Kawaler do wzięcia

[koculek]

Ostatnio na tapecie był Bar no to teraz proponuję Kawalera do wzięcia z TVN.
Moim zdaniem ten facet jest nieco za "delikatny", ale to wszystko, co mam mu do zarzucenia. A to co chciałam powiedzieć, to ze nigdy nie poszłabym do takiego programu. Uważałabym to za poniżające. 25 dziewczyn chce się wkupić w łaski jednego faceta. A najbardiej "śmieszy mnie" ceremonia róż:
Kawaler: "Joanna/Basiu itp czy przyjmiesz ode mnie tę różę?"
Joanna/Basia: - Tak, oczywiście
Jak one mu dziękują, że przejdą na nastepnego etapu Cieszą się jak kawaler znajdzie 5 minut dla każdej
Jest tam taka jedna chłodna blondynka - jako jedyna nie "ślini" się na widok kawalera. Jest taka nawet nieprzyjemna. I jakbym jakimś cudem zjawiła się w takim programie to byłabym właśie taka chłodna. I tak sobie myślę, po co ona tam poszła, skoro jej się nie podoba?

[Dorixx]

Ja własnie blondynkę, o której piszesz spakowałabym i wysłała pierwszym samolotem do domku skoro jej nie zależy to po co sie pachała do programu?

Dorixx napisał(a):
> Ja własnie blondynkę, o której piszesz spakowałabym i wysłała pierwszym samolotem do domku skoro jej nie zależy to po co sie pachała do programu?

Dor!
Skłonnym uwierzyć, że Twoim zdaniem każda panna powinna ślinić się na widok tego samczyka... Ale jakoś mi to nie pasuje do Twojej osóbki

[Charlotte]

Ja również uważam, że to żenujące Ślinienie się na widok faceta, płakanie i rozpaczanie gdy cię odrzuci, sceny zazdrości itp... brrrrrr!
Z drugiej strony rzeczywiście, jeśli jakiejś nie zależy, to po co tam lazła? Może jest cenna nagroda za wygraną? Wiecie jaka?

Dla mnie dziewczyny, które zgłaszają się do takich programów są beznadziejne. To moje zdanie, przepraszam, jeśli kogoś uraziłam, ale lubię być szczera

[Charlotte]

Ja również uważam, że to żenujące Ślinienie się na widok faceta, płakanie i rozpaczanie gdy cię odrzuci, sceny zazdrości itp... brrrrrr!
Z drugiej strony rzeczywiście, jeśli jakiejś nie zależy, to po co tam lazła? Może jest cenna nagroda za wygraną? Wiecie jaka?

Dla mnie dziewczyny, które zgłaszają się do takich programów są beznadziejne. To moje zdanie, przepraszam, jeśli kogoś uraziłam, ale lubię być szczera

[Dorixx]

Z tym ślinieniem to nie tak :P
A samczyk, cóż przystojny ale jak dla mnie zbyt "lalusiowaty", facet to ma być facet a nie gość , który zamiast ślepek ma dwa cukierki w oczodołach i jak na niego patrzysz poza ulepkiem nic innego nie czujesz

[Charlotte]

Zgadzam się z Dorixx - jak go zobaczyłam to moja pierwsza myśl brzmiała: rany, co za mimoza
Ale może lepszy taki, niż rasowy maczo co się uważa za niewiadomo kogo

[misio]

No właśnie,skąd się biorą dziewczyny mogę sobie wyobrazić ale skąd oni wzięli tego faceta?

Karola napisał(a):
> Z drugiej strony rzeczywiście, jeśli jakiejś nie zależy, to po co tam lazła? Może jest cenna nagroda za wygraną? Wiecie jaka?

Możliwe, że nagroda jest jakaś tam... Ale po tym, jak obejrzałem pierwsze odcinki BigBrothera (po czym przestałem, dziwnie zniesmaczony) przekonany jestem, że tu bardziej chodzi o chore pragnienie bycia popularną, sławną, pożądaną i kochaną przez tłumy. Nie ma to nic wspólnego z moralnością, etyką ani wychowaniem - ot, takie sobie po prostu neandertalskie instynkty stadne...

[Charlotte]

Taaaaaak, bo po takim programie na pewno któraś z nich stanie się sławna i kochana przez tłumy

Jakie one mają IQ że w to wierzą???

Karola napisał(a):
> Jakie one mają IQ że w to wierzą???

Myślę, że IQ nie ma tu zbyt wiele do powiedzenia, żądza sławy (władzy) kieruje się instynktami, a nie rozumem

Czego dobrym dowodem jest obecnie i miłościwie nam panujący Rząd Niezniszczalnych.

[Szarada]

Hmmm, nie wiem, czy rozpatrywać zgłaszających się do reality shows w kategori beznadziejności... Dla mnie to są tacy trochę biedni ludzie. Biedni, bo mają chory pęd do sławy, tfu, sorry, jakiejś żałosnej parodii sławy, która polega na tym, że ludzie zobaczą kawałek czyjegoś tyłka w stringach pod prysznicem i będą obserwować godne politowania próby kokietowania publiczności... Mówię to także o szeroko pojętym zjawisku, nie tylko barach, bigbrotherach, czy kawalerach do wzięcia. Takie postawy można wszędzie zaobserwować, ja je nawet widziałam na popularnym skąd inąd blog.pl. Nie uwierzycie, do czego mogą się posunąć ludzie w swoim dążeniu do zwrócenia na siebie uwagi.

