyc!". Zobaczylyscie, ale nikomu sienie podobalo

[paliziomka]

Ja mam sentyment do:
-"Nasza szkapa"
-"Janko Muzykant",
-"Dym"
-"Chłopcy z placu broni"
To były moje pierwsze książki i po każdej płakałam (zwłaszcza jak Niemeczek umarł )

A tak już serio, serio to Tadeusza nie lubię a Dziady część II nawet fajne ma przesłania. Wole jednak mickiewiczowskie wiersze. Sienkiewicz miał głowe ale czasami ziewałam przy jego utworach ;/. No i wspominane "Kamienie na szaniec" również utkwiły mi pozytywnie w pamięci.

[Juda]

Moja ulubiona to "Lalka" a także "Buszujący w zbożu"
Poza tym są inne ale dopiszę jutro

[żaba :)]

Ja bym "Pana Tadeusza" głupim utworem nie nazwała bo uważam, ze to po prostu nie na miejscu. Sam fakt, ze do dziś się to czyta (i są tacy ludzie, którzy czytali chyba z 10 razy i umieją wyrecytować całe fragmenty) o czymś świadczy. Do Harleqinu też bym nie porównała bo kiedyś zdarzyło mi się w akcie desperacji (nie miałam nic do czytania a biblioteka była zamknięta) sięgnąć po taką książkę i po przeczytaniu 10 stron stwierdziłam, że napisałabym lepszą .
Wiem, że niektóre lektury są dość ciężkostrawne. Sama w zeszłym roku musiałam przebrnąć przez literaturę staropolską i nawet nasza pani doktor stwierdziła, ze np "Krótka rozprawa..." Reja jest niesamowice długa i nudna.
Więc znam ten ból. Ale myślę, ze jest też mnóstwo ciekawych książek, więc nie ma co narzekać tylko trzeba przebrnąć przez te ciężkie.

[chamelieu]

Napisane przez m0n!k@

Niektórzy twierdzą, że do "Pana Tadeusza" trzeba dorosnąć - w wieku 15 lat wszyscy go nienawidzą ale w 20 lat się nim zaczytują. Ciekawa teoria, mam nadzieje, ze prawdziwa, bo ogólnie lubię naszą narodową literature

Yyy, raczej nie, chyba że wyjątki potwierdzają regułę 3 razy próbowałam przebrnąć przez PT, ostatni raz w wieku 19 lat, i nigdy nie doszłam dalej niż za 4 rozdział

[Karolina91]

a ja tam lubie Romea i Julię, a szczególnie podobał mi się film....(ten nowszy z Dicapriem)

[Bianka27]

Dla mnie fantastyczne jest"Wesele"Wyspianskiego-chyba moja ulubiona lektura
Z innych to:
"Przedwiosnie","Moral nosc pani Dulskiej","Granica","Lalk a","Mendel Gdanski"

Najgorsze moim zdaniem jest "Jadro Ciemnosci"

[aniess]

"Kamienie na szaniec"- pamiętam jak w gimnazjum ta lektura mnie poruszyła I od tamtej pory nie mogę się oderwać od literatury wojennej- wszystkie książki i książeczk Gustawa Herlinga Grudzińskiego, Konwickiego.

Nie mogłam przebrnąć przez "Chłopów" i w 2 klasie podstawówce przez "Sierotke Marysie"
Za to ciągle wracam do "Mistrza i Małgorzaty"

Rzadko czytam lektury, muszą mnie BARDZO zainteresować w pierwszych 50 stronach, żeby dalej czytała

[1141655]

Śłuby Panieńskie też fajne były

pozatym kocham Treny

[X-Pose passion Girl]

Mnie się bardzo podobała "Zbrodnia i kara". A w podstawówce moją ulubioną lekturą był "Ten obcy" Jurgielewiczowej.

[sylwónia]

Bardzo podobała mi się Lalka. Pana Tadeusza uważam za genialnego, szkoda że na przecyztanie miałam tylko tydzień i musiałam czytać bardzo pobieżnie, na czas. Na pewno kiedyś jeszcze do niego wrócę. Lubie też Sienkiewicza za całokształt i "Wesele" choć są w nim fragmenty do których jeszcze chyba nie dorosłam
Najgorsza lektura? "nie-boska komedia"- dla mnie za przeproszeniem niezrozumiały bełkot :/

[magnolia15]

mi bardzo spodobalo się romeo i julia.
oprócz tego uwielbiam czytac Jeżycjade.
Nie lubie książek scienece-fiction (fantastycznych np.włądaca pierścieni)
historycznych(krzyżacy)
lubię gdy w fabułe wplecione są watki miłosne.

[Mała Kulka]

Prawda jest taka, że często same lektury są ciekawe i wciągające ale nauczyciele potrafią skutecznie je obrzydzić. Sam fakt, że czytamy coś z PRZYMUSU albo że mamy na lekturę tylko kilka dni sprawia, że nasz zapał gaśnie. Poza tym analiza i rozbieranie książki na czynniki pierwsze rzadko należą do przyjemności.

Jako studentka filologii polskiej wiem, co mówię

[lilithin]

najlepsze lektury to 'mistrz i malgorzata' (czytalam juz 3 razy i nie czulam znudzenia) i 'trans-atlantyk'. 'trans-atlantyk' to po prostu majsterszczyk. usmialam sie dolez i niestety przyznalam racje gombrowiczowi na temat naszego narodu natomiat 'ferdydurke' jakos mnie nie zachwycilo :/ moim zdaniem 'trans-atlantyk' jest o wiele ciekawszy.

[Ilena]

Proszę o wypowiedź w tym wątku na temat nowego działu " edukacja" pomożecie nam przekonać że to dobry pomysł??
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...95#post8819795

[madmuazelle]

Napisane przez Ilena

Proszę o wypowiedź w tym wątku na temat nowego działu " edukacja" pomożecie nam przekonać że to dobry pomysł??
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...95#post8819795

Przestań spamować.