[Charlotte]

Z tym IQ to był taki mały żarcik a'propos wczorajszego testu

[Charlotte]

Do czego? Co jest w tym blogu?

[koko]

Dorixx napisał(a):
> skoro jej nie zależy to po co sie pachała do programu?

może na kawalerze jej nie zależy, ale na pewno zależy jej na jak najdłuższym pobycie w pięknym Kapsztadzie. myślę, że właśnie stąd ich łzy, sceny zazdrości-chcą dostać różyczkę, żeby przejść dalej, bo fajniej jest siedzieć za darmochę nic nie robiąc w Afryce, niż zmagać się z szarą rzeczywistością w Polsce. gdyby mnie jakimś cudem ktoś tam umieścił, to też robiłabym wszystko(łącznie z robieniem wody z mózgu temu gogusiowi ), żeby tam jak najdłużej zostać.miejsce boskie.

[kasia_k]

Mówicie o tej "zimny blond z grzywką"? Jej nie zależy? Obejrzałam kawalera tydzień temu i kiedy mówił które wybiera i wymienił imię Joanna (ona tak właśnie ma na imię) wystartowała do niego jak z katapulty, a kiedy po chwili dodał Drozdowska (ex miss) mało się nie popłakała A swoją drogą trzeba być desperatką żeby szukać męża w takim programie

[sarenka]

kasia_k napisał(a):
>A swoją drogą trzeba być desperatką żeby szukać męża w takim programie

mi się wydaje, że występujący w takich programach szukaja sławy a nie męża , ale mogę się mylić, bo ostatni program tego typu jaki oglądałam to Big Brother I ..i niech tak zostanie

[dziewczyna]

Kolejny debilny program. Dziwię się, ż coś takiego można oglądać.

[lejka]

sarenka napisał(a):
> mi się wydaje, że występujący w takich programach szukaja sławy a nie męża , ale mogę się mylić, bo ostatni program tego typu jaki oglądałam to Big Brother I ..i niech tak zostanie

Ooo, uważam tak samo. Z tym, że Big Brothera naprawdę lubiłam. Może dlatego, że młode to to i głupie było... Ale dzięki niemu przynajmniej nauczyłam się szybko biegać i polubiłam bieganie - koleżanka twierdziła, że nigdy nie widziała, żebym tak pędziła jak na kolejny odcinek. I zaczęłam chodzić wcześniej spać, bo po programie już nic konkurencyjnie ciekawszego nie było do roboty...

Ale teraz na widok takich programów przechodzą mnie ciarki, fakt...

[oceania]

o no tak, tu sie zgodze-BB 1 był super-ale tylko pierwsza edycja-kolejnych nie oglądałam A co do "kawalera..." tiaaa... Główny bohater hmm... delikatnie mówiąc lalusiowaty, a z tą ceremonią róż czy jak jej tam było, to...nie no żałosne-a zwróciłyście uwage, jak on sie modli nad każdą różą ? A i pierwszy odcinek widziałam- głupawo to wygląda, a raczej żałośnie, jak 25, yyy nie-24 babki szczerzą się do jednego faceta
Nie no dobra... w dobrym humorze ide spać

[koculek]

Swoją drogą jak to wszystko jest ukartowane w tej ceremonii róż. Kamera zawsze "najeżdża" na osobę, któr ma być wybrana.
A jeśli chodzi o ostatni odcinek i tę chłodną blondynkę Joannę - uważam, że chciało jej się plakać, dlatego, ze zrobiła z siebie malutkie pośmiewisko wyskakując do przodu słysząc swoje imię a tu nagle pada inne nazwisko. Głupio się dziewczynie zrobiło no i oczy zaczęły łzawić.
Padam z nóg

[Charlotte]

Też to zauważyłam (to najeżdżanie kamerą) Poza tym to rzeczywiście głupio wygląda, jak ten koleś medytuje nad tymi różami.
Wydaje mi się, że ten program jest jeszcze głupszy od Baru, i tak jak Bar nawet czasem mogę obejżeć, bo ciekawi mnie czemu Frytka ciągle ryczy tak tego Kawalera po pierwszym razie wykreśliłam z listy oglądanych programów

[lejka]

Martyna napisał(a):
> o no tak, tu sie zgodze-BB 1 był super-ale tylko pierwsza edycja-kolejnych nie oglądałam

Ja też.

[ambiance]

Ja bym je wszystkie wyslala - na targ niewolnic. Moze jeszcze takowe istnieja. Brakuje tylko, zeby im jasnie kawaler zaczal zeby sprawdzac. A a propos "zimnej blondi" - moim zdaniem to gra. Dla mnie jej zachowanie to najzwyczajnejsza rozgrywka taktyczna. Tok rozumowania: z pewnoscia zwroci na mnie uwage, jesli bede grala niedostepna i, inaczej niz reszta, dawala do zrozumienia, ze mi nie zalezy.